Nosz ja piermandole ... Narzekaliśmy na ilość foto na DK8.


To co się dzieje na czwórce zwłaszcza na dystansie Rzeszów-Przemyśl to totalne skur*ienie ... Nie życzę pomysłodawcy spotkania ze mną.

Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że tam fotki ustawione są w miejscach szczególnie niebezpiecznych to mu jebnę - tam gdzie widziałem najwięcej dzwonów w życiu - nie ma foto. Ale jest piękne dumne foto, uwaga:

Kierunek Przemyśl ... Miejscowość Jarosław - przejeżdżamy rzeczone zadupie ... wylatamy już z miasta, zasadniczo nie da się tego już nazwać zabudowanym - widzimy w oddali znak koniec zabyudowanego, a tuż przed nim w stronę wylatujących z obszaru zabudowanego fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Ja się pytam - gdzie byli jego rodzice ???
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:

Nosz ja piermandole ... Narzekaliśmy na ilość foto na DK8.
To co się dzieje na czwórce zwłaszcza na dystansie Rzeszów-Przemyśl to totalne skur*ienie ... Nie życzę pomysłodawcy spotkania ze mną.
Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że tam fotki ustawione są w miejscach szczególnie niebezpiecznych to mu jebnę - tam gdzie widziałem najwięcej dzwonów w życiu - nie ma foto. Ale jest piękne dumne foto, uwaga:
Kierunek Przemyśl ... Miejscowość Jarosław - przejeżdżamy rzeczone zadupie ... wylatamy już z miasta, zasadniczo nie da się tego już nazwać zabudowanym - widzimy w oddali znak koniec zabyudowanego, a tuż przed nim w stronę wylatujących z obszaru zabudowanego fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.
Ja się pytam - gdzie byli jego rodzice ???

Nie wspomnę, że od Rzeszowa do Przemyśla jest coś koło 20 fotoradarów, a ktoś mi mówił , że doliczył się 22 ... ja nie liczyłem. Na całe 85 km.

Trzebabędzie zacząć przez Pruchnik zacząć już stabilnie jeździć.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Dnia Tue, 31 Mar 2009 09:51:40 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Trzebabędzie zacząć przez Pruchnik zacząć już stabilnie jeździć.

Weź poprawkę na to że Rzeszów-Łańcut (14 km) jest chyba 7 skrzynek. Może od
razu jedź z Rzeszowa Słocina-Malawa i dalej dołem do Łańcuta.

P.S. Tak, mnie też się nóż otwiera w kieszeni.

--
pozdrawiam
MarcinSz

 fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.
Fotoradary nie sa po to, zeby poprawiac bezpieczenstwo.
Im predzej to zrozumiesz, tym latwiej ci sie bedzie zylo.

pozdrawiam
pluton

pluton pisze:

 fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.
Fotoradary nie sa po to, zeby poprawiac bezpieczenstwo.
Im predzej to zrozumiesz, tym latwiej ci sie bedzie zylo.

pozdrawiam
pluton

racja
a cała ta gadka o bezpieczeństwie i łapania piratów niosących śmierć" jest po to zeby tępy lud to zaakceptował i nie robił burd przed sejmem

wszelkie argumenty przeciwko fotoradarom kończą się kontrargumentem:
to co nie chesz zeby twoje dzieci były bezpieczne?
a moze sam jezdzisz 180 przez polskie wioski ??



michal

Usrobo pisze:

racja
a cała ta gadka o bezpieczeństwie i łapania piratów niosących śmierć" jest po to zeby tępy lud to zaakceptował i nie robił burd przed sejmem

wszelkie argumenty przeciwko fotoradarom kończą się kontrargumentem:
to co nie chesz zeby twoje dzieci były bezpieczne?
a moze sam jezdzisz 180 przez polskie wioski ??



michal

Mnie zastanawia jedno ciągle, też jestem przeciw, ale dziękowac Bogu chyba tylko na południu tyle fotoradarów stosują... Koło Szczecina nie ma ich aż tylu nastawianych.

Moim zdaniem fotoradary stac powinny w miastach i przy miastach. Na trasach powinna policja jeździć i tyle. Druga sprawa - dzisiaj widziałem już cwaniaczka w ML'u co to na pasie do skrętu w prawo wjeżdżał na czerwonym nagle przed tych co w lewo skręcali... aż się łom w bagażniku odzywa :)

Mnie zastanawia jedno ciągle, też jestem przeciw, ale dziękowac Bogu chyba tylko na południu tyle fotoradarów stosują...

Północ(ny wschód) też "zabezpieczona" - na 8 DC-Białystok to się aż nie chce liczyć fotografów.

Kub@

 Druga sprawa - dzisiaj widziałem
już cwaniaczka w ML'u co to na pasie do skrętu w prawo wjeżdżał na czerwonym nagle przed tych co w lewo skręcali...

Przyjedz do warsiawa, zobaczysz takich setki.

pozdrawiam
pluton

Nex@pl pisze:

Mnie zastanawia jedno ciągle, też jestem przeciw, ale dziękowac Bogu chyba tylko na południu tyle fotoradarów stosują... Koło Szczecina nie ma ich aż tylu nastawianych.

Moim zdaniem fotoradary stac powinny w miastach i przy miastach. Na trasach powinna policja jeździć i tyle. Druga sprawa - dzisiaj widziałem już cwaniaczka w ML'u co to na pasie do skrętu w prawo wjeżdżał na czerwonym nagle przed tych co w lewo skręcali... aż się łom w bagażniku odzywa :)

Czasami w takich przypadkach rozważam zakup wiatrówki do samochodu ;)
W Wa-wie to niestety obyczaj powszechny.

pozdrawiam,
JG

Użytkownik "JG" <uzx@skasuj_antyspam_tlen.pl> napisał w wiadomości news:gqtkbg$si9$1inews.gazeta.pl...

Nex@pl pisze:

Mnie zastanawia jedno ciągle, też jestem przeciw, ale dziękowac Bogu chyba tylko na południu tyle fotoradarów stosują... Koło Szczecina nie ma ich aż tylu nastawianych.

Moim zdaniem fotoradary stac powinny w miastach i przy miastach. Na trasach powinna policja jeździć i tyle. Druga sprawa - dzisiaj widziałem już cwaniaczka w ML'u co to na pasie do skrętu w prawo wjeżdżał na czerwonym nagle przed tych co w lewo skręcali... aż się łom w bagażniku odzywa :)

Czasami w takich przypadkach rozważam zakup wiatrówki do samochodu ;)
W Wa-wie to niestety obyczaj powszechny.

Nieprawda, tylko jak wioskowi przyjadą do miasta.

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Nieprawda, tylko jak wioskowi przyjadą do miasta.

czyli 70% "stalych" mieszkancow warwsiawki.
rdzennych warszawiakow ze swieca szukac.

--
pzdr
piotrek

Wiesiaczek pisze:

Nieprawda, tylko jak wioskowi przyjadą do miasta.

Sęk w tym, że duża część tych wioskowych jeździ Q7, ww. ML-ami, czy innymi Audi A8, więc chyba niekoniecznie farmerskie auta...

pozdrawiam,
JG

Wiesiaczek pisze:
> Nieprawda, tylko jak wioskowi przyjadą do miasta.
Sęk w tym, że duża część tych wioskowych jeździ Q7, ww. ML-ami, czy innymi Audi A8, więc chyba niekoniecznie farmerskie auta...

Bardzo dużo też pick-upami (rozmaite navarry itp ) - a to jak najbardziej farmerskie auta :))

--

Użytkownik "Usrobo" <usrobo@op.pl> napisał w wiadomości news:gqsl0s$83i$1news.onet.pl...

pluton pisze:

 fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.
Fotoradary nie sa po to, zeby poprawiac bezpieczenstwo.
Im predzej to zrozumiesz, tym latwiej ci sie bedzie zylo.

pozdrawiam
pluton

racja
a cała ta gadka o bezpieczeństwie i łapania piratów niosących śmierć" jest po to zeby tępy lud to zaakceptował i nie robił burd przed sejmem

wszelkie argumenty przeciwko fotoradarom kończą się kontrargumentem:
to co nie chesz zeby twoje dzieci były bezpieczne?
a moze sam jezdzisz 180 przez polskie wioski ??

Ręce opadają.
PLONK

Cavallino wrote:

Użytkownik "Usrobo" <usrobo@op.pl> napisał w wiadomości news:gqsl0s$83i$1news.onet.pl...

pluton pisze:

 fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.
Fotoradary nie sa po to, zeby poprawiac bezpieczenstwo.
Im predzej to zrozumiesz, tym latwiej ci sie bedzie zylo.

pozdrawiam
pluton

racja
a cała ta gadka o bezpieczeństwie i łapania piratów niosących śmierć" jest po to zeby tępy lud to zaakceptował i nie robił burd przed sejmem

wszelkie argumenty przeciwko fotoradarom kończą się kontrargumentem:
to co nie chesz zeby twoje dzieci były bezpieczne?
a moze sam jezdzisz 180 przez polskie wioski ??

Ręce opadają.
PLONK

Przecież on się z Tobą zgadza. Sugeruje że jedynym celem FR jest nowa forma opodatkowania :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.that.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:me0aa6-vrq.ln1bozon.softax.pl...

Cavallino wrote:

Użytkownik "Usrobo" <usrobo@op.pl> napisał w wiadomości news:gqsl0s$83i$1news.onet.pl...

wszelkie argumenty przeciwko fotoradarom kończą się kontrargumentem:
to co nie chesz zeby twoje dzieci były bezpieczne?
a moze sam jezdzisz 180 przez polskie wioski ??

Ręce opadają.
PLONK

Przecież on się z Tobą zgadza. Sugeruje że jedynym celem FR jest nowa forma opodatkowania :)

Kurna, przeczytałem to jeszcze raz i masz rację.
Przepraszam zainteresowanego.

Przecież on się z Tobą zgadza. Sugeruje że jedynym celem FR jest nowa forma opodatkowania :)

jemu trzeba tlumaczyc co sie do niego pisze:)
nie posiadl zdolnosci czytania ze zrozumieniem :)

nawet plonkuje tych co sie z nim zgadzaja :P

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "Piotrek" <a@b.ru> napisał w wiadomości news:gqtnha$g5i$1opal.futuro.pl...

Przecież on się z Tobą zgadza. Sugeruje że jedynym celem FR jest nowa forma opodatkowania :)

jemu trzeba tlumaczyc co sie do niego pisze:)
nie posiadl zdolnosci czytania ze zrozumieniem :)

Przestań pyszczyć szczylu bo i Ty do kibla trafisz.

In article <gqtnha$g5i$1@opal.futuro.pl>, a@b.ru says...

jemu trzeba tlumaczyc co sie do niego pisze:)
nie posiadl zdolnosci czytania ze zrozumieniem :)

Przecież w końcu do niego dotarło, co się czepiasz. Swoją szosą, strach pomyśleć co by było gdyby ludzie z tak "szybkim" umysłem mieli prawo jazdy ...

--
Pzdr
Alex

Przecież w końcu do niego dotarło, co się czepiasz.

sredni powod do zadowolenia,  pomysl co by bylo gdyby po wytlumaczeniu do niego nie dotarlo :)
z ameba by w szachy przegral :)

Swoją szosą, strach pomyśleć co by było gdyby ludzie z tak "szybkim" umysłem
mieli prawo jazdy ...

obawiam sie ze ma PJ ..... :)

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "Piotrek" <a@b.ru> napisał w wiadomości news:gqtop1$id8$1opal.futuro.pl...

Przecież w końcu do niego dotarło, co się czepiasz.

sredni powod do zadowolenia,  pomysl co by bylo gdyby po wytlumaczeniu do niego nie dotarlo :)
z ameba by w szachy przegral :)

PLONK

Dnia Tue, 31 Mar 2009 22:29:27 +0200, Cavallino napisał(a):

PLONK

Popatrz, głupku, jak się ośmieszasz - z każdą chwilą coraz bardziej. Jesteś nie konik, tylko kundelek, z tych co to obszczekują każdego, ale
niech no się do nich odwróci, a spieprzają z podkulonym ogonkiem i
histerycznym jazgocikiem. Proponuję, zmień sobie nick na Cagnolino (albo
lepiej - Bastardino), lepiej będzie do ciebie pasował, cienki dupku

T.

Ręce opadają.
PLONK

ROTFL miesiąca :-)))

C

Dnia Tue, 31 Mar 2009 10:11:20 +0200, pluton napisał(a):

 fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.
Fotoradary nie sa po to, zeby poprawiac bezpieczenstwo.
Im predzej to zrozumiesz, tym latwiej ci sie bedzie zylo.

Z punktu widzenia urzędników i policji fotoradary są po to, by ratować
bezpieczeństwo budżetowe, zwłaszcza samorządów lokalnych. Oraz posady
urzędników zatrudnionych do "obsługi" tej fabryczki pieniędzy.
Bezpieczeństwo ruchu drogowego nie ma tu kompletnie nic do rzeczy - bo
gdyby miało, to urzędnicy, prócz wymuszania ograniczenia prędkości jazdy,
staraliby się wyeliminować pozostałe przyczyny wypadków, a więc zły stan
dróg i ich oznakowania, złe utrzymanie dróg, niebezpieczne zachowania
użytkowników dróg, zły stan techniczny pojazdów itd. A tego nie czynią
prawie w ogóle

T.

Tomasz Nowicki pisze:

Bezpieczeństwo ruchu drogowego nie ma tu kompletnie nic do rzeczy - bo
gdyby miało, to urzędnicy, prócz wymuszania ograniczenia prędkości jazdy,
staraliby się wyeliminować pozostałe przyczyny wypadków, a więc zły stan
dróg i ich oznakowania, złe utrzymanie dróg, niebezpieczne zachowania
użytkowników dróg, zły stan techniczny pojazdów itd. A tego nie czynią
prawie w ogóle

Nie rozumiem jednego: dlaczego napisałeś "prawie"? :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Dnia Tue, 31 Mar 2009 14:39:06 +0200, R2r napisał(a):

Nie rozumiem jednego: dlaczego napisałeś "prawie"? :-)

No wiesz, czasem np. droga dojazdowa do domu burmistrza czy innego kacyka
jest nieco sfatygowana i trzeba ją szybciutko wyremontować - i się to robi!
:)

T.

On 2009-03-31, pluton <zielonadupa@poczta.onet.pl> wrote:

 fotoradar pilnie strzegÂący by ktoÂś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabieraÂł zabĂłjczego rozpĂŞdu.

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.

Fotoradary są do tego, żeby strzyc.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Chlopie, fotoradary nie sa do tego, zeby czegokolwiek strzec.

Fotoradary są do tego, żeby strzyc.

Ladnie powiedziane :)

Kazdy, kto to zrozumie odzyska spokoj ducha,
zona do niego wroci, dzieci przestana sie
przed nim chowac, pies tez czasem da sie poglaskac,
sasiedzi przestana sie znaczaco usmiechac ...

A my bedziemy czytac mniej postow o coraz wiekszej
liczbie urzedniczych wyglupow.

pozdrawiam
pluton

Rafał "SP" Gil pisze:

Kierunek Przemyśl ... Miejscowość Jarosław - przejeżdżamy rzeczone zadupie ... wylatamy już z miasta, zasadniczo nie da się tego już nazwać zabudowanym - widzimy w oddali znak koniec zabyudowanego, a tuż przed nim w stronę wylatujących z obszaru zabudowanego fotoradar pilnie strzegący by ktoś przypadkiem na metr przed znakiem koniec zabudowanego nie nabierał zabójczego rozpędu.

Nie wiem jak jest teraz ale kiedys dosyć często tamtędy jezdzilem i nóż sie w kieszeni otwierał jak widac było smigajacych pasatami idiotów. Czasem jak mu było mało 2 pasów to zdarzało sie że wyprzedzał 2 samochody za wysepką, po której jechały auta w przeciwna stronę, o jeździe po zakreskowanej częsci jezdni nie wspomnę.
Prosta droga - mozna jechac spokojnie te 120km/h, ale nie - idiota musi jechac 160-170 albo wiecej. Nic dziwnego że ktos uznał ze można na tym niemały biznes zrobić.
A swoją droga to ja wciąż sie zastanawiam gdzie sie ludziom może tak spieszyć.

Ja się pytam - gdzie byli jego rodzice ???

No właśnie - to ja sie pytam.

A swoją droga to ja wciąż sie zastanawiam gdzie sie ludziom może tak spieszyć.

Do zony, zeby z niej sciagnac sasiada.

pozdrawiam
pluton

Dnia Tue, 31 Mar 2009 12:45:23 +0200
fiber <fiber@fiber.pl> napisał(a):

> Ja się pytam - gdzie byli jego rodzice ???  No właśnie - to ja sie pytam.

ja wiem ja wiem...

na przyśpieszonym kursie biznesu... "skąd brać pieniądze", czy jak to
się nazywa... I co - widać, wyższe prawie wykształcenie i od razu
kasa leci. Do Rzeszowa jechałem na święta - bardzo dziwne te fotoradary, jakieś
takie białe... Zastanawialiśmy się,  w aucie, czy one nie robią zdjęć w
dwie strony... bo takie inne są.


pozdrawiam
Mik

Mik wrote:

Do Rzeszowa jechałem na święta - bardzo dziwne te fotoradary, jakieś
takie białe... Zastanawialiśmy się,  w aucie, czy one nie robią zdjęć w
dwie strony... bo takie inne są.

Owszem, potrafia. AD9 umie mierzyc i focic ruch w obie strony.


--

na wiadomosci sportowe zaprasza producent naturalnej wody 'BRZOZOWA'

..

Prosta droga - mozna jechac spokojnie te 120km/h, ale nie - idiota musi jechac 160-170 albo wiecej. Nic dziwnego że ktos uznał ze można na tym niemały biznes zrobić.
A swoją droga to ja wciąż sie zastanawiam gdzie sie ludziom może tak spieszyć.

Ja się pytam - gdzie byli jego rodzice ???

No właśnie - to ja sie pytam.

A tobie gdzie sie spieszy?
Jedź 90 a nie mówisz ze mozna jechac spokojnie 120
A jak tak mówisz to czemu nie szanujesz tego że ktos mowi ze mozna spokojnie jechac 170
albo sam ustalasz ile mozna jechac i kazdy ustala i to dla Ciebie normalne
albo jezdzij jak ustawodawca przykazał i nie mów która prędkość spokojnie a która nie
Foti

moje_przedmioty pisze:

Jedź 90 a nie mówisz ze mozna jechac spokojnie 120
A jak tak mówisz to czemu nie szanujesz tego że ktos mowi ze mozna spokojnie jechac 170

Tylko w jaki sposób on jedzie te 170? Pisałem. Wyprzedzanie, tak zeby inni musieli zjeżdzać, jazda po zakreskowanej czesci jezdni, czasem nawet pod prąd, gwałtowne hamowanie na fotoradarach i w innych sytuacjach.

Przypuszczam ze moja jazda 30km/h powyzej dozwolonej jest mniej niebezpieczna niż jego 80 km/h powyzej.
Mniej gwałtowne hamowania, wole przyhamowac jak jedzie jakis traktor albo stary fiat niz pchac sie na hama zeby wyprzedzic.

Oczywiscie masz racje powinienem jechac 90 - tylko że wtedy uznasz mnie za kapelusznika, uznasz że ci utrudniam ruch, powiesz mi ze na pewno jeżdze tylko w niedziele do koscioła a w sobote do tesko i wogóle to nie powinienem wsiadac za kółko bo droga należy do ludzi którzy smigają ile fabryka dała, maja w dupie prawo, policję i fotoradary

albo sam ustalasz ile mozna jechac i kazdy ustala i to dla Ciebie normalne
albo jezdzij jak ustawodawca przykazał i nie mów która prędkość spokojnie a która nie
Foti

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:gqv0ti$6o8$1nemesis.news.neostrada.pl...

moje_przedmioty pisze:

Jedź 90 a nie mówisz ze mozna jechac spokojnie 120
A jak tak mówisz to czemu nie szanujesz tego że ktos mowi ze mozna spokojnie jechac 170

Tylko w jaki sposób on jedzie te 170? Pisałem. Wyprzedzanie, tak zeby inni musieli zjeżdzać, jazda po zakreskowanej czesci jezdni, czasem nawet pod prąd, gwałtowne hamowanie na fotoradarach i w innych sytuacjach.

Przypuszczam ze moja jazda 30km/h powyzej dozwolonej jest mniej niebezpieczna niż jego 80 km/h powyzej.
Mniej gwałtowne hamowania, wole przyhamowac jak jedzie jakis traktor albo stary fiat niz pchac sie na hama zeby wyprzedzic.

Oczywiscie masz racje powinienem jechac 90 - tylko że wtedy uznasz mnie za kapelusznika, uznasz że ci utrudniam ruch, powiesz mi ze na pewno jeżdze tylko w niedziele do koscioła a w sobote do tesko i wogóle to nie powinienem wsiadac za kółko bo droga należy do ludzi którzy smigają ile fabryka dała, maja w dupie prawo, policję i fotoradary

Przeciez sam masz w dupie prawo :-)
WIęc nie rozumiem czemu innym to wytykasz
Mnie nie drażni że będziesz jechał 1,20,50,200
uważam że kazdy jedzie jak ma ochotę pod warunkiem że nie zmusza swoim działaniem innych do czegoś czego by nie robili jadąc po swojemu na drodze.
Mnie drazni natomiast taka mentalnośc ze moje 30 km/h wiecej jest do przyjecia a czyjes 80 wiecej nie
Albo jestes za przestrzeganiem przepisów albo nie
A Ty jestes za jezdzeniem na Twój styl, że Ty sobie decydujesz co jest bezpieczne a co nie ale tylko Ty
Inni mają jechac 90 albo najlepiej jakby w ogole nie jechali zebyś miał wolną drogę
Foti

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:gqv0ti$6o8$1nemesis.news.neostrada.pl...
> moje_przedmioty pisze:
>
>> Jedź 90 a nie mówisz ze mozna jechac spokojnie 120
>> A jak tak mówisz to czemu nie szanujesz tego że ktos mowi ze mozna >> spokojnie jechac 170
>
> Tylko w jaki sposób on jedzie te 170? Pisałem. Wyprzedzanie, tak zeby inni > musieli zjeżdzać, jazda po zakreskowanej czesci jezdni, czasem nawet pod > prąd, gwałtowne hamowanie na fotoradarach i w innych sytuacjach.
>
> Przypuszczam ze moja jazda 30km/h powyzej dozwolonej jest mniej > niebezpieczna niż jego 80 km/h powyzej.
> Mniej gwałtowne hamowania, wole przyhamowac jak jedzie jakis traktor albo > stary fiat niz pchac sie na hama zeby wyprzedzic.
>
> Oczywiscie masz racje powinienem jechac 90 - tylko że wtedy uznasz mnie za > kapelusznika, uznasz że ci utrudniam ruch, powiesz mi ze na pewno jeżdze > tylko w niedziele do koscioła a w sobote do tesko i wogóle to nie > powinienem wsiadac za kółko bo droga należy do ludzi którzy smigają ile > fabryka dała, maja w dupie prawo, policję i fotoradary
Przeciez sam masz w dupie prawo :-)
WIęc nie rozumiem czemu innym to wytykasz
Mnie nie drażni że będziesz jechał 1,20,50,200
uważam że kazdy jedzie jak ma ochotę pod warunkiem że nie zmusza swoim działaniem innych do czegoś czego by nie robili jadąc po swojemu na drodze.
Mnie drazni natomiast taka mentalnośc ze moje 30 km/h wiecej jest do przyjecia a czyjes 80 wiecej nie
Albo jestes za przestrzeganiem przepisów albo nie
A Ty jestes za jezdzeniem na Twój styl, że Ty sobie decydujesz co jest bezpieczne a co nie ale tylko Ty
Inni mają jechac 90 albo najlepiej jakby w ogole nie jechali zebyś miał wolną drogę
Foti

Wg Ciebie jeśli walne kogośc w twarz z otwartej ręki to tak samo jakbym wbił mu noz w plecy. Jest pewna różnica pomiedzy 120km/h a 180km/h, jesli tego nie rozumiesz oddaj PJ. --

moje_przedmioty pisze:

Mnie nie drażni że będziesz jechał 1,20,50,200
uważam że kazdy jedzie jak ma ochotę pod warunkiem że nie zmusza swoim działaniem innych do czegoś czego by nie robili jadąc po swojemu na drodze.

To jest niemożliwe. Na drogach w polsce jest kilka typów kierowców. jedni jeżdzą przepisowo, drudzy czase przepisowo jeszcze inni jeżdzą tak jakby im sie wydawało ze droga jest tylko dla nich. ZAWSZE będzi konflikt miedzy tymi grupami. Albo uznajesz wolna amerykanke na drogach,   wtedy zmuszasz kogoś do hamowania, zjezdzania na pobocze - albo to ty zjeżdzasz, hamujesz i przepuszczasz kogoś.

Mnie drazni natomiast taka mentalnośc ze moje 30 km/h wiecej jest do przyjecia a czyjes 80 wiecej nie

No to zapytaj policjanta jaki mandat jest za >30 a jaki za >80. Napisalem ze ani 30 ani 80 nie jest do przyjecia jednak roznica jest zasadnicza.

Albo jestes za przestrzeganiem przepisów albo nie
A Ty jestes za jezdzeniem na Twój styl, że Ty sobie decydujesz co jest bezpieczne a co nie ale tylko Ty
Inni mają jechac 90 albo najlepiej jakby w ogole nie jechali zebyś miał wolną drogę

  Jestem za przestrzeganiem przepisow - ale przez wszystkich, jezeli nie da sie tego  wyegzekwować, to trzeba znaleźć to trzeba znaleźć jakies rozwiązaniem. Uznaje ze jazda >30 jest bezpieczniejsza niż >80. Jak sie z tym nie zgadzasz - to masz prawo, tylko ciekaw jestem twoich argumentów. Zresztą jak jestes taki cwany to przejedz taka prędkoscią przed suszarką i udowodnij swoje racje przed sądem.

Nie jestem typem władcy dróg, prawo poruszania ma po niej kazdy i ciągnik i furmanka i maluch, a wkurwiaja mnie tacy debile, którym trzeba zjeżdzac, ustępować i twierdzą że im sie to nalezy. Jak nie pasuje komuś jechac za mna to niech poczeka na sprzyjające warunki i wyprzedza. To ze zjade mu z drogi to jest moja dobra wola.

Rafał "SP" Gil pisze:

Nosz ja piermandole ... Narzekaliśmy na ilość foto na DK8.


To co się dzieje na czwórce zwłaszcza na dystansie Rzeszów-Przemyśl to totalne skur*ienie ... Nie życzę pomysłodawcy spotkania ze mną.

Jeśli ktoś mi chce powiedzieć, że tam fotki ustawione są w miejscach szczególnie niebezpiecznych to mu jebnę - tam gdzie widziałem najwięcej dzwonów w życiu - nie ma foto. Ale jest piękne dumne foto, uwaga:

Ejze Rafal, ale tam wiekszosc to puste skrzynki.. Tak czy inaczej, jak ostatnio tamtedy jechalem, to bylem lekko w szoku wysypem nowych niespodzianek :/


Pozdrawiam

To co się dzieje na czwórce zwłaszcza na dystansie
Rzeszów-Przemyśl to totalne skur*ienie ... Nie życzę pomysłodawcy spotkania ze mną.

jeszcze lepszy numer jest na rzeczonej drodze przy wlocie do Rzeszowa od strony zachodniej, stoi sobie fotoradar 10m przed tablica 'teren zabudowany'(!!!!),  wiec w zasadzie obowiazuje tam 90km/h, niestety nikt nie chce sie przyznac do totalnej glupoty nawet policja, na nasze szczescie nic im z tego fotoradaru nie wyjdzie bo dzieki internautom piszacym na forum regionalnej gazety Supernowosci od maja na czesci ulicy Krakowskiej bedzie 70km/h zamiast 50km/h

GP

On Tue, 31 Mar 2009 09:47:50 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

Nosz ja piermandole ... Narzekaliśmy na ilość foto na DK8.

No bo program "bezpieczna osemka" przeszedl w faze "bezpiecznych 8
drog krajowych", a potem w "bezpiecznych 88 drog".

I dopoki nie bedzie glosowac na Partie Kierowcow to tak bedzie :-)

J.

J.F. pisze:

I dopoki nie bedzie glosowac na Partie Kierowcow to tak bedzie :-)

Cza założyć ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Rafał "SP" Gil pisze:

I dopoki nie bedzie glosowac na Partie Kierowcow to tak bedzie :-)

Cza założyć ;)

Ale PO czyta pms i dofinansowania chcą zlikwidować ;)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

On Tue, 31 Mar 2009 09:47:50 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

To co się dzieje na czwórce zwłaszcza na dystansie Rzeszów-Przemyśl to totalne skur*ienie ... Nie życzę pomysłodawcy spotkania ze mną.

www.drogizaufania.pl

i szukaj nazwisk.

Choc ostatno musisz tez siegnac do www.sejm.gov.pl :-)

J.

Obserwuję nasze drogi jako kierowca od wielu lat a od kilkunastu porównuję nasze z tzw. starą Europą.
Jednego jestem pewien, że nie chodzi tu o bezpieczeństwo tylko o gadanie o bezpieczeństwie (jak sie nie wie co zrobić, to się dużo gada), o głosy wyborców dla polityków i o kasę, a może nawet przede wszystkim o kasę.
To samo z grubsza sądzę w kwestii opłat parkingowych i o nadmiarze zakazów wogóle. W takim np. Londynie gdyby puścić naszych rodzimych speców i pozwolić im poustawiać zakazy postoju, to 3/4 zaparkowanych aut trzeba by odholować na policyjne parkingi. Tymczasem jakos parkują i ruchu mimo to nie blokują.
Ponadto jeżeli coś jest zakazane a 90% ludzi ten zakaz ignoruje to co? Jesteśmy narodem kryminalistów, czy może przepisy/znaki "mijają się" ze zdrowym rozsądkiem?
Jacek

Jacek pisze:

Ponadto jeżeli coś jest zakazane a 90% ludzi ten zakaz ignoruje to co? Jesteśmy narodem kryminalistów, czy może przepisy/znaki "mijają się" ze zdrowym rozsądkiem?

To juz kiedyś zostało wyjasnione. Polacy maja we krwi sprzeciw wobec władzy jaka by ona nie była. czy lewa czy prawa. Podczas zaborów, okupacji, komuny ten bunt tylko narastał - a teraz to pozostało.
Jak przecież ktoś może im cos nakazywac albo zakazywać i wogóle cos dyktować. Jeszcze troche lat minie az sie wiekszość z nich zachłysnie ta wolnością.

Rozmowa o trafności jakiegos zakazu/nakazu nie ma sensu. Musi być sprzeciw wobec prawa i koniec. Nie jesteśmy narodem kryminalistów - jestesmy narodem nieszanującym prawa. Tu wazny jest sprzeciw a nie idące za nim skutki

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:

Ponadto jeżeli coś jest zakazane a 90% ludzi ten zakaz ignoruje to co? Jesteśmy narodem kryminalistów, czy może przepisy/znaki "mijają się" ze zdrowym rozsądkiem?

To juz kiedyś zostało wyjasnione. Polacy maja we krwi sprzeciw wobec władzy jaka by ona nie była. czy lewa czy prawa. Podczas zaborów, okupacji, komuny ten bunt tylko narastał - a teraz to pozostało.
Jak przecież ktoś może im cos nakazywac albo zakazywać i wogóle cos dyktować. Jeszcze troche lat minie az sie wiekszość z nich zachłysnie ta wolnością.

Rozmowa o trafności jakiegos zakazu/nakazu nie ma sensu. Musi być sprzeciw wobec prawa i koniec. Nie jesteśmy narodem kryminalistów - jestesmy narodem nieszanującym prawa. Tu wazny jest sprzeciw a nie idące za nim skutki

Dużo w tym racji.
Polacy są bardzo wyczuleni na krzywdzące prawo.
Więc TYM BARDZIEJ władza MA OBOWIĄZEK uszanować nasze tradycje i NIE DRAŻNIĆ ludzi wprowadzając bezsensowne nakazy/zakazy/obciążenia.

Cavallino pisze:

Polacy są bardzo wyczuleni na krzywdzące prawo.

To jest twoje osobiste odczucie - ja sie nie czuję pokrzywdzony przez polskie prawo

Więc TYM BARDZIEJ władza MA OBOWIĄZEK uszanować nasze tradycje i NIE DRAŻNIĆ ludzi wprowadzając bezsensowne nakazy/zakazy/obciążenia.

żaden problem zmienić prawo. Załozcie ta swoją partię kierowców, wygrajcie wybory, zmieńcie prawo, znieście ograniczenia prędkości, zlikwidujcie fotoradary i cieszcie się tą wolnością.
Tylko jest jeden problem - przypuszczam (choć mogę sie mylić) że wiekszość Polaków uprawnionych do głosowania bedzie wolała zaostrzenia przepisów drogowych niz ich zniesienia - Ot taki paradoks. I poparcie by było stosunkowo niewielkie.

Wątpię żeby dzisiaj którakolwiek z partii zgodzila by się na liberalizację kodeksu drogowego - sa świadomi że wszelkie ofiary (nieuniknione) pojda na ich konto.

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:

Więc TYM BARDZIEJ władza MA OBOWIĄZEK uszanować nasze tradycje i NIE DRAŻNIĆ ludzi wprowadzając bezsensowne nakazy/zakazy/obciążenia.

żaden problem zmienić prawo.

A jeszcze mniejszy zastosować obywatelskie nieposłuszeństwo wobec wymyślaczy bzdurnego prawa.
Nie tam sobie uchwalają co chcą, my i tak będziemy jeździć po swojemu.

Tylko jest jeden problem - przypuszczam (choć mogę sie mylić) że wiekszość Polaków uprawnionych do głosowania bedzie wolała zaostrzenia przepisów drogowych niz ich zniesienia

A ja jestem dziwnie spokojny, że jednak większość woli brak absurdów niż ich mnożenie.
Wystarczy popatrzeć jak bardzo szanują te absurdy na drogach.

Coś w tym jest, co piszesz, ale może kiedyś w końcu trzeba zacząć traktowac społeczeństwo jak ludzi, bo na razie widzę tylko mnożenie zakazów/nakazów i stały wzrost represyjności. To ślepa uliczka.
Jacek

Jacek pisze:

Coś w tym jest, co piszesz, ale może kiedyś w końcu trzeba zacząć traktowac społeczeństwo jak ludzi, bo na razie widzę tylko mnożenie zakazów/nakazów i stały wzrost represyjności. To ślepa uliczka.

ślepa, bo jedni chcą na przekór lamac prawo a drudzy na przekór je zaostrzają. Zawsze mnie uczyli że to mądrzejszy ustępuje.

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:gqvklt$aps$3atlantis.news.neostrada.pl...

Jacek pisze:

Coś w tym jest, co piszesz, ale może kiedyś w końcu trzeba zacząć traktowac społeczeństwo jak ludzi, bo na razie widzę tylko mnożenie zakazów/nakazów i stały wzrost represyjności. To ślepa uliczka.

ślepa, bo jedni chcą na przekór lamac prawo a drudzy na przekór je zaostrzają. Zawsze mnie uczyli że to mądrzejszy ustępuje.

Władza ma się za mądrzejszą - a przykład idzie z góry - więc ją zapraszamy do redukcji zakazów.
W końcu to oni żyją za nasze a nie odwrotnie.

Cavallino pisze:

Władza ma się za mądrzejszą - a przykład idzie z góry - więc ją zapraszamy do redukcji zakazów.

Po co im to? Ich ta sprawa nie dotyczy. Maja w razie czego immunitet i im to ryba.
A tak wogóle to jak sobie wyobrażasz zniesienie zakazów na tych drogach? Po pojemu to najpierw zaczeli by budowac/remontować drogi na których zakazy by nie obowiązywały. Ludzie to w większości przypadków idioci, którzy najpierw zapierdalają po drodze a potem maja pretensję ze wpadli w dziurę albo ze im dziecko wyleciało na jezdnię. Standardowe hasło, które słyszę - "ja nie wiedziałem, ja nie mogłem tego przewidzieć" itp

W końcu to oni żyją za nasze a nie odwrotnie.

Pod warunkiem że MY != budżetówka i inne instytucje utrzymywane przez państwo

Dnia Wed, 01 Apr 2009 14:21:03 +0200, fiber napisał(a):

Pod warunkiem że MY != budżetówka i inne instytucje utrzymywane przez państwo

No, nie tak do końca - część sfery budżetowej generuje dochód dzięki
wykonywaniu usług dla podmiotów spoza tej sfery, choć często pośrednio. Ale
to tak na marginesie

T.

Użytkownik "fiber" <fiber@fiber.pl> napisał w wiadomości news:

A tak wogóle to jak sobie wyobrażasz zniesienie zakazów na tych drogach?

Bardzo prosto.
Wystarczyłoby zlikwidować "zapasy" w istniejących ograniczeniach, nakazać stawiać podwyższenia wszędzie gdzie się da, podwyższyć obowiązuje limity do sensownych wartości i zrobione.

fiber pisze:

Zawsze mnie uczyli że to mądrzejszy ustępuje.

Zle uczyli.

pozdrawiam

Jeszcze jeden przykład na to jak władza "uczy" społeczeństwo aby  nie szanowac prawa.
Koło mnie jest ulica, gdzie od zawsze po obu stronach parkowało się auta. Gdy postawiono zakaz auto "przeniosły się" na chodnik (wtedy jeszcze wolno było na chodniku.
Jest na tyle szeroko, że nikomu to nie przeszkadza.
Po ostatniej zmianie przepisów nikt nie ruszył dupska zza biurka i nie powiesił tabliczki "nie dotyczy chodnika" i tym sposobem zakaz rozciągnął się na chodnik mimo, że nie wystapiły żadne zmiany, które by to miały uzasadnić. Ludzie nadal parkuja na chodniku, bo nie ma gdzie indziej ale łamią tzw. prawo.
Jacek
PS
inny przykład z mojego sasiedztwa to zakaz postoju z tabliczką "dotyczy czwartku i soboty". Dokładnie w te dni jest targ i miejsc parkingowych brakuje najbardziej, więc władza idzie na reke obywatelom i co robi? Ano to, co najłatwiej i najtaniej - ZAKAZ. Q...a mać . Kończę, bo mi obiad nie będzie smakował.