Data: 2009-08-19 13:00:23 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Witam
Chciałbym prosić o pomoc, jak i którego urzędnika kopnąć w dupę. :) Ale po kolei. Kolega miał w zimie wypadek - dość poważny, do dziś odczuwa jego skutki, leczy sie itp. Wypadek miał miejsce na trasie klase nizszej niz tzw zolta czyli jak rozumiem 3 kolejnosci odniezania. Powody wypadków: - bardzo grozne miejsce, łuk drogi, podczas remontu poltora roku temu zle wyprofilowany, stosunkowo częste wypadniecia z drogi w tamtym miejscu (w tegorocznej zimie przynajmniej 4 razy) - łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC) - zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku na brak oznaczenia. I teraz - kto powinien zajac sie sprawa dzis ale przede wszystkim kto powinien zajac sie sprawa juz w zimie gdy zdarzyło sie kilka wypadków jeden po drugim? Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie powinien sie tym zajac i przekazac stosowne uwagi (wytyczne???) do odpowiednich instytucji? Z gory wielkie dzieki za informacje. Pozdr -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał, że w ten sposób staje się potworem." Fryderyk Nietzsche |
|
Data: 2009-08-19 21:55:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
- bardzo grozne miejsce, łuk drogi, podczas remontu poltora roku temu zle wyprofilowany, stosunkowo częste wypadniecia z drogi w tamtym miejscu (w tegorocznej zimie przynajmniej 4 razy) Ale ten łuk jest jakoś niewidzialny? - zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku na brak oznaczenia. Darwin może? Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie powinien sie tym zajac i przekazac stosowne uwagi (wytyczne???) do odpowiednich instytucji? Oczywiście kierowcy niewinni? A wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzie zaskoczenie!)... właściciela drogi. |
|
Data: 2009-08-19 21:00:18 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie zapomniałem w poprzednim poscie wiec jeszcze dopowiem - zwracam uwage, ze nie tylko pytam o to co mozna zrobic aby tam postawic znak, ale rowniez jak działa system. To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sie kilka wypadków i zareagowac. Czy powinien zareagowac policjant ktoemu mowi sie na miejscu wypadku ze zakret jest zle oznakowany? Czy powinien zglosic to dalej? Czy moze te dane powinny wyjsc gdzies indziej? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni. I jedyne,które ma za co!" Mark Twain |
|
Data: 2009-08-19 16:05:27 | |
Autor: witek | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik wrote:
Zwykle decyzje o postawieniu gdzieś tam znaku rozstrzyga się na poziomie urzędu miasta czy gminy. To oni uchwalają co gdzie powinno stanąć, wiec w tym kierunku powinieneś szukać. |
|
Data: 2009-08-20 01:23:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sie kilka wypadków i zareagowac. Hmmm... Kierowcy? Czy powinien zareagowac policjant ktoemu mowi sie na miejscu wypadku ze zakret jest zle oznakowany? O'RLY? Nie ma obowiązku oznaczania każdego zakrętu - podobnie jak i każdego skrzyżowania równorzędnego. Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź. Czy powinien zglosic to dalej? Do organu wydającego prawa jazdy. |
|
Data: 2009-08-20 08:12:42 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
i nikt wiecej, tak?To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sie oj, mistrzu kierownicy, czy ja mowie ze trzeba oznaczac kazdy zakret.Czy powinien zareagowac policjant ktoemu mowi sie na miejscu wypadku Pytam sie czy obowiazkiem policjanta z sekcji ruchu drogowego nie jest zareagowac na sytuacje w korej przyjezdza na miejsce wypadku, widzi wypadek, obok widzi innego kierowce ktory wpadł do rowu na tym samym zakresie, dowiaduje sie ze w ostatnim czasie było tu kilka wypadków plus kilka osób mówi mu, ze ten kto ten zakret budował i oznaczał powinien isc do wiezienia - taki jest zdradziecki. Jezeli napiszesz, ze nie jest to jego obowiazkiem - ok. Przyjmuje, ze nasze przepisy sa jeszcze troszke bardziej chore niz sadziłem dotychczas i juz. Ale nie sil sie na złosliwosci o wyskakujacych drzewach i napisz w prost - "policjant moze miec to w dupie, on jest od zarabiania.... tfu... od dbania o nasze bezpieczenstwo stosujac konotrole predkosci...." Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź.O, juz nie chciałem odpowiadac na kolejna zlosliwosc ale w sumie to ciekawe. Zglosic do organu wydajacego co? Ze wszyscy kierowcy ktorzy wypadli z drogi na tym zakrecie maja stracic PJ? Na jakiej podstawie? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców, a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer |
|
Data: 2009-08-20 12:15:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
i nikt wiecej, tak?To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sieHmmm... Kierowcy? A kogo? Wielkiego Latającego Potwora Spaghetti? Czy Niewidzialnych Różowych Jednorożców? oj, mistrzu kierownicy, czy ja mowie ze trzeba oznaczac kazdy zakret.Czy powinien zareagowac policjant ktoemu mowi sie na miejscu wypadkuO'RLY? Nie ma obowiązku oznaczania każdego zakrętu - podobnie jak i A co ma niby ten policjant zrobić? Przebudować profil drogi? Czy stać tam non stop z fotoradarem, żeby ludzie się uspokoili z prędkością? Zlituj się! Przyjmuje, ze nasze przepisy sa jeszcze troszke bardziej chore niz sadziłem dotychczas i juz. Chodzi to są tacy "kierofcy" jak ty... Ale nie sil sie na złosliwosci o wyskakujacych drzewach i napisz w prost - "policjant moze miec to w dupie, on jest od zarabiania.... tfu... od dbania o nasze bezpieczenstwo stosujac konotrole predkosci...." Ech... Kiedyś byłem na komendzie i biedny dyżurny właśnie odbierał telefon od jakiegoś [censored], który robił mu awanturę, że policja nie naprawiła mu jeszcze rury wodociągowej, którą ktoś niechcący przy jakichś wykopkach uszkodził... Toczka w toczkę. Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź.O, juz nie chciałem odpowiadac na kolejna zlosliwosc ale w sumie to ciekawe. Wniosek o ponowny egzamin. Tzn. pośrednio, poprzez punkty. Ze wszyscy kierowcy ktorzy wypadli z drogi na tym zakrecie maja stracic PJ? Niedostosowanie prędkości do warunków drogowych i jazda zagrażająca bezpieczeństwu. |
|
Data: 2009-08-20 13:00:16 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
i nikt wiecej, tak?To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sieHmmm... Kierowcy? ups, myslałem, ze to dośc jasne, skoro caly czas rozmawiamy o policjancie ktory był na miejscu wypadku, i ktoremu zwracano na to uwage. Ba, jezeli to nie jest zakresem jego obowiazków, mmogl przeciez powiedziec ze on sie tym zajmowac nie bedzie. Niczego takiego nie słyszałem.
Andrzeju, naprawde nie umiesz odpowiedziec na proste pytanie? Ma obowiazek zareagowac czy nie? Pytasz mnie co ma zrobic? Np. sporządzic notatke słuzbowa na dobry poczatek. Przekazac informacje szefowi, jak sam nie wie co ma zrobic, moze przeciez dopytac. Rozumiem, ze chciałes po raz kolejny obrazic swojego rozmówce i napisac ze jestem chory? szkod, zawsze sadziłem, prezentujesz jednak troche wyzszy poziom konwersacji. mozesz dokładniej wyjasnic porownanie?Ale nie sil sie na złosliwosci o wyskakujacych drzewach i napisz w Czy ja oczekuje, ze to policjant bedzie stawiał ten znak, tudziez analizował oznakowanie tego fragmentu. Gdybys chciał zrobic analogiczne porównanie, moglbys np. powiedziec, ze ktos zadzwonił na pogotowie hydrauliczne i niewiadomo dlaczego awanturuje sie ze juz trzecia osoba utopiła sie w dziurze ktora powstała po awarii rury. To znaczy ile tych punktów sie nalezy za wypadniecie z drogi?Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź.O, juz nie chciałem odpowiadac na kolejna zlosliwosc ale w sumie to ciekawe. Czyli ile za to tych punktów? --Ze wszyscy kierowcy ktorzy wypadli z drogi na tym zakrecie maja Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome |
|
Data: 2009-08-20 22:25:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
ups, myslałem, ze to dośc jasne, skoro caly czas rozmawiamy o policjancie ktory był na miejscu wypadku, i ktoremu zwracano na to uwage. Bo by zaraz było dziamganie. Policjanci wolą raczej nic nie mówić. [ciach] Andrzeju, naprawde nie umiesz odpowiedziec na proste pytanie? Napisałem już, w jaki sposób ma reagować policjant drogówki - mandat lub wniosek do sądu grodzkiego dla łamagi, która po łuku nie umie jeździć. Pytasz mnie co ma zrobic? Np. sporządzic notatke słuzbowa na dobry poczatek. Przekazac informacje szefowi, jak sam nie wie co ma zrobic, moze przeciez dopytac. ROTFL Rozumiem, ze chciałes po raz kolejny obrazic swojego rozmówce i napisac ze jestem chory? szkod, zawsze sadziłem, prezentujesz jednak troche wyzszy poziom konwersacji.Przyjmuje, ze nasze przepisy sa jeszcze troszke bardziej chore nizChodzi to są tacy "kierofcy" jak ty... Oj, biedaku... Poskarż się mamusi, niech cię przytuli... A pretensje do łuku drogi, zamiast do bezmyślnego kierowcy - to jest zdecydowanie chore podejście. [ciach] Gdybys chciał zrobic analogiczne porównanie, moglbys np. powiedziec, ze ktos zadzwonił na pogotowie hydrauliczne i niewiadomo dlaczego awanturuje sie ze juz trzecia osoba utopiła sie w dziurze ktora powstała po awarii rury. Co to jest "pogotowie hydrauliczne"??? To znaczy ile tych punktów sie nalezy za wypadniecie z drogi?Wniosek o ponowny egzamin. Tzn. pośrednio, poprzez punkty.O, juz nie chciałem odpowiadac na kolejna zlosliwosc ale w sumie to ciekawe.Czy powinien zglosic to dalej?Do organu wydającego prawa jazdy. Niezachowanie bezpiecznej prędkości, powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, spowodowanie zdarzenia drogowego... Nie wiem, nie znam na pamięć taryfikatora - jakoś od lat nie korzystałem ;) Czyli ile za to tych punktów?Ze wszyscy kierowcy ktorzy wypadli z drogi na tym zakrecie majaNiedostosowanie prędkości do warunków drogowych i jazda zagrażająca Patrz wyżej. |
|
Data: 2009-08-20 23:00:15 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
swietne.ups, myslałem, ze to dośc jasne, skoro caly czas rozmawiamy o I bardzo wygodne. Jak trzeba powiedziec cos niewygodnego, lepiej nic nie mowic. W Uwaga pirat za to wymądrzaja sie az za bardzo. [ciach] Dziekuje za odpowiedz, ze policjany widzac zle oznakowana droge w zakresie swoich obowiazków nie ma zagreagowac na ten fakt. Dziekuje.
alez bardzo prosze. Nie rozumiesz, powyzsza uwaga nie odnosiła sie do mnie. A pretensje do łuku drogi, zamiast do bezmyślnego kierowcy - to jestalez prosze cie bardzo. to samo co "chodzi" ale wiesz ze powyzej limitu, tak?To znaczy ile tych punktów sie nalezy za wypadniecie z drogi?Wniosek o ponowny egzamin. Tzn. pośrednio, poprzez punkty.O, juz nie chciałem odpowiadac na kolejna zlosliwosc ale w sumie toCzy powinien zglosic to dalej?Do organu wydającego prawa jazdy. Czy tak sobie pleciesz, co ci klawatura na jezyk przyniesie? Czyli ile za to tych punktów?Ze wszyscy kierowcy ktorzy wypadli z drogi na tym zakrecie majaNiedostosowanie prędkości do warunków drogowych i jazda zagrażająca Ale co patrz wyzej? To ze nie wiesz - wiedziałem juz duzo wczesniej. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stanęliśmy na skraju przepaści, ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!" |
|
Data: 2009-08-21 11:40:05 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
swietne.ups, myslałem, ze to dośc jasne, skoro caly czas rozmawiamy oBo by zaraz było dziamganie. Policjanci wolą raczej nic nie mówić. No tak, mogłem się spodziewać, że ktoś taki jak ty będzie mieć problem z odróżnieniem rzeczywistości od rozrywkowego programu telewizyjnego. [ciach] Ale bełkoczesz... Mózg już ci zupełnie się zlasował? A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatne zdanie. [ciach] A pretensje do łuku drogi, zamiast do bezmyślnego kierowcy - to jestalez prosze cie bardzo. Mieć zacięcie... Mieć zacięcie... to samo co "chodzi"Gdybys chciał zrobic analogiczne porównanie, moglbys np. powiedziec,Co to jest "pogotowie hydrauliczne"??? Cierpisz na afazję, czy jesteś tylko zwyczajnie głupi? ale wiesz ze powyzej limitu, tak?Niezachowanie bezpiecznej prędkości, powodowanie zagrożenia w ruchuTo znaczy ile tych punktów sie nalezy za wypadniecie z drogi?Zglosic do organu wydajacego co?Wniosek o ponowny egzamin. Tzn. pośrednio, poprzez punkty. Punkty zawsze się znajdą. Czy tak sobie pleciesz, co ci klawatura na jezyk przyniesie? Znowu bełkoczesz... |
|
Data: 2009-08-22 16:03:21 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
ok, uwaga - specjalnie dla Andrzeja Lawy: w Uwaga pirat, oraz napotkane przeze mnie patrole drogówki mądrowały sie za to az miło.swietne.ups, myslałem, ze to dośc jasne, skoro caly czas rozmawiamy oBo by zaraz było dziamganie. Policjanci wolą raczej nic nie mówić. Sorry, spotkania w realu z policja nie roznia sie zbytnio od tych z uwaga - pirat. sprowadzajac rozmowe do twojego poziomu - a tobie?[ciach] A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatnetak. Moje. N i tych 6 aut ktore zostały tam zniszczone... [ciach] eeeeaaaaauuuuu... co?to samo co "chodzi"Gdybys chciał zrobic analogiczne porównanie, moglbys np.Co to jest "pogotowie hydrauliczne"??? Albo znów czołgajac sie do ciebie: a ty? Genialne podsumowanie - dajcie mi człowieka a paragraf sie zawsze znajdzie...ale wiesz ze powyzej limitu, tak?Niezachowanie bezpiecznej prędkości, powodowanie zagrożenia w ruchuTo znaczy ile tych punktów sie nalezy za wypadniecie z drogi?Zglosic do organu wydajacego co?Wniosek o ponowny egzamin. Tzn. pośrednio, poprzez punkty. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden |
|
Data: 2009-08-22 19:15:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
No tak, mogłem się spodziewać, że ktoś taki jak ty będzie mieć problemok, uwaga - specjalnie dla Andrzeja Lawy: w Uwaga pirat, oraz napotkane przeze mnie patrole drogówki mądrowały sie za to az miło. Spotkania z drogówką miałem w sumie trzy. Dwa rutynowe kontrole i jedna przy okazji "haczyka" przy skręcie w prawo i osobnych światłach przed jeszcze następnymi na ul. Kasprzaka. Zawsze byli bardzo sympatyczni. sprowadzajac rozmowe do twojego poziomu - a tobie?Ale bełkoczesz... Mózg już ci zupełnie się zlasował?[ciach]Dziekuje za odpowiedz, ze policjany widzac zle oznakowana droge w Ja nie bełkoczę. Ty masz jakieś problemy z językiem polskim. A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatnetak. Moje. Auta mają zdanie? Ciekawe... [ciach] Mniej pij wódy, to nie będziesz się czołgał i (może) przestaniesz bełkotać niegramatycznie. |
|
Data: 2009-08-22 20:08:44 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
ja nie pisalem, ze byli niesympatyczni, tylko, ze sie mądrowali.No tak, mogłem się spodziewać, że ktoś taki jak ty będzie miećok, uwaga - specjalnie dla Andrzeja Lawy: w Uwaga pirat, oraz Ja miałem zdecydowanie wiecej i musze przyznac, ze czasami trafiałem na naprawde bardzo rozsadne osoby - niestety nie zawsze. Ale to juz temat na zupelnie inna dyskusje. W kazdym razie - czy twoje spotkania z policja bardzo rozniły sie od dyskusji w Uwaga Pirat? na taki argument potrafie odpowiedziec tylko w jeden sposób: chyba ty...sprowadzajac rozmowe do twojego poziomu - a tobie?Ale bełkoczesz... Mózg już ci zupełnie się zlasował?[ciach]Dziekuje za odpowiedz, ze policjany widzac zle oznakowana droge w niesamowite...A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatnetak. Moje. po raz kolejny - ktos jeszcze nie zrozumiał tego, ze zniszczone auta pokazuja, ze to nie tylko moje prywatne zdanie? Wyrazilem sie jasno? moje czolganie jest zwiazane tylko i wylacznie ze znizaniem sie do twojego poziomu.[ciach] Przynajmniej w kontekscie tej dyskusji. A do kieliszka mi nie zaglądaj. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2009-08-22 23:39:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Spotkania z drogówką miałem w sumie trzy. Dwa rutynowe kontrole ija nie pisalem, ze byli niesympatyczni, tylko, ze sie mądrowali. Bądź łaskaw nie tworzyć jakichś nowotworów językowych... Ja miałem zdecydowanie wiecej i musze przyznac, ze czasami trafiałem na naprawde bardzo rozsadne osoby - niestety nie zawsze. Ale to juz temat na zupelnie inna dyskusje. Zdecydowanie. Były dużo bardziej konkretne i sympatyczne. Spróbuj zastanowić się nad sobą - może tam tkwi przyczyna twoich nieprzyjemnych doświadczeń z kontaktów z policją. na taki argument potrafie odpowiedziec tylko w jeden sposób: chyba ty...Ja nie bełkoczę. Ty masz jakieś problemy z językiem polskim.sprowadzajac rozmowe do twojego poziomu - a tobie?Ale bełkoczesz... Mózg już ci zupełnie się zlasował?Napisałem już, w jaki sposób ma reagować policjant drogówki -Dziekuje za odpowiedz, ze policjany widzac zle oznakowana droge w To nie ja pisze o jakichś "policjanach", którzy/które mają źle oznakowaną drogę w swoich obowiązkach... niesamowite...Auta mają zdanie? Ciekawe...A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatnetak. Moje. Prywatne zdania w prywatnym języku odmiennym od powszechnie używanego do domena małych dzieci. moje czolganie jest zwiazane tylko i wylacznie ze znizaniem sie do twojego poziomu.Mniej pij wódy, to nie będziesz się czołgał i (może) przestaniesz[ciach] W takim razie masz jeszcze zaburzenia percepcji. Przynajmniej w kontekscie tej dyskusji. Och, to nie ja zaglądam do kieliszków. |
|
Data: 2009-08-23 10:30:15 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-21 12:47:33 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Jak to jest zima to powinien przejść się w każdą stronę ok 200 metrów i sprawdzić jak zmienia się stan nawierzchni czy np. na łuku nie występuje miejscowe oblodzenie, którego nie ma przed łukiem i opony kierowców co wypadli. Nic nie piszesz o otoczeniu łuku. plus kilka osób mówi mu, ze ten kto ten zakret budował i oznaczał powinien isc do wiezienia - taki jest zdradziecki.Rozumiem że te osoby dysponują ekspertyzą iż projekt na podstawie którego ktoś budował łuk jest poprawny i że wykonawca spartolił robotę. Jak nie to ciesz się że nie spisał i powiadomił zarządcy (wykonawcy budowy) że rzucają oskarżenia bez dowodów. Jezeli napiszesz, ze nie jest to jego obowiazkiem - ok. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:25 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
kilka osób mówi mu, ze ten kto ten zakret budował i oznaczał powinienRozumiem że te osoby dysponują ekspertyzą iż projekt na podstawie którego ktoś budował łuk jest poprawny i że wykonawca spartolił dysponuja zdrowym rozsadkiem, ktory podpowiada, w ktora strone pochyla sie droge na łuku. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard |
|
Data: 2009-08-23 18:38:52 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 18:00:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 21:20:24 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Siła odśrodkowa jest zawsze. Ale stronę nachylenia widać, bez potrzeby używania pomocy naukowych, z kontem jest większy problem. |
|
Data: 2009-08-23 19:34:26 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Siła odśrodkowa jest zawsze. Ale stronę nachylenia widać, bez potrzebyTeraz zdecyduj się czy łuk jest co jest nie tak. Czy kont nachylaniadysponuja zdrowym rozsadkiem, ktory podpowiada, w ktora stronekilka osób mówi mu, ze ten kto ten zakret budował i oznaczałRozumiem że te osoby dysponują ekspertyzą iż projekt na podstawie którego ktoś budował łuk jest poprawny i że wykonawca spartolił jak nastepnym razem bede tam jechał, przebadam bardzo dokładnie. A z kontem nie ma zadnego problemu - trzeba tylko wybrac odpowiedni bank... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor, written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition. |
|
Data: 2009-08-24 10:04:38 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Przepraszam, mój błąd. Miało być z kątem nachylenia jest większy problem. |
|
Data: 2009-08-21 12:37:49 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Użytkownicy powinny zgłosić że brakuje znaku. To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sie kilka wypadków i zareagowac.Jak wypadki są tylko zimą (a tak napisałeś) to trudno wskazać że to złe wyprofilowanie jest winne, a nie czynniki pogodowe i otoczenie drogi. Czy powinien zareagowac policjant ktoemu mowi sie na miejscu wypadku ze zakret jest zle oznakowany?Nie musi. Czy powinien zglosic to dalej?Tak od użytkowników drogi. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:24 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To znaczy, kto powinien zauwazyc ze w tamtym miejscu wydarzyło sieJak wypadki są tylko zimą (a tak napisałeś) to trudno wskazać że to dlaczego? Skoro zakret ma wyrzucajacy profil, to jasne jest ze dzialaja wieksze siły odsrodkowe. Latem moze to miec mniejsze znaczenie, zima wieksza bo i przyczepnosc odpowiednio sie zmniejsza. Pytanie moznaby postawic inaczej - dlaczego w miejscu, gdzie nic nie przeszkadza wybudowac drogi w taki a nie inney sposób (brak zabudowan, pole) buduje sie zakret ktory jest pochylony w ła strone i powoduje zwiekszanie siły odsrodkowej. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie" |
|
Data: 2009-08-23 18:47:48 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 18:00:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-19 21:00:18 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
tak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej, ze wzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.- bardzo grozne miejsce, łuk drogi, podczas remontu poltora roku temu Przez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalna predkoscia 90km/h, tam trzeba zwolnic do 70 w dobrych warunkach. Jadac z drugiej strony do 80 ale z drugiej strony oznaczenie jest. Andrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku na Staram sie wyciagnac sedno z twojej wypowiedzi wiec parafrazujac rozumiem, iż twoim zdaniem policjant może miec takie uwagi w dupie? Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie A wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzieCzyli do? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl, że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy" |
|
Data: 2009-08-20 01:29:10 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
tak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej, ze- łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Ale ten łuk jest jakoś niewidzialny? To jest niewidzialny, czy wygląda? Jest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawsze widzieć jego dalszy ciąg. wzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz. Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. Przez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalna predkoscia 90km/h, tam trzeba zwolnic do 70 w dobrych warunkach. Współrzędne poproszę. Andrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku naDarwin może? Może wlepić mandat za niedostosowanie prędkości do warunków drogowych. Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieOczywiście kierowcy niewinni? Raczej umiejętności myślenia i przewidywania oraz wyobraźni. A wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzieCzyli do? Nie jestem wróżką - skąd mogę wiedzieć, co to za droga? Może być nawet prywatna... |
|
Data: 2009-08-20 08:12:42 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ok, zanim pociągnę rozmoe dalej (bo w sumie nie dla takiej dyskusji wątek załozyłem, ale co mi tam :) musze wiedziec:tak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej, ze- łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Ale ten łuk jest jakoś niewidzialny? - od ilu lat jezdzisz. - ile km zrobiłes Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam z jakims kapeluszem. Jest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawsze widziećPo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? wzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz. Rozumiem, ze przez tą złosliwosc chciałes powiedziec, iz wyprofilowanie drogi nie ma zadnego wplywu na siłe odsrodkowa?? Ok, takie opinie tez szanujemy... ROTFL chcesz powiedziec, że ze swojego bogatego drogowego doswiadczenia nie potrafisz wskazac sam zadnego takiego miejsca? Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylko jedno stwierdzenie: głupis i tyle.Andrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku naDarwin może? Nie wiem, jak sie skonczyła sprawa, bo akurat mój znajomy nie był sprawcą tylko ofiara, a poniewaz leczy sie juz dobrze ponad pol roku, to sprawca dostał pewnie cos wiecej niz mandat. Widzisz, szkoda ze myslisz troche tak jak urzednicy: "tyle wypadków w tym miejscu, ach ci kierowcy, za szybko jezdza." Tak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30 km/h.Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieOczywiście kierowcy niewinni? Sadziłem, ze jest jakas generalna zasada, dlatego opisałem w pierwszym watku o jaka droge chodzi.A wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzieCzyli do? Nie ma zasady? W jednej gminie taka droga moze podpadac pod ZDKiA a w innej pod gmine? Aha, droga poza terenem zabudowanym. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki |
|
Data: 2009-08-20 12:08:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Ok, zanim pociągnę rozmoe dalej (bo w sumie nie dla takiej dyskusji wątek załozyłem, ale co mi tam :) musze wiedziec:tak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej, zeTo jest niewidzialny, czy wygląda? Kilkunastu. Późno zainteresowałem się motoryzacją. - ile km zrobiłes Co najmniej sto tysięcy. Ale jakie to ma znaczenie? Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam z jakims kapeluszem. Ja za to odnoszę wrażenie, że rozmawiam z jakimś szczylem, co ledwo dostał prawo jazdy i ma tendencję do pędzenia na ślepo i to jeszcze jednocześnie rozmawiając przez telefon. Jest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawsze widziećPo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? Po to samo, po co przy skrzyżowaniach równorzędnych (czasem) stawia się znaki ostrzegające o takim skrzyżowaniu. wzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. Twoja umiejętność czytania jest tak samo niewielka, jak umiejętność kierowania pojazdem. Ok, takie opinie tez szanujemy... Specjalnie dla ludzi o bardzo małym rozumku: droga nikogo sama nie wyrzuca, bo nie ma własnej woli. Trzeba jechać zbyt szybko, jak na sytuację panującą na danej drodze (ukształtowanie i stan nawierzchni, warunki pogodowe). ROTFLPrzez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalnaWspółrzędne poproszę. Wiesz, ja jak jadę nieznaną trasą to nie jadę na ślepo - jak nie widzę, co jest dalej, zakładam najgorsze. Oraz dostosowuję prędkość do warunków drogowych. Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylko jedno stwierdzenie: głupis i tyle.Może wlepić mandat za niedostosowanie prędkości do warunków drogowych.Andrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku naDarwin może? To nie ja skończyłem w rowie. Nie wiem, jak sie skonczyła sprawa, bo akurat mój znajomy nie był sprawcą tylko ofiara, a poniewaz leczy sie juz dobrze ponad pol roku, to sprawca dostał pewnie cos wiecej niz mandat. Ale sęk w tym, że jeżdżą za szybko, zbyt nieuważnie i zbyt bezmyślnie. A potem mają pretensje do drzew. Tak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30 km/h.Raczej umiejętności myślenia i przewidywania oraz wyobraźni.Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieOczywiście kierowcy niewinni? Różnie bywa. Ja nie mam problemów z ego - ale jeśli ty chcesz udowadniać swoją "męskość" brawurą i bezmyślnością - proszę bardzo, bylebyś był jedyną ofiarą leczenia swoich kompleksów. Swoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasie wyprzedził (jechałem sobie spokojnie 80-90). Z kilometr-dwa dalej był już w rowie. Na niemalże prostej drodze. Sadziłem, ze jest jakas generalna zasada, dlatego opisałem w pierwszym watku o jaka droge chodzi.Nie jestem wróżką - skąd mogę wiedzieć, co to za droga? Może być nawetA wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzieCzyli do? Pewne są, ale mogą być też wyjątki. W jednej gminie taka droga moze podpadac pod ZDKiA a w innej pod gmine? Wiesz, wystarczy pomyśleć i ruszyć tyłek - najpierw dzwonisz do gminy, na której terenie jest ta droga i pytasz się, czy to przypadkiem nie ich... A jeśli jest to droga krajowa albo autostrada - zaczynasz od ZDKiA (nazwa!). A dalej to już z górki - tam powinni wiedzieć, czy ich a jak nie to czyja może być. |
|
Data: 2009-08-20 13:15:20 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
prosze cie, bo powoli spadamy do poziomu bruku merytorycznym poziomem dyskusji.Ok, zanim pociągnę rozmoe dalej (bo w sumie nie dla takiej dyskusjitak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej,To jest niewidzialny, czy wygląda? Nie oczekuj ode mnie odpowiedzi, jakie znaczenie w kontekscie oceniania pewnych zjawisk na drodze ma doswiadczenie. 100 tysiecy przez kilkanascie lat - to wiele wyjasnia. Widzisz, ja zrobiłem 100tys. przez ostatnie poltora roku, ale wiem - i tak bedziesz twierdził ze ty wiesz lepiej. Bo TAK! niestety zmartwie cie.Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam z jakims tez kilkanascie lat. hmmm, jak to czasem. A jak nie ma znaku, to co?Jest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawszePo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? Skrzyzowanie rownorzedne? Znaki o skrzyzowaniu stawia sie tam gdzie trzeba, nie ma ich przy kazdym skrzyzowaniu, bo przy kazdym nie musi. Bardzo mi sie pdooba ten punkt widzenia: jak moj rozmowca nie rozumie, co chciałem powiedziec, tym gorzej dla rozmowcy.wzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. A moze by tak zaczac stosowac porzadną argumentacje, zamiast przescigac sie w bezsensownych porownaniach i zlosliwosciach? Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdych warunkach kazdy kierowca i tak jest sam w stanie ocenic z jaka predkoscia bezpiecznie mozna przejechac dany odcinek drogi?Ok, takie opinie tez szanujemy... Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajace o zakretach, kretych drogach, po co barierki itp? No to pytam cie - z jaka predkoscia przejezdzasz łuk drogi w miejscu gdzie jest ograniczenie predkosci do 90km/h? Na nieznanym odcinku drogi, oczywiscie.ROTFLPrzez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalnaWspółrzędne poproszę. Moj kolega tez nie. Był poszkodowanym a nie sprawca.Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylko jednoMoże wlepić mandat za niedostosowanie prędkości do warunkówAndrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadkuDarwin może? Przestan z tymi drzewami, to jakis twój konik, czy co.Nie wiem, jak sie skonczyła sprawa, bo akurat mój znajomy nie był Nie rozmawiamy o drzewach, tylko de facto o systemie oznaczania dróg, kontroli tegoz i uprawnieniach oraz obowiazkach poszczególnych słuzb zajmujacych sie, jak to szumnie lubia twierdzic wszem i wobec - dbaniem o bezpieczenstwo na drogach. Słowo daje - jeszcze tylu epitetów nie usłyszałem pod swoim adresem podczas rozmowy z wydawałoby sie kulturalnym człowiekiem.Tak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30Raczej umiejętności myślenia i przewidywania oraz wyobraźni.Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieOczywiście kierowcy niewinni? I to tylko dlatego, ze mamy rozne zdanie na pewien temat. Prosiłbym cie o konkretne odpowiedzi - róznie bywa oznacza ze...? Zwalniasz do ilu? Swoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. Fajna historia, ale zupelnie off-topiczna. Nareszcie jakies konkrety.Sadziłem, ze jest jakas generalna zasada, dlatego opisałem wNie jestem wróżką - skąd mogę wiedzieć, co to za droga? Może byćA wniosek o dodatkowe oznakowanie składa się do (uwaga, będzieCzyli do? Mimo wszystko dzieki (mimo obelg). Niemniej cały czas dodatkowo interesuje mnie zakres obowiazków policjantów drogówki. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty ! |
|
Data: 2009-08-20 22:19:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
prosze cie, bo powoli spadamy do poziomu bruku merytorycznym poziomem dyskusji.- ile km zrobiłesCo najmniej sto tysięcy. Ale jakie to ma znaczenie? Twoja wina. Nie oczekuj ode mnie odpowiedzi, jakie znaczenie w kontekscie oceniania pewnych zjawisk na drodze ma doswiadczenie. Przedstawiciel handlowy? To wiele wyjaśnia... niestety zmartwie cie.Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam z jakimsJa za to odnoszę wrażenie, że rozmawiam z jakimś szczylem, co ledwo Tym gorzej to świadczy o tobie. hmmm, jak to czasem. A jak nie ma znaku, to co?Po to samo, po co przy skrzyżowaniach równorzędnych (czasem) stawiaJest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawszePo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? Może czytaj uważniej? Znaki o skrzyzowaniu stawia sie tam gdzie trzeba, nie ma ich przy kazdym skrzyzowaniu, bo przy kazdym nie musi. To samo dotyczy zakrętów. Miło by było oznaczyć wszystkie skrzyżowania równorzędne odpowiednim znakiem (i taki specjalny znak ostrzegający przed skrzyżowaniami równorzędnymi istnieje, jeśli nie wiesz), ale nie zwalnia to kierowców od odpowiedzialności za wykrywanie takich skrzyżowań także własnymi oczami - i brak znaku A-5 nie uzasadnia pretensji jakiegoś "szybkiego Billa", że skrzyżowania nie zauważył i dlatego nie jest winny, że wymusił na kimś pierwszeństwo. Bardzo mi sie pdooba ten punkt widzenia: jak moj rozmowca nie rozumie, co chciałem powiedziec, tym gorzej dla rozmowcy.Twoja umiejętność czytania jest tak samo niewielka, jak umiejętnośćRozumiem, ze przez tą złosliwosc chciałes powiedziec, izwzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. Złośliwości i chamskie odzywki to w całym tym wątku to twoja specjalność. Dodatkowo celowo (albo jesteś aż tak głupi?) imputujesz komuś swoje bzdurne wymysły (jak wyżej). Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdychOk, takie opinie tez szanujemy...Specjalnie dla ludzi o bardzo małym rozumku: droga nikogo sama nie Zapytaj tych, co je stawiają. warunkach kazdy kierowca i tak jest sam w stanie ocenic z jaka predkoscia bezpiecznie mozna przejechac dany odcinek drogi? Poprawka: POWINIEN być w stanie. Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajace o zakretach, kretych drogach, po co barierki itp? Mają za zadanie podwyższenie bezpieczeństwa, ale jest to tylko kompromis pomiędzy budżetem, zdrowym rozsądkiem, statystyką i fachową oceną danego miejsca na drodze. Jak pooznaczasz znakami ostrzegawczymi każdy zakręt, to wtedy ludzie tacy jak ty zaczną marudzić, że nie było jakiegoś dodatkowego ostrzeżenia, bo ten taki straszliwie podstępny zakręt był oznaczony tak samo, jak jakiś dużo łagodniejszy. No to pytam cie - z jaka predkoscia przejezdzasz łuk drogi w miejscu gdzie jest ograniczenie predkosci do 90km/h? Na nieznanym odcinku drogi, oczywiscie.Wiesz, ja jak jadę nieznaną trasą to nie jadę na ślepo - jak nieROTFLPrzez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalnaWspółrzędne poproszę. Dostosowaną do warunków drogowych. Swoją szosą to tłumaczy twój problem z wypadaniem na zakręcie... Porada: patrz na drogę, nie na prędkościomierz. Moj kolega tez nie. Był poszkodowanym a nie sprawca.To nie ja skończyłem w rowie.Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylko jednoMoże wlepić mandat za niedostosowanie prędkości do warunkówAndrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadkuDarwin może? To pretensje do sprawcy zdarzenia. Przestan z tymi drzewami, to jakis twój konik, czy co.Nie wiem, jak sie skonczyła sprawa, bo akurat mój znajomy nie byłAle sęk w tym, że jeżdżą za szybko, zbyt nieuważnie i zbyt bezmyślnie. Nie mój. To "szybkie Bille" chcieliby powycinać wszystkie drzewa, bo im przeszkadzają, jak za szybko pojadą i z drogi wylecą. Nie rozmawiamy o drzewach, tylko de facto o systemie oznaczania dróg, kontroli tegoz i uprawnieniach oraz obowiazkach poszczególnych słuzb zajmujacych sie, jak to szumnie lubia twierdzic wszem i wobec - dbaniem o bezpieczenstwo na drogach. Patrz wyżej. Słowo daje - jeszcze tylu epitetów nie usłyszałem pod swoim adresem podczas rozmowy z wydawałoby sie kulturalnym człowiekiem.Różnie bywa. Ja nie mam problemów z ego - ale jeśli ty chceszTak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30Raczej umiejętności myślenia i przewidywania oraz wyobraźni.Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieOczywiście kierowcy niewinni? Przyganił kocioł garnkowi... Zwracam uwagę, że to ty zacząłeś od chamski "argumentów" ad personam. I to tylko dlatego, ze mamy rozne zdanie na pewien temat. Jak już pisałem: patrz na drogę, nie na prędkościomierz. Będziesz jeździł bezpieczniej. Ja nie jeżdżę z nosem w prędkościomierzu, zwłaszcza w sytuacjach wymagających skupienia większego niż długa prosta na pustej drodze w jasny dzień. Swoją szosą to bardzo dziecinne jechać i ciągle gapić się, ile się "wyciąga"... Swoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. Bingo. Ciekawe, czy miał potem pretensje, że lekki łuk nie był jakoś oznaczony... ale zupelnie off-topiczna. Na twój przyciasny rozumek... [ciach] Niemniej cały czas dodatkowo interesuje mnie zakres obowiazków policjantów drogówki. No cóż, powinien wystawić mandat i ewentualnie skierować wniosek do sądu grodzkiego w stosunku do delikwenta mającego problem z opanowaniem kierunku jazdy. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:19 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Tak, wiem, stereotypy itp.prosze cie, bo powoli spadamy do poziomu bruku merytorycznym poziomem- ile km zrobiłesCo najmniej sto tysięcy. Ale jakie to ma znaczenie? Troche cie zmartwie - nie mam CB... Ale równiez pocieszę - polowa jako przedstawiciel, połowa jako dostawca. bardzo wygodne.niestety zmartwie cie.Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam zJa za to odnoszę wrażenie, że rozmawiam z jakimś szczylem, co ledwo Inaczej: odpowiedz, ze znaki ostrzegajace o ostrych lukach sa stawiane w takim celu jak znaki ostrzegajace o skrzyzowaniu rownorzednym jest tak bzdetna, ze az rece opadaja.hmmm, jak to czasem. A jak nie ma znaku, to co?Po to samo, po co przy skrzyżowaniach równorzędnych (czasem) stawiaJest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawszePo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? Chyba, ze zmyliło cie wspólne słow: UWAGA... Oczywiscie.Znaki o skrzyzowaniu stawia sie tam gdzie trzeba, nie ma ich przy Czy ja prosze o znaczenie kazdego zakretu? Miło by było oznaczyć wszystkie skrzyżowania równorzędne odpowiednimMiłoby było? Przestan, znaków i tak jest o wiele za duzo. Akurat jezeli chodzi o oznaczanie skrzyzowan równoległych - nie ma zadnej potrzeby oznaczania kazdego skrzyzowania. Zwłaszcza, ze przewaznie sa one na osiedlach, gdzie skrzyzowania równorzedne obowiązuja na całych osiedlach. Z ciekawosci - jak wyobrazasz sobie skrzyzowanie równorzedne, ktore nie jest oznaczone zadnymi znakami (w sensie - nie mozna wywnioskowac z zadnego znaku, ze tam jest skrzyzowanierownorzedne)? Mozemy zrobic jakas sonde wsród pozostałych usenetowiczów.Bardzo mi sie pdooba ten punkt widzenia: jak moj rozmowca nieTwoja umiejętność czytania jest tak samo niewielka, jak umiejętnośćRozumiem, ze przez tą złosliwosc chciałes powiedziec, izwzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. Bardzo duzo trzeba, zeby ktos ode mnie usłyszał obelgi, jakimi ty rzucasz na prawo i lewo, wiec powyzsze zdanie odczytuje jako imputowanie mi swoich bzdurnych wymysłów. Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdychOk, takie opinie tez szanujemy...Specjalnie dla ludzi o bardzo małym rozumku: droga nikogo sama nie A twoim zdaniem? Powinien - jasne. Ale czy jest, skoro znaki sa niepotrzebne? BTW wiadomo ze kazdy jest w stanie, bo zalozenie ze dany fragment drogi przejedzie sie bezpiecznie 30km/h zawsze bedzie prawdziwe, ale wiadomo ze nie o takie zalozenie chodzi. BINGO.Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajace Co ci mowi twoje wyczucie o zakrecie na ktorym w ciagu kilku miesiecy były minimum 4 wypadniecia z drogi (2 konczył sie w rowie, jeden na powaznym wypadku, a jeden na wypadku z ofiarami smiertelnymi - wszystko dokładnie na tym samym zakrecie) na drodze ktora nie jest ani droga "czerwoną" ani "zółta" (czyli ruch tez jest odpowiednio mniejszy) w kontekscie owej statystyki i oznakowania drogi? Jak pooznaczasz znakami ostrzegawczymi każdy zakręt, to wtedy ludziejak pokazesz, ze gdziekolwiek, kiedykolwiek postulowałem oznaczenie kazdego zakretu, ba ze kiedykolwiek postulowałem wieksza ilosc znaków na drodze - przyznam ci racje. W innym wypadku - cytując takiego jednego w internecie - imputujeszmi swoje bzdurne wymysły. No to pytam cie - z jaka predkoscia przejezdzasz łuk drogi w miejscuWiesz, ja jak jadę nieznaną trasą to nie jadę na ślepo - jak nieROTFLPrzez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalnaWspółrzędne poproszę. Załózmy ze jest sucho. na czym opierasz swój osąd? wjezdzasz w łuk ,wygląda na łagodny. Ile jedziesz? Przepraszam, mój??? Znaczy napisalismy pewnie po 10 postów i ty nadal nie zrozumiałes ze to nie ja wypadłem z tego zakretu, ze to mojemu znajomemu zrobiono problem zdrowotny na całe zycie i ze taka sam przygoda spotkała tam przynajmniej 5 innych osób (ale nie mnie). I ty mnie nazywasz "głupim"...? Porada: patrz na drogę, nie na prędkościomierz.Patrze na droge ale wiem ile jade. Dlatego jak mnie zapytasz o predkosci - nie bede pierdzielił jakis farmazonów typu: dostosowana do warunków, optymalna, bezpieczna według moich obliczen tylko powiem ci ile jechałem, ile jezdze itd. Bo takie bleblanie to sobie moge u Ewy Drzyzgi obejrzec. Jasne. Jego OC mam nadzieje spłaci przynajmniej część wyrządzonych szkód.Moj kolega tez nie. Był poszkodowanym a nie sprawca.To nie ja skończyłem w rowie.Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylkoMoże wlepić mandat za niedostosowanie prędkości do warunkówAndrzeju, nie badz chamski.- zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadkuDarwin może? Naprawde nie pojąłes ze tu nie chodzi o to do kogo miec pretensje tylko o to jak działa system pt schowam sie w krzakach i złapie 10 co przekroczyło predkosc ale mam w dupie to ze 4 raz przyjezdzam na to samo miejsce do wypadku i nie zastanowie sie, czy moze nie jest tak do konca, ze wszyscy ci kierowcy byli idiotami ze skłonnosciami samobójczymi, tylko ze jednak jest cos jeszcze. Bo gdyby wszyscy byli takimi idiotami, to rozwalaliby sie rowniez na innych zakretach. Ale jaki to ma zwiazek z tym watkiem.Przestan z tymi drzewami, to jakis twój konik, czy co.Nie wiem, jak sie skonczyła sprawa, bo akurat mój znajomy nie byłAle sęk w tym, że jeżdżą za szybko, zbyt nieuważnie i zbyt jezeli wskazesz gdzie - pierwszy bede ze slowem przepraszam.Słowo daje - jeszcze tylu epitetów nie usłyszałem pod swoim adresemRóżnie bywa. Ja nie mam problemów z ego - ale jeśli ty chceszTak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30Raczej umiejętności myślenia i przewidywania oraz wyobraźni.Oczywiscie ze winni. Winni przede wszystkim braku umiejetnosci jasnowidzenia!Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiezOczywiście kierowcy niewinni? patrz wyzej - nie musze patrzec wpredkosciomierz zeby wiedziec z dokładnoscia do 5-10 km/h ile jade.I to tylko dlatego, ze mamy rozne zdanie na pewien temat. Swoją szosą to bardzo dziecinne jechać i ciągle gapić się, ile sięOczywiscie. A co - znasz takich co tak robia? Nie wiem, nie znam ani drogi, ani oznaczen - chcesz o tym pogadac, podaj wiecej szczegółów. Bo jak na razie - wrzuciłes cos, co nijak ma sie do tematu. Oczywiscie w mniemaniu mojego małego rozumku...Swoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. Tak jakbym sugerował, ze kazde wypadniecie z drogi to efekt złego oznakowania. bez komentarza...ale zupelnie off-topiczna. [ciach] przypominam - delikwent miał prawdopodbnie sprawe w sadzie - uszkodzenie ciała, hospitalizacja powyzej 7 dni. Niemniej, i mam nadzieje ze nie jest to tylko moje zdanie, wielka szkoda, ze to sa jedyne obowiazki policji, ktora, jeszcze raz powtarzam, tak chełpi sie tym, jak bardzo dba o bezpieczenstwo na drogach. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś. Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr. |
|
Data: 2009-08-22 19:11:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Tak, wiem, stereotypy itp.Nie oczekuj ode mnie odpowiedzi, jakie znaczenie w konteksciePrzedstawiciel handlowy? To wiele wyjaśnia... Na jedno wychodzi. bardzo wygodne.Tym gorzej to świadczy o tobie.niestety zmartwie cie.Bo twoja wypowiedz sprawia, iz zaczynam myslec, ze rozmawiam zJa za to odnoszę wrażenie, że rozmawiam z jakimś szczylem, co ledwo I jakie prawdziwe. Inaczej: odpowiedz, ze znaki ostrzegajace o ostrych lukach sa stawiane w takim celu jak znaki ostrzegajace o skrzyzowaniu rownorzednym jest tak bzdetna, ze az rece opadaja.Może czytaj uważniej?hmmm, jak to czasem. A jak nie ma znaku, to co?Po to samo, po co przy skrzyżowaniach równorzędnych (czasem) stawiaJest łuk? Jest. Znasz go? Nie - to zwalniasz tak, żeby zawszePo co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? No nie, nie w takim samym celu - pierwszy ostrzega o zakręcie, a drugi o skrzyżowaniu ;) Chyba, ze zmyliło cie wspólne słow: UWAGA... Oba mają taką samą rolę, tylko przedmiot ostrzeżenia jest inny. Oczywiscie.Znaki o skrzyzowaniu stawia sie tam gdzie trzeba, nie ma ich przyTo samo dotyczy zakrętów. JESZCZE nie. Miło by było oznaczyć wszystkie skrzyżowania równorzędne odpowiednimMiłoby było? Skoro jesteś takim zwolennikiem oznaczania każdego potencjalnie niebezpiecznego miejsca... Przestan, znaków i tak jest o wiele za duzo. To za dużo, czy za mało? Zdecyduj się... Akurat jezeli chodzi o oznaczanie skrzyzowan równoległych - nie ma zadnej potrzeby oznaczania kazdego skrzyzowania. Zwłaszcza, ze przewaznie sa one To ty tak twierdzisz. Ktoś inny może twierdzić, że oznakowywanie widocznego zakrętu też nie jest konieczne. A ty robisz wtedy awanturę. na osiedlach, gdzie skrzyzowania równorzedne obowiązuja na całych osiedlach. ROTFL "Skrzyżowanie obowiązujące na całym osiedlu"... Ale bełkot :) Z ciekawosci - jak wyobrazasz sobie skrzyzowanie równorzedne, ktore nie jest oznaczone zadnymi znakami (w sensie - nie mozna wywnioskowac z zadnego znaku, ze tam jest skrzyzowanierownorzedne)? Och, to bardzo proste - są dwie drogi równorzędne i one się krzyżują ze sobą. Za trudne dla ciebie? Mozemy zrobic jakas sonde wsród pozostałych usenetowiczów.Złośliwości i chamskie odzywki to w całym tym wątku to twojaBardzo mi sie pdooba ten punkt widzenia: jak moj rozmowca nieTwoja umiejętność czytania jest tak samo niewielka, jak umiejętnośćRozumiem, ze przez tą złosliwosc chciałes powiedziec, izwzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. 19 VIII 2009, 23:00 - zarzucasz mi chamstwo, czyli atakujesz personalnie, mimo że ja nic na twój temat nie pisałem. 20 VIII 2009, 10:12 - ironicznie zwracasz się do mnie per "mistrz kierownicy" i zarzucasz mi ponownie złośliwość tylko dlatego, że "mam czelność" uważać, że osoby nie panujące nad swoimi pojazdami powinny utracić uprawnienia do kierowania nimi. ....i tak dalej, i temu podobne. Ergo: jesteś też bezczelnym kłamcą. Zapytaj tych, co je stawiają.Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdychOk, takie opinie tez szanujemy...Specjalnie dla ludzi o bardzo małym rozumku: droga nikogo sama nie NIE JA JE STAWIAM. DOTARŁO? Powinien - jasne.warunkach kazdy kierowca i tak jest sam w stanie ocenic z jakaPoprawka: POWINIEN być w stanie. Każdy? Zawsze? I tyle, jeśli chodzi o twoje "doświadczenie" i "umiejętności"... BINGO.Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajaceMają za zadanie podwyższenie bezpieczeństwa, ale jest to tylko Popularne imieniny? Tanie piwo? Ogólny niski stan umiejętności? Brawura? Bezmyślność? [ciach] No to pytam cie - z jaka predkoscia przejezdzasz łuk drogi w miejscuDostosowaną do warunków drogowych. Na doświadczeniu i zdrowym rozsądku. wjezdzasz w łuk ,wygląda na łagodny. Ile jedziesz? Tyle, żeby z niego nie wypaść. Swoją szosą to tłumaczy twój problem z wypadaniem na zakręcie...Przepraszam, mój??? Póki co problem jest potencjalny. Ale skoro jeździsz patrząc ciągle na prędkościomierz (zwłaszcza na zakrętach)... Porada: patrz na drogę, nie na prędkościomierz.Patrze na droge ale wiem ile jade. Telepatia czy HUD? Dlatego jak mnie zapytasz o predkosci - nie bede pierdzielił jakis farmazonów typu: dostosowana do warunków, optymalna, bezpieczna według moich obliczen tylko powiem ci ile jechałem, ile jezdze itd. Notowanie sobie swojej prędkości jest charakterystyczne raczej na szczylków, co to dopiero prawo jazdy dostali... Dziwi u kogoś, kto rzekomo ma duże doświadczenie na drodze. [ciach] Jasne. Jego OC mam nadzieje spłaci przynajmniej część wyrządzonych szkód.To pretensje do sprawcy zdarzenia.Moj kolega tez nie. Był poszkodowanym a nie sprawca.Wiem ze tak nie jest, jednak po tej wypowiedzi nasuwa sie tylkoTo nie ja skończyłem w rowie. Policjant nie jest organem odpowiedzialnym za oznakowanie drogi. Dotrze to wreszcie do ciebie? Bo gdyby wszyscy byli takimi idiotami, to rozwalaliby sie rowniez na innych zakretach. I rozwalają się. [ciach] Ale jaki to ma zwiazek z tym watkiem.Przestan z tymi drzewami, to jakis twój konik, czy co.Nie mój. To "szybkie Bille" chcieliby powycinać wszystkie drzewa, bo Taki, że ludzie jeżdżą bezmyślnie, a potem mają pretensje a to do drzew, a to do tego, że przed _widocznym_ zakrętem nie mają napisane, że to zakręt... [ciach] jezeli wskazesz gdzie - pierwszy bede ze slowem przepraszam.Przyganił kocioł garnkowi... Zwracam uwagę, że to ty zacząłeś odRóżnie bywa. Ja nie mam problemów z ego - ale jeśli ty chceszSłowo daje - jeszcze tylu epitetów nie usłyszałem pod swoim adresem Patrz wyżej. patrz wyzej - nie musze patrzec wpredkosciomierz zeby wiedziec z dokładnoscia do 5-10 km/h ile jade.I to tylko dlatego, ze mamy rozne zdanie na pewien temat.Jak już pisałem: patrz na drogę, nie na prędkościomierz. Będziesz Oho, kolejny z radarem dopplerowskim w oczach? ;) Swoją szosą to bardzo dziecinne jechać i ciągle gapić się, ile sięOczywiscie. A co - znasz takich co tak robia? Najwyraźniej ty to robisz. No, chyba że masz HUD albo jakiś inny sposób ciągłego informowania o prędkości, chociaż to też dość żałosne... Nie wiem, nie znam ani drogi, ani oznaczen - chcesz o tym pogadac, podaj wiecej szczegółów. Bo jak na razie - wrzuciłes cos, co nijak ma sie do tematu. Oczywiscie w mniemaniu mojego małego rozumku...Bingo. Ciekawe, czy miał potem pretensje, że lekki łuk nie był jakośSwoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. No, nie było oznakowane, że łuk jest łukiem. [ciach] Niemniej, i mam nadzieje ze nie jest to tylko moje zdanie, wielka szkoda, ze to sa jedyne obowiazki policji, ktora, jeszcze raz powtarzam, tak chełpi sie tym, jak bardzo dba o bezpieczenstwo na drogach. Policjant spisuje raport, raport trafia wyżej, zarządcy dróg mają dostęp do statystyk. Co jeszcze ma zrobić? Pikietę? |
|
Data: 2009-08-22 20:00:13 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Łatwiej ci zyc kategoryzujac w ten sposób ludzi?Przedstawiciel handlowy? To wiele wyjaśnia...Tak, wiem, stereotypy itp. Wytłumaczyłbym ci ze twoje stereotypowe podejscie do mojego jezdzenia bardzo mija sie z prawda ty i tak bedziesz wiedział lepiej - przejchałes juz 100 tysiecy kilometrów... Alez oczywiscie. Jezeli ktos ma wieksze doswiadczenie i inne zdanie ode mnie - tym gorzej dla niego.bardzo wygodne.niestety zmartwie cie.Tym gorzej to świadczy o tobie. Wygodne. no tak. Ja jeszcze tego nie wiem, ba, na razie takie postrzeganie tematu jest zupelnie odmienne od mojego zdania alle ty juz wiesz, ze niedługo moje postulaty sie zmienią.Oczywiscie.Znaki o skrzyzowaniu stawia sie tam gdzie trzeba, nie ma ich przyTo samo dotyczy zakrętów. Cos jeszcze? Po pierwsze - nie potencjalnego. 4 wypadki to nie jest "potencjalne niebezpieczenstwo"Miło by było oznaczyć wszystkie skrzyżowania równorzędne odpowiednimMiłoby było? Po drugie uwazam dokładnie odwrotnie - oznaczanie kazdego skrzyzowania rownorzędnego jest bezsensowne. Generalnie - uwazam ze znaków jest za duzo. Zwróciłem uwage, ze moim zdaniem jednego brakuje, a ty dopisałes sobie odpowiednia ideologie, zeby zaatakować mnie w wygodny dla siebie sposób. Tak samo jak potrafie wymienic kilka miejsc, gdzie powinno sie MOIM zZDANIEM postawic dodatkowy znak, tak samo potrafie wymienic dziesiatki miejsc gdzie jakis znak powinien zniknac z drogi. Oczywiscie - MOIM ZDANIEM. To ze nie zrozumiałes i zafiksowałes sie na tym co ci sie wydawało - nie oznacza, ze ja sie nie zdecydowałem.Przestan, znaków i tak jest o wiele za duzo. nie bełkot, tylko czepiasz sie słówek.Akurat jezeli chodzi o oznaczanie skrzyzowan równoległych - nie ma Ktos jeszcze nie zrozumiał? No tak, ale jakis znak wczesniej musiał byc, prawda?Z ciekawosci - jak wyobrazasz sobie skrzyzowanie równorzedne, ktore rzeczywicie, nic na moj temat.Mozemy zrobic jakas sonde wsród pozostałych usenetowiczów.Złośliwości i chamskie odzywki to w całym tym wątku to twojaBardzo mi sie pdooba ten punkt widzenia: jak moj rozmowca nieTwoja umiejętność czytania jest tak samo niewielka, jakRozumiem, ze przez tą złosliwosc chciałes powiedziec, izwzgledu na złe wyprofilowanie drogi bardzo wyrzuca na zewnatrz.Uhm. A drzewa wyskakują przed samochody. Napisałem jednak w pierwszym poscie, ze w tym miejscu prawie zginał mój przyjaciel (w czym zreszta nie było ani krzty jego winy) a ty potraktowałes go Darwinem, czyli nagroda za głupią smierc. Moze i przesadziłem z chamstwem (wybacz), niemniej uwazam ze było to conajmniej niezstosowne. 20 VIII 2009, 10:12 - ironicznie zwracasz się do mnie per "mistrzoczywiscie ze ironicznie. Ale nie ze wzgledu na twoje przeswiadczenie o powyzszym. Wskoczyłes na mnie - "Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź." - w temacie ktory nijak nie tyczył sie mojej jazdy. ...i tak dalej, i temu podobne. Ergo: jesteś też bezczelnym kłamcą.takie zycie. swojego zdania na ten temat nie posiadasz? (dotarło o co pytam?)Zapytaj tych, co je stawiają.Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdychOk, takie opinie tez szanujemy...Specjalnie dla ludzi o bardzo małym rozumku: droga nikogo sama nie Masz racje, nie mam doswiadczenia i nie umiem jezdzic. Ide sobie gdzies popłakdac.Powinien - jasne.warunkach kazdy kierowca i tak jest sam w stanie ocenic z jakaPoprawka: POWINIEN być w stanie. Tej twojej predkosci przejezdzania zakretów pewnie i tak nie poznam - w sumie sie nie dziwie... czyli jest ok?BINGO.Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znakiMają za zadanie podwyższenie bezpieczeństwa, ale jest to tylko A jak bedzie nastepne 5 wypadków to dodatkowo ładna tecza nad droga. No i super. Zycze ci, tak jak to sie stało w przypadku mojego kolegi, przejazdu przez taki nieoznaczony zakret i spotkania sie z kims, kto dysponował troche mniejszymi umiejetnosciami niz ty i ten znak jemu by sie przydał. Ba, nawet wtedy zglosze cie do tej nagrody, ktora tak lubisz... [ciach]oo, juz wyzej napisałem, ze tej predkosci nie poznamy. Jak widac, nie myliłem sie. Szkoda, ze nie chcesz sie podzielic tym swoim wielkim doswiadczeniem. Moze chociaz takim mlokosom jak ja, podpowiesz w takim razie, na czym opierasz dobór tej predkosci, zeby nie wypasc. Tylko pisss, bez ogolników typu doswiadczenie itd. Wytłumacz to jak 5 -laktowi. znów wyczytałes cos czego nie napisałem?Swoją szosą to tłumaczy twój problem z wypadaniem na zakręcie...Przepraszam, mój??? znów sugerujesz, ze skoro ty nie wiesz ile jedziesz bez spojrzenia na predkosciomierz to ja tez nie wiem? znów sugerujesz, ze zakret na torym były 4 wypadki jest POTENCJALNIE niebezpieczny? mam nadzieje, ze teraz to juz sie zgrywasz.Porada: patrz na drogę, nie na prędkościomierz.Patrze na droge ale wiem ile jade. Naprawde nie wiesz, ile jedziesz bez spojrzenia na predkosciomierz? Hmmm, ja jakies 150 tysiecy zrobiłem samochodem, ktory nie miał predkosciomierza. Jakie notowanie?Dlatego jak mnie zapytasz o predkosci - nie bede pierdzielił jakis farmazonów typu: dostosowana do warunków, optymalna, bezpieczna Liczby nie potrafisz zapamietac? Nie potrafisz tego ocenic? Czy ja jestem jedyny, ktory wie ile jedzie? [ciach]Juz jakies 6 razy to ustalilismy. Powyzsza uwaga nie odnosiła sie do ustalenia tego faktu poraz kolejny, a do mojej oceny, ze to nie do konca jest dobrze działający system. Tak - do mojej oceny - co prawda nie jestem polcjantem, ani nie stawiam znaków ale mam na ten temat jakies zdanie. Ty zreszta tez - chetnie zabierasz sie za wygłaszanie ocen co do odbierania prawa jazdy (choc przeciez sie tym nie zajmujesz) ale z drugiej nie potrafisz ocenic stawiania ograniczen predkosci (choc przeciez tym tez sie nie zajmujesz) ale trafiaja na rozne zakrety a nie ciagle na ten sam...Bo gdyby wszyscy byli takimi idiotami, to rozwalaliby sie rowniez na [ciach]Dpóki nie powiesz, z jaka predkoscia wjezdzasz w taki "widoczny" zakret - nie mam nic do dodania. znaczy przyznajesz ze to mozliwe?patrz wyzej - nie musze patrzec wpredkosciomierz zeby wiedziec z dokładnoscia do 5-10 km/h ile jade.I to tylko dlatego, ze mamy rozne zdanie na pewien temat.Jak już pisałem: patrz na drogę, nie na prędkościomierz. Będziesz nawet GPS nie mam - wiem, wiem - to pewnie tez jest zalosne...Swoją szosą to bardzo dziecinne jechać i ciągle gapić się, ile sięOczywiscie. A co - znasz takich co tak robia? napisales ze lekki - to co mialo byc oznaczone?Nie wiem, nie znam ani drogi, ani oznaczen - chcesz o tym pogadac,Bingo. Ciekawe, czy miał potem pretensje, że lekki łuk nie był jakośSwoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. I nadal nie rozumiem co ma historia wypadniecia jakiegos osła na lekkim luku z przytoczona historia. [ciach]ok, w takim razie pytanie posuwa sie dalej - dlaczego zarządcy dróg nie skorzystali ze statystyk. A moze skorzystali i stwierdzili ze 4 wypadki przez kilka miesiecy to za mało, zeby cos zrobic (tak, wiem - musieliby kontrolowac umiejetnosci kazdego kierowcy przed tym zakretem). W tym fragmencie OT - przekaze czego dowiedziałem sie u zarządcy drogi (czy korzystaja z takich statystyk, co im statystyka a propos tego miejsca mowi, jaka była analiza, jakie podejmowane decyzje - bede drążył. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;) |
|
Data: 2009-08-23 00:22:52 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Łatwiej ci zyc kategoryzujac w ten sposób ludzi?Tak, wiem, stereotypy itp.Na jedno wychodzi. Nie dokonuj projekcji swoich problemów egzystencjalnych na innych ludzi. [ciach] Alez oczywiscie. Jezeli ktos ma wieksze doswiadczenie i inne zdanie ode mnie - tym gorzej dla niego. Twoje rzekome "doświadczenie" powoduje tylko, że "zjada" cię rutyna i pewność siebie. To niebezpieczne na drodze. [ciach] Po pierwsze - nie potencjalnego. 4 wypadki to nie jest "potencjalne niebezpieczenstwo"Skoro jesteś takim zwolennikiem oznaczania każdego potencjalnieMiło by było oznaczyć wszystkie skrzyżowania równorzędne odpowiednimMiłoby było? To dlaczego cała reszta jeżdżących tamtędy jakoś nie kończy trasy w rowie, hmm? Po drugie uwazam dokładnie odwrotnie - oznaczanie kazdego skrzyzowania rownorzędnego jest bezsensowne. Bo? Skrzyżowanie łatwiej przeoczyć - bo nierzadko fizycznie nie różni się od miejsca, w którym pojazdy włączają się do ruchu (podjazd, krótki odcinek drogi twardej) niestanowiącego skrzyżowania. Do tego dochodzi jeszcze automatyczna tendencja do zachowywania się jak na drodze z pierwszeństwem na drodze wyglądającej na "ważniejszą", mimo że jest równorzędna. Generalnie - uwazam ze znaków jest za duzo. No to twoim zdaniem. Jak masz swoje zdanie to możesz je przekazać "opiekunowi" drogi i tyle. Kto to może być - powinieneś już wiedzieć, bo pisałem o tym i ja i inni uczestnicy wątku. [ciach] nie bełkot, tylko czepiasz sie słówek.na osiedlach, gdzie skrzyzowania równorzedne obowiązuja na całych osiedlach.ROTFL Nie ma czegoś takiego, jak strefowa równorzędność dróg na skrzyżowaniach. Wypisujesz brednie i masz pretensje, że ktoś ci to wypomina. No tak, ale jakis znak wczesniej musiał byc, prawda?Z ciekawosci - jak wyobrazasz sobie skrzyzowanie równorzedne, ktoreOch, to bardzo proste - są dwie drogi równorzędne i one się krzyżują Nie, nie musiał. [ciach] 19 VIII 2009, 23:00 - zarzucasz mi chamstwo, czyli atakujeszrzeczywicie, nic na moj temat. Nie jego. Tego, kto nie opanował pojazdu. [ciach] Wskoczyłes na mnie - "Patrz, dokąd jedziesz i nie pędź." - w temacie ktory nijak nie tyczył sie mojej jazdy. Uwaga ogólna - w odpowiedzi na to, że wystąpiłeś (chcąc lub nie chcąc) jako rzecznik wypadających na tym zakręcie. [ciach] swojego zdania na ten temat nie posiadasz? (dotarło o co pytam?)NIE JA JE STAWIAM. DOTARŁO?A twoim zdaniem?Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdychZapytaj tych, co je stawiają. Nie. A muszę? Oczywiście wiadomo, co teoretycznie jest inspiracją dla tych ograniczeń (bezpieczeństwo) ale jeśli byś rzeczywiście miał takie doświadczenie jak twierdzisz, że masz, to byś wiedział, że teoria i praktyka się nierzadko mijają. Masz racje, nie mam doswiadczenia i nie umiem jezdzic. Ide sobie gdzies popłakdac.BTW wiadomo ze kazdy jest w stanie, bo zalozenie ze dany fragmentKażdy? Zawsze? I tyle, jeśli chodzi o twoje "doświadczenie" i Sugerowałbym raczej udać się na kurs, gdzie uczą zachowania pojazdu na np. kompletnie oblodzonej nawierzchni. W takich warunkach nawet 15km/h (i to na prostej) może być niezłym wyzwaniem. Tej twojej predkosci przejezdzania zakretów pewnie i tak nie poznam - w sumie sie nie dziwie... Chyba że zaczniesz jeździć za mną - ale nie za blisko, bo mnie to denerwuje i możesz potem zostać wezwany za komendę w celu ustosunkowania się do amatorskiego filmu. Bo ja sam tej prędkości nie znam - bo i po co mi ta wiedza? Grunt, żebym się w zakręcie zmieścił. Popularne imieniny? Tanie piwo? Ogólny niski stan umiejętności?czyli jest ok? Jakoś "czarne punkty" nie pomagają na zmianę statystyki. No i super. Czyli życzysz mi śmierci przez jakiegoś debila, skurwysynu... [ciach]oo, juz wyzej napisałem, ze tej predkosci nie poznamy. Nie zamierzam dla twojej przyjemności pilnować prędkościomierza. Wolę uważać na to, co dzieje się na drodze. Szkoda, ze nie chcesz sie podzielic tym swoim wielkim doswiadczeniem. Jakbyś faktycznie tyle jeździł, kłamco, to byś wiedział, że nie da się podać konkretnej wartości liczbowej, bo to zależy od zbyt wielu czynników. znów wyczytałes cos czego nie napisałem?Póki co problem jest potencjalny. Ale skoro jeździsz patrząc ciągle naSwoją szosą to tłumaczy twój problem z wypadaniem na zakręcie...Przepraszam, mój??? No to skąd wiesz, jak nie patrzysz? Radar w oczach? ;-> znów sugerujesz, ze zakret na torym były 4 wypadki jest POTENCJALNIE niebezpieczny? Jak każdy inny odcinek drogi. Ludzie wypadają z drogi na prostych odcinkach - co byś sugerował tam postawić? "Uwaga - prosta droga!"? mam nadzieje, ze teraz to juz sie zgrywasz.Telepatia czy HUD?Porada: patrz na drogę, nie na prędkościomierz.Patrze na droge ale wiem ile jade. Nie. Pomijając taki detal, że po cholerę mi ta informacja, nie uwierzę w jakąkolwiek sensowną dokładność tego oceniania "na oko". Hmmm, ja jakies 150 tysiecy zrobiłem samochodem, ktory nie miał predkosciomierza. I skąd wiesz, że jechałeś tyle, ile ci się wydawało, że jechałeś, hmm? Jakie notowanie?Dlatego jak mnie zapytasz o predkosci - nie bede pierdzielił jakis farmazonów typu: dostosowana do warunków, optymalna, bezpiecznaNotowanie sobie swojej prędkości jest charakterystyczne raczej na No i jak tu się dziwić, że ciągle wypadki, skoro po drogach jeżdżą ludzie, którzy zamiast się skupić na kierowaniu pojazdem, co chwila liczą sobie prędkość i ją zapamiętują ;) [ciach] Policjant nie jest organem odpowiedzialnym za oznakowanie drogi.Juz jakies 6 razy to ustalilismy. Przypomina mi się piosenka kabaretu Potem - ta z refrenem "Co na to policja, czemu nic nie robi? Niech mi da pieniądze, niech mnie przyozdobi"... Tylko ty to piszesz serio... Tak - do mojej oceny - co prawda nie jestem polcjantem, ani nie stawiam znaków ale mam na ten temat jakies zdanie. Wolny kraj. Ty zreszta tez - chetnie zabierasz sie za wygłaszanie ocen co do odbierania prawa jazdy (choc przeciez sie tym nie zajmujesz) ale z drugiej nie potrafisz ocenic stawiania ograniczen predkosci (choc przeciez tym tez sie nie zajmujesz) Ummm... Ocenić stawiania ograniczeń prędkości? Na pewno nie pisałem nic o ocenianiu stawiania ograniczeń prędkości. ale trafiaja na rozne zakrety a nie ciagle na ten sam...Bo gdyby wszyscy byli takimi idiotami, to rozwalaliby sie rowniez naI rozwalają się. A teraz stań na tym zakręcie i policz tych wszystkich, którzy przejechali tamtędy bezpiecznie. [ciach]Dpóki nie powiesz, z jaka predkoscia wjezdzasz w taki "widoczny" zakret - nie mam nic do dodania. Z prędkością BEZPIECZNĄ i DOSTOSOWANĄ DO WARUNKÓW DROGOWYCH. Dotarło wreszcie? znaczy przyznajesz ze to mozliwe?Oho, kolejny z radarem dopplerowskim w oczach? ;)Ja nie jeżdżę z nosem w prędkościomierzu, zwłaszcza w sytuacjachpatrz wyzej - nie musze patrzec wpredkosciomierz zeby wiedziec z dokładnoscia do 5-10 km/h ile jade. Tylko u cyborgów. Bo tolerancję rzędu 5-10km/h to z reguły mają mechaniczne prędkościomierze. nawet GPS nie mam - wiem, wiem - to pewnie tez jest zalosne...Najwyraźniej ty to robisz. No, chyba że masz HUD albo jakiś innySwoją szosą to bardzo dziecinne jechać i ciągle gapić się, ile sięOczywiscie. A co - znasz takich co tak robia? Dlaczego tak twierdzisz? napisales ze lekki - to co mialo byc oznaczone?No, nie było oznakowane, że łuk jest łukiem.Nie wiem, nie znam ani drogi, ani oznaczen - chcesz o tym pogadac,Bingo. Ciekawe, czy miał potem pretensje, że lekki łuk nie był jakośSwoją drogą kiedyś właśnie taki "szybki Bill" mnie na trasiewidac popelnił jakis bład. Wypadł? Wypadł. Znaczy się zagrożenie było realne (wg. ciebie). Oznaczenia nie było? Nie było. Taka sama sytuacja. [ciach]ok, w takim razie pytanie posuwa sie dalej - dlaczego zarządcy dróg nie skorzystali ze statystyk. A skąd wiesz, że nie skorzystali? A moze skorzystali i stwierdzili ze 4 wypadki przez kilka miesiecy to za mało, zeby cos zrobic (tak, wiem - musieliby kontrolowac umiejetnosci kazdego kierowcy przed tym zakretem). Jakby stawiać znak w każdym miejscu, gdzie zdarzył się jakiś wypadek lub dwa, to pewnie wyszło by z tego ogrodzenie ze znaków. W tym fragmencie OT - przekaze czego dowiedziałem sie u zarządcy drogi (czy korzystaja z takich statystyk, co im statystyka a propos tego miejsca mowi, jaka była analiza, jakie podejmowane decyzje - bede drążył. Drąż, drąż, tylko się nie pogrąż ;) |
|
Data: 2009-08-23 10:15:14 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-24 18:04:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Twoje rzekome "doświadczenie" powoduje tylko, że "zjada" cię rutyna iA objawia sie to w czym? Tym, że domagasz się, żeby znaki myślały i uważały za ciebie i innych uczestników ruchu. Jakie niebezpieczenstwo JA powduję na drodze? Patrz wyżej. [ciach] prawdopodobienstwo.Po pierwsze - nie potencjalnego. 4 wypadki to nie jest "potencjalne niebezpieczenstwo"To dlaczego cała reszta jeżdżących tamtędy jakoś nie kończy trasy w W takim razie wszędzie jest niebezpiecznie i należy cały kraj obstawić znakami "Inne niebezpieczeństwa", bo praktycznie w każdym miejscu kiedyś było jakieś "zdarzenie drogowe" ;) [ciach] Kiedys mieszkałem na takim osiedlu, gdzie wszystkie skrzyzowania był z załozenia rownorzedne - gdyby kazde z nich osobno oznaczac - ilosc znaków byłaby niesamowita. I zupelnie niepotrzebna A widzisz. [ciach] Nie ma czegoś takiego, jak strefowa równorzędność dróg nanie wiem czy nie ma czy jest. Taka, hmm, proteza. hmmm, to w jaki sposób znalazłes sie nagle na drodze równorzednej?Nie, nie musiał.No tak, ale jakis znak wczesniej musiał byc, prawda?Z ciekawosci - jak wyobrazasz sobie skrzyzowanie równorzedne, ktoreOch, to bardzo proste - są dwie drogi równorzędne i one się krzyżują "Nagle"? Były sobie dwie drogi. Os samego ich początku nie było na nich żadnego znaku określającego pierwszeństwo. W którymś miejscu się przecinają. Tak trudno zrozumieć? [ciach]naprawde nie rozumiesz, ze dla osoby poszkodowanej w takim wypadku nie ma to zadnego znaczenia? A czy ty możesz wreszcie zrozumieć, że masz pretensje do zarządcy drogi o to, że jakiś debil nie potrafi jeździć i wylatuje na zakręcie na innych ludzi? [ciach]nie, od poczatku byłem przede wszystkim "rzecznikiem poszkodowanego" No to pomóż mu wydoić ile się da od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Wypisując brednie o rzekomej winie drogi możesz spowodować, że ubezpieczyciel się wypnie i odmówi wypłaty odszkodowania, bo przecież "pana kolega sam twierdził, że to wina drogi, a nie naszego klienta". [ciach] oczywiscie, ze w 70% tak jest. Nie. Skutki w postaci wypadków powodują najczęściej ludzie, którzy nie potrafili dostosować prędkości do możliwości drogi, pojazdu oraz swoich własnych umiejętności albo zwyczajnie nie patrzyli, dokąd jadą (bo np. odebrali "szalenie ważny" telefon). To, ze mnie to denerwuje, to jedno. Działaj dalej - za twoją niedźwiedzią przysługę wszyscy poszkodowani w wypadkach serdecznie ci podziękują... [ciach] ok, uwaga o 30km/h była nietrafiona. To właśnie JEST meritum twojego problemu: domagasz się konkretnych instrukcji i precyzyjnych gwarancji, a to jest niemożliwe. Po to masz mózg, żeby analizować warunki na bieżąco i wyciągać wnioski oraz zachowywać zdrowa dozę "paranoi drogowej" (nie ufaj innym, drodze, ani nawet samemu sobie). Ruch drogowy to nie jest program o ściśle określonych parametrach. Gdyby tak było już dawno po drogach jeździłyby w pełni automatyczne samochody. Normalnie czekam z niecierpliwoscia na takie wezwanie.Tej twojej predkosci przejezdzania zakretów pewnie i tak nie poznam -Chyba że zaczniesz jeździć za mną - ale nie za blisko, bo mnie to Niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu - łaskawie zapoznaj się wreszcie z obowiązującymi przepisami! Bo ja sam tej prędkości nie znam - bo i po co mi ta wiedza? Grunt,alez ja nie twierdze ze musisz wiedziec. Wnoszących, wnoszących - dla osoby inteligentnej. A nie dla maszynki, która musi dostać dokładny program, żeby go potem bezmyślnie wykonać. Nie znam statystyki, trudno mi sie wypowiedziec.Jakoś "czarne punkty" nie pomagają na zmianę statystyki.Popularne imieniny? Tanie piwo? Ogólny niski stan umiejętności?czyli jest ok? Właśnie bardzo adekwatne. Różnica jest jedynie w skali. Nie, nikomu nie zycze smierci.No i super.Czyli życzysz mi śmierci przez jakiegoś debila, skurwysynu... Tylko mi. Wskazuje tylko, ze brak znaku nie ma wplywu na zycie tylko i wylacznie tych kierowców, ktorzy jezdza gorzej. Mam dość dyskusji z tobą, zakłamana mendo. *plonk* |
|
Data: 2009-08-25 06:19:32 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
przede wszystkim za innych - nie chce stac sie ofiara mało doswiadczonego kierowcy. Ale kto wie - moze mnie tez taki znak uratuje.Twoje rzekome "doświadczenie" powoduje tylko, że "zjada" cię rutynaA objawia sie to w czym? ok, oby wszyscy sprawiali wlasnie takie niebezpieczenstwo na drodze - domaganie sie znaków.Jakie niebezpieczenstwo JA powduję na drodze? [ciach]jasne. praktycznie w kazdym miejscu zdarzyło sie kiedys jakies zdarzenie i w tym miejscu były co najmnije 4 wypadki przez pol roku to dokładnie taka sama sytuacja. Brawo! [ciach] widze. Zawsze twierdziłem, ze generalnie znaków jest za duzo - mozesz sobie przejrzec moje posty kilka lat wstecz. [ciach] no i? nie, po prostu dotyczy miejsc o tak małym natezeniu ruchu (bo gdzie zaczynaja sie drogi - przewaznie na jakis osiedlach, na drodze "z ostatnim domem) ze wlasciwie trudno w ich kontekscie rozpatrywac jakiekolwiek sytuacje dorgowe. Ale ok - dokładnie to sa miejsca, gdzie mozna powiedziec o skrzyzowaniu bez zadnego znaku. nie, absolutnie nie mam pretensji do zarzadcy ze ktos nie umie jezdzic.[ciach]naprawde nie rozumiesz, ze dla osoby poszkodowanej w takim wypadku Ja nawet nie mam pretensji ze nie przewidział, iz to miejsce moze byc potencjalnie bardziej niebezpieczne niz cała pozostała czesc tej trasy. Mam natomiast pretensje (choc lepiej byłoby powiedziec - nie podoba mi sie - pretensje to za duzo powiedziane - przynajmniej na razie) ze nie zareagował, kiedy juz empirycznie okazało sie ze to miejsce z jakiegos powodu jest bardziej niebezpieczne niz inne. a jak by zginał, to pociesz zone, tak...?[ciach]nie, od poczatku byłem przede wszystkim "rzecznikiem poszkodowanego" Super logika. Wypisując brednie o rzekomej winie drogi możesz spowodować, żetak, to zawsze jest wina drogi, przeciez jakby jej tam nie było... [ciach]de facto napisalismy to samo. ???To, ze mnie to denerwuje, to jedno. dalej o tym ubezpieczycielu? nie rozsmieszaj mnie. [ciach]hmm, chyba mi sie znudziło, skoro do teraz nie zrozumiałes o czym ja pisze. tak jak powiedziałem:Normalnie czekam z niecierpliwoscia na takie wezwanie.Tej twojej predkosci przejezdzania zakretów pewnie i tak nie poznamChyba że zaczniesz jeździć za mną - ale nie za blisko, bo mnie to Z niecierpliwoscia czekałbym na takie wezwanie. mozemy sie nawet umowic, ze dam sie sfilmowac. Tak z ciekawosci - jaki odstep cie denerwuje? 6 metrów? 10? co mam powiedziec, argumnetowi "bo tak" zawsze przeciwstawiam argument "bo nie".Bo ja sam tej prędkości nie znam - bo i po co mi ta wiedza? Grunt,alez ja nie twierdze ze musisz wiedziec. no tak, natezenie ruchu nie ma przeciez zadnego znaczenia.Nie znam statystyki, trudno mi sie wypowiedziec.Jakoś "czarne punkty" nie pomagają na zmianę statystyki.Popularne imieniny? Tanie piwo? Ogólny niski stan umiejętności?czyli jest ok? Nawet tobie nie.Nie, nikomu nie zycze smierci.No i super.Czyli życzysz mi śmierci przez jakiegoś debila, skurwysynu... Zreszta - jakie miałoby to znaczenie - przeciez ty uzywasz mozgu, czytasz dorge - nic by ci na tym zakrecie nie groziło. A w razie czego odebrałbys kutasowi, co nie umie opanowac pojazdu, prawo jazdy. Wskazuje tylko, ze brak znaku nie ma wplywu na zycie tylko i czyli z polskiego na nasze - skonczyły mi sie argumenty. Całe szczescie - tez zaczynało mi sie nudzic. |
|
Data: 2009-08-21 13:11:00 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Dla tych co oglądają drogę, a nie ją czytają. Nie wiem, 120 będzie bezpieczne albo 10 będzie niebezpieczne, zbyt dużo zmiennych zależnych od stanu miejscowego i pory roku.
