Pojawił się wpis w rejestrze niedozwolonych klauzul umownych
UOKiK, baaardzo dla nas pomyślny :-)))

Numer wpisu: 2278
Data wpisu: 2011-04-11

"Bank nie odpowiada za opóźnienia wynikające z awarii bankowych
systemów komputerowych,
 systemów zasilania i
 łączy telekomunikacyjnych
 oraz opóźnienia wynikające z działania operatorów sieci
telekomunikacyjnych"

Zatem są podstawy do skutecznego egzekwowania rekompensat dla
wszystkich przypadków niedochodzących SMSów, niemożności
zalogowania się, czy zrywania połączenia oraz innych wariantów
niedostępności systemów bankowych w godzinach, w których system
bankowy powinien udostępniać usługi.

Ciekaw jestem, czy w szczególności jeśli bank deklaruje usługi 24
godziny na dobę (w wielu umowach tak jest), to niedostępność ich
jest awarią ? Albo przynajmniej bank tak będzie się tłumaczył ?

witrak()

W dniu 2011-05-01 14:24, witrak() pisze:

Pojawił się wpis w rejestrze niedozwolonych klauzul umownych
UOKiK, baaardzo dla nas pomyślny :-)))

brawo dla UOKiK

w ogole tych wylaczen jest za duzo na kazdym kroku

nikt za nic nie odpowiada (firmy), a przecietny kowalski za wszystko calym swoim majatkiem

ostatnio bylem w hotelu w uk i widzialem taki napis "hotel nie odpowiada za zadne rzeczy pozostawione w pokoju hotelowym" (moge zrozumiec, ze nie odpowiada za rzeczy wartosciowe i te trzeba oddac np. do sejfu hotelowego albo jesli jest to kolia z brylantami to w ogole nie odpowiada, chyba ze za jakas specjalna oplata, ale bylo napisane za zadne!)

W dniu 2011-05-01 19:53, nn pisze:

nikt za nic nie odpowiada (firmy), a przecietny kowalski za wszystko
calym swoim majatkiem

a w myjni statoil karteczka, ze myjnia nie odpowiada za powstale w myjni uszkodzenia samochodu...
Ĺźycie :/

Sierp

Dnia Sun, 01 May 2011 20:15:42 +0200, Sierp <sierp@nospamsierp.netgrr>
wklepał(-a):

W dniu 2011-05-01 19:53, nn pisze:

nikt za nic nie odpowiada (firmy), a przecietny kowalski za wszystko
calym swoim majatkiem

a w myjni statoil karteczka, ze myjnia nie odpowiada za powstale w myjni uszkodzenia samochodu...
życie :/

Karteczka nie stanowi prawa. To taka sama karteczka jak "po odejściu od kasy
reklamacji nie przyjmuje się".

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

Dnia Sun, 01 May 2011 14:24:11 +0200, witrak() napisał(a):

Ciekaw jestem, czy w szczególności jeśli bank deklaruje usługi 24
godziny na dobę (w wielu umowach tak jest), to niedostępność ich
jest awarią ? Albo przynajmniej bank tak będzie się tłumaczył ?

 Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka
przegryzła światłowód? I co konkretnie kryje się pod słowem "opóźnienia"?
Problem z dostępnością serwisu transakcyjnego czy późniejsze wyjście
Elixiru?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Dnia Sun, 1 May 2011 19:56:08 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

 Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka
przegryzła światłowód? I co konkretnie kryje się pod słowem "opóźnienia"?
Problem z dostępnością serwisu transakcyjnego czy późniejsze wyjście
Elixiru?

Normalnie - ryzyko działalności.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

On Sun, 1 May 2011 19:56:08 +0200, Borys Pogoreło
<borys@pl.edu.leszno> wrote:

Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka

a z jakiej racji ma zarabiać na bitach przesyłanych łączem, np.
skłądających się na przelew kwoty kredytu?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Dnia Sun, 01 May 2011 23:21:25 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):

Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka

a z jakiej racji ma zarabiać na bitach przesyłanych łączem, np.
skłądających się na przelew kwoty kredytu?

