Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Drylownica do wisni

Drylownica do wisni

Data: 2020-08-08 20:36:56
Autor: nnaa
Drylownica do wisni
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni. Dobra to: szybka/bezbłędna/. Raczej mam na myśli taką z podajniczkiem, co się do niego sypie kilka owoców. Potem z tego podajnika jakos kieruje się pojedyncze sztuki do miejsca, gdzie są wyciskane pestki. Potem to, co zostaje bez pestki powinno wypadać samo do jakiegoś pojemnika fabrycznego lub podstawionego. Po godzinach/sezonach walki z jakims noname stworem, co przepuszcza pestki zapalalem zloscia i nadzieja, ze jednak gdzies jest dotepny ideal. Przeciez ludzie druluja od tysiacleci.
JanuszWo

Data: 2020-08-08 22:42:51
Autor: Jarosław Sokołowski
Drylownica do wisni
Pan Janusz napisał:

Przeciez ludzie dryluja od tysiacleci.

Podobno najlepsi zawsze w tym byli Prusacy.

--
Jarek

Data: 2020-08-08 23:09:23
Autor: FEniks
Drylownica do wisni
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni. Dobra to: szybka/bezbłędna/.
Raczej mam na myśli taką z podajniczkiem, co się do niego sypie kilka
owoców. Potem z tego podajnika jakos kieruje się pojedyncze sztuki do
miejsca, gdzie są wyciskane pestki. Potem to, co zostaje bez pestki
powinno wypadać samo do jakiegoś pojemnika fabrycznego lub podstawionego.
Po godzinach/sezonach walki z jakims noname stworem, co przepuszcza
pestki zapalalem zloscia i nadzieja, ze jednak gdzies jest dotepny ideal.
Przeciez ludzie druluja od tysiacleci.


Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego:

https://mediamarkt.pl/agd-male/drylownica-do-wisni-domotti-drylownica-do-wisni?cd=734287641&ad=36798228165&kd=&gclid=CjwKCAjwmrn5BRB2EiwAZgL9ogqLIAG_DdSkL_3mjwMnpNyj-S2s9-Au4CAm7eWUrrTZNk3dx7ROBBoCLikQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds


Niby działa na tej samej zasadzie, co te wszystkie z podajnikiem, o których piszesz, ale jest wyjątkowo błędna. Podejrzewam, że winna tu jest ta wewnętrzna gumka z nacięciem - zamiast nacięcia ma otwór w kształcie krzyżyka, a to jednak duża różnica, bo jakoś nie przytrzymuje dobrze wiśni. W każdym razie bez ręcznego podtrzymania każdej sztuki nie da się drylować.

Miałam natomiast kiedyś drylownicę o konstrukcji prostej jak cep, czyli taką:

https://www.galerialimonka.pl/drylownica-do-wisni-reczna-freshforce-chefn

I  była rewelacyjna (nie wiem, dlaczego tu taka droga, ja swoją chyba kupiłam kiedyś za parę złotych). Niestety połamała się w końcu i musiałam wyrzucić. Nie udało mi się na szybko kupić takiej samej i wpakowałam się w tę z poprzedniego linka. Żałuję.

Ewa

Data: 2020-08-09 09:09:49
Autor: cef
Drylownica do wisni
W dniu 2020-08-08 o 23:09, FEniks pisze:
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni.

Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego

Też takiej używamy w kuchni, ale akurat ja nie drylowałem,
więc na temat samego użytkowania nie mam zdania
Po dosłownie kilku użyciach rozleciał się mechanizm
przysysania, ale mimo częściowej dezintegracji jakoś działa nadal.
Sprzęt trudny do mycia - nie próbowałem w zmywarce, bo plastik wygląda
na taki, który może tego nie przeżyć. Żona mówiła, żeby nie wyrzucać,
więc myślę, że dryluje jednak w stopniu zadowalającym.

Data: 2020-08-09 14:32:16
Autor: FEniks
Drylownica do wisni
W dniu 09.08.2020 o 09:09, cef pisze:
W dniu 2020-08-08 o 23:09, FEniks pisze:
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni.

Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego

Też takiej używamy w kuchni


Ale _takiej_ czy dokładnie _tej_ ? Bo działających na tej zasadzie miałam kilka i zwykle były zadowalające. Ta konkretna tej firmy jest beznadziejna.

Ewa

Data: 2020-08-09 16:13:54
Autor: cef
Drylownica do wisni
W dniu 2020-08-09 o 14:32, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 09:09, cef pisze:
W dniu 2020-08-08 o 23:09, FEniks pisze:
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni.

Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego

Też takiej używamy w kuchni


Ale _takiej_ czy dokładnie _tej_ ? Bo działających na tej zasadzie miałam kilka i zwykle były zadowalające. Ta konkretna tej firmy jest beznadziejna.

Nie widzę różnic konstrukcyjnych - tylko kolor inny,
ale model dokładnie taki sam - akurat była w użyciu więc obejrzałem
z naciskiem na drobne różnice.
Jedyne co mam na wytłumaczenie tej opinii, to
fakt, że jedynym porównaniem jest dla mnie ręczna drylownica -
taka ażurowa z uchwytem na paluszki ale wisienkę trzeba było samemu
podłożyć do miejsca wyciskania. Więc zanotowałem,
że ten omawiany tu model jest bardziej ekonomiczny czasowo,
bo nie trzeba pojedynczo ładować.
Tak naprawdę dryluje się kilka razy w roku, więc nie jest to istotne.
Nie drylujemy wiadrami.

Data: 2020-08-09 16:53:50
Autor: FEniks
Drylownica do wisni
W dniu 09.08.2020 o 16:13, cef pisze:
W dniu 2020-08-09 o 14:32, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 09:09, cef pisze:
W dniu 2020-08-08 o 23:09, FEniks pisze:
W dniu 08.08.2020 o 22:36, nnaa pisze:
Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni.

Jedno powiem na pewno - nie kupuj tego

Też takiej używamy w kuchni


Ale _takiej_ czy dokładnie _tej_ ? Bo działających na tej zasadzie miałam kilka i zwykle były zadowalające. Ta konkretna tej firmy jest beznadziejna.

Nie widzę różnic konstrukcyjnych - tylko kolor inny,
ale model dokładnie taki sam - akurat była w użyciu więc obejrzałem
z naciskiem na drobne różnice.
Jedyne co mam na wytłumaczenie tej opinii, to
fakt, że jedynym porównaniem jest dla mnie ręczna drylownica -
taka ażurowa z uchwytem na paluszki ale wisienkę trzeba było samemu
podłożyć do miejsca wyciskania. Więc zanotowałem,
że ten omawiany tu model jest bardziej ekonomiczny czasowo,
bo nie trzeba pojedynczo ładować.


W tym sęk, że u mnie wiśnie przelatują i w praktyce kończy się na tym, że każdą wiśnię podkładam i przytrzymuję pojedynczo.


Tak naprawdę dryluje się kilka razy w roku, więc nie jest to istotne.
Nie drylujemy wiadrami.


Oczywiście, że nie. Wystarczy jednak mieć do wydrylowania 3 kg wiśni, żeby się nieźle zmęczyć i nawkurzać przy tym urządzeniu. Już wolę zwykłą ręczną drylownicę jak we wcześniejszym linku. Nie stwarza pozorów, że coś pójdzie szybciej, nie trzeba gmerać przy niej w poszukiwaniu wiśni, a po fakcie przynajmniej jest mniej mycia.

Ewa

Data: 2020-08-09 18:18:25
Autor: cef
Drylownica do wisni
W dniu 2020-08-09 o 16:53, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 16:13, cef pisze:

W tym sęk, że u mnie wiśnie przelatują i w praktyce kończy się na tym, że każdą wiśnię podkładam i przytrzymuję pojedynczo.

Może technika przekłuwania nie taka.
Małżonka zeznała właśnie, że czasem przelatuje
a czasem się przekłuwa ale pestka nie wylatuje,
ale i tak każdą wisienkę sprawdza ręcznie,
żeby w tym czymś niespodzianek nie było:

https://drive.google.com/file/d/1Nnnhn3cF8AKBdR7wWSUKtlHt4wPbMYic/view?usp=sharing

Data: 2020-08-09 20:26:21
Autor: FEniks
Drylownica do wisni
W dniu 09.08.2020 o 18:18, cef pisze:
W dniu 2020-08-09 o 16:53, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 16:13, cef pisze:

W tym sęk, że u mnie wiśnie przelatują i w praktyce kończy się na tym, że każdą wiśnię podkładam i przytrzymuję pojedynczo.

Może technika przekłuwania nie taka.
Małżonka zeznała właśnie, że czasem przelatuje
a czasem się przekłuwa ale pestka nie wylatuje,
ale i tak każdą wisienkę sprawdza ręcznie,
żeby w tym czymś niespodzianek nie było:

https://drive.google.com/file/d/1Nnnhn3cF8AKBdR7wWSUKtlHt4wPbMYic/view?usp=sharing


Ciekawa potrawa. Czy to zapiekany krem budyniowy czy nieudana babeczka? ;)

Ewa

Data: 2020-08-09 22:31:56
Autor: cef
Drylownica do wisni
W dniu 2020-08-09 o 20:26, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 18:18, cef pisze:

https://drive.google.com/file/d/1Nnnhn3cF8AKBdR7wWSUKtlHt4wPbMYic/view?usp=sharing

Ciekawa potrawa. Czy to zapiekany krem budyniowy czy nieudana babeczka? ;)

Tam jest spód z kruchego ze zblendowanych ciasteczek maślanych,
masła, czekolady i może czegoś jeszcze, potem masa bardziej serowa
niż budyniowa, jakieś jajko i cukier - a na wierzchu - już po upieczeniu - coś w rodzaju frużeliny z wiśni.
Kombinacja w stosunku do oryginalnego angielskiego przepisu,
bo żonie się też widoczek spodobał, a nie wszystkie składniki znane w naszej kuchni.
Ale warto było się natrudzić.

Data: 2020-08-09 23:51:09
Autor: FEniks
Drylownica do wisni
W dniu 09.08.2020 o 22:31, cef pisze:
W dniu 2020-08-09 o 20:26, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 18:18, cef pisze:

https://drive.google.com/file/d/1Nnnhn3cF8AKBdR7wWSUKtlHt4wPbMYic/view?usp=sharing


Ciekawa potrawa. Czy to zapiekany krem budyniowy czy nieudana babeczka? ;)

Tam jest spód z kruchego ze zblendowanych ciasteczek maślanych,
masła, czekolady i może czegoś jeszcze, potem masa bardziej serowa
niż budyniowa, jakieś jajko i cukier - a na wierzchu - już po upieczeniu - coś w rodzaju frużeliny z wiśni.
Kombinacja w stosunku do oryginalnego angielskiego przepisu,
bo żonie się też widoczek spodobał, a nie wszystkie składniki znane w naszej kuchni.
Ale warto było się natrudzić.


I to się je na ciepło, czy po schłodzeniu?

Ewa

Data: 2020-08-10 07:08:02
Autor: cef
Drylownica do wisni
W dniu 2020-08-09 o 23:51, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 22:31, cef pisze:
W dniu 2020-08-09 o 20:26, FEniks pisze:
W dniu 09.08.2020 o 18:18, cef pisze:

https://drive.google.com/file/d/1Nnnhn3cF8AKBdR7wWSUKtlHt4wPbMYic/view?usp=sharing



Ciekawa potrawa. Czy to zapiekany krem budyniowy czy nieudana babeczka? ;)

Tam jest spód z kruchego ze zblendowanych ciasteczek maślanych,
masła, czekolady i może czegoś jeszcze, potem masa bardziej serowa
niż budyniowa, jakieś jajko i cukier - a na wierzchu - już po upieczeniu - coś w rodzaju frużeliny z wiśni.
Kombinacja w stosunku do oryginalnego angielskiego przepisu,
bo żonie się też widoczek spodobał, a nie wszystkie składniki znane w naszej kuchni.
Ale warto było się natrudzić.


I to się je na ciepło, czy po schłodzeniu?

Te pierwsze nie zdążyły się schłodzić,
potem już z lodówki.

Data: 2020-08-09 14:25:43
Autor: Kadar
Drylownica do wisni
sobota, 8 sierpnia 2020 o 22:36:57 UTC+2 nnaa napisał(a):
Przeciez ludzie druluja od tysiacleci. JanuszWo

Kiedyś kupiłem drylownicę do wiśni do nalewek. Najprostszą
jak tylko możliwe. Szło mi jak super odrzutowiec. Błyskawicznie
zdrylowałem z 5 kilo. Tylko potem ta nalewka miała jakiś dziwnie
piołunowy posmak. Okazało się, że prawie wszystkie mają pestki
K.

Data: 2020-08-10 00:12:37
Autor: Jarosław Sokołowski
Drylownica do wisni
Pan Kadar napisał:

Kiedyś kupiłem drylownicę do wiśni do nalewek. Najprostszą
jak tylko możliwe. Szło mi jak super odrzutowiec. Błyskawicznie
zdrylowałem z 5 kilo. Tylko potem ta nalewka miała jakiś dziwnie
piołunowy posmak. Okazało się, że prawie wszystkie mają pestki

Piołunowy, czy cyjankowy bardziej?

Jarek

--
Wszystko my mu dawali                |     Wykończył się ten facet,
Newet i to cjankali,                 |     Jak ten wendnoący tacet,
Lecz nyc mu nie pomogło,             |     Nyc po nym nie zostało,
Bo pomóc nyc -- nie mogło,           |     Bo zrobił bardzo mało!

Data: 2020-08-10 00:44:51
Autor: collie
Drylownica do wisni
W niedziela, 9.08.2020 o 23:25, Kadar napisał:

Kiedyś kupiłem drylownicę do wiśni do nalewek. Najprostszą
jak tylko możliwe. Szło mi jak super odrzutowiec. Błyskawicznie
zdrylowałem z 5 kilo. Tylko potem ta nalewka miała jakiś dziwnie
piołunowy posmak. Okazało się, że prawie wszystkie mają pestki

Nie piołunowy, tylko kwasopruski. Ale podobno cyjanowodór niszczy
komórki rakowe, więc pestkówka zdrowa jest.

Data: 2020-08-15 19:25:16
Autor: nnaa
Drylownica do wisni
W dniu Sat, 08 Aug 2020 20:36:56 +0000, użytkownik nnaa napisał:

Szanowni!
Szukam dobrej drylownicy do wisni/czeresni. Dobra to: szybka/bezbłędna/.
Raczej mam na myśli taką z podajniczkiem, co się do niego sypie kilka
owoców. Potem z tego podajnika jakos kieruje się pojedyncze sztuki do
miejsca, gdzie są wyciskane pestki. Potem to, co zostaje bez pestki
powinno wypadać samo do jakiegoś pojemnika fabrycznego lub
podstawionego.

Podsumowanie wątku: 1000 lat rozwoju technologii, a drylownicy na użytek domowy brak? JanuszWo

Drylownica do wisni

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona