Podatek katastralny jest jednym z powszechniejszych podatków na świecie.. w Europie kilka państw go nie ma w tym Polska. W wersji ze każdy sam określa wartość nieruchomości z natychmiastowym wykupem przez państwo po wyższej cenie niż deklarował jest nie tylko podatkiem ale i kara za oszustwo. Gdyby był wprowadzony 20 lat temu to byśmy mieli wyregulowany rynek nieruchomości i cena za m2 niższa minimum o polowe. W tej chwili w interesie banków są wysokie ceny mieszkań i domów bo więcej zarabiają na wysokich kredytach. Tam gdzie jest podatek nazywany katastralnym istnieje kilka sposobów obliczania jego wysokości. Przy stawkach liczonych w procentach jest to metoda kapitałowa. Właściciel deklaruje wartość początkowa i placi w przeciągu 50 lat coraz niższy podatek. Po 50 latach przy tak obliczany podatku przestaje płacić podatek bo wartość księgowa nieruchomości wynosi zero złotych. Oczywiście remonty i ulepszenia wykonane w czasie kiedy nieruchomość się amortyzowala podnoszą wartość o koszt remontów lub ulepszeń. przy tej metodzie nie jest brana pod uwagę wartość rynkowa sąsiednich nieruchomości. W drugim powszechnie spotykanym sposobie naliczania podatku katastralnego brana jest pod uwagę wartość rynkowa w danym miejscu podobnych nieruchomości. W tej metodzie wysokość stawek to przeciętnie 0,01 do 0,02% wartości rynkowej. Podatek katastralny wymusił by zmiany w prawie własności ziemi. W tej chwili własność jest dwuwymiarowa z bonusem wynoszącym glebokosc na jaka się da wbić szpadel. Po wprowadzeniu to co pod ziemia musiało by należeć do właściciela działki. Znalazl by ktoś u siebie ropę to ropa jest jego. Podatek katastralny zostanie wprowadzony wtedy kiedy symulowane wpływy z takiego podatku przewyższa wpływy uzyskiwane z obecnie zbieranych podatków związanych z nieruchomościami. Jeszcze zbyt dużo nieruchomości, przede wszystkim mieszkań, kupionych na różnych preferencyjnych warunkach za kilka procent wartości nie zmieniło właściciela i nie nabrało nowej dużo wyższej wartości.

W dniu 19.10.2015 o 00:33, Zenek Kapelinder pisze:

Podatek katastralny jest jednym z powszechniejszych podatków na świecie.

Nie jestem pewien, ale to inne państwa powinny zrezygnowac z tego podatku a nie wszystkie wprowadzać.

W wersji ze każdy sam określa wartość nieruchomości z natychmiastowym wykupem przez państwo powyższej cenie niż deklarował jest nie tylko podatkiem ale i kara za

oszustwo. To po prostu bandyctwo

Gdyby był wprowadzony 20 lat temu to byśmy mieli wyregulowany rynek nieruchomości i cena za m2 niższa minimum o polowe.

Niższa cena bo za bezcen ludzie sprzedawali by mieszkania bo nie stać było by na podatek?

W tej chwili w interesie banków są wysokie ceny mieszkań i domów bo więcej zarabiają na wysokich kredytach.

Zarabiają na procentach. Dadzą mało a oddawaj dużo.

Oczywiście remonty i ulepszenia wykonane w czasie kiedy nieruchomość się amortyzowala podnoszą wartość o koszt remontów lub ulepszeń.

Nie dość że wykona remont domu to jeszcze musi większy podatek płacić??

W tej metodzie wysokość stawek to przeciętnie 0,01 do 0,02% wartości rynkowej.

Gdyby tak było to było by dobrze, niestety myśli się o stawkach 100 razy większych.

>Podatek katastralny wymusił by zmiany w prawie własności ziemi.
> W tej chwili własność jest dwuwymiarowa z bonusem wynoszącym glebokosc na jaka się da wbić szpadel.
>Po wprowadzeniu to co pod ziemia musiało by należeć do właściciela działki.

Znalazl by ktoś u siebie ropę to ropa jest jego.

Jaki to ma związek? Poza tym znaleziono ropę - stawka podatku jeszcze wzrasta?

Podatek katastralny zostanie wprowadzony wtedy kiedy symulowane wpływy z takiego podatku przewyższa wpływy uzyskiwane z obecnie zbieranych podatków związanych z nieruchomościami. Jeszcze zbyt dużo nieruchomości, przede wszystkim mieszkań, kupionych na różnych preferencyjnych warunkach za kilka procent wartości nie zmieniło właściciela i nie nabrało nowej dużo wyższej wartości.

W konstytucji powinien być zakaz podatku katastralnego