Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700 zł, których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od kogo one zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko jakieś literki, które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś wyrazy. Nie dzwoniłem na razie do banku celem wyjaśnienia tej sprawy. Na koniec miesiąca będzie mi się generował wyciąg i wtedy jeszcze sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu. Podejrzewam, że w systemie banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś błędne księgowanie. No i teraz co z tym zrobić?

1. Siedzieć cicho i korzystać z tej dodatkowej kasy licząc, że nikt się o nią nie upomni?

2. Dzwonić do banku i składać dyspozycję w celu ustalenia co i jak z tą wpłatą?

Pozdrawiam

Po pierwsze, warto dowiedzieć się jednak, co to za kasa, i na wyciagu może być więcej informacji. Skad wiesz, czy to nie darowizna, czy inna należnośc, z której nie trzeba zapłacić podatku ? Odrazdzałbym wydawanie tej kasy do czasu wyjaśnienia. Jesli to błąd wpłacajacego, to za jakiś czas może poprosić o zwrot. Głupio byłoby odmówić, a nawet sprzecznie z prawem.

marimach77@gmail.com wrote:

Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700 zł, których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od kogo one zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko jakieś literki, które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś wyrazy. Nie dzwoniłem na razie do banku celem wyjaśnienia tej sprawy. Na koniec miesiąca będzie mi się generował wyciąg i wtedy jeszcze sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu. Podejrzewam, że w systemie banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś błędne księgowanie. No i teraz co z tym zrobić?

1. Siedzieć cicho i korzystać z tej dodatkowej kasy licząc, że nikt się o nią nie upomni?

2. Dzwonić do banku i składać dyspozycję w celu ustalenia co i jak z tą wpłatą?

Pozdrawiam

napisac do banku, zeby wyjasnili czyja to kasa bo nie twoja.
wsadzic na lokate i czekac na ruch po stronie banku.

calkiem mozliwe, ze to nie bank sie pomylil tylko nadawca przelewu i za jakis czas zacznie kasy szukac.

Na pewno nie robic nic na wlasna reke szczegolnie jak dostaniesz jakiegos maila tudziez nastepny przelew z tytulem "pomylka: zwroc kase na rachunek nr xyz"

W dniu 2012-12-21 16:00, witek pisze:

marimach77@gmail.com wrote:

Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700
zł, których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od
kogo one zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko
jakieś literki, które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś wyrazy.
Nie dzwoniłem na razie do banku celem wyjaśnienia tej sprawy. Na
koniec miesiąca będzie mi się generował wyciąg i wtedy jeszcze
sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu. Podejrzewam, że w systemie
banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś błędne księgowanie. No i
teraz co z tym zrobić?

1. Siedzieć cicho i korzystać z tej dodatkowej kasy licząc, że nikt
się o nią nie upomni?

2. Dzwonić do banku i składać dyspozycję w celu ustalenia co i jak z
tą wpłatą?

Pozdrawiam

napisac do banku, zeby wyjasnili czyja to kasa bo nie twoja.
wsadzic na lokate i czekac na ruch po stronie banku.

Owszem, tylko po co pisać do banku? Niech sobie procentuje. Niech niesłusznie obdarowany traktuje tę kasę jako nie-swoją, zgodnie z prawem.

calkiem mozliwe, ze to nie bank sie pomylil tylko nadawca przelewu i za
jakis czas zacznie kasy szukac.

.... a wtedy zacznie (obdarowany) domagać się niepodważalnych dowodów, że to właśnie on wpłacił.

Na pewno nie robic nic na wlasna reke szczegolnie jak dostaniesz
jakiegos maila tudziez nastepny przelew z tytulem "pomylka: zwroc kase
na rachunek nr xyz"

Oczywiście. Patrz wyżej. Ma być niepodważalny, niebudzący wątpliwości dowód. Np pisemne potwierdzenie z pieczęcią banku, pełna, 100% zgodność danych z fizycznie przedłożonym dowodem osobistym - powinno wystarczyć.
Choć najprawdopodobniej banki to załatwią "między sobą" i kasa zniknie, albo nawet pojawi się debet.

P.S. Który to bank, bo chyba nikt nie zapytał? Obstawiam PKO BP.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 16:11:45 UTC+1 użytkownik maruda napisał:

P.S. Który to bank, bo chyba nikt nie zapytał? Obstawiam PKO BP.

Dobrze obstawiasz, PKO BP.

maruda wrote:

napisac do banku, zeby wyjasnili czyja to kasa bo nie twoja.
wsadzic na lokate i czekac na ruch po stronie banku.

Owszem, tylko po co pisać do banku? Niech sobie procentuje. Niech
niesłusznie obdarowany traktuje tę kasę jako nie-swoją, zgodnie z prawem.

Kazdy ma swoje wlasne poczucie przyzwoitosci.

napisac do banku, zeby wyjasnili czyja to kasa bo nie twoja.

Nie obraz sie, ale imho to glupia rada.
Niech nic nie robi i czeka a kase trzyma gdzies
skad latwo bedzie ja oddac.

BTW: jaki jest okres "przedawnienia" takiego blednego przelewu?

Q wrote:

napisac do banku, zeby wyjasnili czyja to kasa bo nie twoja.

Nie obraz sie, ale imho to glupia rada.
Niech nic nie robi i czeka a kase trzyma gdzies
skad latwo bedzie ja oddac.

BTW: jaki jest okres "przedawnienia" takiego blednego przelewu?

juz odpisalem wyzej dlaczego.

marimach77@gmail.com writes:

Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700
zł, których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od
kogo one zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko
jakieś literki, które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś
wyrazy. Nie dzwoniłem na razie do banku celem wyjaśnienia tej
sprawy. Na koniec miesiąca będzie mi się generował wyciąg i wtedy
jeszcze sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu. Podejrzewam, że w
systemie banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś błędne
księgowanie. No i teraz co z tym zrobić?

1. Siedzieć cicho i korzystać z tej dodatkowej kasy licząc, że nikt się o nią nie upomni?

2. Dzwonić do banku i składać dyspozycję w celu ustalenia co i jak z tą wpłatą?

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

KJ


--
http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/
I always wake up at the crack of ice.
-- Joe E. Lewis

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 13:18:25 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca napisał:

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

Czyli błąd księgowania w banku i prędzej lub później wyprostują to - czyt. zabiorą mi 1700 PLN z konta?

marimach77@gmail.com wrote:

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 13:18:25 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca napisał:

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

Czyli błąd księgowania w banku i prędzej lub później wyprostują to - czyt. zabiorą mi 1700 PLN z konta?

o ile to byl blad banku a nie zlecajacego przelew.

jak pomylil sie zlecajacy to bankowi nic do tego.

marimach77@gmail.com writes:

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 13:18:25 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca napisał:

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

Czyli błąd księgowania w banku i prędzej lub później wyprostują to - czyt. zabiorą mi 1700 PLN z konta?

Mniej wiecej. Jeśli nie jest to jakoś uciążliwe to mozesz do nich
napisać (np. pocztą wewnętrzną). Ale jakoś specjalnie się dopominać, to
nie ma bardzo sensu.

KJ

--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swinki-w-new-jersey/
Comedy, like Medicine, was never meant to be practiced by the general public.

Użytkownik "Kamil "Jońca"" <kjonca@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:87ip7vwpyr.fsfalfa.kjonca...

marimach77@gmail.com writes:

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 13:18:25 UTC+1 użytkownik Kamil Jońca napisał:

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

Czyli błąd księgowania w banku i prędzej lub później wyprostują to - czyt. zabiorą mi 1700 PLN z konta?

Mniej wiecej. Jeśli nie jest to jakoś uciążliwe to mozesz do nich
napisać (np. pocztą wewnętrzną). Ale jakoś specjalnie się dopominać, to
nie ma bardzo sensu.

