Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   DureÅ„ rzÄ…dzi PolskÄ…

Dureń rządzi Polską

Data: 2012-11-19 18:19:49
Autor: Przemysław W
Dureń rządzi Polską
Przyrost miejsc pracy zanotowano za to w samorządach. Premier Tusk zapowiedział, że do końca miesiąca przedstawi szczegółowe informacje w tej sprawie:

     BÄ™dziemy starali siÄ™ we wrzeÅ›niu przedstawić bardzo precyzyjnie, na czym polega problem: przerostów administracyjnych i nieporozumieÅ„, i przekÅ‚amaÅ„, jeÅ›li chodzi o obliczanie iloÅ›ci urzÄ™dników w porównaniu do przeszÅ‚oÅ›ci. (...)

     pewne grupy zawodowe do niedawna nie liczone jako urzÄ™dnicy paÅ„stwowi czy jako czÅ‚onkowie administracji publicznej, sÄ… teraz liczeni jako jakby uczestnicy administracji publicznej. WiÄ™c wpierw postaramy siÄ™ bardzo rzetelnie ocenić, gdzie naprawdÄ™ jest wzrost.


Deklaracje premiera zostały brutalnie zweryfikowane przez "Dziennik Gazetę Prawną", który zrobił krótki przegląd wybranych obszarów administracji rządowej. Wnioski są jednoznaczne: etatów przybyło, poziom wynagrodzeń urzędników oraz dynamika wzrostu płac są wyższe niż w sektorze prywatnym:

     Od 2008 r. Å›rednie wynagrodzenie w ministerstwach wzrosÅ‚o z 5380 zÅ‚ do 6803 zÅ‚ w 2011 r. W niektórych resortach zarabia siÄ™ już ponad 7,5 tys. zÅ‚. W urzÄ™dach wojewódzkich zarobki zwiÄ™kszyÅ‚y siÄ™ z 3207 zÅ‚ do 4181 zÅ‚. W tym samym okresie przeciÄ™tne wynagrodzenie w gospodarce wzrosÅ‚o zaledwie z 2943 zÅ‚ do 3399 zÅ‚.

Ale to tylko próbka. Prawdziwa bomba - według zapowiedzi medialnych - czeka rząd po publikacji raportu Fundacji Republikańskiej na temat zatrudnienia w administracji rządowej. Szef rządu chyba potraktował sprawę poważnie, skoro sam zapowiada własne opracowanie, oparte na rządowych wyliczeniach.

To bardzo dobra wiadomość, ponieważ dzięki temu możemy spodziewać się dyskusji opartej na argumentach i konkretnych liczbach.

Skądinąd, zakrawa na ponury żart to, że premier ogłasza przegląd stanu zatrudnienia w administracji centralnej po pięciu latach swoich nieprzerwanych rządów (sic!).

Nierówna walka z biurokracją towarzyszy tej ekipie od czasu przejęcia władzy. Efekty są więcej niż mizerne. Ale premier po raz setny obiecuje, że już tym razem na pewno się uda. Co charakterystyczne, tym razem zapowiedzi odchudzenia rządowej biurokracji nie są próbą wypełnienia deklaracji samego premiera z expose sprzed pięciu lat, lecz "słuszną odpowiedzią" władzy na coraz bardziej odczuwalny kryzys:

     BÄ™dziemy starali siÄ™, aby choćby ze wzglÄ™du na kryzys w roku 2013 ten przyrost nie byÅ‚ możliwy na żadnym szczeblu w administracji.

Przypomnijmy, co premier Tusk zapowiadał w swoim expose:

     ChciaÅ‚bym, żebyÅ›my wrócili do prostej, niewymagajÄ…cej żadnych nakÅ‚adów idei, która jest oczywista, i dlatego nikt w Polsce nie rozumie, dlaczego nie jest realizowana. Idei wÅ‚adzy skromnej, pozbawionej zbÄ™dnych przywilejów, idei taniego paÅ„stwa. (...)

     ChcÄ™ paÅ„stwu uÅ›wiadomić, że ograniczenie przywilejów wÅ‚adzy – finansowych, instytucjonalnych, budujÄ…cych zbÄ™dny komfort, obcinanie bizantyjskich kosztów, przywilejów czasami absurdalnych, jak sÅ‚awny bilet tramwajowy za darmo dla posÅ‚a i posÅ‚anki, chociaż, jak wiadomo, rzadko kiedy Polak ma okazjÄ™ zobaczyć w tramwaju parlamentarzystÄ™. […] ChciaÅ‚bym paÅ„stwa zapewnić, że te przywileje, materialne przywileje wÅ‚adzy, przestanÄ… drażnić Polaków, bo zniknÄ….

Idea "taniego państwa" została ośmieszona przez samych jej twórców. Koszty rozdętej biurokracji nie należą może do największych wydatków publicznych i nie obciążają tak naszego sektora publicznego jak wydatki na emerytury czy służbę zdrowia. Ale niezdolność do odchudzenia biurokracji oraz dysproporcje w poziomie wynagrodzeń na korzyść urzędników administracji publicznej to wizerunkowy strzał w stopę. Zapowiadane oszczędności rząd Donalda Tuska powinien zacząć od siebie. Obawiam się jednak, że skończy się jak zwykle na pijarowych sztuczkach. PO inaczej nie potrafi.

Artur Bazak
--


"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2012-11-20 18:10:39
Autor: Przemys³aw M.
Dureń rządzi Polską
Dnia Mon, 19 Nov 2012 18:19:49 -0600, Przemys³aw W napisa³(a):

Przyrost miejsc pracy zanotowano za to w samorz±dach. Premier Tusk zapowiedzia³, ¿e do koñca miesi±ca przedstawi szczegó³owe informacje w tej sprawie:
Artur Bazak

Co to za jeden ten Bazak, zna go kto¶ oprócz kolesi z dworcowego szaletu?
Gdyby¶ poczyta³ sobie na temat samorz±dów wiedzia³by¶, ¿e wszelkie
somrzoady na wioskach i ma³ych maisteczkach s± zdominowane przez PiS-owców.
Strzeli³e¶ sobie w rzepkê.

--
"Na nich jest lekarstwo, ci którzy chc± aby by³ spokój niech pisz± do
abuse. Im wiêcej takich donosów tym szybciej bêdzie spokój. Samo siê nie
zrobi" - mkarwan - (c) Grzegorz Z.

Dureń rządzi Polską

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona