Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)

Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)

Data: 2018-02-07 17:30:10
Autor: A. Filip
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
14.12.2017 06:44
Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych

Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, czy
zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]

--
A. Filip
| W dniu twych narodzin wszyscy byli weseli, tylko ty płakałeś. Żyj tak,
| by w twej ostatniej godzinie płakali wszyscy inni, a ty jeden byś się
| śmiał serdecznie i łzy nie miał w oku.  (Przysłowie chińskie)

Data: 2018-02-07 09:09:58
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:19 AM UTC+9, A. Filip wrote:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
> 14.12.2017 06:44
> Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych
>
> Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, czy
> zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
> przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
> dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]

  Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje   zatrzymaniem na lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana,   ponieważ sąd prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu.

Data: 2018-02-07 18:30:17
Autor: A. Filip
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
japanizer@japanizer.org pisze:
On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:19 AM UTC+9, A. Filip wrote:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
> 14.12.2017 06:44
> Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych
>
> Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, czy
> zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
> przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
> dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]

  Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje   zatrzymaniem na lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana,   ponieważ sąd prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu.

Czy _ten_ sąd Ziobro już przejął?

Jak dla mnie sprawa sprowadza się do "konsekwencji" czyli czy tak jak
było na lotnisku to jest tak jak ma dalej być.  Ja zakładam że takie
"idiotyźmiki systemów" będą wychodzić więc kluczowe jest jak się po nich
poprawia system.

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

--
A. Filip
| Jeśli wejdzie ci w ciało kolec, musisz dla usunięcia go użyć innego
| kolca.  (Przysłowie afrykańskie)

Data: 2018-02-07 09:40:04
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 2:30:21 AM UTC+9, A. Filip wrote:
> On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:19 AM UTC+9, A. Filip wrote:
>> https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
>> > 14.12.2017 06:44
>> > Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych
>> >
>> > Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, czy
>> > zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
>> > przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
>> > dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]
>
>   Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje >   zatrzymaniem na lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana, >   ponieważ sąd prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu.

Czy _ten_ sąd Ziobro już przejął?

W szafie z bielizną też ci Ziobro siedzi?


Jak dla mnie sprawa sprowadza się do "konsekwencji" czyli czy tak jak
było na lotnisku to jest tak jak ma dalej być.  Ja zakładam że takie
"idiotyźmiki systemów" będą wychodzić więc kluczowe jest jak się po nich
poprawia system.

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie.... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

  Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze   się tym afiszuje... :D

Data: 2018-02-07 19:07:17
Autor: A. Filip
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
japanizer@japanizer.org pisze:
On Thursday, February 8, 2018 at 2:30:21 AM UTC+9, A. Filip wrote:
> On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:19 AM UTC+9, A. Filip wrote:
>> https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
>> > 14.12.2017 06:44
>> > Areszt zamiast wakacji w Singapurze. Za zaległy mandat na 100 złotych
>> >
>> > Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, czy
>> > zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
>> > przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
>> > dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]
>
>   Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje >   zatrzymaniem na lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana, >   ponieważ sąd prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu.

Czy _ten_ sąd Ziobro już przejął?

W szafie z bielizną też ci Ziobro siedzi?


Jak dla mnie sprawa sprowadza się do "konsekwencji" czyli czy tak jak
było na lotnisku to jest tak jak ma dalej być.  Ja zakładam że takie
"idiotyźmiki systemów" będą wychodzić więc kluczowe jest jak się po nich
poprawia system.

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

  Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze   się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3. --
A. Filip
| Nie śpiesz się w duchu do obrażania się, bo obraza spoczywa w zanadrzu
| głupców.  (Przysłowie biblijne)

Data: 2018-02-07 19:48:25
Autor: RadoslawF
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 2018-02-07 o 19:07, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

   Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze
   się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3.

W tym przypadku nie masz racji.
Skoro nie pracowała i sąd przyklepał areszt jak ktoś napisał to
jest sama sobie winna.
I o ile wyrok jaki dostał Piekara ośmiesza nasze sądownictwo
to ten już nie.


Pozdrawiam

Data: 2018-02-07 20:15:39
Autor: A. Filip
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-02-07 o 19:07, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

   Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze
   się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3.

W tym przypadku nie masz racji.
Skoro nie pracowała i sąd przyklepał areszt jak ktoś napisał to
jest sama sobie winna.
I o ile wyrok jaki dostał Piekara ośmiesza nasze sądownictwo
to ten już nie.

Pozdrawiam

_Dla mnie_ różnica między obydwoma sprawami sprowadza się zasadniczo do
tego że za 6_000 PLN skasowanych kosztów sądowych to już naprawdę wypada
dupę ruszyć.

--
A. Filip
| Sędzia, który ma krewnych, nigdy nie jest sprawiedliwy.
| (Przysłowie kirgiskie)

Data: 2018-02-07 21:41:28
Autor: RadoslawF
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 2018-02-07 o 20:15, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

    Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze
    się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3.

W tym przypadku nie masz racji.
Skoro nie pracowała i sąd przyklepał areszt jak ktoś napisał to
jest sama sobie winna.
I o ile wyrok jaki dostał Piekara ośmiesza nasze sądownictwo
to ten już nie.

Pozdrawiam

_Dla mnie_ różnica między obydwoma sprawami sprowadza się zasadniczo do
tego że za 6_000 PLN skasowanych kosztów sądowych to już naprawdę wypada
dupę ruszyć.

Sprawdź czy faktycznie tyle skasowano.


Pozdrawiam

Data: 2018-02-07 22:01:49
Autor: A. Filip
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
W dniu 2018-02-07 o 20:15, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

    Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze
    się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3.

W tym przypadku nie masz racji.
Skoro nie pracowała i sąd przyklepał areszt jak ktoś napisał to
jest sama sobie winna.
I o ile wyrok jaki dostał Piekara ośmiesza nasze sądownictwo
to ten już nie.

Pozdrawiam

_Dla mnie_ różnica między obydwoma sprawami sprowadza się zasadniczo do
tego że za 6_000 PLN skasowanych kosztów sądowych to już naprawdę wypada
dupę ruszyć.

Sprawdź czy faktycznie tyle skasowano.
Pozdrawiam

Według "googlanie na szybko" tak [1].  AFAIR tyle podawały też inne źródła.
Zapewne jest to kwota "zaokrąglona".  Nie kojarzę by rzecznik prasowy
sądu tą informacje "oprotestował w medialnie znaczącym terminie" a wiec
musimy ją uznać zaocznie za prawdziwą :-)

Jak rozumiem zapisy KPC koszty postępowania zaocznego (te 6_000 PLN)
Piekara poniesie czy mu termin apelacji przywrócą i wygra apelacje
czy też nie.  Wiec _JA_ oceniam standardy postępowania drogiego sądu
także w kontekście tej skasowanej "już nie małej" opłaty sądowej.
Jak opłata/cena taka jakość usługi - nie tak powinno być w kapitalizmie?

[1] https://www.tvp.info/35670863/wellman-kontra-piekara-pisarz-wydal-oswiadczenie
Wellman kontra Piekara: pisarz wydał oświadczenie
rp, mnie 19.01.2018, 13:59   [...] O tym, że przegrał proces, Piekara dowiedział się dopiero od
komornika, który w jeden dzień ustalił jego faktyczny adres
zamieszkania. Przyjechał odebrać zaległe koszty sądowe w wysokości
6 tys. zł. [...]

--
A. Filip
| Życie jest kwarantanną dla raju.  (Przysłowie arabskie)

Data: 2018-02-08 04:02:57
Autor: RadoslawF
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 2018-02-07 o 22:01, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

No jak cwaniara chciała zaoszczędzić 100 zł na mandacie... to nie zaoszczędziła.

A z komentarzy pod artykułem:

     Za takie coś to bym się wstydził pokazać twarz i nazwisko, a paniusia jeszcze
     się tym afiszuje... :D

To nie Piekara co się od komornika dowiedział o wyroku zaocznym na
niemal pół miliona?  Jak to było tak jak ma być/zostać to jej wstyd jej
niczym w porównaniu z bezwstydem RP3.

W tym przypadku nie masz racji.
Skoro nie pracowała i sąd przyklepał areszt jak ktoś napisał to
jest sama sobie winna.
I o ile wyrok jaki dostał Piekara ośmiesza nasze sądownictwo
to ten już nie.

Pozdrawiam

_Dla mnie_ różnica między obydwoma sprawami sprowadza się zasadniczo do
tego że za 6_000 PLN skasowanych kosztów sądowych to już naprawdę wypada
dupę ruszyć.

Sprawdź czy faktycznie tyle skasowano.
Pozdrawiam

Według "googlanie na szybko" tak [1].  AFAIR tyle podawały też inne źródła.
Zapewne jest to kwota "zaokrąglona".  Nie kojarzę by rzecznik prasowy
sądu tą informacje "oprotestował w medialnie znaczącym terminie" a wiec
musimy ją uznać zaocznie za prawdziwą :-)

Zostaw sprawę Piekary bo ta się fizycznie odbyła.
W omawianej teraz wyrok wystawili zaocznie.
Więc dlaczego twierdzisz że tam też były takie koszty?
A może pisząc o jednej powołujesz się na drugą wprowadzając
czytających w błąd.


