Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dwie warstwy wojny z IPN

Dwie warstwy wojny z IPN

Data: 2009-04-05 15:54:09
Autor: Jacek Biały
Dwie warstwy wojny z IPN
Choc najnowsze dzieje Polski obfituja w akty krzywd i nieslusznych oskarzen, nikt jeszcze tak glosno nie czul sie skrzywdzony, jak Lech Walesa. Przykladem tego moze byc narastajaca awantura wokol IPN, w ktorej nakladaja sie na siebie jakby dwie warstwy. Widoczna warstwa jest ta ogromna bolesc, z jaka Wspolnocie Klamstwa przyszlo konfrontowac sie z historyczna prawda. A druga? O tym za chwile.
Rzecz przy tym ciekawa, ze z jednej strony dochodzi do niebywalych inwektyw, lecz z drugiej nikt nikomu nie wytoczyl procesu. W calym demokratycznym swiecie znane osobistosci sa nieustannie podgladane, opisywane, a czasem nawet zniewazane, co najczesciej owocuje procesami. Jednak w Polsce jest inaczej, bo jesli Walesa czuje sie opluwany, dlaczego nie wytoczy IPN-owi sprawy o znieslawienie? (to samo tyczy sie Kwasniewskiego).
Osobiscie nie sadze, aby w sprawie IPN doszlo do jakichkolwiek procesow. Dlaczego? Po prostu dlatego, ze IPN to nie jest redaktor Wyszkowski i nawet Walesa moglby proces z IPN-em przegrac. Wtedy tez mielibysmy pewne kuriozum w postaci rozdwojenia rzeczywistosci prawnej. Bo z jednej strony sad lustracyjny oczyscil Walese, a z drugiej strony inny sad moglby uniewinnic instytucje, ktora swiadczy o tym, ze Walesa taki czysty nie byl.
:
Lepiej wiec trupa z szafy nie wyciagac, lecz co zrobic, aby nie smierdzial? Tutaj klania sie gorna warstwa calej sprawy, czyli technika, za pomoca ktorej Wspolnota Klamstwa probuje zakneblowac IPN. Sprawdzonym sposobem jest glosne zawolanie 'lapaj zlodzieja', czyli oskarzenie IPN o polityczna inspiracje. Tak wlasnie uczynil polityk z pierwszej polki, czyli sam premier - czymze innym jest jego wezwanie do 'odpolitycznienia' IPN, jesli nie politycznym naciskiem?
Jesli Kurtyka ulegnie politycznym naciskom Tuska, Komorowskiego, Olejniczaka, Kalisza, et cetera, et cetera, to wowczas bedzie mozna powiedziec, ze instytut ktorym kieruje, zostal upolityczniony. Ktos jednak moze twierdzic, ze IPN prowadzi polityczna walke z Lechem Walesa. Jesli tak, to trzeba przypomniec, ze Walesa nie jest juz prezydentem, ani podmiotem politycznym jako takim. Ktokolwiek walczy dzis z Walesa, nie prowadzi walki politycznej, tylko prywatna.
Powody do takiej walki moze miec obecny prezydent, lub prezes PiS, moze wiec ktos z kolegium IPN ulega jakims niejawnym naciskom ze strony ktoregokolwiek z nich? Niejawnym, gdyz nawet w czasach rzadow PiS zaden z braci Kaczynskich nie dopuscil sie sie wobec IPN jawnych naciskow (chociaz i na tej lini dochodzilo do spiec). Moze wiec Kaczynski posiada jakies haki na prezesa Kurtyke? Jezeli tak, to jestem za tym, aby to udowodnic w pierwszej kolejnosci. Tymczasem Tuskowi nie trzeba udowadniac nic, gdyz jako polityk i premier posunal sie do jawnych grozb.
:
Oskarzenie IPN-u o motywy polityczne zdradza pewien ciekawy fakt: Otoz niektore srodowiska dzisiejszej Polski nadal postrzegaja Walese jako osrodek polityczny - i to bardzo wazny osrodek, ktorego oni sa zdeterminowani bronic. Wyglada na to, ze postac Walesy jest nie tyle atakowana ile rozpaczliwie broniona! Tymczasem prawdziwa cnota krytyki sie nie boi - czego wiec boi sie Walesa? Z jakiego to powodu cierpi tak straszliwie, ze gdziekolwiek sie ruszy, wymysla coraz to nowe obelgi?
Polska historia zna wielkie postacie, ktore opluto, nazwano zdrajcami i nieludzko torturowano. Lecz trudno znalezc taka, ktora przeciw swoim krzywdzicielom uzylaby tyle obelg, ile uzyl Walesa. Coz takiego dzieje sie w tym prostym czlowieku? Moim zdaniem uwierzyl on we wlasny mit, ktory wokol niego stworzono. Konfrontacja mitu z rzeczywistoscia zawsze jest bolesna (czasami konczyla sie nawet stosami).
:
O dobrze zorganizowanych fortyfikacjach wokol LechaWalesy moglaby swiadczyc kolejna faza walesowej wojny, jaka rozgorzala po publikacji pracy magisterskiej Pawla Zyzaka. Uderzono nie tylko w IPN, lecz takze w Alma Mater, na teren ktorej wyslano z Warszawy jakies ideologiczne kontrole. Dobrze, ze pomiarkowano, gdyz szacowne te mury nie widzialy podobnej historii chyba nawet w sredniowieczu!
Lecz co tam sredniowiecze! Swieta Inkwizycja przezyla je o cztery wieki, a nawet w tym dwudziestym swiecila czasem wzorem. Dlaczego wiec nie dzis? Byc moze Instytut Lecha Walesy (podobno jest taki) przerodzi sie w nowoczesna forme Swietego Oficjum, ktore zacznie tepic wszelkie herezje szerzace sie na temat nie tylko osoby patrona, lecz takze dorobku jego zycia, za jaki uwaza sie Okragly Stol i III RP. Rzad Donalda Tuska moglby nadac takiej formacji odpowiednie uprawnienia policyjno-sledcze a i Kosciol Lewoslawny udzieli wszelkich blogoslawienstw.

* *
A jednak rzeczywistosc jest zwykle bardziej zlozona i nie oddadza jej zartobliwe analogie. Ponad warstwa swietego oburzenia, czyli warstwa reakcji kryje sie zwykle warstwa decyzyjna, ktorej pojecie prowokacji nie jest obce. I z tej perspektywy sprawa ostatniej ksiazki moze inaczej wygladac. Jezeli ktos uwaza, ze tak wlasnie jest, byc moze ma racje. A jesli, to sluze zgola innym porownaniem:
Jest rok 1970, stoja zaklady w Gdansku i w Gdyni, narasta cisnienie. Trzeba utopic je we krwi, lecz jak to swiatu wytlumaczyc? Szukamy kogos (np. pracownika stoczni), kto wmiesza sie w tlum i zacznie rozbijac szyby. Zanim padna strzaly, wypada cos ludziom pokazac.

jb

Data: 2009-04-06 23:06:13
Autor: Adam
Dwie warstwy wojny z IPN
Sprawa jest dość prosta: otóż danwi kapusie z lat PRL zrozumieli, że momi porozumień - nie udało się zniszczyć wszystkich dowódów ich zaprzaństwa. Naiwnie myśleli, że spalenie kilku teczek załatwia sprawę. Nie wzięli pod uwagę faktu, iż wszystkie dokumenty mają swój ściśle określony obieg i informacje mogą znajdować się w innych, czasem niespodziewanych, miejscach.
Dotarło do nich, że IPN zgromadził ogromną ilość materiału i teraz metodycznie przegląda papierek po papierek, porządkując te zasoby i katalogując je. Starach zajrzał znowu w oczy - więc podjęto rozpaczliwy bój o to, aby uniemożliwić odkrycie pełnej prawdy o naszej najnowszej historii.
AC

Dwie warstwy wojny z IPN

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona