Powiedzmy, że jest taka sytuacja:
firma nie chcę kupować własnej drukarki ponieważ jej się to nie opłaca
- drukuje bardzo mało dokumentów na miesiąc i zakup drukarki byłby
niepotrzebny wydatkiem. Podpisuje więc ze zleceniobiorcą umowę, która
dotyczyłaby drukowania dokumentów:

"zleceniobiorca zobowiązuje się do wydruku 30 stron w miesiącu za co
dostanie 10 zł. Po przekroczeniu tej ilości stron, zleceniobiorca
będzie otrzymywał za każde kolejne 30 stron 10 zł."

Czy taka usługa może być przedmiotem umowy zlecenie?
Umowa zlecenie pasuje tu chyba bardziej niż umowa o dzieło, już nie
wspominając o umowie o pracę?

On 1/16/2011 3:06 AM, Fenix wrote:

Czy taka usługa może być przedmiotem umowy zlecenie?

przede wszystkim,
zlecasz komuś wykonanie pewnej czynosci.

On 16 Sty, 10:34, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

On 1/16/2011 3:06 AM, Fenix wrote:



> Czy taka usługa może być przedmiotem umowy zlecenie?

przede wszystkim,
zlecasz komuś wykonanie pewnej czynosci.

No i jeszcze powonieniem trochę lepiej tą umową sformułować - jeżeli
to ma być umowa zlecenie, to lepsze będzie takie "brzmienie":

"Zleceniodawca powierza, a zleceniobiorca zobowiązuje się do
DRUKOWANIA dokumentów ....................."

Teraz już chyba nie ma żadnych szans, żeby ktokolwiek zakwestionował
to jako umowę o dzieło?

Fenix wrote:

Teraz już chyba nie ma żadnych szans, żeby ktokolwiek zakwestionował
to jako umowę o dzieło?

To jakiś fanatyk-formalista antybudżetowiec musiałby być.
Kwestinowanie tych umów, to raczej w druga stronę się odbywa.
Tzn z dzieła na zlecenie.

On 16 Sty, 11:06, "cef" <cez...@interia.pl> wrote:

Fenix wrote:
To jakiś fanatyk-formalista antybudżetowiec musiałby być.

:-)))

Kwestinowanie tych umów, to raczej w druga stronę się odbywa.
Tzn z dzieła na zlecenie.

Dobrze wiedzieć.

On 16 Sty, 11:06, "cef" <cez...@interia.pl> wrote:

To jakiś fanatyk-formalista antybudżetowiec musiałby być.

:-)))

Kwestinowanie tych umów, to raczej w druga stronę się odbywa.
Tzn z dzieła na zlecenie.

Dobrze wiedzieć.

Drukowanie dokumentów - jak i to będzie PKD?

Czyżby "82.11.Z - Działalność usługowa związana z administracyjną
obsługą biura"?

Użytkownik "Fenix" <fenixdeveloper@yahoo.com> napisał w wiadomości news:02659bbf-d202-4fae-8743-2ee188711886f2g2000vby.googlegroups.com...

Moim zdaniem wydruk określonego pliku jest umową o dzieło, bowiem sam wydruk jest dziełem. Zlecenie polega na powierzeniu wykonania określonej czynności prawnej.

On Sun, 16 Jan 2011, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Fenix" <fenixdeveloper@yahoo.com> napisał

Moim zdaniem wydruk określonego pliku jest umową o dzieło,

  Tak, ale w takim i tylko takim przypadku.
  Również umowa o dowolne "konkretne" wydrukowanie.
  Ale tu nie ma spełnionych dwu warunków: ściśłego określenia przedmiotu
ani terminu.
  Jest to więc umowa o "świadczenie gotowości" w pewnym *okresie*.

bowiem sam wydruk jest dziełem.

  Sztuka. Jedna sztuka, być może w tysiącu egzemplarzy, albo
konkretne X sztuk w konkretnym terminie.
  Ale już *umowa ramowa o drukowanie* (pt: "realizator będzie drukował
kartki A4 cz-b w cenie X, kartki A4 kolor w cenie Y, a kartki
A3 w cenie z" - celowo używam "realizator") zahacza o szczegół:

Zlecenie polega na powierzeniu wykonania określonej czynności prawnej.

....zapomniałeś o drobiazgu: 750 KC :)

  Masz rację, umowa zlecenia to jest *wyłącznie* umowa o czynność prawną.

  Jednak potocznie mało komu chce się używać prawidłowej nazwy: "umowa
o usługę na warunkach zlecenia".
  Bo chodzi o *TAKĄ* umowę.

  Przepis:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
750
Do umów o œwiadczeniu usług, które nie sš uregulowane innymi przepisami,
stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.
-- -

  Ponieważ rzeczona umowa *nie* spełnia warunków umowy o dzieło
(brak terminu - "z doświadczenia życiowego" nie sposób nie dowieść,
że "zamawiający" byłby BARDZO oburzony, jakby *wszystkie* potrzebne
wydruki dostał ostatniego dnia umowy :P, a do tego "do 30 stron"
ewidentnie jest "umową o gotowości" a nie "o wykonaniu").

  Przy konstrukcji "drukowanie na bieżąco w ciągu miesiąca"
nie sposób ominąć (legalnie) właśnie tej cechy umowy ramowej:
nawet zapis "każda powierzona kartka zostanie wydrukowana
w terminie 2 dni od powierzenia" wraz z zapisem "kartek
będzie dokładnie 30" *nie* zmienia faktu, że nasza umowa
jest umową o zawarcie 30 odrębnych umów o dzieło.
  Czyli (sama w sobie) nie jest umową o dzieło :), lecz inną,
która jako "nienazwana" podpada pod 750 KC :)

  Kilka umów o dzieło pt. "w dniach 7.II 8 stron, 17.II 8 stron,
21.II 4 strony" zawartych na jednej kartce - to co innego, to
3 umowy o dzieło łącznie obejmujące 30 stron.
  Ale *każda* z nich określa "konkrety" - w tym termin!
(wypadający przy wersji "w 2 dni od powierzenia" tak żeby dało
się z papierami zdążyć ;))

pzdr, Gotfryd

W dniu niedziela, 16 stycznia 2011 10:06:41 UTC+1 użytkownik Fenix napisał:

Powiedzmy, że jest taka sytuacja:
firma nie chcę kupować własnej drukarki ponieważ jej się to nie opłaca
- drukuje bardzo mało dokumentów na miesiąc i zakup drukarki byłby
niepotrzebny wydatkiem. Podpisuje więc ze zleceniobiorcą umowę, która
dotyczyłaby drukowania dokumentów:

"zleceniobiorca zobowiązuje się do wydruku 30 stron w miesiącu za co
dostanie 10 zł. Po przekroczeniu tej ilości stron, zleceniobiorca
będzie otrzymywał za każde kolejne 30 stron 10 zł."

Czy taka usługa może być przedmiotem umowy zlecenie?
Umowa zlecenie pasuje tu chyba bardziej niż umowa o dzieło, już nie
wspominając o umowie o pracę?

Ma charakter ciągły, więc nadaje się umowa zlecenie.
--
Bodhi - http://umowa-zlecenie.netinvest.pl/