Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Drukarka Epson L486 - do odratowania?

Drukarka Epson L486 - do odratowania?

Data: 2017-09-22 00:18:03
Autor: Poldek
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu 2017-09-20 o 10:12, Ktos i jeszcze cos pisze:
W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości przeleżała w pudle. Bodajże w lutym była wyjęta i uruchomiona jdnorazowo, żeby zobaczyć czy w ogóle działa. Pojemniki na atrament nie były napełniane, konfiguracja nie była przeprowadzona - ot, włączenie, wyłączenie i z powrotem do pudła.

Kilka dni temu zaszła potrzeba podłączenia na stałe tej drukarki. Napełniłem zbiorniki, przeprowadziłem konfigurację i... dramat!


Napełniłeś zbiorniki, przeprowadziłeś konfigurację. W przypadku tej drukarki to za mało. Przed pierwszym uruchomieniem tej drukarki trzeba przeprowadzić procedurę rozruchową przewidzianą w instrukcji obsługi. Tu nie chodzi o konfigurację. Procedura jest uruchamiana odpowiednią sekwencją i trwa to ze 20 minut. Chodzi o napełnienie tuszem i odpowietrzenie przewodów i głowicy. Dopiero po takim rozruchu drukarka będzie działała normalnie.
Jak wyślesz do serwisu na naprawę gwarancyjną, to jak będą w dobrym humorze, to przeprowadzą rozruch za ciebie i tylko stracisz czas na wysyłanie i odbieranie. Jak nie będą w dobrym humorze, to ci odeślą z adnotacją, żebyś przeczytał instrukcję obsługi przed rozpoczęciem użytkowania.

Data: 2017-09-22 10:07:21
Autor: Ktos i jeszcze cos
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu .09.2017 o 00:18 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

W grudniu kupiłem drukarkę jak w temacie. Do wczoraj od nowości  przeleżała w pudle. Bodajże w lutym była wyjęta i uruchomiona  jdnorazowo, żeby zobaczyć czy w ogóle działa. Pojemniki na atrament nie  były napełniane, konfiguracja nie była przeprowadzona - ot, włączenie,  wyłączenie i z powrotem do pudła.
 Kilka dni temu zaszła potrzeba podłączenia na stałe tej drukarki.  Napełniłem zbiorniki, przeprowadziłem konfigurację i... dramat!


Napełniłeś zbiorniki, przeprowadziłeś konfigurację. W przypadku tej  drukarki to za mało. Przed pierwszym uruchomieniem tej drukarki trzeba  przeprowadzić procedurę rozruchową przewidzianą w instrukcji obsługi. Tu  nie chodzi o konfigurację. Procedura jest uruchamiana odpowiednią  sekwencją i trwa to ze 20 minut. Chodzi o napełnienie tuszem i  odpowietrzenie przewodów i głowicy. Dopiero po takim rozruchu drukarka  będzie działała normalnie.
Jak wyślesz do serwisu na naprawę gwarancyjną, to jak będą w dobrym  humorze, to przeprowadzą rozruch za ciebie i tylko stracisz czas na  wysyłanie i odbieranie. Jak nie będą w dobrym humorze, to ci odeślą z  adnotacją, żebyś przeczytał instrukcję obsługi przed rozpoczęciem  użytkowania.

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się  drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.

--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie

Data: 2017-09-22 12:34:19
Autor: Poldek
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu 2017-09-22 o 10:07, Ktos i jeszcze cos pisze:

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.


Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak, żeby było wiadomo o co chodzi.

Data: 2017-09-22 14:18:39
Autor: Ktos i jeszcze cos
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu .09.2017 o 12:34 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby się  drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze zrozumieniem.


Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak, żeby  było wiadomo o co chodzi.

Czego nie zrozumiałeś?

--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie

Data: 2017-09-22 15:08:09
Autor: JaNus
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu 2017-09-22 o 14:18, Ktos i jeszcze cos pisze:
W dniu .09.2017 o 12:34 Poldek <pugilares@interia.eu> pisze:

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby
się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze
zrozumieniem.


Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak,
 żeby było wiadomo o co chodzi.

Czego nie zrozumiałeś?

No raczej Ty! Rzecz w tym, iż odpowiadający poświęca swój (czasem cenny)
czas *w dobrej wierze*, więc gdy nawet skrobnie coś, hm - niezbyt
mądrego? - to pytat'jel nie powinien być jakoś mocniej zgryźliwy.
Odpowiadający może strzelić lekkiego focha, natomiast wątkotwórca ma być
ze znaczną przewagą wdzięczności nad złośliwością.

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Data: 2017-09-22 15:20:24
Autor: Ktos i jeszcze cos
Drukarka Epson L486 - do odratowania?
W dniu .09.2017 o 15:08 JaNus <bez@adresu> pisze:

Gdyby nie było procedury inicjalizacyjnej, to w ogóle nie dałoby
się drukować. Zanim odpiszesz, czytaj całość albo ze
zrozumieniem.

 Podziękuj za zainteresowanie twoją sprawą i na przyszłość pisz tak,
 żeby było wiadomo o co chodzi.
 Czego nie zrozumiałeś?

No raczej Ty! Rzecz w tym, iż odpowiadający poświęca swój (czasem cenny)
czas *w dobrej wierze*, więc gdy nawet skrobnie coś, hm - niezbyt
mądrego? - to pytat'jel nie powinien być jakoś mocniej zgryźliwy.
Odpowiadający może strzelić lekkiego focha, natomiast wątkotwórca ma być
ze znaczną przewagą wdzięczności nad złośliwością.


Nie zależy mi na popularności a na rzeczowych odpowiedziach. Poza tym,  gdzie widzisz zgryźliwość w moich wypowiedziach? Może Ty też przeczytaj  wątek i porównaj, kto zaczął?

Nevermind. Nie mam zamiaru rozpętywać gównoburzy...


--
Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie

Drukarka Epson L486 - do odratowania?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona