|
Data: 2019-09-02 10:13:51 |
Autor: Cavallino |
Drogi FR |
W dniu 31-08-2019 o 19:41, J.F. pisze:
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/najwyższa-kara-za-milczenie-ten-kierowca-boleśnie-przekonał-się-co-grozi-za-niewskazanie-sprawcy/ar-AAEMXqN "Do właściciela pojazdu (najpewniej firmy leasingowej) skierowano wezwanie do wskazania osoby, która wówczas użytkowała samochód.
Ten "na tacy" podał kierowcę Porsche i w tym momencie zaczęły się schody. Mimo wielokrotnie nadawanej korespondencji szofer nie odesłał wypełnionego oświadczenia, wskazującego sprawcę wykroczenia.
- Po próbach ustalenia kierującego z wykorzystaniem dostępnych baz danych, skierowano przeciwko "milczącemu użytkownikowi" wniosek o ukaranie do sądu, w związku z niewskazaniem, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie - wyjaśnia GITD.
Efekt? Sąd na warszawskim Mokotowie nie przebierał w środkach i wymierzył kierowcy SUV-a
To w końcu sądu ustalił kto był kierowcą?
Czy zwykłe pierdzielenie pismaka, który nie wie o czym pisze?
|
|
|
Data: 2019-09-02 02:39:23 |
Autor: przemek.jedrzejczak |
Drogi FR |
Decyzją sądu posiadacz pojazdu został ukarany grzywną w wysokości 5 000 zł oraz obciążony kosztami sądowymi w wysokości 570 zł. Wyrok jest prawomocny.
IMHO nie.
Dołożono temu którego wskazała firma leasingowa jako użytkownika.
|
|
|
Data: 2019-09-02 16:41:50 |
Autor: J.F. |
Drogi FR |
Dnia Mon, 2 Sep 2019 10:13:51 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 31-08-2019 o 19:41, J.F. pisze:
https://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/najwyższa-kara-za-milczenie-ten-kierowca-boleśnie-przekonał-się-co-grozi-za-niewskazanie-sprawcy/ar-AAEMXqN "Do właściciela pojazdu (najpewniej firmy leasingowej) skierowano wezwanie do wskazania osoby, która wówczas użytkowała samochód.
Ten "na tacy" podał kierowcę Porsche i w tym momencie zaczęły się schody. Mimo wielokrotnie nadawanej korespondencji szofer nie odesłał wypełnionego oświadczenia, wskazującego sprawcę wykroczenia.
- Po próbach ustalenia kierującego z wykorzystaniem dostępnych baz danych, skierowano przeciwko "milczącemu użytkownikowi" wniosek o ukaranie do sądu, w związku z niewskazaniem, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie - wyjaśnia GITD.
Efekt? Sąd na warszawskim Mokotowie nie przebierał w środkach i wymierzył kierowcy SUV-a
To w końcu sądu ustalił kto był kierowcą?
Nie, bo by mu musial PJ zatrzymac.
Czy zwykłe pierdzielenie pismaka, który nie wie o czym pisze?
Ale 5 tys raczej nie zmyslil.
J.
|