Data: 2017-09-24 00:12:09 | |
Autor: Rowerex | |
Dwie kasety, jeden lancuch? | |
W dniu piątek, 22 września 2017 07:18:17 UTC+2 użytkownik ń napisał:
Niektórzy z Was jeżdżą na zestawie dwa-trzy łańcuchy + jedna kaseta. Ja mam 4 łańcuchy, dwie kasety, dwa zestawy kół. Ostatnio doszedł piąty łańcuch i kolejna kaseta (zestaw przełożony z szosówki). Dwa zestawy kół (letnie semislicki na zimowe kolcowane) W zimie to idealne rozwiązanie. A w pozostałe pory roku w jednym zestawie coś gładkiego na asfalt, w drugim coś dużymi klockami na las. a i tak wyzwaniem i wąskim gardłem może się okazać regulacja klocków w zaciskach hamulców Mowa o tarczówkach? Jeśli tak, to koniecznie identyczne tarcze w obu kołach, a najlepiej identyczne koła z identycznymi tarczami. Kiedyś męczyłem się z Avidami, ale odkąd mam tarczówki Shimano, to ustawianie zacisków przestało być problemem - ustawiam do światła: pod koło biała kartka papieru, świecę małą latarką między zacisk i tarcze i ustawiam zacisk ręcznie, bez wciskania hamulców. Ale może darować sobie pomysł dwóch kaset do jednego napędu? Chyba nie jeździsz tylko w zimie? Kup sobie drugi komplet opon, coś na miękki teren, las, piach, błoto, żadnego asfaltu i ubitych dróg, jakieś bardzo szerokie opony z wielkimi klockami, ot tak dla urozmaicenia jazdy i dla nowych wrażeń. No chyba, żeby starannie lupą badać stan kaset i tam robić rotację... Podstawowa zasada - nie teoretyzować, nie wróżyć z fusów, tylko jeździć! Pozdr- -Rowerex |
|