Witam!
Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch lekkich
śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym dużym,
cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne spanie w
namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Miękka klucha Marek 'marcus075' Karweta napisał tak:

Witam!
Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch
lekkich śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym
dużym, cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne
spanie w namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy
pociułać i kupić jakąś puchówkę?

Jesli nadal nie zamierzasz sie myc - syntetyk.

Jezeli jednak dojdziesz do wniosku ze higiena w gorach nie kloci sie z Twoim image, to puch daje nieporownywalny komfort, pod warunkiem ze nie sypiasz regularnie w miejscach o ponadprzecietnej wilgotnosci.

--
W tablicę kluczyk raz i dwa
I spalin kłąb i silnik gra...

Witam

Marek 'marcus075' Karweta napisał(a) :

Witam!
Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch lekkich
śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym dużym,
cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne spanie w
namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

Myślę, że pomylę się o niewiele, jeśli przyrównam komfort 2
identycznych śpiworów syntetycznych do puchowego o wadze jednego
syntetyka. Czyli 2kg vs 1kg. Wybieraj co chcesz nosić na grzbiecie.
Ze wszystkimi zaletami i wadami tych dwóch wypełnień.
Rozwinę uwagę Kombajna B. o higienie. Myć albo nie myć - oto jest
pytanie. Od paru lat stosuję wewnętrzną wkładkę do śpiwora. Moja
akurat jest z bawełny. Nie pobrudzisz wtedy tak szybko psiworka.
Dodatkowo o odrobinę wzrasta komfort cieplny.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Rozwinę uwagę Kombajna B. o higienie. Myć albo nie myć - oto jest
pytanie. Od paru lat stosuję wewnętrzną wkładkę do śpiwora. Moja
akurat jest z bawełny. Nie pobrudzisz wtedy tak szybko psiworka.
Dodatkowo o odrobinę wzrasta komfort cieplny.

W necie są wzmianki o takich wkładkach, ale ich ceny są zaskakująco
różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

W dniu 2009-10-27 03:47, WR pisze:

Rozwinę uwagę Kombajna B. o higienie. Myć albo nie myć - oto jest
pytanie. Od paru lat stosuję wewnętrzną wkładkę do śpiwora. Moja
akurat jest z bawełny. Nie pobrudzisz wtedy tak szybko psiworka.
Dodatkowo o odrobinę wzrasta komfort cieplny.

W necie są wzmianki o takich wkładkach, ale ich ceny są zaskakująco
różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

a te za 300 to nie sa już przypadkiem jedwabne ?

--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji
doczu_małpa_interia.pl

In article <hc5v98$ots$1@inews.gazeta.pl>, Doczu <doczu@gazeta.pl> wrote:

W dniu 2009-10-27 03:47, WR pisze:
>> Rozwinę uwagę Kombajna B. o higienie. Myć albo nie myć - oto jest
>> pytanie. Od paru lat stosuję wewnętrzną wkładkę do śpiwora. Moja
>> akurat jest z bawełny. Nie pobrudzisz wtedy tak szybko psiworka.
>> Dodatkowo o odrobinę wzrasta komfort cieplny.
>
> W necie są wzmianki o takich wkładkach, ale ich ceny są zaskakująco
> różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

a te za 300 to nie sa już przypadkiem jedwabne ?

E, ja jedwabna kupilem za 100. (McKinley/Intersport)

TA

WR napisał(a) :

Rozwinę uwagę Kombajna B. o higienie. Myć albo nie myć - oto jest
pytanie. Od paru lat stosuję wewnętrzną wkładkę do śpiwora. Moja
akurat jest z bawełny. Nie pobrudzisz wtedy tak szybko psiworka.
Dodatkowo o odrobinę wzrasta komfort cieplny.

W necie są wzmianki o takich wkładkach, ale ich ceny są zaskakująco
różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

Moją? Za 5 zł :-) Alledrogo. Demobil z WP, nówka. Tylko tasiemki
zamieniłem na guziki. Ale już mnie wkurzają przy mozolnym zapinaniu
i rozpinaniu. Zastanawiam się nad wszyciem zamka.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> napisał(a):

... różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

Moją? Za 5 zł :-) Alledrogo. Demobil z WP, nówka. Tylko tasiemki
zamieniłem na guziki. Ale już mnie wkurzają przy mozolnym zapinaniu
i rozpinaniu. Zastanawiam się nad wszyciem zamka.

Możliwe inne rozwiązanie - przyfastrygować do górnej krawędzi pół prześcieradła. Niech gębie będzie miło i czysto a reszta ...

--

W necie są wzmianki o takich wkładkach, ale ich ceny są zaskakująco
różne - od 30 do 300zł. Za ile kupiłeś tę swoją wkładkę?

Ja używam bawełnianej wkładki quechua (32 zł), żona jednwabnej (ta sama firma) za 99 zł (ceny są z przed ok 2 lat ale chyba nie zmieniły się dramatycznie). Sprawdzają sie dobrze a głowną wadą jest brak rozcięcia - wchodzi sie jak do długich worków. Wygosniejsze są już wspomniane wkłady z demobilu - w sklepie Agencji Mienia Wojskowego na Rakowickiej w Krakowie były kiedyś w zawrotnej cenie 1,50 zł (stan magazynowy - tzn bez uszkodzeń ale przesiąknięte "ogólnowosjkowym zapachem magazynowym").
W Intersporcie widziałem worki "Sea to summit"     (czy jakośpodobnie) za ponad 200 zł, uszyte z jedwabnego rip-stopu - ale nawet nie oglądałem ich dokładniej
Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Witam!
Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch lekkich
śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym dużym,
cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne spanie w
namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

Weź pod uwagę że dosyć istotnym składnikiem masy lekkiego śpiwora puchowego jest poszycie i suwak. Chociaż z drugiej strony kilogram puchu w dwóch śpiworach po pół kilograma w każdym da lepsza izolacje niż ten sam kilogram puchu w prostym śpiworze z komorami o przekroju prostokątnym.
Dodatkowo dwa śpiwory dają większe możliwości termoregulacji w zależności od warunków - jak jest cieplej to się używa jednego. Tego typu rozwiązania bywają stosowane w praktyce.

--
Darek

Witam

Dariusz K. Ładziak napisał(a) :

Weź pod uwagę że dosyć istotnym składnikiem masy lekkiego śpiwora puchowego jest poszycie i suwak. Chociaż z drugiej strony kilogram puchu w dwóch śpiworach po pół kilograma w każdym da lepsza izolacje niż ten sam kilogram puchu w prostym śpiworze z komorami o przekroju prostokątnym.
Dodatkowo dwa śpiwory dają większe możliwości termoregulacji w zależności od warunków - jak jest cieplej to się używa jednego. Tego typu rozwiązania bywają stosowane w praktyce.

Z tym, że nie ma nic za darmo. Dwa śpiwory = dwa poszycia. Czyli w
moim wypadku byłoby to nie 1000g śpiwora, ale 1400. Czyli mam 600g
puchu. Jego kilogram to już dosyć ciepły śpiwór.

Nie chcę mówić, że jedna opcja jest jedynie słuszna i najlepsza.
Wszystko zależy od potrzeb. Niech Marek sam rozstrzygnie co dla
niego lepsze. Waga czy uniwersalność (i waga :-) )

Już tu kiedyś pisaliśmy, że aby wykorzystać w 100% posiadanie
śpiwora w śpiworze, ten zewnętrzny powinien być większy, aby bez
ściskania wszedł w niego ten wewnętrzny wraz z człowiekiem. Tak więc
2 jednakowe są lepsze niż tylko jeden z nich, ale gorsze niż
wypełnienie z obu umieszczone w jednej powłoce. Izoluje termicznie
nie ilość wypełnienia, lecz nieruchome powietrze uwięzione w nim. To
tak w skrócie.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x78E9C79E

Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

Przekonałem się , że "Park maszyn", jesli chodzi o śpiwory też musi być.
Chodząc po schroniskach zabieram tylko i wyłącznie najlżejszą jaka jest puchówkę (mam akurat Alpinusa, jesli dobrze pamietam nazwę to Downlite 150) - zachowuję się super i ma minimalne rozmiary. Na biwaki powiedzmy wiosenno-letnie używam cieplejszego syntetyka. Szczególnie jesli chodzi o spływy kajakowe (możliwość zamoczenia lub nawet sama wilgoć w pobliżu cieków wodnych).
Próbowałem kiedyś opcji 2 śpiwory w jednym, ale jest za ciasno i niewygodnie.

Y

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości news:nbulq5tjbq9k.dlgpedaluje.ile.moze...

Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch lekkich
śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym dużym,
cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne spanie w
namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

W moim srodowisku jakis czas temu trendy bylo kupowanie polara na metry i szycie sobie z niego takiej wkladki (dookolnego przescieradla?) do spiwora. Moze to jest jakies wyjscie. Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest cieplej. Ja ostatnio w jakims dosc zimnym lipcu probowalem tak spac z corka (okazalo sie, ze moj Ajungilak i jej Wolfskin maja kompatybilne suwaki) i to sie akurat nie sprawdzilo, ale z dziecmi spi sie trudno.

Pozdrawiam, Grzegorz

"Beniowa" <prosze.o.odpowiedz@in.public> writes:

W moim srodowisku jakis czas temu trendy bylo kupowanie polara na metry i
szycie sobie z niego takiej wkladki (dookolnego przescieradla?) do spiwora.
Moze to jest jakies wyjscie.

Jasne, troche poprawia sytuacje, i zdecydowanie latwiej sie pierze.

Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest
cieplej.

Nie potwierdzam, raczej jest troche zimniej. Tzn. oczywiscie przy
zalozeniu takiego samego wysilku fizycznego w obu konfiguracjach.
--
Krzysztof Halasa

Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisal w wiadomosci news:m3hbth4x30.fsfintrepid.localdomain...

Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest
cieplej.

Nie potwierdzam, raczej jest troche zimniej. Tzn. oczywiscie przy
zalozeniu takiego samego wysilku fizycznego w obu konfiguracjach.

hmmm... mysle, ze to zalezy od temperamentu wspolspacza :-)

Beniowa

Krzysztof Halasa bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Nie potwierdzam, raczej jest troche zimniej. Tzn. oczywiscie przy
zalozeniu takiego samego wysilku fizycznego w obu konfiguracjach.

Na moje oko to zależy z kim się śpi, oraz: czy się śpi, czy wypoczywa...
;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Krzysztof Halasa pisze:

Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest
cieplej.

Nie potwierdzam, raczej jest troche zimniej. Tzn. oczywiscie przy
zalozeniu takiego samego wysilku fizycznego w obu konfiguracjach.

Jest cieplej.
Chyba że obie osoby są wychłodzone.
Sprawdzane na kilku przypadkach, w gorgańskiej kosówce ;)
--
http://kosowka.wordpress.com - z dala od szlaku

"Łukasz L." <lechll@poczta.onet.pl> writes:

Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest
cieplej.

Jest cieplej.
Chyba że obie osoby są wychłodzone.

A co to zmienia?

Sprawdzane na kilku przypadkach, w gorgańskiej kosówce ;)

Byc moze to kwestia spiworow. W moich (1300 g puchu) po zlaczeniu jest
troche zimniej - nie mowie ze to jakas wielka roznica, ale zauwazalna
w dolnym zakresie temperatur. Mozliwe ze to za sprawa wiekszego luzu =
zwiekszonej wymiany powietrza powodowanej jakims tam ruchem.
W hollow-fibrze 2200 g (brutto, nie pamietam dokladnej masy wypelnienia)
jest chyba podobnie, moze cieplej po zlaczeniu? Sprawdzalem tylko
w stosunkowo wysokiej temperaturze.
--
Krzysztof Halasa

"Łukasz L." <lechll@poczta.onet.pl> writes:

>>> Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
>>> spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach, bo tak zazwyczaj jest
>>> cieplej.

> Jest cieplej.
> Chyba że obie osoby są wychłodzone.

A co to zmienia?

> Sprawdzane na kilku przypadkach, w gorgańskiej kosówce ;)

Byc moze to kwestia spiworow. W moich (1300 g puchu) po zlaczeniu jest
troche zimniej - nie mowie ze to jakas wielka roznica, ale zauwazalna
w dolnym zakresie temperatur.

tzn ? 1. zimniej niż w jednym ? 2. czy zimniej niż w jednym śpiworze o masie tych dwóch ? 3. czy zimniej niż w jednym spiworze o masie puchu jak w tych dwóch ?

pozdr. o. Nuroslaw

--

nuroslaw@poczta.fm writes:

Byc moze to kwestia spiworow. W moich (1300 g puchu) po zlaczeniu jest
troche zimniej - nie mowie ze to jakas wielka roznica, ale zauwazalna
w dolnym zakresie temperatur.

tzn ?

Mam wrazenie ze jasno napisalem: "po zlaczeniu".

Chodzilo przeciez o:

>>> Oczywiscie jakims rozwiazaniem jest takze
>>> spanie w dwie osoby w dwoch polaczonych spiworach

Gdyby ktos mial watpliwosci, spiwory wystepuja jako "lewe" i "prawe",
mozna je wtedy polaczyc suwakami. Tak czy owak w dwoch spiworach spia
wtedy dwie osoby (pomijajac jakies sytuacje np. awaryjne).

1. zimniej niż w jednym ? 2. czy zimniej niż w jednym śpiworze o masie tych dwóch ? 3. czy zimniej niż w jednym spiworze o masie puchu jak w tych dwóch ?

Przeciez nie przetaczalem puchu z jednego spiwora do drugiego.

Nie chodzi o sytuacje, w ktorej ktos wklada jeden spiwor do srodka
drugiego, wtedy nie mam watpliwosci ze typowo jest nawet duzo cieplej.
--
Krzysztof Halasa

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Witam!
Szybko i na temat: czy ktoś z was porównywał komfort spania w dwóch lekkich
śpiworach letnich syntetycznych (komfort około 10 stopni) z jednym dużym,
cięższym i puchowym? Które wyjście jest lepsze na późnojesienne spanie w
namiocie w górach? Warto pakować kasę w drugi letni śpiwór czy pociułać i
kupić jakąś puchówkę?

Podpinając się pod wątek, mam śpiwór z komfortem ~ 0, a przyjdzie mi w nim nocować w warunkach zimowych, z tym że raczej jedną noc (pozostałe będą w chatce). Aby jakoś tę noc przetrwać, zastanawiam się nad scenariuszami:
1) zabrać drugi śpiwór, komfort ~ 10
2) spać w kurtce puchowej (marki Tesco, czyli nic na antarktydę) i z nogami w plecaku, NRC w razie potrzeby.
Dodatkowy śpiwór to dodatkowe 1,5 kilo a kurtkę pewnie i tak wezmę.
Macie jakieś doświadczenia ze spaniem w taki sposób i możecie się nimi podzielić?

--
http://kosowka.wordpress.com - z dala od szlaku

Użytkownik ""Łukasz L."" <lechll@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hd1eul$ik$1news.onet.pl...

Podpinając się pod wątek, mam śpiwór z komfortem ~ 0, a przyjdzie mi w nim nocować w warunkach zimowych, z tym że raczej jedną noc (pozostałe będą w chatce). Aby jakoś tę noc przetrwać, zastanawiam się nad scenariuszami:
1) zabrać drugi śpiwór, komfort ~ 10
2) spać w kurtce puchowej (marki Tesco, czyli nic na antarktydę) i z nogami w plecaku, NRC w razie potrzeby.
Dodatkowy śpiwór to dodatkowe 1,5 kilo a kurtkę pewnie i tak wezmę.
Macie jakieś doświadczenia ze spaniem w taki sposób i możecie się nimi podzielić?

Ja w jakims momencie kupilem sobie taka makserska kurtke puchowa, co to miala chyba 1200 g puchu. I jak mi sie stary spiwor sfilcowal (zlamalo go plywanie w Wisloce) to kladlem do srodka te kurtke (nawet specjalnie sie nie owijalem - po prostu kladlem) i bylo ok. A o tym sposobie z nogami w plecaku slyszalem, ale nigdy go nie stosowalem. To chyba bardzo niewygodne jest, a ciepla duzo nie daje. NRC tez troche polepsza parametry. "Z trzeciej strony" to mozesz trafic na bardzo przyzwoite warunki zimowe, bo ostatnimi czasy w zimie w gorach zdarzaja sie takie okresy, ze nawet noca niewiele spada ponizej zera.

Uwazaj na buty (trzeba wyciagnac jezyk) i pamietaj o tym, zeby wieczorem wypic do konca herbate (albo wylac zawartosc kubka), bo rano bedziesz mial tam brylke lodu, no i nie spij przy ognisku.

Pozdrawiam,  Beniowa