abc pisze na pl.soc.polityka w dniu ¶roda 14 listopad 2012 20:37:
Nie ma innego sposobu, aby uzyskaæ organ do przeszczepu - musi on byæ
pobrany z cia³a ¿ y w e g o cz³owieka - inaczej siê nie nadaje.
Dlatego ¿ywe serce czy ¿ywa w±troba wycinane s± z reszty cia³a ¿yj±cego
cz³owieka i zanurzane w zimnych p³ynach, które maj± utrzymaæ je w stanie
o¿ywienia a¿ do momentu przeszczepienia.
Dla ukrycia faktu zamordowania dawcy organu wprowadzono k³amliwe pojêcie
"¶mieræ mózgowa". W rzeczywisto¶ci jest to ¶pi±czka, a przypadki
wybudzenia siê z niej wcale nie s± rzadkie.
Ka¿dy, kto wyra¿a zgodê na pobranie z niego organów do przeszczepu mo¿e
przyczyniæ siê do dokonania na sobie morderstwa i mo¿e staæ siê
wspó³odpowiedzialny za grzech lekarza - mordercy.
W ten sposób, dla uratowania jednego cia³a nara¿a siê na prawie pewn±
wieczn± zgubê dwie dusze.
Ka¿dy kto wyra¿a zgodê czyni to w wiêkszo¶ci kieruj±c siê wskazaniami sumienia. Czy cz³owiek, który zdobywa siê na czyny bohaterskie aby ratowaæ inne ¿ycie, nara¿aj±c ¿ycie niekiedy, a nawet je trac±c, te¿ gubi sw± duszê?