KJ

--

Ale jest szansa że dostaniesz tą kasę w prezencie gwiazdkowym, brat miał podobną sytuację 2-3 lata temu i nigdy nikt się o to nie upomniał....

W dniu 2012-12-21 13:18, Kamil Jońca pisze:

Nic nie robić. Traktować jakby tej kasy nie było.

A najlepiej dać na jakąś lokatę, odczekać kilka lat (ile tu przedawnienia dla banku jest z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia? 3? 10?), po tym okresie cieszyć się kapitałem i odsetkami ;)

--
Liwiusz

Jak można pytać o takie rzeczy?

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu
kasa przeznaczona dla Ciebie trafiła na obce konto?


--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

Dnia Fri, 21 Dec 2012 13:31:24 +0100, Henryk \"Plumski\" Plumowski
napisał(a):

Jak można pytać o takie rzeczy?

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu kasa przeznaczona dla
Ciebie trafiła na obce konto?

Bardzo dobrze, że pyta. Bo ja już (nawet na tej grupie) widziałem porady w stylu: nic nie uzgadniaj tylko odeślij przelewem na konto z którego zostało ci przesłane. A to akurat jest rzecz której zrobić nie powinien. A dlaczego nie powinien? Pomyśl - może zgadniesz dlaczego.

W dniu 2012-12-21 13:41, jureq pisze:

Dnia Fri, 21 Dec 2012 13:31:24 +0100, Henryk \"Plumski\" Plumowski
napisał(a):

Jak można pytać o takie rzeczy?

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu kasa przeznaczona dla
Ciebie trafiła na obce konto?

Bardzo dobrze, że pyta. Bo ja już (nawet na tej grupie) widziałem porady
w stylu: nic nie uzgadniaj tylko odeślij przelewem na konto z którego
zostało ci przesłane. A to akurat jest rzecz której zrobić nie powinien.
A dlaczego nie powinien? Pomyśl - może zgadniesz dlaczego.

Można zadzwonić i zapytać co to za pieniądze wpłynęły.


--
animka

Animka wrote:

Można zadzwonić i zapytać co to za pieniądze wpłynęły.

do wróşki?

"Animka" kb5j8m$28d$2@node1.news.atman.pl

Można zadzwonić i zapytać co to za pieniądze wpłynęły.

Nie łatwiej zadać pytanie via net? Ponoć
prorocy już maja swoje kanały internetowe. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 2012-12-21 13:31, Henryk "Plumski" Plumowski pisze:

Jak można pytać o takie rzeczy?

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu
kasa przeznaczona dla Ciebie trafiła na obce konto?

Ty z tych, co jak znajdą stówkę na ulicy, to biegną na policję? No, można i tak, przyznam się bez bicia, że ja taki święty nie jestem ;)

--
Liwiusz

On 12/21/2012 03:40 PM, Liwiusz wrote:

W dniu 2012-12-21 13:31, Henryk "Plumski" Plumowski pisze:

Jak można pytać o takie rzeczy?

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu
kasa przeznaczona dla Ciebie trafiła na obce konto?

Ty z tych, co jak znajdą stówkę na ulicy, to biegną na policję? No,
można i tak, przyznam się bez bicia, że ja taki święty nie jestem ;)

Bedac w Tokio - swietne miasto :) - czekajac ze znajomymi na przyjazd metra, podeszla do nas szybkim krokiem staruszka. Nie mowila po angielsku, u nas z japonskim tez na bakier, ale gestykulujac dala do zrozumienia, ze nie wzielismy reszty z automatu na bilety.
Wreczyla nam te pieniadze i wrocila schodami do gory - najwyrazniej ta osoba nadrobila przy tym kawal drogi.

Impressive!

--
Tomasz Chmielewski
http://blog.wpkg.org



-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

W dniu piątek, 21 grudnia 2012 14:53:33 UTC+1 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:

Bedac w Tokio - swietne miasto :) - czekajac ze znajomymi na przyjazd  metra, podeszla do nas szybkim krokiem staruszka. Nie mowila po angielsku, u nas z japonskim tez na bakier, ale gestykulujac dala do zrozumienia, ze nie wzielismy reszty z automatu na bilety.
Wreczyla nam te pieniadze i wrocila schodami do gory - najwyrazniej ta osoba nadrobila przy tym kawal drogi.

Po naszemu -- frajerka.
Znajoma mówiła mi, że parę dni temu, kupując prezent, miała następującą sytuację: były 2 krawaty, jeden z minimalną skazą i przeceniony o 50%. Widząc wahania klientki, sprzedawczyni myk! -- podmieniła metki, mówiąc, że "temu drugiemu klientowi będzie wszystko jedno". Upewniwszy się, że nie chodziło o to, że udzieliła 50% rabatu na nieprzeceniony krawat wyraziłem dezaprobatę dla działań ekspedientki -- za co zostałem lekko zrugany przez znajomą ;-) Oczywiście takie pojęcie jak uczciwość względem kolejnych klientów jest obce jak widać także personelowi w sklepach.

--
Olgierd http://LegeArtis.org.pl

Oczywiście takie pojęcie jak uczciwość względem kolejnych klientów jest obce jak widać także personelowi w sklepach.

Wiele lat temu znalazlem calkiem fajny telefon.
Skontaktowalem sie z wlascicielem i oddalem/przekazalem.
Znaleznego nie dostalem, ale jakos nie zalezalo mi.
Rok pozniej moj kumpel znalazl telefon na jakiejs imprezie masowej.
Jeszcze tego samego dnia owy telefon byl na allegro...
Zycie.

"Q" kb23t1$ig0$1@node1.news.atman.pl

Wiele lat temu znalazlem calkiem fajny telefon.

Co to za zwyczaje?! Gdy znajdziesz rower,
też uznasz, że jest zgubiony -- i zabierzesz? ;)

Mniej więcej takiego podziękowania można czasami spodziewać się.

Skontaktowalem sie z wlascicielem i oddalem/przekazalem.

Jak? Tam są numery telefonów osób dzwoniących, ale rzadko jest
numer telefonu właściciela. Skąd wiesz, że nie zadzwonisz do
wroga? No i kto zapłaci za rozmowę? Zadzwonisz ze swego?
I pozyskasz czyjś numer?!?!? Czyjeś dane osobowe?!?!?!

To skandal!!!

W celu poznania numeru właściciela mozesz z tego telefonu
zadzwonić na swój? A co to Ci da?

-=-

IMO znaleziony telefon to poważny problem. Jeśli właściciel
nie dał Ci po ryju -- możesz cieszyć się. ;)

-=-

Ja cierpliwie czekałem do czasu, aż zadzwoniono do mnie
i zapytano mnie o to, czy znalazłem telefon. A zanim
zaopiekowałem się tą własnością (jakby nie patrzeć cudzą)
uznałem, że w razie nieznalezienia_się własciciela,
przekażę telefon przedstawicielowi operatora.

-=-

Co wówczas, gdy o ten telefon upomni się kilka osób?
U mnie tak było. Najpierw zadzwoniła jedna osoba
i umówiła się na oddanie, ale zanim doszedłem do
umówionego miejsca, zadzwoniła inna osoba
i zaproponowała mi inne miejsce...

-=-

W ZSRR (czyli bardzo dawno) zgubiłem prawo jazdy (słyszałem
plaśnięcie o jezdnię, ale nie pomyślałem, że mam do czynienia
z wysunięciem się prawa jazdy -- więc nie odwróciłem się; od
tamtej pory chętniej odwracam głowę w poszukiwaniu tego, co
może mi wypaść z kieszeni) ale do dzisiaj nikt nie odesłał
mi tego czegoś...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 21.12.2012 13:31, Henryk "Plumski" Plumowski pisze:

Jak można pytać o takie rzeczy?

Bo kto pyta - nie błądzi!

Ciekawe jakbyś zareagował gdyby wskutek błędu
kasa przeznaczona dla Ciebie trafiła na obce konto?

Dają - bierz. Biją - uciekaj ;-)

Taaa, weź sobie ukradnij te pieniądze na inne wysokooprocentowane konto, a jak bank uzna, że to jednak była pomyłka, to za debet zapłacisz jak za zboże.

<marimach77@gmail.com> 8f28764f-8983-4252-aba5-339953448d1f@googlegroups.com

: Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700 zł,
: których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od kogo one
: zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko jakieś literki,
: które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś wyrazy. Nie dzwoniłem na razie
: do banku celem wyjaśnienia tej sprawy. Na koniec miesiąca będzie mi się
: generował wyciąg i wtedy jeszcze sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu.
: Podejrzewam, że w systemie banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś
: błędne księgowanie. No i teraz co z tym zrobić?

Otworzyć darmowe konto, nazwać je -- 'sprawy niewyjaśnione' i wpłacić
tam. ;) Komuś te pieniądze zeszły w zła stronę -- kiedyś zrozumie to
i zacznie pieniędzy tych szukać a ślady (jak nitką do kłębka)
doprowadzą niechybnie do Ciebie. Wówczas zwróci się do Ciebie
z uprzejmą prośbą o zwrócenie -- i (; jakoś ;) zwrócisz.

I teraz pytanie -- jak zwrócisz? Przecież po tym poście masa
ludzi może zwrócić się do Ciebie z prośbą o zwrócenie tych
pieniędzy. IMO trochę trudna sprawa, jeśli nie ma numeru
konta nadawcy.

(; Możesz wpłacić na Kościół -- najlepiej na mój. ;)

Ja przed laty byłem tak głupi, że niewyjaśnione (lub wyjaśnione, ale
jak oddać komuś, kto zmarł i nie pozostawił po sobie żadnej rodziny?)
nadwyżki kierowałem do Kościoła.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kb4pul$7u1$1@node1.news.atman.pl...

Ja przed laty byłem tak głupi...

jak widać to się nie zmieniło... :-)

JS

"Ianus" 50d76450$0$1312$65785112@news.neostrada.pl

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kb4pul$7u1$1@node1.news.atman.pl...

Ja przed laty byłem tak głupi...

jak widać to się nie zmieniło... :-)

  "Eneuel Leszek Ciszewski" kb4pul$7u1$1@node1.news.atman.pl

  > Ja przed laty byłem tak głupi, że niewyjaśnione (lub wyjaśnione, ale
  > jak oddać komuś, kto zmarł i nie pozostawił po sobie żadnej rodziny?)
  > nadwyżki kierowałem do Kościoła.

Jak widać -- to akurat zmieniło się, ale Ianus bredzi. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kb80h1$e8n$1@node1.news.atman.pl...

Jak widać -- to akurat zmieniło się, ale Ianus bredzi. :)

No tak, ty o bredzeniu wiesz wszystko :-)

JS

"Ianus" 50d883cf$0$1231$65785112@news.neostrada.pl

Jak widać -- to akurat zmieniło się, ale Ianus bredzi. :)

No tak, ty o bredzeniu wiesz wszystko :-)

Od paru lat nie płacę na Kościół rzymskokatolicki?
Na żaden poza swoim własnym, którego jestem stuprocentową
częścią. Ostatnim datkiem na Kościoły obce są filmy/klisze
przesłane Sebastianowi Frostowi. Później odnotować można
już tylko 2 złote na pobliskich muzułmanów, ale to akurat
za przewodnika, nie za darmo. :)


  brednia ż I, DCMs. ~ni; lm D. ~ni

  zwykle w lm <<bzdury, niedorzeczności>>

  Niestworzone, wierutne brednie.
  Mówić, opowiadać brednie.


Kiedyś płaciłem hojnie na KRK i mniej
hojnie na inne Kościoły. Teraz nie płacę.

Zatem Ty kłamiesz, piszesz nieprawdę, coś,
co nie ma pokrycia w faktach -- bredzisz. :)


-=-

Mam też ofiarodawców, którzy wpłacili na mój Kościół.
Na razie to małe datki, ale zawsze coś. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....