Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich

Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich

Data: 2012-07-23 15:42:24
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m  i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć rowerzystów jeĽdzi "kosztem" pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,. Szpan? Głupota? A może stary, głupi i wredny jestem?

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-07-23 16:11:42
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich


Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" <kot_bury@o2.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:jujlcb$doq$1@inews.gazeta.pl...
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m  i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć rowerzystów jeĽdzi "kosztem" pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,. Szpan? Głupota? A może stary, głupi i wredny jestem?

-- Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Sorry, chodniki z kostki oczywi¶cie fazowanej :).
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-07-23 16:15:08
Autor: Fabian
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 23.07.2012 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć
rowerzystów jeĽdzi "kosztem" pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co
robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko
głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej
rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz
to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,.
Szpan? Głupota? A może stary, głupi iwredny jestem?

My¶lę, że głupota, bo żadnego innego logicznego wytłumaczenia dla tej sytuacji nie znajduję. Czasem srogo się dziwię ludziom na rowerach przemykaj±cych w±skimi, czę¶ciowo zastawionymi przez samochody chodnikami gdzie nawet piesi często omijaj± je wybieraj±c osiedlow±, asfaltow± uliczkę.

Fabian.

Data: 2012-07-23 21:24:31
Autor: mocniak
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-23 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
[...]

Zbyt wiele oczekujesz od prostych ludzi, którzy wiedzę o ruchu drogowym posiedli drog± plotek s±siedzkich, a rowerzystów na jezdni uważaj± za zawalidrogi (samemu będ±c rowerzystami). Też nigdy nie ustępuję rowerzystom na chodniku, jeżeli ruch na jezdni biegn±cej obok jest spokojny.

--
Mocniak

Data: 2012-07-24 07:32:38
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Monday, July 23, 2012 3:42:24 PM UTC+2, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie.. Id±c po chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m  i zachowuj±c ruch prawostronny postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim, który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani± faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±? Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć rowerzystów jeĽdzi &quot;kosztem&quot; pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,. Szpan? Głupota? A może stary, głupi i wredny jestem?

Obawiam się, że przyczyn± jest TV. A konkretnie - mania straszenia.
I pakowanie rowerzystów w obowi±zkowe kaski, kamizelki i co jeszcze.
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież
PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki Ursynowa i Wilanowa.
Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j± wyprzedzały (dwa).

Jeszcze długa praca przede mn±...

Data: 2012-07-24 16:57:41
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki Ursynowa i Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j± wyprzedzały (dwa).

Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO! Czy kto¶ ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-)

A.

Data: 2012-07-24 08:19:40
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Tuesday, July 24, 2012 4:57:41 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝:
&gt; Ja pojad� jezdni�, dzieci pojad� jezdni�, a �ona - za nic, bo to przecie� &gt; PEWNA �MIER�. W pi�tek zabra�em j� na spokojne uliczki Ursynowa i &gt; Wilanowa. Wr�ci�a roztrz�siona bo te straszne samochody j� wyprzedza�y &gt; (dwa).

Ot� to, te� znam takie przypadki. A teraz obserwacja dos�ownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, wida� �e amator �eby nie powiedzie� brzydko lamer, zak�adam �e rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy te� toczy si� ko�o 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi�cie w KASKU. Mo�emy podyskutowa� ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo �e jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka ci� �MIER� lub KALECTWO! Czy kto� ma zestawienie dochod�w producent�w kask�w w ostatnich latach? ;-)

Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje.

Moj± ulubienic± jest Pani W Trzech Kamizelkach (na grzbiecie, na torbie
na bagażniku i na koszyczku na kierownicy), któr± z rzadka widuję w okolicy palmy. Na chodniku, oczywi¶cie.

Data: 2012-07-25 09:42:16
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
rmikke napisał:
Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje.

Jako podstawka pod piwo? Niepraktyczne, zbyt kanciasty.

Powiedz, ile razy wywróciłe¶ się na głowę, widziałe¶ wywracaj±cych się rowerzystów miejskich przy chodnikowej prędko¶ci rzędu 15 km/h lub widziałe¶ potr±cenia takich rowerzystów przez auta? Nie przeczę, z pewno¶ci± histori± ¶wiata zna takie przypadki, ale to s± jakie¶ marginalne kwestie. Owszem, jak kto¶ jeĽdzi 25-35 km/h i przeciska się między samochodami, byłbym skłonny stwierdzić że kask ma rację bytu. A tak... a zreszt±, co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole :-)

A.

Data: 2012-07-25 03:58:22
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wednesday, July 25, 2012 9:42:16 AM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝:
&gt; Eee, kask to si� i przy ma�ych pr�dko�ciach przydaje.

Jako podstawka pod piwo? Niepraktyczne, zbyt kanciasty.

Powiedz, ile razy wywr�ci�e� si� na g�ow�, widzia�e� wywracaj�cych si� rowerzyst�w miejskich przy chodnikowej pr�dko�ci rz�du 15 km/h lub widzia�e� potr�cenia takich rowerzyst�w przez auta? Nie przecz�, z pewno�ci� histori� �wiata zna takie przypadki, ale to s� jakie� marginalne kwestie. Owszem, jak kto� je�dzi 25-35 km/h i przeciska si� mi�dzy samochodami, by�bym sk�onny stwierdzi� �e kask ma racj� bytu. A tak... a zreszt�, co mnie to, to nie mi si� robi odcisk na czole :-)

Sam się wyp...doliłem na łeb, jak próbowałem w trakcie jazdy zorientować się,
co dolega przedniej przerzutce... Kołnierz, te rzeczy, łapy drętwiej± mi
czasem do tej pory.

Data: 2012-07-25 13:28:33
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
rmikke napisał:
Sam się wyp...doliłem na łeb, jak próbowałem w trakcie jazdy zorientować się, co dolega przedniej przerzutce... Kołnierz, te rzeczy, łapy drętwiej± mi czasem do tej pory.

Gdyby nie kask, nie żyłby¶!

;)

A.

Data: 2012-07-25 05:12:23
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wednesday, July 25, 2012 1:28:33 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝:
&gt; Sam si� wyp...doli�em na �eb, jak pr�bowa�em w trakcie jazdy zorientowa� &gt; si�, co dolega przedniej przerzutce... Ko�nierz, te rzeczy, �apy dr�twiej� &gt; mi czasem do tej pory.

Gdyby nie kask, nie �y�by�!

Nie miałem kasku wtedy.

Z drugiej strony, miałem raz póĽniej przypadek, gdzie być może nie połamałbym
ko¶ci ramieniowej, gdybym nie uderzył w ni± kaskiem. Ale jako¶ mniej się martwię
złamaniem dowolnej ko¶ci, niż uszkodzeniem łba, więc...

Data: 2012-07-25 11:38:06
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 13:28:33 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Gdyby nie kask, nie żyłbyś!

Nie, na pewno kask go pociÄ…gnÄ…Ĺ‚ ku ziemi (wiadomo, dodatkowe gramy na czaszce!)!

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 08:07:09
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 09:42:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

co mnie to, to nie mi siÄ™ robi odcisk na czole

Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski argument... ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 10:12:52
Autor: Alfer_z_pracy
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
Olgierd napisał:
co mnie to, to nie mi siÄ™ robi odcisk na czole

Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski argument... ;-)

Damski, męski, co za różnica. Argument to argument :)

A.

Data: 2012-07-25 11:22:11
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 7/25/12 10:07 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:42:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

co mnie to, to nie mi siÄ™ robi odcisk na czole

Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski
argument... ;-)


Hmm, Twoj 'nick' kojarzy mi sie ciagle z jasnym sladem na czole Romana:
http://tinyurl.com/kaskowo
;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 09:56:32
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 11:22:11 +0200, Coaster wrote:

Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski
argument... ;-)

Hmm, Twoj 'nick' kojarzy mi sie ciagle z jasnym sladem na czole Romana:
http://tinyurl.com/kaskowo

MĂłj nick is my name ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 12:03:25
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 7/25/12 11:56 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 11:22:11 +0200, Coaster wrote:

Hmm... myślałem, że "Alfer" to męski nick... a tu widzę damski
argument... ;-)

Hmm, Twoj 'nick' kojarzy mi sie ciagle z jasnym sladem na czole Romana:
http://tinyurl.com/kaskowo

MĂłj nick is my name ;-)


Ia am aware of it. :-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 11:14:01
Autor: Coaster
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 7/25/12 9:42 AM, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisał:
Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje.

Jako podstawka pod piwo? Niepraktyczne, zbyt kanciasty.

Mysle, ze dobrze by spelnial role wiaderka na to, co zotawiaja psinki na trawnikach ;-)


Powiedz, ile razy wywróciłe¶ się na głowę, widziałe¶ wywracaj±cych się
rowerzystów miejskich przy chodnikowej prędko¶ci rzędu 15 km/h lub
widziałe¶ potr±cenia takich rowerzystów przez auta? Nie przeczę, z
pewno¶ci± histori± ¶wiata zna takie przypadki, ale to s± jakie¶
marginalne kwestie. Owszem, jak kto¶ jeĽdzi 25-35 km/h i przeciska się
między samochodami, byłbym skłonny stwierdzić że kask ma rację bytu.

No nie zartuj przy 30-40 tez nie ma racji bytu jezeli wlasciwie uzywa sie tego, co niby ma on chronic. Jak tam nic nie ma, to i kask nie pomoze. ;-)

A
tak... a zreszt±, co mnie to, to nie mi się robi odcisk na czole :-)

Widac nie parkujesz rowerem w garazu ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:57:36
Autor: Coaster
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 7/24/12 5:19 PM, rmikke wrote:
On Tuesday, July 24, 2012 4:57:41 PM UTC+2, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisaďż˝:
&gt; Ja pojad� jezdni�, dzieci pojad� jezdni�, a �ona - za nic, bo to przecie�
&gt; PEWNA �MIER�. W pi�tek zabra�em j� na spokojne uliczki Ursynowa i
&gt; Wilanowa. Wr�ci�a roztrz�siona bo te straszne samochody j� wyprzedza�y
&gt; (dwa).

Ot� to, te� znam takie przypadki. A teraz obserwacja dos�ownie z dzisiaj -
jedzie pan 30+, wida� �e amator �eby nie powiedzie� brzydko lamer, zak�adam
�e rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy te� toczy
si� ko�o 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi�cie w KASKU. Mo�emy
podyskutowaďż˝ ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca
wiadomo �e jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka ci� �MIER� lub KALECTWO!
Czy kto� ma zestawienie dochod�w producent�w kask�w w ostatnich latach? ;-)

Eee, kask to się i przy małych prędko¶ciach przydaje.

Znaczy sie wgrazu? ;-)

Moj± ulubienic± jest Pani W Trzech Kamizelkach (na grzbiecie, na torbie
na bagażniku i na koszyczku na kierownicy), któr± z rzadka widuję
w okolicy palmy. Na chodniku, oczywi¶cie.


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-24 20:20:42
Autor: PK
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-24, Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> wrote:
Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywiście w KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ŚMIERĆ lub KALECTWO! Czy ktoś ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-)

Nie szalejesz z tą znajomością przypadków :P.
Gdyby ktoś płacił mi złotówkę za każdego rowerzystę toczącego się
chodnikiem, to... miałbym bardzo dużo złotówke.
I raczej pisałbym teraz z Majorki :].

Sprawa jest bardzo prosta. Rowerzyści (jako ogół) jeżdżą fatalnie
i na fatalnym sprzęcie. Kropka.

Kierowcy w Polsce są kontrolowani przez władze, robią kurs i mają
obowiÄ…zkowe przeglÄ…dy pojazdu. I mimo to jeĹĽdĹĽa Ĺşle, a niektĂłre
samochody są w takim stanie, że strach jechać obok.

Ani rowerzyści ani ich rowery kontrolowane nie są. Wystarczy spojrzeć
na hamujących przed skrzyżowaniami. Jeśli ktoś nie rozumie, że tylnego
koła nie należy blokować lub jego rower potrzebuje 30m na wytracenie
20km/h, to chyba rzeczywiście powinien jeździć dychą po chodniku (jeśli
w ogĂłle musi, bo najlepiej niech zostanie w domu :)).

A co do kaskĂłw... no jest teraz taka moda (wiele sklepĂłw dorzuca kaski
do rowerów). Choć czasem wygląda to zabawnie, to na pewno nie szkodzi.
Gorzej jeśli ktoś wydaje 100zł na kask i w związku z tym nie czuje
potrzeby wymiany klockĂłw lub linek :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-25 09:26:19
Autor: bans
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-24 22:20, PK pisze:


A co do kaskĂłw... no jest teraz taka moda (wiele sklepĂłw dorzuca kaski
do rowerów). Choć czasem wygląda to zabawnie, to na pewno nie szkodzi.

Mylisz się, bardzo szkodzi, cały czas jest tona preclu wałkowane.
Nie, nie temu, który kask teraz nosi, szkodzi tym, którzy na kilka lat zostan± ustawowo zmuszeni do noszenia kasku, kamizelek i ochraniaczy.


--
bans

Data: 2012-07-25 07:38:13
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote:

Nie, nie temu, ktĂłry kask teraz nosi, szkodzi tym, ktĂłrzy na kilka lat
zostanÄ… ustawowo zmuszeni do noszenia kasku, kamizelek i ochraniaczy.

To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia obowiązku, kiedyś tam, w przyszłości?

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 10:09:50
Autor: Fabian
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich
On 25.07.2012 09:38, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote:

Nie, nie temu, ktĂłry kask teraz nosi, szkodzi tym, ktĂłrzy na kilka lat
zostanÄ… ustawowo zmuszeni do noszenia kasku, kamizelek i ochraniaczy.

To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia obowiązku,
kiedyś tam, w przyszłości?

Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziej prawdopodobne wprowadzenie obowiązku noszenia kasku?

Fabian.

Data: 2012-07-25 09:09:38
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 10:09:50 +0200, Fabian wrote:

Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą
wszyscy i nikt nie nosi kaskĂłw. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

Jeśli ustawodawca uzna, że to konieczne -- wówczas, jeśli nikt nie nosi. Jeśli noszą wszyscy to jest tzw. "samoregulacja", bo zjawisko społecznie niepożądane nie występuje.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 11:27:34
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich
On 7/25/12 11:09 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 10:09:50 +0200, Fabian wrote:

Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą
wszyscy i nikt nie nosi kaskĂłw. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

Jeśli ustawodawca uzna, że to konieczne -- wówczas, jeśli nikt nie nosi.

Jeśli noszą wszyscy to jest tzw. "samoregulacja", bo zjawisko społecznie
niepożądane nie występuje.


Samoregulacja nie musi byc wlasciwa - patrz nasladowcy Charlsa Lyncha.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:01:13
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 11:27:34 +0200, Coaster wrote:

Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą
wszyscy i nikt nie nosi kaskĂłw. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

Jeśli ustawodawca uzna, że to konieczne -- wówczas, jeśli nikt nie
nosi.

Jeśli noszą wszyscy to jest tzw. "samoregulacja", bo zjawisko
społecznie niepożądane nie występuje.

Samoregulacja nie musi byc wlasciwa - patrz nasladowcy Charlsa Lyncha.

Tzw. prawo Lincza trudno nazwać samoregulacją. Jeśli już to prędzej byłby to przykład omnipotencji jakiegoś tam pseudo-prawa, na którą to zresztą omnipotencję państwo nie miało sposobu.

BTW: czy obowiązek pedałowania w kaskach istnieje w jakimkolwiek innym EU-
państwie? Ja nic o tym nie wiem, ale wierzę, że P.T. Koledzy są bardziej uświadomieni.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 18:43:41
Autor: PK
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-25, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:
Tzw. prawo Lincza trudno nazwać samoregulacją. Jeśli już to prędzej byłby to przykład omnipotencji jakiegoś tam pseudo-prawa, na którą to zresztą omnipotencję państwo nie miało sposobu.

BTW: czy obowiązek pedałowania w kaskach istnieje w jakimkolwiek innym EU-
państwie? Ja nic o tym nie wiem, ale wierzę, że P.T. Koledzy są bardziej uświadomieni.

AFAIK nie, ale w kilku jest obowiązek jazdy w kasku na nartach. Z całą
pewnością nie dlatego, że i tak nosiło je dużo osób.


pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-25 20:49:07
Autor: MichałG
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
W dniu 2012-07-25 20:43, PK pisze:
On 2012-07-25, Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:
Tzw. prawo Lincza trudno nazwać samoregulacją. Jeśli już to prędzej byłby
to przykład omnipotencji jakiegoś tam pseudo-prawa, na którą to zresztą
omnipotencję państwo nie miało sposobu.

BTW: czy obowiązek pedałowania w kaskach istnieje w jakimkolwiek innym EU-
państwie? Ja nic o tym nie wiem, ale wierzę, że P.T. Koledzy są bardziej
uświadomieni.

AFAIK nie, ale w kilku jest obowiÄ…zek jazdy w kasku na nartach.
Wymień choć jeden!!!
  (nakaz dla dzieci sie nie liczy)

M.

Data: 2012-07-26 06:40:51
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 18:43:41 +0000, PK wrote:

AFAIK nie, ale w kilku jest obowiązek jazdy w kasku na nartach. Z całą
pewnością nie dlatego, że i tak nosiło je dużo osób.

Czyli obowiązek jazdy autem w pasach oraz świecenia świateł (najpierw jesienią i zimą, później na okrągło) też wzięły się z tego, że ludzie i tak to robili?!?!

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-26 09:30:14
Autor: bans
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-26 08:40, Olgierd pisze:

Czyli obowiązek jazdy autem w pasach oraz świecenia świateł (najpierw
jesienią i zimą, później na okrągło) też wzięły się z tego, że ludzie i
tak to robili?!?!


Twoje rozumowanie wygl±da tak: "Skoro każda ¶winia to zwierzę, to każde zwierzę to ¶winia" :)))



--
bans

Data: 2012-07-25 11:29:47
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich
On 7/25/12 11:27 AM, Coaster wrote:
[...] Charlsa [...]

Oczywiscie Charlesa.


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:14:34
Autor: Alfer_z_pracy
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
Fabian napisał:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

O ile z poprzednią tezą się zgodzę, to Twój przykład jest taki sobie. Majtki noszą wszyscy (99%) ale obowiązku ich zakładania nie ma i raczej się nie pojawi :)

A.

Data: 2012-07-25 10:25:02
Autor: Fabian
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich
On 25.07.2012 10:14, Alfer_z_pracy wrote:
Fabian napisał:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą
wszyscy i nikt nie nosi kaskĂłw. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

O ile z poprzednią tezą się zgodzę, to Twój przykład jest taki sobie.
Majtki noszą wszyscy (99%) ale obowiązku ich zakładania nie ma i raczej
siÄ™ nie pojawi :)

Oczywiście popularność nie powoduje obowiązku, ale jednak łatwiej go wprowadzić gdyby ktoś chciał.

Fabian.

Data: 2012-07-25 11:16:12
Autor: bans
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-25 10:25, Fabian pisze:

Oczywiście popularność nie powoduje obowiązku, ale jednak łatwiej
go wprowadzić gdyby ktoś chciał.


Sprawa jest prosta - im póĽniej do debili-posłów dotrze, że można sobie nabić punktów u motłochu proponuj±c projekt obowi±zkowego używania kasku, tym lepiej. Niestety, wszelkie dyskusje o kaskach, rozdmuchiwane przez kłamliwe i szukaj±ce sensacji media powoduj±, że zwiększa się szansa że to tych tępych ryjów w sejmie to dotrze.



--
bans

Data: 2012-07-25 11:11:58
Autor: bans
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-25 10:14, Alfer_z_pracy pisze:

 Majtki noszÄ… wszyscy (99%)

Hyhy, wszyscy = 99%? Manipulant... ;)


--
bans

Data: 2012-07-25 11:16:32
Autor: Alfer_z_pracy
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
bans napisał:
 Majtki noszÄ… wszyscy (99%)

Hyhy, wszyscy = 99%? Manipulant... ;)

Kurna, solĂłwa?!

:-)

A.

Data: 2012-07-25 11:18:55
Autor: bans
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-25 11:16, Alfer_z_pracy pisze:

Kurna, solĂłwa?!

Na gumki z majtek!


--
bans

Data: 2012-07-25 18:41:02
Autor: PK
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-25, Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą wszyscy i nikt nie nosi kasków. W jakiej sytuacji jest bardziej prawdopodobne wprowadzenie obowiązku noszenia kasku?

Oczywiście w tej drugiej. Polityki nie śledzisz?
Czy w Polsce ustawy wprowadza się po długich analizach lub dlatego,
że ludzie na to wpadli i można zmobilizować niedobitków? Nie.
Takie "medialne" ustawy wprowadza siÄ™ przy okazji mniej lub bardziej
szczęśliwych okolicznościach.

Mogę sobie wyobrazić sytuację, która spowodowałaby rozpoczęcie prac
nad taką ustawą. Np. dwóch rowerzystów bez kasków zderza się czołowo
(dosłownie) przy prędkościach po 35km/h.


Prawie wszyscy rowerzyści jeżdżą po chodniku i czy to spowodowało
zalegalizowanie tej sytuacji? O przymusie nie wspominajÄ…c.

Prawie wszyscy myją zęby, a wciąż nie jest to obowiązkowe (choć też by
nie zaszkodziło).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-26 13:17:54
Autor: Fabian
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 25.07.2012 20:41, PK wrote:
On 2012-07-25, Fabian<fabian1234567890@gazeta.pl>  wrote:
Oczywiście, że tak. Wyobraź sobie 2 skrajne sytuacje - kaski noszą
wszyscy i nikt nie nosi kaskĂłw. W jakiej sytuacji jest bardziej
prawdopodobne wprowadzenie obowiÄ…zku noszenia kasku?

Oczywiście w tej drugiej. Polityki nie śledzisz?
Czy w Polsce ustawy wprowadza się po długich analizach lub dlatego,
że ludzie na to wpadli i można zmobilizować niedobitków? Nie.
Takie "medialne" ustawy wprowadza siÄ™ przy okazji mniej lub bardziej
szczęśliwych okolicznościach.

Mogę sobie wyobrazić sytuację, która spowodowałaby rozpoczęcie prac
nad taką ustawą. Np. dwóch rowerzystów bez kasków zderza się czołowo
(dosłownie) przy prędkościach po 35km/h.


Prawie wszyscy rowerzyści jeżdżą po chodniku i czy to spowodowało
zalegalizowanie tej sytuacji? O przymusie nie wspominajÄ…c.

Prawie wszyscy myją zęby, a wciąż nie jest to obowiązkowe (choć też by
nie zaszkodziło).

Próbujesz obalić tezę, której nie postawiłem.

Fabian.

Data: 2012-07-25 11:09:38
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 7/25/12 9:38 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 09:26:19 +0200, bans wrote:

Nie, nie temu, ktĂłry kask teraz nosi, szkodzi tym, ktĂłrzy na kilka lat
zostanÄ… ustawowo zmuszeni do noszenia kasku, kamizelek i ochraniaczy.

To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia obowiązku,
kiedyś tam, w przyszłości?


Ty sie nie wypowiadaj, bo musisz z racji zawodu lawirowac ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 09:59:13
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 11:09:38 +0200, Coaster wrote:

To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia
obowiÄ…zku,
kiedyś tam, w przyszłości?

Ty sie nie wypowiadaj, bo musisz z racji zawodu lawirowac ;-)

Aczkolwiek nie wiesz o ile wygodniej lawirowało mi się z barankiem 44 cm. Jak się wożę z kierą 66 cm, dodatkowo wyposażoną w rogi, lawirowanie jest znacznie trudniejsze...

(boże, mam odłożoną kierę 71,5 cm!) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 12:04:55
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 7/25/12 11:59 AM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 11:09:38 +0200, Coaster wrote:

To, że ja dziś noszę kask będzie przyczynkiem do wprowadzenia
obowiÄ…zku,
kiedyś tam, w przyszłości?

Ty sie nie wypowiadaj, bo musisz z racji zawodu lawirowac ;-)

Aczkolwiek nie wiesz o ile wygodniej lawirowało mi się z barankiem 44 cm.
Jak siÄ™ woĹĽÄ™ z kierÄ… 66 cm, dodatkowo wyposaĹĽonÄ… w rogi, lawirowanie jest
znacznie trudniejsze...

(boże, mam odłożoną kierę 71,5 cm!)


Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:16:19
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:

Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-
wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla. --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 12:25:48
Autor: Coaster
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:

Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-
wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla.


OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:56:47
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 12:25:48 +0200, Coaster wrote:

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-
wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla.

OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

Przedałem całego singla na 700c i zastąpiłem go kompletnie innego rodzaju maszyną. Inna sprawa, że 42 czy 44 cm są fajne, w mieście, ale już w terenie wolę jednak szerszy wolant.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 12:18:14
Autor: Jan Srzednicki
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-25, Coaster wrote:
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:

Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-
wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla.

OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

Pochwal się, jak swym męstwem i godnościom osobistom pokonujesz jakieś
bardziej wymagajÄ…ce gĂłrskie szlaki na rowerze z barankiem.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-07-25 12:43:06
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000, Jan Srzednicki wrote:

OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

Pochwal się, jak swym męstwem i godnościom osobistom pokonujesz jakieś
bardziej wymagajÄ…ce gĂłrskie szlaki na rowerze z barankiem.

IMHO nawet nie muszą być wymagające górskie. Cyklokross -- jako sport, wyścig -- rozumiem, ale już z turystyką wertepową byłoby raczej gorzej.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 14:41:39
Autor: Korban
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
Dnia Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

On 2012-07-25, Coaster wrote:
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:

Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmuj±c: Porzuciłem miejsko-
wy¶cigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla.

OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

Pochwal się, jak swym męstwem i godno¶ciom osobistom pokonujesz jakie¶
bardziej wymagaj±ce górskie szlaki na rowerze z barankiem.

Spokojnie wykaże, że nie tylko z barankiem, ale i na rowerze całkowicie
pozbawionym amortyzacji spokojnie można pokonać wymagaj±ce górskie szlaki
;).

Mirek

Data: 2012-07-25 18:32:56
Autor: Jan Srzednicki
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-25, Korban wrote:
Dnia Wed, 25 Jul 2012 12:18:14 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

On 2012-07-25, Coaster wrote:
On 7/25/12 12:16 PM, Olgierd wrote:
On Wed, 25 Jul 2012 12:04:55 +0200, Coaster wrote:

Dla mnie nic nie przebije baranka.
IMHO to najlepsza kierownica.

Offtopicznie i filozoficznie rzecz ujmując: Porzuciłem miejsko-
wyścigowego singla na rzecz miejsko-terenowego singla.

OK, ale dlaczego porzuciles baranka? Baranek da rade w kazdej sytuacji.

Pochwal się, jak swym męstwem i godnościom osobistom pokonujesz jakieś
bardziej wymagajÄ…ce gĂłrskie szlaki na rowerze z barankiem.

Spokojnie wykaże, że nie tylko z barankiem, ale i na rowerze całkowicie
pozbawionym amortyzacji spokojnie można pokonać wymagające górskie szlaki
;).

MoĹĽna nawet coĹ› takiego:

http://www.youtube.com/watch?v=5z1fSpZNXhU&feature=related

Ale ja chciałem, żeby preclowy Mistrz Przechwałek się pochwalił, jak to
wymiata barankiem wszędzie i "daje radę w każdej sytuacji".

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-07-24 23:14:34
Autor: chester
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 24.07.2012 16:57, Alfer_z_pracy pisze:
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to
przecież PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki
Ursynowa i Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j±
wyprzedzały (dwa).

Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z
dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko
lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha,
jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w
KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to
absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej
czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO! Czy kto¶ ma zestawienie dochodów
producentów kasków w ostatnich latach? ;-)

No, ja ostatnio spotkałem w Toruniu rowerzystę. Razem stali¶my obok placu budowy mostu i podziwiali¶my budowę no i potem chwila rozmowy o rowerach i facet stwierdził co następuje:
- jad±c bez kamizelki odblaskowej stwarzam zagrożenie
- kamizelki s± obowi±zkowe
- nie wolno jeĽdzić rowerem po ulicach w których jezdnie w obu kierunkach rozdziela pas zieleni
- nawet je¶li żaden przepis nie nakazuje jazdy w kamizelkach, to lada moment wejdzie takowy

Załamać się idzie - nam w Polsce naprawdę brakuje wychowania komunikacyjnego w szkołach :(

chester

Data: 2012-07-25 11:07:52
Autor: Coaster
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 7/24/12 11:14 PM, chester wrote:
[....]ja ostatnio spotkałem w Toruniu rowerzystę. Razem stali¶my obok
placu budowy mostu i podziwiali¶my budowę no i potem chwila rozmowy o
rowerach i facet stwierdził co następuje:
- jad±c bez kamizelki odblaskowej stwarzam zagrożenie
- kamizelki s± obowi±zkowe
- nie wolno jeĽdzić rowerem po ulicach w których jezdnie w obu
kierunkach rozdziela pas zieleni
- nawet je¶li żaden przepis nie nakazuje jazdy w kamizelkach, to lada
moment wejdzie takowy

Hmm, pozdrowiles go 'kozakiewiczem'? ;-)


--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 10:55:59
Autor: Coaster
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 7/24/12 4:57 PM, Alfer_z_pracy wrote:
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to
przecież PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki
Ursynowa i Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j±
wyprzedzały (dwa).

Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z
dzisiaj - jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko
lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha,
jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w
KASKU. Możemy podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to
absurd. No ale przeca wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej
czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO! Czy kto¶ ma zestawienie dochodów
producentów kasków w ostatnich latach? ;-)

Dziennie widze przynajmniej trzech-czterech kolesi jadacych chodnikem w kasku, kamizelce i czesto w lajkrze ;-)

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2012-07-25 21:58:41
Autor: chester
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 25.07.2012 10:55, Coaster pisze:
Dziennie widze przynajmniej trzech-czterech kolesi jadacych chodnikem w
kasku, kamizelce i czesto w lajkrze

Kamizelka i lajkra na raz? Łomatko!
Żeby się pocić i żeby się nie zapocić ? ;-)

chester

Data: 2012-07-25 11:19:57
Autor: -Mr. Makarena-
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich

Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj -
jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy się koło 12-15 km.h)


A jaka jest definicja rowerowego lamera ?



--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2012-07-25 11:35:25
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
Mr. Makarena napisał:
A jaka jest definicja rowerowego lamera ?

Na przykład taka: facet pracuje w Ericssonytorola Sp z o.o., ma 15 kg nadwagi, wieczorem wci±ga 2 piwa a sport to dla niego Euro 2012 przed plazm±. Wskutek mody (obserwacje TVNu, ONETu i ładnych koleżanek z Działu Marketingu) postanawia kupić sobie rower. Wydaje 9500 zł w SkiTeamie, do tego 2400 zł na dodatki (kask, lajkra, rękawiczki, żele energetyczne) i codziennie popyla chodnikiem z AVG 14 km/h do pracy. Dwa razy w miesi±cu jedzie z kumplami na wymagaj±c± wyprawę do Powsina, po drodze w Tesco na Kabatach kupuj±c 4 Warki Strong i 0,7 kg kiełbasy biesiadnej w promocji za 17,99. Po miesi±cu zalicza 2 wspomniane koleżanki z marketingu (jednorazowo, to one postanawiaj± nie przeżyć z nim już drugiego razu) oraz zakłada bloga "jestem rowerowym hardkorem". Dzieli się tam swoimi spotrzeżeniami, między innymi narzeka na krój sportowych spodenek, które ledwo mieszcz± portfel wypchany sze¶cioma kartami kredytowymi. Pod koniec sezonu startuje w górskim maratonie (Mazovia, przewyższenia ł±czne 65 m, dystans Fit) i jest rowerowym guru w swoim bloku.

Wszelkie podobieństwa opisanej osoby do osób realnych s± niezamierzone.

A.

Data: 2012-07-25 13:30:27
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 11:35:25 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

 kupujÄ…c 4 Warki Strong

Fuj.

Poza tym: spodobało mi się. Jesteś jak ten Wojewódzki i Figurski, co to piętnują polskiego warchoła czy jak mu tam było. Lecz Ty to robisz... fajniej :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 15:50:19
Autor: Alfer_z_pracy
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
Olgierd napisał:
Poza tym: spodobało mi się. Jesteś jak ten Wojewódzki i Figurski, co to piętnują polskiego warchoła czy jak mu tam było. Lecz Ty to robisz... fajniej :)

Fajnie. Tylko żeby mnie rada krajowej radiofonii preclowej nie usunęła z audycji ;)

Przy okazji wątku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo pojawiających się rowerzystów miejskich o jazdę jedną stroną DDRa. Może być lewa, może być prawa. Ale na Boga jedna a nie wężem w zależności od fazy księżyca czy niewiemczego. I zanim skręcicie obejrzyjcie się. Sezon na stłuczki rowerowe nastał, ludzie pedałuja jak w amoku, w ostatnich dniach poziom adrenaliny paru "bajkerów" mi podniosło ale w końcu farta zabraknie i będzie wyrwana rogiem wątroba lub coś podobnego. Dobrze że zima idzie (sam nie wierzę że to napisałem!).