Pozdrawiam

Data: 2018-02-08 08:33:14
Autor: nadir
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 2018-02-07 o 18:30, A. Filip pisze:

Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

Tylko, że strażnik na granicy nie wie za co jest zatrzymanie. W momencie zeskanowania dowodu lub paszportu pokazuje mu się jedynie informacja, że na polecenie jakiegoś tam sądu lub prokuratury trzeba kogoś zatrzymać, czasem jest tam informacja z jakiego paragrafu, czasem kogo należy niezwłocznie powiadomić ale na tym ich rola się kończy. Generalnie, to oni tam na granicy nie wiedzą czy zatrzymują alimenciarza czy wielokrotnego zabójcę.

Data: 2018-02-08 10:21:45
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a7bfd3b$0$589$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-02-07 o 18:30, A. Filip pisze:
Bo jak dla mnie jak Straż Graniczna może zatrzymywać na granicy za takie
duperele jeśli np. umożliwi (przynajmniej na większych lotniskach) dokonywanie
przelewów "świątek, piątek czy niedziela".  No chyba że aż taka
"uciążliwość" jest celowym zastraszaniem obywateli przez państwo.

Tylko, że strażnik na granicy nie wie za co jest zatrzymanie. W momencie zeskanowania dowodu lub paszportu pokazuje mu się jedynie informacja, że na polecenie jakiegoś tam sądu lub prokuratury trzeba kogoś zatrzymać, czasem jest tam informacja z jakiego paragrafu, czasem kogo należy niezwłocznie powiadomić ale na tym ich rola się kończy. Generalnie, to oni tam na granicy nie wiedzą czy zatrzymują alimenciarza czy wielokrotnego zabójcę.

W cytowanym przykladzie jakos szybko sie dowiedzieli, ze wystarczy pokazac dowod zaplacenia mandatu i bedzie mozna uwolnic.

No wlasnie, moment ... to w koncu sad zamienil grzywne na areszt czy nie zamienil ?
Bo jak zamienil, to chyba obowiazuje procedura odwrotna, teraz trzeba zamienic areszt na grzywne :-)

J.

Data: 2018-02-08 14:36:46
Autor: nadir
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 2018-02-08 o 10:21, J.F. pisze:

W cytowanym przykladzie jakos szybko sie dowiedzieli,

Nie wiem czy szybko? Ten na samym dole drabiny decyzyjnej w S.G. nie ma dostępu do takich danych, ale już 2-3 szczeble wyżej może tak?
To nie ich problem kto i za co zastrzegł w systemie jakiegoś obywatela, nie koniecznie zresztą polskiego.

ze wystarczy pokazac dowod zaplacenia mandatu i bedzie mozna uwolnic.

A skąd strażnik na granicy ma wiedzieć, że dowód zapłaty jest za ten konkretny mandat, o ile to za mandat a nie za felgi od Golfa?

No wlasnie, moment ... to w koncu sad zamienil grzywne na areszt czy
nie zamienil ? Bo jak zamienil, to chyba obowiazuje procedura
odwrotna, teraz trzeba zamienic areszt na grzywne :-)

Ale to są sprawy, które nie interesują S.G. W momencie gdy na granicy lub w głębi kraju skontrolują obywatela wobec którego jakaś z instytucji prowadzi postępowanie, to robią to co jest tam zalecane. Czasem zalecenie jest jedynie informacja, że dana osoba opuściła lub powróciła do kraju, a czasem że trzeba kogoś skuć i doprowadzić do aresztu w Krużewnikach, ale nie ma tam informacji za co.

Data: 2018-02-09 13:53:06
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik "nadir"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a7c526f$0$589$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2018-02-08 o 10:21, J.F. pisze:
W cytowanym przykladzie jakos szybko sie dowiedzieli,
Nie wiem czy szybko? Ten na samym dole drabiny decyzyjnej w S.G. nie ma dostępu do takich danych, ale już 2-3 szczeble wyżej może tak?

W pare godzin i ciagle na lotnisku ... to chyba szybko :-)

To nie ich problem kto i za co zastrzegł w systemie jakiegoś obywatela, nie koniecznie zresztą polskiego.

ze wystarczy pokazac dowod zaplacenia mandatu i bedzie mozna uwolnic.
A skąd strażnik na granicy ma wiedzieć, że dowód zapłaty jest za ten konkretny mandat, o ile to za mandat a nie za felgi od Golfa?

Jesli wierzyc pismakom - ktos zaplacil i wypuscili.

No wlasnie, moment ... to w koncu sad zamienil grzywne na areszt czy
nie zamienil ? Bo jak zamienil, to chyba obowiazuje procedura
odwrotna, teraz trzeba zamienic areszt na grzywne :-)

Ale to są sprawy, które nie interesują S.G. W momencie gdy na granicy lub w głębi kraju skontrolują obywatela wobec którego jakaś z instytucji prowadzi postępowanie, to robią to co jest tam zalecane.

No to powinno byc "zatrzymac i odeslac do aresztu w XX celem odbycia kary", skoro taka decyzje sad podjal i obywatelke powiadomil :-)

Czasem zalecenie jest jedynie informacja, że dana osoba opuściła lub powróciła do kraju, a czasem że trzeba kogoś skuć i doprowadzić do aresztu w Krużewnikach, ale nie ma tam informacji za co.

No wlasnie ... to w koncu skazana na areszt, czy ciagle jedynie wiszacy mandat ?

J.

Data: 2018-02-20 10:00:55
Autor: Budzik
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik nadir none@hell.org ...

Generalnie, to oni tam na granicy nie wiedzą czy zatrzymują alimenciarza czy wielokrotnego zabójcę.

Czyli dostajac info o zatrzymaniu powinni wezwac antyterrorystów bo równie dobrze mogłby to być terrorysta?
Bez zartów...
Jeżeli nie maja takiej informacji to chyba powinni mieć...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

Data: 2018-02-07 20:58:05
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik japanizer napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:d334d32b-1280-4e70-adaf-648f1ceb809c@googlegroups.com...
On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:19 AM UTC+9, A. Filip wrote:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-100-zlotych,248607.html
> Planujesz wyjazd poza strefę Schengen? Lepiej najpierw sprawdź, > czy
> zapłaciłeś wszystkie mandaty. O konsekwencjach unikania kary
> przekonała się Anna [...], która przez nieuregulowany w Polsce
> dług nie mogła wylecieć na wymarzone wakacje do Singapuru [...]

 Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje
 zatrzymaniem na lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana,
 ponieważ sąd prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu.

Nie bylo jakiejs dolnej granicy grzywny ?
Chodzi mi po glowie, ze byla, ale teraz nie widze.


A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

J.

Data: 2018-02-07 20:13:06
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 8:05:54 AM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
> A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies > za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed 15tu lat.

  "O, kolejny polecony z sądu, to nie odbieram. Wcześniej wysyłali ponaglenia,   żeby zapłacić mandat, ale tylko frajerzy płaca mandaty, przecież kierował   Sasza zamieszkały w Saszewie pod Moskwą he he, i stówka na flaszkę w   kieszeni!"

No to potem się dowiesz na granicy.

Data: 2018-02-08 04:30:26
Autor: Marcin Debowski
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-08, japanizer@japanizer.org <japanizer@japanizer.org> wrote:
On Thursday, February 8, 2018 at 8:05:54 AM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
> A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies > za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed 15tu lat.

  "O, kolejny polecony z sądu, to nie odbieram. Wcześniej wysyłali ponaglenia,   żeby zapłacić mandat, ale tylko frajerzy płaca mandaty, przecież kierował   Sasza zamieszkały w Saszewie pod Moskwą he he, i stówka na flaszkę w   kieszeni!"

No to potem się dowiesz na granicy.

Aha, szczególnie jak się przeprowadzasz co 2-3 lata do innego kraju. Sporo jest takich osób. Jest jakaś ogólno EU ewidencja zamieszkania z synchronizacją baz danych i dostepem do nich na poziomie np. starostw?

--
Marcin

Data: 2018-02-07 21:51:13
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:28 PM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> On Thursday, February 8, 2018 at 8:05:54 AM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
>> On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
>> > A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies >> > za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?
>> >> Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że >> ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym >> problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed >> 15tu lat.
>
>   "O, kolejny polecony z sądu, to nie odbieram. Wcześniej wysyłali ponaglenia, >   żeby zapłacić mandat, ale tylko frajerzy płaca mandaty, przecież kierował >   Sasza zamieszkały w Saszewie pod Moskwą he he, i stówka na flaszkę w >   kieszeni!"
>
> No to potem się dowiesz na granicy.

Aha, szczególnie jak się przeprowadzasz co 2-3 lata do innego kraju. Sporo jest takich osób.

Jak ktoś się przeprowadza co kilka lat do innego kraju, to powinien mieć choć trochę oleju w głowie? Przykładowo, przed wyprowadzką można, a nawet należy pójść na pocztę, wypełnić specjalny formularz, wskazać datę wyprowadzki i pod jaki adres dostarczać pocztę i/lub czy ją skanować i wysyłać na wskazany email. W części krajów da się to zrobić przez internet.
Już nie mówię o konieczności wymeldowania się, uregulowania opłat, zapłacenia podatków itd.


Jest jakaś ogólno EU ewidencja zamieszkania z synchronizacją baz danych i dostepem do nich na poziomie np. starostw?

Pewnie o ile kogoś nie zamordowałeś to nie.

Ale do dziś zachodzę w głowę, dlaczego nie da się pójść do urzędu, i powiedzieć: wyprowadzam się z kraju i jadę za granicę. Nie mam jeszcze za granicą stałego adresu. Jakby urząd skarbowy, czy jakikolwiek inny urząd miał do mnie jakieś pytania, to proszę mi wysłać email na jan@kowalski.com z prośbą o kontakt.

Data: 2018-02-08 06:07:20
Autor: Marcin Debowski
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-08, japanizer@japanizer.org <japanizer@japanizer.org> wrote:
On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:28 PM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
>   żeby zapłacić mandat, ale tylko frajerzy płaca mandaty, przecież kierował >   Sasza zamieszkały w Saszewie pod Moskwą he he, i stówka na flaszkę w >   kieszeni!"
>
> No to potem się dowiesz na granicy.

Aha, szczególnie jak się przeprowadzasz co 2-3 lata do innego kraju. Sporo jest takich osób.

Jak ktoś się przeprowadza co kilka lat do innego kraju, to powinien mieć choć trochę oleju w głowie? Przykładowo, przed wyprowadzką można, a nawet należy pójść na pocztę, wypełnić specjalny formularz, wskazać datę wyprowadzki i pod jaki adres dostarczać pocztę i/lub czy ją skanować i wysyłać na wskazany email. W części krajów da się to zrobić przez internet. Już nie mówię o konieczności wymeldowania się, uregulowania opłat, zapłacenia podatków itd.

Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach? A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe? Wiesz, informuje się nawet stosowne urzady o takiej wyprowadzce, ale co to da, jak coś wyjdzie jakiś czas po kolejnej przeprowadzce ale juz po ustaniu przesyłania poczty? Nie wszystko da się ogarnąc i w związku z tym wyjsciowe pytanie. Aż się dziwie, że nie pojawił się argument: przeciez mozna siedziec w jednym miejscu i pracy całe zycien. No można, większosc tak siedzu.

Jest jakaś ogólno EU ewidencja zamieszkania z synchronizacją baz danych i dostepem do nich na poziomie np. starostw?

Pewnie o ile kogoś nie zamordowałeś to nie.

Ale do dziś zachodzę w głowę, dlaczego nie da się pójść do urzędu, i powiedzieć: wyprowadzam się z kraju i jadę za granicę. Nie mam jeszcze za granicą stałego adresu. Jakby urząd skarbowy, czy jakikolwiek inny urząd miał do mnie jakieś pytania, to proszę mi wysłać email na jan@kowalski.com z prośbą o kontakt.

Tak sie waśnie robi, ale patrz wyżej. Jest to taka egzotyka, że np. polski US obudzi się na 3 miesiące przed datą przedawnienia, sprawdzi zeznanie i czegoś sie doszuka? Po takim czasie ktos może juz zaliczyć ze 2-3 kraje. Jedynym rozwiązaniem byłaby wspólna ewidencja zamieszkania lub posiadanie stałego adresu do korespondencji, ale to ostatnie nie musi zawsze działać.

--
Marcin

Data: 2018-02-07 23:03:14
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 3:07:21 PM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> On Thursday, February 8, 2018 at 1:30:28 PM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
>> >   żeby zapłacić mandat, ale tylko frajerzy płaca mandaty, przecież kierował >> >   Sasza zamieszkały w Saszewie pod Moskwą he he, i stówka na flaszkę w >> >   kieszeni!"
>> >
>> > No to potem się dowiesz na granicy.
>> >> Aha, szczególnie jak się przeprowadzasz co 2-3 lata do innego kraju. >> Sporo jest takich osób.
>
> Jak ktoś się przeprowadza co kilka lat do innego kraju, to powinien > mieć choć trochę oleju w głowie? Przykładowo, przed wyprowadzką można, > a nawet należy pójść na pocztę, wypełnić specjalny formularz, wskazać > datę wyprowadzki i pod jaki adres dostarczać pocztę i/lub czy ją > skanować i wysyłać na wskazany email. W części krajów da się to zrobić > przez internet. Już nie mówię o konieczności wymeldowania się, > uregulowania opłat, zapłacenia podatków itd.

Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach?

Taki problem pójść na pocztę 3 razy w ciągu 5 lat? Przeprowadzka rodzi pewne obowiązki, powinno się mieć tego świadomość.


A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe?

Zazwyczaj rok. Wystarczająco długo, aby otrzymać "zagubiony mandat".


Wiesz, informuje się nawet stosowne urzady o takiej wyprowadzce, ale co to da, jak coś wyjdzie jakiś czas po kolejnej przeprowadzce ale juz po ustaniu przesyłania poczty?

Mandat rok później? Sprawa w sądzie za coś innego niż mandat, o czym nie mieliśmy pojęcia? No oczywiście, wszystko jest możliwe; choć ten rok czasu z przekierowanymi listami mocno prawdopodobieństwo takiego zdarzenia zmniejsza.


Nie wszystko da się ogarnąc i w związku z tym wyjsciowe pytanie. Aż się dziwie, że nie pojawił się argument: przeciez mozna siedziec w jednym miejscu i pracy całe zycien. No można, większosc tak siedzu.

Wspomniana w artykule paniusia raczej nie zmieniła kraju zamieszkania kilka razy.


>> Jest jakaś ogólno EU ewidencja zamieszkania z >> synchronizacją baz danych i dostepem do nich na poziomie np. starostw?
>
> Pewnie o ile kogoś nie zamordowałeś to nie.
>
> Ale do dziś zachodzę w głowę, dlaczego nie da się pójść do urzędu, i > powiedzieć: wyprowadzam się z kraju i jadę za granicę. Nie mam jeszcze > za granicą stałego adresu. Jakby urząd skarbowy, czy jakikolwiek inny > urząd miał do mnie jakieś pytania, to proszę mi wysłać email na > jan@kowalski.com z prośbą o kontakt.

Tak sie waśnie robi, ale patrz wyżej.

No nie wiem. Wyprowadzałem się z kilku krajów, i się nie dało. "Email? Nie mamy takiej rubryki w systemie".

Data: 2018-02-08 07:24:08
Autor: Marcin Debowski
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-08, japanizer@japanizer.org <japanizer@japanizer.org> wrote:
On Thursday, February 8, 2018 at 3:07:21 PM UTC+9, Marcin Debowski wrote:
A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe?

Zazwyczaj rok. Wystarczająco długo, aby otrzymać "zagubiony mandat".

I z pewnością tez pismo z US wysłane 3-4 lata po złożeniu zeznania.
Nie wszystko da się ogarnąc i w związku z tym wyjsciowe pytanie. Aż się dziwie, że nie pojawił się argument: przeciez mozna siedziec w jednym miejscu i pracy całe zycien. No można, większosc tak siedzu.

Wspomniana w artykule paniusia raczej nie zmieniła kraju zamieszkania kilka razy.

A czy ktos broni tej paniusi?
> urząd miał do mnie jakieś pytania, to proszę mi wysłać email na > jan@kowalski.com z prośbą o kontakt.

Tak sie waśnie robi, ale patrz wyżej.

No nie wiem. Wyprowadzałem się z kilku krajów, i się nie dało. "Email? Nie mamy takiej rubryki w systemie".

No nie mówie o e-mailu, a o powiadomnieniu urzędu o następnym adresie do korespondecji. To są dość podstawowe zabiegi i kazdy powinien dla swojego dobra to zrobić ale mogą MZ nie wystarczyć. Pytanie gdzie jest granica, bo to już daleko wykracza poza należytą starnannoć. Czy np. taki pracownik fizyczny podejmujace nikskopłatne prace w różnych krajach miałby utrzymywać wirtualne biuro w którymś z tych kraju, bo np. US sobie może cos przypomniec po n-latach.

--
Marcin

Data: 2018-02-08 09:37:41
Autor: ń
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W Poczcie Polskiej nie można przekierowywać listów z sądów.
Mozna przekierowywać list od Cioci.


-- -- -
choć ten rok czasu z przekierowanymi listami mocno prawdopodobieństwo takiego zdarzenia zmniejsza.

Data: 2018-02-08 14:24:44
Autor: m
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 08.02.2018 o 08:03, japanizer@japanizer.org pisze:
Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach?
Taki problem pójść na pocztę 3 razy w ciągu 5 lat? Przeprowadzka
rodzi pewne obowiązki, powinno się mieć tego świadomość.

Jak się mieszka na drugim końcu kontynentu? Ogromny.



A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe?
Zazwyczaj rok. Wystarczająco długo, aby otrzymać "zagubiony mandat".

No patrz Pan, a w Polsce jest to 6mc i nie dotyczy przesyłek sądowych i
przesyłek z US. Więc bez zaprzyjaźnionego skanowacza - nie obejdzie się.

p. m.

Data: 2018-02-08 09:43:33
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Thursday, February 8, 2018 at 10:24:46 PM UTC+9, m wrote:
>> Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach?
> Taki problem pójść na pocztę 3 razy w ciągu 5 lat? Przeprowadzka
> rodzi pewne obowiązki, powinno się mieć tego świadomość.

Jak się mieszka na drugim końcu kontynentu? Ogromny.

Najbliższa poczta na drugim końcu kontynentu? W którym to kraju?


>> A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe?
> Zazwyczaj rok. Wystarczająco długo, aby otrzymać "zagubiony mandat".

No patrz Pan, a w Polsce jest to 6mc i nie dotyczy przesyłek sądowych i
przesyłek z US. Więc bez zaprzyjaźnionego skanowacza - nie obejdzie się.

No to się zdecydujcie, czy ktoś się w Polsce przeprowadza, czy na inne kontynenty.

Data: 2018-02-08 21:04:24
Autor: m
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
W dniu 08.02.2018 o 18:43, japanizer@japanizer.org pisze:
On Thursday, February 8, 2018 at 10:24:46 PM UTC+9, m wrote:
Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach?
Taki problem pójść na pocztę 3 razy w ciągu 5 lat? Przeprowadzka
rodzi pewne obowiązki, powinno się mieć tego świadomość.
Jak się mieszka na drugim końcu kontynentu? Ogromny.
Najbliższa poczta na drugim końcu kontynentu? W którym to kraju?

W innym niż ten z którego się ktoś wyprowadza.



A wiesz, że w niektórych krajach taka usługa ma limity czasowe?
Zazwyczaj rok. Wystarczająco długo, aby otrzymać "zagubiony mandat".
No patrz Pan, a w Polsce jest to 6mc i nie dotyczy przesyłek sądowych i
przesyłek z US. Więc bez zaprzyjaźnionego skanowacza - nie obejdzie się.
No to się zdecydujcie, czy ktoś się w Polsce przeprowadza, czy na inne kontynenty.

Jeżeli ktoś się przeprowadza z Polski np. do Hiszpanii, bądź w inne
odległe miejsce, to chcąc mieć ciągłą dostawę przekierowanej poczty -
musi co pół roku nawiązać stosunek z placówką poczty (na szczęście od
niedawna da się przez internet - nie jest jednak powiedziane że wszędzie
się tak da). Dodatkowo to przekierowanie jest psu na budę, bo nie
dotyczy korespondencji urzędowej.

p. m.

Data: 2018-02-08 15:53:44
Autor: japanizer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On Friday, February 9, 2018 at 5:04:26 AM UTC+9, m wrote:
> On Thursday, February 8, 2018 at 10:24:46 PM UTC+9, m wrote:
>>>> Aha, i jak długo tak robić? 5 lat w 3 miejscach?
>>> Taki problem pójść na pocztę 3 razy w ciągu 5 lat? Przeprowadzka
>>> rodzi pewne obowiązki, powinno się mieć tego świadomość.
>> Jak się mieszka na drugim końcu kontynentu? Ogromny.
> Najbliższa poczta na drugim końcu kontynentu? W którym to kraju?

W innym niż ten z którego się ktoś wyprowadza.

No faktycznie, jak przyszli o 5 rano po tą hipotetyczną osobę, i przeprowadzili ją na inny kontynent... Można było nie zdążyć na pocztę.

Data: 2018-02-08 09:35:33
Autor: ń
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
IMHO nie można wydać zaocznego/nakazowego, jeżeli strona mieszka poza granicami, ale mogę się mylić.


-- -- -
Jak ktoś się przeprowadza co kilka lat do innego kraju, to powinien mieć choć trochę oleju w głowie

Data: 2018-02-08 17:38:29
Autor: Wojciech Bancer
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-08, japanizer@japanizer.org <japanizer@japanizer.org> wrote:

[...]

Aha, szczególnie jak się przeprowadzasz co 2-3 lata do innego kraju. Sporo jest takich osób.

Jak ktoś się przeprowadza co kilka lat do innego kraju, to powinien mieć choć trochę oleju w głowie? Przykładowo, przed wyprowadzką można, a nawet należy pójść na pocztę, wypełnić specjalny formularz, wskazać datę wyprowadzki i pod jaki adres dostarczać pocztę i/lub czy ją skanować i wysyłać na wskazany email. W części krajów da się to zrobić przez internet.

Dosyłanie nie dotyczy przesyłek sądowych, czy z urzędu skarbowego.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-02-07 23:05:52
Autor: Marcin Debowski
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed 15tu lat.

--
Marcin

Data: 2018-02-07 23:33:53
Autor: przemek.jedrzejczak
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
-- A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

zalezy czy przekazali do egzekucji (komornika) czy tylko wisi w systemie, choc komornik raczej od razu wjedzie na konto :-)

Data: 2018-02-08 10:29:46
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kDLeC.815901$Hs4.24917@fx02.ams1...
On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies
za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że
ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym
problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed
15tu lat.

No przeciez czytasz sasiedni watek - jak US raz orzekl, tak co 5 lat kieruje do egzekucji i sie termin przedluza ... dopoki zapomna.
Bo jak nie zapomna, to do smierci i przechodzi na spadkobiercow :-)

Ale tu mamy wykroczenie, to inaczej dziala, gdzies tam jest zapis "a orzeczonej kary nie wykonuje" ... po 3 latach OIDP.
ALe kto ich tam wie, moze np z systemu nie usuwaja i wisi.

P.S. Mowicie Schengen ? To i Francuzi moga zamknac, jak ktos z Londynu promem/pociagiem wraca.



J.

Data: 2018-02-08 10:15:10
Autor: Marcin Debowski
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
On 2018-02-08, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kDLeC.815901$Hs4.24917@fx02.ams1...
On 2018-02-07, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
A tak swoja droga ... jakby nie zaplacila mandatu otrzymanego gdzies
za granica, jakies np 50 euro za przekroczenie predkosci w Niemczech ?

Też jestem ciekaw, i jak daleko w czasie to sięga, bo sam fakt, że
ludzie są w tej chwili dużo bardziej mobilni moze sprzyjać różnym
problemom. A potem się dowiesz na granicy, że masz gdzieś dług sprzed
15tu lat.

No przeciez czytasz sasiedni watek - jak US raz orzekl, tak co 5 lat kieruje do egzekucji i sie termin przedluza ... dopoki zapomna.
Bo jak nie zapomna, to do smierci i przechodzi na spadkobiercow :-)

No właśnie czytam i stąd te liczby. Ale dobrze, żeś zwrócił na to uwagę, bo ja zwróciłem tylko na to, że im się przypomina przed końcem :) Pytanie, czy tak jest wszedzie. Drugie pytanie, może tego gościa z "podatków" tez szukają a on o tym nie wie, bo na podstawie linka do art. w tym wątku, to wynikałoby, że idziesz do aresztu, jedynie jak jesteś poszukiwany (czyli masz iść do aresztu).

Swoją drogą, nie mogli jej doprowadzić? Zbieg okoliczności czy się nie opłacało?

Ale tu mamy wykroczenie, to inaczej dziala, gdzies tam jest zapis "a orzeczonej kary nie wykonuje" ... po 3 latach OIDP.
ALe kto ich tam wie, moze np z systemu nie usuwaja i wisi.

No właśnie, za co konkretnie mogą zatrzymać czy też zatrzymują, poza oczywistymi sytuacjami. Za co można pójść do tego aresztu z rzeczy w stylu mandatu karnego? Jak coś ktoś wisi US to może pójść?

P.S. Mowicie Schengen ? To i Francuzi moga zamknac, jak ktos z Londynu promem/pociagiem wraca.

Tak by wunikało.

--
Marcin

Data: 2018-02-08 12:35:13
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości
On 2018-02-08, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
Swoją drogą, nie mogli jej doprowadzić? Zbieg okoliczności czy się nie
opłacało?

Podejrzewam, ze po prostu nie mieszka pod adresem zameldowania.
Inaczej to by dzielnicowy raczej trafil, a tak to "osoba nieznana" i gdzie maja szukac ?

A wczesniej by trafily pisma z sadu.
No i takie mandaty to trafiaja do poborcy skarbowego, a ten ... po PESEL nie moze konta zlokalizowac ?
Chyba ze konta nie ma, nie pracuje, PIT nie sklada ...

Ale tu mamy wykroczenie, to inaczej dziala, gdzies tam jest zapis "a
orzeczonej kary nie wykonuje" ... po 3 latach OIDP.
ALe kto ich tam wie, moze np z systemu nie usuwaja i wisi.

No właśnie, za co konkretnie mogą zatrzymać czy też zatrzymują, poza
oczywistymi sytuacjami.

Tu chyba odpowiedz padla - SG nie interesuje za co - wisi "zatrzymac" to zatrzymuja.

Za co można pójść do tego aresztu z rzeczy w
stylu mandatu karnego? Jak coś ktoś wisi US to może pójść?

Przestepstwa karno-skarbowe sa, to pewnie mozna, ale czy za jakis drobiazg to nie wiem.
(Ha ha, drobiazg np na 50 tys :-))



J.

Data: 2018-02-08 13:53:30
Autor: ń
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Słyszałem o doręczaniu jakiegoś pisma/wezwania przez SG przy odprawie.


-- -- -
Tu chyba odpowiedz padla - SG nie interesuje za co

Data: 2018-02-09 13:55:05
Autor: J.F.
Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)
Użytkownik "ń"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p5hh8c$lkg$1@node2.news.atman.pl...
Słyszałem o doręczaniu jakiegoś pisma/wezwania przez SG przy odprawie.

No jakze to - bez podpisu, bez pieczatki, czy zatrzymano na 48 az pismo dotarlo ?

Czy informatyzacja kraju poczynila postepy i daje sie to zalatwic w 5 minut bez narzuszenia przepisow ? :-)

J.

Dura Schengen Lex - Już za 100 złoty nie polecisz do Singapuru :-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona