Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Drogie mandaty w leasingu

Drogie mandaty w leasingu

Data: 2010-09-05 16:30:43
Autor: to
Drogie mandaty w leasingu
begin Cavallino
Nieźle kogoś porąbało.
Mandat można dostać za 50 zł, a leasingodawca skasuje 150.

Nikogo nie porąbało. Leasingodawcy nie zależy na klientach katujących czy rozbijających samochody, a pewnie ta grupa pokrywa się w dużej mierze z tymi, co bez przerwy płacą mandaty. --
ignorance is bliss

Data: 2010-09-05 17:28:21
Autor: Maciej Leszczynski
Drogie mandaty w leasingu
to <to@abc.xyz> wrote in
news:4c83c5b3$0$20987$65785112news.neostrada.pl:
Nikogo nie porąbało. Leasingodawcy nie zależy na klientach
katujÄ…cych czy rozbijajÄ…cych samochody, a pewnie ta grupa pokrywa
się w dużej mierze z tymi, co bez przerwy płacą mandaty.

wez pierwsza lepsza umowe leasingowa do reki i bedziesz wiedzial, dlaczego w 90% przypadkow traci klient i, ze to co napisales ma sie nijak do rzeczywistosci

Data: 2010-09-05 17:55:52
Autor: Budzik
Drogie mandaty w leasingu
U¿ytkownik to to@abc.xyz ...

Nie¼le kogo¶ por±ba³o.
Mandat mo¿na dostaæ za 50 z³, a leasingodawca skasuje 150.

Nikogo nie por±ba³o. Leasingodawcy nie zale¿y na klientach katuj±cych
czy rozbijaj±cych samochody, a pewnie ta grupa pokrywa siê w du¿ej
mierze z tymi, co bez przerwy p³ac± mandaty.

ROTFL
DAwno nie s³ysza³em wiekszej g³upoty ubranej w ³adne s³ówka

Data: 2010-09-05 19:47:14
Autor: megrims
Drogie mandaty w leasingu
W dniu 2010-09-05 18:30, to pisze:
begin Cavallino

rozbijajÄ…cych samochody,
Jesteś pewien? Leasingobiorca zawrze umowę na kolejne auto. Większy
obrót, wcześniej wyrobiony plan, możliwość wynegocjowania lepszych warunków od dealera.

Jak Amike Wronki kupił samsung, to koreańce wzięli kilkadziesiąt
aut: A4 i Focusy. W 2 tygodnie mieli 3 szody całkowite, bo koreańce
nie patrzÄ… na znaki. Nawet na znak STOP. I co? I firma leasingowa
płacze? Wątpię, bo kolejne auta wyleasingują, wezmą prowizje, opłaty
itp. We Wronkach uważać na skośnookich w białych A4 i Focusach.

A praktyka, o której pisze autor wątku mnie nie dziwi, bo banki
to najgorsze instytucje świata.

  a pewnie ta grupa pokrywa siÄ™ w dużej mierze z
tymi, co bez przerwy płacą mandaty.


A tak przy okazji:

Auta leasingowane, to najczęściej auta służbowe.
A jak się korzysta z aut służbowych, to wszyscy wiedzą.
Mam kilka aut służbowych dla pracowników i niby wszyscy
z wyższym wykształceniem, 'ą' i 'ę' pełna kultura.
A jak dostają auto służbowe i jadą do klienta, to jak
patrze czasem na monitoring GPS jak jeżdżą, to dziwie
się, że jeszcze nikt się zrobił jakiegoś gruza poważnego.
Po prostu rzeźnicy. Szkody całkowitej to nie miałem, ale
raz wyrwane drzwi (słupek), urwane koło (krawężnik),
potłuczone lampy i powgniatane zderzaki. Skończone sprzęgło
przy przebiegu 30kkm.

Data: 2010-09-05 20:20:03
Autor: venioo
Drogie mandaty w leasingu
W dniu 2010-09-05 19:47, megrims pisze:
Jak Amike Wronki kupi³ samsung, to koreañce wziêli kilkadziesi±t
aut: A4 i Focusy. W 2 tygodnie mieli 3 szody ca³kowite, bo koreañce
nie patrz± na znaki. Nawet na znak STOP. I co? I firma leasingowa
p³acze? W±tpiê, bo kolejne auta wyleasinguj±, wezm± prowizje, op³aty
itp. We Wronkach uwa¿aæ na sko¶nookich w bia³ych A4 i Focusach.


Dzieki za info, juz wiem gdzie jechac, zeby sobie auto naprawic ;)
A daleko nie mam :P

A praktyka, o której pisze autor w±tku mnie nie dziwi, bo banki
to najgorsze instytucje ¶wiata.

a pewnie ta grupa pokrywa siê w du¿ej mierze z
tymi, co bez przerwy p³ac± mandaty.


A tak przy okazji:

Auta leasingowane, to najczê¶ciej auta s³u¿bowe.
A jak siê korzysta z aut s³u¿bowych, to wszyscy wiedz±.
Mam kilka aut s³u¿bowych dla pracowników i niby wszyscy
z wy¿szym wykszta³ceniem, '±' i 'ê' pe³na kultura.

Ciesz sie, ze nie masz jeszcze aktywnego mikrofonu w tych autach, bo czasami musialbys zmienic polowe zalogi ;)

--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

Data: 2010-09-06 00:32:29
Autor: J_K_K
Drogie mandaty w leasingu
Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:i60l32$qtq$1usenet.news.interia.pl...
Jak Amike Wronki kupił samsung, to koreańce wzięli kilkadziesiąt
aut: A4 i Focusy.
Bardzo niepolitycznie ;-)

A jak się korzysta z aut służbowych, to wszyscy wiedzą.

