Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Drobna kwota".

"Drobna kwota".

Data: 2013-11-28 08:52:11
Autor: stevep
"Drobna kwota".
# Nie od 100 tys., lecz 140 tys. zł pożyczek miał nie zapłacić podatku  poseł PiS Adam Hofman. Podatek to teraz nie 2, ale 20 proc. kwoty pożyczki.
  Pieniądze bez pokrycia w udokumentowanych źródłach przychodu znalazło na  kontach Hofmana CBA. Poseł wyjaśnił, że to pożyczki. I że zapomniał  zapłacić od nich podatek.

  Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych. Normalnie stawka tego  podatku w przypadku pożyczek to 2 proc. pożyczonej kwoty. Płaci ten, kto  bierze pożyczkę. Na zapłatę podatku jest 14 dni.
Inaczej wygląda to jednak, gdy ktoś na pożyczkę powołuje się dopiero  wtedy, kiedy fiskus pyta go o pochodzenie pieniędzy. W takim wypadku  stawka podatku rośnie do 20 proc.

  Przepis ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych jest jasny i  prosty. Art. 7 ust. 5 ustawy karnoskarbowej: "Stawka podatku wynosi 20  proc., jeżeli przed organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej w  toku czynności sprawdzających, postępowania podatkowego, kontroli  podatkowej lub postępowania kontrolnego: podatnik powołuje się na fakt  zawarcia umowy pożyczki, depozytu nieprawidłowego lub ustanowienia  użytkowania nieprawidłowego albo ich zmiany, a należny podatek od tych  czynności nie został zapłacony".

  20 proc. podatku poseł ma więc jak w banku. Gdyby zgłosił pożyczki,  zapłaciłby 2 proc. podatku, czyli w jego przypadku 2,8 tys. zł. Nie zrobił  tego, więc zgodnie z przytoczonym wyżej przepisem powinien teraz zapłacić  10 razy więcej - 28 tys. zł.

  Kiedyś 20-proc. stawki podatku nie było. W razie kłopotów z  udokumentowaniem pochodzenia pieniędzy przed fiskusem podatnicy masowo  "przypominali" sobie, że to przecież pożyczka, że o niej zapomnieli, że  nie wiedzieli, iż trzeba było od niej zapłacić podatek. Płacili 2 proc.  podatku i najczęściej mieli problem z głowy. "Zapomnianych pożyczek" było  tak dużo, że na początku 2007 r. przepisy się zmieniły.

  Jeśli jednak podatnik nie potrafi udowodnić, że pieniądze, o których  pochodzenie pyta fiskus, to pożyczka, może być jeszcze gorzej. Fiskus może  uznać je za przychody z nieujawnionych źródeł i przysolić 75-proc.  podatek. W przypadku posła Hofmana byłoby to już 105 tys. zł. W grę  wchodzi też grzywna z ustawy karnoskarbowej. Choćby za uchylanie się od  podatku. #
Ze strony:
http://tiny.pl/qrnxv

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-11-28 09:07:31
Autor: boukun
"Drobna kwota".


"stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> schrieb im Newsbeitrag news:op.w681g9wq50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# Nie od 100 tys., lecz 140 tys. zł pożyczek miał nie zapłacić podatku poseł PiS Adam Hofman. Podatek to teraz nie 2, ale 20 proc. kwoty pożyczki.
 Pieniądze bez pokrycia w udokumentowanych źródłach przychodu znalazło na kontach Hofmana CBA. Poseł wyjaśnił, że to pożyczki. I że zapomniał zapłacić od nich podatek.


Skurwysyństwo taki podatek. Państwo tymi represjami chce obywatela zniewolić i uzależnić od żydowskiej lichwy w bankach. Ludzie powinni się odizolować od państwa i pożyczać sobie bez odsetek pieniądze do woli...

boukun

"Drobna kwota".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona