Data: 2011-03-15 16:42:40 | |
Autor: obserwator | |
Dwa, bardzo wazne komentarze do powyzszego tekstu | |
1. Niemcy wymordowali Żydów przy milczącej aprobacie środowisk żydowskich w USA. Oto historia A.J. Heschela wybitnego filozofa, pisarza urodzonego w Warszawie: W lecie 1939 roku na kilka tygodni przed wybuchem wojny wyjechał do Londynu, a w marcu 1940 roku do USA. Zaproszony został do Hebrew Union College w Cincinnati. Akcję uzyskiwania wiz dla wybitnych żydowskich naukowców z Europy Wschodniej zorganizował Julian Morgenstern. W ten sposób uratował przed zagładą jedenaście osób, głównie wybitnych naukowców i artystów. Heschel próbował zainteresować losem Żydów we Wschodniej Europie wpływowe środowiska żydowskie w USA, jednak, jak sam pisze, spotykał się z zimną obojętnością i lekceważeniem. Bardzo to przeżywał, pościł, modlił się w synagodze i płakał. W Warszawie pozostawił matkę i siostry, które później zginęły. 2. ...to był największy grzech Żydowskiej diaspory - Rabini, którzy zabraniali kłamać i ratować się udając chrześcijan i "Żydzi", którzy Żydom- bidnym chasydom, kulturze Jidisz, małych sztetli której się wstydzili zgotowali ten los. Nagonka na Żydów przed wojną II światową i podczas przypominała nagonkę na mohery, pisiory tyle że teraz etykieta Żyda nie wystarcza teraz złym jest faszysta, za jakiś czas etykiety się zmienią, ale mechanizm pozostanie. -- |
|