Data: 2011-01-03 20:40:08 | |
Autor: Tomasz Jasiński | |
Drugi dysk w laptopie | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 03 Jan 2011 17:55:11 +0100 doszła do mnie wiadomość <4d21ff71$0$2453$65785112@news.neostrada.pl>
od Osadnik <osadnik.www@wp.pl> : Mam Lenovo G560, i chce go jakoś przyspieszyć, mam 4GB RAM ale to za mało. Dodanie większej ilości ramu to ~300zł (400zł zakup -100zł sprzedaż) Tomshardware zrobił benchmarki dla różnych konfiguracji ramu: http://www.tomshardware.com/reviews/ram-memory-upgrade,2778-5.html Natomiast co do dysku, dysk systemowy powinien być bardzo szybki(np Momentus XT czy jakiś SSD), przewalanie swapa na inny dysk da niezbyt wiele, w dodatku skróci się czas pracy na bateriach. -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2011-01-03 21:00:58 | |
Autor: marfi | |
Drugi dysk w laptopie | |
Użytkownik "Tomasz Jasiński" <Belzebub@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:n394i6pfef2r1kdk6gqv7lnp3mbhahdts64ax.com...
.... Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, Sam wymyśliłeś te brednie? -- marfi |
|
Data: 2011-01-03 21:28:15 | |
Autor: Maciek | |
Drugi dysk w laptopie | |
W dniu 2011-01-03 21:00, marfi pisze:
Sam wymyśliłeś te brednie?Przecież wyraźnie napisał, że nie on, tylko SL :-> -- Pozdrawiam Maciek, co Lema kiedyś czytywał |
|
Data: 2011-01-03 21:33:59 | |
Autor: Tomasz Jasiński | |
Drugi dysk w laptopie | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 03 Jan 2011 21:28:15 +0100 doszła do mnie wiadomość <4d223169$0$2442$65785112@news.neostrada.pl>
od Maciek <maciek@nospam.pl> : W dniu 2011-01-03 21:00, marfi pisze: No właśnie, a usłyszał to IT od OO Lacymona, SL tylko to spisał ;) -- Ja by dawno uż był gieroj No u mienia jest giemoroj. -- Witkacy. |
|
Data: 2011-01-03 21:41:15 | |
Autor: JoteR | |
[OT] Drugi dysk w laptopie | |
"marfi" napisał:
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, Nie, tako rzecze ojciec Lacymon ;-> A moim zdaniem powinno się zawarować, i to w ustawie zasadniczej, że co roku jeden z tematów maturalnych musi dotyczyć twórczości Stanisława Lema, a większość jego utworów włączona do kanonu obowiązkowych lektur, nawet kosztem tzw. klasycznych pozycji, o których uczniowie wyrażają się w zgoła nieklasycznych słowach. "...ale kto ma pociągnąć na tę krucjatę? Memnogowie? Arpetuzańczycy może? Pusty śmiech mnie chwyta, a zarazem trwoga!" A wracając do adrema, pomysł na przyspieszenie laptopa, urządzenia z definicji bateryjnego, poprzez dołożenie mu drugiego, prądożernego wszak dysku uważam za hmmm... zbyt trurlowaty. JoteR |
|
Data: 2011-01-04 20:13:31 | |
Autor: Tomasz Jasiński | |
[OT] Drugi dysk w laptopie | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 3 Jan 2011 21:41:15 +0100 doszła do mnie wiadomość <iftc9g$rv7$1@inews.gazeta.pl> od "JoteR" <joter@pf.pl> :
"marfi" napisał: W gimnazjach zdaje się jest "Ratujmy Kosmos", ale głowy nie dam. Marfiemu polecam cały cykl: Dzienniki/Podróż czternasta i dwudziesta druga(ojciec Lacymon!) Kongres futurologiczny Wizja lokalna(etykosfera!) Pokój na Ziemi Na deser Pamiętnik znaleziony w wannie(fragment w sig) A wracając do adrema, pomysł na przyspieszenie laptopa, urządzenia z definicji bateryjnego, poprzez dołożenie mu drugiego, prądożernego wszak dysku uważam za hmmm... zbyt trurlowaty. Może jak by sobie zagzdrawęził Raid 0, to by miał frajdę. JoteR -- "Więc tak ... Podczas kiedy za zbolały pępek świata się miałem, za tarczę ciosów, ośrodek skupiający wszystkie wysiłki Gmachu - byłem kimkolwiek, nikim, stereotypową wersją, którymś tam z rzędu powtórzeniem, trząsłem się w tych samych, co poprzednicy, miejscach, jak igła gramofonowa przetwarzająca rozjechane koleiny płyty w uczucie i głos. Moje melodramatyczne reakcje, uskoki, nagłe zwroty, zrywy, uniki, to, co dla mnie było zaskoczeniem, wewnętrzną inspiracją, kolejnym objawieniem prawdy - wszystko, wraz z obecną chwilą, stanowiło jedynie paragrafy instrukcji, nie mojej, nie dla mnie stworzonej, po prostu instrukcji wypróbowanej solidnie w działaniu ...." SL, Pamiętnik... |
|
Data: 2011-01-03 22:56:43 | |
Autor: Osadnik | |
Drugi dysk w laptopie | |
W dniu 2011-01-03 20:40, Tomasz Jasiński pisze:
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 03 Jan 2011 17:55:11 +0100 Na kij mi systemowy? Problemem nie jest system sam w sobie a oprogramowanie które przechowuje duże ilości danych w pamięci, jeśli na systemowym mam pagefile, hiberfil, pliki programów, pliki źródłowe, pliki docelowe to wiadomo ze dysk po prostu zdycha. Demonem prędkości on tez nie jest bo wyciąga raptem 50-60MB/s Czas pracy na bateriach jakoś nie jest istotny bo i tak szukam zawsze miejsc z gniazdkiem a jak muszę na baterii to tyle ile jest to konieczne. |
|
Data: 2011-01-04 19:09:53 | |
Autor: Pan Piskorz | |
Drugi dysk w laptopie | |
W dniu 2011-01-03 22:56, Osadnik pisze:
Problemem nie jest system sam w sobie a oprogramowanie które przechowuje Wyciąga nieźle. Może jaką macierz być użył? W ogóle to co masz za pliki źródłowe i docelowe. My przy dość znacznym projekcie, gdzie zaangażowanych jest 19 osób, używamy zwykłych dysków i nikt nie narzeka. P. |
|
Data: 2011-01-04 20:13:08 | |
Autor: Tomasz Jasiński | |
Drugi dysk w laptopie | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 03 Jan 2011 22:56:43 +0100 doszła do mnie wiadomość <4d22461d$0$2453$65785112@news.neostrada.pl>
od Osadnik <osadnik.www@wp.pl> : Na kij mi systemowy? Problemem nie jest system sam w sobie a oprogramowanie które przechowuje duże ilości danych w pamięci, jeśli na systemowym mam pagefile, hiberfil, pliki programów, pliki źródłowe, pliki docelowe to wiadomo ze dysk po prostu zdycha. Demonem prędkości on tez nie jest bo wyciąga raptem 50-60MB/s Ten dysk nadaje się najwyżej do kieszeni usb, zakup sobie taką i go w niej zamontuj(nic lepszego nie można z nim zrobić, nawet jak go zamontujesz jako drugi i przewalisz swap/temp, to zysk z tego będzie znikomy, a prąd jadł będzie cały czas). Na jego miejsce kup coś wydajnego, np Momentus XT 500 GB czy scorpio black lub momentus 7200.5 750 GiB. Amen. -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |