Data: 2012-07-23 15:42:24 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć rowerzystów jeĽdzi "kosztem" pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,. Szpan? Głupota? A może stary, głupi i wredny jestem? -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2012-07-23 16:11:42 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" <kot_bury@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:jujlcb$doq$1@inews.gazeta.pl... Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.Sorry, chodniki z kostki oczywi¶cie fazowanej :). -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2012-07-23 16:15:08 | |
Autor: Fabian | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 23.07.2012 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć My¶lę, że głupota, bo żadnego innego logicznego wytłumaczenia dla tej sytuacji nie znajduję. Czasem srogo się dziwię ludziom na rowerach przemykaj±cych w±skimi, czę¶ciowo zastawionymi przez samochody chodnikami gdzie nawet piesi często omijaj± je wybieraj±c osiedlow±, asfaltow± uliczkę. Fabian. |
|
Data: 2012-07-23 21:24:31 | |
Autor: mocniak | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-23 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
[...] Zbyt wiele oczekujesz od prostych ludzi, którzy wiedzę o ruchu drogowym posiedli drog± plotek s±siedzkich, a rowerzystów na jezdni uważaj± za zawalidrogi (samemu będ±c rowerzystami). Też nigdy nie ustępuję rowerzystom na chodniku, jeżeli ruch na jezdni biegn±cej obok jest spokojny. -- Mocniak |
|
Data: 2012-07-24 07:32:38 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Monday, July 23, 2012 3:42:24 PM UTC+2, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie.. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki. Obawiam się, że przyczyn± jest TV. A konkretnie - mania straszenia. I pakowanie rowerzystów w obowi±zkowe kaski, kamizelki i co jeszcze. Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki Ursynowa i Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j± wyprzedzały (dwa). Jeszcze długa praca przede mn±... |
|
Data: 2012-07-24 16:57:41 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki Ursynowa i Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j± wyprzedzały (dwa). Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO! Czy kto¶ ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-) A. |
|
Data: 2012-07-24 08:19:40 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Tuesday, July 24, 2012 4:57:41 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝: Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje. Moj± ulubienic± jest Pani W Trzech Kamizelkach (na grzbiecie, na torbie na bagażniku i na koszyczku na kierownicy), któr± z rzadka widuję w okolicy palmy. Na chodniku, oczywi¶cie. |
|
Data: 2012-07-25 09:42:16 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
rmikke napisał:
Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje. Jako podstawka pod piwo? Niepraktyczne, zbyt kanciasty. Powiedz, ile razy wywróciłe¶ się na głowę, widziałe¶ wywracaj±cych się rowerzystów miejskich przy chodnikowej prędko¶ci rzędu 15 km/h lub widziałe¶ potr±cenia takich rowerzystów przez auta? Nie przeczę, z pewno¶ci± histori± ¶wiata zna takie przypadki, ale to s± jakie¶ marginalne kwestie. Owszem, jak kto¶ jeĽdzi 25-35 km/h i przeciska się między samochodami, byłbym skłonny stwierdzić że kask ma rację bytu. A tak... a zreszt±, co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole :-) A. |
|
Data: 2012-07-25 03:58:22 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wednesday, July 25, 2012 9:42:16 AM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝: Sam się wyp...doliłem na łeb, jak próbowałem w trakcie jazdy zorientować się, co dolega przedniej przerzutce... Kołnierz, te rzeczy, łapy drętwiej± mi czasem do tej pory. |
|
Data: 2012-07-25 13:28:33 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
rmikke napisał:
Sam się wyp...doliłem na łeb, jak próbowałem w trakcie jazdy zorientować się, co dolega przedniej przerzutce... Kołnierz, te rzeczy, łapy drętwiej± mi czasem do tej pory. Gdyby nie kask, nie żyłby¶! ;) A. |
|
Data: 2012-07-25 05:12:23 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wednesday, July 25, 2012 1:28:33 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝: Nie miałem kasku wtedy. Z drugiej strony, miałem raz póĽniej przypadek, gdzie być może nie połamałbym ko¶ci ramieniowej, gdybym nie uderzył w ni± kaskiem. Ale jako¶ mniej się martwię złamaniem dowolnej ko¶ci, niż uszkodzeniem łba, więc... |
|
Data: 2012-07-25 11:38:06 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 13:28:33 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
Gdyby nie kask, nie żyłbyś! Nie, na pewno kask go pociągnął ku ziemi (wiadomo, dodatkowe gramy na czaszce!)! -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 08:07:09 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 09:42:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski argument... ;-) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 10:12:52 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Olgierd napisał:
co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski argument... ;-) Damski, męski, co za różnica. Argument to argument :) A. |
|
Data: 2012-07-25 11:22:11 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 7/25/12 10:07 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:42:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote: Hmm, Twoj 'nick' kojarzy mi sie ciagle z jasnym sladem na czole Romana: http://tinyurl.com/kaskowo ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 09:56:32 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 11:22:11 +0200, Coaster wrote:
Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damskiHmm, Twoj 'nick' kojarzy mi sie ciagle z jasnym sladem na czole Romana: Mój nick is my name ;-) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 12:03:25 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 7/25/12 11:56 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 11:22:11 +0200, Coaster wrote: Ia am aware of it. :-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 11:14:01 | |
Autor: Coaster | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 7/25/12 9:42 AM, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisał: Mysle, ze dobrze by spelnial role wiaderka na to, co zotawiaja psinki na trawnikach ;-)
No nie zartuj przy 30-40 tez nie ma racji bytu jezeli wlasciwie uzywa sie tego, co niby ma on chronic. Jak tam nic nie ma, to i kask nie pomoze. ;-) A tak... a zreszt±, co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole :-) Widac nie parkujesz rowerem w garazu ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:57:36 | |
Autor: Coaster | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 7/24/12 5:19 PM, rmikke wrote:
On Tuesday, July 24, 2012 4:57:41 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote: Znaczy sie wgrazu? ;-) Moj± ulubienic± jest Pani W Trzech Kamizelkach (na grzbiecie, na torbie -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-24 20:20:42 | |
Autor: PK | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-24, Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> wrote:
Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywiście w KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ŚMIERĆ lub KALECTWO! Czy ktoś ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-) Nie szalejesz z tą znajomością przypadków :P. Gdyby ktoś płacił mi złotówkę za każdego rowerzystę toczącego się chodnikiem, to... miałbym bardzo dużo złotówke. I raczej pisałbym teraz z Majorki :]. Sprawa jest bardzo prosta. Rowerzyści (jako ogół) jeżdżą fatalnie i na fatalnym sprzęcie. Kropka. Kierowcy w Polsce są kontrolowani przez władze, robią kurs i mają obowiązkowe przeglądy pojazdu. I mimo to jeżdża źle, a niektóre samochody są w takim stanie, że strach jechać obok. Ani rowerzyści ani ich rowery kontrolowane nie są. Wystarczy spojrzeć na hamujących przed skrzyżowaniami. Jeśli ktoś nie rozumie, że tylnego koła nie należy blokować lub jego rower potrzebuje 30m na wytracenie 20km/h, to chyba rzeczywiście powinien jeździć dychą po chodniku (jeśli w ogóle musi, bo najlepiej niech zostanie w domu :)). A co do kasków... no jest teraz taka moda (wiele sklepów dorzuca kaski do rowerów). Choć czasem wygląda to zabawnie, to na pewno nie szkodzi. Gorzej jeśli ktoś wydaje 100zł na kask i w związku z tym nie czuje potrzeby wymiany klocków lub linek :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-25 09:26:19 | |
Autor: bans | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-24 22:20, PK pisze:
A co do kaskĂłw... no jest teraz taka moda (wiele sklepĂłw dorzuca kaski Mylisz się, bardzo szkodzi, cały czas jest tona preclu wałkowane. Nie, nie temu, który kask teraz nosi, szkodzi tym, którzy na kilka lat zostan± ustawowo zmuszeni do noszenia kasku, kamizelek i ochraniaczy. -- bans |
|
Data: 2012-07-25 07:38:13 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote:
Nie, nie temu, który kask teraz nosi, szkodzi tym, którzy na kilka lat To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia obowiązku, kiedyś tam, w przyszłości? -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 10:09:50 | |
Autor: Fabian | |
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich | |
On 25.07.2012 09:38, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote: Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziej prawdopodobne wprowadzenie obowiązku noszenia kasku? Fabian. |
|
Data: 2012-07-25 09:09:38 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 10:09:50 +0200, Fabian wrote:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą Jeśli ustawodawca uzna, że to konieczne -- wówczas, jeśli nikt nie nosi. Jeśli noszą wszyscy to jest tzw. "samoregulacja", bo zjawisko społecznie niepożądane nie występuje. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 11:27:34 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich | |
On 7/25/12 11:09 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 10:09:50 +0200, Fabian wrote: Samoregulacja nie musi byc wlasciwa - patrz nasladowcy Charlsa Lyncha. -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:01:13 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 11:27:34 +0200, Coaster wrote:
Samoregulacja nie musi byc wlasciwa - patrz nasladowcy Charlsa Lyncha.Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą Tzw. prawo Lincza trudno nazwać samoregulacją. Jeśli już to prędzej byłby to przykład omnipotencji jakiegoś tam pseudo-prawa, na którą to zresztą omnipotencję państwo nie miało sposobu. BTW: czy obowiązek pedałowania w kaskach istnieje w jakimkolwiek innym EU- państwie? Ja nic o tym nie wiem, ale wierzę, że P.T. Koledzy są bardziej uświadomieni. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 18:43:41 | |
Autor: PK | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-25, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:
Tzw. prawo Lincza trudno nazwać samoregulacją. Jeśli już to prędzej byłby to przykład omnipotencji jakiegoś tam pseudo-prawa, na którą to zresztą omnipotencję państwo nie miało sposobu. AFAIK nie, ale w kilku jest obowiązek jazdy w kasku na nartach. Z całą pewnością nie dlatego, że i tak nosiło je dużo osób. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-25 20:49:07 | |
Autor: MichałG | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
W dniu 2012-07-25 20:43, PK pisze:
On 2012-07-25, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:Wymień choć jeden!!! (nakaz dla dzieci sie nie liczy) M. |
|
Data: 2012-07-26 06:40:51 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 18:43:41 +0000, PK wrote:
AFAIK nie, ale w kilku jest obowiązek jazdy w kasku na nartach. Z całą Czyli obowiązek jazdy autem w pasach oraz świecenia świateł (najpierw jesienią i zimą, później na okrągło) też wzięły się z tego, że ludzie i tak to robili?!?! -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-26 09:30:14 | |
Autor: bans | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-26 08:40, Olgierd pisze:
Czyli obowiÄ…zek jazdy autem w pasach oraz Ĺ›wiecenia Ĺ›wiateĹ‚ (najpierw Twoje rozumowanie wygl±da tak: "Skoro każda ¶winia to zwierzę, to każde zwierzę to ¶winia" :))) -- bans |
|
Data: 2012-07-25 11:29:47 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich | |
On 7/25/12 11:27 AM, Coaster wrote:
[...] Charlsa [...] Oczywiscie Charlesa. -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:14:34 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Fabian napisał:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziejprawdopodobne wprowadzenie obowiązku noszenia kasku? O ile z poprzednią tezą się zgodzę, to Twój przykład jest taki sobie. Majtki noszą wszyscy (99%) ale obowiązku ich zakładania nie ma i raczej się nie pojawi :) A. |
|
Data: 2012-07-25 10:25:02 | |
Autor: Fabian | |
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich | |
On 25.07.2012 10:14, Alfer_z_pracy wrote:
Fabian napisał: Oczywiście popularność nie powoduje obowiązku, ale jednak łatwiej go wprowadzić gdyby ktoś chciał. Fabian. |
|
Data: 2012-07-25 11:16:12 | |
Autor: bans | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-25 10:25, Fabian pisze:
OczywiĹ›cie popularność nie powoduje obowiÄ…zku, ale jednak Ĺ‚atwiej Sprawa jest prosta - im póĽniej do debili-posłów dotrze, że można sobie nabić punktów u motłochu proponuj±c projekt obowi±zkowego używania kasku, tym lepiej. Niestety, wszelkie dyskusje o kaskach, rozdmuchiwane przez kłamliwe i szukaj±ce sensacji media powoduj±, że zwiększa się szansa że to tych tępych ryjów w sejmie to dotrze. -- bans |
|
Data: 2012-07-25 11:11:58 | |
Autor: bans | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-25 10:14, Alfer_z_pracy pisze:
Majtki noszÄ… wszyscy (99%) Hyhy, wszyscy = 99%? Manipulant... ;) -- bans |
|
Data: 2012-07-25 11:16:32 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
bans napisał:
Majtki noszÄ… wszyscy (99%) Hyhy, wszyscy = 99%? Manipulant... ;) Kurna, solówa?! :-) A. |
|
Data: 2012-07-25 11:18:55 | |
Autor: bans | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-25 11:16, Alfer_z_pracy pisze:
Kurna, solĂłwa?! Na gumki z majtek! -- bans |
|
Data: 2012-07-25 18:41:02 | |
Autor: PK | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-25, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziej prawdopodobne wprowadzenie obowiązku noszenia kasku? Oczywiście w tej drugiej. Polityki nie śledzisz? Czy w Polsce ustawy wprowadza się po długich analizach lub dlatego, że ludzie na to wpadli i można zmobilizować niedobitków? Nie. Takie "medialne" ustawy wprowadza się przy okazji mniej lub bardziej szczęśliwych okolicznościach. Mogę sobie wyobrazić sytuację, która spowodowałaby rozpoczęcie prac nad taką ustawą. Np. dwóch rowerzystów bez kasków zderza się czołowo (dosłownie) przy prędkościach po 35km/h. Prawie wszyscy rowerzyści jeżdżą po chodniku i czy to spowodowało zalegalizowanie tej sytuacji? O przymusie nie wspominając. Prawie wszyscy myją zęby, a wciąż nie jest to obowiązkowe (choć też by nie zaszkodziło). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-26 13:17:54 | |
Autor: Fabian | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 25.07.2012 20:41, PK wrote:
On 2012-07-25, Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl> wrote: Próbujesz obalić tezę, której nie postawiłem. Fabian. |
|
Data: 2012-07-25 11:09:38 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 7/25/12 9:38 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote: Ty sie nie wypowiadaj, bo musisz z racji zawodu lawirowac ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 09:59:13 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 11:09:38 +0200, Coaster wrote:
To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzeniaTy sie nie wypowiadaj, bo musisz z racji zawodu lawirowac ;-) Aczkolwiek nie wiesz o ile wygodniej lawirowało mi się z barankiem 44 cm. Jak się wożę z kierą 66 cm, dodatkowo wyposażoną w rogi, lawirowanie jest znacznie trudniejsze... (boże, mam odłożoną kierę 71,5 cm!) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 12:04:55 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 7/25/12 11:59 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 11:09:38 +0200, Coaster wrote: Dla mnie nic nie przebije baranka. IMHO to najlepsza kierownica. -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:16:19 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:
Dla mnie nic nie przebije baranka. Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko- wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 12:25:48 | |
Autor: Coaster | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote: OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji. -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:56:47 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 12:25:48 +0200, Coaster wrote:
Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji. Przedałem całego singla na 700c i zastąpiłem go kompletnie innego rodzaju maszyną. Inna sprawa, że 42 czy 44 cm są fajne, w mieście, ale już w terenie wolę jednak szerszy wolant. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 12:18:14 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-25, Coaster wrote:
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote: Pochwal się, jak swym męstwem i godnościom osobistom pokonujesz jakieś bardziej wymagające górskie szlaki na rowerze z barankiem. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2012-07-25 12:43:06 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000, Jan Srzednicki wrote:
OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji. IMHO nawet nie muszą być wymagające górskie. Cyklokross -- jako sport, wyścig -- rozumiem, ale już z turystyką wertepową byłoby raczej gorzej. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 14:41:39 | |
Autor: Korban | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Dnia Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
On 2012-07-25, Coaster wrote: Spokojnie wykaże, że nie tylko z barankiem, ale i na rowerze całkowicie pozbawionym amortyzacji spokojnie można pokonać wymagaj±ce górskie szlaki ;). Mirek |
|
Data: 2012-07-25 18:32:56 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-25, Korban wrote:
Dnia Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a): Można nawet coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=5z1fSpZNXhU&feature=related Ale ja chciałem, żeby preclowy Mistrz Przechwałek się pochwalił, jak to wymiata barankiem wszędzie i "daje radę w każdej sytuacji". -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2012-07-24 23:14:34 | |
Autor: chester | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 24.07.2012 16:57, Alfer_z_pracy pisze:
rmikke napisał: No, ja ostatnio spotkałem w Toruniu rowerzystę. Razem stali¶my obok placu budowy mostu i podziwiali¶my budowę no i potem chwila rozmowy o rowerach i facet stwierdził co następuje: - jad±c bez kamizelki odblaskowej stwarzam zagrożenie - kamizelki s± obowi±zkowe - nie wolno jeĽdzić rowerem po ulicach w których jezdnie w obu kierunkach rozdziela pas zieleni - nawet je¶li żaden przepis nie nakazuje jazdy w kamizelkach, to lada moment wejdzie takowy Załamać się idzie - nam w Polsce naprawdę brakuje wychowania komunikacyjnego w szkołach :( chester |
|
Data: 2012-07-25 11:07:52 | |
Autor: Coaster | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 7/24/12 11:14 PM, chester wrote:
[....]ja ostatnio spotkałem w Toruniu rowerzystę. Razem stali¶my obok Hmm, pozdrowiles go 'kozakiewiczem'? ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 10:55:59 | |
Autor: Coaster | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 7/24/12 4:57 PM, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisał: Dziennie widze przynajmniej trzech-czterech kolesi jadacych chodnikem w kasku, kamizelce i czesto w lajkrze ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-07-25 21:58:41 | |
Autor: chester | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 25.07.2012 10:55, Coaster pisze:
Dziennie widze przynajmniej trzech-czterech kolesi jadacych chodnikem w Kamizelka i lajkra na raz? Łomatko! Żeby się pocić i żeby się nie zapocić ? ;-) chester |
|
Data: 2012-07-25 11:19:57 | |
Autor: -Mr. Makarena- | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - A jaka jest definicja rowerowego lamera ? -- -- Pozdrawiam : Mr.MAKARENA |
|
Data: 2012-07-25 11:35:25 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Mr. Makarena napisał:
A jaka jest definicja rowerowego lamera ? Na przykład taka: facet pracuje w Ericssonytorola Sp z o.o., ma 15 kg nadwagi, wieczorem wci±ga 2 piwa a sport to dla niego Euro 2012 przed plazm±. Wskutek mody (obserwacje TVNu, ONETu i ładnych koleżanek z Działu Marketingu) postanawia kupić sobie rower. Wydaje 9500 zł w SkiTeamie, do tego 2400 zł na dodatki (kask, lajkra, rękawiczki, żele energetyczne) i codziennie popyla chodnikiem z AVG 14 km/h do pracy. Dwa razy w miesi±cu jedzie z kumplami na wymagaj±c± wyprawę do Powsina, po drodze w Tesco na Kabatach kupuj±c 4 Warki Strong i 0,7 kg kiełbasy biesiadnej w promocji za 17,99. Po miesi±cu zalicza 2 wspomniane koleżanki z marketingu (jednorazowo, to one postanawiaj± nie przeżyć z nim już drugiego razu) oraz zakłada bloga "jestem rowerowym hardkorem". Dzieli się tam swoimi spotrzeżeniami, między innymi narzeka na krój sportowych spodenek, które ledwo mieszcz± portfel wypchany sze¶cioma kartami kredytowymi. Pod koniec sezonu startuje w górskim maratonie (Mazovia, przewyższenia ł±czne 65 m, dystans Fit) i jest rowerowym guru w swoim bloku. Wszelkie podobieństwa opisanej osoby do osób realnych s± niezamierzone. A. |
|
Data: 2012-07-25 13:30:27 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 11:35:25 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
kupując 4 Warki Strong Fuj. Poza tym: spodobało mi się. Jesteś jak ten Wojewódzki i Figurski, co to piętnują polskiego warchoła czy jak mu tam było. Lecz Ty to robisz... fajniej :) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 15:50:19 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Olgierd napisał:
Poza tym: spodobało mi się. Jesteś jak ten Wojewódzki i Figurski, co to piętnują polskiego warchoła czy jak mu tam było. Lecz Ty to robisz... fajniej :) Fajnie. Tylko żeby mnie rada krajowej radiofonii preclowej nie usunęła z audycji ;) Przy okazji wątku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo pojawiających się rowerzystów miejskich o jazdę jedną stroną DDRa. Może być lewa, może być prawa. Ale na Boga jedna a nie wężem w zależności od fazy księżyca czy niewiemczego. I zanim skręcicie obejrzyjcie się. Sezon na stłuczki rowerowe nastał, ludzie pedałuja jak w amoku, w ostatnich dniach poziom adrenaliny paru "bajkerów" mi podniosło ale w końcu farta zabraknie i będzie wyrwana rogiem wątroba lub coś podobnego. Dobrze że zima idzie (sam nie wierzę że to napisałem!). A projektantowi DDR przy ul. Poleczki /WAW/ niezmiennie ostro zakończony pręt żeliwny w tyłek. Kostka z niepoliczalną liczbą krawężników, zakrętów, z chodnikami, przejazdami przez ulicę z ponadminutowym czerwonym światłem i tak dalej. Nienawidzę Poleczki i jej kontynuacji wzdłuż lotniska i jestem prawie pewien, że tam właśnie zaliczę albo glebę albo zabiję jakiegoś pieszego albo zderzę się poprzecznie z autem a przynajmniej skasuję obręcz. No to sobie popłakałaem, już mi lepiej ;) A. |
|
Data: 2012-07-25 14:17:54 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
Przy okazji wątku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwują tacy co to pasem dla rowerów pod prąd napiedzielają -- i jeszcze są święcie przekonani, że im się to należy! -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 16:33:38 | |
Autor: johnkelly | |
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich | |
W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze:
On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote: W Polsce???? Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-07-25 07:46:04 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wednesday, July 25, 2012 4:33:38 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze: W Warszawie na ulicy Orszady ostatnio tak± widziałem... |
|
Data: 2012-07-25 17:25:10 | |
Autor: johnkelly | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-25 16:46, rmikke pisze:
On Wednesday, July 25, 2012 4:33:38 PM UTC+2, johnkelly wrote: Cał± jedn±? To ja się nie dziwię, że ludzie głupiej± na tak egzotyczny widok... Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-07-25 08:39:04 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wednesday, July 25, 2012 5:25:10 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-07-25 16:46, rmikke pisze: Wiesz, pierwszy raz w życiu tamtędy jechałem i od razu wypatrzyłem jedn± pani±, która zapieprzała PDR pod pr±d. A kontrapasów jest w Polsce więcej, w Warszawie jest jeszcze na pewno na OboĽnej, kontrapasy w innych miastach też były wymieniane. Oprócz tego s± PDR nie będ±ce kontrapasmi (w DC: Emilii Plater, ale nie widziałem jeszcze, żeby ich kto¶ próbował używać pod pr±d, a akurat tamtędy jeżdżę codziennie). |
|
Data: 2012-07-26 06:48:27 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 08:39:04 -0700, rmikke wrote:
A kontrapasów jest w Polsce więcej, w Warszawie jest jeszcze na pewno na My to już mamy nawet taki wynalazek jak skręt w lewo na skrzyżowaniu, gdzie startujesz ze śluzy, do której prowadzi PdR (skręt też idzie po PdR), i ten skręt prowadzi Cię na DDR, która idzie przy chodniku po przekątnej. Ale fakt, że skrzyżowanie nie jest jakieś olbrzymie. A teraz municypałki planują skręt w lewo na większym skrzyżowaniu (tak, wiem, z perspektywy DC to jest jak osiedlówka na Tarchominie ;-) -- przy czym tam, dla bezpieczeństwa rowerzysty, będzie on następować "w cieniu" tramwaju. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-26 06:21:50 | |
Autor: gom1 | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
Cał± jedn±? To ja się nie dziwię, że ludzie głupiej± na tak egzotyczny widok... Przedwczoraj widziałem zawodnika jad±cego pod pr±d pasem w tunelu na DĽwigowej [Waw]. Co prawda pasy jeszcze nie s± dokończone i nie ma formalnego oznakowania, ale przecież rowerzy¶ci i tak nie patrz± na znaki. Widziałem też rowery jad±ce w dół kontrapasem na Kapucyńskiej [też Waw]- na samym dole pedalarze wyjechali rado¶nie na jezdnię pod pr±d w tunelu W-Z. I jeszcze przykład z Wrocławia: http://www.youtube.com/watch?v=eut60HXATSc Trochę się tego nazbierało. -- |
|
Data: 2012-07-26 06:51:14 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Thu, 26 Jul 2012 06:21:50 +0000, gom1 wrote:
I jeszcze przykład z Wrocławia: Od razu dodam, że nieszczęście tego miejsca polega na tym, że ta parka za 100 m -- zaraz po przejeździe kolejowym -- wpadła w ten kipisz: http://youtu.be/e7yEAd4-rcU Ja tam zwykle się pojawiam w sobotę czy niedzielę popołudniem, więc luz, ale w dzień powszedni, myślę, można się spietrać. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-26 09:51:00 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
gom1 napisał:
w tunelu na DĽwigowej [Waw]. Co prawda pasy jeszcze nie s± dokończone i nie ma formalnegooznakowania Swoj± drog± wiesz o co tam chodzi? Przecież asfalt jest już wylany, jedynie brakuje chyba namalowanych rowerków i znaków. I wszyscy i tak tamtędy już jeżdż±. A od oddania stoj± te plastikowe barierki, nie wiem po co, przy większej prędko¶ci o któr± tam nietrudno w końcu kto¶ o to zahaczy i będzie kuku. A. |
|
Data: 2012-07-26 08:05:17 | |
Autor: gom1 | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
Swoj± drog± wiesz o co tam chodzi? Przecież asfalt jest już wylany, jedynie brakuje chyba namalowanych rowerków i znaków. I wszyscy i tak tamtędy już jeżdż±. Znaki pionowe już s± (na pewno po stronie południowej). Może sprawdzaj±, czy aby przypadkiem znowu nie zacznie zalewać? Jak zacznie, to z powrotem zamkn± tunele - szkoda kończyć co¶ co za chwilę znowu rozdłubi± ;-) A od oddania stoj± te plastikowe barierki, nie wiem po co, przy większej prędko¶ci o któr± tam nietrudno w końcu kto¶ o to zahaczy i będzie kuku. Kilka razy je poprawiałem. Faktycznie mogliby to już wszystko skończyć. W sumie wiele nie zostało do zrobienia. -- |
|
Data: 2012-07-26 06:46:00 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Wed, 25 Jul 2012 16:33:38 +0200, johnkelly wrote:
Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwują tacy co to pasem W Polsce. We Wrocławiu mamy sporo pasów dla rowerów. Ba, zdarzają się nawet kontrpasy -- i szczerze mówiąc właśnie artystów popiedzielających kontrpasem pod rząd nie cierpię na maksa. Bo i czasem niełatwo takiemu uciec spod kół -- bo tylko pod koła auta można często. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-25 15:59:26 | |
Autor: Fabian | |
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich | |
On 25.07.2012 15:50, Alfer_z_pracy wrote:
Olgierd napisał: Niestety. Ostatnio zastanawiałem się czy lepiej przemykać 30+ km/h aby ograniczać do minimum czas bycia w polu rażenia delikwenta czy jednak zwalniać, bo na większości dzwonek nie robi wrażenia i ludzie jakoś totalnie nie kumają jak powinni się zachowywać :( Fabian. |
|
Data: 2012-07-26 08:25:12 | |
Autor: Maciek | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Przy okazji wątku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo pojawiających się rowerzystów miejskich o... Dołączam się i czekam na temp <10C co odstrasza większość "artystów rowerowych" i robi się luźno ;-) Pragnę dorzucić do apelu aby na przejazdach rowerowych ustawiać się gęsiego a nie w kupie "bo raźniej" ;-), na całej szerokości ścieżki. Nie na zasadzie, który dalej wysunie koło, ten lepszy ;-). W Kraku na dużych skrzyżowaniach np. na Mogilskim, czy Grzegórzeckim wygląda to tak jakby ludzie gromadzili się do walki. Z jednej strony grupa z drugiej strony grupa, czekają na zielone a potem start i "huuuuuuuuuuurrrraaaaaaaaa !" jedni na drugich. Dać im tylko maczety, topory, miecze czy kopie ;-) Wszyscy walecznie kręcą kierownicami prawo, lewo bo ciężko wyczuć gdzie pojechać gdy cały przejazd zablokowany. Ostatecznie zjeżdżając na pasy dla pieszych walcząc dalej ze słabszym przeciwnikiem ;-) |
|
Data: 2012-07-26 06:37:29 | |
Autor: Olgierd | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Thu, 26 Jul 2012 08:25:12 +0200, Maciek wrote:
Pragnę dorzucić do apelu aby na przejazdach rowerowych ustawiać się To wpływ telewizji. Za dużo startów w TdF czy TdP pokazują :) -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-07-26 14:03:36 | |
Autor: Olivander | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
Maciek <konto_forum@gazeta.pl> napisał(a):
Dać‡ im tylko maczety, topory, miecze czy kopie ;-)niezła poezja! powinni jeszcze wydawac Okrzyk. bez Okrzyku jako¶ nie to. -- |
|
Data: 2012-07-25 15:09:02 | |
Autor: BoDro | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborski ch | |
Dnia 25-07-2012 o 11:35:25 Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
...i jest rowerowym guru w swoim bloku. mógłby¶ chociaż napisać "apartamentowcu"... :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2012-07-25 15:31:19 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
BoDro napisał:
mógłby¶ chociaż napisać "apartamentowcu"... :-) Tak tak, widzę że poprawnie odebrałe¶ opis lamera ;) A. |
|
Data: 2012-07-26 19:05:06 | |
Autor: PK | |
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On 2012-07-25, Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> wrote:
Mr. Makarena napisał: Albo taka: Facet 30-35 lat. Środkiem miasta. Full, lycra, markowy plecak itd. Raczej niezła forma fizyczna. Można powiedzieć: normalny, wysportowany facet. Droga: dwie jezdnie po 3 pasy ruchu, rozdzielone zielenią (ul. Bitwy Warszawskiej, Warszawa). Ziomal jedzie chodnikiem przy jezdni w przeciwnym kierunku. 200m przed skrzyżowaniem wjeżdża na jezdnię (pod prąd) i postanawia jechać przy krawędzi pasa zieleni (tzn. pod prąd po lewym pasie). Wymija w ten sposób kilkunastu wkurw... kierowców i przebija się (na czerwonym) po przejściu dla pieszych na chodnik po drugiej stronie :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-26 12:07:51 | |
Autor: rmikke | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
On Thursday, July 26, 2012 9:05:06 PM UTC+2, PK wrote:
On 2012-07-25, Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> wrote: Nie mieszaj lamera z kretynem... |
|
Data: 2012-07-24 16:58:12 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO! Czy kto¶ ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-) A. |
|
Data: 2012-07-24 17:06:38 | |
Autor: MichałG | |
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich | |
W dniu 2012-07-23 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c potylko głupota |