Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Drugi co do wielkości bank w Niemczech kaput

Drugi co do wielkości bank w Niemczech kaput

Data: 2016-08-09 01:57:42
Autor: Mark Woydak
Drugi co do wielkości bank w Niemczech kaput


Kapitalizacja Commerzbanku, banku będącego obok Deutsche Banku ikoną
niemieckiej bankowości, spadła do niecałych 6,7 mld euro. Bank jest teraz
mniej wart niż np. PKO BP i niecałe dwa razy więcej od mBanku, którego
posiada niecałe 70 proc. akcji.

W trzystumetrowym, najwyższym w Unii Europejskiej, biurowcu Commerzbank
Tower stojącym we Frankfurcie będącym centralą drugiego banku w Niemczech z
pewnością nie panują teraz najlepsze nastroje. Tylko we wtorek akcje
spółki, która między innymi jest drugim bankiem nad Renem, a w Polsce
kontroluje mBank, straciły na niemieckiej giełdzie prawie 10 proc. Stało
się to po tym, jak jej zarząd poinformował, że prawdopodobnie nie uda się
powtórzyć zysków z ubiegłego roku - będą gorsze.

Jak bardzo? Tego bank już nie powiedział, ale w drugim kwartale zarobił na
czysto o ponad jedną trzecią mniej niż rok temu - "skromne" 209 mln euro.
To ledwo o jakieś 45 mln euro więcej niż zarobił w tym samym czasie Pekao.
A mówimy tu nie o banku działającym na pojedynczym rynku - jak Pekao - ale
o wielkiej instytucji, która prowadzi operacje na całym świecie i ma własne
przedstawicielstwa w ponad 50 krajach.

W drugim kwartale skurczyły się też przychody niemieckiego giganta- do 2,2
mld euro, o 8 proc. w porównaniu do danych sprzed roku.

Czytaj też: Polska podobna do Szwajcarii lub Arabii Saudyjskiej. Widać to
na giełdzie w Warszawie.
Tańszy od polskich banków, dramat na giełdzie

To nie koniec złych wieści, które w sumie doprowadziły już do tego, że
dzisiaj za akcje Commerzbanku na giełdzie we Frankfurcie trzeba zapłacić
około 45 proc. mniej niż z początkiem roku. To, tak na marginesie, wynik
dużo gorszy od całego europejskiego sektora bankowego. W tym samym czasie
mówiący wiele o jego kondycji indeks Stoxx Europe 600 Banks Index stracił
"tylko" 30 proc.

Spadki na giełdzie spowodowały, że Commerzbank jest dzisiaj wart niecałe 29
mld zł, czyli mniej niż PKO (kapitalizacja tutaj wynosi 34,25 mld zł),
Pekao (32,81 mld zł) i prawie tyle samo, ile trzeba by zapłacić za
wszystkie akcje BZ WBK (30,47 mld zł). Humorystyczny jest też fakt, że
kapitalizacja kontrolowanego przez Niemców mBanku wynosi teraz 14,87 mld
zł, a to już ponad połowa wartości rynkowej całego Commerzbanku.

Bank z Frankfurtu wypadł fatalnie w ostatnio przeprowadzonych przez
Europejski Urząd Nadzoru Bankowego tzw. stress testach. Mają one
odpowiedzieć na pytanie, jaka jest odporność banków na możliwe negatywne
zmiany na rynku. Commerzbank test zaliczył ledwo, ledwo, notując siódmy
wynik od końca na liście 51 banków

Przez to pojawiły się pytania o dofinansowanie banku. Kilka dni temu
Stephen Engels, dyrektor finansowy Commerzbanku odrzucił jednak taką
możliwość.

- Jeżeli pytacie mnie, czy myślę teraz o powiększeniu kapitału, to mogę
powiedzieć wyraźnie, że nie - mówił.

Data: 2016-08-09 21:30:05
Autor: u2
Drugi co do wielkości bank w Niemczech kaput
W dniu 2016-08-09 o 19:57, LeonKame pisze:
A wy ciule wioskowe ruchacie sie nawzajem za 1zl.


serio leniu ? dajesz dupy za zeta ?:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Drugi co do wielkości bank w Niemczech kaput

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona