Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Druty w oponie.

Druty w oponie.

Data: 2010-01-11 16:23:27
Autor: to
Druty w oponie.
marjan wrote:

Mają po ok 10-15 cm długości i są dość dobrze wbite w oponę (ale ta
powietrza nie traci). Raczej bez problemu można je wyciągnąć (kilka
poszło palcami). Prawdopodobnie musiałem najechać na coś przy parkowaniu
i tak się wbiło (na jakieś 10 cm głębokości). Co z tym zrobić?
powyciągać, czy popodcinać tak, by to co wbite zostało, ale nic nie
wystawało na zewnątrz? Można na tej oponie jeszcze jeździć, czy już jest
do wyrzucenia raczej?

Jaja sobie robisz? Wyciągasz druty z opony i pytasz, czy można na niej jeździć? Oczywiście, że nie można!

Opona to Dębica Frigo (rok produkcji chyba 2004, założona tej zimy
czwarty raz), po tej zimie planowałem wyrzucić te opony i na przyszłą
zimę kupić nowe, jednak bardzo nie chciałbym tego zakupu dokonywać już
teraz (studencka kieszeń nie ma zaplanowanego tego wydatku).

To kup dwie jakiekolwiek używki, a w przyszłym roku zmienisz komplet. Niedawno próbowałem sprzedać dwie używane zimówki dobrej marki w rozmiarze 205/55/R16 po 50 zł (jeszcze 5 mm bieżnika) i nikt nie chciał kupić, pewnie więc spokojnie znajdziesz parę za kilkadziesiąt złotych.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-11 20:58:43
Autor: marjan
Druty w oponie.
to pisze:
marjan wrote:

Mają po ok 10-15 cm długości i są dość dobrze wbite w oponę (ale ta
powietrza nie traci). Raczej bez problemu można je wyciągnąć (kilka
poszło palcami). Prawdopodobnie musiałem najechać na coś przy parkowaniu
i tak się wbiło (na jakieś 10 cm głębokości). Co z tym zrobić?
powyciągać, czy popodcinać tak, by to co wbite zostało, ale nic nie
wystawało na zewnątrz? Można na tej oponie jeszcze jeździć, czy już jest
do wyrzucenia raczej?

Jaja sobie robisz? Wyciągasz druty z opony i pytasz, czy można na niej jeździć? Oczywiście, że nie można!

Zadając to pytanie myślałem, że to jakieś powierzchownie okaleczenie drutami samego bieżnika, teraz, gdy jestem już pewny że te druty to konstrukcja opony wiem, że raczej daleko na tej oponie nie zajadę ;)

Opona to Dębica Frigo (rok produkcji chyba 2004, założona tej zimy
czwarty raz), po tej zimie planowałem wyrzucić te opony i na przyszłą
zimę kupić nowe, jednak bardzo nie chciałbym tego zakupu dokonywać już
teraz (studencka kieszeń nie ma zaplanowanego tego wydatku).

To kup dwie jakiekolwiek używki, a w przyszłym roku zmienisz komplet. Niedawno próbowałem sprzedać dwie używane zimówki dobrej marki w rozmiarze 205/55/R16 po 50 zł (jeszcze 5 mm bieżnika) i nikt nie chciał kupić, pewnie więc spokojnie znajdziesz parę za kilkadziesiąt złotych.

Bardziej się chyba jednak skłaniam ku zakupowi wielosezonowych opon (obecnie nie mam już letnich, a i te zimowe się nadają tylko to wyrzucenia), np coś takiego:

http://www.opony.com/opony/54169_vredestein_quatrac_2.html


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-01-12 13:21:21
Autor: szymo
Druty w oponie.

Bardziej się chyba jednak skłaniam ku zakupowi wielosezonowych opon (obecnie nie mam już letnich, a i te zimowe się nadają tylko to wyrzucenia), np coś takiego:

http://www.opony.com/opony/54169_vredestein_quatrac_2.html



One całkiem niezłe recenzje dostały w testach ale jeśli jeździsz spokojnie i w większości po mieście to zwykłe Navigatory 2ki też mogę ci polecić. za 130zł można dostać a jak przyfilujesz allegro to ludzie czasem pojedyncze sprzedają za połowę tej ceny (nówki!)

Data: 2010-01-12 14:47:44
Autor: masti
Druty w oponie.
Dnia pięknego Mon, 11 Jan 2010 20:58:43 +0100, osobnik zwany marjan
wystukał:

Bardziej się chyba jednak skłaniam ku zakupowi wielosezonowych opon
(obecnie nie mam już letnich, a i te zimowe się nadają tylko to
wyrzucenia), np coÅ› takiego:

http://www.opony.com/opony/54169_vredestein_quatrac_2.html

polecam. Jeździłem parę lat na quatracach. po 40tysiącach gumiarz zamienił przód z tyłem i przelatałem następne 40. Ani śladu zużycia. A przyczepne i na suchym i na śniegu. Parę razy Alpy zimą zaliczone i to nie tylko po szosie.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-01-12 17:11:57
Autor: WIHEDCNF
Druty w oponie.

Użytkownik "masti"

polecam. Jeździłem parę lat na quatracach. po 40tysiącach gumiarz
zamienił przód z tyłem i przelatałem następne 40. Ani śladu zużycia.

W takim razie po co przekładał tył na przód skoro nie było "ani śladu zużycia"?
Kolejny fantasta.

Data: 2010-01-12 16:17:56
Autor: masti
Druty w oponie.
Dnia pięknego Tue, 12 Jan 2010 17:11:57 +0100, osobnik zwany WIHEDCNF
wystukał:

Użytkownik "masti"

polecam. Jeździłem parę lat na quatracach. po 40tysiącach gumiarz
zamienił przód z tyłem i przelatałem następne 40. Ani śladu zużycia.

W takim razie po co przekładał tył na przód skoro nie było "ani śladu
zużycia"?

jak na 40tys.

Kolejny fantasta.

kolejny analfabeta



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-01-12 17:35:38
Autor: WIHEDCNF
Druty w oponie.

Użytkownik "masti"

W takim razie po co przekładał tył na przód skoro nie było "ani śladu
zużycia"?

jak na 40tys.

Jak na 80tyś - mało, że fantasta to jeszcze liczyć nie umie.

Kolejny fantasta.

kolejny analfabeta

Moje Micheliny Energy przejechały 160 000 km. Ani śladu zużycia jak na 160 000km, a że druty wyłażą - to normalne przy takim przebiegu.

Data: 2010-01-12 19:42:19
Autor: masti
Druty w oponie.
Dnia pięknego Tue, 12 Jan 2010 17:35:38 +0100, osobnik zwany WIHEDCNF
wystukał:

Moje Micheliny Energy przejechały 160 000 km. Ani śladu zużycia jak na
160 000km, a że druty wyłażą - to normalne przy takim przebiegu.

a TIRman na CB klął, że mu eksplodowała nalewka po milionie



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-01-12 17:14:04
Autor: marjan
Druty w oponie.
masti pisze:
Dnia pięknego Mon, 11 Jan 2010 20:58:43 +0100, osobnik zwany marjan
wystukał:

Bardziej się chyba jednak skłaniam ku zakupowi wielosezonowych opon
(obecnie nie mam już letnich, a i te zimowe się nadają tylko to
wyrzucenia), np coÅ› takiego:

http://www.opony.com/opony/54169_vredestein_quatrac_2.html

polecam. Jeździłem parę lat na quatracach. po 40tysiącach gumiarz zamienił przód z tyłem i przelatałem następne 40. Ani śladu zużycia. A przyczepne i na suchym i na śniegu. Parę razy Alpy zimą zaliczone i to nie tylko po szosie.

Dzięki za opinie, może innym razem się na nie skuszę. Dziś musiałem jakąś decyzję podjąć - kupiłem Bridgestone LM20 po 115 zł/sztuka (nowe, ale parę lat przeleżały się w magazynie). Nie wiem czy to dobra decyzja, wiem natomiast że coś kupić musiałem, a zbyt wielkiego wyboru nie miałem (zwłaszcza, że szukałem czegoś w przystępnej cenie).


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2010-01-13 15:29:32
Autor: szymo
Druty w oponie.

Dzięki za opinie, może innym razem się na nie skuszę. Dziś musiałem jakąś decyzję podjąć - kupiłem Bridgestone LM20 po 115 zł/sztuka (nowe, ale parę lat przeleżały się w magazynie). Nie wiem czy to dobra decyzja,

Napewno lepsza niż jazda z wystającymi drutami tu w końcu idzie o bezpieczeństwo a opona jest najważniejszym elementem bezpiecznej jazdy .....i hamowania.
wiem natomiast że coś kupić musiałem, a zbyt wielkiego wyboru nie miałem (zwłaszcza, że szukałem czegoś w przystępnej cenie).

Niektórzy mówią że nie należy kupować przeleżanych zimówek, ja tam uważam że to nie do końca prawda...

Data: 2010-01-14 12:30:54
Autor: J.F.
Druty w oponie.
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w
http://www.opony.com/opony/54169_vredestein_quatrac_2.html

polecam. Jeździłem parę lat na quatracach. po 40tysiącach gumiarz
zamienił przód z tyłem i przelatałem następne 40. Ani śladu zużycia. A
przyczepne i na suchym i na śniegu. Parę razy Alpy zimą zaliczone i to
nie tylko po szosie.

Maja jedna wade - dla mnie drozsze o ~100 zl od opon sredniej klasy, czyli calkiem dobrych.
Mozna sobie zafundowac pare wymian z przechowaniem, mozna sobie komplet felg kupic - i nie zastanawiac sie czy lepsze czy gorsze niz zimowki.

Co prawda jak mnie w pazdzierniku snieg zaskoczyl, to sie ucieszylem ze na calorocznych jezdze :-)

W to "ani sladu" nie bardzo wierze, ale jesli dobre i trwale, to moze i warte swoich pieniedzy.
Nawigator 2 chyba dobre ale jakby sie szybko zuzyly ..

J.

Druty w oponie.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona