Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Dwie eksplozje (re: Smolensk)

Dwie eksplozje (re: Smolensk)

Data: 2012-03-28 08:30:46
Autor: brat_olin
Dwie eksplozje (re: Smolensk)
http://niezalezna.pl/25927-smolensk-byly-dwie-eksplozje

Smoleńsk: były dwie eksplozje

 Przyczyną katastrofy smoleńskiej były dwie eksplozje, które nastąpiły
przed zetknięciem Tu-154 z ziemią - stwierdził amerykański naukowiec,
dr Kazimierz Nowaczyk, podczas wysłuchania publicznego w Parlamencie
Europejskim w Brukseli.

Kazimierz Nowaczyk jest doktorem fizyki, pracującym obecnie na
Uniwersytecie w Maryland (USA). Swoje słowa o eksplozjach wypowiedział
w siedzibie Parlamentu Europejskiego, gdzieodbyło się dziś kolejne
wysłuchanie publiczne na temat katastrofy smoleńskiej z udziałem
przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy, polityków oraz ekspertów
zespołu Antoniego Macierewicza.

Największy skandal po II wojnie światowej

Rozpoczynając wysłuchanie, szef delegacji PiS we frakcji Europejskich
Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim prof. Ryszard
Legutko stwierdził, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest
"największym skandalem w lotnictwie od końca II wojny światowej".

"Spotkaliśmy się kilkanaście miesięcy temu i od tego czasu wiele się
wydarzyło, i moim zdaniem, można bezpiecznie powiedzieć, że
wątpliwości (w sprawie katastrofy) nie tylko nie zostały rozwiane, ale
narastają" - powiedział Legutko.

Pierwsze wysłuchanie w europarlamencie w sprawie katastrofy odbyło się
ponad rok temu. W dzisiejszym wzięli udział m.in. córka pary
prezydenckiej Marta Kaczyńska, wdowa po Przemysławie Gosiewskim Beata
Gosiewska, wdowa po szefie IPN Januszu Kurtyce Zuzanna Kurtyka, ojciec
nawigatora Tu-154 Mieczysław Ziętek, brat śp. Stefana Melaka Andrzej
Melak, wdowa po śp. Tomaszu Mercie Magdalena Merta i córka rzecznika
praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego Marta Kochanowska. Byli
również obecni eksperci zespołu Macierewicza: prof. Wiesław Binienda,
wspomniany dr Kazimierz Nowaczyk z USA oraz sam Macierewicz, a także
europosłowie PiS Ryszard Czarnecki i Tomasz Poręba.

Macierewicz: zostały zgromadzone bezsporne dowody

Czas podsumować naszą wiedzę na temat tego, jak doszło do tej
tragedii, kto jest odpowiedzialny za tę bezprecedensową w dziejach
świata zagładę kierownictwa państwowego jednego z największych
europejskich narodów - powiedział na początku swojego wystąpienia
Antoni Macierewicz. Zaznaczył, że odpowiedzialność za katastrofę
smoleńską po stronie polskiej ponosi m.in. kierownictwo Biura Ochrony
Rządu i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorskich. Poseł PiS
wspomniał również o depeszy ujawnionej przez WikiLeaks, która wskazuje
na Rosjan jako sprawców tragedii 10 kwietnia 2010 r. Fakt
odpowiedzialności strony rosyjskiej udowadniają też - stwierdził
Macierewicz - polskie uwagi do raportu MAK oraz sprawozdanie
przygotowane przez płk. Milanowskiego zaraz po katastrofie, omawiane
na tzw. taśmach Klicha.

Antoni Macierewicz powiedział: W ciągu ub. roku zostały zgromadzone
dowody w sposób bezsporny stwierdzające, że w kokpicie Tu-154 podczas
całej podróży nie rozpoznano głosu gen. Błasika i w ogóle nie
stwierdzono tam jego obecności. Świadczy o tym ekspertyza IES w
Krakowie opublikowana w Polsce przed 4 miesięcami. Ciało gen. Błasika
znaleziono w sektorze nr 1, czyli ok. 20 m od kokpitu, który został
odnaleziony w sektorze nr 2. Według tejże ekspertyzy w ogóle nie
odnotowano dźwięku uderzenia skrzydła o drzewo. W momencie, w którym
Rosjanie odczytują wg swojej interpretacji dźwięk uderzenia skrzydła o
brzozę, IES stwierdza odgłos przemieszczających się przedmiotów oraz
inny niezidentyfikowany odgłos, który wcześniej się zaczął i później
się skończył. Mówiąc krótko, w ogóle uderzenia o drzewo nie było. Co
więcej, z badań przeprowadzonych przez prof. Biniendę wynika w sposób
jednoznaczny, że gdyby w ogóle doszło do uderzenia skrzydłem w drzewo,
to przecięto zostałoby drzewo, a skrzydło z punktu widzenia
skutecznośności nośnej samolotu - nienaruszone.

Macierewicz zaznaczył także, że trajektoria pionowa samolotu
wyznaczona przez dane systemów TAWS i FMS wskazuje, że do chwili
minięcia punktu, w którym rosła brzoza wskazywana przez raport
rosyjski jako przyczyna katastrofy, Tu-154 nigdy nie zszedł poniżej 20
m, a więc nie mógł uderzyć w drzewo.

Następnie poseł dodał, że już godzinę po katastrofie, nie badając w
ogóle miejsca tragedii i ciał, Rosjanie stwierdzili, że wszyscy
pasażerowie zginęli, i odesłali przybyłe ekipy lekarskie. Szef zespołu
parlamentarnego ds. Smoleńska odczytał także zebranym dramatyczny
zapis nagrania z poczty głosowej żony posła Leszka Deptuły, który
zginął w katastrofie (chodzi o telefon, jaki Deptuła wykonał do
małżonki prawdopodobnie z pokładu samolotu w momencie tragedii).

Naukowcy: były dwie eksplozje

Po Macierewiczu głos zabrali dr Kazimierz Nowaczyk, który ujawnił, że
przyczyną katastrofy były dwie eksplozje, oraz prof. Wiesław Binienda
- dziekan wydziału inżynierii Uniwersytetu Akron w stanie Ohio oraz
członek grupy ekspertów ds. badań katastrof lotniczych takich
instytucji i firm jak NASA, FAA oraz Boeing. Wystąpił również dr Marek
Czachor z Politechniki Gdańskiej. Po raz pierwszy tak szeroko
zaprezentowano analizy dr. Grzegorza Szuladzińskiego z Australii -
członka Australijskiego Instytutu Inżynierów (w tym Katedry
Strukturalno-Mechanicznej), Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierów-
Mechaników oraz Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierów Lądowych..

Z najnowszych badań przeprowadzonych zarówno w kraju, jak i za
granicą, wynika jednoznacznie, że samolot nie mógł zderzyć się z
drzewem (a nawet gdyby do tego doszło, nie straciłby skrzydła) i że
bezpośrednią przyczyną katastrofy były dwie eksplozje odnotowane
jeszcze przed zetknięciem się samolotu z ziemią. Jedna z nich miała
miejsce na lewym skrzydle, w pobliżu jego środka, w efekcie łamiąc
płat na dwie części. Druga, wewnątrz kadłuba, spowodowała jego
rozległe uszkodzenia i rozczłonkowanie, jak również rozłączenie lewego
skrzydła i kadłuba.

"Ekspertyzy te potwierdzają, że do katastrofy doszło w powietrzu na
skutek świadomego działania osób trzecich" - powiedział Antoni
Macierewicz.

Podczas wysłuchania dr Kazimierz Nowaczyk z Uniwersytetu Maryland
dowodził, że samolot nie mógł skręcić w lewo w kierunku brzozy, o
którą miał się rozbić. "Takie przechylenie się wpłynęłoby na zmianę
kierunku (...). Badanie samolotu przez MAK (Międzypaństwowy Komitet
Lotniczy) i inne instytucje opisuje przechylenie w lewo, które jest
niezgodne z właściwościami technicznymi i aerodynamicznymi tego
rodzaju samolotu" - powiedział Nowaczyk. Jego zdaniem możliwą
przyczyną katastrofy był wybuch na pokładzie krótko przed zetknięciem
się z ziemią. "To jest hipoteza, która najlepiej może zostać
sprawdzona poprzez badanie wraku i autopsję wszystkich ciał. Jest to,
jak na razie, jedyna hipoteza, która by tłumaczyła układ rozbitego
samolotu" - powiedział dziennikarzom. W Parlamencie Europejskim
tłumaczył, że lądowanie "przy tym kącie podejścia samolotu nie mogło w
żadnym przypadku doprowadzić do tego rodzaju rozbicia" maszyny.

Do jego analizy przychylił się prof. Wiesław Binienda. Jego zdaniem,
niemożliwe jest, by odpadł aż tak duży fragment skrzydła po uderzeniu
w brzozę, którą skrzydło powinno przeciąć. "Niewielki uszczerbek
skrzydła nie powinien wpłynąć na możliwość lotu całego samolotu" -
mówił, przedstawiając symulację komputerową.

Z kolei prawniczka Maria Szonert-Binienda oceniła, że "zniekształcony
proces" dochodzenia ws. przyczyn katastrofy doprowadził do złych
wniosków. "Polityczna decyzja nieobwiniania strony rosyjskiej
doprowadziła do przyjęcia wersji błędu pilota i wykluczono inne
możliwe scenariusze - błędu technicznego i ataku terrorystycznego" -
powiedziała.

Naukowcy wskazywali na specyficzne zniekształcenia elementów samolotu,
które nie mogły powstać w wyniku zdarzeń opisanych w raporcie MAK i
raporcie komisji Millera.

Jarosław Kaczyński: to pytania, które trzeba postawić

Następnie odbył się telemost z centrum prasowym w Warszawie; połączono
się z Jarosławem Kaczyńskim, bratem śp. Lecha Kaczyńskiego. Prezes PiS
mówił o nagonce na tych, którzy domagali się prawdy o katastrofie i
chcieli po 10 kwietnia 2010 r. upamiętnić ofiary. Ten proces
wymuszonej amnezji, niepamięci trwa. Dlaczego to niezwykłe w historii
Polski wydarzenie zostało przez polskie władze tak potraktowane? -
pytał Jarosław Kaczyński.

Odnosząc się do ustaleń zaprezentowanych przez dr. Nowaczyka, były
premier stwierdził: "Jeżeli tam miały miejsce wybuchy (na pokładzie
Tu-154M), jeżeli ta katastrofa coraz bardziej wygląda na zamach, to
oznacza to nową jakość w międzynarodowej polityce". Zdaniem
Kaczyńskiego - "tolerancja dla tej specyficznej nowej jakości może
bardzo wielu bardzo drogo kosztować". Polska ma święty obowiązek
uczynić wszystko, aby prawda o katastrofie smoleńskiej została
ujawniona - niezależnie od treści tej prawdy - oświadczył. Jak mówił,
dochodzenie do tej prawdy wymaga odpowiedzi m.in. na pytania dotyczące
przyczyn katastrofy. "Dlaczego samolot spadł, dlatego się tak bardzo
rozpadł, dlaczego wszyscy zginęli - to są pytania, które trzeba
postawić, (...) znając prawa fizyki, wiedząc, że gdyby katastrofa
wyglądała tak, jak było to opisane w raportach rosyjskich, a także -
niestety - w polskim oficjalnym raporcie - nie mogłaby mieć tego
rodzaju następstw" - mówił Kaczyński.

Jak dodał, należy też wyjaśnić kwestie "działań politycznych
związanych z rozdzieleniem wizyt, zachowań ówczesnych - i dzisiejszych
- władz polskich, zachowań ówczesnego ambasadora Rosji w Warszawie,
(...) w tym zachowań skandalicznych z punktu widzenia reguł
dyplomatycznych - zachowań, które odnosiły się do głowy polskiego
państwa i na które polski MSZ w ogóle nie reagował".

"Chciałbym wiedzieć, dlaczego minister spraw zagranicznych Polski już
niewiele po (godz.) 9. (...) wiedział, że wszyscy zginęli. Skąd
wiedział? Kilkanaście minut późnej wiedział już, że katastrofa była
wynikiem błędu pilota. Skąd mógł to wiedzieć?" - pytał Kaczyński.

"Dlaczego oddano śledztwo Rosjanom i dlaczego nie przeprowadzono w
Polsce sekcji zwłok? Przecież to był elementarny obowiązek" - mówił
prezes PiS.

Prezes PiS odniósł się również do kwestii upamiętnienia ofiar
katastrofy smoleńskiej. "Ci spośród uczestników dzisiejszego spotkania
(w Parlamencie Europejskim), którzy nie znają polskich stosunków, a
więc znaczna część, nie wie, czy nie wyobraża sobie, że tutaj toczy
się walka o to, by ofiar katastrofy, w tym prezydenta
Rzeczypospolitej, który zginął na służbie, nie upamiętniać" -
powiedział Kaczyński.

Jak mówił, w Warszawie nie ma ani jednej tablicy, ani jednego pomnika,
który by prezydenta Lecha Kaczyńskiego "w jakiś sposób upamiętniał".

Prezes PiS powiedział też o przygotowaniach do drugiej rocznicy
katastrofy smoleńskiej. "Dobrze wiedzieć, że kiedy dzisiaj
przygotowujemy drugą rocznicę, to czyni się wszystko, by nam to
utrudnić, przy pomocy różnych chwytów administracyjnych uniemożliwia
się czy chce się uniemożliwić zamontowanie odpowiednich urządzeń
technicznych, które są potrzebne do tego, aby sposób obchodzenia tej
rocznicy był właściwy" - zarzucił Kaczyński.

"Chciałem skierować apel do parlamentarzystów z Parlamentu
Europejskiego, ale poprzez nich także do władz państw UE, o to, aby na
to spojrzały. Jeśli jesteśmy w organizacji, która tworzy bardzo ścisłą
współpracę, to ta sprawa w jakiejś mierze nie jest tylko polską
sprawą" - zaznaczył szef PiS.

Apel Marty Kaczyńskiej - Brytyjczycy pod wrażeniem

Poprzez telemost połączono się również z prof. Michaelem Badenem,
światowej sławy patologiem sądowym, którego nie dopuszczono do badań
ciał ofiar katastrofy.

O dezinformacji i zaniedbaniach w śledztwie mówiły także m.in. Zuzanna
Kurtyka i Ewa Błasik. Córka prezydenckiej pary, Marta Kaczyńska,
opisała błędy i manipulacje komisji Jerzego Millera, prokuratury oraz
polskiego akredytowanego przy MAK Edmunda Klicha. Wspomniała też o
szkalujących polską załogę wypowiedziach Bronisława Komorowskiego oraz
o kłamstwach Ewy Kopacz w sprawie zabezpieczenia terenu i sekcji zwłok
ofiar katastrofy. - Apeluję o podjęcie działań prowadzących do
powołania międzynarodowej komisji ws. katastrofy smoleńskiej. Zwracam
się do Państwa jako córka moich śp. rodziców, a także jako obywatelka
Polski i Europy - zakończyła Marta Kaczyńska.

"Jest dużo pytań w sprawie katastrofy smoleńskiej. Doskonale rozumiem
potrzebę rodzin, by odkryć, co naprawdę się stało. Śledztwo było w
sposób oczywisty nieodpowiednie, są dowody na to, że rosyjskie władze
ukrywały kluczowe informacje" - mówił po wysłuchaniu Brytyjczyk Martin
Callanan, szef konserwatywnej frakcji EKR.

Inny Brytyjczyk z frakcji EKR Charles Tannock powiedział, że był pod
wrażeniem przedstawionej podczas wysłuchania symulacji. "Nie jestem
ekspertem lotniczym, ale symulacja naukowca robiła bardzo
profesjonalne wrażenie. (...) Są ewidentne błędy we wnioskach Rosjan,
które budzą wiele wątpliwości i obawiam się, że mogą torować drogę
teoriom spiskowym" - powiedział Tannock dziennikarzom.

Jego zdaniem demokratycznie wybrany Parlamentu Europejskiego może
zająć się tą kwestią i doprowadzić do międzynarodowego śledztwa. "To
jest międzynarodowa sprawa i powinien być powołany komitet do
międzynarodowego śledztwa, jeśli nie zdecyduje o tym ani polski rząd,
ani Rosjanie" - podsumował Tannock.

--
Smart questions to stupid answers

Data: 2012-03-29 11:19:03
Autor: Smok Eustachy
Dwie eksplozje (re: Smolensk)
UWAGA zastrzeżenie: autorzy oparli się na danych z raportów
MAKMillera. Ponieważ tamci nie potrafili nawet ustalić, kto znajdował
się w kokpicie wiec wiarygodność tych danych jest niska. Można
podejrzewać błędy drukarskie, pomylenie komórek w tabelkach,
niewłaściwe podpisy pod ilustracjami itp. Tak więc o ile prezentacje
odgrywają duża role w krytyce MAKMillera, to nie muszą odzwierciedlać
rzeczywistości.

Data: 2012-04-02 23:58:32
Autor: Delfino Delphis
Dwie eksplozje (re: Smolensk)
brat_olin wrote:

[ciach blablabla]

http://wywczas.salon24.pl/403464,tajemnice-zespolu-smolenskiego-rybitzky-
brukseli-sie-dziwi

Data: 2012-04-03 00:01:39
Autor: Smok Eustachy
Dwie eksplozje (re: Smolensk)
W dniu 02.04.2012 23:58, Delfino Delphis pisze:
brat_olin wrote:

[ciach blablabla]

http://wywczas.salon24.pl/403464,tajemnice-zespolu-smolenskiego-rybitzky-
brukseli-sie-dziwi

Jeszcze wrzuć Manka Wielkiego LV

Dwie eksplozje (re: Smolensk)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona