Data: 2009-05-23 16:42:27 | |
Autor: Czarek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/dostala-mandat-na-egzaminie,1311216,415
Dostała mandat na egzaminie! Piątek, 22 maja (11:31) Czy można dostać mandat i punkty karne nie będąc nawet kierowcą? Przykład 18-latki z Brodnicy wskazuje, że tak. Co ciekawe, postępowanie takie jest zgodne z prawem... Sprawę dziewczyny opisała "Gazeta Pomorska". 18-latka miała stłuczkę w czasie trwania egzaminu na prawo jazdy. Egzaminator nakazał jej rozpędzić auto do prędkości 50 km/h i zahamować awaryjnie na wysokości przydrożnej tablicy. Gdy dziewczyna zorientowała się, że jedzie z prędkością nieco ponad 50 km/h przestraszyła się, zwolniła do około 30 km/h po czym gwałtownie zahamowała. W tym momencie w toyotę WORDU wjechała od tyłu skoda felicja. czytaj dalej Egzaminator wezwał na miejsce patrol drogówki. Policjanci ustalili, że kursantka nie zastosowała się do jego poleceń i nałożyli na dziewczynę mandat w wysokości 250 zł. Co ciekawe, na dziewczynę nałożono również 6 punktów karnych, mimo że nie posiada ona prawa jazdy. Policjanci tłumaczą, że mandat wypisany został za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, zgodnie z art. 86 Kodeksu wykroczeń. Z tego samego tytułu mogą być karani też piesi czy rowerzyści. W żaden rozsądny sposób nie można natomiast wytłumaczyć nałożenia na dziewczynę punktów karnych. Również przypisanie jej 100% winy wydaje się dziwne. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z najechaniem na tył pojazdu wyraźnie oznaczonego jako nauka jazdy. Kierowca jadący z tyłu powinien więc zachować szczególną ostrożność. Sprawa wywołała na Pomorzu prawdziwą burzę, niewykluczone, że jej finał będzie mieć miejsce w sądzie. Zbulwersowania nie kryją mieszkańcy Brodnicy, interwencji nie wyklucza nawet poseł Andrzej Walkowiak. Rzecznik Toruńskiej policji, by uciąć spekulacje musiał tłumaczyć, że mężczyzna prowadzący skodę, który nie został ukarany mandatem, nie jest w żaden sposób związany z policją. źródło informacji: INTERIA.PL Co o tym sądzicie? Ja jestem mocno zaskoczony stanowiskiem, jakie zajęła w tej sprawie policja. |
|
Data: 2009-05-23 16:55:12 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Jeszcze jedna, która nie chciała dać d... instruktorowi, egzaminatorowi ani policjantom - w małomiasteczkowych koteriach to niewybaczalne.
JaC -- -- - Przykład 18-latki z Brodnicy wskazuje, że tak. |
|
Data: 2009-05-23 17:23:00 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sat, 23 May 2009 16:55:12 +0200, ąćęłńóśźż wrote: W malomiasteczkowych koteriach nie robi sie egzaminu.
Jeszcze jedna, która nie chciała dać d... instruktorowi, egzaminatorowi ani policjantom - w małomiasteczkowych koteriach to niewybaczalne. |
|
Data: 2009-05-23 19:52:12 | |
Autor: u | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:gv92ql$osp$1news.wp.pl... Jeszcze jedna, która nie chciała dać d... instruktorowi, egzaminatorowi ani policjantom - >w małomiasteczkowych koteriach to niewybaczalne. Policmajstry z egzaminatorem mieli układ? Normalnie, to ten co wjechał L-ce w dupę miałby problem. Nie zachował odstepu i jest winien. Egzaminator , policjmajstrzy do zwolnienia |
|
Data: 2009-05-23 21:34:53 | |
Autor: zinek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "u" <$@qr.st> napisał w wiadomości news:gv9d5a$1fb$1news.wp.pl...
dokladnie. |
|
Data: 2009-05-24 20:18:23 | |
Autor: gogi | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
u pisze:
Policmajstry z egzaminatorem mieli układ? Niekoniecznie. Nie zawsze jest winien ten co wjedzie w dupe. Jesli jedziesz i nagle bez powodu wcisniesz hamulec to Ty jestes sprawca. Nie mowie tu o podobnych sytuacjach, gdy kierowca tlumaczy sie, ze pies wyskoczyl, babcia przebiegala czy samochod wyjechal. Wiem co mowie, bo znam przyklad kumpla, ktory wjechal gosciowi w tyl i sad uznal, ze to nie jego wina. Jesli ktos nie wierzy, to proponuje w miescie przy maks predkosci wcisnac hamulec a przy policji powiedziec, ze zahamowalo sie tak ostro, bo taki byl kaprys. Na odpowiedzi czekam na grupie :) Pozdrawiam -- gogi |
|
Data: 2009-05-24 20:23:48 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 20:18:23 +0200, gogi wrote:
Wiem co mowie, bo znam przyklad kumpla, ktory wjechal gosciowi w tyl i sad uznal, ze to nie jego wina. A sad dla drugiej strony byl kim ? :-) Jesli ktos nie wierzy, to proponuje w miescie przy maks predkosci wcisnac hamulec a przy policji powiedziec, ze zahamowalo sie tak ostro, bo taki byl kaprys. Na odpowiedzi czekam na grupie :) A jakby tak powiedziec ze to nie kaprys, tylko ten z tylu jechal za blisko :-) J. |
|
Data: 2009-05-25 18:41:17 | |
Autor: gogi | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egza minie | |
J.F. pisze:
A sad dla drugiej strony byl kim ? :-) Sadem? :) A jakby tak powiedziec ze to nie kaprys, tylko ten z tylu jechal za Roznie sie mozna tlumaczyc, chcialem pokazac, ze nie zawsze wina jest tego z tylu. Pozdrawiam -- gogi |
|
Data: 2009-05-31 18:05:30 | |
Autor: Vampiorek | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egzaminie | |
gogi <goNOSPAME@WYTNIJ.pl> napisał(a):
Roznie sie mozna tlumaczyc, chcialem pokazac, ze nie zawsze wina jest tego z tylu. Oj już dawno temu, bo kilka lat wstecz był wypadek gdzie jedna ciężarówka najechała na drugą. Niestety jak dobrze pamiętam była ofiara śmiertelna z drugiej ciężarówki... Niby, że sprawa ewidentna - najechanie na pojazd poprzedzający. Tylko, że ten pierwszy bez żadnego powodu zrobił hamowanie awaryjne - i za to został skazany... W przypadku kursantki winny jest egzaminator. Obecnie na egzaminach na prawo jazdy nie można wydawać poleceń niezgodnych z przepisami. To on swoją nieodpowiedzialną decyzją doprowadził do powstania zagrożenia na drodze, efektem czego była rzeczona kolizja. -- |
|
Data: 2009-05-23 20:00:29 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Dnia Sat, 23 May 2009 16:42:27 +0200, Czarek napisał(a):
Co o tym sądzicie? Ja jestem mocno zaskoczony stanowiskiem, jakie zajęła w tej sprawie policja. Pały jak zwykle dały popis niewiedzy.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-05-23 23:56:08 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sat, 23 May 2009 20:00:29 +0200, Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Sat, 23 May 2009 16:42:27 +0200, Czarek napisał(a): No jak to - przeciez sam sie czesto powolujesz na przepis ze mozna oczekiwac od innych ze pojada przepisowo. I nie beda gwaltownie hamowac :-) Co do zasady, to instruktor/egzaminator nie zawsze zdazy zareagowac i uznanie winnym ucznia wydaje sie zasadne, jak np gwaltownie skreci kierownice w zla strone. A punkty .. przypisuje sie prowadzacemu :-) J. |
|
Data: 2009-05-24 01:14:20 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Dnia Sat, 23 May 2009 23:56:08 +0200, J.F. napisał(a):
Pały jak zwykle dały popis niewiedzy.... Pierwsze tak, drugie nie. Wręcz przeciwnie - należy zachować taką odległość, żeby w razie gwałtownego hamowania móc zatrzymać się bezpiecznie. Co do zasady, to instruktor/egzaminator nie zawsze zdazy zareagowac i E-e. Uczeń nie ma kwalifikacji. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-05-24 08:58:36 | |
Autor: Waldek Godel | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Dnia Sun, 24 May 2009 01:14:20 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):
E-e. Uczeń nie ma kwalifikacji. Uczeń nie ma. Egzaminowany już ma. Tu jest lekka różnica. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" - Maciej Witucki, prezes. |
|
Data: 2009-05-24 13:40:54 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> wrote:
E-e. Uczeń nie ma kwalifikacji. Przed końcem egzaminu to jeszcze nie wiadomo czy ma. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 15:41:19 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 13:40:54 +0200, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-24, Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> wrote: Jest jednak po 24h nauki i zdanym egzaminie wewnetrznym. W zasadzie powinien miec. J. |
|
Data: 2009-05-24 21:21:49 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaÂła mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Uczeń nie ma. Egzaminowany już ma. Tu jest lekka różnica. W zasadzie to egzaminatorzy oceniają, że ponad połowa przystępujących do egzaminu nie ma kwalifikacji do prowadzenia pojazdów. Krzysiek Kiełćzewski |
|
Data: 2009-05-25 18:09:40 | |
Autor: neelix | |
[press] Dosta3a mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1j7id.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-24, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: 70%. neelix |
|
Data: 2009-05-26 09:57:04 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
[press] Dostala mandat na egzaminie | |
Ciekawe, ilu egzaminatorów ma kwalifikacje do bycia egzaminatorami?
JaC -- -- - W zasadzie to egzaminatorzy oceniają, że ponad połowa przystępujących do egzaminu nie ma kwalifikacji do prowadzenia pojazdów. |
|
Data: 2009-05-26 10:45:44 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostala mandat na egzaminie | |
Użytkownik "ąćęłńóśźż" <usun_to@wp.eu> napisał w wiadomości news:gvg7bj$9ui$1news.wp.pl... Ciekawe, ilu egzaminatorów ma kwalifikacje do bycia egzaminatorami? JaC Czy predyspozycje? |
|
Data: 2009-05-26 10:56:38 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
[press] Dostala mandat na egzaminie | |
Predyspozycje każdy egzaminator zawsze nosi przy sobie ;-)
JaC -- -- - Czy predyspozycje? |
|
Data: 2009-05-24 16:23:16 | |
Autor: Waldek Godel | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Dnia Sun, 24 May 2009 13:40:54 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
Przed końcem egzaminu to jeszcze nie wiadomo czy ma. Kwalifikacje ma bo odbył kurs. Egzamin ma je potwierdzić w celu nadania uprawnień do kierowania pojazdami. Mogą się okazać niewystarczające, ale wciąż są - ktoś ten kurs zakończył i wystawił papier, że kursant jest gotowy do egzaminu. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Marka TP na skutek utarczek z regulatorem rynku bardzo się zdewaluowała" - Maciej Witucki, prezes. |
|
Data: 2009-05-24 21:22:31 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Waldek Godel <nospam@orangegsm.info> wrote:
Przed końcem egzaminu to jeszcze nie wiadomo czy ma. Bzdura, jak obleje to znaczy że nie miał. A większość oblewa. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 22:27:59 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1j7jn.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Bzdura, jak obleje to znaczy że nie miał. A większość oblewa. Powinien oblewac w wyniku jakis drobniejszych brakow, bledow, a nie z braku podstawowych umiejetnosci. Ale jak jest to wiedza chyba wszyscy :/ Tylko to wina chorego systemu, nastawienia osrodkow szkolenia na zysk (bo przeciez jak sieroty nie dopusci do egz. to sie rozniesie i nikt do niego nie przyjdzie). W teorii idac na egzamin to juz powienienes wymiatac za kolkiem, w praktyce to w Polsce jest podejscie, ze prawko kazdy musi zdac bo zaplacil za kurs i egz. a umiejetnosci to pewnie same jakos przyjda z czasem ;> Karolek |
|
Data: 2009-05-24 23:32:05 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Bzdura, jak obleje to znaczy że nie miał. A większość oblewa. Zdefiniuj wszelkie potrzebne umiejętności oraz sposób ich sprawdzenia w trzydzieści minut. Tak, aby koszt całości zmieścił się poniżej średniej krajowej oraz by egzamin mogła zdać przeciętna osoba nie mająca wcześniej nic wspólnego z motoryzacją. Tylko to wina chorego systemu, nastawienia osrodkow szkolenia na zysk (bo przeciez jak sieroty nie dopusci do egz. to sie rozniesie i nikt do niego nie przyjdzie). Szkoła jest od uczenia, od "dopuszczania" jest egzamin. W teorii idac na egzamin to juz powienienes wymiatac za kolkiem, Wymiatać to można po setkach godzin za kółkiem - a to za dużo i za drogo jak na dopuszczenie do poruszania się po drogach publicznych. w praktyce to w Polsce jest podejscie, ze prawko kazdy musi zdac bo zaplacil za kurs i egz. a umiejetnosci to pewnie same jakos przyjda z czasem ;> W praktyce to większość nie zdaje więc nie masz racji. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 23:48:24 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jf6l.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Zdefiniuj wszelkie potrzebne umiejętności oraz sposób ich sprawdzenia w Ale to juz jest zdefiniowane. Szkoła jest od uczenia, od "dopuszczania" jest egzamin. Chyba nie znasz przepisow. Czlowiek po kursie zdaje egz. wewnetrzny i jest dopiero wtedy dopuszczany do wlasciwego egzaminu. Jezeli ktos dopuszcza osobe kompletnie nie przygotowana to sam powiedz, cos tu chyba nie jest w porzadku? W teorii idac na egzamin to juz powienienes wymiatac za kolkiem, Na koncu zdania byl ";>" jakbys nie zauwazyl. Tak czy inaczej powinien miec wystarczajace umiejetnosci. w praktyce Nie zdaje, za pierwszym razem! Wiekszosc to chyba jednak zdaje... chociaz danych zadnych nie mam na ten temat to jednak nie znam osoby, ktora by podchodzila do egzaminu i w koncu prawka nie zrobila.. jak juz mega lajza byla to po prostu dala w lape i zdala. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 00:08:51 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Zdefiniuj wszelkie potrzebne umiejętności oraz sposób ich sprawdzenia w Podziału na podstawowe/zaawansowane nie ma. Szkoła jest od uczenia, od "dopuszczania" jest egzamin. Między "kompletnie nieprzygotowaną" osobą a "popełniającą jeden błąd" jest bardzo duża rozpiętość. W teorii idac na egzamin to juz powienienes wymiatac za kolkiem, Ja widzę przepaść pomiędzy "wymiataniem za kółkiem", a "wystarczającymi umiejętnościami". w praktyce Na każdej "sesji egzaminacyjnej" większośc nie zdaje. Przy wielokrotnym powtarzaniu siłą rzeczy każdy wreszcie nie trafi na sytuację, z którą nie umie sobie poradzić. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 00:34:31 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jhbj.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Ale to juz jest zdefiniowane. O zaden podzial nie chodzi... Jak ktos nie potrafi w ogole jechac to widac juz po chwili, taki czlowiek nie powienien zostac wypuszczony na egz. Chyba nie znasz przepisow. Nie odpowiedziales na pytanie. Na koncu zdania byl ";>" jakbys nie zauwazyl. Czy Ty rozumiesz znaczenie ";>" czy nie rozumiesz? W praktyce to większość nie zdaje więc nie masz racji. Ale kogo to wina? Jak szkola wypuszcza gamoni to potem wiekszosc oblewa. Wine ponosza zle uczace szkoly i te szkoly, ktore moze zle nie ucza, ale boja sie nie puscic kogos na egz. po odpekaniu wyznaczonych godzin kursu z uwagi na brak wymaganych umiejetnosci. Przy wielokrotnym LOL Przez takie podejscie mamy na drogach tylu slabych kierowcow. Zdajacy nie ma liczyc ze mu sie jakos uda, tylko ma liczyc na siebie. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 09:05:01 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Ale to juz jest zdefiniowane. Jakby dziewczyna w ogóle nie umiała jechać to by skończyła egzamin po stu metrach. Między "kompletnie nieprzygotowaną" osobą a "popełniającą jeden błąd" W tym przypadku to nie była osoba "kompletnie nieprzygotowana". Nie zdaje, za pierwszym razem! Przeniesienie egzaminu odsiewającego do szkoły *nic* nie zmieni. Ten sam kursant będzie zdawał egzamin w takim samym samochodzie na tych samych ulicach. *Jedyną* różnicą będzie słowo "wewnętrzny" w nazwie egzaminu. Przy wielokrotnym Równie dobrze możesz postulować, żeby wszyscy byli piękni, młodzi i bogaci. Rzeczywistość się od takich pomysłów nie zmieni. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 09:39:28 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kgot.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
A skad wiesz ile metrow ujechala? W tym przypadku to nie była osoba "kompletnie nieprzygotowana". Dla mnie osoba, ktora nie wie ze przekracza predkosc, a potem na to przekroczenie reaguje w ten sposob jest kompletnie nie przygotowana. Przeniesienie egzaminu odsiewającego do szkoły *nic* nie zmieni. Ten sam Kolego co Ty opowiadasz. Nic nie trzeba przenosic bo egzamin wewnetrzny to jest fakt znany od wielu lat (Ty masz prawo jazdy? robiles je w Polsce?). Szkoda tylko, ze egzamin ten jest po prostu bagatelizowany i instruktorzy przymykaja oko na te osoby, ktore nie powinny go zdac. LOL Chyba jednak latwiej wyegzekwowac stosowanie sie do przepisow. W szkolach robic kontrole i straszyc odebraniem uprawnien. A na egzaminach wyeliminowac lapowkarstwo. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 11:00:06 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Jakby dziewczyna w ogóle nie umiała jechać to by skończyła egzamin po Skontowni. W tym przypadku to nie była osoba "kompletnie nieprzygotowana". Zwolnienie do prędkości dozwolonej jest prawidłową reakcją. Przeniesienie egzaminu odsiewającego do szkoły *nic* nie zmieni. Ten sam Nie zrozumiałeś. Chodziło o przeniesienie odsiewu z jednego egzaminu na drugi. LOL To nic nie da (po za pojawieniem się nowego miejsca do wręczania łapówek). A na egzaminach wyeliminowac lapowkarstwo. Pod tym względem się już mocno poprawiło. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 11:33:20 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kngm.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Skontowni. Yhy. Dla mnie osoba, ktora nie wie ze przekracza predkosc, a potem na to Jasne, prawidlowa reakcja na przekroczenie nieco 50km/h jest zwolnienie do 30 :P LOL Kolego co Ty opowiadasz. To Ty nie rozumiesz. Poczatkowy odsiew wlasnie ma miec miejsce w szkole. I tak jest w zalozeniu chyba od zawsze, ale w praktyce nikt tego nie kontroluje i nie dba wysylajac papraka na egzamin. I nic sie przenosic nie musi bo taki model jest przyjety od dawna, tylko z wykonaniem sa problemy. Chyba jednak latwiej wyegzekwowac stosowanie sie do przepisow. Jak dowala kary, albo zabiora uprawnienia szkole to zadnych lapowek nie bedzie, tylko ktos musi to kontrolowac. Dzisiaj mamy wolna amerykanke, a zdarza sie nawet, ze instruktorzy w szkolach nie maja nawet uprawnien. Ba, jak bedzie kontrola i kary, to wszystkie szkoly sie dostosuja do wymagan, ale jak nie ma kontroli to wiadomo, ze nikt klienta nie bedzie meczyl bo zamknie zaraz interes. A na egzaminach wyeliminowac lapowkarstwo. Czyli mozna, wiec trzeba isc za ciosem i zajac sie szkolami. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 11:49:13 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
To Ty nie rozumiesz. Poczatkowy odsiew wlasnie ma miec miejsce w szkole. Przeczytaj jeszcze raz i spróbuj zrozumieć. Chyba jednak latwiej wyegzekwowac stosowanie sie do przepisow. Dojdą łapówki płacone przez szkoły kontrolującym. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 12:12:49 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kqcp.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Przeczytaj jeszcze raz i spróbuj zrozumieć. To Ty zrozum ze zadnego egzminu sie nie bedzie przenosic i nazywac wewnetrznym, bo taki egzamin istnieje od bardzo dawna. Tylko ze jak na razie to ten wewnetrzny to fikcja, a warto by to zmienic. Jak dowala kary, albo zabiora uprawnienia szkole to zadnych lapowek nie Ej no z takim podejsciem to zlikwidujmy wszystkie przepisy i wymagania to nie bedzie w ogole lapowek :/ Karolek |
|
Data: 2009-05-25 13:03:51 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Przeczytaj jeszcze raz i spróbuj zrozumieć. Przeniesie się moment gdzie większość oblewa z jednego egzaminu na drugi. Nic to nie zmieni. Jak dowala kary, albo zabiora uprawnienia szkole to zadnych lapowek nie Każdy przepis wprowadzający miejsce potencjalnie korupcjogenne jest zły, zwłaszcza jak nie daje nic ponad kontrolę prywatnej firmy przez urzędnika. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 21:42:07 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kuon.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Przeniesie się moment gdzie większość oblewa z jednego egzaminu na Zmienie. Zmniejszy kolejki w WORDzie ;> Zarabiac beda za dodatkowe godziny firmy szkolace, a nie WORD za dodatkowe zbedne egzaminy i moze jakosc kierowcow sie poprawi. Każdy przepis wprowadzający miejsce potencjalnie korupcjogenne jest zły, To co, zlikwidowac w ogole przepisy? :> Karolek |
|
Data: 2009-05-25 22:04:20 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Mon, 25 May 2009 21:42:07 +0200, Karolek wrote:
Każdy przepis wprowadzający miejsce potencjalnie korupcjogenne jest zły, W Egipcie ponoc wypadkowosc mala :-) J. |
|
Data: 2009-05-26 08:21:39 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Przeniesie się moment gdzie większość oblewa z jednego egzaminu na Teraz kursant może sam zdecydować czy brać kolejne godziny nauki czy iśc na egzamin. To jest dobre. i moze jakosc kierowcow sie poprawi. Nie poprawi się. Każdy przepis wprowadzający miejsce potencjalnie korupcjogenne jest zły, Zbędne? Oczywiście. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-27 15:09:31 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1n2jj.mck.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Teraz kursant może sam zdecydować czy brać kolejne godziny nauki czy iśc I na ile kogo stać tyle lekcji bierze lub nie bierze wcale. Jak pójdzie po miesiącu oczekiwania na egzamin z marszu to jest to samodzielna decyzja. Mają wybór i w pewnym sensie równe szanse. i moze jakosc kierowcow sie poprawi. Też uważam, że nie poprawi się. Trzeba chcieć być niekoniecznie dobrym, ale chociaż przepisowym kierowcą. Dobrymi są tylko nieliczni z predyspozycjami, ale u nich z kolei bywa na bakier z przepisami. neelix |
|
Data: 2009-05-27 14:53:58 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvesbo$10gj$1news.mm.pl...
Dzieciaki nie mają tyle pieniędzy, by się doszkalać, a wordy też nie odpuszczą kasy. Jakość kierowcy zależy od polskiej mentalności (głupota z powodu poczucia bezkarności). Dodatkowe pieniądze może i są jakimś czynnikiem motywującym ośrodki do przykręcania śruby kursantom, ale tylko w teorii. Konkurencja niszczy wszystko. Znajdzie się taki ośrodek, który mniej gnębi i to on zbierze wszystko. Z punktu widzenia ośrodków wygodniejsze jest zrzucenie odpowiedzialności za porażki kursantów na egzaminmatorów. Dzisiaj zarabiają i szkoły i wordy. neelix neelix |
|
Data: 2009-05-25 18:43:26 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kngm.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Pod tym względem się już mocno poprawiło. To na pewno nie zasługa PO tylko PiSu i CBA. neelix |
|
Data: 2009-05-25 18:41:06 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvci31$ve$1news.mm.pl... Ale kogo to wina? A co zrobić z takim cieńszym kursantem? Zaproponujesz mu kolejne 10-30 godzin? Powie 10-temu, żeby tam nie zapisywać się, bo słabo uczą i naciągają. Jak nie zda państwowego to nie będzie pretensji do ośrodka. Takie są realia. Większość spokojnie może podchodzić do egzaminu. Jak nie zdają to często z winy idiotów jeżdżących po drogach oraz durnych pieszych. Brakuje drogowego doświadczenia na takie okoliczności, a to przychodzi z czasem. LOL Zdanie to kwestia szczęścia więc większość liczy na cud. Nie zapominajmy o wielkich nerwach, które potrafią paraliżować do tego stopnia, że nogi na sprzęgle utrzymać nie mogą. Kierowców mamy słabych, bo po egzaminie szybko zapominają o tym czego się uczyli, nauczyli i co nadal należy stosować, a nie zachowywać się po szpanersku i bezrozumnie jak wielu. Na skrzyżowaniu przed Stopem jako pierwsza stoi L-ka egzaminacyjna. Podjeżdża do jej lewej strony jakiś debil a'la terenówką i wpychając się na siłę omija L-kę na skrzyżowaniu, a powinien pojechać za L-ką. O czym tu mówić? Tego na kursie go nie uczyli. neelix |
|
Data: 2009-05-25 21:47:44 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvehr1$aol$1atlantis.news.neostrada.pl... A co zrobić z takim cieńszym kursantem? Zaproponujesz mu kolejne 10-30 godzin? Powie 10-temu, żeby tam nie zapisywać się, bo słabo uczą i naciągają. Jak nie zda państwowego to nie będzie pretensji do ośrodka. Takie są realia. I to wlasnie jest przykre :/ Większość spokojnie może podchodzić do egzaminu. Jak nie zdają to często z winy idiotów jeżdżących po drogach oraz durnych pieszych. Brakuje drogowego doświadczenia na takie okoliczności, a to przychodzi z czasem. Raczej czesciej nie zdaja bo po prostu nie potrafia prowadzic auta. Zdanie to kwestia szczęścia więc większość liczy na cud. Jakby ich ktos dobrze nauczyl to by sie tez pewniej czuli, ale jak ktos wie, ze jego jazda to czysty przypadek to nie dziwne, ze liczy na cud. Nie zapominajmy o wielkich nerwach, które potrafią paraliżować do tego stopnia, że nogi na sprzęgle utrzymać nie mogą. Trudno, niech pracuje nad soba i uczy sie zachowac zimna krew w takich sytuacjach. Kierowców mamy słabych, bo po egzaminie szybko zapominają o tym czego się uczyli, nauczyli i co nadal należy stosować, a nie zachowywać się po szpanersku i bezrozumnie jak wielu. Na skrzyżowaniu przed Stopem jako pierwsza stoi L-ka egzaminacyjna. Podjeżdża do jej lewej strony jakiś debil a'la terenówką i wpychając się na siłę omija L-kę na skrzyżowaniu, a powinien pojechać za L-ką. O czym tu mówić? Tego na kursie go nie uczyli. To ze realia sa jakie sa nie oznacza, ze trzeba sie z tym pogodzic, imho warto by bylo powalczyc o jakis poziom i to nie tylko wsrod kursantow, ale i instruktorow. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 11:06:30 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvesmb$18hm$1news.mm.pl...
Przykre dla wszystkich zainteresowanych. Większość spokojnie może podchodzić do egzaminu. Jak nie zdają to często z winy idiotów jeżdżących po drogach oraz durnych pieszych. Brakuje drogowego doświadczenia na takie okoliczności, a to przychodzi z czasem. Nie jesteś uprawniony do takiej oceny. Jest to zbyt ogólnikowe i krzywdzące. Wielu takich, którzy potrafią (np.na tle innych) też nie zdaje. Na egzaminie tną bezlitośnie. Można oblać, bo jazda była za mało dynamiczna. Kursant oblewa przy wyjeżdżaniu z parkingu, bo czekał aż przejedzie samochód, by nie wymusić. A czy wyjazd z parkingu to wyścigi? Przecież można poczekać i dopiero wyjechać. Zdanie to kwestia szczęścia więc większość liczy na cud. Żebyś nie wiem co robił to są pewne granice i psa mówić nie nauczysz. Jeden łyka matematykę, a drugi nie lub bardzo przeciętnie. Czy to znaczy, że ma nie ukończyć szkoły, bo jest mniej zdolny w jakiejś dziedzinie? Na drodze sytuacje są dynamiczne. Jednemu lepiej wychodzi parkowanie niż łuk, a drugiemu odwrotnie. Wszystkiego nie nauczysz nawet do końca życia. Nie zapominajmy o wielkich nerwach, które potrafią paraliżować do tego stopnia, że nogi na sprzęgle utrzymać nie mogą. Czy Ty czasami nie jesteś jakimś cyborgiem??? Kierowców mamy słabych, bo po egzaminie szybko zapominają o tym czego się uczyli, nauczyli i co nadal należy stosować, a nie zachowywać się po szpanersku i bezrozumnie jak wielu. Na skrzyżowaniu przed Stopem jako pierwsza stoi L-ka egzaminacyjna. Podjeżdża do jej lewej strony jakiś debil a'la terenówką i wpychając się na siłę omija L-kę na skrzyżowaniu, a powinien pojechać za L-ką. O czym tu mówić? Tego na kursie go nie uczyli. Jaka płaca taka praca/zaangażowanie. Za niska cena kursu. Niektóre ośrodki stosują nieuczciwą konkurencję. Tną koszty, a jako instruktorów zatrudniają "dzieci". A jakie mają oferty, gratisy, zniżki ! Tylko na początku kiedy jest teoria kursant jeszcze nie wie, że będzie go uczył o 3 lata starszy tak samo młody człowiek. neelix |
|
Data: 2009-05-26 22:11:20 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvgbim$jpn$1atlantis.news.neostrada.pl... Raczej czesciej nie zdaja bo po prostu nie potrafia prowadzic auta. Napisalem ze czesciej, nie ze zawsze :> Wielu takich, którzy potrafią (np.na tle innych) też nie zdaje. Na egzaminie tną bezlitośnie. Można oblać, bo jazda była za mało dynamiczna. Kursant oblewa przy wyjeżdżaniu z parkingu, bo czekał aż przejedzie samochód, by nie wymusić. A czy wyjazd z parkingu to wyścigi? Przecież można poczekać i dopiero wyjechać. Wiesz, kolega oblal bo za pozno wlaczyl wycieraczki jak zima snieg zaczal padac... a on po prostu nie chcial po suchej szybie ciagnac wycieraczkami. Ale za drugim podejsciem zdal bez problemu. Żebyś nie wiem co robił to są pewne granice i psa mówić nie nauczysz. Jeden łyka matematykę, a drugi nie lub bardzo przeciętnie. No i z tego co matmy nie lyka profesora matematyki nie bedziesz robil na sile :> Czy to znaczy, że ma nie ukończyć szkoły, bo jest mniej zdolny w jakiejś dziedzinie? Od tego jest skala ocen. No i ten co ledwo matme ciagnie nie idzie raczej pisac matury z matematyki :> chociaz znam przynajmniej jeden wyjatek... ktory oczywiscie oblal :P Na drodze sytuacje są dynamiczne. Jednemu lepiej wychodzi parkowanie niż łuk, a drugiemu odwrotnie. Wszystkiego nie nauczysz nawet do końca życia. Sorry, pewne wymogi musi spelniac i koniec kropka. Jak nie spelnia nie otrzymuje pozwolenia na kierowanie samochodem i tyle. Trudno, niech pracuje nad soba i uczy sie zachowac zimna krew w takich sytuacjach. Nie, tez mi wszystko latwo w zyciu nie przychodzi. Ale nie placze nad soba tylko staram sie sprostac wymaganiom, albo odpuszczam. Jaka płaca taka praca/zaangażowanie. Za niska cena kursu. Niektóre ośrodki stosują nieuczciwą konkurencję. Tną koszty, a jako instruktorów zatrudniają "dzieci". A jakie mają oferty, gratisy, zniżki ! Tylko na początku kiedy jest teoria kursant jeszcze nie wie, że będzie go uczył o 3 lata starszy tak samo młody człowiek. No i wracamy do sedna sprawy... pieniedzy :/ Karolek |
|
Data: 2009-05-27 14:37:29 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvhiei$27i7$1news.mm.pl...
Chodzi o ocenę umiejętności, a nie jak często. Wielu takich, którzy potrafią (np.na tle innych) też nie zdaje. Na egzaminie tną bezlitośnie. Można oblać, bo jazda była za mało dynamiczna. Kursant oblewa przy wyjeżdżaniu z parkingu, bo czekał aż przejedzie samochód, by nie wymusić. A czy wyjazd z parkingu to wyścigi? Przecież można poczekać i dopiero wyjechać. U normalnego egzaminatora. Pierwszy szukał kija. Żebyś nie wiem co robił to są pewne granice i psa mówić nie nauczysz. Jeden łyka matematykę, a drugi nie lub bardzo przeciętnie. Profesora nie, ale szkołę może skończyć. Przecież nie musi być mistrzem kierownicy. Czy to znaczy, że ma nie ukończyć szkoły, bo jest mniej zdolny w jakiejś dziedzinie? I są 2 oceny: P, N co nie odzwierciedla rzeczywistości. Na drodze sytuacje są dynamiczne. Jednemu lepiej wychodzi parkowanie niż łuk, a drugiemu odwrotnie. Wszystkiego nie nauczysz nawet do końca życia. Sorry, pewne wymogi musi spelniac i koniec kropka. Tylko jest zawsze ten sam szkopuł - oblanie to dodatkowa kasa. Trudno, niech pracuje nad soba i uczy sie zachowac zimna krew w takich sytuacjach. Jak się włoży tyle pieniędzy i czasu to się tak łatwo nie odpuszcza. Jest pewnie jeszcze wstyd. Niektórzy nie przyznają się gdzie idą jak się zwalniają z pracy na egzamin. Każdy liczy na to, ze kiedyś zda. Jaka płaca taka praca/zaangażowanie. Za niska cena kursu. Niektóre ośrodki stosują nieuczciwą konkurencję. Tną koszty, a jako instruktorów zatrudniają "dzieci". A jakie mają oferty, gratisy, zniżki ! Tylko na początku kiedy jest teoria kursant jeszcze nie wie, że będzie go uczył o 3 lata starszy tak samo młody człowiek. Pieniądze to jednak ważny argument w dyskusji. Tam gdzie niższa opłata za naukę tam niższe wynagrodzenia dla nauczycieli i większa fikcja. Skutki znamy - niska zdawalność. neelix |
|
Data: 2009-05-25 18:19:59 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvcfcj$1h5d$1news.mm.pl... W praktyce to większość nie zdaje więc nie masz racji. No to jak nie masz danych to co mówisz, że zdaje większość? Nie zdaje. Podchodzą średnio po 6-7 razy, a niektórzy nawet za 12-tym nie zdają. Czasem ktoś zda za pierwszym lub za drugim razem, ale to kwestia raczej szczęścia. Tak się ułożyło, że zdał, bo umiejętności to wszyscy mają podobne i nie ukrywajmy - średnie/niewielkie. Ja bym ich puścił, ale egzaminator ma inne zadanie. Ma nie puścić. Każdy ma trochę racji. W łapę nie dają. neelix |
|
Data: 2009-05-25 21:49:34 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvegjj$7sb$1atlantis.news.neostrada.pl... No to jak nie masz danych to co mówisz, że zdaje większość? Nie zdaje. Podchodzą średnio po 6-7 razy, a niektórzy nawet za 12-tym nie zdają. Czasem ktoś zda za pierwszym lub za drugim razem, ale to kwestia raczej szczęścia. Tak się ułożyło, że zdał, bo umiejętności to wszyscy mają podobne i nie ukrywajmy - średnie/niewielkie. Ja bym ich puścił, ale egzaminator ma inne zadanie. Ma nie puścić. Każdy ma trochę racji. W łapę nie dają. Kolego nie czytasz ze zrozumieniem. Pisalem o tym ze wiekszosc zdaje, ale w ogole, a nie za pierwszym razem. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 01:13:36 | |
Autor: kaszpir | |
Dostała mandat na egzaminie | |
to w Polsce jest podejscie, ze prawko kazdy musi zdac bo zaplacil za kurs i Kto powiedział że musi ? Moja żona pracuje w pewnym WORDzie i wiem jak to wygląda ... Są osoby które podchodzą po kilka razy (kilkanaście) do egzaminu , a i takie które podchodzą kilka razy i rezygnują ... Nie każdy ma predyspozycje aby być kierowcą ... Prawo jazdy nikomu się nie należy i nie musi go mieć każdy ... Ja sam zdawałem kilka lat temu na prawko. Zdawałem jeszcze na starych zasadach i dopiero po egzaminie dowiedziałem się że dostałem "najgorszego" (najbardziej wymagającego) egzaminatora. No i mimo że popełniałem drobne błędy i raczej jechałem dość dynamicznie (max dozwolnona prędkość) + wyprzedzanie samochodów to zdałem. Okazało się że podczas jazdy prowadziłem w egzaminatorem rozmowę (okazało się że oboje mamy podobne zainteresowania) i dzięki temu troszkę się "rozluźniłem" bo byłem niesamowicie zestresowany i zapewne gdyby nie ta rozmowa bym nie zdał ... Bo niestety większość błędów wynika ze stresu ... Co do hamownia awaryjnego to jako pierwszy jest "wykonywałem". Po prostu jak uczyłem się nie było tego jeszcze ale było w "planach" a jak zdawałem to własnie weszło w "życie". Tyle że pojechaliśmy w mało uczęszczaną uliczkę gdzie ruch jest niemalże zerowy i tak wykonałem polecenie ... No i zdałem ... Powiem szczerze że mimo że prawko mam od kilka lat dopiero od pewnego czasu moge powiedzieć że potrafię jeździć. Po prostu te 30godzin (ja miałem 20) to za mało i trzeba dużo jeździć aby nabrać "praktyki" i nauczyć się ... jeździć ... Ale szczerze mówiąc uważam że winny jest egzaminator. Hamowanie awaryjne powinno przeprowadzić się tam gdzie ruch jest niemalże zerowy a nie na "wylotówce" gdzie ruch jest spory a samochody jadą sporo szybciej (poza terenem zabudowanym - 90km/h) (wiadomo droga hamowania sporo wyższa ...). Z artykułu wynika że wypadek był przy "tablicach miejskich" czyli zdażył się za terenie niezabudowanym ... |
|
Data: 2009-05-25 11:52:00 | |
Autor: Karolek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik <kaszpir@tlen.pl> napisał w wiadomości news:7d2c7a35-5f8f-47e2-86cb-3a658f4d227dj18g2000yql.googlegroups.com... to w Polsce jest podejscie, ze prawko kazdy musi zdac bo zaplacil za kurs i Ludzie robiacy prawo jazdy tak uwazaja. Przynajmniej niektorzy. Moja żona pracuje w pewnym WORDzie i wiem jak to wygląda ... I bardzo dobrze, a jeszcze lepiej by bylo gdyby szkola nie puszczala nie przygotowanej osoby na egzamin, wtedy nie byloby osob podchodzacych po kilkanascie razy, a conajwyzej po kilka. a i I takie ktore daja w lape, wiekszosc jednak podchodzi wiele razy i w koncu zdaje, a wystarczylo ich dobrze przygotowac. Nie każdy ma predyspozycje aby być kierowcą ... Zgadzam sie w 100% Ale znam ludzi ktorzy mysla inaczej. Wiadomo kazdy chce wozic dupe, ale juz nie kazdy chce pogodzic sie z tym ze nie nadaje sie na keirowce :> Ja sam zdawałem kilka lat temu na prawko. Zdawałem jeszcze na starych Widzisz sam, drobne bledy. Taki egzaminator widzi juz po chwili kto sie nadaje, a kto nie. Nie musi jezdzic z nim pol godziny po miescie. Bo niestety większość błędów wynika ze stresu ... Oczywiscie stres ma tu duze znaczenie, ale to widac kto robi drobne bledy bo sie boi ze zle wypadnie, a kto po prostu nie potrafi jezdzic, albo po prostu jego stan umyslowy nie pozwala na prawidlowe reakcje w samochodzie. Tyle że pojechaliśmy w mało uczęszczaną uliczkę gdzie ruch jest Czytales jak ona to wykonala? Wydane polecenie nie zwalnia z obowiazku myslenia. No i zdałem ... Widzisz ja tez zdalem chociaz nie tyle popelnialem blad, co umyslnie nie stosowalem sie do pewnego przepisu, jednak mila Pani egzaminator dobrze wiedziala dlaczego postepuje tak, a nie inaczej i nie miala zastrzezen do mojej jazdy. Powiem szczerze że mimo że prawko mam od kilka lat dopiero od pewnego Dla jednych malo dla innych wystarczajaco, o tym juz powinien decydowac instruktor czy ktos potrzebuje wiecej godzin czy nie, a nie po odpekaniu ustawowych godzin puszczac na egzamin. Ale szczerze mówiąc uważam że winny jest egzaminator. Hamowanie Nie wiem gdzie to bylo, ale wiem ze kierowca jest odpowiedzialny za to co robi i nie ma tlumaczenia, ze mu ktos tak kazal, przynajmniej juz na egzaminie, bo podczas nauki to mozna uznac, ze sie nie ma zadnej wiedzy i odpowiedzialny jest instruktor. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 18:59:59 | |
Autor: neelix | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvdppa$14t6$1news.mm.pl...
Nie kpij. A z czego żyłyby wordy??? I takie ktore daja w lape, wiekszosc jednak podchodzi wiele razy i w koncu zdaje, a wystarczylo ich dobrze przygotowac. A jak można dać super przygotowanie za tak niskie pieniądze za kurs wymuszone przez konkurujące pazerne młode wilki? Instruktor, który chce zaangażować się w dobrą naukę dostaje zbyt mało za poświęcony czas i własny samochód. Kurs przy dzisiejszych kosztach(paliwo, własne auto, opłaty) powinien kosztować minimum 2000 zł, a kosztuje 1100-1200zł ! Widzisz sam, drobne bledy. Musi. No chyba, że z powodu rażących naruszeń egzamin zostanie przerwany. Oczywiscie stres ma tu duze znaczenie, ale to widac kto robi drobne bledy bo sie boi ze zle wypadnie, a kto po prostu nie potrafi jezdzic, albo po prostu jego stan umyslowy nie pozwala na prawidlowe reakcje w samochodzie. Nie wiesz co mogą zrobić nerwy. Ludzie po egzaminach leją łzy, chcą bić egzaminatorów. Dla jednych malo dla innych wystarczajaco, o tym juz powinien decydowac instruktor czy ktos potrzebuje wiecej godzin czy nie, a nie po odpekaniu ustawowych godzin puszczac na egzamin. Jest zwykły ludzki problem braku pieniędzy. Wielu nie stać na dodatki, które i tak nic nie gwarantują. Bogatszy weźmie przed każdym egzaminem po 10 h i są tacy, którzy już ze 100 wyjeździli. Dobrze jeżdżą, a mimo to nie zdają. Nerwy+drobny błąd i dupa blada. Nie wiem gdzie to bylo, ale wiem ze kierowca jest odpowiedzialny za to co robi i nie ma tlumaczenia, ze mu ktos tak kazal, przynajmniej juz na egzaminie, bo podczas nauki to mozna uznac, ze sie nie ma zadnej wiedzy i odpowiedzialny jest instruktor. Podczas egzaminu to jeszcze nie kierowca. neelix |
|
Data: 2009-05-25 21:59:55 | |
Autor: Karolek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gveiug$d8s$1atlantis.news.neostrada.pl... Nie kpij. A z czego żyłyby wordy??? I to wlasnie jest typowo polskie :/ WORD to nie ma byc maszynka do robienia pieniedzy, ale jednak tym sie stal. A jak można dać super przygotowanie za tak niskie pieniądze za kurs wymuszone przez konkurujące pazerne młode wilki? Instruktor, który chce zaangażować się w dobrą naukę dostaje zbyt mało za poświęcony czas i własny samochód. Kurs przy dzisiejszych kosztach(paliwo, własne auto, opłaty) powinien kosztować minimum 2000 zł, a kosztuje 1100-1200zł ! Wiesz jeden lapie szybko drugi w ogole... jednemu starczy kurs za 1000zl innemu trzeba bedzie 10000zl i prawidlowo. Musi. No chyba, że z powodu rażących naruszeń egzamin zostanie przerwany. Zeby wiedziec czy sie nadaje czy nie to nie musi... ustawowo musi. Nie wiesz co mogą zrobić nerwy. Ludzie po egzaminach leją łzy, chcą bić egzaminatorów. To nie moj problem. Ja pilnuje swoich nerwow inni niech pilnuja swoich. Jak nad nimi nie panuja to nie robic prawko tylko do psychologa. Jest zwykły ludzki problem braku pieniędzy. Wielu nie stać na dodatki, które i tak nic nie gwarantują. Bogatszy weźmie przed każdym egzaminem po 10 h i są tacy, którzy już ze 100 wyjeździli. Dobrze jeżdżą, a mimo to nie zdają. Nerwy+drobny błąd i dupa blada. Zycie. Dziwne tylko ze moi znajomi co potrafia poprawnie prowadzic samochod nie mieli najmniejszych problemow, aby zdac egzamin, za to ci co od poczatku byli lajzowaci to i nawet musieli lapowkami zaliczac. Podczas egzaminu to jeszcze nie kierowca. Jak nie jak tak. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 11:44:57 | |
Autor: neelix | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvetd4$1luf$1news.mm.pl...
I dlatego tylko co 3-ci po wielkiej łasce robi PJ. A jak można dać super przygotowanie za tak niskie pieniądze za kurs wymuszone przez konkurujące pazerne młode wilki? Instruktor, który chce zaangażować się w dobrą naukę dostaje zbyt mało za poświęcony czas i własny samochód. Kurs przy dzisiejszych kosztach(paliwo, własne auto, opłaty) powinien kosztować minimum 2000 zł, a kosztuje 1100-1200zł ! A ilu tak szybko łapie? Kilka procent? Cena ma być taka, by zapewniła umiejętności 70-ciu %. Reszta mogłaby się doszkalać do woli. Musi. No chyba, że z powodu rażących naruszeń egzamin zostanie przerwany. Dlatego musi. Nie wiesz co mogą zrobić nerwy. Ludzie po egzaminach leją łzy, chcą bić egzaminatorów. Każdy ma prawo ubiegać się o PJ. Mnie nic już nie dziwi. Jak ktoś nie zdaje 12-ty raz, bo go bezczelnie po raz kolejny oblano to skrajne reakcje przychodzą same. Jesteśmy tylko ludźmi. Jest zwykły ludzki problem braku pieniędzy. Wielu nie stać na dodatki, które i tak nic nie gwarantują. Bogatszy weźmie przed każdym egzaminem po 10 h i są tacy, którzy już ze 100 wyjeździli. Dobrze jeżdżą, a mimo to nie zdają. Nerwy+drobny błąd i dupa blada. A Ty dużo wiesz co i jak oni potrafią. Jak się patrzy na drogi to 99,99% kierowców codziennie łamie przepisy drogowe. Nie sądzę by byli w tej 0,01% ideałów. Nic nie jest dziwne. Dużo zależy od tego gdzie kto zdaje. Chyba lepiej, że ktoś zamiast dać łapówę to zdaje kilka razy licząc, że zda. W odróżnieniu od niedouczonego łapownika przynajmniej się uczy. Podczas egzaminu to jeszcze nie kierowca. Udowodnij. Dla ułatwienia podeprzyj się PoRD. ;-) neelix |
|
Data: 2009-05-26 22:23:30 | |
Autor: Karolek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvge8m$cu5$1nemesis.news.neostrada.pl... Wiesz jeden lapie szybko drugi w ogole... jednemu starczy kurs za 1000zl innemu trzeba bedzie 10000zl i prawidlowo. Zeby jeszcze wszyscy ci co ida na kurs chcieli sie nauczyc, to moze szlo by latwiej. To nie moj problem. Ja pilnuje swoich nerwow inni niech pilnuja swoich. Nikt tego prawa nie zabiera, ale wymagania ma spelniac i tyle. Osobiscie znam tylko jedna osobe, ktora osiagnela wynik wlasnie cos kolo 12 podejsc, potem po prostu koles kupil prawko... i wiem tyle ze ten czlowiek jest wrecz niebezpieczny dla otoczenia... ilosc wypadkow, ktora juz ma na koncie tylko to potwierdza. Zycie. Widzialem jak jezdza i robia to raczej poprawnie... moze idealami nie sa, ale zle nie jest. Jak się patrzy na drogi to 99,99% kierowców codziennie łamie przepisy drogowe. Wiesz jest tez drobna roznica jak ktos lamie przepis umyslnie np. ograniczenie predkosci, a jak ktos lamie bezmyslnie bo jego jazda jest jednym wielkim przypadkiem. Nie sądzę by byli w tej 0,01% ideałów. Nic nie jest dziwne. Dużo zależy od tego gdzie kto zdaje. Chyba lepiej, że ktoś zamiast dać łapówę to zdaje kilka razy licząc, że zda. W odróżnieniu od niedouczonego łapownika przynajmniej się uczy. W sumie tez wole, aby zdawal sto razy zamiast dawal w lape. Udowodnij. Dla ułatwienia podeprzyj się PoRD. ;-) Ok, wygrales. Wedlug PoRD to bedzie kierujacy. Karolek |
|
Data: 2009-05-27 00:09:02 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Nikt tego prawa nie zabiera, ale wymagania ma spelniac i tyle. A policji nie powiadomiłeś, bo akurat w Ciebie jeszcze nie wjechał? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-27 10:16:24 | |
Autor: Karolek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1oq3u.oq6.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
To ze wiem, ze kupil prawko to chyba jeszcze malo... do tego to jednak moj kolega. Karolek |
|
Data: 2009-05-27 11:25:06 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-27, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
A policji nie powiadomiłeś, bo akurat w Ciebie jeszcze nie wjechał? No i co z tego, że kolega? Jak kogoś zabije to będziesz miał odwagę pójść do rodziny i powiedzieć "wiedziałem, że kupił, wiedziałem że nie umie jeździć ale to kolega"? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-27 11:51:11 | |
Autor: Karolek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1q1ni.qno.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... No i co z tego, że kolega? Jak kogoś zabije to będziesz miał odwagę A w jakim celu mialbym isc do kogos rodzny? Nie wiem jakie masz zwyczaje, ale ja nie mam zwyczaju podpierdalac kolegow, w szczegolnosci nie posiadajac zadnych dowodow. Bo przeciez nie widzialem jak wreczal lapowke, nie wiem komu ja wreczal, gdzie i ile... idac z czyms takim na policje chyba by mnie wysmiali. Karolek |
|
Data: 2009-05-27 12:19:24 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-27, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
No i co z tego, że kolega? Jak kogoś zabije to będziesz miał odwagę Ja mam takie zwyczaje, że nie potrzebuję kryć przestępców. Może dlatego, że nie mam takich wśród kolegów. w szczegolnosci nie posiadajac zadnych dowodow. Od zbierania dowodów jest policja. I bardzo często sobie doskonale z tym radzi. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-29 18:24:34 | |
Autor: neelix | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvhj5d$2ia5$1news.mm.pl...
Jeśli ktoś idzie z własnej nieprzymuszonej woli to tacy chcą się nauczyć. To nie moj problem. Ja pilnuje swoich nerwow inni niech pilnuja swoich. Za sprzedanie takiemu PJ powinna być kara śmierci, a przynajmniej groźba. Przecież są tacy, którzy i za 20-tym razem nie zdadzą, bo się do tego kompletnie nie nadają. Zycie. Ten margines rodzi wątpliwości co do samej jazdy jak również do oceny. Jak się patrzy na drogi to 99,99% kierowców codziennie łamie przepisy drogowe. Bardzo drobna różnica. Ten bezmyślny ma jeszcze szansę nauczyć się czegoś. Świadoma recydywa szansy nie daje. Nie sądzę by byli w tej 0,01% ideałów. Nic nie jest dziwne. Dużo zależy od tego gdzie kto zdaje. Chyba lepiej, że ktoś zamiast dać łapówę to zdaje kilka razy licząc, że zda. W odróżnieniu od niedouczonego łapownika przynajmniej się uczy. W sumie tez wole, aby zdawal sto razy zamiast dawal w lape. Coraz więcej ludzi ma tego świadomość. Nawet kursanci zdają sobie sprawę, że z każdą dodatkowo przejechaną godziną jeżdżą coraz lepiej i pieniądze nie idą na marne. Problem w tym, że światełka w tunelu często jeszcze nie widać. neelix |
|
Data: 2009-05-25 10:54:39 | |
Autor: Massai | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Waldek Godel wrote:
Dnia Sun, 24 May 2009 13:40:54 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a): Gotowy do egzaminu, to nie znaczy że ma umiejętności wystarczajace do prowadzenia samochodu. Wystawiający papier o gotowosci do egzaminu nie ma kompetencji do oceny. Jakby miał, to by egzamin był niepotrzebny. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-06-01 21:04:06 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Dnia Sun, 24 May 2009 08:58:36 +0100, Waldek Godel napisał(a):
E-e. Uczeń nie ma kwalifikacji. E-e. Egzaminowany nie ma obowiązku mieć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-05-24 09:38:31 | |
Autor: castrol | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
J.F. pisze:
No jak to - przeciez sam sie czesto powolujesz na przepis ze mozna Ja juz pomijam, ze takie wymagania instruktora, aby sie rozpedzac i nagle zahamowac sa niedozwolone. Tak samo jak prosba o zatrzymaniu sie na zakazie, itp. No i pamietajmy, ze uczen nie odpwoiada za swoje czyny. Za niego odpowiada instruktor/egzaminator tak jakby to on prowadzil pojazd. W opisywanym przypadku, jesli policja stwierdzila wine pojazdu L to instruktor/egzaminator powinien otrzymac mandat a nie kursant/zdawajacy. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-05-24 11:37:44 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 09:38:31 +0200, castrol wrote:
J.F. pisze: Jest taki punkt na egzaminie. No i pamietajmy, ze uczen nie odpwoiada za swoje czyny. Za niego odpowiada instruktor/egzaminator tak jakby to on prowadzil pojazd. No wlasnie patrz wyzej - IMO - w szczegolnych wypadkach odpowiadac powinien. W koncu moze skrecic kierownice i rozjechac kogos celowo zanim instruktor zareaguje. Albo np podlozyc but pod pedal hamulca. J. |
|
Data: 2009-05-24 14:40:09 | |
Autor: castrol | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egza minie | |
J.F. pisze:
Jest taki punkt na egzaminie. No ja zdawalem jeszcze w poprzednim systemie wiec u mnie czegos takiego nie bylo. A to hamowanie awaryjne ma sie odbywac na normalnej drodze? Przeciez to czysty idiotyzm i zagrozenie :) -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-05-24 15:06:50 | |
Autor: neelix | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egzaminie | |
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4a19402c$1news.home.net.pl... J.F. pisze: Jasne, ze zagrożenie. A to mało idiotyzmów w prawie drogowym i w samym szkoleniu i egzaminowaniu? Im głupszy minister tym więcej idiotyzmów. PO to jeden wielki absurd. neelix |
|
Data: 2009-05-24 21:24:58 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote:
Jest taki punkt na egzaminie. Egzaminator ma wybrać moment i miejsce nie stwarzające zagrożenia. Niestety nie da się tego manewru przeprowadzić na placu, bo ma być zaskoczeniem dla kierowcy. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-26 15:17:42 | |
Autor: kamil | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egzaminie | |
"Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote in message news:slrnh1j7oa.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-24, castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote: "Egzaminator nakazał jej rozpędzić auto do prędkości 50 km/h i zahamować awaryjnie na wysokości przydrożnej tablicy. " "Prosze awaryjnie zahamowac od tej tablicy ktora widzi pani ooo-tam" to wedlug ciebie "zaskoczenie dla kierowcy"? Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2009-05-26 19:51:31 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, kamil <kamil@spamwon.com> wrote:
No ja zdawalem jeszcze w poprzednim systemie wiec u mnie czegos takiego A czy ja gdziekolwiek pisaĹem, Ĺźe egzamin byĹ przeprowadzany prawidĹowo? Pozdrawiam, Krzysiek KieĹczewski |
|
Data: 2009-05-25 09:12:24 | |
Autor: MichałG | |
[press] Dosta^(3)a mandat na egza minie | |
J.F. pisze:
On Sun, 24 May 2009 09:38:31 +0200, castrol wrote: ale egzaminowany ma prawo (a nawet obowiązek)odmówić wykonania sprzecznych z prawem poleceń....... ;-) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-05-24 01:42:55 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/dostala-mandat-na-egzaminie,1311216,415 Kompromitacja na całej linii! Kursantka nie może otrzymać mandatu ani punktów, bo jedzie pod dyktando i nie ma PJ. Ten co najechał z tyłu jest sprawcą stłuczki, bo samochód z napisem L ma być traktowany szczególnie, czyli w przypadku napotkania takiego auta, należy zachować szczególną ostrożność. Pały zwolnić z roboty, egzaminatora pozbawić praw do wykonywania zawodu, a tego co wjechał w tył obciążyć mandatem i punktami! zyga |
|
Data: 2009-05-24 08:51:56 | |
Autor: pavellz | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Zygmunt M. Zarzecki" <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> napisał w wiadomości news:gva0m7$bgg$1news.interia.pl...
A przede wszystkim to kursantka jeśli by nie spanikowała to mogłaby wykorzystać fakt, że w Lce są dwa pedały hamulca i tak naprawdę nie wiadomo kto go tak mocno docisnął... :) Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2009-05-24 09:39:46 | |
Autor: castrol | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
Kursantka nie może otrzymać mandatu ani punktów, bo jedzie pod dyktando i nie ma PJ. Jeszcze dodam ze egaminator nie ma prawa wymagac takiego zachowania na drodze typu prosze sie rozpedzic i ostro zahamowac. To wszystko mi wyglada na jakis walek, typu wyludzenie odszkodowania. -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-05-24 10:03:15 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
castrol napisał:
Zygmunt M. Zarzecki pisze: Jak najbardziej jest taki punkt egzaminu. Egzaminowany ma prawo odmówić jego wykonania (i każdego innego) jeśli uważa, że taki manewr jest niebezpieczny w danej sytuacji, ale jeśli wykona to najgorszą konsekwencją powinien być oblany egzamin. Co więcej - egzaminator nie może podpuszczać i świadomie wydawać poleceń "niebezpiecznych". W takim wypadku dziewczynie powinien przysługiwać dodatkowy darmowy egzamin. m. -- In the beginning was The Word. And The Word was Content-Type: text/plain |
|
Data: 2009-05-24 22:17:38 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh1i69a.49k.mikmachblacher.nos... Co więcej - egzaminator nie A jak mowi skrec w nastepna w prawo, a w nablizszej w prawo stoi zakaz wjazdu to to juz jest podpuszczanie czy nie? ;> W takim Taa i jeszcze co? Moze kwiaty i przeprosiny, poglaskac po glowce i powiedziec, ze nic sie nie stalo, przeciez ona myslec nie musi... :/ Karolek |
|
Data: 2009-05-24 20:58:50 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Karolek napisał:
Tak. m. -- E466: Brak nazwy pliku pod zachęcaczem |
|
Data: 2009-05-24 23:02:48 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 20:58:50 +0000 (UTC), Mikolaj Machowski wrote:
Karolek napisał: Bo to sie mowi "prosze zaparkowac w pierwszym dozwolonym miejscu" :-) J. |
|
Data: 2009-05-24 21:21:20 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
J.F napisał:
On Sun, 24 May 2009 20:58:50 +0000 (UTC), Mikolaj Machowski wrote: Właśnie :) m. -- The world really isn't any worse. It's just that the news coverage is so much better. |
|
Data: 2009-05-24 23:37:03 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Co więcej - egzaminator nie Nie wolno mu wydawać poleceń sprzecznych z przepisami. Co najwyżej może powiedzieć "proszę skręcić w prawo w pierwszą możliwą ulicę". W takim Nie darmowy tylko na koszt kolesia, który spowodował kolizję. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 11:34:13 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 09:39:46 +0200, castrol wrote:
Jeszcze dodam ze egaminator nie ma prawa wymagac takiego zachowania na drodze typu prosze sie rozpedzic i ostro zahamowac. To wszystko mi wyglada na jakis walek, typu wyludzenie odszkodowania. A co - wycofali juz ten punkt z egzaminu - sprawdzenie umiejetnosci awaryjnego hamowania ? J. |
|
Data: 2009-05-24 14:41:20 | |
Autor: castrol | |
[press] DostaÂła mandat na egzaminie | |
J.F. pisze:
A co - wycofali juz ten punkt z egzaminu - sprawdzenie umiejetnosci Nie wiedzialem, ze to jest staly punkt egzaminu. Dla mnie to idiotyczne aby na srodku drogi bez powodu hamowac. Czego oni ucza i wymagaja od tych kierowcow? -- Pozdrawiam Jacek Kustra |
|
Data: 2009-05-24 14:51:59 | |
Autor: neelix | |
[press] DostaÂła mandat na eg zaminie | |
UĹźytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:4a194072$1news.home.net.pl... J.F. pisze: ByĹy jakieĹ plany, ale nic z tego nie wyszĹo. W karcie zajÄÄ jest pozycja jako zadanie, ale nie zaznacza siÄ. Na kursie nie uczy siÄ tego. Nie sĹyszaĹem, Ĺźeby ktoĹ w DC musiaĹ na egzaminie hamowaÄ awaryjnie w zaplanowany wczeĹniej sposĂłb. ZagroĹźenie zbyt duĹźe. Fakt, Ĺźe kursanci depczÄ po hamulcach na zĂłĹtym, ale to inna historia. Raczej uczy siÄ by przy dojeĹźdĹźaniu do sygnalizatora odpowiednio zmniejszali prÄdkoĹÄ na okolicznoĹÄ zmiany. No i szczegĂłlna uwaga na pieszych. neelix |
|
Data: 2009-05-24 15:38:59 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dosta?a mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 14:41:20 +0200, castrol wrote:
J.F. pisze: W zasadzie to dobrze wymagaja - jesli nie sprawdzisz to skad masz wiedziec czy potrafi ? Tylko trzeba to zgodnie z rozporzadzeniem [hm, nie moge znalezc, a wydaje mi sie ze czytalem] - egzaminator wybiera malo uczeszczana droge, upewnia sie ze za nimi nikt nie jedzie i krzyczy STOP. J. |
|
Data: 2009-05-24 19:10:33 | |
Autor: neelix | |
[press] Dosta?a mandat na egzaminie | |
Uzytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:eaji155unhradugdtvlm6j1kc76f7c3l4o4ax.com... On Sun, 24 May 2009 14:41:20 +0200, castrol wrote: Nie slyszalem, by to sie odbywalo. W szkoleniu zadanie jest pomijane. neelix |
|
Data: 2009-05-24 22:52:10 | |
Autor: szadok | |
[press] Dosta?a mandat na egzaminie | |
Dnia 24.05.2009 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
Tylko trzeba to zgodnie z rozporzadzeniem [hm, nie moge znalezc, a A wcześniej - co bardzo ważne - zapina pasy bezpieczeństwa :P Akurat poważnie piszę :) BTW: moja żonka jak robiła prawko i "troszkę" pojeździła na placyku tavrią [gdzie wspomaganie hamulcy było hmm, takie trochę słabsze jakby], to jak na żółtym przyhamowała i zrobiła z instruktora glonojada na przedniej szybie, to tylko cośtam pomruczał, że hamowania awaryjnego już nie sprawdzamy ;) pzdr, szadok -- 'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami' śp. babcia ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail |
|
Data: 2009-05-24 21:41:38 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaÂła mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote:
A co - wycofali juz ten punkt z egzaminu - sprawdzenie umiejetnosci Opanowania samochodu przy awaryjnym hamowaniu. Całkiem przydatna umiejętność. Z ciekawostek: wciśnięcie sprzęgła na początku hamowania awaryjnego jest błędem przez który można oblać. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 10:56:47 | |
Autor: Massai | |
[press] DostaÂła mandat na egzaminie | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-24, castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote: Ooo? A niby dlaczego? ;-) uuch, nie mogłem się powstrzymać ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-05-25 13:15:36 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĂĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
Opanowania samochodu przy awaryjnym hamowaniu. Całkiem przydatna A serio pytasz? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 11:24:26 | |
Autor: Massai | |
[press] DostaĂĹa mandat na egzaminie | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-25, Massai <tsender@wp.pl> wrote: Serio, nie pamiętam czy brałeś udział w tamtej dyskusji, gdzie mnie kilka osób przekonywało że to nie ma znaczenia ;-) Więc ciekawi mnie Twoja odpowiedź na "dlaczego nie wciskać sprzęgła". -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-05-25 13:36:35 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaÄÂÄšÂa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Massai <tsender@wp.pl> wrote:
A serio pytasz? Żeby zacząć od hamulca nietracąc czasu na sprzęgło. Zwłaszcza, że na początku nauki jazdy kursant się spotyka z silnym naciskiem, żeby mu samochód nie gasł - więc wyrabia sobie odruch "najpierw sprzęgło, potem hamulec". Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 15:22:28 | |
Autor: neelix | |
[press] DostaĂ?Ĺ?a mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1l0m3.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-25, Massai <tsender@wp.pl> wrote: Jak uczy partacz, nie instruktor. Takiego nawyku nabranego na placu szybko oducza się na drodze. neelix neelix |
|
Data: 2009-05-25 15:20:49 | |
Autor: neelix | |
[press] Dosta3a mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1j8ni.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-24, castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote: Awaryjne właśnie miało polegać na samym hamulcu nawet do zgaśnięcia. neelix |
|
Data: 2009-05-25 11:25:41 | |
Autor: Kaziu | |
[press] Dosta?a mandat na egzaminie | |
castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote:
A co - wycofali juz ten punkt z egzaminu - sprawdzenie umiejetnosci Mi rozkazal na nieznanej mi drodze, na luku, rozpedzic sie do 50. Za lukiem stal znak STOP - musialem gwaltownie hamowac. -- Kaziu |
|
Data: 2009-05-24 10:54:48 | |
Autor: Hants | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
"Czarek" <a@a.pl> wrote in message news:gv920l$cdh$1news.onet.pl...
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/dostala-mandat-na-egzaminie,1311216,415 Punkty karne i mandat powinien dostac egzaminator: po to ma władze, dodatkowe pedaly i - w teorii - umiejetnosci przewidywania. Gdy robilem kurs - to instruktor mogl dostac mandat za przekroczenie predkosci, itp. Kursant mogl puscic kierownice przy 90 na godzine i nie byl za nic odpowiedzialny. |
|
Data: 2009-05-24 12:18:58 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009 10:54:48 +0100, Hants wrote:
"Czarek" <a@a.pl> wrote in message news:gv920l$cdh$1news.onet.pl... Ale tymi pedalami nie mozna zwolnic wcisnietego hamulca :-) J. |
|
Data: 2009-05-24 13:56:52 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Hants" <hants@CUT_ITvp.pl> napisał w wiadomości news:gvb5g0$ppb$1news.onet.pl... "Czarek" <a@a.pl> wrote in message news:gv920l$cdh$1news.onet.pl... Ktoś taki kto puszcza kierownice przy 90-ciu powinien być zbadany przez psychiatrę i odsunięty od szkolenia. neelix |
|
Data: 2009-05-24 12:31:42 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Czarek" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:gv920l$cdh$1news.onet.pl... http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/dostala-mandat-na-egzaminie,1311216,415 IMHO prawidlowo. W koncu to byl egzamin, do egzaminu instruktor musial ta osobe dopuscic wczesniej w trakcie kursu na prawo jazdy, znaczy musial uznac, ze ta osoba jest gotowa na egzamin. Na tym etapie juz mozna wymagac podstawowych umiejetnosci i odpowiedzialnosci. Mandat jak najbardziej slusznie nalozony. A tlumaczenie, ze ta osoba sie uczyla i nie musiala umiec to jakas glupia wymowka, bo ta osoba juz sie NIE uczyla, a trafila na egzamin po to by potwierdzic swoja wiedze i umiejetnosci. Karolek |
|
Data: 2009-05-24 13:34:14 | |
Autor: u | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvb7o0$1v7b$1news.mm.pl... IMHO prawidlowo. Poczekaj, aż jakiś pieszy wlezie ci przed maskę, ty zahamujesz i wjedzie ci w zadek inny "specjalista". Pójdziesz do pierdla pokiereszowany i winny |
|
Data: 2009-05-24 13:43:39 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
W koncu to byl egzamin, do egzaminu instruktor musial ta osobe dopuscic wczesniej w trakcie kursu na prawo jazdy, znaczy musial uznac, ze ta osoba jest gotowa na egzamin. Jedna wielka bzdura. Gdyby tak było to każdy oblany egzamin powinien skończyć się wystawieniem mandatu. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 14:40:15 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1icnb.fa6.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Może nie każdy, bo wielu oblewa na placu podczas sprawdzania świateł, ale kierunek myślenia jest dobry. neelix |
|
Data: 2009-05-24 21:20:07 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, neelix <aneelix@wp.pl> wrote:
Jedna wielka bzdura. Gdyby tak było to każdy oblany egzamin powinien To może jeszcze mandaty za błędy popełnione w trakcie nauki... Na pewno znajdzie się paru idiotów popierających tak kretyński pomysł. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 22:08:10 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1j7f7.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
Nie odrozniasz etapu nauki od etapu zakonczenia nauki i skierowania na egzamin sprawdzajacy, na ktorym moga wyjsc ewentualne braki, ale nie niekompetencja i bezmyslnosc. Karolek |
|
Data: 2009-05-24 23:28:51 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
To może jeszcze mandaty za błędy popełnione w trakcie nauki... Na pewno Właśnie egzamin jest to tego, by stwierdzić czy dana osoba umie jeździć czy nie. Wystarczającą "karą" jest brak prawka po oblaniu. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 23:51:31 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jf0j.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Właśnie egzamin jest to tego, by stwierdzić czy dana osoba umie jeździć Po zwyklym oblaniu moze i tak, ale po spowodowaniu kolizji mandat sie nalezy. Jeszcze powinni wziac na tapete te szkoly co to takich kretynow wypuszczaja na egzamin. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 00:10:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Właśnie egzamin jest to tego, by stwierdzić czy dana osoba umie jeździć A za wjechanie pod prąd w ulicę jednokierunkową czy przekroczenie prędkości? Jeszcze powinni wziac na tapete te szkoly co to takich kretynow wypuszczaja^^^^^^^^^^^^^^^ na egzamin. Odezwał się ten, co umiejętność bezbłędnej jazdy wyssał z mlekiem matki... Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 00:45:33 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jhf2.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Po zwyklym oblaniu moze i tak, ale po spowodowaniu kolizji mandat sie Jak spowoduje kolizje to czemu nie, chociaz w tych sytuacjach to egzaminator ma szanse zareagowac w skuteczny sposob. Jak ktos popelnia bezmyslny blad nie dajacy szans na reakcje i powoduje kolizje to imho powinien zostac ukarany. Jeszcze powinni wziac na tapete te szkoly co to takich kretynow wypuszczaja^^^^^^^^^^^^^^^ Nie z mlekiem, tylko sie przykladal do tego co robil bo go to fascynowalo w owym czasie i chcial to robic poprawnie i wrecz idealnie. Takie podejscie umozliwilo mi bezbledne zdanie egzaminu. Tak czy inaczej, szkola ma przygotowac czlowieka do egzaminu, a nie wziac pieniadze, podpic papierek dajacy prawo podejscia do egzaminu i olac dalej sprawe. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 09:06:31 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
A za wjechanie pod prąd w ulicę jednokierunkową czy przekroczenie Błąd polegający na depnięciu w hamulec po poleceniu hamowania awaryjnego zdecydowanie takim nie jest. Jeszcze powinni wziac na tapete te szkoly co to takich kretynow wypuszczaja^^^^^^^^^^^^^^^ Większości osób prowadzenie samochodu nie fascynuje. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 09:44:47 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kgrn.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Błąd polegający na depnięciu w hamulec po poleceniu hamowania awaryjnego W ten sposob w jaki to sie odbylo to juz jest. Do tego kierowca ma sam decydowac kiedy i co robic, a nie ze ktos mu powie, ze ma wskoczyc w ogien to kierowca wskoczy w ogien. Nie z mlekiem, tylko sie przykladal do tego co robil bo go to fascynowalo w Nie ma obowiazku posiadania prawa jazdy. Dla mnie osoby, ktore nie maja ochoty jezdzic poprawanie nie musza w ogole jezdzic. Istnieja taksowki, komunikacja miejska, hulajnoga, autonogi... prawka nie trzeba miec. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 11:02:45 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Błąd polegający na depnięciu w hamulec po poleceniu hamowania awaryjnego Egzaminowany ma wykonywać polecenia egzaminatora, a nie robić co uważa za słuszne. Nie z mlekiem, tylko sie przykladal do tego co robil bo go to fascynowalo w Wytarty slogan nic nie wnoszący do dyskusji. Dla mnie osoby, ktore nie maja ochoty jezdzic poprawanie nie musza w ogole jezdzic. Czym innym jest fascynacja, czym innym poprawne jeżdżenie. A niepoprawna jazda to jeszcze inna bajka. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 11:09:31 | |
Autor: Massai | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Ja odnoszę wrażenie że ci "fascynaci" to taka bardziej niebezpieczna grupa od tych, którzy zwyczajnie chcą gdzies dotrzeć. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-05-25 13:32:59 | |
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Massai pisze:
Krzysiek Kielczewski wrote: W znakomitej większości niestety tak... |
|
Data: 2009-05-25 22:06:27 | |
Autor: Karolek | |
[press] DostaĹ?a mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvdu9b$6el$1inews.gazeta.pl... Ja odnoszę wrażenie że ci "fascynaci" to taka bardziej niebezpieczna Moze tak moze nie, ale nie o tym dyskusja. Ja jako fascynat nie mam na koncie wypadku z mojej winy, jezdze raczej duzo. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 11:59:48 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1knll.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Egzaminowany ma wykonywać polecenia egzaminatora, a nie robić co uważa Blad, ma wykonywac polecenia zgodne z PORD. Nie ma obowiazku posiadania prawa jazdy. Moze i wytarty, ale sluszny. A wnosi tyle, ze jak ktos nie przyklada sie do tego co robi, albo po prostu nie potrafi sie nauczyc to uprawnien dostac nie powinien. Dla mnie osoby, ktore nie maja ochoty jezdzic poprawanie nie musza w ogole Jak ktos chce robic cos poprawnie i ma samozaparcie, aby do tego dazyc to nie potrzebuje fascynowac sie tematem, aby osiagnac cel. Jak ktos chce miec papier dla samego papierka i wozenia dupy, a na reszte ma wyjebane to nie bedzie jezdzil poprawnie i nie powinien dostac prawka. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 12:57:56 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Egzaminowany ma wykonywać polecenia egzaminatora, a nie robić co uważa Ma otrzymywać polecenia zgodne z przepisami. Nie ma obowiazku posiadania prawa jazdy. Wnosi tyle samo co stwierdzenie "niebo jest błękitne". Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 22:04:10 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kudk.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Blad, ma wykonywac polecenia zgodne z PORD. Otrzymala pewnie zgodne z przepisami, ale wykonanie odbiegalo od polecenia, stworzyla swoja zwloka nowa sytuacje na drodze i wyszlo jak wyszlo. Moze i wytarty, ale sluszny. Ale czy to nieprawda? Karolek |
|
Data: 2009-05-26 08:23:34 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Blad, ma wykonywac polecenia zgodne z PORD. Jeśli zahamowała awaryjnie przy 30km/h a nie przy 50km/h to zrobiła bezpieczniejszy manewr. A niebezpieczną sytuację stworzył kierownik, który się za bardzo zbliżył do wolno jadącej L-ki. Moze i wytarty, ale sluszny. Niebo jest błękitne. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-26 08:36:34 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Tue, 26 May 2009 08:23:34 +0200, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Ale jak dostala polecenie to ten z tylu byl dalego, jak pojechala chwile 30, to byl juz blisko .. choc powinien sie spodziewac ze sie zaraz zatrzyma :-) J. |
|
Data: 2009-05-26 09:09:51 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaÂła mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jeśli zahamowała awaryjnie przy 30km/h a nie przy 50km/h to zrobiła Otóż to, powinien :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 19:28:33 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvcinm$amv$1news.mm.pl...
O wszystkim decyduje kasa. Marna płaca to średnia nauka. Dalej to ośrodek może zaproponować tylko dodatki, co może wyglądać na naciągactwo. neelix |
|
Data: 2009-05-25 22:08:37 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvel1u$pkq$1nemesis.news.neostrada.pl... O wszystkim decyduje kasa. Marna płaca to średnia nauka. Dalej to ośrodek może zaproponować tylko dodatki, co może wyglądać na naciągactwo. Prawda, ale jakby stowrzyc wszystkim osrodkom rowne wymagania i rowno egzekwowane to by nie bali sie cisnac kursantow. Ale poki jest jak jest, to wiadomo ze zadna szkola nie strzeli sobie w stope podwyzszajac poprzeczke kursantom. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 11:53:59 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvette$1tpa$1news.mm.pl...
Wymagania są równe. Musiałaby zniknąć dzika konkurencja, która poprzez "dumping" zaniża i wymusza niższy poziom nauki. Cena kursu powinna być skalkulowana na realnym poziomie (mnożnik x2) i wszędzie jednakowa. Niestety jak zrobi to władza to skalkuluje jak ubezpieczyciel, który ma wypłacić kasę za szkodę czyli na minimalnym. Władza jest zawsze w oderwaniu od społeczeństwa. Dużą szkodą jest wymiana przez wordy aut co 3 lata. To się powinno zmienić, bo auto amortyzuje się minimu 5 lat. Dobrze, niech oni sobie wymieniają, ale niech egzaminy będą na tym na czym kursant uczył się jeździć. U mnie na egzaminie obok siedział instruktor, a egzaminator siedział z tyłu. neelix |
|
Data: 2009-05-26 13:13:31 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
neelix napisał:
Dobrze, niech oni sobie wymieniają, ale niech egzaminy będą na tym na czym kursant uczył się jeździć. U mnie na egzaminie obok siedział instruktor, a egzaminator siedział z tyłu. Nie odwrotnie? m. -- - Oczywiście będzie to klub ze wsi patiomkinowskiej. - My się nie wstydzimy najlepszych wzorów. |
|
Data: 2009-05-26 15:32:10 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh1nqju.4bq.mikmachblacher.nos...
Dobrze, niech oni Nie. Egzaminator jest od egzaminowania, a instruktor od pilnowania zeby kandytat nie zrobil wypadku :-) J. |
|
Data: 2009-05-26 16:42:53 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh1nqju.4bq.mikmachblacher.nos... neelix napisał: Nie. neelix |
|
Data: 2009-05-26 22:25:24 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvgebo$q1e$1atlantis.news.neostrada.pl... Wymagania są równe. Musiałaby zniknąć dzika konkurencja, która poprzez "dumping" zaniża i wymusza niższy poziom nauki. Cena kursu powinna być skalkulowana na realnym poziomie (mnożnik x2) i wszędzie jednakowa. Niestety jak zrobi to władza to skalkuluje jak ubezpieczyciel, który ma wypłacić kasę za szkodę czyli na minimalnym. Władza jest zawsze w oderwaniu od społeczeństwa. Dużą szkodą jest wymiana przez wordy aut co 3 lata. To się powinno zmienić, bo auto amortyzuje się minimu 5 lat. Dobrze, niech oni sobie wymieniają, ale niech egzaminy będą na tym na czym kursant uczył się jeździć. U mnie na egzaminie obok siedział instruktor, a egzaminator siedział z tyłu. Nie pozostaje nic innego tylko sie zgodzic. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 18:00:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On Mon, 25 May 2009, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: Odpowiedz, czy rowerzysta powinien w takich przypadkach dostać mandat. Wiem, wiem, przekroczenie najczęściej zmieści się w "zwyczajowych +10 tolerancji" :P, ale idzie o zasadę. "Właśnie się uczę, na rowerze oznakowania L się nie stosuje, tak jak nie stosuje się świateł drogowych". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-26 19:53:29 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Po zwyklym oblaniu moze i tak, ale po spowodowaniu kolizji mandat sie Widziałeś kiedyś rower z instruktorem? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-27 09:59:55 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On Tue, 26 May 2009, Krzysiek Kielczewski wrote:
"Właśnie się uczę, na rowerze oznakowania L się nie stosuje, Zduplikował się temat - odpowiedź również obok. Oczywiscie nie, bo uczący się rowerzysta nie potrzebuje instruktora (a nauczyć się panować nad pojazdem ma tak samo jak kierowca - na placu, tyle że również wtedy nie potrzebuje nadzoru instruktora, prawo nie wymaga). Co w tym trudnego do zrozumienia - uczący się kierowca jedzie z instruktorem, uczący się rowerzysta jedzie bez, uczą się obaj, ktoś tu sugeruje że podczas nauki ma nie działać KW... Przecież sugerowanie braku odpowiedzialności *kierującego* (nie kierowcy!) za nieprzestrzeganie przepisów (jakichkolwiek) to jest jakiś absurd. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-27 10:31:49 | |
Autor: Budzik | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Przecież sugerowanie braku odpowiedzialności *kierującego* (nie skoro obie sytuacje (nauka jazdy na rowerze i nauka jazdy samochodowem) sa identyczne, to po co przy nauce jazdy instruktor? Jak widac, ustawodawca uznał, ze to jednak dwie rozne sytuacje i o ile jazdy na rowerze mozna nauczyc sie samemu (niewielkie predkosci, latwosc manewrowania, itd) o tyle przy nauce jazdy samochodem potrzebna jest osoba *odpowiedzialna*. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis |
|
Data: 2009-05-29 00:58:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Wed, 27 May 2009, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nie są identyczne. Po prostu od rowerzysty nie wymaga się weryfikacji umiejętności, zakłada się że samo przestrzeganie przepisów wystarczy, zaś poziom szkód (potencjalnych) tak się rozkłada, że sam ma interes aby poniżej pewnego poziomu umiejętności nie wjechać pod samochód. Instruktor nadzoruje właśnie posługiwanie się umiejętnościami przez kierującego - jak kierujący nie daje rady, to instruktor mu wyrywa kierownicę albo wciska "zapasowy hamulec". Ale kierujący pozostaje kierującym! Można mu nie przypisać winy "bo nie zapanował nad pojazdem" - pojechał ciaśniej lub szerzej niż należało i przywalił... Ale jak ma "STOP" to ma STOP i ma wiedzieć, że ma się zatrzymać. Jak NIE UMIAŁ się zastrzymać to co innego. A jak nie chciał... to też co innego. "Nie widziałem znaku" - tak każdy pieszy może się tłumaczyć! W opisywanym przypadku nie było mowy o tym, że egzaminowana spowodowała wypadek przez to że "nie umiała" ani przez to, że "źle wykonała". Wręcz przeciwnie, wykonała polecenie (błędne) aż za dobrze :[ Wbrew przepisom. Jak widac, ustawodawca uznał, ze to jednak dwie rozne sytuacje i o ile Ta osoba jest od "ograniczenia błędów" - ale przecież jej obecność nie znosi obowiązku przestrzegania przepisów. Inaczej - wskaż przepis, który przenosi odpowiedzialność kierującego *za przestrzeganie przepisów* (a nie brak umiejętności manualnych) na instruktora (bądź kogokolwiek albo ją uchyla). Przepisy zobowiązujące *kierującego* do określonych zachowań są? - są. No to uchylić je można tylko innym przepisem, a nie przez domniemanie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-25 15:24:48 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1j7f7.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-24, neelix <aneelix@wp.pl> wrote: Nie zrozumiałeś mnie. Ja zgadzam się z Twoją wypowiedzią. neelix |
|
Data: 2009-05-26 17:57:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On Sun, 24 May 2009, Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-05-24, neelix <aneelix@wp.pl> wrote: Czekaj, jakie "błędy"? Idzie o przekroczenie przepisów! Z góry zastrzegam: trzeba rozróżnić przypadek kiedy kierujący stwierdzi "za bardzo mi zahamowało, nie miałem wyczucia" od tego, kiedy powie "zahamowałem, bo instruktor kazał", dywaguję o różnicy niżej. Najpierw o "uczeniu". Czy Ty chciałeś np. powiedzieć, że dajmy na to taki rowerzysta - albo dla odmiany pieszy - może powiedzieć "no ale ja się właśnie uczę przepisów, więc nie można mnie karać bo popełniłem błąd"? Uważasz, że rowerzysta MOŻE być zwolniony z odpowiedzialności "bo się dopiero uczy jazdy w ruchu" (pierwsze pięćdziesiąt lat :P)? Czy może chcesz stosować inne kryteria dla kierujących samochodem i rowerem, hę? "No to gdzie ma się nauczyć jazdy po mieście jak nie na mieście"? Panować nad pojazdem może się nauczyć na placu albo w polu (dokładnie tak samo samochodem i rowerem), przepisów nauczyć się z ustawy i rozporządzeń (tak samo w obu przypadkach) i ma ich przestrzegać. A może ... może mówisz że nie? ;) Łamanie przepisów przez *kierującego* (nie mylić z kierowcą!) jest karalne i już. Kierujący niekierowca może ew. być zwolniony z odpowiedzialności za to, że nie opanował pojazdu - bo nie ma potrzebnych umiejętności, o ile fakt instruktora u boku do tego upoważnia (załóżmy że tak, choć IMVHO nie powinien wtedy z placu wyjechać). Ale nie z ŚWIADOMEJ reakcji, sprzecznej z prawem, nawet na polecenie instruktora. Może ad absurdum: jak instruktor powie "proszę najechać tego pieszego" to niby kursant jest zwolniony z odpowiedzialności? A *jeśli nie* - to dlaczego *inne* naruszenia prawa, dokonane świadomie, miałyby być wyłączone? Wedle wszystkich podejrzeń - to jest "ustawka": http://www.youtube.com/watch?v=uegvJ4Nkuu8 Co faktu że kierująca złamała przepisy nie umniejsza. Czy może jednak twierdzisz że umniejsza? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-26 19:57:55 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
Najpierw o "uczeniu". Widziałeś kiedyś rower z instruktorem? Ale nie z ŚWIADOMEJ reakcji, sprzecznej z prawem, nawet Właśnie przeszedłeś z wykroczenia do dwóch przestępstw. A *jeśli nie* - to dlaczego *inne* naruszenia prawa, dokonane Może odróżnisz umyślne popełnienie przestępstwa od nieumyślnego popełnienia wykroczenia, co? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-27 09:52:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On Tue, 26 May 2009, Krzysiek Kielczewski wrote:
"No to gdzie ma się nauczyć jazdy po mieście jak nie na mieście"? Naprawdę takie trudne to co tłumaczę? Jazdy na rowerze można się uczyć bez instruktora. Dlatego nie widziałem (Ty też). Przepisy nakazują aby obok uczącego się prowadzić pojazd mechaniczny był instruktor, nie nakazują aby obok uczącego się jeździć rowerem był ktokolwiek. Jeden i drugi się uczy. Fakt uczenia się nie zwalnia od odpowiedzialności. Niezależnie czy ktoś uczy się jeździć samochodem czy rowerem (opanowania pojazdu powinien nauczyć się przed wyjazdem na drogę, a przepisy w ogóle powinien każdy znać - taka teoria prawna i nic na nią nie poradzę). [...]Ale nie z ŚWIADOMEJ reakcji, sprzecznej z prawem, nawet
Ale to jest bez znaczenia dla "sposobu" odpowiedzialności, różny jest sposób i zakres ścigania, wymiar kary itd ale nie zasada "popełnił - odpowiada". KW nie różnicuje jakoś istotnie faktu odpowiedzialności w porównaniu do KK. Jeśli w danym przypadku byłaby odpowiedzialność w razie dopuszczenia się przestępstwa, to niby dlaczego miałoby nie być odpowiedzialności za popełnienie wykroczenia? ^^^^^^^^^^A *jeśli nie* - to dlaczego *inne* naruszenia prawa, dokonane Może odróżnisz umyślne popełnienie przestępstwa od nieumyślnego Może przeczytasz do czego się odnoszę? Skąd wziąłeś to NIEUMYŚLNE? Mowa o tym, że wykonała (*nieumiejętnie*, ale *umyślnie* bo skoro rozumiała co mówi instruktor, to *świadomie*) polecenie instruktora! A przestępstwo od wykroczenia owszem, odróżnię, m.in. po wymiarze kary i skutkach ubocznych (wpis "karany sądownie" i inne takie). Zasada karania się nie zmienia - przekracza prawo -> odpowiada. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-27 12:16:57 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-27, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
"No to gdzie ma się nauczyć jazdy po mieście jak nie na mieście"? Nie widzisz różnicy pomiędzy jeżdżeniem samodzielnym a pod opieką instruktora? ^^^^^^^^^^A *jeśli nie* - to dlaczego *inne* naruszenia prawa, dokonane Umyślnie to jest jak komuś dasz w pysk, a jak wybiegniesz zza rogu i wpadniesz na staruszkę to będzie nieumyślne. Mowa o tym, że wykonała (*nieumiejętnie*, ale *umyślnie* bo skoro Masz skądś informację, że specjalnie spowodowała kolizję? Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-24 22:04:34 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1icnb.fa6.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Jedna wielka bzdura. Gdyby tak było to każdy oblany egzamin powinien Zakonczony kolizja owszem, a w szczegolnosci kolizja spowodowana podstawowymi bledami, ktorych osoba trafiajaca na egzamin nie powinna juz popelniac. P.S. Jak Ci taki zdajacy miszcz na egzaminie skreci nagle na chodnik i rozjedzie zone/matke/dziecko to tez bedziesz twierdzil, ze winny jest egzaminator czy moze ktos inny? A moze nikt nie jest winny? Karolek |
|
Data: 2009-05-24 23:35:15 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Jedna wielka bzdura. Gdyby tak było to każdy oblany egzamin powinien Gwałtowne hamowanie skutkujące wjechaniem w tyłek przez kierowcę, któremu nie chciało się zachować wymaganej *szczególnej* ostrożności w okolicach Lki zdecydowanie nie powinno być karane mandatem. P.S. Jak Ci taki zdajacy miszcz na egzaminie skreci nagle na chodnik i rozjedzie zone/matke/dziecko to tez bedziesz twierdzil, ze winny jest egzaminator czy moze ktos inny? A moze nikt nie jest winny? Zejdź na ziemię, przed psycholem czy spadającym meteorytem się nie zabezpieczysz. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 00:00:09 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jfcj.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Gwałtowne hamowanie skutkujące wjechaniem w tyłek przez kierowcę, Wiec tez w tym przypadku jestem zdania, ze powinna byc ogloszona wspolwina. P.S. Jak Ci taki zdajacy miszcz na egzaminie skreci nagle na chodnik i Zabezpieczyc sie nie da, ale chyba egzaminator nie powinien ponosic winy za psychola, tylko dlatego ze prawka jeszcze nie ma? Karolek |
|
Data: 2009-05-25 00:15:28 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Gwałtowne hamowanie skutkujące wjechaniem w tyłek przez kierowcę, Współwina kogo z kim? P.S. Jak Ci taki zdajacy miszcz na egzaminie skreci nagle na chodnik i W omawianym przypadku psychol nie występuje. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 00:49:38 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1jho0.get.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Wiec tez w tym przypadku jestem zdania, ze powinna byc ogloszona wspolwina. Dziewczyny i tego co na nia najechal. Zabezpieczyc sie nie da, ale chyba egzaminator nie powinien ponosic winy za "Gdy dziewczyna zorientowała się, że jedzie z prędkością nieco ponad 50 km/h przestraszyła się, zwolniła do około 30 km/h po czym gwałtownie zahamowała." IMHO jezeli dziweczyna wystraszyla sie nieco przekroczonej predkosci po czym zwolnila i gwaltownie zahamowala to jest niezrownowazona psychicznie. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 09:09:28 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-24, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
Wiec tez w tym przypadku jestem zdania, ze powinna byc ogloszona wspolwina. Zapomniałeś o poprzednim zdaniu: "Egzaminator nakazał jej rozpędzić auto do prędkości 50 km/h i zahamować awaryjnie na wysokości przydrożnej tablicy." Ona *miała* gwałtownie zahamować. IMHO jezeli dziweczyna wystraszyla sie nieco przekroczonej predkosci po czym zwolnila i gwaltownie zahamowala to jest niezrownowazona psychicznie. Ona się nie wystraszyła prędkości tylko możliwości oblania egzaminu. Zwolniła do trzydziestu jak 99% kierowców z prawkiem na widok fotoradaru czy suszarki. A gwałtowne hamowanie na koniec było jej odgórnie nakazane. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 09:53:37 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kh18.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...
No i tego prostego polecenia jak sam widzisz nie wykonala. IMHO jezeli dziweczyna wystraszyla sie nieco przekroczonej predkosci po czym LOL, tak czy inaczej jest nie obliczalna na drodze, jej reakcje beda calkowicie przypadkowe i nieprzewidywalne. Nawet nie musze sobie wyobrazac co taka idiotka zrobi jak zobaczy jakies zwierzatko na drodze, bo juz widzialem jak kobiety reaguja :/ Dziekuje wole nie spotykac takich ludzi na drodze. Zwolniła do trzydziestu jak 99% kierowców z prawkiem na widok fotoradaru Wow to jestem w tym 1%. IMHO jestes w bledzie, a ludzie co reaguja na fotoradary tak jak piszesz sa z reguly kiepskimi kierowcami, co tylko potwierdza, ze cos jest nie tak z systemem nauczania i egzaminowania. A gwałtowne hamowanie na koniec było jej odgórnie Nakazane to bylo rozpedzic do 50km.h i gwaltownie zahamowac przy jakiejs tablicy, z tego co ja przeczytalem (moze Ty czytasz jakis inny tekst) to ona tego nie wykonala, do tego sama powinna ocenic czy moze taki manewr wykonac, a nie bezmyslnie robic to co ktos jej mowi. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 11:05:41 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
"Gdy dziewczyna zorientowała się, że jedzie z No właśnie wykonała, tylko łoś nie zachował bezpiecznej odległości i w nią wjechał. IMHO jezeli dziweczyna wystraszyla sie nieco przekroczonej predkosci po czym Lepszy taki kierowca niż fascynat "bezpiecznie jadę 150km/h na ograniczeniu do 50". Zwolniła do trzydziestu jak 99% kierowców z prawkiem na widok fotoradaru Lecę uwierzyć, że na widok suszarki nie zwalniasz do dopuszczalnej prędkości. Jasne... IMHO jestes w bledzie, a ludzie co reaguja na fotoradary tak jak piszesz sa z reguly kiepskimi kierowcami, co tylko potwierdza, ze cos jest nie tak z systemem nauczania i egzaminowania. Tak reaguje większość kierowców. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 12:05:21 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1knr5.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote: LOL, czytasz inny tekst? Czy dla Ciebie rozpedzenie do 50 i awaryjne hamowanie wyglada tak, ze rozpedzasz sie do nieco ponad 50, potem zwalniasz do 30 i dopiero gwaltownie hamujesz bez oceny sytuacji na drodze? LOL, tak czy inaczej jest nie obliczalna na drodze, jej reakcje beda Jasne, moze Ci taki lepszy kierowca kiedys wyskoczy na czolowke omijajac kotka... Wow to jestem w tym 1%. Ona nie zwolnila do 50, tylko do 30... czytaj moze ze zrozumieniem. IMHO jestes w bledzie, a ludzie co reaguja na fotoradary tak jak piszesz sa Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie na szcescie wiekszosc tak nie reaguje. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 13:02:12 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
No właśnie wykonała, tylko łoś nie zachował bezpiecznej odległości i w Przyhamowała trochę, żeby nie przekraczać limitu. Oczywistym jest, że po 30h nie potrafi przyhamować tak, by dokładnie trafić w konkretną prędkość. A potem wykonała nakazany manewr. LOL, tak czy inaczej jest nie obliczalna na drodze, jej reakcje beda Lepszy taki niż wylatujący zza zakrętu miszczunio wyprzedzający na trzecieggo. Wow to jestem w tym 1%. Uważasz, że 30 było prędkością niedopuszczalną? IMHO jestes w bledzie, a ludzie co reaguja na fotoradary tak jak piszesz sa W Polsce centralnej, obserwacje głównie z dk8 i dk7. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-25 22:15:55 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1kulk.ii8.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... Przyhamowała trochę, żeby nie przekraczać limitu. Oczywistym jest, że po :> Kino normalnie. Jak ktos troche przekracza 50km/h i chce zwolnic do tych 50km/h to chyba puszcza gaz po prostu, a nie cisnie hamulec i wytraca predkosc do 30km/h... jak ktos nie opanowal tak prostej czynnosci to sorry, ale chyba jeszcze na kierowce sie nei nadaje. Jasne, moze Ci taki lepszy kierowca kiedys wyskoczy na czolowke omijajac To sobie na nagrobku wygrawerujesz, ze lepiej bylo zginac od matola wymijajacego kota :P Ja tam uwazam ze zadna z tych rzeczy nie jest lepsza, bo obie sa niedopuszczalne. Ona nie zwolnila do 50, tylko do 30... czytaj moze ze zrozumieniem. Polecenie brzmialo rozpedzic do 50 i wykonac awaryjne hamowanie. Tak pod tym wzgledem 30 bylo niedopuszcalne. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie na szcescie wiekszosc tak nie reaguje. Widac w trojmiescie maja lepsze osrodki szkolenia, bo zwalniaja najnizej do dopuszczalnej, z rzadka ponizej ;> Karolek |
|
Data: 2009-05-26 08:26:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-25, Karolek <dragnospam@o2.pl> wrote:
:> Kino normalnie. Jak już się umie jeździć i ma przejechane paredziesiąt tysięcy kilometrów to dużo rzeczy jest prostych i oczywistych. Zwłaszcza jak zapomni wół jak cielęciem był. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-26 08:46:44 | |
Autor: Budzik | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Osobnik posiadający mail dragnospam@o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ona nie zwolnila do 50, tylko do 30... czytaj moze ze zrozumieniem. zastanawia mnie cos innego - dlaczego wyhamowanie do 30 a nastepnie gwałtowne zahamowanie spowodowało wypadek, a wykonanie polecenia egzaminatora czyli od razu awaryjne wyhamowanie miało byc bezpieczne? To z jaka predkoscia zblizało sie to auto z tyłu i na jak bardzo ruchliwej ulicy egzaminator to awaryjne hamowanie kazał wykonywac? BTW nie bierzecie pod uwage stresu zwiazanego z egzaminem - tam nie kazdy i nie zawsze zachowuje sie tak jak zwykle. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace. Andrzej J. Turowicz |
|
Data: 2009-05-26 19:50:38 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:26052009.7832B00Ebudzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail dragnospam@o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja biorę. Stres bywa paraliżujący. Ciało i rozum robią dziwne rzeczy. neelix |
|
Data: 2009-05-26 19:31:55 | |
Autor: Budzik | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Osobnik posiadający mail aneelix@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
BTW nie bierzecie pod uwage stresu zwiazanego z egzaminem - tam nie nie biora pod uwage wszyscy ci piszacy o tym, ze z takimi umiejetnosciami w ogole nie powinna podchodzic do egzaminu i tym podobne bzdury. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic na to nie można poradzić. To byłby dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw |
|
Data: 2009-05-29 18:28:50 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:26052009.78975F85budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail aneelix@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Skoro instruktor puszcza to umiejętności jakieś są. Słabi sami wiedzą, że nie dadzą rady i szukają egzaminów w dziurach, tam gdzie mniejszy ruch i łatwiej zdać lub biorą korepetycje. neelix |
|
Data: 2009-05-29 20:16:44 | |
Autor: Budzik | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Osobnik posiadający mail aneelix@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Skoro instruktor puszcza to umiejętności jakieś są. Słabi sami wiedzą, zgubiłem sie - to ty jestes z tych co potrafia sobie wyobrazic ze w stresie mozna zrobic cos głupiego czy z tych co sobie nie potrafia wyobazic? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał, że w ten sposób staje się potworem." Fryderyk Nietzsche |
|
Data: 2009-05-30 18:29:36 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:29052009.4CBBF9DAbudzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail aneelix@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja to wiem, że tak jest. To ja. neelix |
|
Data: 2009-05-26 22:32:01 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:26052009.7832B00Ebudzik61.poznan.pl... zastanawia mnie cos innego - dlaczego wyhamowanie do 30 a nastepnie Nie wiem czemu spowodowalo wypadek, ale moge sobie wyobrazic taka sytuacje, ze dziewczyna jechala te nieco wiecej niz 50km/h przyhamowala, gosc za nia tez przyhamowal i znalazl sie juz dosc blisko tej L-ki i wtedy dziewczyna jadac juz tylko 30km/h docisnela hamulec do oporu, a gosc juz za nia nie wyrobil... Czasami sa wlansie takie glupie sytuacje na drodze, ze gosc z przodu troche przyhamuje, pusci hamulec a ten za nim mysli ze juz skonczyl hamowac i bedzie jechal dalej... niestety z jakis tam przyczyn gosc zaczyna znowu hamowac i wychodzi cos w rodzaju hamowania na dwa rzuty... pierwszy delikatny, ktory tylko troche wystraszy i zmniejszy odleglosc, a drugi dobijajacy ;> Karolek |
|
Data: 2009-05-27 06:16:46 | |
Autor: Budzik | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Osobnik posiadający mail dragnospam@o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
zastanawia mnie cos innego - dlaczego wyhamowanie do 30 a nastepnie gdyby tak było, to idiota egzaminator od razu do zwolnienia - po co kazał hamowac awaryjnie widzac ze cos za nimi jedzie? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2009-05-27 10:20:17 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:27052009.03CA1A25budzik61.poznan.pl... gdyby tak było, to idiota egzaminator od razu do zwolnienia - po co kazał Moze kiedy wydawal polecenie odleglosci byly jeszcze bezpieczne (a moze wtedy jeszcze nikogo za nia nie bylo)... zwloka dziewczyny i to dziwne przyhamowanie moglo calkowicie zmienic sytuacje na drodze (w koncu rozwoj sytuacji na dordze jest raczej dosc dynamiczny). Ale tak sobie gdybam bo przeciez tam nie bylem i nie widzialem. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 17:07:12 | |
Autor: u | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvdqia$1nb8$1news.mm.pl... Czy dla Ciebie rozpedzenie do 50 i awaryjne hamowanie wyglada tak, ze rozpedzasz sie do nieco ponad 50, potem zwalniasz do 30 i dopiero gwaltownie hamujesz bez oceny sytuacji na drodze? Rzygać się chce czytając Twoje wywody. Wyżej srasz niż dupę masz. Gdyby ona zahamowała przy 50 straty byłyby wielokrotnie większe. Ty byłbyś ukontentowany. Czekaj aż ktoś w ciebie wpierdoli:-( Przemądralo, Czy pan Kuzaj był/jest wystarczająco dobrym szoferem ? Dlaczego zabił kibica? |
|
Data: 2009-05-25 18:25:55 | |
Autor: gacek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
u wrote:
Mysle, ze gdyby nie zwolnila do 30, tylko te 50kph jechala do tablicy, to ktos za nia mialby jakas sekunde wiecej na reakcje. wszystko zalezy od odleglosci i predkosci tego drugiego. gacek |
|
Data: 2009-05-25 18:38:33 | |
Autor: u | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvegqp$7nc$1news.task.gda.pl... Mysle, ze gdyby nie zwolnila do 30, tylko te 50kph jechala do tablicy, to ktos za nia mialby jakas sekunde wiecej na reakcje. wszystko zalezy od odleglosci i predkosci tego drugiego. Bez względu na gdybanie, uważam, ze dziewczynie mandat się nie należał. Pogdybac możemy. Szofer ma mieć taką odległość, by miał czas na reakcję Jadąc za L-ką należy spodziewać się wszystkiego najgorszego. Nie spodziewał się ? To dupa nie szofer, wg norm Karolka. Wg mnie ukarać, a nie puścić wolno. Zdanie o tym, ze ten co wjechał jej w kufer nie miał układu z policją jest zastanawiające. Z kim był w zmowie, z egzaminatorem ? Jaki był cel tej akcji ? |
|
Data: 2009-05-25 22:17:45 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "u" <u@wx.yz> napisał w wiadomości news:gvec7g$5ge$1news.wp.pl... Rzygać się chce czytając Twoje wywody. Wyżej srasz niż dupę masz. Spieprzaj glupcze. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 19:34:45 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvcivc$cd3$1news.mm.pl... "Gdy dziewczyna zorientowała się, że jedzie zprędkością nieco ponad 50 km/h przestraszyła się, zwolniła do około 30 A jak pomyliła gaz z hamulcem? To się niestety zdarza. Spadło do 30-tu to chciała dodać gazu. Np. w Toyotach hamulce jeszcze jak nowe to są ostre. Zdarza się też, że czasem zamiast w hamulec trafiają w gaz. neelix |
|
Data: 2009-05-25 19:41:27 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvekvk$j84$1atlantis.news.neostrada.pl...
Dodam, że nie czytałem tamtego tekstu. Napisałem raczej ogólnie o zachowaniach kursantów. Dlatego nie należy zbliżać się do L-ki na niebezpieczną odległość. neelix |
|
Data: 2009-05-25 22:22:12 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvelc9$k48$1atlantis.news.neostrada.pl... Dodam, że nie czytałem tamtego tekstu. Napisałem raczej ogólnie o zachowaniach kursantów. Dlatego nie należy zbliżać się do L-ki na niebezpieczną odległość. Nie wiem co zrobila, co sobie myslala, takie osoby sa raczej nieprzewidywalne... Faktem jest ze gosc najechal na nia, a po decyzji policji mozna uznac, ze sprawa nie byla na tyle oczywista, aby uznac za winnego tego co najechal. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 16:53:13 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gveumu$2bj5$1news.mm.pl...
I dobrze, ze nie każdy wjazd w dupę obciąża wjeżdżającego, bo dla mnie to bzdura. Czasem ktoś hamuje złośliwie lub bezmyślnie. Kursant jednak musi mieć jakąś taryfę ulgową, taki "immunitet" . Trzeba być skończonym idiotą by wchodzić w bezpośredni kontakt z L-ką. Szczególna ostrożność polega również na możliwości skutecznego wyhamowania. Trzeba za L-ką trzymać taką odległość i mieć taką prędkość, by do zderzenia nie doszło. Sprawa dla mnie jest dziwna. neelix |
|
Data: 2009-05-29 07:00:49 | |
Autor: Przemek | |
Dostała mandat na egzaminie | |
On 25 Maj, 19:34, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:
A jak pomyliła gaz z hamulcem? To się niestety zdarza. Spadło do 30-tu to no, ja widziałem taką pannę, jak wjechała na rondo pod prąd, a cofając mało nie skasowała barierki i znalazła się na pasie zieleni praktycznie całym autem. To był egzamin, a nie zwykła L-ka. pozdr |
|
Data: 2009-05-29 18:31:50 | |
Autor: neelix | |
Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Przemek" <przemyslaw.22@gmail.com> napisał w wiadomości news:7b7de714-9e34-4be1-8a95-fa33c5c4b29az7g2000vbh.googlegroups.com... On 25 Maj, 19:34, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote: A jak pomyliła gaz z hamulcem? To się niestety zdarza. Spadło do 30-tu to no, ja widziałem taką pannę, jak wjechała na rondo pod prąd, a cofając mało nie skasowała barierki i znalazła się na pasie zieleni praktycznie całym autem. To był egzamin, a nie zwykła L-ka. To się zdarza. Włączanie lewego kierunku przed wjazdem na rondo + stres egzaminacyjny sprawiają, że nieraz ktoś od razu odruchowo wytnie w lewo. Gdyby nie ten wczesny kierunek to pewnie skrętu pod prąd by nie było. neelix |
|
Data: 2009-05-25 11:01:16 | |
Autor: Massai | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Karolek wrote:
Od oceny tego czy dana osoba potrafi jeździć czy nie - jest egzaminator. Jeśli nawet przyjmujemy że osoba przystępująca do egzaminu ma obowiazek coś umieć, to też nie ta osoba jest od oceny, tylko ktoś kto ją dopuszcza. Inaczej mówiąc: jeśli czegoś nie wiem, to skad mam wiedzieć że mam to wiedzieć czy że wiem w wystarczającym stopniu, jeśli tego nie wiem? ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-05-25 22:23:59 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvdtps$444$1inews.gazeta.pl... Od oceny tego czy dana osoba potrafi jeździć czy nie - jest egzaminator. Wszystko sie zgadza. Od tego w teorii ma byc egzamin wewnetrzny, a ze nie jest to inna sprawa :/ Karolek |
|
Data: 2009-06-01 21:07:13 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Dnia Sun, 24 May 2009 13:43:39 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):
A tlumaczenie, ze ta osoba sie uczyla i nie musiala umiec to jakas glupia wymowka, bo ta osoba juz sie NIE uczyla, a trafila na egzamin po to by potwierdzic swoja wiedze i umiejetnosci. Krzysiek, przestań! Urzędnicy mogą przeczytać..... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |
|
Data: 2009-05-24 14:37:43 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvb7o0$1v7b$1news.mm.pl...
Nigdy nie ma pewności czy osoba jest gotowa na 100%, bo nie jest. To tylko 30 godzin czyli nic. Gdyby patrzeć rygorystycznie to tylko nieliczni byliby dopuszczani do państwowego. Była by kolejna walka ośrodków, bo ten dopuszcza mniej, a ten więcej. Większość szłaby tam gdzie puszczają, na podobnej zasadzie, że jak ktoś po raz n-ty nie zdaje w W-wie to idzie do pipidówy, a spanikowana i źle przygotowana część idzie od razu. Dopóki kursant nie zda egzaminu to jest cały czas na etapie uczenia się. Egzamin to najczęściej taki mały przerywnik w nauce. Zdają po kilka-kilkanaście razy i nie ma pewności, że zdadzą. Część rezygnuje. Tylko zdany egzamin może cokolwiek potwierdzić, ale też nie wiadomo co, bo ocenia czasem omylny, żeby nie powiedzieć często interesowny człowiek, bo nie wszystko można sprawdzić. Bywa tak, że zda lewus, bo mu się udało, a ten, który był lepszy odpada, bo miał pecha, bo mu ktoś wymusił i zabrakło doświadczenia, albo światło zmieniło się na żółte jak właśnie przejeżdżał obok sygnalizatora i egzaminator zauważył kątem oka w ostatniej chwili. Jakaś odpowiedzialność kursanta za powstałe szkody w jakichś przypadkach powinna być jako taki bat na zamierzone działanie, ale tylko w pewnych granicach. Za wjechanie w dupę winę ponosi ten, który nie zachował dystansu i szczególnej ostrożności w przypadku L-ki. Bardzo często matoły siedzą L-kom na dupie nawet mimo naklejki "Zachowaj odstęp". Dodam jeszcze, że kierowca będzie uczył się całe życie. neelix |
|
Data: 2009-05-24 22:00:27 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvbf6n$14b$1atlantis.news.neostrada.pl... Nigdy nie ma pewności czy osoba jest gotowa na 100%, bo nie jest. I po to jest egzamin. Aby sprawdzic czy na pewno umie, a nie po to by uczyc. To tylko 30 godzin czyli nic. Gdyby patrzeć rygorystycznie to tylko nieliczni byliby dopuszczani do państwowego. Trudno... nie w tym rzecz by bylo latwo, tylko by bylo dobrze. Była by kolejna walka ośrodków, bo ten dopuszcza mniej, a ten więcej. Większość szłaby tam gdzie puszczają, na podobnej zasadzie, że jak ktoś po raz n-ty nie zdaje w W-wie to idzie do pipidówy, a spanikowana i źle przygotowana część idzie od razu. Bo takie jest mysle w naszym kraju. A nie kazdy musi miec prawo jazdy, szczegolnie jak sie kompletnie nie nadaje na kierowce. Dopóki kursant nie zda egzaminu to jest cały czas na etapie uczenia się. Nieprawda, etap uczenia jest podczas kursu na koniec ktorego instruktor podejmuje decyzje o dopuszczeniu kursanta do egzaminu... moze go nie dopuscic jak uzna, ze nie jest gotowy. I o ile dobrze pamietam to wystawia na to stosowne papiery... no chyba, ze cos sie zmienilo przez ostatnie 8 lat. Egzamin to najczęściej taki mały przerywnik w nauce. Zdają po kilka-kilkanaście razy i nie ma pewności, że zdadzą. Część rezygnuje. Tak to wyglada w praktyce, w teorii wyglada to inaczej... niestety nastawienie na kase psuje cala teorie w praktyce :/ Tylko zdany egzamin może cokolwiek potwierdzić, ale też nie wiadomo co, bo ocenia czasem omylny, żeby nie powiedzieć często interesowny człowiek, bo nie wszystko można sprawdzić. Bywa tak, że zda lewus, bo mu się udało, a ten, który był lepszy odpada, bo miał pecha, bo mu ktoś wymusił i zabrakło doświadczenia, albo światło zmieniło się na żółte jak właśnie przejeżdżał obok sygnalizatora i egzaminator zauważył kątem oka w ostatniej chwili. Eee w to ze ktos nie zda bo mial malo szczescia to moge uwierzyc, ale w lewusa ktory nie potrafi jezdzic i mialby fartem zdac to nie uwierze. Takiego lewusa poznasz po kilku chwilach za kierownica. Jakaś odpowiedzialność kursanta za powstałe szkody w jakichś przypadkach powinna być jako taki bat na zamierzone działanie, ale tylko w pewnych granicach. Za wjechanie w dupę winę ponosi ten, który nie zachował dystansu i szczególnej ostrożności w przypadku L-ki. Bardzo często matoły siedzą L-kom na dupie nawet mimo naklejki "Zachowaj odstęp". Dodam jeszcze, że kierowca będzie uczył się całe życie. Ja bym tam dal wspolwine, bo faktycznie ten co najechal powinien sie spodziewac wszystkiego po L-ce. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 08:51:02 | |
Autor: jagr | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości
news:gvc925$166d$1news.mm.pl... Ja bym tam dal wspolwine, bo faktycznie ten co najechal powinien sie Be-zet-de-u-er-a. L-ka czy nie l-ka. Jadący za kimś musi zachować odpowiedni odstęp. Jeśli odstęp ten zmniejszy (co jest nagminne w ruchu drogowym), robi to wyłącznie na swoją odpowiedzialność. Za każdym razem w przypadku takiej kolizji odpowiedzialność ponosi ten najeżdżający. Nie ma tłumaczenia. No, chyba, że wygrywają "układy". |
|
Data: 2009-05-25 09:55:37 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "jagr" <jagr@WYTNIJinteria.pl> napisał w wiadomości news:gvdfpr$je$1nemesis.news.neostrada.pl... Be-zet-de-u-er-a. Nie pieprz, bo przepisy mowia inaczej. Zapoznaj sie potem szybciutko popraw te "be-zet-de-u-er-y" matole. Karolek |
|
Data: 2009-05-25 19:22:06 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "jagr" <jagr@WYTNIJinteria.pl> napisał w wiadomości news:gvdfpr$je$1nemesis.news.neostrada.pl... Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości Nawet w życiu kierowcy trafiają się mściwe debile, które wymuszą pierwszeństwo za co zostaną strąbieni, a w odwecie zahamują ci gwałtownie bez żadnego powodu, byś w nich przyrżnął. Spotkałem takiego idiotę, ale udało się wyhamować. Trudno tutaj mówić o współwinie. Tylko świadek i sąd. neelix |
|
Data: 2009-05-25 11:07:03 | |
Autor: Massai | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Karolek wrote:
Ty, a dlaczego się oblewa egzamin? Bo się nie pojechało zgodnie z przepisami (przypadki kiedy ktoś zwyczajnie nie umie gazu wcisnąć czy biegu zmienić, pomijam, bo to egzaminowani umieją). Czyli co, za każdy oblany egzamin mandat?
Pierdu smerdu. Jaki poziom to jest "dobrze"? Może pojedziemy po całości, kurs teoretyczny 500 godzin, do tego kurs praktyczny ze 2000 godzin? Czy to wg Ciebie wystarczający poziom kształcenia? A może z 10 tysięcy godzin, żeby kierowcę rajdowego zrobić.
Ja tam uważam że żeby prowadzić samochód, to jeszcze trzeba umieć myśleć logicznie. Wybacz, nie jestem pewien czy taki test byś przeszedł... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2009-05-25 14:56:55 | |
Autor: Czarek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Massai wrote:
Ty, a dlaczego się oblewa egzamin? Ba, nawet kilka - w końcu nie oblewa się za jakiekolwiek złamanie przepisów, a jedynie za kolejne tego samego rodzaju lub pierwsze zagrażające bezpieczeństu ruchu drogowego. ;) Pozdrawiam Czarek |
|
Data: 2009-05-25 19:24:48 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Czarek" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:gve4in$1mk$1news.onet.pl... Massai wrote: Albo za pomylenie świateł na placu. :-) neelix |
|
Data: 2009-05-25 22:29:10 | |
Autor: Karolek | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:gvdu4n$5jh$1inews.gazeta.pl... Ty, a dlaczego się oblewa egzamin? Malo widziales, sa tacy co ruszyc nie potrafia, z biegami tez sobie nie radza. Czyli co, za każdy oblany egzamin mandat? Jak stworzy zagrozenie to czemu nie. Pierdu smerdu. A po co? Jak ktos potrafi opanowac ta jakze zawila sztuke prowadzenia auta w ustawowa ilosc godzin to niech idze na egzamin i zdaje, jak ktos nie potrafi to niech siedzi w tej smierdzacej L-ce do bolu. Ja tam uważam że żeby prowadzić samochód, to jeszcze trzeba umieć Przydaje sie. Wybacz, nie jestem pewien czy taki test byś przeszedł... Bo? Moze zapodaj test to sie sprawdze. Karolek |
|
Data: 2009-05-26 07:17:07 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Massai napisał:
Pierdu smerdu. To przesada - wystarczy tyle ile jest. Może odrobinę więcej pierwszej pomocy i na poważnie a nie obecną komedię. Za to dobrze by było by w czasie jazd instruktor miał obowiązek przepytywać i wymagać wyjaśnień "dlaczego tak a nie inaczej". do tego kurs praktyczny ze 2000 godzin? Rozumiem, że "reductio ad absurdum" ale 30h to zdecydowanie za mało. W dodatku w praktyce zawsze się obcina 5-10 minut z każdej strony na jeździe. Na początek minimum 50h jazd. Niezła byłaby jeszcze ustawowa cena minimalna za kurs by wyciąć "młode wilki" ale już widzę te narzekania :) m. -- Łzy nieba, oddech ziemi, Łączą się w mgły U moich stóp. |
|
Data: 2009-05-26 09:43:43 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, Mikolaj Machowski <mikmach@wp.pl> wrote:
Niezła byłaby jeszcze ustawowa cena minimalna za kurs Weź się przeprowadź na Kubę. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-26 13:11:04 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
Krzysiek Kielczewski napisał:
On 2009-05-26, Mikolaj Machowski <mikmach@wp.pl> wrote:Bo wolny rynek działa i sprokurował nam wspaniale działający system, tak? :) m. -- Łzy nieba, oddech ziemi, Łączą się w mgły U moich stóp. |
|
Data: 2009-05-26 16:04:39 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
On 2009-05-26, Mikolaj Machowski <mikmach@wp.pl> wrote:
Bo wolny rynek działa i sprokurował nam wspaniale działający system,Niezła byłaby jeszcze ustawowa cena minimalna za kurs Lepszy taki niż ceny urzędowe i plan pięcioletni. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2009-05-29 18:54:30 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrnh1ntnn.mck.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl... On 2009-05-26, Mikolaj Machowski <mikmach@wp.pl> wrote: Pazerność na pieniądze rozum odbiera. Nieuczciwa konkurencja liczy na to, że wykosi wszystkich i zostanie sama. Są granice schodzenia z ceny. Nie da się dobrze szkolić za małe pieniądze. Dochodziło do tego, że ośrodki dla obniżenia opłaty za kurs nie prowadziły wykładów! Gdyby była cena minimalna to takiej sytuacji by nie było. neelix |
|
Data: 2009-05-29 18:46:28 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh1n5nl.4bq.mikmachblacher.nos... Massai napisał: Nie jest potrzebny obowiązek. Wystarczy, że instruktor będzie zaangażowany. Można go zmotywować poprzez lepsze opłacanie. do tego kurs praktyczny ze 2000 godzin? Państwo nie da zarobić. Stworzy tylko pozory dbania o ogół i wyznaczy cenę tak minimalną, że dla szkół nie do zaakceptowania. Znowu wyszlo by wielkie g. Było by tak jak z wycenami NFZetu.Takie sprawy powinno się ustalać w starostwach/województwach na podstawie rzeczywistych kosztów po konsultacjach z istniejącymi już podmiotami. Młode wilki won. Wszędzie jednakowa cena to równe szanse dla wszystkich. neelix |
|
Data: 2009-05-30 08:06:38 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Fri, 29 May 2009 18:46:28 +0200, neelix wrote:
To przesada - wystarczy tyle ile jest. Może odrobinę więcej pierwszej A nie lepiej "u nas zdawalnosc wynosi 80%" ? Co oczywiscie kosztuje .. Liste zdawalnosci moglby publikowac WORD .. [...] Bo wolny rynek działa i sprokurował nam wspaniale działający system,Lepszy taki niż ceny urzędowe i plan pięcioletni. Czemu nie ? Przeciez lepiej zarobic 1000zl za 24h, niz za 25h pracy.. J. |
|
Data: 2009-05-30 07:47:39 | |
Autor: Mikolaj Machowski | |
[press] DostaĹa mandat na egzaminie | |
J.F napisał:
On Fri, 29 May 2009 18:46:28 +0200, neelix wrote: Tylko ciekawe dlaczego nikt się tak nie reklamuje, najwyżej ogólnikowe twierdzenia o "wysokiej zdawalności". Przy czym to nie ma większego sensu bo o ile ktoś się zaprze to zawsze zda. Można wręcz pisać o 99% zdawalności. Problem tylko, za którym razem :) Liste zdawalnosci moglby publikowac WORD .. Problemem nie jest sama zdawalność, ale krotność(?) egzaminów. Jak by wprowadzili te statystyki to od razu zaczęły by się wędrówki sponsorowane przez ośrodki szkoleniowe. m. -- KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
Data: 2009-05-30 18:36:01 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:02j125t7v518ngraskpionjo3f42voihoq4ax.com... On Fri, 29 May 2009 18:46:28 +0200, neelix wrote: Przy takim koszeniu w wordach takie teksty są czystą propagandą, o ile propaganda może być czysta. Myślisz, że niektóre ośrodki nie szukały by dojścia do wordów, jak niektóre partie POlityczne do sondaży? [...] Skutki cwaniaczenia widzimy na ulicach. neelix |
|
Data: 2009-05-31 15:31:16 | |
Autor: J.F. | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Sat, 30 May 2009 18:36:01 +0200, neelix wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Myslisz ze nie maja juz od dawna ? :-) J. |
|
Data: 2009-05-31 17:11:25 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4k15259n6nosfngev7r71e6fdeh7a9agvm4ax.com... On Sat, 30 May 2009 18:36:01 +0200, neelix wrote: Zdawalność wszędzie jest niska. Dojścia to raczej indywidualne przypadki. neelix |
|
Data: 2009-05-26 18:09:05 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Mon, 25 May 2009, Massai wrote:
Ty, a dlaczego się oblewa egzamin? Ale instruktor nie jest od karania mandatami. Nie ma uprawnień. Jak bardzo chce to może sporządzić "donos obywatelski" :P Kierowco... wróć, kierującym (woźniców i rowerzystów nie wyłączając) też uchodzi na sucho 99%++ wykroczeń, dlaczego kursanci mieliby być wyjątkiem? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-05-25 19:18:40 | |
Autor: neelix | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości news:gvc925$166d$1news.mm.pl...
Egzamin też jest przypadkiem nauki. Zdobywa się doświadczenie. To tylko 30 godzin czyli nic. Gdyby patrzeć rygorystycznie to tylko nieliczni byliby dopuszczani do państwowego. Może być najwyżej średnio dobrze. Była by kolejna walka ośrodków, bo ten dopuszcza mniej, a ten więcej. Większość szłaby tam gdzie puszczają, na podobnej zasadzie, że jak ktoś po raz n-ty nie zdaje w W-wie to idzie do pipidówy, a spanikowana i źle przygotowana część idzie od razu. Nie każdy, ale każdy zapłacił i nie powiesz mu, że pieniądze przepadły, egzaminu nie będzie. Możesz namawiać na dodatki, ale jeśli są one płatne to jest problem. Dopóki kursant nie zda egzaminu to jest cały czas na etapie uczenia się. Wystawia i dopuszcza wg. własnej oceny. Po 30h umiejętności zawsze są znikome i nie ma co ukrywać. Nie jest jednak tak źle, by kursanci nie mogli jeździć. Na dodatkach od pewnego momentu nauczą się mniej niż samodzielnie podczas codziennej jazdy. Patrząc na to co dzieje się na drogach tylko L-ki jeżdżą przepisowo więc umiejętności kursantów nie są takie złe. Egzamin to najczęściej taki mały przerywnik w nauce. Zdają po kilka-kilkanaście razy i nie ma pewności, że zdadzą. Część rezygnuje. Jak wiemy wyżej stoi praktyka. Tylko zdany egzamin może cokolwiek potwierdzić, ale też nie wiadomo co, bo ocenia czasem omylny, żeby nie powiedzieć często interesowny człowiek, bo nie wszystko można sprawdzić. Bywa tak, że zda lewus, bo mu się udało, a ten, który był lepszy odpada, bo miał pecha, bo mu ktoś wymusił i zabrakło doświadczenia, albo światło zmieniło się na żółte jak właśnie przejeżdżał obok sygnalizatora i egzaminator zauważył kątem oka w ostatniej chwili. No to weź zamiast lewusa zwyklego przeciętniaka, który niczym szczególnym nie wyróżnia się. Zdał, bo miał szczęście, a ten dobry nie miał i nie zdał. Jakaś odpowiedzialność kursanta za powstałe szkody w jakichś przypadkach powinna być jako taki bat na zamierzone działanie, ale tylko w pewnych granicach. Za wjechanie w dupę winę ponosi ten, który nie zachował dystansu i szczególnej ostrożności w przypadku L-ki. Bardzo często matoły siedzą L-kom na dupie nawet mimo naklejki "Zachowaj odstęp". Dodam jeszcze, że kierowca będzie uczył się całe życie. Tak, powinien spodziewać się wszystkiego, ale większość tego nie ogarnia swoim małym rozumkiem. Myślą, że jak obok siedzi instruktor to jest to cudotwórca, a to tylko człowiek. Jak kierowca ciężarówki siedzi L-ce na dupie to o czym tu mówić? neelix |
|
Data: 2009-05-25 09:39:19 | |
Autor: yabba | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Czarek" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:gv920l$cdh$1news.onet.pl...
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ciekawostki/news/dostala-mandat-na-egzaminie,1311216,415
Mogła jeszcze dostać mandat a brak uprawnień do kierowania samochodem. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2009-05-26 18:25:25 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Mon, 25 May 2009, yabba wrote:
Mogła jeszcze dostać mandat a brak uprawnień do kierowania samochodem. Powiadasz, że przepisy nie pozwalają na to aby egzaminowany był kierującym mimo braku uprawnień? IMVHO ironia idzie w złą stronę. Przepisu o braku uprawnień nie złamała, przepis "o hamowaniu" tak. BTW: w wątku występują *trzy* *odrębne* sprawy: - faktu popełnienia wykroczenia przez kursanta (który *oczywiście* jest karalny, jak każdy karalny czyn nie wyłączony odrębnym przepisem, wcale nie trzeba mieć PJ aby dostać mandat za przechodzenie na czerwonym świetle - dlaczego kierującego nie będącego kierowcą przepisy nie miały obowiązywać TAK SAMO?) - odpowiedzialności instruktora, o czym niżej[1] - odpowiedzialności za wypadek, czyli orzeczenia "ostatniego naruszenia prawa" które nieodwracalnie doprowadziło do kolizji, w którym to temacie się w tym wątku *nie* wypowiadam. Są dwie regulacje wskazujące na różne przyczyny doprowadzenia do zagrożenia, orzeczenie "tej głównej w danym przypadku" IMVHO jest zbyt uznaniowe. [1] Mie da się ukryć że *świadome* wypełnienie polecenia instruktora (sprzecznego z prawem, czyli bez upewnienia się co do spowodowania zagrożenia dla jadących z tyłu) IMVHO wskazuje na winę egzaminowanej co do naruszenia przepisu "o zakazie gwałtownego hamowania jeśli może to spowodować..." i tak dalej. Niezależnie o dyskusji o tym kto odpowiada "bardziej", czyli za wypadek i zostanie za to pociągnięty do odpowiedzialności (co m.in. skutkuje odpowiedzialnością cywilną). Oczywiście jest tu jedna niewyjaśniona sprawa - przecież instruktor, wydając nakaz i (jako osoba "kwalifikowana" zobowiązana aby RÓWNIEŻ sprawdzić bezpieczeństwo i ZAPOBIEC zagrożeniu) najwyraźniej dopuścił się podżegania. Ciekawe, że nikt tego nie podjął w dyskusji. I że nie padło słowo o ukaraniu *za to* (podżeganie). Nie, instruktor nie jest winien naruszenia przepisu a hamowaniu, to nie on jest kierującym (mającym te przepisy ZNAĆ i basta - tak jak np. rikszarz który nie ma PJ). Ale podżeganie wydaje się być oczywiste (o ile z tyłu ktoś jechał, a jechał). Pozdrawiam, Wzajemnie :) - Gotfryd |
|
Data: 2009-05-29 08:23:02 | |
Autor: yabba | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0905261809430.3836quad...
On Mon, 25 May 2009, yabba wrote: W mojej opinii błędne jest założenie, że kierujący ma ZNAĆ przepisy. Kurs i egzamin ma za cel nauczenie i stwierdzenie posiadania umiejętności kierowania pojazdem. Zawiera się w tym technika jazdy, znajomość przepisów i umiejętność ich stosowania w praktyce. Egzaminowany nie powinien ponosić odpowiedzialności za swoje błędy jako kierujący, ponieważ przed zakończeniem egzaminu nie wiadomo czy nadaje się na kierującego. :) Nie dotyczy to wykroczeń i przestepstw popełnionych umyślnie, np. zamierzone doprowadzenie do wypadku. -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2009-05-29 15:34:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[press] Dostała mandat na egzaminie | |
On Fri, 29 May 2009, yabba wrote:
W mojej opinii błędne jest założenie, że kierujący ma ZNAĆ przepisy. No i tu się różnimy, jak to mawiają - "drastycznie". Założenie że każdy ma znać (wszystkie) przepisy leży w samej koncepcji stosowanego prawa. Nic nie poradzę, ten typ tak ma. Jadąc samochodem masz znać np. ustawę o akcyzie - i nikt Cię nie pyta skąd. Jak dolejesz do baku czegoś co nie było oakcyzowane popełniasz wykroczenie i mandat (lub grzywna) należy się jak psu kiełbasa. Popatrz na to tak - skąd założenie, że pieszy idący po drodze (nie mylić z pasem ruchu) ma znać przepisy? Pewne ograniczenie tej zasady bierze się stąd, że nie każdy i nie zawsze musi *stosować* wszystkie przepisy, dlatego w uproszczeniu się mówi że np. "kierowca nie musi znać przepisów o wydobyciu siarki". Ale ściśle biorąc - to nieprawda, może ich "praktycznie nie znać" tylko (i aż!) w takim zakresie w jakim ich nie potrzebuje. Skoro nie potrzebuje w 100% - może nie znać w 100%. Powinno się mówić "nie musi stosować się do ustaw o górnictwie i wydobyciu siarki" (a tego czy musi znać - to się okaze przy stosowaniu). U kursanta jest inaczej - on POTRZEBUJE tych przepisów. Pytanie jest więc inne - czy musi się do nich *stosować*. Jeśli nie musi się do nich stosować, to OK, nie ma sprawy. Ale jeśli nie ma przepisu, który zwalniałby go z takiego obowiązku, to w świetle istnienia przepisów które w ruchu drogowym dotyczą *kierującego* (nie kierowcy!) nie sposób przyznać racji temu co piszesz. Kurs i egzamin ma za cel nauczenie i stwierdzenie posiadania umiejętności kierowania pojazdem. Zawiera się w tym technika jazdy, Tak. I niewąpliwie błędy w tej technice nie obciążąją kursanta. znajomość przepisów Tak na spokojnie odpowiedz na pytanie: czy jak gościu chodzący na ten kurs wcześniej jechał rowerem po drodze, to miał znać te przepisy czy nie? Ze słowem "stwierdzenie" się zgadzam - celem cyklu szkoleniowego (razem z "egzaminem wewnętrznym") jest swierdzenie, czy kierujący m.in. zna przepisy. Ale on je MA ZNAĆ NIM WYJEDZIE NA DROGĘ! Bo jak wyjedzie jest zobowiązany je stosować (chyba że przepis szczególny stanowi inaczej, wtedy poproszę o przepis) oraz do niego stosuje się przepisy o wykroczeniach (chyba że przepis szczególny stanowi inaczej, poproszę o przepis) i umiejętność ich stosowania w praktyce. Wyjaśnij czy Ty się zgadzasz, że kierujący rowerem który oswiadczy że właśnie "ćwiczy umiejętność stosowania przepisów w praktyce" jest zwolniony od odpowiedzialności za wykroczenia. Obecność instruktora NIE zmiania statusu uczącego się - tyle że rowerzysta może uczyć się sam, a kierowca nie. Egzaminowany nie powinien ponosić odpowiedzialności za swoje błędy jako kierujący, ponieważ przed zakończeniem egzaminu nie wiadomo czy nadaje się na kierującego. :) IMO dotyczy to *wyłącznie* braku umiejętności panowania nad pojazdem, nie znajomości i stosowania przepisów. Ale spasuję - bo widzę że oponentów nie przekonam :), pozostaje jedynie polecić przeczytanie przepisów (i być może "zasad prawnych"). pzdr, Gotfryd |
|