 Na tym zarabia jedynie operator udostępniający łącze do transmisji.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2011-05-02 00:48, Borys Pogoreło pisze:

Dnia Sun, 01 May 2011 23:21:25 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):

Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka

a z jakiej racji ma zarabiać na bitach przesyłanych łączem, np.
skłądających się na przelew kwoty kredytu?

  Na tym zarabia jedynie operator udostępniający łącze do transmisji.

A bank zarabia na depozytach/kredytach i z tego płaci telekomowi za łączność. Jeśli więc telekom dał d., to bank ma powiedzieć "mój klient poniósł stratę i mnie szyje, wyskakuj telekomie z kasy!"




--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Dnia Mon, 02 May 2011 06:28:59 +0200, Maruda napisał(a):

A bank zarabia na depozytach/kredytach i z tego płaci telekomowi za łączność. Jeśli więc telekom dał d., to bank ma powiedzieć "mój klient poniósł stratę i mnie szyje, wyskakuj telekomie z kasy!"

 A telekom na to "siła wyższa, piorun spalił nadajnik, za to nie
odpowiadamy, naprawiliśmy niezwłocznie".

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2011-05-02 12:37, Borys Pogoreło pisze:

Dnia Mon, 02 May 2011 06:28:59 +0200, Maruda napisał(a):

A bank zarabia na depozytach/kredytach i z tego płaci telekomowi za
łączność. Jeśli więc telekom dał d., to bank ma powiedzieć "mój klient
poniósł stratę i mnie szyje, wyskakuj telekomie z kasy!"

  A telekom na to "siła wyższa, piorun spalił nadajnik, za to nie
odpowiadamy, naprawiliśmy niezwłocznie".

"trzeba było się ubezpieczyć" ;)
(C) Reymont



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:nmg4utt6xvc1.10l9poc4afob3$.dlg40tude.net...

Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka
przegryzła światłowód? I co konkretnie kryje się pod słowem "opóźnienia"?
Problem z dostępnością serwisu transakcyjnego czy późniejsze wyjście
Elixiru?

A co to kogo G obchodzi, ze szczur zjadl swiatlowod ?
Skoro korzystamy z bankowosci internetowej
i na ogol nie umiejscowionej w koziej-wolce ;)
to chyba nie jest az takim problemem zapewnic sobie
lacza backupowe badz inne systemy redundantne

Dnia Mon, 2 May 2011 08:55:58 +0200, Waldek napisał(a):

A co to kogo G obchodzi, ze szczur zjadl swiatlowod ?
Skoro korzystamy z bankowosci internetowej
i na ogol nie umiejscowionej w koziej-wolce ;)
to chyba nie jest az takim problemem zapewnic sobie
lacza backupowe badz inne systemy redundantne

 To przecież oczywiste, że mają jakąś redundancję. Ale trzymanie 200%
zapasu na sytuacje 0.001% jest bez sensu.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:xdhhh7dwjy6b$.ciar3aar675p$.dlg40tude.net...

To przecież oczywiste, że mają jakąś redundancję. Ale trzymanie 200%
zapasu na sytuacje 0.001% jest bez sensu.

    Poczekaj są już pozwy zbiorowe to i trzymanie zapasu na wypadek sytuacji awaryjnych nabierze sensu. W Polsce banki zlewają klientów, bo pojedyńczy klient to im może... Ale jak zostaną zasypani pozwami od tysięcy klientów, to zaczną się opłacać różne dziwne rzeczy, które się normalnie nie opłacają.

Użytkownik "Borys Pogoreło" <borys@pl.edu.leszno> napisał w wiadomości news:nmg4utt6xvc1.10l9poc4afob3$.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 01 May 2011 14:24:11 +0200, witrak() napisał(a):

Tylko z drugiej strony to trochę idiotyczne ograniczenie, bo z jakiej
racji bank ma odpowiadać za awarię w telekomie albo to, że jakaś koparka
przegryzła światłowód? I co konkretnie kryje się pod słowem "opóźnienia"?
Problem z dostępnością serwisu transakcyjnego czy późniejsze wyjście
Elixiru?

    Normalnie - bank zapłaci rekompensaty klientom, a później zwróci się z żądaniem ich zwrotu do operatora koparki. Natomiast na awarie łącz to są znane środki zaradcze pod nazwą "łącza rezerwowe".

    BTW. po black-outcie w Szczecinie, to wyłożone było PK* BP w całej zach.-półn. Polsce przez dobre 2-3 dni. Klienci byli spuszczani na drzewo, na zasadzie "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz". I nie dotyczyło to tylko Szczecina, gdzie prądu nie było fizycznie, ale też np. w oddalonym o blisko 100 km Gorzowie Wlkp., też się niczego nie załatwiło. To już nawet ZUS jest lepiej przygotowany do padu serwerowni. Ale jaki bank taka i infrastruktura.

"Bank nie odpowiada za opóźnienia wynikające z awarii bankowych
systemów komputerowych, systemów zasilania i

Skad ja znam dostawanie premii "bo system dziala" przy braku
jakiejkolwiek odpowiedzialnosci za awarie tego samego systemu?...
A, juz wiem - z duzej polskiej panstwowej firmy :)

łączy telekomunikacyjnych
oraz opóźnienia wynikające z działania operatorów sieci
telekomunikacyjnych"

Tu akurat bym polemizowal - co bank ma poradzic
na ogolnopolska awarie sieci komorkowej np. play?
(ktora notabene miala jakis czas temu miejsce)


PS
Przegladnalem "na szybko" inne niedozwolone klauzule
"tworcow kryzysu" aka "sprzedawcow marzen":

"Bank zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian do niniejszego Regulaminu"

"Zmiana wysokości stawek prowizji i opłat przez Bank nie stanowi zmiany warunków Umowy"

"W okresie wypowiedzenia Bank blokuje dostęp Klienta do rachunku"

"Wszelka korespondencja wysyłana jest przez Bank na wskazany przez posiadacza rachunku adres do korespondencji i uważa się ją za doręczoną po upływie 14 dni od daty jej wysłania przez Bank"

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako doręczona"

"Bank może wypowiedzieć Umowę (...) gdy Posiadacz (...) popełnił (...) czyn prowadzący do utraty zaufania Banku do Posiadacza"
....

http://decyzje.uokik.gov.pl/nd_wz_um.nsf/WWW-wszystkie?SearchView&Query=%28[Branza]%20%3D%20%22Us%C5%82ugi%20bankowe%22%29&SearchOrder=4

Dnia Sun, 1 May 2011 21:57:58 +0200, Q napisał(a):

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako doręczona"

No dobra, a w tym co jest nie tak?

--
Kojer

Użytkownik "Robert Kois" <kojer@hell.pl> napisał w wiadomości news:1n4d6xy907if$.dlgkojer.kojer...

Dnia Sun, 1 May 2011 21:57:58 +0200, Q napisał(a):

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem
poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako
doręczona"

No dobra, a w tym co jest nie tak?

Wysłana nie oznacza że doręczona.
Wysłana z potwierdzeniem odbioru to co innego, bo w wypadku zwrotu bank jest poinformowany o niemożności doręczenia.

M.

W dniu 2011-05-02 21:32, sTav pisze:

Użytkownik "Robert Kois" <kojer@hell.pl> napisał w wiadomości
news:1n4d6xy907if$.dlgkojer.kojer...

Dnia Sun, 1 May 2011 21:57:58 +0200, Q napisał(a):

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem
poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako
doręczona"

No dobra, a w tym co jest nie tak?

Wysłana nie oznacza że doręczona.
Wysłana z potwierdzeniem odbioru to co innego, bo w wypadku zwrotu bank
jest poinformowany o niemożności doręczenia.

Polecony bez zwrotki tez wroci. I z autopsji wiem, ze najpierw listonosz
zainkasuje za droge powrotna tego listu, a pozniej wyda go nadawcy...

BTW - diabel tkwi w innym szczegole. Dwukrotne wyslanie poleconego
dotyczy pism sadowych - a te sa domyslnie "do rak wlasnych".W przypadku
pisma bankowego - moze odebrac ktokolwiek - nawet sklocony z posiadaczem
rachunku i po prostu takie pismo zniszczyc (oczywiscie bez otwierania
koperty, bo to pod iiny paragraf podchodzi).

Pozdro

Maseł

On Mon, 2 May 2011 10:21:03 +0200, Robert Kois wrote:

Dnia Sun, 1 May 2011 21:57:58 +0200, Q napisał(a):

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako doręczona"

No dobra, a w tym co jest nie tak?

Wysłana nie oznacza, że nie zgubiona przez pocztę. Dodatkowo brakuje
odstępu czasowego między wysłaniami.

--
Mar.

Dnia Tue, 3 May 2011 20:27:34 +0200, MAR napisał(a):

"Strony zgodnie ustalają, że korespondencja wysłana dwukrotnie listem poleconym na ostatnio podany adres do korespondencji uznana zostaje jako doręczona"

No dobra, a w tym co jest nie tak?

Wysłana nie oznacza, że nie zgubiona przez pocztę.

No tu powinna poczta bulić w razie czego. Tak wiem, może jak się zaora to
co jest i zrobi nową to tak będzie ;)

Dodatkowo brakuje odstępu czasowego między wysłaniami.

A tu racja.

Ale tak patrząc z boku to bank w zasadzie nie ma skutecznej metody by
dostarczyć pocztę komuś kto tego nie chce. Więc skoro kilent podał adres
korespondencyjny to powinien tam pocztę odbierać.

--
Kojer

W dniu 2011-05-03 21:33, Robert Kois pisze:

Ale tak patrząc z boku to bank w zasadzie nie ma skutecznej metody by
dostarczyć pocztę komuś kto tego nie chce. Więc skoro kilent podał adres
korespondencyjny to powinien tam pocztę odbierać.

Jakoś, jeśli bank potrzebuje z klienta, także byłego, kasę zedrzeć, to i pod ziemią go znajdzie i dotrze z nakazem ...

:)

--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

W dniu 2011-05-03 21:43, Maruda pisze:

W dniu 2011-05-03 21:33, Robert Kois pisze:

Ale tak patrząc z boku to bank w zasadzie nie ma skutecznej metody by
dostarczyć pocztę komuś kto tego nie chce. Więc skoro kilent podał adres
korespondencyjny to powinien tam pocztę odbierać.

Jakoś, jeśli bank potrzebuje z klienta, także byłego, kasę zedrzeć, to i
pod ziemią go znajdzie i dotrze z nakazem ...

Czy aby na pewno? Pozywa na ostatnio znany adres i sąd uznaje za dostarczony, bo "się dwa razy awizował". Żaden bank nigdzie pod ziemią klienta szukać nie będzie :)

--
Liwiusz

Dnia Tue, 03 May 2011 21:43:40 +0200, Maruda napisał(a):

Ale tak patrząc z boku to bank w zasadzie nie ma skutecznej metody by
dostarczyć pocztę komuś kto tego nie chce. Więc skoro kilent podał adres
korespondencyjny to powinien tam pocztę odbierać.

Jakoś, jeśli bank potrzebuje z klienta, także byłego, kasę zedrzeć, to i pod ziemią go znajdzie i dotrze z nakazem ...

No 2 razy awizowane na korespondencyjny czy zameldowania. Tylko to już
sąd/komornik a nie bank. Na jedno wyjdzie.


--
Kojer

Zaden prezent na majowke bo klauzla "od dawna" jest wpisywana w tym
lub innym brzmieniu. Jednak warto zapoznawac sie z uzasadnieniami
wyrokow - nie tylko trescia zabronionej klauzuli.

Nie chodzi o to czy bank odpowiada czy nie - o tym decyduja przeciez
normy prawa cywilnego. I kazdy przypadek w zasadzie trzeba oceniac
indywidulanie.

Klauzula jest zabroniona bo przedsiebiorca nie moze w umowie z
konsumentem automatycznie rozstrzygac o odpowiedzialnosci lub jej
braku.