Data: 2010-09-05 10:39:11 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Wreszcie wszedł na DVD, mimo że zapowiadali o wiele wcześniej. Może nie chcieli, żeby konkurował z "Księgą Ocalenia", ale to inna klasa.
Hm... Nie czytałam książki, czytałam o niej i wiedziałam, na co się nastawić, ale film trochę mnie jednak wynudził. Dobro kontra zło i jak odróżnić jedno od drugiego w ekstremalnej sytuacji... to naprawdę można opakować w trochę mniej nużący scenariusz (nie wiem, na ile trzyma się powieści). Nie mówię, że od razu ma być pazłotko, ale dochodzenie młodego chłopaka do własnego pojęcia dobra po pierwsze - za długie, po drugie (choć kolejność nawet powinna być odwrócona) mało przekonujące. Dzieci raczej nie mają wszczepionego dobra, uczą się od dorosłych, i trudno o mniej jednoznaczny wzorzec zachowania niż ten, który zaprezentował w filmie ojciec. Kto ma ochotę na ponure klimaty, prowokujące do przemyśleń, które jednak ukazały dość dużą płytkość zamysłu - może się skusić. W mojej skali 5 na 10, aczkolwiek sądzę, że filmu nie zapomnę po 3 tygodniach. Joanna |
|
Data: 2010-09-05 04:51:46 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Sun, 05 Sep 2010 10:39:11 +0200, Joanna Czaplińska <joannna0@op.pl>
wrote: Wreszcie wszedł na DVD, mimo że zapowiadali o wiele wcześniej. Może nie chcieli, żeby konkurował z "Księgą Ocalenia", ale to inna klasa. "papaaaa!!!" papaaaaa"!!! czasami juz naprawde chcialem, zeby tego dzieciaka ktos odstrzelil albo zjadl. o tym filmie faktycznie mozna by dlugo mowic i sadze, ze dziala na nizszych emocjach i daje spora mozliwsc wlasnych interpretacji i byc moze logiki tu nie ma co mieszac. <rs> |
|
Data: 2010-09-05 11:25:58 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 10:51, Użytkownik rs napisał:
"papaaaa!!!" papaaaaa"!!! Film bardzo nierówny, z jednej strony stan ciągłego zagrożenia i każdy napotkany ma ochotę zjeść bohaterów a z drugiej ktoś kto bohaterów zaskakuje z nożem w ręku kradnie ich dobytek a zostawia dwadzieścia kilo świeżego mięsa (czyli dzieciaka). Scena końcowa mająca robić za szczęśliwe zakończenie i pokazująca w zagłodzonym od lat świecie małego pieska pretenduje scenarzystów do nagrody za totalną głupotę i bezmyślność. Plus za utrzymane do końca zagrożenie i bezsilność bohaterów. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 13:13:22 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
No bo to widzisz, to właśnie owo zbyt naiwne i łopatologiczne (jak dla mie) pokazywanie "dobrych" (nie jedzą ludzi) i złych (wręcz przeciwnie). Jeśli by przyjąć takie kryterium podziału, to może i reszta też jako-tako się trzyma kupy. Scena końcowa mająca robić za szczęśliwe zakończenie i Tak, piesek z kosmosu - tu się dopiero żuczki odradzają, a tu mamy rodowodowego - co to było? na psach się za bardzo nie znam, ale wyglądało rasowo. Joanna |
|
Data: 2010-09-05 15:00:33 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik Joanna Czaplińska napisał:
Tak, piesek z kosmosu - tu się dopiero żuczki odradzają, a tu mamy rodowodowego - co to było? na psach się za bardzo nie znam, ale wyglądało rasowo. Ale znaczy co? Skoro ludzie przezyli to psinka nie mogla przezyc? Bo nie kumam? Moze po prostu rzadkie bylo widziec psinke, ale moze gdzies i jelonek i zajaczek by mieszkal... |
|
Data: 2010-09-05 16:47:40 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 15:00, Użytkownik Street Fighter napisał:
Tak, piesek z kosmosu - tu się dopiero żuczki odradzają, a tu mamy rodowodowego - co to było? na psach się za bardzo nie znam, ale wyglądało rasowo. Myśl trochę to nie boli. Wieloletni głód, kanibalizm jest na porządku dziennym, ludzie (ci dobrzy) ledwo ciągną na jakichś resztkach zapasów a świeżego mięska (czyli pieska) nie ruszają tylko dokarmiają innym świeżym mięskiem (skąd go mają ?) bo pieski z natury są mięsożerne i na kukurydzy czy ananasach z puszki raczej nie pożyją. A może jednak nie mam racji, nie było kanibalizmy, wszyscy mają wystarczające zapasy jedzenia więc i dla pieska wystarczyło ? Wszak to w hameryce się dzieje a tam dobrobyt jest nawet w czasach kryzysu i kataklizmu. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 17:36:26 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i60aif$9st$1node2.news.atman.pl... Dnia 2010-09-05 15:00, Użytkownik Street Fighter napisał: Ano mysl. Zacznij od tego jaki byl sens udomowiania psa, podpowiem, ze bylo to w czasach, ze nikt go nie traktowal jako fajnego kumpla do zabawy. |
|
Data: 2010-09-05 18:15:21 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 17:36, Użytkownik Ghost napisał:
Tak, piesek z kosmosu - tu się dopiero żuczki odradzają, a tu mamy rodowodowego - co to było? na psach się za bardzo nie znam, ale wyglądało rasowo. Wiem, tyle że ja jak zacznę to i skończę a niektórzy stanęli na tym "zacznij" i do karmienia nie doszli. Ciekawy jestem dlaczego ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 18:36:22 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i60fmq$fh8$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-05 17:36, Użytkownik Ghost napisał: Nie wiem jak niektorzy, ale mi wychodzi, ze sie bilans oplaca, czaisz baze? |
|
Data: 2010-09-05 18:47:29 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik Ghost napisał:
Mnie tez sie wydaje, ze bilans dodatni. Calkiem dobry alarm. Do tego detektor zapachow... |
|
Data: 2010-09-05 18:58:11 | |
Autor: Skylla | |
Droga | |
Mnie tez sie wydaje, ze bilans dodatni. Calkiem dobry alarm. Do tego detektor zapachow...A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. |
|
Data: 2010-09-05 19:38:25 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 18:58, Użytkownik Skylla napisał:
Mnie tez sie wydaje, ze bilans dodatni. Calkiem dobry alarm. Do tego detektor zapachow...A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. Teoretycznie ktoś może mieć odpowiednio duże zapasy i wtedy może sobie pozwolić na kaprys trzymania psa. Tyle że w tej sytuacji nie będzie z tym psem opuszczał dobrze zaopatrzonej kryjówki oraz narażał siebie i psa na zjedzenie przez kanibali. Teoretycznie ktoś może mieć psią hodowlę tyle że liczenie że jakiekolwiek zwierzę przytyje więcej kilogramów niż dostanie posiłku jest cokolwiek dziecinne. Sugeruje sprawdzić ile waży dzienna micha psa, przeliczyć ile tego wyjdzie przez dwa lata hodowli i sprawdzić ile waży ten dwuletni pies który od narodzin zeżarł kilkadziesiąt kilogramów karmy. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 19:58:23 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik Skylla napisał:
A ja twierdze inaczej ;)Mnie tez sie wydaje, ze bilans dodatni. Calkiem dobry alarm. Do tego detektor zapachow...A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. |
|
Data: 2010-09-05 20:42:35 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> napisał w wiadomości news:i60i71$mrc$1news.onet.pl... Mnie tez sie wydaje, ze bilans dodatni. Calkiem dobry alarm. Do tego detektor zapachow...A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. Ty jakbys dostal wedke to bys ja pewnie zjadl. Najpierwsze primo to to, ze z psem dobrze sie poluje, ale jest tez i obronca, majacym lepsze zmysly od ludzi-nieprzyjaciol. |
|
Data: 2010-09-05 21:22:05 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 20:42, Użytkownik Ghost napisał:
A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. Z psem poluje się lepiej, tyle że z myśliwskim, na obronnego też nie wyglądał, z treści filmu wynika że zdradził właścicieli w trakcie wędrówki, mieli szczęście że szczekanie usłyszeli bohaterowie a nie kanibale. Ale kombinuj dalej, na pewno jeszcze kilka śmiesznych tekstów napiszesz w obronie tego sympatycznego zwierzęcia. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 22:04:30 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i60ql3$jfh$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-05 20:42, Użytkownik Ghost napisał: Po co? Gdy napisales pierwszego posta a propos psa, zablokowales sie na wszelka argumentacje, teraz juz tylko bronisz oblezonej twierdzy. |
|
Data: 2010-09-05 23:22:12 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-05 22:04, Użytkownik Ghost napisał:
A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden pies przeżyć nie ma szans. Ty bronisz tej twierdzy. Zwierzęta dzikie nie istnieją, polować można na ludzi, hodowla psów jest cokolwiek nieopłacalna nawet jeśli ktoś ma czym je karmić. Kto tu broni "oblężonej twierdzy" ? :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 01:32:04 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-05 22:04, Użytkownik Ghost napisał: Istnieja istnieja... To tylko kawałek hameryki nie caly swiat... opowiesc jest z punktu widzenia malej czesci populacji ludzkiej (tez zwierzat) |
|
Data: 2010-09-06 09:21:56 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 01:32, Użytkownik Street Fighter napisał:
Z psem poluje się lepiej, tyle że z myśliwskim, na obronnego Rozmawiamy o tym konkretnym kawałku ameryki. Skoro to że gdzieś na świecie istnieje żywność nie wpłynęło na kanibalizm w miejscu o którym rozmawiamy nie wpłynie też na sens hodowli psów w tym miejscu. Gdyby problem katastrofy dotyczył tylko kawałka ameryki to ludzie wyemigrowali by do miejsc gdzie można żyć normalnie lub z tych miejsc sprowadzali by żywność. Czy uważasz że woleli by głodować ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 09:44:13 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-06 01:32, Użytkownik Street Fighter napisał: A skada maja wiedziec gdzie isc? Rozbili obbóz w miejscu gdzie sobie jakos radza, lub wedruja jak koczownicy. Moze niektórzy dotarli do lepszych miejsc? |
|
Data: 2010-09-06 13:04:03 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 09:44, Użytkownik Street Fighter napisał:
Rozmawiamy o tym konkretnym kawałku ameryki. A może za zakrętem jest dobrobyt, jedzenie i hodowla piesków tyko wredny reżyser tego nie pokazał. :-) To może pozostaniemy przy tym co pokazał reżyser i co wiemy na pewno i nie będziemy wymyślać wizji alternatywnych. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 11:01:15 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i624qo$rkk$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-06 01:32, Użytkownik Street Fighter napisał: Proponuje zapoznac sie z tytulem filmu. |
|
Data: 2010-09-06 13:01:34 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 11:01, Użytkownik Ghost napisał:
Znam, tobie proponuje zapoznać się z treścią. Zwłaszcza z początkowym fragmentem dotyczącym zwierząt. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 14:00:15 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i62hmg$un5$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-06 11:01, Użytkownik Ghost napisał: Malo prawdopodobne. |
|
Data: 2010-09-06 14:50:26 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 14:00, Użytkownik Ghost napisał:
Gdyby problem katastrofy dotyczył tylko kawałka ameryki to ludzie Zapoznałeś się już z tym fragmentem gdzie lektor mówi o braku zwierząt czy masz problemy z odszukaniem tego fragmentu ? A może po prostu trollujesz ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 10:59:49 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i611m7$kn0$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-05 22:04, Użytkownik Ghost napisał: Nie wiem gdzie wyczytales, ze bronie Twojej twierdzy. Uwazam, ze pies jest przydatny, zarowno jako ostrzegacz, bron, i poszukiwac zywnosci. To Ty jestes z klubu pozeraczy wedek. |
|
Data: 2010-09-06 20:30:19 | |
Autor: JanKo | |
Droga | |
Agent Skylla nadaje:
A ja nadal twierdzę, że w sytuacji, gdy panuje już kanibalizm, żaden A co w sytuacji gdy panuje kapitalizm? Jaka jest szansa na przeżycie psa w czasach obecnych? Po co jechać kilometrami w korku do marketu, stać w kolejce do kasy, płacić krocie by przywieźć kiełbaskę z ConStaru o przedłużonej świeżości, zawierającą do 10% mięsa, oddzielanego mechanicznie od ściółki, jeśli u twoich stóp wyleguje się cieplutki schabik i dwa kilo świeżutkich żeberek, że o leczniczym smalcuszku nie wspomnę? Dostępne za symboliczną złotówkę, w dowolnych ilościach, w każdym schronisku. ....Ale ludzie nie myślą racjonalnie. |
|
Data: 2010-09-06 22:15:33 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 20:30, Użytkownik JanKo napisał:
A co w sytuacji gdy panuje kapitalizm? Jaka jest szansa na przeżycie psa w czasach obecnych? Po co jechać kilometrami w korku do marketu, stać w kolejce do kasy, płacić krocie by przywieźć kiełbaskę z ConStaru o przedłużonej świeżości, zawierającą do 10% mięsa, oddzielanego mechanicznie od ściółki, jeśli u twoich stóp wyleguje się cieplutki schabik i dwa kilo świeżutkich żeberek, że o leczniczym smalcuszku nie wspomnę? Dostępne za symboliczną złotówkę, w dowolnych ilościach, w każdym schronisku. To o czym piszesz było już w naszym kraju i skończyło się w sądzie. Przy czym nie tyle chodziło o jedzenie psów a pozyskiwanie z nich smalcu który potem był sprzedawany do celów podobno leczniczych. Czyli jednak nie do końca masz rację z tym ludzkim myśleniem. A co będzie jak przyjdzie prawdziwy głód i nawet ta kiełbaska z ConStaru będzie nie do kupienia ? Historia podaje co będzie, w czasie oblężenia Leningradu w którymś miesiącu dzieci zniknęły z ulic, po jakimś czasie nie wychodziły z mieszkań czy z piwnic. Jak myślisz ile piesków jeszcze żyło w tym czasie w tym mieście ? I dlaczego ? :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 09:46:51 | |
Autor: Marcepan | |
Droga | |
Historia podaje co będzie, w czasie oblężenia Leningradu Pewnie sporo. Chociażby z tego samego powodu co żywe kurki lub prosiaczki na statkach Kolumba czy Magellana. Po pół roku rejsu w beczkach wiją się jedynie robaki a żywy drób można przechowywać dłużej. |
|
Data: 2010-09-07 10:14:51 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
Marcepan pisze:
Historia podaje co będzie, w czasie oblężenia Leningradu Pewnie nie. Chociażby z tego samego powodu co żywe kurki lub prosiaczki na statkach Kolumba czy Magellana. Po pół roku rejsu w beczkach wiją się jedynie robaki a żywy drób można przechowywać dłużej. Nie widzisz różnicy?! -- |
|
Data: 2010-09-05 21:16:52 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Użytkownik Ghost napisał:
Ano mysl. Zacznij od tego jaki byl sens udomowiania psa, podpowiem, ze bylo to w czasach, ze nikt go nie traktowal jako fajnego kumpla do zabawy. Ale właściciele psa to byli "ci dobrzy", czyli nie kanibale, czyli pies do polowań tak średnio by się im przydał. Joanna |
|
Data: 2010-09-05 22:05:16 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Joanna Czaplińska" <joannna0@op.pl> napisał w wiadomości news:i60qba$eeu$1news.onet.pl... Użytkownik Ghost napisał: Bo istnieja tylko ludzie, zadnych zwierzat? |
|
Data: 2010-09-06 08:28:12 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Użytkownik Ghost napisał:
ano zadnych, byla o tym mowa Joanna |
|
Data: 2010-09-06 10:47:51 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Joanna Czaplińska" <joannna0@op.pl> napisał w wiadomości news:i621m3$sms$1news.onet.pl... Użytkownik Ghost napisał: czyli psa nie bylo |
|
Data: 2010-09-06 12:52:33 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Użytkownik Ghost napisał:
No i właśnie dlatego końcówkę z psem uważam (nie tylko ja) za totalną bzdurę. Joanna |
|
Data: 2010-09-06 01:32:31 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik Joanna Czaplińska napisał:
Użytkownik Ghost napisał: Zalezy na co chcieli polowac ;) |
|
Data: 2010-09-06 09:23:17 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 01:32, Użytkownik Street Fighter napisał:
Ano mysl. Zacznij od tego jaki byl sens udomowiania psa, podpowiem, ze bylo to w czasach, ze nikt go nie traktowal jako fajnego kumpla do zabawy. To na co jeszcze można polować skoro dzikich zwierząt już nie ma ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 09:44:41 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-06 01:32, Użytkownik Street Fighter napisał: NA ludzi. |
|
Data: 2010-09-06 13:05:54 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 09:44, Użytkownik Street Fighter napisał:
Ano mysl. Zacznij od tego jaki byl sens udomowiania psa, podpowiem, ze bylo to w czasach, ze nikt go nie traktowal jako fajnego kumpla do zabawy. Przeczytaj ze zrozumieniem fragment który obaj zostawiliśmy jako cytat. Po co ktoś nie będący kanibalem ma polować na ludzi ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 14:01:39 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i62hum$un5$3node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-06 09:44, Użytkownik Street Fighter napisał: Bo maja inne tez jedzonko, poza wlasnym cialem? |
|
Data: 2010-09-06 14:52:45 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 14:01, Użytkownik Ghost napisał:
Czy aby na pewno mają ? Jedzonko to mają ci którzy sie ukrywają po domach, wędrujący są w drodze bo żywności już nie mają. I jeden drobiażdżek, to co proponujesz nie jest już polowaniem tylko napadem. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 16:36:17 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i62o6v$hj$2node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-06 14:01, Użytkownik Ghost napisał: Moze byc dowolnym łotewerem, pies jest przydatny z wielu wzgledow, niezaleznie od tego jak duzo masz ochoty do trollowania. |
|
Data: 2010-09-06 20:20:44 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 16:36, Użytkownik Ghost napisał:
Ale właściciele psa to byli "ci dobrzy", czyli nie kanibale, czyli pies do polowań tak średnio by się im przydał. To dlaczego nie napiszesz do czego będzie przydatny w warunkach widocznych w filmie dla "dobrych" ludzi ? Myślisz że ogólnikami typu "z wielu względów" rozmydlisz dyskusję i ktoś zapomni co pisałeś wcześniej ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 21:45:36 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i63bds$4q7$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-06 16:36, Użytkownik Ghost napisał: Najwyrazniej masz jakiegos pierdolca, poczytaj sobie jeszcze raz co napisalem. Nie chce mi sie z Toba w kolko mielic tego samego, a jak widac jestes z tych co potrafia wnieskonczonosc swoja glupota sie napawac. PLONK |
|
Data: 2010-09-06 22:02:23 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 21:45, Użytkownik Ghost napisał:
To dlaczego nie napiszesz do czego będzie przydatny w warunkach Napawam się twoją głupota i nieznajomością filmu o którym chcesz dyskutować: "Bo istnieja tylko ludzie, zadnych zwierzat? " pomimo tekstu w pierwszych minutach filmu że zwierzęta wymarły. "Najpierwsze primo to to, ze z psem dobrze sie poluje" w dalszym ciągu czekam na informację na co poza nieistniejącymi zwierzętami mieli by polować "dobrzy" ludzie. "Nie wiem jak niektorzy, ale mi wychodzi, ze sie bilans oplaca" a to dotyczyło opłacalności hodowli psów, karmienia ich innymi psami w nadziei że pies więcej kilogramów przyrośnie niż sam zje. Kto ma "jakiegoś pierdolca" czytający to sami sobie ustalą. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 00:29:39 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
w pierwszych minutach filmu że zwierzęta wymarły. Ale samo to juz wywoluje napad smiechu. Bo czlowiek tez zwierze. Skoro ludzie przezyli to przezyly i zwierzeta... "Najpierwsze primo to to, ze z psem dobrze sie poluje" w dalszym Na zlych "Nie wiem jak niektorzy, ale mi wychodzi, ze sie bilans oplaca" Korzysc z psa to czasem cos wiecej niz jego masa po 2 letnim karmieniu... |
|
Data: 2010-09-07 14:28:03 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-07 00:29, Użytkownik Street Fighter napisał:
w pierwszych minutach filmu że zwierzęta wymarły. Ludzie są wszystko żerni, potrafią znaleźć magazyny z puszkami, otworzyć je i zjeść, zwierzęta nie bardzo. Stąd zwierzęta wyginęły szybciej. I chyba powinieneś zwrócić sie do szkoły o zwrot pieniędzy lub ewentualnie skończyć tę podstawówkę. Dowiedział byś się że wprawdzie człowiek jest ssakiem ale nie jest zwierzęciem. Tyle że to nie pierwsza głupota jaką strzeliłeś w tym wątku. "Najpierwsze primo to to, ze z psem dobrze sie poluje" w dalszym Powiedział bym że to jest ciekawostka biologiczna w której ofiara ma polować na drapieżnika. :-) "Nie wiem jak niektorzy, ale mi wychodzi, ze sie bilans oplaca" Korzyści z psa znam, możliwości ich hodowli bez dostępu do pokarmu nie. Jak rozumiem że ty też nie znasz, bo nie omieszkał byś opisać. Więc przeproś za wmawianie wszystkim głupot i kończymy dyskusję. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 17:16:42 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-07 00:29, Użytkownik Street Fighter napisał: No czy ja wiem. Takie stado wyglodnialych wilkow to by sobie poradzilo z bezbronnymi ludzmi, wyglodzonymi i szukajacymi puszek... I chyba powinieneś zwrócić sie do szkoły o zwrot pieniędzy Jak patrze po zachowaniu niektorych to stwierdzam, ze ludzie to jednak zwierzeta ;]
Kwestia sily i woli przetrwania ;P
No i zalozenie o braku dostepu do pokarmu jest calkowicie nie poparte zadnymi konkretami... Jak rozumiem że ty też nie znasz, bo nie omieszkał si ma ;P |
|
Data: 2010-09-07 18:17:10 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-07 17:16, Użytkownik Street Fighter napisał:
w pierwszych minutach filmu że zwierzęta wymarły. Taki człowiek z bronią poradził by sobie ze stadem wilków. Bo one jednak nie dysponują inteligencją człowieka. I chyba powinieneś zwrócić sie do szkoły o zwrot pieniędzy Tyle że nie dosłownie. "Najpierwsze primo to to, ze z psem dobrze sie poluje" w dalszym Znasz jakiś prawdziwy przypadek kiedy ofiara poluje na drapieżnika ? "Nie wiem jak niektorzy, ale mi wychodzi, ze sie bilans oplaca" To może obejrzyj jednak ten film. Jak rozumiem że ty też nie znasz, bo nie omieszkał A bardziej po polsku ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 00:27:51 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-06 16:36, Użytkownik Ghost napisał: Do ostrzegania przed czajacymi sie w mroku kanibalami? |
|
Data: 2010-09-07 14:29:26 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-07 00:27, Użytkownik Street Fighter napisał:
Moze byc dowolnym łotewerem, pies jest przydatny z wielu wzgledow, niezaleznie od tego jak duzo masz ochoty do trollowania. Do ostrzegania to przydatne było by coś co przed kanibalami nie zdradzi swojej obecności szczekaniem na przykład. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-05 17:32:40 | |
Autor: Piblokto | |
Droga | |
W dniu 2010-09-05 15:00, Street Fighter pisze:
Użytkownik Joanna Czaplińska napisał: W książce nie ma pieska, a zakończenie jest takie mało filmowe, że musieli coś dodać. Książkowe zakończenie pozostawia niepokój, bo tak naprawdę, to nie wiadomo co dalej. -- Piblokto |
|
Data: 2010-09-05 18:57:44 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Sun, 05 Sep 2010 13:13:22 +0200, Joanna Czaplińska <joannna0@op.pl>
