Data: 2011-06-01 20:30:29 | |
Autor: R | |
Droga E65 | |
[...]
Ja mam traumę z 2008 roku kiedy to wyjechałem z Wrocławia o 4 rano i w Międzyzdrojach byłem o 17. Korki na '3' były takie straszne (pierwszy słoneczny weekend po miesiącu deszczowej pogody), że zachciało mi się przez wioski omijać i niestety Escort na jednym przejeździe kolejowym na wioskach tłumik zostawił za sobą. Ale bez przygody tłumikowej i tak było średnio. Więc w ciemno bym powiedział - Berlin. Ale... Rozmawiałem o tym w niedzielę ze znajomym, który jest handlowcem i kursuje po Polsce we wszystkie strony i potwierdził, że od otwarcia S3 jest w zasadzie wypas i nie ma co się wygłupiać przez Niemcy. R. |
|