Data: 2010-11-24 18:49:33 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
Witam,
Czy nadal najlepszym sklepem w Polsce jeśli chodzi o "ciuchy" motocyklowe jest Berlin? Jak z promocjami w trakcie targów moto? -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2010-11-25 09:20:43 | |
Autor: duddits | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
W dniu 2010-11-24 18:49, Piotr Rezmer pisze:
Witam, MoĹĽe jestem staromodny, ale na zakupy chodzÄ™ do Internetu. Do Berlina jakby mam nie po drodze. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2010-11-25 09:29:21 | |
Autor: Arni | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
duddits pisze:
W dniu 2010-11-24 18:49, Piotr Rezmer pisze:a w tym internecie to sie daje dotkn±c i przymierzyc? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '91 Honda Prelude 2,0 EX na sprzedaż '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat |
|
Data: 2010-11-25 11:30:43 | |
Autor: duddits | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
W dniu 2010-11-25 09:29, Arni pisze:
a w tym internecie to sie daje dotkn±c i przymierzyc? Jest jak jest. Ja zwykle robię tak, że upatruję sobie co¶ a potem szukam żywego sklepu gdzie to mogę obejrzeć. Je¶li to się nie udaje to patrzę, który sklep może mi to ¶ci±gn±ć i na kiedy. Jadę, ogl±dam - czasem jak jest dobry kontakt ze sprzedawc± i dostanę jaki¶ rabat to kupuję, jak nie - zamawiam z Internetu. Większo¶ć ciuchów ł±cznie z kaskiem i butami w ten sposób kupiłem. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2010-11-26 11:05:23 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-25 11:30:43 +0100, duddits <duddits@NOSPAMfz8n.pl> said:
a w tym internecie to sie daje dotkn±c i przymierzyc? A nic tak nie wkurwia sprzedawców, jak wirtualni macanci. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-26 10:23:55 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
To niech sprzedawcy oferuja ludzkie ceny to nie bedzie wirtualnych macantow (zeby nie bylo - ja tak nie robie). Ale jak kazdy sprzedawca na pytanie o rabat reaguje para z uszu i zawsze mowi ze on to i tak prawie po kosztach sprzedaje... To takie sa tego efekty. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 11:47:40 | |
Autor: duddits | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
A nic tak nie wkurwia sprzedawców, jak wirtualni macanci. Nikt nie obiecywał bułek z masłem. Ja jestem zresztą prawdziwym, a nie wirtualnym macantem :) Niejako na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że zwykle nie zawracam sobie głowy wycieczką do sklepu, bo szkoda mi na to czasu. Całość załatwiam 'wirtualnie' :) Nie lubię łazić po sklepach, to nudne, no ale jak trzeba to trzeba. -- duddits FZ8N.pl |
|
Data: 2010-11-26 14:59:18 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26 11:23:55 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
To niech sprzedawcy oferuja ludzkie ceny to nie bedzie wirtualnych macantowJest jak jest. Ja zwykle robię tak, że upatruję sobie co¶ a potem Noooo niech np. zrezygnuj± z lokalu przy ulicy i trzymania rozmiarówki na stocku, co generuje w pip kosztów, których zupełnie nie ponosz± sklepy netowe (najczę¶ciej nie maj±ce prawie nic na składzie i ¶ci±gaj±ce od dystrybutora dopiero jak kto¶ zamówi). I niech nie marnuj± czasu na obsługę klientów, którzy nic nie kupuj±. Ja wiem że rynek jest brutalny i klient chce tanio, wiem też, że marże w niektórych sklepach s± bandyckie, ale i rozumiem rozrzut kosztów, jakie ponosi sklep stacjonarny w stosunku do internetowego i irytację sprzedawców ¶rednio uczciw± konkurencj±. Ale jak kazdy sprzedawca na pytanie Sklep z akcesoriami moto na naszym rynku to nie s± kokosy, je¶li s±dzisz inaczej - załóż i sam się przekonaj. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-26 14:19:30 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Zwroc tez uwage ze stacjonarny sklep z dystrybutorem napewno ma dogadane lepsze warunki niz sklep internetowy sciagajacy cos raz na jakis czas a nie 20 kombinezonow wartych 4k. Zreszta marze tych wszystkich stacjonarnych sklepow widac na wyprzedazach - ceny czesto 50% mniejsze i watpie by to bylo czysto po kosztach. Po prostu jest tak ze sprzedawca/wlasciciel stacjonarnego sklepu nastawia sie zeby wydymac klienta jak najbardziej sie da a internetowego by sprzedac i zarobic cos niz nie zarobic nic. Ja wiem że rynek jest brutalny i klient chce tanio, wiem też, że marże w niektórych sklepach są bandyckie, ale i rozumiem rozrzut kosztów, jakie ponosi sklep stacjonarny w stosunku do internetowego i irytację sprzedawców średnio uczciwą konkurencją.Czemu konkurencja w postaci internetowych sklepow jest nieuczciwa? Wlasciciel internetowego sklepu decyduje sie nie ponosic kosztow zwiazanych z prowadzeniem sklepu stacjonarnego a ja decyduje sie nie placic chorej marzy tylko ze wzgledu na to ze ktos sie zaslania kosztami prowadzenia stacjonarnego sklepu. No bo jak wytlumaczysz glupia rzecz ze ten sam plyn hamulcowy w sklepie samochodowym (stacjonarnym) kosztuje 15 PLN a w sklepie motocyklowym (stacjonarnym) 35 PLN? Jak wytlumaczysz ze potrafie dostac komplet opon za 700 PLN gdzie w sklepie/serwisie motocyklowym zaplace za niego 1300? Rozumiem ze trzymanie dwoch opon przez np. pol roku kosztuje 600 PLN? A mi sie wydaje ze to wynika z mentalnosci sprzedawcow bo wola nie zarobic nic niz zarobic tyle ile sobie wymarzyli. Pare razy przekonalem sie juz ze sie da i to tam gdzie bym sie tego nie spodziewal. Na slowo rabat na twarzy sprzedawcy nie rysuje sie wkurwienie tylko proponuje taki rabat, ze sam spodziewalem sie mniejszego - ja jestem zadowolony bo kupilem tanio, sprzedawca zadowolony bo sprzedal i wielce prawdopodobne ze nastepnym razem tez cos u niego kupie. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 18:08:31 | |
Autor: Jasio | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości news:icofli$b51$2node1.news.atman.pl...
On 2010-11-26, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:[ciach] Ja wiem że rynek jest brutalny i klient chce tanio, wiem też, że marżeCzemu konkurencja w postaci internetowych sklepow jest nieuczciwa? Wlasciciel W przypadku ciuchów i kasków zaopatrzenie się w pełną rozmiarówkę generuje duże koszty. I zamrażanie tej kasy usprawiedliwia IMVHO cenę, jaką widzisz na półkach. sklepu. No bo jak wytlumaczysz glupia rzecz ze ten sam plyn hamulcowy w Na to też znaleźli świetny sposób oponiarze. Drastycznie podnieśli ceny za montaż i wyważanie opon kupionych gdzie indziej. Jak usłyszałem cenę 40funcików za jedną oponę, to mi się dziwnie zrobiło. W PL też zauważyłem wzrost - za założenie i wyważenie pary opon 100zł to chyba drożej niż dawniej, co? A z tymi płynami hamulcowymi to wiesz - jak z olejami do motocykli... Cenę podnosi motorek na naklejce. -- Jasio vfr vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-11-26 11:32:01 | |
Autor: AZ | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
On 26 Lis, 18:08, "Jasio" <bylystud...@gazeta.pl> wrote:
No dobra, ale tak czy owak ta kasa w końcu l±duje w kieszeni wła¶ciciela. W PL też zauważyłem wzrost - za założenie i wyważenie pary opon 100zł100zł płaciłem przyjeżdżaj±c moto, jak przywioze koła to 30 od koła. Ale teraz to już mnie mało interesi - zmieniam sam. A z tymi płynami hamulcowymi to wiesz - jak z olejami do motocykli...Motorka nie było, ten sam płyn, tego samego producenta. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 20:37:58 | |
Autor: Ivam | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:124956b3-b2c5-4257-bf86-106e6e3e82f1@j21g2000vba.googlegroups.com...
Ale teraz to już mnie mało interesi - zmieniam sam. A moge spytac jak? Masz jakas maszynke, czy dwie lyzki i oslonki na felge? Powiedz cos wiecej na ten temat - tez mam 2 rece i moze bym dal rade, ale moje ostatnie potyczki z opona bezdentkowa skonczyly sie tym, ze wole za to placic. -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-11-26 11:55:21 | |
Autor: AZ | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
On 26 Lis, 20:37, "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> wrote:
U ytkownik "AZ" <artur.zabron...@gmail.com> napisa w wiadomo ci grup¦cisk stolarski do zdjęcia felgi z rantu (ale w zimie zakupię to: http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=NzIwMDg5MQ==), 3 łyżki jakie¶ najtańsze z norauto + osłonki na rant z Larssona. ¦ciskiem z jednej strony łapiesz o rant a drugiej brzeg opony i skręcasz aż opona zeskoczy z rantu (żeby lepiej zeskoczyła można psikn±ć płynem do okien w miejsce gdzie skręcasz), póĽniej robisz to sami z drugiej strony i na całym obwodzie opony zdejmujesz brzegi z rantu, zakładasz osłonki, jedn± łyżk± łapiesz w jednym miejscu pamiętaj±c o tym by po przeciwległej stronie brzeg opony włożyć "w ¶rodek" felgi a póĽniej naprzemian dwoma łyżkami zdejmujesz resztę, drug± stronę to praktycznie zdejmujesz rękami ci±gn±c za felgę i pchaj±c oponę ew. z mał± pomoc± łyżki. Zakładanie w odwrotnym kierunku to co wyżej, patrzysz na znacznik najlżejszego miejsca (czerwona kropka/kropki) żeby był tam gdzie wentyl, smarujesz mydłem brzegi opony, jedn± stronę wpychasz na siłę, no i tak samo łapiesz jedn± łyżk± i dwoma następnymi zakładasz dalej pamiętaj±c o tym by po przeciwległej stronie wpychać brzegi opony do ¶rodka felgi, na koniec pompujesz 3-4 atm żeby opona wskoczyła na rant i gotowe. Mi zdjęcie/założenie opony zajmuje jakie¶ 10-15 min z jedn± fajk± na przerwę ;-) Można powiedzieć, że to bezsensu i lepiej zapłacić ale: 1. szkoda mi 100 PLN 2. trzeba jechać gdzie¶ i czasami swoje odczekać (czas) 3. lubię grzebać przy motocyklu a jak mam zdejmować koła i je wieĽć to już za ten czas wolę to zrobić sam -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 11:57:51 | |
Autor: AZ | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
On 26 Lis, 20:55, AZ <artur.zabron...@gmail.com> wrote:
Zdjęcie/założenie w sensie obrobienie jednego koła. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 21:13:58 | |
Autor: Leszek Karlik | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On Fri, 26 Nov 2010 20:55:21 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:
[...] Mi zdjęcie/założenie opony zajmuje jakieś 10-15 min z jedną fajką na A czym wyważasz? :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 |
|
Data: 2010-11-26 12:32:29 | |
Autor: AZ | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
On 26 Lis, 21:13, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
Namiastk± statycznej wyważarki home made ale przez zimę sobie zakupię z prawdziwego zdarzenia i pół kilo ciężarków :-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-26 22:08:16 | |
Autor: Ivam | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:1350be79-a3cc-45c5-ab5d-9b828367666c@l17g2000yqe.googlegroups.com...
¦cisk stolarski do zdjęcia felgi z rantu (ale w zimie zakupię to: Do tego to akurat mam pomysl na patent taki jak w maszynach wulkanizacyjnych, tylko z dluga reczna dzwignia zamiast silownika. póĽniej robisz(...) Czyli tak jak robie normalnie Mi zdjęcie/założenie opony zajmuje jakie¶ 10-15 min z jedn± fajk± na Kurcze, czyli po prostu trening czyni mistrza. Zakladanie bezdetkowej opony to dla mnie straszna robota... inna sprawa, ze wydaje mi sie, ze dlugosc lyzki wynoszaca 30cm tez ma w tym znaczenie. Można powiedzieć, że to bezsensu i lepiej zapłacić ale: U mnie konieczny jest dojazd do sensownego miasta ~50zl na paliwo w aucie (w dwie strony) 2. trzeba jechać gdzie¶ i czasami swoje odczekać (czas) W mojej miescinie moge zapomniec, ze gdziekolwiek zaloza mi opone na felge - chca mnie zmuszac do odkrecania tarcz hamulcowych. A co do wywazania - jesli dawalbym rade samemu gumy zmienic to wtedy juz moge do wywazenia zawiezc do miasta, w ktorym pracuje. Na wywazarke kolo motocyklowe zakladaja bez problemu. -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-11-26 13:51:05 | |
Autor: AZ | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
On 26 Lis, 22:08, "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> wrote:
Można i tak a cało¶ć przykręcić sobie to ¶ciany w garażu :-) Zmieniałem 3 razy sam i za każdym razem poszło mi tak samo. Długo¶ć łyżek nie ma tu większego znaczenia (moje też tyle maj±), no chyba że zmieniasz opone w ciężarówce... Nic na siłe, to nie wymaga większej siły niż ta co jest w rękach 4 latka ;-) Jeżeli tylko będziesz cały napychał brzeg opony do ¶rodka felgi (mniejszy obwód) to wejdzie bez żadnego siłowania się ani pocenia. Eeee tam, ponoć s± tacy co ł±pi± w montażownicy za tarcze ;-) A co do wywazania - jesli dawalbym rade samemu gumy zmienic to wtedy juzStatyczna wyważarka to koszt 200 PLN a można i zrobić samemu maj±c parę narzędzi i spawarkę. Ciężarki to grosze. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 11:36:20 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26 20:55:21 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
?Ale teraz to ju mnie ma o interesi - zmieniam sam. No proszę, a legenda urbanistyczna twierdzi, że do zdjęcia/założenia opony bezdentkowej na felgę potrzebny jest nacisk ok. 2 ton. Ale musiał się trafić taki, co o tym nie słyszał i sam se poradził ;-) -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 10:58:14 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Nawet nie wiedzialem ze mam tyle sily w recach... Gdzie te legende slyszales? :-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 12:07:36 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29 11:58:14 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
No proszę, a legenda urbanistyczna twierdzi, że do zdjęcia/założeniaNawet nie wiedzialem ze mam tyle sily w recach... Gdzie te legende W jednym serwisie i u jednego oponiarza. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 11:16:33 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Zebys czasem nie wpadl na pomysl sam zmieniac opon bo tylko oni majaNawet nie wiedzialem ze mam tyle sily w recach... Gdzie te legende maszynke o nacisku 2T? ;-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 13:12:25 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29 12:16:33 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote: Mi tam i tak się nie chce, nawet dętkowych. Raz próbowałem zestawem kieszonkowych łyżek i skończyło się na porysowanej obręczy. Za 30 zł od koła zwyczajnie szkoda mi czasu i jebaniny. Wrzucam do bagażnika i jadę do Huberta z motogumy.pl (BTW polecam - miło, sprawnie, tanio, ceny opon też niezłe). -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 12:20:33 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Bo jakbys se kupil z Larssona obok nakladki na rant to bys nie porysowal. Mnie tam czasowo to sie srednio oplaca, pomijajac to, ze nigdy nie ma kiedy oprocz weekendow to wole sobie po robocie sam zmienic. Rowniez polecam Huberta - opon nie zmienialem ale ceny mi sie podobaja, no i dowoz express na terenie Wawy :-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 13:59:45 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29 13:20:33 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
Mi tam i tak się nie chce, nawet dętkowych. Raz próbowałem zestawemBo jakbys se kupil z Larssona obok nakladki na rant to bys nie porysowal. Nakładki były w komplecie. Tak gówniane, że bardziej trzeba się skupiać na tym aby nie spadły, niż na przekładaniu opony przez rant. No i nieco niepokoił mnie fakt, że gdy operowałem łyżk±, to cały rant felgi się nieĽle uginał, ale jak to ja, wektor przykładałem znaczny. Zreszt± widziałem ile to czasem jest jebania z półmetrowymi łyżkami i przedni± 21", to gdzie ja będę startował z 20 cm. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 13:04:47 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Te nakladki co mam maja sznureczki ktore to mozna przywiazac do piasty albo lyzki jak brakuje rak :-) http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=NzIwMzA0NQ== Dosc tanio za zestaw 3 nakladek, chociaz przy zmianie przydaloby sie 6 by sie nie pieprzyc z ich przekladaniem co chwile. No i nieco niepokoił mnie fakt, że gdy operowałem łyżką, to cały rant felgi się nieźle uginał, ale jak to ja, wektor przykładałem znaczny. Zresztą widziałem ile to czasem jest jebania z półmetrowymi łyżkami i przednią 21", to gdzie ja będę startował z 20 cm.Opona Ci nie pecla? :-) Pewnie nie zadbales o to by po przeciwnej stronie brzeg opony wlozyc "w srodek" felgi gdzie jest mniejszy obwod. Tak jak mowilem u mnie w zygzakowych felgach sila przykladana do lyzek nie jest wieksza niz ta ktora w rekach ma 4-ro latek. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-27 09:42:42 | |
Autor: Jasio | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomo¶ci news:124956b3-b2c5-4257-bf86-106e6e3e82f1j21g2000vba.googlegroups.com...
On 26 Lis, 18:08, "Jasio" <bylystud...@gazeta.pl> wrote: W PL też zauważyłem wzrost - za założenie i wyważenie pary opon 100zł100zł płaciłem przyjeżdżaj±c moto, jak przywioze koła to 30 od koła. Aha, to ja nie mam pytań. Zmieniałem kiedy¶ oponę od malucha i już się raczej za to brał nie będę. Również dlatego, że największy koszt w wymianie to wyważenie - a w mojej mie¶cinie jest 100tys mieszkańców i tylko jeden wulkanizator, który się tego podejmie. Ale zgarbiłem się jak usłyszałem cenę za dwa koła, które przywiozłem w bagażniku. Widać niepotrzebnie. Nikt nie mówił, że opony to tanie hobby, parafrazuj±c częst± tutaj ripostę. -- Jasio vfr vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-11-29 11:33:39 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-26 15:19:30 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
Noooo niech np. zrezygnuj± z lokalu przy ulicy i trzymania rozmiarówkiZwroc tez uwage ze stacjonarny sklep z dystrybutorem napewno ma dogadane W Polsce? Nie zawsze. A nawet jak różnice s±, to wcale nie zawsze duże, rzędu np. 5%. Duże sklepy dostaj± często lepsze warunki współpracy, w stylu dłuższy termin płatno¶ci, czy możliwo¶ć brania na W-Z. Zreszta marze tych wszystkich stacjonarnych Po pierwsze wcale nie tak rzadko te promocje zaczynaj± się od dystrybutora, po drugie czy Ty aby nie mylisz "zwykłego" sklepu z takim należ±cym do oficjalnego dystrybutora - jak np. Inter Motors czy Poland Position, albo inne Olki? Bo oni maj± podwójn± marżę, hurtow± i detaliczn±, więc i maj± z czego obcinać. Po prostu jest tak ze sprzedawca/wlasciciel IMHO jest to bzdurne uogólnienie. Jest spraw± oczywist±, że koszty prowadzenia sklepu internetowego s± drastycznie niższe od kosztów prowadzenia sklepu stacjonarnego. Gadałem kiedy¶ z szych± z MCSa - ich stock samego tylko Araia w tamtym czasie, to było lekko licz±c 300k zł. Większo¶c sklepów netowych je¶li w ogóle cokolwiek ma, to w oszałamiaj±cej liczbie 5 sztuk na krzyż. I osobi¶cie nie mam zbyt wysokiego mniemania o poziomie wiedzy większo¶ci sprzedawców, ale ci ze sklepów netowych czasem bij± wszelkie rekordy niekompetencji. No i nie zapominaj, że sklep stacjonarny w martwym sezonie zimowym płaci tyle samo za tenże lokal oraz pracownikom, sklepu wirtualnego, maj±ce niskie koszty to w ogóle nie boli. Ja wiem że rynek jest brutalny i klient chce tanio, wiem też, że marżeCzemu konkurencja w postaci internetowych sklepow jest nieuczciwa? Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, to raczej podej¶cie klientów jest nieuczciwe, gdy traktuj± sklepy stacjonarne jako macalnie, a zakupy robi± gdzie indziej. No bo jak wytlumaczysz glupia rzecz ze ten sam plyn hamulcowy w Nie wiem, nie odpowiadam za politykę cenow± nieznanego mi sklepu. W każdym razie ja z założenia kupuję na Orlenie 0,5 l za 15 zł, zamiast zwyczajowych 250 ml za 25 zł ;-) Jak wytlumaczysz ze potrafie dostac komplet opon za 2 nie, a tego samego kompletu razy 4 rozmiary + 8 innych typów razy rozmiary, dostępnych od ręki? Zreszt± z oponami u nas to akurat różnie bywa, bo większo¶ć sklepów serwisów (nie oponiarzy) nie mało co trzyma na magazynie (może z wyj±tkiem tych specjalizuj±cych się w enduro/cross). -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 10:56:49 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Akurat temat znam jezeli chodzi o elektronike, nie podejrzewam zeby jakosZwroc tez uwage ze stacjonarny sklep z dystrybutorem napewno ma dogadane strasznie roznilo sie to w przypadku akcesorii motocyklowych. Ale jak od dystrybutora? Sklep zakupil towar na polki to co ma pozniej do powiedzenia dystrybutor? A ile masz takich zwyklych sklepow? Poza tym tak jak mowilem - u oficjalnego dystrybutora da sie normalnie cos zalatwic (opisane nizej), tylko zalezy to od checi tego dystrybutora. Bylem kiedys swiadkiem ciekawej rozmowy w MCS bo przyszedl klient reklamowac kask Schubertha po czym po polgodzinnej rozmowie wyszlo ze klient ten kask kupil w niemczech. Jakie bylo oburzenie pracownikow po tym jak klient wyszedl - generalnie wyszlo na to ze polacy to chamy niedajace zarobic