A projektantowi DDR przy ul. Poleczki /WAW/ niezmiennie ostro zakończony pręt żeliwny w tyłek. Kostka z niepoliczalną liczbą krawężników, zakrętów, z chodnikami, przejazdami przez ulicę z ponadminutowym czerwonym światłem i tak dalej. Nienawidzę Poleczki i jej kontynuacji wzdłuż lotniska i jestem prawie pewien, że tam właśnie zaliczę albo glebę albo zabiję jakiegoś pieszego albo zderzę się poprzecznie z autem a przynajmniej skasuję obręcz.

No to sobie popłakałaem, już mi lepiej ;)

A.

Data: 2012-07-25 14:17:54
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Przy okazji wÄ…tku miejskiego apelujÄ™ (naiwnie) do obecnie masowo
pojawiajÄ…cych siÄ™ rowerzystĂłw miejskich o jazdÄ™ jednÄ… stronÄ… DDRa. MoĹĽe
być lewa, może być prawa.

Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwują tacy co to pasem dla rowerów pod prąd napiedzielają -- i jeszcze są święcie przekonani, że im się to należy!

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 16:33:38
Autor: johnkelly
Doświadczenie na temat zachowań ż oliborskich
W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze:
On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Przy okazji wÄ…tku miejskiego apelujÄ™ (naiwnie) do obecnie masowo
pojawiajÄ…cych siÄ™ rowerzystĂłw miejskich o jazdÄ™ jednÄ… stronÄ… DDRa. MoĹĽe
być lewa, może być prawa.

Na DDR to siÄ™ zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwujÄ… tacy co to pasem
dla rowerów pod prąd napiedzielają -- i jeszcze są święcie przekonani, że
im siÄ™ to naleĹĽy!

W Polsce????


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-07-25 07:46:04
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wednesday, July 25, 2012 4:33:38 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze:
&gt; On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
&gt;
&gt;&gt; Przy okazji w±tku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo
&gt;&gt; pojawiaj±cych się rowerzystów miejskich o jazdę jedn± stron± DDRa. Może
&gt;&gt; być lewa, może być prawa.
&gt;
&gt; Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwuj± tacy co to pasem
&gt; dla rowerów pod pr±d napiedzielaj± -- i jeszcze s± ¶więcie przekonani, że
&gt; im się to należy!

W Polsce????

W Warszawie na ulicy Orszady ostatnio tak± widziałem...

Data: 2012-07-25 17:25:10
Autor: johnkelly
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-25 16:46, rmikke pisze:
On Wednesday, July 25, 2012 4:33:38 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze:
&gt; On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
&gt;
&gt;&gt; Przy okazji w±tku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo
&gt;&gt; pojawiaj±cych się rowerzystów miejskich o jazdę jedn± stron± DDRa. Może
&gt;&gt; być lewa, może być prawa.
&gt;
&gt; Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwuj± tacy co to pasem
&gt; dla rowerów pod pr±d napiedzielaj± -- i jeszcze s± ¶więcie przekonani, że
&gt; im się to należy!

W Polsce????

W Warszawie na ulicy Orszady ostatnio tak± widziałem...

Cał± jedn±? To ja się nie dziwię, że ludzie głupiej± na tak egzotyczny widok...


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-07-25 08:39:04
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wednesday, July 25, 2012 5:25:10 PM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-07-25 16:46, rmikke pisze:
&gt; On Wednesday, July 25, 2012 4:33:38 PM UTC+2, johnkelly wrote:
&gt;&gt; W dniu 2012-07-25 16:17, Olgierd pisze:
&gt;&gt; &amp;gt; On Wed, 25 Jul 2012 15:50:19 +0200, Alfer_z_pracy wrote:
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt; &amp;gt;&amp;gt; Przy okazji w±tku miejskiego apeluję (naiwnie) do obecnie masowo
&gt;&gt; &amp;gt;&amp;gt; pojawiaj±cych się rowerzystów miejskich o jazdę jedn± stron± DDRa. Może
&gt;&gt; &amp;gt;&amp;gt; być lewa, może być prawa.
&gt;&gt; &amp;gt;
&gt;&gt; &amp;gt; Na DDR to się zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwuj± tacy co to pasem
&gt;&gt; &amp;gt; dla rowerów pod pr±d napiedzielaj± -- i jeszcze s± ¶więcie przekonani, że
&gt;&gt; &amp;gt; im się to należy!
&gt;&gt;
&gt;&gt; W Polsce????
&gt;
&gt; W Warszawie na ulicy Orszady ostatnio tak± widziałem...

Cał± jedn±? To ja się nie dziwię, że ludzie głupiej± na tak egzotyczny widok...

Wiesz, pierwszy raz w życiu tamtędy jechałem i od razu wypatrzyłem jedn± pani±,
która zapieprzała PDR pod pr±d.

A kontrapasów jest w Polsce więcej, w Warszawie jest jeszcze na pewno na OboĽnej, kontrapasy w innych miastach też były wymieniane. Oprócz tego s±
PDR nie będ±ce kontrapasmi (w DC: Emilii Plater, ale nie widziałem jeszcze,
żeby ich kto¶ próbował używać pod pr±d, a akurat tamtędy jeżdżę codziennie).

Data: 2012-07-26 06:48:27
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 08:39:04 -0700, rmikke wrote:

A kontrapasów jest w Polsce więcej, w Warszawie jest jeszcze na pewno na
Oboźnej, kontrapasy w innych miastach też były wymieniane.

My to już mamy nawet taki wynalazek jak skręt w lewo na skrzyżowaniu, gdzie startujesz ze śluzy, do której prowadzi PdR (skręt też idzie po PdR), i ten skręt prowadzi Cię na DDR, która idzie przy chodniku po przekątnej.
Ale fakt, ĹĽe skrzyĹĽowanie nie jest jakieĹ› olbrzymie.

A teraz municypałki planują skręt w lewo na większym skrzyżowaniu (tak, wiem, z perspektywy DC to jest jak osiedlówka na Tarchominie ;-) -- przy czym tam, dla bezpieczeństwa rowerzysty, będzie on następować "w cieniu" tramwaju.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-26 06:21:50
Autor: gom1
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> napisał(a):
Cał± jedn±? To ja się nie dziwię, że ludzie głupiej± na tak egzotyczny widok...

Przedwczoraj widziałem zawodnika jad±cego pod pr±d pasem w tunelu na DĽwigowej
[Waw]. Co prawda pasy jeszcze nie s± dokończone i nie ma formalnego
oznakowania, ale przecież rowerzy¶ci i tak nie patrz± na znaki.