|
|
Data: 2009-08-22 16:03:24 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
No to pytam cie - z jaka predkoscia przejezdzasz łuk drogi w miejscuNie wiem, 120 będzie bezpieczne albo 10 będzie niebezpieczne, zbyt Wyobraz sobie sytuacje: normalna pogoda, wiosna, brak opadów, normalna przejrzystosc powietrza. Widzisz łuk i co robisz. No bo musisz zareagowac przed łukiem (chyba nie bedziesz hamował w łuku). Zwalniasz do 10 bo przeciez 10 tez moze byc niebezpieczne? Do 50? Do 90 bo tyle wynosi Vmax a nie było zadnego ograniczenia czy ostrzezenia? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stanęliśmy na skraju przepaści, ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!" |
|
Data: 2009-08-23 19:05:57 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 18:00:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 21:48:02 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Wiesz - czytanie drogi to czytanie informacji jakie są na niej zawarte. Najważniejsze to kierunek nachylania łuku, czy jest do wewnątrz łuku, czy nie ma go, czy też jest na zewnątrz. W końcu siła odśrodkowa jest zawsze. Kąt pochylenia łuku. Wpływ wiatru na drogę. itp. Kolor nawierzchni. I do tego dostosowujesz swoją prędkość. |
|
Data: 2009-08-23 20:45:13 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Wiesz - czytanie drogi to czytanie informacji jakie są na niejOdczytuje stronę i kont nachylenia drogi i dobieram do tego ale co ty tłumaczysz jak krowie na rowie... Pytajac, co maja odczytac, miałem na mysli ten twoj powtorzony x razy KONT... ;-P -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden |
|
Data: 2009-08-24 10:05:50 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Wiem już się poprawiam miało być kąt. Niestety jak wale błąd to jestem konsekwentny i cały czas go popełniam. |
|
Data: 2009-08-24 18:10:52 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Pytajac, co maja odczytac, miałem na mysli ten twoj powtorzony x razy KONT... ;-P Przyganił kocioł garnkowi... |
|
Data: 2009-08-25 06:19:33 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
jakis specjalnie mocny z ortografi sie nie czuje, ale staram sie.Pytajac, co maja odczytac, miałem na mysli ten twoj powtorzony x razy KONT... ;-PPrzyganił kocioł garnkowi... Mozesz podac przykład podobnego mojego błedu - chetnie wbije sobie do głowy poprawna pisownie. |
|
Data: 2009-08-29 21:34:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Jako że flejm się zrobił, to ze dwa grosze wetknę, proszę wybaczyć
że nie w sprawie "głównego pytania" (które jak rozumiem się już wyjaśniło :)) On Thu, 20 Aug 2009, Budzik wrote: [ do Andrzeja ] Po co twim zdaniem ogranicznia predkosci na drodze, skoro w kazdych Aby "ustawić" kierowcę z powodu innych uczestników drogi na przykład. Dajmy na to, aby mieli szansę wyjechać z podporządkowanej, włączyć się do ruchu czy coś podobnego. To że *on* może przejechać ze stosowną prędkością nie jest jedynym wyznacznikiem ustawiania znaków drodze. Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajace Ano, ustanawiają zakaz wyprzedzania. Aby nie zajmował innym "więcej miejsca niż musi". W odróżnieniu od "ciągłej" (która ustanawia tylko zakaz przejeżdżania sa sąsiedni pas/stronę). Na przykład. po co barierki itp? A na to nie da się (przynajmniej niekiedy) odpowiedzieć w tym tonie, bo rzeczywiście często mają na względzie tylko interes kierowcy (tego, którego "paska" dotyczą, w odróżnieniu od *innych* użyszkodników drogi, w tym innych kierowców). Chciałem tylko zwrócić uwagę, iż to czy kierujący może bezpiecznie przejechać nie jest jedynym kryterium dla przepisów, znaków i innych takich! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-08-30 21:06:13 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Jako że flejm się zrobił, to ze dwa grosze wetknę, proszę wybaczyć tak, wyjasniło sie. Ale rzeczywiscie - pobocznie pojawił sie kilka nowych tematów. Skoro watek rozgrzebany - to dodam tylko, ze dzis przejechalem sobie zakret kilkukrotnie. Wnioski: - w Polsce nikt nie potrafi jezdzic samochodem - dokładnie kazdy kierowca (bodaj 4) wjezdzajac w ten zakret zaczynaja hamowac bedac juz w zakrecie. - oznaczenie ostry zakret jest od strony mniej ostrej... - przejechanie z predkoscia 90km/h małym autem osobowym jest mozliwe ale bardzo mocno wyrzucajace. Optymalna predkosc - 75km/h. Jasne. To jest jeden z powodów. Mam jednak nadzieje, iz nie sugerujesz, ze jedyny i ograniczenia mowiace - kierowco zwolnij, bo TY tym fragmentem drogi z dotychczasowa predkoscia maksymalna bezpiecznie nie przejedziesz, nie wystepuja? hmm, nie przyszloby mi do głowy ze *głowna* intencja stawiania znaku "uwaga, ostry łuk" jest zakaz wyprzedzania a nie ostrzezenie o ostrym łuku.Jeszcze raz 9bo wyzej odpowiedzi nie było) - po co znaki ostrzegajace Mozna gdzies to zalecenie znaleźć? oczywiscie.po co barierki itp? Ale przypominam - cała rozmowa toczy sie o łuku poza terenem zabudowanym - tam nie zadnych podporzadkowanych, wyprzedzanie jest niemozliwe itd. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem. |
|
Data: 2009-09-01 02:42:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
On Sun, 30 Aug 2009, Budzik wrote:
Aby "ustawić" kierowcę z powodu innych uczestników drogi naJasne. To jest jeden z powodów. Mam jednak nadzieje, iz nie sugerujesz, ze W żadnym razie. Protestowałem jedynie sposobi prezentowania przepisów, który sugerował dość egocentryczny punkt widzenia: "ma być taka prędkość, abym *JA* dał rady przejechać" - zupełnie ignorujący istnienie innych użyszkodników drogi :) hmm, nie przyszloby mi do głowy ze *głowna* intencja stawiania znaku Ależ nie mówię że głównym, zaznaczając to gdzieś na koniec tekstem "na przykład" ;) Przyczyna jak wyżej. Zakręt może być doskonale widoczny (nie wymagający ostrzeżenia), a może tam być znak - i nie ma przeszkód aby ów zakaz był jedynym powodem postawienia. Chciałem tylko zwrócić uwagę, iż to czy kierujący może bezpiecznieoczywiscie. Przyjąłem. Ale: wyprzedzanie jest niemozliwe itd. ....Ty chyba *zdecydowanie* nie znasz możliwości polskich kierowców! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-01 17:55:11 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
W ogole cała dyskusja rozpoczęła sie dokladnie od tego o czym piszesz: nie od tego, ze ja nie dałem rady przejechac, tylko jadąc poprawnie moj znajomy został staranowany przez kogos innego. Bo tak naprawde jasnym jest ze moje "dam rade przejechac" oznacza rowniez ze w nikogo innego nie wjade - mowiac inaczej - zakret w ktorym sie mieszcze, ale kosztem wyjazdu na pas do jazdy w przeciwnym kierunku nie jest zakretem w ktorym de facto sie zmiesciłem.Aby "ustawić" kierowcę z powodu innych uczestników drogi naJasne. To jest jeden z powodów. Mam jednak nadzieje, iz nie hmm, nie przyszloby mi do głowy ze *głowna* intencja stawiania znaku no tak, ale bezpieczny przejazd kierujacego oznacza przewaznie rowniez bezpieczenstwo innych uzytkowników. oczywiscie. no tak... Ale w tamtym miejscu to tylko głupcy i samobójcy. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę". No i proszę! |
|
Data: 2009-08-21 13:04:53 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Dla tych co drogę oglądają, a nie czytają. Ma, ale zimą dochodzą jeszcze inne czynniki, jak temperatura, miejsce łuku w otoczeniu, stan opon itp. Ok, takie opinie tez szanujemy... Wiesz jak ktoś czyta drogę to trudno o takie miejsce poza zimą. Zimą to nie jest najgłupszy pomysł, szczególnie poza terenem zabudowanym i starać się jak najmniej używać hamulca, szczególnie w łuku.
|
|
Data: 2009-08-22 16:03:26 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Po co, wg ciebie sa znaki ostrzegajace o ostrych łukach na drodze? Dla tych co drogę oglądają, a nie czytają. normalnie mantra - czytaja-ogladaja - ale ci sie spodobało :) znam przynajmniej kilka.Wiesz jak ktoś czyta drogę to trudno o takie miejsce poza zimą. ale nie bede ukrywał - 70km/h mozna przejechac kazdym z nim bez problemu. Tak wiem, ty przed kazdym łukiem ktorego nie znasz zwalniasz do 30Zimą to nie jest najgłupszy pomysł, szczególnie poza terenem nie uzywac hamulca bo? ROTFL Przepraszam, ale ta uwaga poleciała juz takim truizmem, ze poczułem sie pouczany... A co do 30km/h w kazdym zakrecie - zazdroszcze komfortu pracy, wspolczuje sredniego spalania... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" |
|
Data: 2009-08-20 14:25:08 | |
Autor: cyklista | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Użytkownik Budzik napisał:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Teraz postawią tam ograniczenie do 40 i misie będą miały dobre miejsce do suszenia. |
|
Data: 2009-08-20 13:15:19 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail a@b.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Moim zdaniem to byłby całkiem dobry znak.Teraz postawią tam ograniczenie do 40 i misie będą miały dobre miejscetak. Wyglada na bardzo łagodny, ale, co zreszta napisałem powyzej, ze- bardzo grozne miejsce, łuk drogi, podczas remontu poltora rokuAle ten łuk jest jakoś niewidzialny? 40 ale tylko zima w przypadku oblodzen. A tak wystarczy info o ostrym zakrecie, ewentualnie 70. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert |
|
Data: 2009-08-21 09:14:20 | |
Autor: cyklista | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Użytkownik Budzik napisał:
Osobnik posiadający mail a@b.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Tylko jest jeden problem, nie ma znaku ograniczenia prędkości obowiązującego tylko w zimie, w przypadku oblodzeń :-) , i jak postawią 40 to pojawi się znowu ktoś piszący że w doskonale widocznym miejscu z łagodnym zakrętem postawiono ograniczenie do 40 jak tam spokojnie można jeździć 70 :-), i że policja zamiast ścigać piratów drogowych czai się w krzakach z suszarką. Jeśli postawią tam 70 to tez znajdzie się parę osób którzy wylecą z zakrętu po deszczu, śniegu itp.. i znowu będą pisać jaka to policja niedobra bo przecież oni jechali tyle ile pozwalał znak. ps. nie istnieje również znak informujący o ostrym zakręcie :-) |
|
Data: 2009-08-21 13:28:54 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
cyklista pisze:
Użytkownik Budzik napisał:Jest to do zrobienia tylko koszty będą dość wysokie. Potrzeba: powierzchni zrobionej z diód LED, tzw znak o zmiennej treści. czujników mierzących temperaturę sterownika z odpowiednim programem sterującym tym co się wyświetla na znaku prądu. Drugi problem to to że jednorazowo można prędkość obniżyć o maks. 30 km/h przykład dla drogi z Vmax = 90 km/h, by prędkość była ograniczona do 40 km/h w wybranym miejscu, należy najpierw należy postawić znak obniżający ją do 70 lub 60 km/h następnie do 40 km/h, a to wymaga miejsca. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:17 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Drugi problem to to że jednorazowo można prędkość obniżyć o maks. 30 km/h Dzieki, nawet nie wiedziałem. Ale to była tylko odpowiedz na przytyk ze sie nie da, nie postulat zeby cos takiego robic. Niestety w Polsce nie korzysta sie z takich wynalazków jak zmienne oznakowanie i np. drogi trzypasmowe gdzie srodkowy pas w zalznosci od potrzeb słuzy do ruchu w jedna lub w druga strone. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stanęliśmy na skraju przepaści, ale teraz zrobiliśmy krok naprzód!" |
|
Data: 2009-08-22 16:03:23 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail a@b.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
ok, generalnie masz racje.Moim zdaniem to byłby całkiem dobry znak.Tylko jest jeden problem, nie ma znaku ograniczenia prędkości obowiązującego tylko w zimie, w przypadku oblodzeń :-) , i jak postawią 40 to pojawi się znowu ktoś piszący że w doskonale widocznym miejscu z łagodnym zakrętem postawiono ograniczenie do 40 jak tam spokojnie można jeździć 70 :-), i że policja zamiast ścigać piratów drogowych czai się w krzakach z suszarką. Jeśli postawią tam 70 to tez znajdzie się parę osób którzy wylecą z zakrętu po deszczu, śniegu itp.. i znowu będą pisać jaka to policja niedobra bo przecież oni jechali tyle ile pozwalał znak. Dlatego IMO znak OSTRZEGAJACY o ostrym zakrecie w zupełnosci by wystarczył. Wtedy wiadomo, ze latem trzeba zwolnic troche, zima bardziej. Chociaz jak juz sie tak bardzo czepiamy to jest mozliwosc postawienia roznego ograniczenia predkosci w zaleznosci od temperatury. Wystarczy tablica swietlna i odpowiednie oprogramowanie. Zeby była jasnosc - nie proponuje takiego rozwiazania na jakas droge gminna, niemniej mozliwosc jest. ps. nie istnieje również znak informujący o ostrym zakręcie :-) Jak nie, jak tak... Informujace o niezbezpiecznym zakrecie, inaczej ostrzegajace ;-P -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre, ale cóż - jestem w tym najlepszy." Szymon Majewski |
|
Data: 2009-08-23 11:30:30 | |
Autor: cyklista | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 10:30:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-21 13:21:43 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail a@b.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Czemu tylko zimą, czemu jak jest oblodzenie? Od czego jest wzrok i czytanie drogi oraz dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze? Tu masz powód wypadania kierowców na łuku - powstaje widocznie tylko na nim odlodzenie (warunki miejscowe). Przed łukiem widocznie jest sucha jezdnia skłaniająca do użycia gazu, a na łuku przykra niespodzianka bo stan nawierzchni jest diametralnie różny. A tak wystarczy info o ostrym zakrecie, ewentualnie 70. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:17 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Tu masz powód wypadania kierowców na łuku - powstaje widocznie tylko na nim odlodzenie (warunki miejscowe). Przed łukiem widocznie jest sucha jezdnia skłaniająca do użycia gazu, a na łuku przykra niespodzianka bo stan nawierzchni jest diametralnie różny. bardzo mozliwe. Jezeli by tak bylo - twoim zdaniem warto byłoby postawic tam znak - UWAGA oblodzenia czy zostawiamy wszystko "czytaniu drogi"? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę". No i proszę! |
|
Data: 2009-08-23 19:18:18 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 18:00:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-21 12:57:25 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:Rozumiem że masz jakąś ekspertyzę na to twierdzenie. Drogę trzeba czytać nie oglądać. Przez to pomimo tego, iz jest to normalna droga z dopuszczalna predkoscia 90km/h, tam trzeba zwolnic do 70 w dobrych warunkach.Policja każąc kierowców mandatami w zimie. Nie braku umiejętności czytania drogi. To że przy -10 przez 100 km możesz jechać 90 km/h i nic się nie stanie, nie oznacza że na tym jednym łuku ze względu na otoczenie nie będzie lodu na którym polecisz do rowu. To zima i tu stan nawierzchni może być drastycznie różny na odcinku paru metrów.Darwin może?Andrzeju, nie badz chamski.
Zarządcy drogi określanym po numerze tej drogi. |
|
Data: 2009-08-23 23:59:35 | |
Autor: Jacoj | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
On 19 Sie, 21:55, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Budzik pisze:[...] > I teraz - kto powinien zajac sie sprawa dzis ale przede wszystkim kto Powiedz staruszce, że nie zachowała należytej ostrożności i to z tego powodu wywinęła orła na chodniku przed twoją posesją łamiąc sobie biodro, a nie dlatego, że nie odśnieżyłeś chodnika... Nie ma to jak równośc wobec prawa: na ulicy drodze winny kierowca, na chodniku zawsze właściciel... Pozdrawiam Jacek |
|
Data: 2009-08-24 18:16:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Jacoj pisze:
Powiedz staruszce, że nie zachowała należytej ostrożności i to z tego Primo: obowiązek odśnieżania chodnika jest w przepisach. Będziesz miał OC, to zapłaci ubezpieczyciel. Secundo: nie mam chodnika, tylko samą drogę gruntową, która zresztą nie jest moja (ani gminy), tylko tego, który działki sprzedawał - jego problem ;-> Tertio: przy roszczeniach cywilnych osoba domagająca się odszkodowania musi wykazać winę (np. zaniedbanie) osoby, od której domaga się odszkodowania - jeśli poszła zaraz po np. opadach śniegu i fiknęła zanim Ty wróciłeś z pracy, to w sądzie IMHO się wybronisz. Gorzej, jeśli byś nie zadbał o chodnik przez kilka dni... Nie ma to jak równośc wobec prawa: na ulicy drodze winny kierowca, Wiesz, jest pewna różnica w skali prac - odśnieżenie chodnika przed przeciętną posesją to godzina-dwie roboty dla jednej osoby z ręczną łopatą. Zamiast na siłownię pójdziesz sobie poćwiczyć na powietrzu. Odśnieżenie całej sieci gminnych dróg jest logistycznie dużo większym wyzwaniem. |
|
Data: 2009-08-25 06:19:35 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Powiedz staruszce, że nie zachowała należytej ostrożności i to z tego no. Całe szczescie ze wymagane oznakowanie drogi nie jest w przepisach. a ten znak o miejscowych oblodzeniach to stawia sie przed halą drguzyny Podhale Nowy Targ... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg |
|
Data: 2009-08-24 00:03:51 | |
Autor: Jacoj | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
On 19 Sie, 21:55, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Budzik pisze:[...] > I teraz - kto powinien zajac sie sprawa dzis ale przede wszystkim kto Darwin może? > Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie powinien Oczywiście kierowcy niewinni? Powiedz staruszce, że nie zachowała należytej ostrożności i to z tego powodu wywinęła orła na chodniku przed twoją posesją łamiąc sobie biodro, a nie dlatego, że nie odśnieżyłeś chodnika... Nie ma to jak równośc wobec prawa: na drodze zawsze winny kierowca, na chodniku zawsze właściciel posesji... Pozdrawiam Jacek |
|
Data: 2009-08-21 12:33:15 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Witam Źle rozumiesz o kolejności odśnieżania decyduje numer drogi i to co nią się przewozi. Jak ważna jest ta droga. Powody wypadków: To jest zima i rządzi się swoimi zasadami. Rozumiem że masz ekspertyzy wskazujące że projekt lub wykonanie jest źle zrobione. Bo jak nie to winna kierowcy. Z drogą jest jak z mapą można ją czytać lub oglądać. A ile wypadnięć w okresie wiosna - jesień?? Nic nie piszesz o otoczeniu drogi. Las, pola, cieki wodne itp. - łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Drogę należy czytać nie oglądać. Profil jest na Vmax = 90 km/h przy dobrych warunkach. Wszystko co wpływa na pogorszenie warunków jazdy to czynniki które kierowca powinie brać pod uwagę dobierając swoją prędkość do pokonywanego łuku. - zwracałem uwage policjantowi ktory przybył na miejsce wypadku na brak oznaczenia.On nie jest od znaków. U zarządcy drogi sprawdzić czy znak był i ktoś go zimą skasował, bo za szybko jechał i nie został ponownie postawiony lub czy go tam rzeczywiście nie było. I teraz - kto powinien zajac sie sprawa dzis ale przede wszystkim kto powinien zajac sie sprawa juz w zimie gdy zdarzyło sie kilka wypadków jeden po drugim?Zimą nikt. Teraz użytkownicy drogi. Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nie powinien sie tym zajac i przekazac stosowne uwagi (wytyczne???) do odpowiednich instytucji?A droga jest fizycznie uszkodzona - jak tak to może/powinien to zgłosić jak nie to nie ma powodu. Pamiętaj że Policjant mógł być zawsze wredny i sprawdzić czy droga była miejscowo śliska i czy opony to były zimówki z odpowiednio głębokim bieżnikiem. I tak wpisać do powodów wypadku np. miejscowe oblodzenie i nie dostosowanie prędkości do stanu nawierzchni i złe opony. To jest zima, tu dużo zależy od umiejętności czytania drogi przez kierowcę i warunków miejscowych o których nic nie piszesz, a mogą mieć decydujący wpływ na powstanie wypadków. Zarządcy szukasz po numerze drogi. - jedno i dwu cyfrowe to drogi krajowe - GDDiA - trzycyfrowe - drogi wojewódzkie - twoje województwo - niższe numery powiat lub gmina. Z gory wielkie dzieki za informacje. |
|
Data: 2009-08-22 16:03:21 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
- łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Drogę należy czytać nie oglądać. Profil jest na Vmax = 90 km/h przy dobrych warunkach. Wszystko co wpływa na pogorszenie warunków jazdy to czynniki które kierowca powinie brać pod uwagę dobierając swoją prędkość do pokonywanego łuku. a jezeli z predkoscia 90 przy dobrych warunkach nie da sie przejechac? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace. Andrzej J. Turowicz |
|
Data: 2009-08-22 19:16:14 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Zdaje się ciągle nie możesz zrozumieć, że ograniczenie prędkości to ograniczenie prędkości - a nie gwarancja bezpiecznego pokonania drogi przy takiej prędkości. |
|
Data: 2009-08-22 20:08:43 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Zdaje się ciągle nie możesz zrozumieć, że ograniczenie prędkości to- łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Drogę należy czytać nie oglądać. Profil jest na Vmax = 90 km/h przy dobrych warunkach. Wszystko co wpływa na pogorszenie warunków jazdy Andrzeju, z toba trudno dyskutowac o predkosci pokonywania zakretów, bo ty zwyczajnie nie wiesz ile jedziesz, poniewaz musisz sie skupiac na wazniejszych sprawach i nie bedziesz, jak ostatni szczyl, jechał z twarza w predkosciomierzu. Dlatego tez interesowało mnie przede wszystkim zdanie Damiana w kontekscie całkiem słusznej, moim zdaniem, uwagi, ze profil drogi przygotowany jest na Vmax=90 przy dobrych warunkach. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") ("""""""""") /""/t/""""" / / 9mm |
|
Data: 2009-08-22 23:43:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Budzik pisze:
Zdaje się ciągle nie możesz zrozumieć, że ograniczenie prędkości toDrogę należy czytać nie oglądać. Profil jest na Vmax = 90 km/h przy dobrych warunkach. Wszystko co wpływa na pogorszenie warunków jazdya jezeli z predkoscia 90 przy dobrych warunkach nie da sie Utrzymuję bezpieczną prędkość i nie muszę się podniecać jej konkretną wartością numeryczną. Generalnie na prędkościomierz zdarza mi się rzucić okiem najwyżej w okolicy radarów - i o dziwo nawet jeśli muszę nieco zredukować prędkość, jest to niewielka redukcja. |
|
Data: 2009-08-23 10:15:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 11:36:04 | |
Autor: cyklista | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 10:30:19 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-22 16:03:23 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
Osobnik posiadający mail skrycki@gazeta.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
no ta jest mało wazne. :)Witam Nie ma nawet numeru trzycyfrowego. nie, swoje przeswiadczenie opieram na swoim odczuciu.Powody wypadków: A ile wypadnięć w okresie wiosna - jesień?? Nic nie piszesz oPrzejscie pole - las. w okresie wioseno -letnim nie słyszałem o takich przypadkach. To juz wyjasnił Andrzje L. Ze absolutnie nie lezy to w jego zakresie obowiazków.- łuk ze strony ktora bardziej wyrzuca w ogole nie oznaczony (brak ograniczenia predkosci, znaku - uwaga ostry zakret - NIC)Drogę należy czytać nie oglądać. Profil jest na Vmax = 90 km/h przy dobrych warunkach. Wszystko co wpływa na pogorszenie warunków jazdy to Ok. Szkoda.I teraz - kto powinien zajac sie sprawa dzis ale przede wszystkim ktoZimą nikt. Teraz użytkownicy drogi. Mogło byc slisko.Odpowiedzialny jest jakis wójt, ZDKiA? Czy policjant równiez nieA droga jest fizycznie uszkodzona - jak tak to może/powinien to Ja absolutnie nie twierdze, ze powodem wypadniecia z drogi nie była nadmierna predkosc, niedostosowana do tego fragmentu drogi czy do panujacych warunków atmosferycznych. Skoro wypadki - to na pewno była niedostosowana. Ja sie zastanawiam - dlaczego była niedostosowana., bo proby samobojcze wykluczyłem. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić... wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi... |
|
Data: 2009-08-23 19:34:52 | |
Autor: Damian Skrycki | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|
Data: 2009-08-23 18:15:12 | |
Autor: Budzik | |
Droga - kto odpowiedzialny. | |
|
|