Data: 2010-01-25 19:24:05 | |
Autor: Ryszarda Leszczyńska | |
Dotyczy podróży | |
http://www.tinyurl.pl/?rgHozi9N Gdy na Dworzec Centralny wjeżdża tani pociąg InterRegio, zaskoczeni pasażerowie biegają między peronami, bo konkurencyjna spółka PKP Intercity "zapomina" nadać komunikatu o zmianie toru. Nasza czytelniczka wybierała się stąd do Łodzi. Zdecydowała się na przejazd InterRegio, bo bilet kosztuje o 9 zł mniej niż w składzie Tanich Linii Kolejowych. Sprawdziła, że jej pociąg miał ruszyć o godz. 7.50 z peronu czwartego. Stawiła się na nim ze znajomymi dziesięć minut wcześniej. - Nie było komunikatów o utrudnieniach. Nagle, trzy minuty przed odjazdem, przez megafon podano informację, że pociąg InterRegio do Łodzi stoi na peronie drugim, a po chwili, że już odjeżdża. Rzuciliśmy się biegiem na schody. Zdążyliśmy tylko dlatego, że maszynista nas widział i poczekał - opowiada pani Anna. Dodaje, że wielu innym pasażerom nie udało się wsiąść. Już w czasie jazdy od konduktora nasza czytelniczka usłyszała: często jest tak, że nie wiadomo, na który peron Dworca Centralnego zostanie wpuszczony skład InterRegio. Za zapowiedzi na Centralnym odpowiada spółka PKP Intercity, do której należą m.in. składy TLK i Ekspres Intercity. Za pociągi InterRegio odpowiada zaś spółka Przewozy Regionalne. Pani Anna podejrzewa celową dezinformację, bo o zmianie peronu można było uprzedzić wcześniej. Są jeszcze bardziej jednoznaczne dowody na to, że spółka PKP Intercity często nie informuje o połączeniach konkurencji. Zwłaszcza jeśli pytamy o połączenia w kasach, które na wielu dworcach należą wyłącznie do tego przewoźnika. Inna czytelniczka "Gazety" niedawno chciała kupić na krakowskim dworcu bilet do Warszawy. Kasjerka wymieniła jej tylko połączenia spółki PKP Intercity. O tańszych pociągach InterRegio przypomniała sobie dopiero, gdy pasażerka zwróciła jej uwagę. Podobną sytuacje opisała też nasza internautka, która wybierała się z Warszawy do Łodzi pociągiem InterRegio. Kasjerka zapewniała ją, że pociąg odjedzie z peronu czwartego, a w rzeczywistości odjechał z peronu drugiego. Z kolei kasjerka na Dworcu Centralnym próbowała wmówić reporterowi "Gazety", że tzw. RegioKarnet (bilet obowiązujący w trzy wybrane dni) nie uprawnia do przejazdu pociągami InterRegio. Konduktor przyznał potem, że "kasjerki konkurencyjnej spółki" są często niedouczone. Jeśli więc sami nie sprawdzimy wcześniej wszystkich szczegółów w internecie, nie mamy co liczyć na rzetelną informację w kasach. Paweł Ney, rzecznik spółki PKP Intercity, wątpi, żeby w przypadku zapowiedzi na Dworcu Centralnym ktoś z premedytacją późno poinformował o zmianie peronu. Zaznacza, że pociąg na inny tor może w ostatniej chwili skierować dyżurny ruchu, czyli pracownik innej spółki - PKP Polskie Linie Kolejowe. A co z dezinformacją w kasach? Zdaniem Pawła Neya kasjerki z PKP Intercity w pierwszej kolejności powinny mówić o kursach i zniżkach własnej firmy. - Nie należy jednak ukrywać informacji o połączeniach konkurencyjnych - przyznaje po chwili pan rzecznik. Władze PKP, czyli spółki matki, zapowiadają, że podobne spory kiedyś znikną. Ma temu służyć powołanie następnej spółki kolejowej o nazwie Dworzec Polski. Ta będzie odpowiadać i za kasy, i za perony, i za zapowiedzi, i za wyświetlacze. Przy okazji jednak wzorem opłat lotniskowych kolej chce wprowadzić opłaty dworcowe. To zaś oznacza, że mogą nieco wzrosnąć ceny biletów. |
|
Data: 2010-01-25 19:29:15 | |
Autor: Waldek Brygier | |
Dotyczy podróży | |
Ryszarda Leszczyńska wrote:
Gdy na Dworzec Centralny wjeżdża tani pociąg InterRegio, zaskoczeni Przyznaję, że zanudziło mnie po drugim akapicie i dałem sobie spokój... Jakiś związek z górami ten tekst ma? -- pozdrawiam Waldek Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2010-01-25 19:40:39 | |
Autor: Grzegorz | |
Dotyczy podróży | |
Hello Waldek Brygier !:
Ryszarda Leszczyńska wrote: I mnie przynudziło, ale związek może mieć - jeśli jedziesz Interregio w górki. Jak dla mnie - informacja potrzebna, ale cytat niepotrzebnie przydługawy. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 |
|
Data: 2010-01-26 10:00:06 | |
Autor: Jarek Kardasz | |
Dotyczy podróży | |
Dnia Mon, 25 Jan 2010 19:29:15 +0100, Waldek Brygier napisał(a):
Ryszarda Leszczyńska wrote:Ma - w wielu górskich miejscach trzeba będzie powiększać parkingi samochodowe, bo ludzie będą rezygnować z usług PKP ;) -- Pozdrawiam Jarek Kardasz -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne -- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/ |
|
Data: 2010-01-26 13:16:09 | |
Autor: Lerithiel | |
Dotyczy podróży | |
W dniu 2010-01-25 19:29, Waldek Brygier pisze:
Ryszarda Leszczyńska wrote: No niestety przezylem to na wlasnej skorze - chociaz nie wiem czy chodzilo o interregio ... jechałem do Szczyrku - poniewaz pkp w mniejszych miastach zrezygnowalo z utrzymywania "informacji" o wszystkim informuja panie w kasach - o ile sa w dobrym nastroju i tak pociag powrotny ktory mial jechac wedlug pani w kasie w naszym miasteczku - wedlug pana w kasie w bielsku bialej nie jezdzil juz od jakiegos czasu - w efekcie takiego - jak nazwal to pan z kasy w bielsku - drobnego niedopatrzenia wracalismy z zonka do domu stopem z bielska bialej... Pkp ma totalny chaos - nie informuja o znizkach, nie ma pelnych rozkladow na dworcach (jezdza pociagi ktorych nie ma na rozkladzie bo naleza do innego przewoznika niz ten zawiadujacy danym dworcem...) Niestety w PKS jest jeszcze wiekszy chaos... Szkoda gadac.... -- Pozdrawiam Piotr |