Data: 2009-04-06 14:14:56 | |
Autor: Quentin | |
Drugie części filmów, które są kontynuacją... | |
Użytkownik "smogg" <smogg9@NOSPAMop.pl> napisał: Mam nadzieje, że rozumiecie o co mi chodzi. Ja nie rozumiem. Remake to remake, sequel to sequel. Zarówno sequeli jak i remake'ów jest od ch i trochę. Aktualnie rządzi remake i może się wydawać, że sequele zeszły na plan dalszy, ale to tylko takie chwilowe złudzenie. Szczególnie jeśli chodzi o horrory - baaaaardzo dużo z nich doczekało się kontynuacji w formie sequela. Można by powiedzieć nawet, że to nawet taka domena horrorów - kontynuacje. Filmy obyczajowe rzadko doczekają się "dwójki", horrory bardzo często ze wskazaniem na prawie zawsze. Q |
|
Data: 2009-04-07 08:06:54 | |
Autor: Rais | |
Drugie części filmów, które s ą kontynuacją... | |
Quentin pisze:
Użytkownik "smogg" <smogg9@NOSPAMop.pl> napisał: Mi się wydaje, że smoggowi chodzi o coś innego. Na przykład gdyby zamiast Aliens, powstał Alien II. I tam Ripley nie walczy z obcymi tylko pokazane są jej losy na Ziemi. Jak adaptuje sie do nowego, życia. Poznaje faceta, rodzi dzieci, umiera... bla, bla, bla... Coś takiego. Tylko kto by na to poszedł?! ;) -- pzdr |
|
Data: 2009-04-07 10:31:36 | |
Autor: Quentin | |
Drugie części filmów, które są kontynuacją... | |
Użytkownik "Rais" <raistand@poczta.onet.pl> napisał: Mi się wydaje, że smoggowi chodzi o coś innego. No ale kaman, to by dopiero była fikcja :) Przecież dalsze losy Ripley były takie, że walczyła z alienami, a nie traciła czas na chajtanie się, więc de facto poznaliśmy jej dalsze losy. Coś innego byłoby nieprawdą hehe :) To tak samo jakby miec pretensje do Scotta, że zrobił film o załodze Nostromo, która walczy z alienem, zamiast pokazać ich losy na Ziemi. Najlepiej jak pracują w ogródku :) Jak dla mnie to jeden z najbardziej kuriozalnych wątków, jakie ostatnio widziałem na prf-ie. Q |
|