rodzimym sklepom i to przez nich oni musza takie ceny miec zeby cokolwiek zarobic - wzruszylem sie. Aha i to ze maja np. za 300k towaru Araia zmusza ich do rzniecia klienow na wszystkim innym? Moze to sie nazywa nieodpowiednie gospodarowanie? Czemu sklepy internetowe sklepow stacjonarnych maja takie same ceny? Przeciez nie musza po internetowym kliencie zamiatac podlogi, marnowac 15 minut czasu pracownika na pieprzeniu o dupie marynie - klient sam klika, sam placi, wystarczy zapakowac i wyslac. Kupowalem kiedys tam filterek oleju do KHI, zostalem zapytany czy kupuje tylko tyle. Kulturalnie odpowiedzialem ze kupilbym jeszcze olej ale nie po takiej cenie jak maja. Sprzedawca mocno sie wkurwil i powiedzial ze 55 PLN na 4 litrach to wcale nie jest duzo drozej, a bedzie jeszcze drozej. Pojechalem kupic gdzie indziej 55 PLN taniej, to nic ze wydalem 15 PLN na paliwo - przynajmniej sie przejechalem a nie wlozylem ta kase im do kieszeni. A moze to jest tak, ze ide do sklepu, przymierzam cos a pozniej przezywam szok gdy sprzedawca poda mi cene ktora mi ciezko przelknac? Chociaz ja mam miejsce z ktorego jestem zadowolony, ide mierze, dowiaduje sie o cenie, gdy jestem zaskoczony to informuje o tym sprzedawce na co on odpowiada rabatem (nie rabacikiem 2%) - ja wychodze zadowolony, on jest tez zadowolony. Chociazby glupie rekawice Modeki ktore kosztowaly 260 dostalem za 210 a bylo to w kwietniu, wiec jak widac da sie. No i ja robie podobnie, sklepu teraz nie pomne.No bo jak wytlumaczysz glupia rzecz ze ten sam plyn hamulcowy w To nie bylo dostepne od reki, to bylo "moga byc za tydzien za 1300 PLN". Wiec jak ktos potrafi zarobic na sprzedaniu tego samego za 700 PLN a ktos inny chce mi to sprzedac za 1300 PLN to to nie jest jawne dymanie klienta? Pewnie powiesz, ze wolny rynek i wcale nie musze tego kupowac. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 12:44:56 | |
Autor: Marcin N | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:id00th$q1u$1@node1.news.atman.pl... A moze to jest tak, ze ide do sklepu, przymierzam cos a pozniej przezywam szok To się nazywa targowanie. W krajach z długą tradycją handlu - to rzecz normalna. W Polsce sprzedawcy udają czasami oburzenie. Inna rzecz, że klienci także pojęcia o targowaniu się nie mają. Wielu wydaje się, że to "nie wypada", że to robienie z siebie dziada. Nic bardziej błędnego. Gdy kupuję buty z ceną 600 zł i mówię, że dam 500, to nie dlatego, że mnie nie stać na 600. To dlatego, że w moich oczach one są warte 500. Polscy sprzedawcy tymczasem nauczyli się "sprytnego wybiegu": ja tu tylko sprzedaję i nie mogę negocjować - typowa odzywka sprzedawcy. Moja odpowiedź: to proszę przyprowadzić kogoś, kto może. Na szczęście powoli rośnie kultura handlu u obu stron. Będzie coraz lepiej. A młodym (i starym) polecam poćwiczyć negocjowanie. To bardzo przydatna umiejętność w wielu dziedzinach życia. Zdarzyło mi się nawet poprowadzić gościnny wykład na ten temat dla studentów Uniwersytetu Gdańskiego. |
|
Data: 2010-11-29 13:37:37 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29 11:56:49 +0100, AZ <artur.zabronski@gmail.com> said:
Po pierwsze wcale nie tak rzadko te promocje zaczynaj± się odAle jak od dystrybutora? Sklep zakupil towar na polki to co ma pozniej do A słyszałe¶ o korekcie faktury? Zreszt± czasem na jesieni jak się ma zmienić kolekcja, to dystrybutorzy schodz± ze swojej marży i puszczaj± towar w cenie promocyjnej do sklepów. A ile masz takich zwyklych sklepow? Większo¶ć? A te promocje -50% to masz na każdym rogu? Bylem kiedys swiadkiem ciekawej rozmowy w MCS bo przyszedl klient reklamowac No ale to zamknięte kółko jest. Rynek jest mały (w porównaniu z zahramanic±), więc ceny u nas wysokie, a jak wysokie, to ludzie wol± kombinować i brać sk±din±d, więc rynek nie ro¶nie. Pomijaj±c już, że siła nabywcza u nas, a np. w Niemcowni to dwie różne bajki. Tam przykładowy Szuj nie kosztuje połowy miesięcznej pensji (czy nawet więcej niż połowy). IMHO jest to bzdurne uogólnienie. Jest spraw± oczywist±, że kosztyAha i to ze maja np. za 300k towaru Araia zmusza ich do rzniecia klienow Tak± sobie politykę wybrali, widać to wła¶nie im się opłaca. Moze to sie nazywa nieodpowiednie gospodarowanie? A wzi±łe¶ pod uwagę, że z niektórymi markami, aby być "power reseller" trzeba trzymać odpowiedni stock? Czemu sklepy internetowe sklepow stacjonarnych maja takie same ceny? Bo de facto to ten sam sklep, wszystko dzieje się w tym samym lokalu, przez tych samych pracowników, czy tam jednego delegowanego, który ma wyrobić jak±¶ tam sprzedaż netto. Raczej traktuj± to jako dodatkowy kanał sprzedaży zdalnej, a nie stricte sklep internetowy, konkuruj±cy cen±. Co oczywi¶cie ma niewielki sens, bo w internecie ludzie szukaj± przede wszystkim niskiej ceny, a stock, lokal, obsługa im zwisa. Ale trafiaj± się klienci, którzy po prostu chc± konkretny towar, np. kask w tym malowaniu i rozmiarze (a nie ma go gdzie indziej) i decyduj± się na zakup dlatego, że następnęgo dnia jest wysyłka. Kupowalem kiedys tam filterek oleju do KHI, zostalem zapytany czy kupuje tylko No i kul. Może wyci±gn± z tego wnioski, a może maj± tylu jelonków, którzy po prostu zwyczajnie wyci±gaj± kartę i płac±, że nie musz± się martwić tym marnym procentem (w ich mniemaniu) maj±cych lepsze rozeznanie na rynku. Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, to raczej podej¶cie klientów jestA moze to jest tak, ze ide do sklepu, przymierzam cos a pozniej przezywam szok No ale jak, przymierzasz nie znaj±c ceny? Prosisz sprzedawcę o BFa, a on wciska Rukke? Chociaz ja mam miejsce z ktorego jestem zadowolony, No to pochwal ich publicznie. 2 nie, a tego samego kompletu razy 4 rozmiary + 8 innych typów razyTo nie bylo dostepne od reki, to bylo "moga byc za tydzien za 1300 PLN". Wiec Nie, powiem że w przypadku gum dużo zależy od ich Ľródła. Polscy dystrybutorzy nieĽle przycinaj±, dobre ceny maj± najczę¶ciej ci, którzy ci±gn± opony z Niemiec, czy sk±d¶tam. -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-29 12:56:43 | |
Autor: AZ | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote:
Nie wiem jak to dziala w praktyce jezeli chodzi o akcesoria motocyklowe aleAle jak od dystrybutora? Sklep zakupil towar na polki to co ma pozniej do w innych wypadkach dystrybutorom wali ze ich klientowi to nie zeszlo, to juz zmartwienie sklepu. To rzuc pare nazw/adresow, chetnie poznam. No w zwyklych sklepach ciezko o -50% co swiadczy dalej o mega marzy w przypadku "duzych" sklepow. No wiec zamiast cos zmienic, dopierdala sie zaporowe marze i kisi towar naBylem kiedys swiadkiem ciekawej rozmowy w MCS bo przyszedl klient reklamowac polkach po czym za rok sprzedaje jako stara kolekcje "po kosztach"? To jest dopiero zamkniete kolko. No to po cholere pozniej biadola?Aha i to ze maja np. za 300k towaru Araia zmusza ich do rzniecia klienow No i taki "power reseller" ktory bierze od dystrybutora w pip towaru nie potrafi zapewnic konkurencyjnych cen? A moze nie chce? W przypadku moto sie z tym nie spotkalem ale w innych przypadkach sklepow handlujacych stacjonarnie i na Allegro, ceny z Allegro sie roznia. Tzn. na Allegro taniej, stacjonarnie drozej. Przeciez moje zakupy w ich internetowym sklepie nie kosztuja tyle co zakupy klienta w stacjonarnym sklepie? IMHO nie wyciagna, bo wlasnie licza na jelonkow ktory nie patrzy na cene tylko wyciagaja karte. Po prostu przymierzam cos co mi sie podoba bo mozliwe nie sugerujac sie od razu cena - mozliwe ze bedzie jej warte.A moze to jest tak, ze ide do sklepu, przymierzam cos a pozniej przezywam szok Mogloby sie nie wydawac - Honda Plaza na Malowniczej kolo Okecia. Nie kupilem jeszcze tam nic po cenie z polki. Uprzedzajac - nie dziala w to sposob, ze cena na polce jest wieksza niz przecietna rynkowa po czym dostaje sie super rabat. A tego to nie wiedzialem. Co nie zmienia faktu, ze sprzedawcy gum niczym nie roznia sie od np. sprzedawcow ciuchow - tu i tu chore ceny. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2010-11-29 20:41:38 | |
Autor: Jasio | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
Użytkownik "AZ" <artur.zabronski@gmail.com> napisał w wiadomości news:id07ub$q1u$5node1.news.atman.pl...
On 2010-11-29, de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> wrote: Jeśli jest kilkunastu dużych odbiorców, to trzeba z nimi się dogadywać. Odzywka "wali mięto" w przypadku zakupów miesięcznie za kilka-kilkanaście setek tysięcy jest niemożliwa, a raczej mało prawdopodobna. Bo można zacząć klientom polecać produkty konkurencyjnego producenta, prawda? Więc faktura korygująca, albo dostawy następnej partii za 1zł za sztukę bywa w wielu branżach podstawą utrzymania dobrych stosunków. A wziąłeś pod uwagę, że z niektórymi markami, aby być "power reseller"No i taki "power reseller" ktory bierze od dystrybutora w pip towaru nie Może i to i to. Bo będąc jednym z kluczowych, autoryzowanych dealerów dystrybutora, musi trzymać ręce na wierzchu. W przypadku moto sie z tym nie spotkalem ale w innych przypadkach sklepow Kosztują ich mniej, bo chociażby nie muszą po Tobie zmywać podłogi. Ani wystawiać towaru na półkę. Ani też mieć go nawet na stanie -- Jasio vfr vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj |
|
Data: 2010-11-26 23:38:30 | |
Autor: kakmar | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
Dnia 26.11.2010 de Fresz <defresz@NOSPAMo2.pl> napisał/a:
Ale Wiesz pewnie że żeby pomacać i przymierzyć 4 różne kaski to trzeba co najmniej obdzwonić 8 sklepów. I tak się okaże że ten co mają, nie jest taki jak chcesz, ale mogą wyciągnąć katalog i ci zamówić. Jak to się ma do tych w "pip kosztów", w konfekcji jest masa kasy, tyle że zarabia się na raczej na skali, dotyczy to też wąskich specjalizacji. Bo tutaj klient jednak wybredny jest, i taka jego rola. Strasznie mi przykro ale nie kupię za dużych butów, ani trochę uciskających pod kolanami gaci, w odrobinę nie takim kolorze. Ja wiem że rynek jest brutalny i klient chce tanio, wiem też, że marże w niektórych sklepach są bandyckie, ale i rozumiem rozrzut kosztów, jakie ponosi sklep stacjonarny w stosunku do internetowego i irytację sprzedawców średnio uczciwą konkurencją. No jasne, a jeszcze sprzedawca zawsze zapewni że tak naprawdę to on wie lepiej, czego ci trzeba. Przecież wie co sprzedaje i to co akurat ma w sklepie jest najlepsze. Do sklepu możesz wejść i obejrzeć co mają, jak się uprzesz to możesz pooglądać katalog, ostatnio nawet katalogi coraz częściej mają na ekranie. Takie że niby nowoczesne. Oczywiście że to nie są kokosy, no nie z takim podejściem, i to bardzo dobrze. Sam większość łachów kupiłem w zwykłym sklepie. Właściwie z garderoby to w tych internetowych tylko 2 kaski, z 5 w sumie. Ale części czy opon nie kupuję, w zwykłych sklepach, z łachami też się przełamię, najwyżej będę odsyłał, albo wystawie na aukcji. Kilka razy już w zwykłym sklepie z lenistwa i głupoty, zgodziłem się na kompromis pomiędzy tym co chciałem a tym co było, zawsze bardzo żałowałem. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2010-11-27 02:51:40 | |
Autor: Leszek Karlik | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On Sat, 27 Nov 2010 00:38:30 +0100, kakmar <kakmar+sp@gmail.com> wrote:
[...] Ale części czy opon nie kupuję, w zwykłych sklepach, z łachami No, ja kupuję przez Internet, bo to wygodne, nie muszę się szlajać, no i jest 10 dni na zwrot jakby co. Nawet zakładając wysyłanie w tę i z powrotem (jak np. kupowałem spodnie motocyklowe od Kobi i nie mogłem dobrać rozmiaru) to wychodzi i tak taniej niż w sklepie stacjonarnym. -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2010-11-29 11:53:12 | |
Autor: de Fresz | |
DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
On 2010-11-27 00:38:30 +0100, kakmar <kakmar+sp@gmail.com> said:
Noooo niech np. zrezygnuj± z lokalu przy ulicy i trzymania rozmiarówki Kwestia doboru asortymentu na magazynie, nie zawsze trafnego. Zreszt± nierealne jest aby zadowolić wszystkich, więc sprzedawcy kieruj± się tu wybadanymi preferencjami większo¶ci klienteli oraz intuicj±. W ramach ćwiczenia na wyobraĽnię weĽ do ręki katalog jakiegokolwiek producenta np. kasków, wybierz jeden popularny model z ¶rodka cennika, policz ilo¶ć malowań, pomnóż przez rozmiarówkę, a otrzyman± liczbę pomnóż przez powiedzmy 70% jego ceny detalicznej. A teraz jeszcze to pomnóż przez ilo¶ć modeli. A najpopularniejsze kombinacje model-rozmiar-malowanie warto by mieć po przynajmniej 2-4 sztuki. Fajna kwota? Strasznie mi Ale nikt Cię do tego nie zmusza. Je¶li pozwalasz wmówić sobie przez sprzedawcę co jest dla Ciebie lepsze, to jakby sam sobie jeste¶ winien. Zreszt± nie ma się co oszukiwać, ¶redni poziom kompetencji sprzedawców w sklepach motocyklowych nie jest szczególnie wysoki. Sklep z akcesoriami moto na naszym rynku to nie s± kokosy, je¶liOczywi¶cie że to nie s± kokosy, no nie z takim podej¶ciem, i to Widać wła¶ciciele doszli do wniosku, że ten minimalny poziom jest wystarczaj±cy do zapewnienia sobie jakiego¶tam bytowania. Tak to często działa w Polsce (i nie tylko). Bo stara prawda ekonomii, że niby klient wybierze lepsz± jako¶ć ble ble ble, to mit. Większo¶ci klientów taka jako¶ć wystarcza, a malkonteni? I tak jest niewielka szansa na zadowolenie takiego. Gdyby super jako¶ć obsługi i mega wypasione stany magazynowe były takim ¶wietnym modelem biznesowym, to kto¶ już by co¶ takiego zrobił i trzepał na tym ¶wietn± kasę. Jest tak gdzie¶? -- Pozdrawiam de Fresz |
|
Data: 2010-11-26 15:52:16 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
[OT] Re: DuĹĽe zakupy - jakieĹ› zmiany | |
AZ pisze:
(zeby nie bylo - ja tak nie robie). Ale jak kazdy sprzedawca na pytanie Jest też różnica odpowiedzialności za cenę. W przypadku sklepu internetowego, pytając o rabat, najprawodopodobniej pytasz właściciela. On może Ci udzielić rabatu. W normalnym sklepie "fizycznym" prosisz o rabat pracownika, a ten najczęściej ma niewiele do powiedzenia w tej sprawie. I pewnie niewiele go obchodzi ogólny wynik firmy. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2010-11-26 18:34:29 | |
Autor: Ivam | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "duddits" <duddits@NOSPAMfz8n.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:icldsk$crf$1@inews.gazeta.pl...
Jadę, ogl±dam - czasem jak jest dobry kontakt ze sprzedawc± i dostanę jaki¶ rabat to kupuję, jak nie - zamawiam z Internetu. A ja Ci powiem, ze mam takiego fajnego sprzedawce, ze trzyma towar na polce. Jak czegos nie ma to sprowadza specjalnie dla mnie, gdy sie okazuje, ze rozmiar nie pasuje, albo w ogole cos jest niewygodnego to sprowadza mi inny/odsyla na amen. To wszystko za te same pieniadze co w internecie - pokazuje kolesiowi aukcje/strone sklepu, doliczam do tego koszty przesylki (ktore na necie czesto przekraczaja rzeczywiste koszty przesylki) i tym sposobem mam tanio i dobrze. Niestety wg zasad: Tanio i Szybko nie jest Dobrze Dobrze i Szybko nie jest Tanio Tanio i Dobrze nie jest Szybko zatem zwykle troche musze poczekac. Do tej pory, z motocyklowych gratow/ubran, na necie kupilem tylko szklo kierunkowskazu i skarpetki do butow z gore. -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-11-27 09:05:07 | |
Autor: Marcin N | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:4cefefa6$0$20999$65785112@news.neostrada.pl... Użytkownik "duddits" <duddits@NOSPAMfz8n.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:icldsk$crf$1@inews.gazeta.pl... No to podaj jaki¶ kontakt do tego sprzedawcy. Dobra obsługa w handlu to co¶, nad czym w Polsce musimy jeszcze popracować. Przypuszczam, że bierze się to z braku efektu skali, jaki występuje w bogatszych krajach. Lub po prostu jeste¶my dymani. Nie wiem, jak to możliwe, że w Polsce nie ma ani jednego sklepu zaopatrzonego jak np. Louis, w którym w zasadzie maj± od ręki wszystko to, co w gruba¶nym katalogu. |
|
Data: 2010-11-27 14:12:10 | |
Autor: Ivam | |
Duże zakupy - jakie¶ zmiany | |
Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:icqe3g$oqi$1@news.onet.pl...
No to podaj jaki¶ kontakt do tego sprzedawcy. Dobra obsługa w handlu to co¶, nad czym w Polsce musimy jeszcze popracować. Sklepik jest maly i skupiony na tanich towarach, stad na konkretne rzeczy trzeba nieraz poczekac. Swiebodzin (tam gdzie ten pomnik Jezusa niedawno skonczyli budowac), nie pamietam jak sie sklep nazywa, zlokalizowany jest kolo Lidla, na wystawie kilka skuterow, na zapleczu tez skutery+motocykle klientow, ktorzy tam serwisuja. Nie wiem, jak to możliwe, że w Polsce nie ma ani jednego sklepu zaopatrzonego jak np. Louis, w którym w zasadzie maj± od ręki wszystko to, co w gruba¶nym katalogu. W Krakowie podobno jest calkiem dobrze wyposazony, jednak ceny wyzsze niz u niemcow. Ale nie bylem to nie potwierdze. Musisz wziac pod uwage, ze jeszcze ~10 lat temu (jak zaczynalem przegladac precle to natrafilem na takie statystyki) w samym Berlinie bylo zarejestrowanych wiecej motocykli niz w calej polsce. Chodzilo o motocykle powyzej jakies pojemnosci (nie pamietam czy 250, czy 350 czy powyzej 400, ale chodzilo o normalne motocykle, a nie miejskie pizdziki i demoludy). Moze poguglam to dam linka. -- pzdr: Ivam |
|
Data: 2010-11-25 10:49:36 | |
Autor: alex | |
DuĽe zakupy - jakieű zmiany | |
Piotr Rezmer <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> writes:
Witam, haha, przecież targi s± po to, zeby jak najwięcej zgolić z napalonej publiki jak chcesz co¶ stargować, to na mototargu a -- =alx | crypto 0x46399138 | GSF400 | alex.blip.pl | nie mam czasu na hedonizm |
|
Data: 2010-11-25 18:34:09 | |
Autor: Kuczu | |
Duźe zakupy - jakieű zmiany | |
W dniu 2010-11-25 10:49, alex@hell.pl pisze:
Piotr Rezmer<piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> writes: Sie mylisz sie. Pewnie nigdy tam nie byles. jak chcesz coś stargować, to na mototargu ROTFL ! -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |
|