wrote: Użytkownik RadoslawF napisał: nie wiem co to za rasa byla i chyba ma to nieiwelkie znaczenie, skoro pieniadze stracily sens, a rasa i czystosc krwi jest istotna w przeliczeniu na dolary, z wyjatkiem paru marginalnych wypadkow. odnoszac sie do calego tego podwatku. sa przeciez ludzie, ktorzy uwazaja zwierzaki jako czlonkow swoich rodzin i w zyciu by nawet nie pomysleli o skonsumowaniu bliskiego stworzaka, choc pewnie nie chca dopuscic do siebie faktu, ze on nie mialby takich oporow. posiadanie psa w takich warunkach moze mies swoje korzysci jak i wady, o ktorych byla mowa. pies potrafi tez sam zaspokoic swoje potrzeby, bez pomocy czlowieka. do polowan na mala zwierzyne jak najbardziej moze sie nadac, bo wbrew pozoreom w takim swiecie byloby jej wiecej a nie mniej (do pewnego momentu). to tez jedna z tych sytuacji, ktora mozna widziec i rozpatrywac w rozny sposob. <rs> |
|
Data: 2010-09-06 09:29:14 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 00:57, Użytkownik rs napisał:
Tak, piesek z kosmosu - tu się dopiero żuczki odradzają, a tu mamy rodowodowego - co to było? na psach się za bardzo nie znam, ale wyglądało rasowo. Tyle że dzikiej zwierzyny już nie ma, małej też, to jak piesek zaspokoi swoje potrzeby ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 06:39:46 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Mon, 06 Sep 2010 09:29:14 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
wrote: Tyle że dzikiej zwierzyny już nie ma, małej też, to jak piesek raczej zawsze jakas zwierzyna jest. jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i znalezionym truchlem ludzkim nie pogardzi. to nadal jest natura. <rs> |
|
Data: 2010-09-06 13:07:59 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 12:39, Użytkownik rs napisał:
Tyle że dzikiej zwierzyny już nie ma, małej też, to jak piesek Raczej obejrzyj film, w pierwszych minutach jest tekst o zwierzętach. Kluczowy dla tego tematu. No chyba że chcesz nie dyskutować o filmie a tylko o swoich wyobrażeniach. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 15:15:14 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Mon, 06 Sep 2010 13:07:59 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
wrote: Dnia 2010-09-06 12:39, Użytkownik rs napisał: ta rozmowa juz dawno przeszla na nasze wyobrazenia takiej sytuacji, a ty natomiast nie zwrociles uwagi na to, ze zaproponowalem sytuacje, w ktorej gdy faktycznie nie ma zwiewrzat, pies moze sie posilic czym innym. czytaj posty do konca zanim odpoweisz. <rs> |
|
Data: 2010-09-06 22:08:45 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 21:15, Użytkownik rs napisał:
Raczej obejrzyj film, w pierwszych minutach jest tekst o zwierzętach.Tyle że dzikiej zwierzyny już nie ma, małej też, to jak piesekraczej zawsze jakas zwierzyna jest. jak nie bedzie grzyby i jagody Napisałeś co jest w cytowanym fragmencie że "raczej zawsze jakas zwierzyna jest", przypominam że jej nie ma. Potem pisałeś: "jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i znalezionym truchlem ludzkim nie pogardzi" o ile ludzkimi zwłokami faktycznie nie pogardzi to będzie miał do nich spora konkurencję jak pokazano na filmie. Natomiast grzyby i jagody nie dosyć że są dostępne tylko sezonowo to nie spotkałem się z psem który by je jadał, mam też wątpliwości że jego układ pokarmowy będzie w stanie je strawić i uzyskać z nich jakieś kalorie. I nie przypominam sobie abyśmy z realiów filmu zeszli na swoje wyobrażenia, jeśli przegapiłem taki moment to poproszę o przypomnienie odpowiednim cytatem. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-06 17:32:16 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Mon, 06 Sep 2010 22:08:45 +0200, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
wrote: Dnia 2010-09-06 21:15, Użytkownik rs napisał: czy mam ci napisac innymi slowami to co juz napisalem i jest cytowane wyzej? Potem pisałeś: "jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i przypatrz sie jak dziala przyroda. zawsze po "uczcie" zostaje cos dla "mniejszych" (z wyjatkiem np. palenia przez czlowieka tego co zostalo, w ognisku). w przyrodzie prawie nigdy zdobycz nie jest konsumowana w 100% przez gatunek z jednego poziomu lancucha pokarmowego. zawsze, w taki czy inny sposob, cos zostaje. dodatkowo ludzie np. nie beda jedli kosci, sciegien, wywarow tez juz raczej nie beda z nich robic. tomo ze byc dla psow jak sobie to znajda. ja na miejscu psow, zamiast o jedzenie bardziej martwilbym sie o wode zdatna do picia. Natomiast grzyby film nie pokazuje jak wyglada sezonowosc klimatu, jak i jego now strefy, bo na pewno nie bedzie to klimat jednolity na calym swiecie. na pewno nastapily jakies powazne zmiany, o ktorych mozemy jedynie fantazjowac. np. global fall bo na global winter to co widzimy w filmei to nie wyglada, ktory nie wiadomo ile bedzie trwal. moze pare miesiecy moze kilka lat. to nie po pierwsze. czy miales kiedys psa/psy dluzej niz na pare dni? podrozowales z nimi? znalem/znam psy, ktore jedza brukselke, kalafior, kukurydze i brokuly, czasami nawet surowe, pomidory prosto z krzaka, czego bylem swiadkiem w zeszlym tygodniu. malo tego. jedza kocie odchody i wymiociny, a takze czasami swoje i innych psow. to sa nieprawdopodobnie energetycznie ekonomiczne zwierzeta. dwa. dodatkowo w czasie stresu takiego jak wyglodzenie organizm zaczyna pracowac w inym trybie, potrafi mielic na energie prawie wszystko co wchalnia, lacznie ze swoimi tkankami. a jak dlugo zalezy od ilosci substancji odzywczych. w takich warunkach psy moga pocignac dlugo. do listy tego co napisalem, czym moze sie zywic pies mozesz rowniez dopisac, robaki, ktore po pewnym czasie konsumujac rozkladajace sie zwloki, chocby zwierzat, (bo chyba film nie zaklada nagle i nieobecnosc ich cial?) moga byc coraz wieksze, z racji nieobecnosci naturalnych wrogow, i liczniejsze (o tym film tez nic nie mowi). wygladniale psy rowniez i tym nie pogardza. jakbys troche otworzyl swoja wyobraznie to byc zobaczyl w wiekszych szczegolach, jak moglby wygladac ten swiat, zaznaczony w filmie i nie przyjmowac doslownie tego co powiedziano, ale widac sie bronisz przed tym. zupelnei niepotrzebnie. prawie zawsze intnieje jakies "ale" i do widza nalezy czy ma na tyle wyobrazni zeby sobie to "ale" znalezc i czy mu sie chce bo film go jakos poruszyl. I nie przypominam sobie abyśmy z realiów filmu zeszli na ty moze nie, ale ja kilka razy w tym watku powtarzalem, ze film pozostawia widzowi duza mozliwosc wlasnych interpretacji, a tu juz zaczyna dzialac jego wyobraznia. <rs> |
|
Data: 2010-09-07 14:46:55 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-06 23:32, Użytkownik rs napisał:
ta rozmowa juz dawno przeszla na nasze wyobrazenia takiej sytuacji, aNapisałeś co jest w cytowanym fragmencie że "raczej zawsze jakas Napisz coś co jest zgodne z tym co pokazywał film a nie to co sobie wymyśliłeś. Nie interesuje mnie powoływanie się na coś co ty czy kto inny napisał, powołuj sie na to co było pokazane w filmie lub co może z pokazanych na filmie warunkach wynikać. Potem pisałeś: "jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i Wszystko zależy od ilości dostępnego pokarmu. Jeśli co chwila masz nowe upolowane zwłoki możesz pozwolić sobie na jedzenie tego co lepsze spora cześć masy zostawiając dla psa lub porzucając. Jeśli głodujesz a upolujesz coś okazyjnie wykorzystasz wszystką włącznie ze skórą, szpikiem z kości i wnętrznościami. Natomiast grzyby Film sezonowości nie pokazuje ale wiemy że z powodu braku słońca roślinność wymarła. Jagody, grzyby, borówki i podobne to jednak też roślinność. to nie Miałem psa, dodatkowo zadałem sobie trud i przeczytałem na jego temat aby wiedzieć co i ile powinien jeść. I jedna z pierwszych informacji dla właścicieli, pies jeśli będzie głodny zje sporo różnych dziwnych rzeczy ale jego żołądek ich nie przetrawi i nie wydobędzie z tego żadnych kalorii. Jego żołądek jest przystosowany do innego pokarmu i pomimo że łatwo go namówić na zjedzenie ziemniaczków czy warzyw przelecą one przez jego układ pokarmowy bez żadnej korzyści dla zwierzęcia. Zwłoki pies oczywiście zje z apetytem ale po na oko dziesięciu latach po katastrofie jedyne zwłoki jakie spotykali bohaterowie to były zwłoki ludzkie i raczej nie były spotykane często. I nie przypominam sobie abyśmy z realiów filmu zeszli na Jeśli mamy dyskutować o fantazjach na temat filmu i do tego niezgodnych z ogólnie znaną wiedzą to ja rezygnuje. W odróżnieniu od kilku oponentów film oglądałem i jeśli rozmawiamy to o nim a nie o wytworach wyobraźni. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 11:08:12 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Tue, 07 Sep 2010 14:46:55 +0200, RadoslawF wrote:
Napisz coś co jest zgodne z tym co pokazywał film a nieczy mam ci napisac innymi slowami to co juz napisalem i jest cytowaneta rozmowa juz dawno przeszla na nasze wyobrazenia takiej sytuacji, aNapisałeś co jest w cytowanym fragmencie że "raczej zawsze jakas widze, ze nie interesuje ci rowniez czytanie zdan do konca, na co ci zwricilem uwage. tez tak bywa: "... jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i znalezionym truchlem ludzkim nie pogardzi. to nadal jest natura." wiec jesli bys to przeczytal, to sensownym by bylo, juz nie wracac do tego, ze zakladam, ze w filmie nie ma zwierzat. prawda? Potem pisałeś: "jak nie bedzie grzyby i jagody wpylal i a ty cos wspominales zeby trzymac sie tego co bylo pokazane na filmie, a nie uciekac w wyobraznie. skoro uwazasz, ze wszystko zalezy, to juz cos tam sobie wyobrazasz. to co piszesz wyzej przeczy zupelnie temu jak wygladala nasza historia i udomawianie zwierzat takich jak wilk/pies iles tam tysiecy lat temu. przeczy to tez obserwacjom tego jak dziala natura. co co starasz sie tu przeforsowac to to, ze za kazdym razem sytuacje beda takei same. czyli np. zawsze bedzie za malo pozywienia. jak sam widziales na filmie, to nie jest prawda. przez pare dni nie ma jedzenia, potem nagle pojawia sie jakas spizarka. to samo po drugiej stronie. czasami nie ma ludzi do spozycia. czasami jest ich za duzo. pies pottrafi bez jedzenie przezyc i zdrowo ponad tydzien, wiec jest szansa, ze doczeka. Natomiast grzyby nie widzialem, zeby w tym filmie panowala noc non stop i wszystko bylo krecone w ciemnosci, wiec brak slonca juz sam wymysliles. to nie nie wiem co czytales, rozne rzeczy pisza, ale mam powazne obawy, ze to nie byla dobra pozycja, albo przeznaczona dla kogo innego (patrz nizej). pogadaj z pracownikami schornisk, ktore sie wlasnie takimi psami zajmuja. wiadomym jest (i mozesz sobie to wygooglac) dlaczego psy jedza np. kocie odchody. dlatego, ze kot jest mniej energetyczne oszczedny i pies potrafi wyciagnac z tego towaru jeszcze troche energii dla siebie. podobnie jest z wlasnymi odchodami. np. kiedy ma robaki. powoduja one, ze jego przemiana materii nie jest taka dokladna, i nie cala energia z pokaramu zostala wyciagnieta, i jeszcze troche da sie wyciagnac z odchodow. wiec prosze cie nie opowiadaj, ze pies jest przystosowany do jednego innego pokarmu i ze innego nie wyciaga juz energii, bo to nie jest prawda. twoja ksazka moze byla przeznaczona dla posiadaczy championow czystej krwi, albo delikatnych ras, ktorych w ogole nei powinno sie doprowadzac do przeglodzenia, ale takiego egzeemplarza w tym filmie nie ma. jesli miales psa i podrozowales z nim, np. pod namiot na miesiac albo dluzej to moze zauwazyles, ze potrafil sam osobie ograniczyc jedzenie z puszki czy suchej karmy i jesc to co znalazl - nie upolowal, znalazl. czasami potrafil nie jesc, normalenego jedzenia, przez pare dni, bo nie chcial. widze, ze gracko wyciales ten fragment o robakach? nie pasowal? czy moze robaki tez zadnej wartosci odzywczej dla psa nie prezentuja. Zwłoki pies oczywiście zje z apetytem ale po na oko nie pamietam jak byla sformulowana informacja o tym, ze zwierzat nie ma, ale pies to tez zwierze. tak? tak. jesli psy przezyly to dlaczego nie koty? jesli koty, to dlaczego nie szczury, myszy, szopy pracze i inna zwierzyna tego typu, ktora sie kolo domow peta? Jeśli mamy dyskutować o fantazjach na temat filmu i do tegoI nie przypominam sobie abyśmy z realiów filmu zeszli naty moze nie, ale ja kilka razy w tym watku powtarzalem, ze film no trudno, bo zeby omawiac jakikolwiek przejaw sztuki, _trzeba_ sie wykazac wyobraznia. inaczej sie nie da i w ogole nie ma po co chodzic do kina, jesli mozg sie zostawia gdzie indziej. film to zbyt ograniczone medium, aby pokazac i powiedziec wszystko, podac wszystkie informacje niezbedne do rekonstrukcji danego (w tym wypadku) srodowiska. jesli nie chcesz uzywac wuobrazni, to ta rozmowa w ogole nie ma sensu (tym bardziej, ze jak ci juz pokazalem sam wyobrazasz sobie rozne wersje tej sytuacji), bo powinnismy zamiast tego co zostalo juz napisane cytowac odpowiednie fragmenty filmu od minuty do minuty. i tyle, a taka rozmowa mnie nie interesuje. <rs> |
|
Data: 2010-09-07 17:16:28 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 17:08, rs pisze:
/Wydaje mi się, że jest październik. /Nie jestem jednak tego pewien. /Każdy kolejny dzień jest bardziej szary. /Jest zimno, coraz zimniej. /Świat pomału umiera... /Nie przeżyły żadne zwierzęta. /Wszelkie uprawy już nie istnieją. /Niebawem padną wszystkie drzewa. ale pies to tez zwierze. tak? tak. jesli psy przezyly to dlaczego nie koty? Też się zastanawiam jak to możliwe, że WSZYSTKO padło. -- pzdr |
|
Data: 2010-09-07 12:48:42 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Tue, 07 Sep 2010 17:16:28 +0200, Rais wrote:
W dniu 2010-09-07 17:08, rs pisze: no sam widzisz. skoro jestes w stanie zastanawiac sie nad sensownoscia informacji (i w tym wypadku slusznie), pochodzacej bezposrednio od autora, to jest to wystarczajacy powod, zeby zaczac _rekonstruowac_ ten swiat w taki sposob w jaki podpowiada wyobraznia. tak sformulowana wypowiedz daje sporo mozliwosci do wysuniecia roznych wnioskow, pewnie nawet skrajnych. skad koles wie jak jest gdzie indziej? skad wie, ze wlasnie taki jest dlugoterminowy trend zmian klimatu jesli nie prowadzi zadnych badan i przebywa wlasciwie na jednym jednym stosunkowo ograniczonym obszarze? skad wie, ze jesli nie posunie sie wystarczajaco na pludnie nie bedzie pieknych plazy, w morzu owocow do oporu i w ogole, zyc nie umierac i pelna sielanka? albo na polnocy prawie nic sie nie zmienilo itp. itd. nie wiemy tego. "swiat umiera", jest bardzo dramatycznym sloganem, jednak w zaden sposob nie poparty tym co wiemy o tym co nasz swiat sie zachowuje i co potrafil przetrwac. przezyl juz pare razy kataklizmy, ktore wytlukly nawet do 95% wszystkich stworzen na ziemi i jakos, powstawaly nowe, inne. itd. koles histeryzowal, a histerykom nie warto bezkrytycznie wierzyc. <rs> |
|
Data: 2010-09-07 19:03:07 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 18:48, rs pisze:
On Tue, 07 Sep 2010 17:16:28 +0200, Rais wrote: Moja wyobraźnia to nie jest wyobraźnia autora książki czy filmu. Moja wyobraźnia podpowiada mi, że coś MUSIAŁO przeżyć, autor twierdzi że nie. To on wymyślił sobie ten świat. Określił jakieś ramy i nasze domysły, przypuszczenia powinny się w tych ramach mieścić. W innym wypadku można założyć, że "to był tylko sen", albo że to taki "Big Brother" na dużą skalę, albo cokolwiek... skad koles wie jak jest gdzie indziej? skad wie, ze wlasnie taki jest Ależ on właśnie idzie na południe w nadziei, że tam będzie cieplej (lepiej) No i ma rację. W końcu spotyka ta wzorcową rodzinkę z pieskiem. -- pzdr |
|
Data: 2010-09-07 15:34:37 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Tue, 07 Sep 2010 19:03:07 +0200, Rais wrote:
W dniu 2010-09-07 18:48, rs pisze: no wlasnie. on zalozyl jakies ramy, ale te ramy nie sa tak bardzo konkretnie zdefiniowane. moga byc rowniez zdefuniowane blednie. sprzeczne wewnetrznie. tak jak moze byc w tym przypadku. "nie przezyly zadne zwierzeta" - pies przezyl. na tym polega wlasnie sztuka, zeby stworzyc taki swiat, albo srodowisko, zeby widz nie mial mozliwosci takiego kombinowania. skoro to jest wewnetrznie sprzeczne, to moze i to nei jest i tamto tez nie. potem sie wszystko komplikuje, bo nie wiadomo co przyjac za pewnik, czego nie. skad koles wie jak jest gdzie indziej? skad wie, ze wlasnie taki jestAleż on właśnie idzie na południe w nadziei, że tam będzie cieplej (lepiej) wlasnie. tylko po co to gadanie, ze swiat umiera. jak umiera, to umiera. swiat to swiat. umieranie tez ma swoje znaczenie. wiec po co sie w ogole wyglupiac i gdzis isc skoro na wstepie feruja nam taki opis praktycznie zupelniej beznadziejnosci. <rs> |
|
Data: 2010-09-07 13:03:21 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Tue, 07 Sep 2010 17:16:28 +0200, Rais wrote:
ooops. nie zauwazylem, ze sie autor odpowiedzi zmienil. sorry. <rs> |
|
Data: 2010-09-07 17:42:58 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i65l04$cfe$1news.onet.pl... W dniu 2010-09-07 17:08, rs pisze: Prezciez to jest opowiadane z punktu widzenia jednego konkretmego czlowieka, a nie jakiegos obiektywnego supernarratora. On po prostu tak widzi swiat i tak go opowiada. |
|
Data: 2010-09-07 18:01:37 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 17:42, Ghost pisze:
No ale kilkaset kilometrów przedreptał i trochę widział. Może jest tu ktoś kto czytał książkę?! -- |
|
Data: 2010-09-07 18:42:08 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i65nkn$jj7$1news.onet.pl... W dniu 2010-09-07 17:42, Ghost pisze: Nie wiemy ile przdreptal w momencie gdy opowiadal. |
|
Data: 2010-09-07 18:54:18 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 18:42, Ghost pisze:
Racja. Na pewno mieszkał kilometr od wybrzeża i po prostu kilka miesięcy chodził w kółko. -- pzdr |
|
Data: 2010-09-07 19:04:31 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i65qnh$sjc$1news.onet.pl... W dniu 2010-09-07 18:42, Ghost pisze: Znaczy to byla spowiedz na lozu smierci Twoim zdaniem? |
|
Data: 2010-09-07 19:11:34 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 19:04, Ghost pisze:
Moim zdaniem na końcu się obudził. -- pzdr |
|
Data: 2010-09-07 18:19:04 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-07 17:42, Użytkownik Ghost napisał:
Nieobiektywny reżyser też nie pokazał innej opcji. No ale to pewnie dlatego że też był nieobiektywny. :-))))) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-07 00:30:12 | |
Autor: Street Fighter | |
Droga | |
Użytkownik RadoslawF napisał:
Dnia 2010-09-06 12:39, Użytkownik rs napisał: Kluczowe jest to, ze czlowiek tez zwierze |
|
Data: 2010-09-07 14:48:03 | |
Autor: RadoslawF | |
Droga | |
Dnia 2010-09-07 00:30, Użytkownik Street Fighter napisał:
raczej zawsze jakas zwierzyna jest. jak nie bedzie grzyby i jagody Zwierze i człowiek to ssaki. Ale bardzo chętnie dowiem się gdzie wyczytałeś że człowiek to zwierzę ? Pozdrawiam |
|
Data: 2010-09-15 17:57:25 | |
Autor: Welon | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 14:48, RadoslawF pisze:
Zwierze i człowiek to ssaki. Ale bardzo chętnie dowiem się Czytajac tu rozne posty, mozna odniesc wrazenie, ze niektorzy piszacy to zaiste nie zwierzeta, tylko rosliny czy wrecz mineraly (raczej nieszlachetne). -- KW |
|
Data: 2010-09-05 14:04:44 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:i5vnn9$b4u$1node1.news.atman.pl... Dnia 2010-09-05 10:51, Użytkownik rs napisał: Ladnie to sobie ustawiles, najpierw zalozyles, ze kazdy - potem zdziwiles sie, ze ktos nie spelnia (Twojego) postulatu. Scena końcowa mająca robić za szczęśliwe zakończenie i Raczej Ciebie. Ja w kazdym razie nie zrezygowlabym z psa (czytaj: nie zjadlbym go) wlasnie w takim swiecie. |
|
Data: 2010-09-05 15:38:01 | |
Autor: Skylla | |
Droga | |
Ja w kazdym razie nie zrezygowlabym z psa (czytaj: nie zjadlbym go) wlasnie w takim swiecie.Obawiam się, że to tylko zależy od tego jak bardzo byłbyś głosny. Nie takie rzeczy jadłbyś jak pieski, gdyby nie było nic lepszego... S. |
|
Data: 2010-09-05 17:34:31 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> napisał w wiadomości news:i606fn$nav$1news.onet.pl... Ja w kazdym razie nie zrezygowlabym z psa (czytaj: nie zjadlbym go) wlasnie w takim swiecie.Obawiam się, że to tylko zależy od tego jak bardzo byłbyś głosny. Nie takie rzeczy jadłbyś jak pieski, gdyby nie było nic lepszego... Mysl dalej. Hint: nie o obrzydliwosc, ani przyjazn, ani nawet towarzysza niedoli chodzi. |
|
Data: 2010-09-05 13:10:33 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Droga | |
Użytkownik rs napisał:
Taa, zwłaszcza jak przypatrywal się wszystkiemu z polotwartymi ustami (by nie rzec rozdziawiona geba), co mnie do szewskiej pasji... o tym filmie faktycznie mozna by dlugo mowic i sadze, ze dziala na Może i nie warto, ale tak jak wspomniał Radoslaw, film mocno nierowny. Niestety Widziales w kinie? Bo odnioslam wrazenie, ze kopia na DVD tez mocno kiepskiej jakosci. Joanna |
|
Data: 2010-09-05 17:20:57 | |
Autor: rs | |
Droga | |
On Sun, 05 Sep 2010 13:10:33 +0200, Joanna Czaplińska <joannna0@op.pl>
wrote: Użytkownik rs napisał: z jednej strony mi sie podobal ten kontrast niewinnosci z otaczajacym zlem, ale z drugiej strony, no nie moglem zniesc tego dzieciaka. doceniam zamysl jednak. o tym filmie faktycznie mozna by dlugo mowic i sadze, ze dziala na no nie jest rowny. nie ma to, tamto. Widziales w kinie? Bo odnioslam wrazenie, ze kopia na DVD tez mocno kiepskiej jakosci. tak w kinie widzialem. wrazenia estetyczne calkiem przyzwoite, ale w kilka dni pozniej widzialem "the book of eli" i mialem wrazenie, jakby krecili w tej samej scenografii. ale do strony produkcyjnej jak na teki "maly" film to pretensji miec nie mozna. <rs> |
|
Data: 2010-09-06 22:00:37 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-05 10:39, Joanna Czaplińska pisze:
Kto ma ochotę na ponure klimaty, prowokujące do przemyśleń, które jednak No i gdybym dotąd doczytał to miałbym 1:40h do przodu. Musze zgodzić się z rs, że film bazuje na nizszych emocjach. Gdyby nie było tam dzieciaka to olałbym sprawę i nie oglądał do końca. A tak to jednak byłem ciekaw kto kogo na końcu zje... A to piesek... :D Kamień z serca. -- pzdr |
|
Data: 2010-09-06 22:21:04 | |
Autor: Marcin N | |
Droga | |
Tyle napisaliście o tym filmie, że sobie obejrzałem.
spoiler To najbardziej ponura wizja postapokaliptyczna, jaką widziałem. Świat Book of Eli przy tym to kraina mlekiem i miodem płynąca. Tu mamy już sam koniec ludzkości - ostatnie zagłodzone niedobitki walczą o kęs żywności. Bardzo to fajne przez to, że tak dramatyczne. Pies oczywiście bez sensu - w końcu to młody psiak był czyli miał też rodziców, którzy sobie rzekomo poradzili. |
|
Data: 2010-09-07 00:46:39 | |
Autor: moon | |
Droga | |
jaki jest tytuł oryginału tego filmu?
moon |
|
Data: 2010-09-07 06:30:52 | |
Autor: Rais | |
Droga | |
W dniu 2010-09-07 00:46, moon pisze:
jaki jest tytuł oryginału tego filmu?The Road -- |
|
Data: 2010-09-07 06:38:28 | |
Autor: Ghost | |
Droga | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości news:i63if2$gqd$1news.onet.pl... Pies oczywiście bez sensu - w końcu to młody psiak był czyli miał też rodziców, którzy sobie rzekomo poradzili. No i? |