Nie "wszyscy".
"Niektórzy" nie mają pustki między uszami i wiedzą,
że od tego sprzętu zależy ich życie.


Mam kilka aut służbowych dla pracowników i niby wszyscy
z wyższym wykształceniem, 'ą' i 'ę' pełna kultura.
Można być i profesorem, czy prezydentem,
a słoma nadal będzie z butów wystawać.

Po prostu rzeźnicy. Szkody całkowitej to nie miałem, ale
raz wyrwane drzwi (słupek), urwane koło (krawężnik),
potłuczone lampy i powgniatane zderzaki. Skończone sprzęgło
przy przebiegu 30kkm.

Jak auto jest przypisane do jedenj osoby
i pracownik może je wykupić po atrakcyjnej cenie,
to sytuacja z reguły wygląda inaczej.

Pzdr

JKK

Data: 2010-09-06 06:12:48
Autor: megrims
Drogie mandaty w leasingu
W dniu 2010-09-06 00:32, J_K_K pisze:
(ciach)

Pzdr

JKK

Wszystko prawda.

Data: 2010-09-06 08:15:52
Autor: to
Drogie mandaty w leasingu
begin megrims
W dniu 2010-09-05 18:30, to pisze:
begin Cavallino

rozbijajÄ…cych samochody,
Jesteś pewien? Leasingobiorca zawrze umowę na kolejne auto. Większy
obrót, wcześniej wyrobiony plan, możliwość wynegocjowania lepszych
warunków od dealera.

Przecież zysk leasingodawcy to najogólniej mówiąc różnica pomiędzy tym co płaci mu leasingobiorca i tym co uzyska przy odsprzedaży, a kosztami które poniesie, w co wlicza się cena zakupu, najróżniejsze koszty eksploatacji itd.

Jeśli auto będzie katowane, niszczone, rozbijane, to koszty eksploatacji będą wyższe, a cena uzyskana przy odsprzedaży niższa. Więc zysk mniejszy. Oczywiście w jakimś jednostkowym przypadku z różnych względów może być inaczej, ale ogólna zasada jest jednak taka.

A tak przy okazji:

Auta leasingowane, to najczęściej auta służbowe. A jak się korzysta z
aut służbowych, to wszyscy wiedzą. Mam kilka aut służbowych dla
pracowników i niby wszyscy z wyższym wykształceniem, 'ą' i 'ę' pełna
kultura. A jak dostają auto służbowe i jadą do klienta, to jak patrze
czasem na monitoring GPS jak jeżdżą, to dziwie się, że jeszcze nikt się
zrobił jakiegoś gruza poważnego. Po prostu rzeźnicy. Szkody całkowitej
to nie miałem, ale raz wyrwane drzwi (słupek), urwane koło (krawężnik),
potłuczone lampy i powgniatane zderzaki. Skończone sprzęgło przy
przebiegu 30kkm.

I jaką masz roczną średnią zapytaj policji o dane na jedno auto? ;)

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-07 13:58:38
Autor: Maciej Leszczynski
Drogie mandaty w leasingu
to <to@abc.xyz> wrote in
news:4c84a338$0$22802$65785112news.neostrada.pl:
Przecież zysk leasingodawcy to najogólniej mówiąc różnica
pomiędzy tym co płaci mu leasingobiorca i tym co uzyska przy
odsprzedaży, a kosztami które poniesie, w co wlicza się cena
zakupu, najróżniejsze koszty eksploatacji itd.

nie wiem o jakim leasingu piszesz (byc moze chodzi Ci o zarzadzanie flota), ale standardowo masz opcje wykupu, ktora jest bardzo korzystna dla klienta i ciezko z niej nie skorzystac (np. po 3 latach wykup za 2% wartosci) - podczas trwania takowej umowy sam dbasz o auto, a leasingodawca nic Ci nie oplaca - identycznie jak w kredycie - w przypadku gdy auto jest skatowane a klient nie zdecyduje sie na wykup, leasingodawca ma auto o wartosci 2/3 ceny poczatkowej (powiedzmy ze jest mocno skatowane, wiec 1/2 ceny) za 1kzl za auto, za ktore 3 lata temu dales ponad 50kzl brutto)

Jeśli auto będzie katowane, niszczone, rozbijane, to koszty
eksploatacji będą wyższe, a cena uzyskana przy odsprzedaży
niższa. Więc zysk mniejszy. Oczywiście w jakimś jednostkowym
przypadku z różnych względów może być inaczej, ale ogólna
zasada jest jednak taka.

ogolna zasada nie jest taka, patrz wyzej

Data: 2010-09-05 23:14:54
Autor: Cavallino
Drogie mandaty w leasingu
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c83c5b3$0$20987$65785112news.neostrada.pl...
begin Cavallino

Nieźle kogoś porąbało.
Mandat można dostać za 50 zł, a leasingodawca skasuje 150.

Nikogo nie porąbało. Leasingodawcy nie zależy na klientach katujących czy
rozbijajÄ…cych samochody,

Taaa, jasne.
Obstawiam że takim co to szybko zrobią szkodę całkowitą, najlepiej w kilka miesięcy zależy im najbardziej.
Nie dość że zarobią na jednym aucie, to klient szybko przyjdzie po drugie.
Po co czekać 5 lat na pełną realizację zysków, skoro można mieć je w kilka miesięcy?

Drogie mandaty w leasingu

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona