Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dure prezydentem

Dure prezydentem

Data: 2015-03-13 01:21:00
Autor: Mark Woydak
Dure prezydentem

Nasze elity, to znaczy środowisko ludzi władzy, prezydenta, premiera,
organów samorządnie zależnych od elit, spółek skarbu państwa i spółek
sądowniczych oraz oświatowych po okresie bezkarnego korzystania z
bezmyślnej acz pomyślnej egzystencji weszło nieoczekiwanie w fazę
główkowania, co potocznie oznacza kombinowanie.

Ma ono za cel obronę stanu posiadania przed nacierającą rzeczywistością, to
znaczy katastrofą. Bo choć nasze elity, gnębiące od ośmiu lat poddanych im
obywateli głoszą za pośrednictwem poddanych im mediów, że katastrofy nie ma
a wręcz przeciwnie, to ona nadchodzi dużymi krokami, a to dlatego, że
poddani mają dość bycia poddanymi. Zwłaszcza poddanymi różnym restrykcjom,
za pomocą których władza wyciska z nich ostatni grosz. Otóż ci uciśnieni to
nie jakiś milion lizusów Komorowskiego czy innej Kopacz, to liczne miliony
okłamanych, wykpionych i sponiewieranych w swej godności ludzi.

To widać na forach internetowych, gdzie poza grupą zawsze tych samych,
porażających chamstwem i głupotą komentatorów z poboru, dominuje oburzenie,
zwłaszcza młodych obywateli na wszechobecną korupcję ludzi władzy, na
nieudolność rządu i traktowanie „z buta” jego politycznych przeciwników. Na
uwiąd nawet tej szczątkowej demokracji wymyślonej przy okrągłym stole,
sprytnie zakrojonej na potrzeby beneficjentów „Solidarności”.

Te 10 milionów, które obaliły reżim komunistyczny było „mięsem armatnim”
grupy zwolenników „socjalizmu z ludzką twarzą” i postkomunistycznych
cwaniaczków. I tak powstała III RP. Po 25 latach tej RP okazało się, że nic
nie funkcjonuje, że lewacki liberalizm sączony do mózgów obywateli nie jest
w stanie zastąpić godnego życia, zapewnić bezpiecznej przyszłości młodemu
pokoleniu, które nie jest tak nierozgarnięte jak pokolenie Komorowskich i
Nałęczów, bo nie tylko zna świat, obce języki, ale doskonale zdaje sobie
sprawę z różnic między III RP i zachodnimi demokracjami.

Nic dziwnego, że przerażona możliwością utraty władzy Platforma Obywatelska
i jej przybudówka PSL intensywnie główkują nad wyszukiwaniem różnych
sposobów przyciągnięcia wyborców, prezentując argumenty, a nawet „złote
myśli” zaczerpnięte z głowy czyli z niczego. Pomagają im w tym media, które
z niczego próbują zrobić coś, a w dziennikarstwie nazywa się to grafomanią.
Bo, jak podkreślał Maciej Rybiński: grafoman pisze co wie, a dziennikarz
wie co pisze. Czystą grafomanią są wypowiedzi licznych prominentów, że
zacytuję Ewę Kopacz: „Zadaniem rządu jest rozwiązywanie ludzkich
problemów”.

Zastanawiam się, czy pani premier nie widzi śmieszności w tej deklaracji?
Rząd rozwiązuje ludzkie problemy, które? Rząd dla utrzymania się przy
władzy robi na rękę lewactwu forsując ustawę o in vitro, rząd jest gotów
również na każde ustawodawcze łajdactwo, na każde, nawet najbezczelniejsze
kłamstwo, aby pokonać politycznego przeciwnika, to znaczy Prawo i
Sprawiedliwość.

Problem w tym, że nasze głowy państwa i rządu nie błyszczą intelektem ani
tym bardziej kulturą osobistą, o przyzwoitości w stosunku do obywateli, o
szacunku dla wykluczonych nie wspominając. Natomiast błyszczą „dowcipem”,
najczęściej niezamierzonym. Mistrzem w opowiadaniu kawałów jest Bronisław
Komorowski. Na Podhalu mówi o jakichś brudasach, którzy przychodzą na
rodzinne przyjęcie (czytaj: opozycja) i groźnie wymachuje im przed nosem
ciupagą, w Tokio włazi z nogami na krzesło i nie bacząc na protokół woła na
Kozieja, nazywając go szogunem, w kujawskiem bredzi coś o jakimś smerfie
Marudzie, postaci z kreskówki, przekonany, że cały naród wraz nim czerpie
wiedzę o świecie z bajek dla dzieci. Komorowski nie potrafi mówić bez
kartki co okazuje się brzemienne w skutkach. Oto próbka myśli głowy
państwa: „Gdzieś w nas tkwi głębokie przekonanie, że jest „Naj”! Nie to, że
wszystko jest znakomicie, ale coś jest „naj”,coś się udało i możemy być
dumni.” A ten smerf jest ciągle niezadowolony, bo narzeka, że ciągle w
Polsce jest nie tak.

Na portalu przychylnym władzy dziadek z pragi pisze:” Kpisz pan czy o drogę
pytasz?”

Bronisław Komorowski najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że się
ośmiesza i to codziennie. A największym wrogiem polityka jest śmieszność.
Wiedzą to politycy z prawdziwego zdarzenia w krajach Zachodu. Jak się ma
Bronek bronić przed kompromitacją? Ciupagą!

Data: 2015-03-13 00:04:11
Autor: Stachu Chebel
Dure prezydentem
W dniu pitek, 13 marca 2015 07:21:01 UTC+1 uytkownik Mark Woydak napisa:

Problem w tym, e nasze gowy pastwa i rzdu nie byszcz intelektem ani
tym bardziej kultur osobist,

... e siad na krzele zanim zdya to zrobi Makrela, to tym bym si raczej nie podnieca. Te bym tak zrobi. A co ???

Data: 2015-03-13 09:49:23
Autor: kogutek444
Dure prezydentem
W dniu pitek, 13 marca 2015 08:04:11 UTC+1 uytkownik Stachu Chebel napisa:
W dniu pitek, 13 marca 2015 07:21:01 UTC+1 uytkownik Mark Woydak napisa:

> Problem w tym, e nasze gowy pastwa i rzdu nie byszcz intelektem ani
> tym bardziej kultur osobist, .. e siad na krzele zanim zdya to zrobi Makrela, to tym bym si raczej nie podnieca. Te bym tak zrobi. A co ???

Nie siad tylko my emy go wybrali. Moe w kocu ludzie zaczn wybiera tych waciwych Czego sobie i innym ycz.

Data: 2015-03-13 17:03:58
Autor: MarkWoydak
Dure prezydentem
Ten Mark Woydak to PiS-owska GNIDA podszywacz.

MW

Uytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisa w wiadomoci news:eb917f33-5092-4454-9fba-859af953ad33googlegroups.com...
W dniu pitek, 13 marca 2015 07:21:01 UTC+1 uytkownik Mark Woydak napisa:

Problem w tym, e nasze gowy pastwa i rzdu nie byszcz intelektem ani
tym bardziej kultur osobist,

... e siad na krzele zanim zdya to zrobi Makrela, to tym bym si raczej nie podnieca. Te bym tak zrobi. A co ???

Data: 2015-03-13 17:14:31
Autor: Lord Donald
Dureń prezydentem

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1ur04o1vtt4d7.1dudoeorswcy5$.dlg@40tude.net...

Nasze elity, to znaczy środowisko ludzi władzy, prezydenta, premiera,
organów samorządnie zależnych od elit, spółek skarbu państwa i spółek
sądowniczych oraz oświatowych po okresie bezkarnego korzystania z
bezmyślnej acz pomyślnej egzystencji weszło nieoczekiwanie w fazę
główkowania, co potocznie oznacza kombinowanie.

Ma ono za cel obronę stanu posiadania przed nacierającą rzeczywistością, to
znaczy katastrofą. Bo choć nasze elity, gnębiące od ośmiu lat poddanych im
obywateli głoszą za pośrednictwem poddanych im mediów, że katastrofy nie ma
a wręcz przeciwnie, to ona nadchodzi dużymi krokami, a to dlatego, że
poddani mają dość bycia poddanymi. Zwłaszcza poddanymi różnym restrykcjom,
za pomocą których władza wyciska z nich ostatni grosz. Otóż ci uciśnieni to
nie jakiś milion lizusów Komorowskiego czy innej Kopacz, to liczne miliony
okłamanych, wykpionych i sponiewieranych w swej godności ludzi.

To widać na forach internetowych, gdzie poza grupą zawsze tych samych,
porażających chamstwem i głupotą komentatorów z poboru, dominuje oburzenie,
zwłaszcza młodych obywateli na wszechobecną korupcję ludzi władzy, na
nieudolność rządu i traktowanie „z buta” jego politycznych przeciwników. Na
uwiąd nawet tej szczątkowej demokracji wymyślonej przy okrągłym stole,
sprytnie zakrojonej na potrzeby beneficjentów „Solidarności”.

Te 10 milionów, które obaliły reżim komunistyczny było „mięsem armatnim”
grupy zwolenników „socjalizmu z ludzką twarzą” i postkomunistycznych
cwaniaczków. I tak powstała III RP. Po 25 latach tej RP okazało się, że nic
nie funkcjonuje, że lewacki liberalizm sączony do mózgów obywateli nie jest
w stanie zastąpić godnego życia, zapewnić bezpiecznej przyszłości młodemu
pokoleniu, które nie jest tak nierozgarnięte jak pokolenie Komorowskich i
Nałęczów, bo nie tylko zna świat, obce języki, ale doskonale zdaje sobie
sprawę z różnic między III RP i zachodnimi demokracjami.

Nic dziwnego, że przerażona możliwością utraty władzy Platforma Obywatelska
i jej przybudówka PSL intensywnie główkują nad wyszukiwaniem różnych
sposobów przyciągnięcia wyborców, prezentując argumenty, a nawet „złote
myśli” zaczerpnięte z głowy czyli z niczego. Pomagają im w tym media, które
z niczego próbują zrobić coś, a w dziennikarstwie nazywa się to grafomanią.
Bo, jak podkreślał Maciej Rybiński: grafoman pisze co wie, a dziennikarz
wie co pisze. Czystą grafomanią są wypowiedzi licznych prominentów, że
zacytuję Ewę Kopacz: „Zadaniem rządu jest rozwiązywanie ludzkich
problemów”.

Zastanawiam się, czy pani premier nie widzi śmieszności w tej deklaracji?
Rząd rozwiązuje ludzkie problemy, które? Rząd dla utrzymania się przy
władzy robi na rękę lewactwu forsując ustawę o in vitro, rząd jest gotów
również na każde ustawodawcze łajdactwo, na każde, nawet najbezczelniejsze
kłamstwo, aby pokonać politycznego przeciwnika, to znaczy Prawo i
Sprawiedliwość.

Problem w tym, że nasze głowy państwa i rządu nie błyszczą intelektem ani
tym bardziej kulturą osobistą, o przyzwoitości w stosunku do obywateli, o
szacunku dla wykluczonych nie wspominając. Natomiast błyszczą „dowcipem”,
najczęściej niezamierzonym. Mistrzem w opowiadaniu kawałów jest Bronisław
Komorowski. Na Podhalu mówi o jakichś brudasach, którzy przychodzą na
rodzinne przyjęcie (czytaj: opozycja) i groźnie wymachuje im przed nosem
ciupagą, w Tokio włazi z nogami na krzesło i nie bacząc na protokół woła na
Kozieja, nazywając go szogunem, w kujawskiem bredzi coś o jakimś smerfie
Marudzie, postaci z kreskówki, przekonany, że cały naród wraz nim czerpie
wiedzę o świecie z bajek dla dzieci. Komorowski nie potrafi mówić bez
kartki co okazuje się brzemienne w skutkach. Oto próbka myśli głowy
państwa: „Gdzieś w nas tkwi głębokie przekonanie, że jest „Naj”! Nie to, że
wszystko jest znakomicie, ale coś jest „naj”,coś się udało i możemy być
dumni.” A ten smerf jest ciągle niezadowolony, bo narzeka, że ciągle w
Polsce jest nie tak.

Na portalu przychylnym władzy dziadek z pragi pisze:” Kpisz pan czy o drogę
pytasz?”

Bronisław Komorowski najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że się
ośmiesza i to codziennie. A największym wrogiem polityka jest śmieszność.
Wiedzą to politycy z prawdziwego zdarzenia w krajach Zachodu. Jak się ma
Bronek bronić przed kompromitacją? Ciupagą!


No nie mów! Jak możesz tak mówic o Jędrusiu!!!

lord

Data: 2015-03-14 13:01:01
Autor: dr Schultz, koń Fritz zdechł
Dureń prezydentem
W dniu 2015-03-13 o 07:21, Mark Woydak pisze:
po okresie bezkarnego korzystania z
bezmyślnej acz pomyślnej egzystencji weszło nieoczekiwanie w fazę
główkowania, co potocznie oznacza kombinowanie.


Dobrze gadasz, skończyły się wpływy z prywatyzacji, wezmą się za szaraków, poszło już odpowiednie zarządzenia, więcej kontroli skarbowych ma być pozytywnych, dobiorą się też gojcom do kont bankowych i zrobią im przetrzepke:)


http://telewizjarepublika.pl/ministerstwo-wymusza-kontrole-od-urzedow-celem-maja-byc-wplywy-budzetowe,17544.html
http://ddwloclawek.pl/pl/12_biznes/15982_urzedy_skarbowe_maja_przynosic_wiecej_zyskow_do_budzetu_panstwa.html

Data: 2015-03-14 13:29:02
Autor: MarkWoydak
Dureń prezydentem
Ten Mark Woydak to PiS-owska GNIDA podszywająca się pod mój nick.

MW

Użytkownik ""dr Schultz, koń Fritz zdechł"" <"dr Schultz, koD Fritz
zdechl"@gmail.com> napisał w wiadomości
news:me17u1$pcl$1node2.news.atman.pl...
W dniu 2015-03-13 o 07:21, Mark Woydak pisze:
po okresie bezkarnego korzystania z
bezmyślnej acz pomyślnej egzystencji weszło nieoczekiwanie w fazę
główkowania, co potocznie oznacza kombinowanie.


Dobrze gadasz, skończyły się wpływy z prywatyzacji, wezmą się za szaraków,
poszło już odpowiednie zarządzenia, więcej kontroli skarbowych ma być
pozytywnych, dobiorą się też gojcom do kont bankowych i zrobią im
przetrzepke:)


http://telewizjarepublika.pl/ministerstwo-wymusza-kontrole-od-urzedow-celem-maja-byc-wplywy-budzetowe,17544.html
http://ddwloclawek.pl/pl/12_biznes/15982_urzedy_skarbowe_maja_przynosic_wiecej_zyskow_do_budzetu_panstwa.html





Dure prezydentem

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona