Data: 2009-04-06 23:06:13 | |
Autor: Adam | |
Dwie warstwy wojny z IPN | |
Sprawa jest dość prosta: otóż danwi kapusie z lat PRL zrozumieli, że momi porozumień - nie udało się zniszczyć wszystkich dowódów ich zaprzaństwa. Naiwnie myśleli, że spalenie kilku teczek załatwia sprawę. Nie wzięli pod uwagę faktu, iż wszystkie dokumenty mają swój ściśle określony obieg i informacje mogą znajdować się w innych, czasem niespodziewanych, miejscach.
Dotarło do nich, że IPN zgromadził ogromną ilość materiału i teraz metodycznie przegląda papierek po papierek, porządkując te zasoby i katalogując je. Starach zajrzał znowu w oczy - więc podjęto rozpaczliwy bój o to, aby uniemożliwić odkrycie pełnej prawdy o naszej najnowszej historii. AC |
|