Widziałem też rowery jad±ce w dół kontrapasem na Kapucyńskiej [też Waw]- na
samym dole pedalarze wyjechali rado¶nie na jezdnię pod pr±d w tunelu W-Z.

I jeszcze przykład z Wrocławia:
http://www.youtube.com/watch?v=eut60HXATSc

Trochę się tego nazbierało.

--


Data: 2012-07-26 06:51:14
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Thu, 26 Jul 2012 06:21:50 +0000, gom1 wrote:

I jeszcze przykład z Wrocławia:
http://www.youtube.com/watch?v=eut60HXATSc

Od razu dodam, że nieszczęście tego miejsca polega na tym, że ta parka za 100 m -- zaraz po przejeździe kolejowym -- wpadła w ten kipisz: http://youtu.be/e7yEAd4-rcU

Ja tam zwykle się pojawiam w sobotę czy niedzielę popołudniem, więc luz, ale w dzień powszedni, myślę, można się spietrać.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-26 09:51:00
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
gom1 napisał:
w tunelu na DĽwigowej [Waw]. Co prawda pasy jeszcze nie s± dokończone i nie ma formalnego
oznakowania

Swoj± drog± wiesz o co tam chodzi? Przecież asfalt jest już wylany, jedynie brakuje chyba namalowanych rowerków i znaków. I wszyscy i tak tamtędy już jeżdż±. A od oddania stoj± te plastikowe barierki, nie wiem po co, przy większej prędko¶ci o któr± tam nietrudno w końcu kto¶ o to zahaczy i będzie kuku.

A.

Data: 2012-07-26 08:05:17
Autor: gom1
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
Swoj± drog± wiesz o co tam chodzi? Przecież asfalt jest już wylany, jedynie brakuje chyba namalowanych rowerków i znaków. I wszyscy i tak tamtędy już jeżdż±.

Znaki pionowe już s± (na pewno po stronie południowej). Może sprawdzaj±, czy
aby przypadkiem znowu nie zacznie zalewać? Jak zacznie, to z powrotem zamkn±
tunele - szkoda kończyć co¶ co za chwilę znowu rozdłubi± ;-)

A od oddania stoj± te plastikowe barierki, nie wiem po co, przy większej prędko¶ci o któr± tam nietrudno w końcu kto¶ o to zahaczy i będzie kuku.

Kilka razy je poprawiałem. Faktycznie mogliby to już wszystko skończyć. W
sumie wiele nie zostało do zrobienia.

--


Data: 2012-07-26 06:46:00
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Wed, 25 Jul 2012 16:33:38 +0200, johnkelly wrote:

Na DDR to siÄ™ zwykle jeszcze uchronisz. Mnie denerwujÄ… tacy co to pasem
dla rowerów pod prąd napiedzielają -- i jeszcze są święcie przekonani,
ĹĽe im siÄ™ to naleĹĽy!

W Polsce????

W Polsce. We Wrocławiu mamy sporo pasów dla rowerów. Ba, zdarzają się nawet kontrpasy -- i szczerze mówiąc właśnie artystów popiedzielających kontrpasem pod rząd nie cierpię na maksa. Bo i czasem niełatwo takiemu uciec spod kół -- bo tylko pod koła auta można często.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-25 15:59:26
Autor: Fabian
Doświadczenie na temat zachowań żol iborskich
On 25.07.2012 15:50, Alfer_z_pracy wrote:
Olgierd napisał:
Poza tym: spodobało mi się. Jesteś jak ten Wojewódzki i Figurski, co
to piętnują polskiego warchoła czy jak mu tam było. Lecz Ty to
robisz... fajniej :)

Fajnie. Tylko żeby mnie rada krajowej radiofonii preclowej nie usunęła z
audycji ;)

Przy okazji wÄ…tku miejskiego apelujÄ™ (naiwnie) do obecnie masowo
pojawiajÄ…cych siÄ™ rowerzystĂłw miejskich o jazdÄ™ jednÄ… stronÄ… DDRa. MoĹĽe
być lewa, może być prawa. Ale na Boga jedna a nie wężem w zależności od
fazy księżyca czy niewiemczego. I zanim skręcicie obejrzyjcie się. Sezon
na stłuczki rowerowe nastał, ludzie pedałuja jak w amoku, w ostatnich
dniach poziom adrenaliny paru "bajkerów" mi podniosło ale w końcu farta
zabraknie i będzie wyrwana rogiem wątroba lub coś podobnego. Dobrze że
zima idzie (sam nie wierzę że to napisałem!).

Niestety. Ostatnio zastanawiałem się czy lepiej przemykać 30+ km/h aby ograniczać do minimum czas bycia w polu rażenia delikwenta czy jednak zwalniać, bo na większości dzwonek nie robi wrażenia i ludzie jakoś totalnie nie kumają jak powinni się zachowywać :(

Fabian.

Data: 2012-07-26 08:25:12
Autor: Maciek
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
Przy okazji wÄ…tku miejskiego apelujÄ™ (naiwnie) do obecnie masowo pojawiajÄ…cych siÄ™ rowerzystĂłw miejskich o...

Dołączam się i czekam na temp <10C co odstrasza większość "artystów rowerowych" i robi się luźno ;-) Pragnę dorzucić do apelu aby na przejazdach rowerowych ustawiać się gęsiego a nie w kupie "bo raźniej" ;-), na całej szerokości ścieżki. Nie na zasadzie, który dalej wysunie koło, ten lepszy ;-). W Kraku na dużych skrzyżowaniach np. na Mogilskim, czy Grzegórzeckim wygląda to tak jakby ludzie gromadzili się do walki. Z jednej strony grupa z drugiej strony grupa, czekają na zielone a potem start i "huuuuuuuuuuurrrraaaaaaaaa !" jedni na drugich. Dać im tylko maczety, topory, miecze czy kopie ;-) Wszyscy walecznie kręcą kierownicami prawo, lewo bo ciężko wyczuć gdzie pojechać gdy cały przejazd zablokowany. Ostatecznie zjeżdżając na pasy dla pieszych walcząc dalej ze słabszym przeciwnikiem ;-)

Data: 2012-07-26 06:37:29
Autor: Olgierd
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Thu, 26 Jul 2012 08:25:12 +0200, Maciek wrote:

Pragnę dorzucić do apelu aby na przejazdach rowerowych ustawiać się
gęsiego a nie w kupie "bo raźniej" ;-), na całej szerokości ścieżki. Nie
na zasadzie, który dalej wysunie koło, ten lepszy ;-)

To wpływ telewizji. Za dużo startów w TdF czy TdP pokazują :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-07-26 14:03:36
Autor: Olivander
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
Maciek <konto_forum@gazeta.pl> napisał(a):
Dać‡ im tylko maczety, topory, miecze czy kopie ;-)
niezła poezja! powinni jeszcze wydawac Okrzyk. bez Okrzyku jako¶ nie to.



--


Data: 2012-07-25 15:09:02
Autor: BoDro
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborski ch
Dnia 25-07-2012 o 11:35:25 Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):

...i jest rowerowym guru w swoim bloku.

mógłby¶ chociaż napisać "apartamentowcu"... :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-07-25 15:31:19
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
BoDro napisał:
mógłby¶ chociaż napisać "apartamentowcu"... :-)

Tak tak, widzę że poprawnie odebrałe¶ opis lamera ;)

A.

Data: 2012-07-26 19:05:06
Autor: PK
Doświadczenie na temat zachowań żoliborskich
On 2012-07-25, Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> wrote:
Mr. Makarena napisał:
A jaka jest definicja rowerowego lamera ?

Na przykład taka: facet pracuje w Ericssonytorola Sp z o.o., ma 15 kg

Albo taka:
Facet 30-35 lat. Ĺšrodkiem miasta. Full, lycra, markowy plecak itd.
Raczej niezła forma fizyczna. Można powiedzieć: normalny, wysportowany
facet.

Droga: dwie jezdnie po 3 pasy ruchu, rozdzielone zieleniÄ… (ul. Bitwy
Warszawskiej, Warszawa). Ziomal jedzie chodnikiem przy jezdni
w przeciwnym kierunku. 200m przed skrzyĹĽowaniem wjeĹĽdĹĽa na jezdniÄ™
(pod prąd) i postanawia jechać przy krawędzi pasa zieleni (tzn.
pod prÄ…d po lewym pasie). Wymija w ten sposĂłb kilkunastu wkurw...
kierowców i przebija się (na czerwonym) po przejściu dla pieszych
na chodnik po drugiej stronie :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-07-26 12:07:51
Autor: rmikke
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
On Thursday, July 26, 2012 9:05:06 PM UTC+2, PK wrote:
On 2012-07-25, Alfer_z_pracy &lt;alferwywalto@mp.pl&gt; wrote:
&gt; Mr. Makarena napisał:
&gt;&gt; A jaka jest definicja rowerowego lamera ?
&gt;
&gt; Na przykład taka: facet pracuje w Ericssonytorola Sp z o.o., ma 15 kg Albo taka:
Facet 30-35 lat. ¦rodkiem miasta. Full, lycra, markowy plecak itd.
Raczej niezła forma fizyczna. Można powiedzieć: normalny, wysportowany
facet.

Droga: dwie jezdnie po 3 pasy ruchu, rozdzielone zieleni± (ul. Bitwy
Warszawskiej, Warszawa). Ziomal jedzie chodnikiem przy jezdni
w przeciwnym kierunku. 200m przed skrzyżowaniem wjeżdża na jezdnię
(pod pr±d) i postanawia jechać przy krawędzi pasa zieleni (tzn.
pod pr±d po lewym pasie). Wymija w ten sposób kilkunastu wkurw...
kierowców i przebija się (na czerwonym) po przej¶ciu dla pieszych
na chodnik po drugiej stronie :).

Nie mieszaj lamera z kretynem...

Data: 2012-07-24 16:58:12
Autor: Alfer_z_pracy
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
rmikke napisał:
Ja pojadę jezdni±, dzieci pojad± jezdni±, a żona - za nic, bo to przecież
PEWNA ¦MIERĆ. W pi±tek zabrałem j± na spokojne uliczki Ursynowa i
Wilanowa. Wróciła roztrzęsiona bo te straszne samochody j± wyprzedzały
(dwa).

Otóż to, też znam takie przypadki. A teraz obserwacja dosłownie z dzisiaj -
jedzie pan 30+, widać że amator żeby nie powiedzieć brzydko lamer, zakładam
że rzadko przekracza 20 km/h a 30 raczej wcale, aha, jedzie (czy też toczy
się koło 12-15 km.h) CHODNIKIEM, no i oczywi¶cie w KASKU. Możemy
podyskutować ale IMO w takim przypadklu ten kask to absurd. No ale przeca
wiadomo że jak na rowerze to w kasku, inaczej czeka cię ¦MIERĆ lub KALECTWO!
Czy kto¶ ma zestawienie dochodów producentów kasków w ostatnich latach? ;-)

A.

Data: 2012-07-24 17:06:38
Autor: MichałG
Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich
W dniu 2012-07-23 15:42, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Żeby nie być gołosłownym zrobiłem dzisiaj pewne do¶wiadczenie. Id±c po
chodnikach o szeroko¶ci od 0,8 do 1,5m  i zachowuj±c ruch prawostronny
postanowiłem nie ustępować rowerzystom, schodz±c w krzaki i chowaj±c się
między prawidłowo zaparkowanymi samochodami. Efekt to trzy razy zostałem
obrzucony przekleństwami rodem z pod budki z piwem (nie zwracałem im
żadnej uwagi), a raz dostałem wyja¶nienie, że Pani jedzie z nieletnim,
który zasuwał 100m przed ni± wypadaj±c na ulicę bez nadzoru (tę Pani±
faktycznie spytałem dla czego usiłuje mnie staranować na chodniku o
szeroko¶ci ok. 0,8m). Gwoli uczciwo¶ci, spotkałem też dwóch jad±cych
ulic±, jeden na góralu i drugi na czym¶ podobnym do składaka :). Dla
ułatwienia dodam, ze chodniki z kostki niefazowanej, ograniczenia na
ulicach do 30 i 50 km/h i w zasięgu wzroku jeden lub dwa samochody w
ruchu. Potem dziwimy się, że nie lubi± rowerzystów? To osiedlowe
uliczki, gdzie większo¶ć pojazdów jedzie ok. 20 km/h by nie potr±cić
dzieciaka, psa lub kota i tam też większo¶ć boi się jechać ulic±?
Zazwyczaj jeszcze spotykam na chodniku o szeroko¶ci ok. 2-2,5m
rozpędzonych rowerzystów jad±cych wzdłuż Krasińskiego, gdzie też jest
ograniczenie do 50km/h i ruch stosunkowo niewielki.
Szanowna Grupo, co powoduje, że w tak dogodnych warunkach większo¶ć
rowerzystów jeĽdzi "kosztem" pieszych. To jaki¶ odruch zemsty za to co
robi± kierowcy rowerzystom? Pokazywanie wyższo¶ci? Czy może tylko
głupota? W moim bloku do 10% lokatorów jeĽdzi czę¶ciej lub rzadziej
rowerami i nie ma konfliktów, ale jak przyjedzie rowerzysta z zewn±trz
to musi po w±skiej ¶cieżce dla pieszych poszaleć i awantura gotowa,.
Szpan? Głupota? A może stary, głupi i wredny jestem?

tylko głupota

Do¶wiadczenie na temat zachowań żoliborskich

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona