| Data: 2013-05-16 09:19:40 | |
| Autor: Bogdan Idzikowski | |
| Dramat w gabinecie dentystycznym | |
|
Fatalny błąd dentysty: Miał wyrwać ząb, usunął… nerkę.
Przed sądem w Gorzowie trwa niecodzienny proces. Rafał M., znany miejski dentysta ma sprawę o to, że zamiast “ósemki” usunął pacjentowi nerkę. Stomatolog twierdzi, że zrobił to na wyraźne, wypowiedziane jeszcze na fotelu dentystycznym, żądanie. Pacjent jednak utrzymuje, że odpowiadając na pytanie “co usuwamy” na pewno mówił co innego. – Odpowiedziałem coś w rodzaju “u-ę-kę” bądź “ę-ę-kę”, bo miałem już gazę w ustach, a nawet gdybym ją wyjął, nie pomogłoby to wiele, bo od znieczulenia zdrętwiał mi język – zeznał poszkodowany, który za swoje krzywdy domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia. Jak jednak twierdzą prawnicy, z którymi rozmawiał ASZdziennik, taka suma wydaje się nierealna. Dentysta przezornie bowiem schłodził nerkę, którą po wyjściu na jaw nieporozumienia w cenie tej samej wizyty udało się z powrotem umieścić we właścicielu. http://tiny.pl/h8s8g -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|