Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Data: 2010-06-17 10:34:11
Autor: Pszemol
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
"ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> wrote in message news:hvddha$uga$1news.net.icm.edu.pl...
Refleksja po DWÓCH wczorajszych stołecznych śmiertelnych wypadkach (2 × ginie dziecko i matka, auto prowadzili ojcowie).
TO PO CO TE FOTELIKI ???

Czy słuszny byłby wniosek, że fotelik dla bezpieczeństwa dziecka należałoby montować na ŚRODKU tylnej kanapy?

To przy uderzeniach bocznych.
A jak się zachowa taki fotelik przy uderzeniu czołowym, bądź najechaniu na tył naszego auta?
W tym w wariancie "pełny bagażnik, kładzione oparcie kanapy"?

Serio pytam, nie ma miejsca na żarty.

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają gwarancję
bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki, strefy zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

Data: 2010-06-17 19:35:59
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy  zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3 kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 13:33:44
Autor: Pszemol
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvdmfi$ct1$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy  zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3 kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.

Wnioskuję z tego, żie wiesz do czego ABS służy.

Data: 2010-06-17 17:56:50
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis wrote:

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął  w 3 nie byłoby róşnicy.

Napraw sobie hamulce zamiast pisać głupoty...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-17 20:00:26
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1a61e1$0$19161$65785112news.neostrada.pl...
Lewis wrote:
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął  w 3 nie byłoby róşnicy.
Napraw sobie hamulce zamiast pisać głupoty...

Zahamuja autem z ABS na drodze szutrowej i takim samym autem bez tego cuda.
Ale ok nie podejmuję flame...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 18:51:55
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis wrote:

Zahamuja autem z ABS na drodze szutrowej i takim samym autem bez tego
cuda. Ale ok nie podejmuję flame...

Sorry, w traktorze ABS może rzeczywiście się nie przyda. Myślałem, że mówimy o samochodach.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-17 20:52:18
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1a6ecb$0$19161$65785112news.neostrada.pl...
Lewis wrote:
Zahamuja autem z ABS na drodze szutrowej i takim samym autem bez tego
cuda. Ale ok nie podejmuję flame...
Sorry, w traktorze ABS może rzeczywiście się nie przyda. Myślałem, że
mĂłwimy o samochodach.

Widzę kolega jeździ tylko po wspaniałych autostradach, no no pozazdrościć...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 21:01:23
Autor: Przemek V
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvdqum$qhq$1news.onet.pl...
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1a6ecb$0$19161$65785112news.neostrada.pl...
Lewis wrote:
Zahamuja autem z ABS na drodze szutrowej i takim samym autem bez tego
cuda. Ale ok nie podejmuję flame...
Sorry, w traktorze ABS może rzeczywiście się nie przyda. Myślałem, że
mówimy o samochodach.

Widzę kolega jeździ tylko po wspaniałych autostradach, no no pozazdrościć...

Pomyśl ile kilometrów pokonałeś procentowo na mokrym asfalcie a ile na szutrze.

Data: 2010-06-17 19:46:39
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 19:35:59 +0200, w <hvdmfi$ct1$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.

O, znowu się zaczyna heh :)

Data: 2010-06-17 19:48:48
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:krnk16d3ksqimpbck827dujo76ukq4b4ov4ax.com...
Thu, 17 Jun 2010 19:35:59 +0200, w <hvdmfi$ct1$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
O, znowu się zaczyna heh :)

Temat jest nieśmiertelny :) Zawsze będą spory :)
Jeszcze można do tego przy okazji dopiąć kwestię nowego, małego, bezpiecznego, miejskiego auta, i starego wielkiego złoma (tu mercedes) w którym po takiej czołówie bez problemu otwierają się wszystkie drzwi ;)

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 21:02:31
Autor: LEPEK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 19:48, Lewis pisze:

Temat jest nieśmiertelny :) Zawsze będą spory :)
Jeszcze można do tego przy okazji dopiąć kwestię nowego, małego,
bezpiecznego, miejskiego auta, i starego wielkiego złoma (tu mercedes) w
którym po takiej czołówie bez problemu otwierają się wszystkie drzwi ;)

Ten drugi, to było Mondeo, czyli nie taki mały, miejski, ani nowy.
I nie była to czołówka, tylko przywalenie Mercedesem w bok mondeo.
....ale poza tym się zgadza.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-06-17 21:13:49
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości news:hvdrk3$8m9$1news.mm.pl...
W dniu 2010-06-17 19:48, Lewis pisze:
Temat jest nieśmiertelny :) Zawsze będą spory :)
Jeszcze można do tego przy okazji dopiąć kwestię nowego, małego,
bezpiecznego, miejskiego auta, i starego wielkiego złoma (tu mercedes) w
którym po takiej czołówie bez problemu otwierają się wszystkie drzwi ;)
Ten drugi, to było Mondeo, czyli nie taki mały, miejski, ani nowy.
I nie była to czołówka, tylko przywalenie Mercedesem w bok mondeo.
...ale poza tym się zgadza.
Pozdr,

Chodziło mi o kwestię nowa Panda czy 10 letnia Eklasa :)

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:52:18
Autor: Michał
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi.pl> napisał w wiadomości news:hvdrk3$8m9$1news.mm.pl...
> W dniu 2010-06-17 19:48, Lewis pisze:
>> Temat jest nieśmiertelny :) Zawsze będą spory :)
>> Jeszcze można do tego przy okazji dopiąć kwestię nowego, małego,
>> bezpiecznego, miejskiego auta, i starego wielkiego złoma (tu mercedes) w
>> którym po takiej czołówie bez problemu otwierają się wszystkie drzwi ;)
> Ten drugi, to było Mondeo, czyli nie taki mały, miejski, ani nowy.
> I nie była to czołówka, tylko przywalenie Mercedesem w bok mondeo.
> ...ale poza tym się zgadza.
> Pozdr,

Chodziło mi o kwestię nowa Panda czy 10 letnia Eklasa :)


10 letnia a nawet 14 E klasa ma 4 ****

a już teraz można kupić 9 letnie 5 ***** auta


pozdrawiam.

--


Data: 2010-06-17 21:55:39
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik " Michał" <mttj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hvdudh$aib$1inews.gazeta.pl...

Chodziło mi o kwestię nowa Panda czy 10 letnia Eklasa :)
10 letnia a nawet 14 E klasa ma 4 ****
a już teraz można kupić 9 letnie 5 ***** auta
pozdrawiam.

Tak ale tu chodzi o specyficzne podejście "Co nowe to nowe". Nie ważne że za tą kwotę można kupić kilka lat starsze o wiele bardziej komfortowe i bezpieczne auto.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 12:54:42
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:55, Lewis pisze:
Użytkownik " Michał" <mttj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:hvdudh$aib$1inews.gazeta.pl...

Chodziło mi o kwestię nowa Panda czy 10 letnia Eklasa :)
10 letnia a nawet 14 E klasa ma 4 ****
a już teraz można kupić 9 letnie 5 ***** auta
pozdrawiam.

Tak ale tu chodzi o specyficzne podejście "Co nowe to nowe". Nie ważne
że za tą kwotę można kupić kilka lat starsze o wiele bardziej komfortowe
i bezpieczne auto.

Zwłaszcza spawane z 3, bo wiadomo dali dodatkowe wzmocnienia.

A.

Data: 2010-06-18 09:16:38
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
 Michał wrote:

10 letnia a nawet 14 E klasa ma 4 ****

a już teraz można kupić 9 letnie 5 ***** auta

Ale gwiazdki są nieporównywalne pomiędzy klasami.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 13:35:32
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Akurat merol wydaje się nowszy od mondziaka.


-- -- -

| Jeszcze można do tego przy okazji dopiąć kwestię nowego, małego, bezpiecznego, miejskiego auta, i starego wielkiego złoma w którym
po takiej czołówie bez problemu otwierają się wszystkie drzwi

Data: 2010-06-17 19:48:27
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 19:35, Lewis pisze:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.

Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.

Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.

To nie była wina ABS, tylko Twoja.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 19:51:05
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdn8i$ct9$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-17 19:35, Lewis pisze:

Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.

No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:03:11
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 19:51, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:

Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.

No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?

Nie, to szklana kula. Ciekawe czemu wyciąłeś:
<cite>
> ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.
</cite>

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 20:08:22
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdo47$fcd$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-17 19:51, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?
Nie, to szklana kula. Ciekawe czemu wyciąłeś:
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.
</cite>

W porze letniej na suchym asfalcie beż żadnych zanieczyszczeń na nim zgodzę się, ABS nie przeszkadza, ale w Polsce są różne drogi i inne pory roku niż gorące suche lato.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:25:48
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:08, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?
Nie, to szklana kula. Ciekawe czemu wyciąłeś:
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.
</cite>

W porze letniej na suchym asfalcie beż żadnych zanieczyszczeń na nim
zgodzę się, ABS nie przeszkadza,

Ehem? Nie przeszkadza? Dzięki niemu zatrzymasz się szybciej, pomimo
'dzidowania', ponieważ ciepło i warunki dobre.

ale w Polsce są różne drogi i inne pory
roku niż gorące suche lato.

Taaa - zasadniczo mowa o wypadku z dziś/wczoraj rana (DC, centrum
miasta itd.), niemniej nadal prawdziwym będzie, że te Twoje kolizje
to
<cite>
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
</cite>

Wiesz, ja z tym znienawidzonym ABS jeżdżę ze 20 lat (pierwszy raz
jechałem z ABS jakimś MB chyba w 1984) i jakoś w życiu bym nie wpadł
na pomysł, by ABS obarczyć winą za własną głupotę. Tak, czasem
zachowuje się dziwnie (te dzisiejsze ABS-y to bajka), ale nadal
winny jest kierowca...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 20:34:32
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdpel$l89$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-17 20:08, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?
Nie, to szklana kula. Ciekawe czemu wyciąłeś:
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.
</cite>
W porze letniej na suchym asfalcie beż żadnych zanieczyszczeń na nim
zgodzę się, ABS nie przeszkadza,
Ehem? Nie przeszkadza? Dzięki niemu zatrzymasz się szybciej, pomimo
'dzidowania', ponieważ ciepło i warunki dobre.
ale w Polsce są różne drogi i inne pory
roku niż gorące suche lato.
Taaa - zasadniczo mowa o wypadku z dziś/wczoraj rana (DC, centrum
miasta itd.), niemniej nadal prawdziwym będzie, że te Twoje kolizje
to
<cite>
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
</cite>

Nie znasz sytuacji i niestety bredzisz.

Wiesz, ja z tym znienawidzonym ABS jeżdżę ze 20 lat (pierwszy raz
jechałem z ABS jakimś MB chyba w 1984) i jakoś w życiu bym nie wpadł
na pomysł, by ABS obarczyć winą za własną głupotę. Tak, czasem
zachowuje się dziwnie (te dzisiejsze ABS-y to bajka), ale nadal
winny jest kierowca...

A gdy jedziesz szutrową drogą, gdzie po obu stronach masz jakieś krzaczory ograniczające widoczność, nagle z boku wyjeżdza narąbany koleś, masz szansę zahamować ale oczywiście ten wspaniały wynalazek skutecznie Ci to uniemożliwia bo zostal zaprojektowany tak, zeby umożliwić sprawne manewrowanie a nie krótką drogę hamowania, ale niestety w tym konkretnym przypadku z jednej strony masz solidny betonowy słup a z drugiej pojazd który wymusił pierwszeństwo i co moja wina??

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:44:46
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis wrote:

A gdy jedziesz szutrową drogą, gdzie po obu stronach masz jakieś
krzaczory ograniczające widoczność, nagle z boku wyjeżdza narąbany
koleś (...)

ABS nie został zaprojektowany do działania na drogach szutrowych, jeśli jeździsz głównie po takich to kup sobie Ładę Nivę, a nie auto osobowe.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-17 21:47:20
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1a7b2e$0$19161$65785112news.neostrada.pl...
Lewis wrote:
A gdy jedziesz szutrową drogą, gdzie po obu stronach masz jakieś
krzaczory ograniczające widoczność, nagle z boku wyjeżdza narąbany
koleś (...)
ABS nie został zaprojektowany do działania na drogach szutrowych, jeśli
jeździsz głównie po takich to kup sobie Ładę Nivę, a nie auto osobowe.

Zgadzam się nie został, ale jeżeli zdarza mi się wyjechać poza nasze wspaniałe autostrady na drogę nieco niższej klasy to chyba nie będe auta pakował na lawetę? A skoro jednak w 95% jeżdzę po drogach o nawierzchni bitumicznej to nie będe jeździł Nivą. Wypadki to też nałożenie się na siebie kilku niesamowitych zbiegów okoliczności.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:40:01
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:34, Lewis pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:hvdpel$l89$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-17 20:08, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Lewis pisze:
Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2
bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
No patrz Pan, wróżke masz na swoich usługach?
Nie, to szklana kula. Ciekawe czemu wyciąłeś:
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji.
Tak, tak, szczególnie w porze letniej na asfalcie.
</cite>
W porze letniej na suchym asfalcie beż żadnych zanieczyszczeń na nim
zgodzę się, ABS nie przeszkadza,
Ehem? Nie przeszkadza? Dzięki niemu zatrzymasz się szybciej, pomimo
'dzidowania', ponieważ ciepło i warunki dobre.
ale w Polsce są różne drogi i inne pory
roku niż gorące suche lato.
Taaa - zasadniczo mowa o wypadku z dziś/wczoraj rana (DC, centrum
miasta itd.), niemniej nadal prawdziwym będzie, że te Twoje kolizje
to
<cite>
To nie była wina ABS, tylko Twoja.
</cite>

Nie znasz sytuacji i niestety bredzisz.

Nie, nie bredzę.

Wiesz, ja z tym znienawidzonym ABS jeżdżę ze 20 lat (pierwszy raz
jechałem z ABS jakimś MB chyba w 1984) i jakoś w życiu bym nie wpadł
na pomysł, by ABS obarczyć winą za własną głupotę. Tak, czasem
zachowuje się dziwnie (te dzisiejsze ABS-y to bajka), ale nadal
winny jest kierowca...

A gdy jedziesz szutrową drogą, gdzie po obu stronach masz jakieś
krzaczory ograniczające widoczność, nagle z boku wyjeżdza narąbany
koleś, masz szansę zahamować ale oczywiście ten wspaniały wynalazek
skutecznie Ci to uniemożliwia bo zostal zaprojektowany tak, zeby
umożliwić sprawne manewrowanie a nie krótką drogę hamowania, ale
niestety w tym konkretnym przypadku z jednej strony masz solidny
betonowy słup a z drugiej pojazd który wymusił pierwszeństwo i co moja
wina??

Nie, no przepraszam. Na 3 kolizje dwa razy jechałeś szutrową drogą
i wyjechał Ci pijany koleś.
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.
</cite>

Rozumiem, że innych sytuacji awaryjnych nie miałeś i ten zły ABS
nie działał.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 20:49:33
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdq9a$o82$1inews.gazeta.pl...

Nie, no przepraszam. Na 3 kolizje dwa razy jechałeś szutrową drogą
i wyjechał Ci pijany koleś.
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.
</cite>
Rozumiem, że innych sytuacji awaryjnych nie miałeś i ten zły ABS
nie działał.

Jedna była na szutrze, jedna na śniegu i jedna na mokrym asfalcie. Tej na mokrym asfalcie bym nie uniknąl bo tu się przyznaję bez bicicia, zagapiłem.
Na śniegu sprawa wyglądała tak że droga była czarna lekko wilgotna a pobocze ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina? No zobacz to w 66% ABS wpłyną negatywnie, to chyba nawet większość.
Jeżeli chodzi o sytuacje awaryjne to nie miałem takiej w której ABS by w czymś mógł pomóc.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 18:55:35
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:hvdq9a$o82$1inews.gazeta.pl...

Nie, no przepraszam. Na 3 kolizje dwa razy jechałeś szutrową drogą i
wyjechał Ci pijany koleś.
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął  w 3 nie byłoby róşnicy. </cite>
Rozumiem, że innych sytuacji awaryjnych nie miałeś i ten zły ABS nie
działał.

Jedna była na szutrze, jedna na śniegu i jedna na mokrym asfalcie. Tej
na mokrym asfalcie bym nie uniknąl bo tu się przyznaję bez bicicia,
zagapiłem. Na śniegu sprawa wyglądała tak że droga była czarna lekko
wilgotna a pobocze ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też
zaczął wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła
się na śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja
wina? No zobacz to w 66% ABS wpłyną negatywnie, to chyba nawet
większość. Jeżeli chodzi o sytuacje awaryjne to nie miałem takiej w
której ABS by w czymś mógł pomóc.

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 19:48:29
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
masti wrote:

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ależ do skrócenia drogi hamowania też służy i prawie zawsze ją skraca o ile układ hamulcowy jest sprawny. Niestety ABS jest dość wrażliwy na wszelkie niedomagania w układzie hamulcowym i pewnie stąd większość opinii o gorszym hamowaniu z ABS (w szrotach). Drugim powodem jest brak pisku opon, dymu itp. podczas hamowania z ABS co też tworzy subiektywne wrażenie gorszego hamowania.

A w rzeczywistości jest jak z przyspieszaniem dieslami. Podobnie jak większość diesli przyspiesza jednak najlepiej gdy zmienimy bieg tuż przed odcięciem, tak ABS prawie zawsze skraca drogę hamowania.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-17 19:49:53
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 19:48:29 +0000, osobnik zwany to wystukał:

masti wrote:

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ależ do skrócenia drogi hamowania też służy i prawie zawsze ją skraca o
ile układ hamulcowy jest sprawny.

doucz się. EOT bo mam dośc flejmów z kimś kto nie wie o czym pisze.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 20:23:50
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
masti wrote:

doucz się. EOT bo mam dośc flejmów z kimś kto nie wie o czym pisze.

Myślisz, że jeśli napiszesz coś takiego to bzdury którymi nas tu raczysz nabiorą sensu?

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 13:13:45
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:49, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 19:48:29 +0000, osobnik zwany to wystukał:

masti wrote:

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ależ do skrócenia drogi hamowania też służy i prawie zawsze ją skraca o
ile układ hamulcowy jest sprawny.

doucz się. EOT bo mam dośc flejmów z kimś kto nie wie o czym pisze.

A co złego napisał to? Owszem nie zachował się wystarczająco precyzyjnie, nie chodziło mu o ABSy montowane w samochodach które są na pograniczu pełnoletności.

A.

Data: 2010-06-17 21:01:35
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania kierowalności.
A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ależ ja nigdzie nie napisałem że ABS ma skrócić droge hamowania. On z moich doświadczeń w sytuacjach kryzysowych najzwyczajniej uniemożliwia hamowanie. A sytuacja jest na tyle kryzysowa że manewrowanie jest już bezskuteczne.
Za szybki, no nie do końca, w momencie gdy znajdujesz się obok pojazdu, którego wyprzedzasz a ten również zaczyna wyprzedzać i Ciebie spycha z jezdni, stwierdzenie za szybki raczej nie jest trafne.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:15:02
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ależ ja nigdzie nie napisałem że ABS ma skrócić droge hamowania. On z
moich doświadczeń w sytuacjach kryzysowych najzwyczajniej uniemożliwia
hamowanie. A sytuacja jest na tyle kryzysowa Ĺźe manewrowanie jest juĹź
bezskuteczne.

jeżeli jesteś w sytuacji, że nie możesz manewrować to znaczy, że byłeś za szybki.
Za szybki, no nie do końca, w momencie gdy znajdujesz się
obok pojazdu, którego wyprzedzasz a ten również zaczyna wyprzedzać i
Ciebie spycha z jezdni, stwierdzenie za szybki raczej nie jest trafne.

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:16:57
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:21:41
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie
spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

a w czym ci tu przeszkodził ABS?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:23:42
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdsk5$aju$8inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki
Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie
spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)
a w czym ci tu przeszkodził ABS?

W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2 na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na poboczu się slizgają.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:30:22
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:23:42 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdsk5$aju$8inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki
Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna
Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)
a w czym ci tu przeszkodził ABS?

W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2
na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na
poboczu się slizgają.


a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:32:40
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdt4e$aju$10inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:23:42 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdsk5$aju$8inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki
Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna
Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)
a w czym ci tu przeszkodził ABS?
W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2
na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na
poboczu się slizgają.
a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.

Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:38:34
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:32:40 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdt4e$aju$10inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:23:42 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdsk5$aju$8inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh,
to wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki
Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna
Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)
a w czym ci tu przeszkodził ABS?
W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i
2 na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2
będace na poboczu się slizgają.
a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.

Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...

no to gdzie tu wina ABS?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:43:56
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdtjq$aju$13inews.gazeta.pl...

a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.
Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
no to gdzie tu wina ABS?

O matko, czy Ty nie rozumiesz ze mając do wyboru świadome sterowanie pedałem hamulca jego mocniejszym wciśnięciem przyblokowaniem kół i chwilowym odpuszczeniem, a schematycznym działaniem bezmyślnego urządzenie wybrałbym to pierwsze?

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:46:43
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:43:56 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdtjq$aju$13inews.gazeta.pl...

a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.
Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
no to gdzie tu wina ABS?

O matko, czy Ty nie rozumiesz ze mając do wyboru świadome sterowanie
pedałem hamulca jego mocniejszym wciśnięciem przyblokowaniem kół i
chwilowym odpuszczeniem, a schematycznym działaniem bezmyślnego
urządzenie wybrałbym to pierwsze?

ale może odpowiesz na moje pytanie? co złego zrobił tu ABS?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:52:02
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdu33$aju$15inews.gazeta.pl...

ale może odpowiesz na moje pytanie? co złego zrobił tu ABS?

Koledze Arturowi już napisalem, Tobie oddzielnie też dopisać?

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 12:57:45
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:52, Lewis pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdu33$aju$15inews.gazeta.pl...

ale może odpowiesz na moje pytanie? co złego zrobił tu ABS?

Koledze Arturowi już napisalem, Tobie oddzielnie też dopisać?

Próbujesz udowodnić, że nie wiesz co to jest ABS i to całkiem zresztą skutecznie.

A.

Data: 2010-06-17 22:44:06
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdtjq$aju$13inews.gazeta.pl...

a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.
Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
no to gdzie tu wina ABS?

O matko, czy Ty nie rozumiesz ze mając do wyboru świadome sterowanie pedałem hamulca jego mocniejszym wciśnięciem przyblokowaniem kół i chwilowym odpuszczeniem, a schematycznym działaniem bezmyślnego urządzenie wybrałbym to pierwsze?

Wiesz gdzie byś był po chwilowym przyblokowaniu kół w sytuacji "2 koła na ośnieżonym poboczu i 2 na całkiem znośnym afalcie" ?

Data: 2010-06-18 12:58:37
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:44, Tomasz Pyra pisze:
Lewis pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdtjq$aju$13inews.gazeta.pl...

a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.
Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
no to gdzie tu wina ABS?

O matko, czy Ty nie rozumiesz ze mając do wyboru świadome sterowanie
pedałem hamulca jego mocniejszym wciśnięciem przyblokowaniem kół i
chwilowym odpuszczeniem, a schematycznym działaniem bezmyślnego
urządzenie wybrałbym to pierwsze?

Wiesz gdzie byś był po chwilowym przyblokowaniu kół w sytuacji "2 koła
na ośnieżonym poboczu i 2 na całkiem znośnym afalcie" ?

Ale to jest lepsze:), a gorsze jest gdy ABS zacznie hamować tymi dwoma mającymi przyczepność kołami. Ludzie to mają wyobraźnię.

A.

Data: 2010-06-17 21:43:43
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:32, Lewis pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdt4e$aju$10inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:23:42 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdsk5$aju$8inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:16:57 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki
Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna
Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)
a w czym ci tu przeszkodził ABS?
W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2
na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na
poboczu się slizgają.
a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.

Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...

No dobra, ale gdzie tu wina ABS?


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 21:50:50
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdu0n$8qv$1inews.gazeta.pl...

Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
No dobra, ale gdzie tu wina ABS?

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie jakiegokolwiek hamowania, gdyż auto jest starszej generacji i każde z kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich", jedno się ślizga to sajonara, nie hamujemy.
Coś jeszcze musze wytłumaczyć?

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:52:57
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:50:50 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:hvdu0n$8qv$1inews.gazeta.pl...

Gdybym bezmyślnie wcisnął hamulec do oporu i tak go trzymal zaczęloby
mnie obracać w prawą stronę, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć ze wg
Ciebie hamulec wciska się w podłoge i czeka na zatrzymanie...
No dobra, ale gdzie tu wina ABS?

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie
jakiegokolwiek hamowania, gdyĹź auto jest starszej generacji i kaĹźde z
kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich", jedno
się ślizga to sajonara, nie hamujemy.
Coś jeszcze musze wytłumaczyć?

i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam? --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:53:23
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdueo$aju$17inews.gazeta.pl...

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie
jakiegokolwiek hamowania, gdyĹź auto jest starszej generacji i kaĹźde z
kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich", jedno
się ślizga to sajonara, nie hamujemy.
Coś jeszcze musze wytłumaczyć?
i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?

Zdecydowanie tak.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 19:55:39
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:53:23 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdueo$aju$17inews.gazeta.pl...

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie
jakiegokolwiek hamowania, gdyĹź auto jest starszej generacji i kaĹźde z
kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich",
jedno się ślizga to sajonara, nie hamujemy. Coś jeszcze musze
wytłumaczyć?
i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?

Zdecydowanie tak.


wydaje Ci się. --
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 21:57:09
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...

i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.

Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:00:51
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:57:09 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...

i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.

Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.

tak  "miszczu kierownicy"



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 22:02:48
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdutj$aju$20inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:57:09 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...
i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.
Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.
tak  "miszczu kierownicy"

Ja Cię kolego nie obrażałem. Nie uważam się za mistrza kierownicy, popelniam błędy i potrafię się do nich przyznać. Ale w pewnych sytuacjach maszyna po prostu nie myśli i każdy normalny kierowca potrafi coś przewidzieć i zrobić znacznie więcej niż durny zaprogramowany układ elektroniczny.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:11:37
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:02:48 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdutj$aju$20inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:57:09 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...
i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.
Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.
tak  "miszczu kierownicy"

Ja Cię kolego nie obrażałem.

">>> Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą."

Nie uważam się za mistrza kierownicy,
popelniam błędy i potrafię się do nich przyznać. Ale w pewnych
sytuacjach maszyna po prostu nie myśli i każdy normalny kierowca potrafi
coś przewidzieć i zrobić znacznie więcej niż durny zaprogramowany układ
elektroniczny.


przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS nic tu nie miał dorzeczy.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 22:12:08
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...

przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS nic
tu nie miał dorzeczy.

Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu bardzo dużo zdziałać.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:19:51
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:12:08 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...

przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS
nic tu nie miał dorzeczy.

Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu
bardzo dużo zdziałać.


tak, piekny obrĂłt do rowu.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-17 22:25:51
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hve017$aju$24inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:12:08 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...
przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS
nic tu nie miał dorzeczy.
Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu
bardzo dużo zdziałać.
tak, piekny obrĂłt do rowu.


Ale oczywiście wiesz że hamulec potrafi działać w sposób ciągły a nie tylko dyskretny?
Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała natychmiastowego piruetu.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 20:32:02
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:25:51 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hve017$aju$24inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:12:08 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...
przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS
nic tu nie miał dorzeczy.
Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu
bardzo dużo zdziałać.
tak, piekny obrĂłt do rowu.


Ale oczywiście wiesz że hamulec potrafi działać w sposób ciągły a nie
tylko dyskretny?

nie, zupełnie nie wiem. To, że jeżdżę od czasów kiedy o ABSie jeszcze nikt nawet nie myślał nie ma tu nic do rzeczy.

Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas
hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała
natychmiastowego piruetu.

ile razy w zyciu ta sztuka Ci się udała?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-19 13:50:44
Autor: Filip KK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:32, masti pisze:

Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas
hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała
natychmiastowego piruetu.

ile razy w zyciu ta sztuka Ci się udała?

Tym pytaniem zaznaczasz, że nigdy w życiu nie jeździłeś samochodem BEZ ABS. Kiedyś nie było ABS'ów i się jeździło, w deszcz czy nie deszcz, śnieg czy błoto. I było dobrze, trzeba było uczyć się prawidłowo hamować, by wyhamować i w nic nie zajebać. Teraz ogłupiają systemy i kierowcy nie muszą się w ogóle uczyć hamować, dlatego w sytuacjach kryzysowych nie potrafią wykorzystać w 100% swoich hamulców, bo hamują ZA SŁABO! (z moich obserwacji)

Data: 2010-06-19 11:52:40
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Sat, 19 Jun 2010 13:50:44 +0200, osobnik zwany Filip KK
wystukał:

W dniu 2010-06-17 22:32, masti pisze:

Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas
hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała
natychmiastowego piruetu.

ile razy w zyciu ta sztuka Ci się udała?

Tym pytaniem zaznaczasz, że nigdy w życiu nie jeździłeś samochodem BEZ
ABS. Kiedyś nie było ABS'ów i się jeździło, w deszcz czy nie deszcz,

nie, zupełnie nie jeździłem. Nie wiedziałem, że kaszlaki czy kanciaki miały ABS.
śnieg czy błoto. I było dobrze, trzeba było uczyć się prawidłowo
hamować, by wyhamować i w nic nie zajebać. Teraz ogłupiają systemy i
kierowcy nie muszą się w ogóle uczyć hamować, dlatego w sytuacjach
kryzysowych nie potrafią wykorzystać w 100% swoich hamulców, bo hamują
ZA SŁABO! (z moich obserwacji)

dlatego się pytam ile razy mu się ta sztuka udała, żeby wiedzieć czy umie.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-19 13:54:56
Autor: Filip KK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-19 13:52, masti pisze:

dlatego się pytam ile razy mu się ta sztuka udała, żeby wiedzieć czy umie.

TO nie jest sztuka, hamować bez abs. Tylko wyczucie i doświadczenie. Można skuteczniej zahamować bez absu, jak z absem. Gdyby było inaczej, samochody rajdowe miałyby absy.

Data: 2010-06-21 13:18:53
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-19 13:54, Filip KK pisze:
W dniu 2010-06-19 13:52, masti pisze:

dlatego się pytam ile razy mu się ta sztuka udała, żeby wiedzieć czy
umie.

TO nie jest sztuka, hamować bez abs. Tylko wyczucie i doświadczenie.
Można skuteczniej zahamować bez absu, jak z absem. Gdyby było inaczej,
samochody rajdowe miałyby absy.

To nie z tego powodu samochody rajdowe, tudzież w f1 nie mają abs'u.

A.

Data: 2010-06-21 19:05:44
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Sat, 19 Jun 2010 13:54:56 +0200, w <hvib7s$n0v$2@news.task.gda.pl>, Filip KK
<nospam@nospam.pl> napisał(-a):

W dniu 2010-06-19 13:52, masti pisze:

> dlatego się pytam ile razy mu się ta sztuka udała, żeby wiedzieć czy umie.
>
TO nie jest sztuka, hamować bez abs. Tylko wyczucie i doświadczenie. Można skuteczniej zahamować bez absu, jak z absem. Gdyby było inaczej, samochody rajdowe miałyby absy.

Jasne, pewnie z tego powodu w F1 nie ma ABS :>

Data: 2010-06-18 16:38:41
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 22:25:51 +0200, w <hve0e4$atr$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała natychmiastowego piruetu.

Żeby nie zrobić w tej sytuacji piruetu musiałbyś hamować tak, aby koła nie
wpadły w poślizg.
A jeżeli ten zły ABS ci się włączyć to znaczy to, że właśnie pomyliłeś się z
hamowaniem z tą "jakąś tam nieco większą siłą".

Data: 2010-06-18 21:44:23
Autor: Marek Dyjor
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik wrote:
Thu, 17 Jun 2010 22:25:51 +0200, w <hve0e4$atr$1@news.onet.pl>,
"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

Nie trzeba wciskać hamulca w podłoge tu wystarczyłoby jakby cały czas
hamowal z jakąś tam nieco większą siła która by nie powodowała
natychmiastowego piruetu.

Żeby nie zrobić w tej sytuacji piruetu musiałbyś hamować tak, aby
koła nie wpadły w poślizg.
A jeżeli ten zły ABS ci się włączyć to znaczy to, że właśnie
pomyliłeś się z hamowaniem z tą "jakąś tam nieco większą siłą".

dokładnie, ABS działa także gdy sie lekko i z wyczuciem hamuje.

Data: 2010-06-19 13:52:59
Autor: Filip KK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-18 21:44, Marek Dyjor pisze:

dokładnie, ABS działa także gdy sie lekko i z wyczuciem hamuje.

Na lodzie? Nie rozśmieszaj mnie.

Data: 2010-06-19 14:40:28
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Sat, 19 Jun 2010 13:52:59 +0200, w <hvib47$n0v$1@news.task.gda.pl>, Filip KK
<nospam@nospam.pl> napisał(-a):

W dniu 2010-06-18 21:44, Marek Dyjor pisze:

> dokładnie, ABS działa także gdy sie lekko i z wyczuciem hamuje.

Na lodzie? Nie rozśmieszaj mnie.

Na lodzie to może w ogóle nie włączyć się.

Data: 2010-06-21 13:19:54
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-19 13:52, Filip KK pisze:
W dniu 2010-06-18 21:44, Marek Dyjor pisze:

dokładnie, ABS działa także gdy sie lekko i z wyczuciem hamuje.

Na lodzie? Nie rozśmieszaj mnie.

W moim samochodzie działa całkiem nieźle.

A.

Data: 2010-06-18 16:37:04
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 20:19:51 +0000 (UTC), w <hve017$aju$24@inews.gazeta.pl>, masti
<gone@to.hell> napisał(-a):

Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 22:12:08 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

> Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
> news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...
> >> przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS
>> nic tu nie miał dorzeczy.
> > Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu
> bardzo dużo zdziałać.

tak, piekny obrót do rowu.

Raczej na drugą stronę jezdni -- akurat na tego "złego co spychał".

Data: 2010-06-19 13:47:38
Autor: Filip KK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:19, masti pisze:

tak, piekny obrĂłt do rowu.

Ciekawą masz wyobraźnię... A raczej jej brak. Jak kurwa do rowu?

Data: 2010-06-17 20:30:09
Autor: Michał
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...

> przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS nic
> tu nie miał dorzeczy.

Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu bardzo dużo zdziałać.


Ja tez nie łapie tego ABS jak to może przeszkadzać, mi zawsze pomagało
było kilka minimalnych sytuacji kiedy auto się zajmowało bardziej prostowaniem toru jazdy niż hamowaniem, ale nie wiem czy to jakoś
bardzo wydłużyło hamowanie.

Ale jazda bez ABS i jakieś dziwniejsze sytuacje to masakra.


Jakie stare auto nie miało niezależnego ABS na 4 koła ?
na moje oko WSZYSTKIE stare auta to miały gdzieś z 12 lat temu w kompaktach były uproszczone (lanos, scenic ?) ale już nie ma.

sytuacja w której część jest oblodzona a cześć nie to idealna sytuacja w której ABS działa PERFEKCYJNIE, tak jak i ASR ! testowałem wiele razy super, ja lepiej tego nie zrobię.


pozdrawiam.

--


Data: 2010-06-17 23:03:49
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:30,  Michał pisze:
(...)
Ja tez nie łapie tego ABS jak to może przeszkadzać, mi zawsze pomagało
było kilka minimalnych sytuacji kiedy auto się zajmowało bardziej
prostowaniem toru jazdy niż hamowaniem, ale nie wiem czy to jakoś
bardzo wydłużyło hamowanie.

Fajnie to opisałeś - owszem, ABS wcale nie miał skrócić drogi hamowania
- miał pozwolić na bezpieczne wyhamowanie.

Ale jazda bez ABS i jakieś dziwniejsze sytuacje to masakra.

Dla większości kierowców już tak - ABS jest powszechny. Opinię
posiadaczy szrotów pominę. Są oczywiście pojazdy, które ABS-u nie
posiadają, ale to jest nieistotne.

Jakie stare auto nie miało niezależnego ABS na 4 koła ?

No cóż - choćby moja stara R19 z 1991? (nie pamiętam).

na moje oko WSZYSTKIE stare auta to miały gdzieś z 12 lat temu
w kompaktach były uproszczone (lanos, scenic ?) ale już nie ma.

Pierniczysz.

sytuacja w której część jest oblodzona a cześć nie to idealna sytuacja
w której ABS działa PERFEKCYJNIE, tak jak i ASR ! testowałem wiele razy
super, ja lepiej tego nie zrobię.

No cóż, za szybko, brak rozsądku.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-18 13:02:06
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:12, Lewis pisze:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdvhp$aju$21inews.gazeta.pl...

przewidzieć tak, jak już byłeś na poboczu to było pozamiatane. I ABS nic
tu nie miał dorzeczy.

Ehh, połowa auta była na drodze i hamowanie tymi dwoma kołami mogło tu
bardzo dużo zdziałać.

Nawet nie wiedziałbyś kiedy rozpoczął się poślizg, jak już byś wiedział to miałbyś jakiś ułamek sekundy, żeby przyjrzeć się z bliska przyczepie pod którą właśnie wjeżdżasz. Jeśli wydaje Ci się, że dałbyś radę zareagować to idź na jakiś kurs doszkalający i poćwicz to na macie poślizgowej. Szybko się wyleczysz z takich głupich teorii.

A.

Data: 2010-06-18 00:10:54
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Ja Cię kolego nie obrażałem. Nie uważam się za mistrza kierownicy, popelniam błędy i potrafię się do nich przyznać. Ale w pewnych sytuacjach maszyna po prostu nie myśli i każdy normalny kierowca potrafi coś przewidzieć i zrobić znacznie więcej niż durny zaprogramowany układ elektroniczny.

Sorry, no banana. Nie zaliczasz się do kierowców, którzy potrafią coś
przewidzieć, i to na podstawie Twojego własnego opisu.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-18 21:42:34
Autor: Marek Dyjor
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis wrote:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...

i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.

Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.

ok jesteś mi miszczu...


ake 95% kieroiwców nie jest i im ABS może uratowac dupę.

Data: 2010-06-18 22:04:42
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Marek Dyjor pisze:
Lewis wrote:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdujr$aju$19inews.gazeta.pl...

i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?
Zdecydowanie tak.
wydaje Ci się.

Ale proszę, nie mierz wszystkich swoją miarą.

ok jesteś mi miszczu...


ake 95% kieroiwców nie jest i im ABS może uratowac dupę.

Ale 95% kierowcĂłw uwaĹźa, Ĺźe naleĹźy do tych 5% :)

Data: 2010-06-17 22:17:13
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:55, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:53:23 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:

UĹźytkownik "masti"<gone@to.hell>  napisał w wiadomości
news:hvdueo$aju$17inews.gazeta.pl...

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie
jakiegokolwiek hamowania, gdyĹź auto jest starszej generacji i kaĹźde z
kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich",
jedno się ślizga to sajonara, nie hamujemy. Coś jeszcze musze
wytłumaczyć?
i twierdzisz, że zrobiłbyś cokolwiek więcej sam?

Zdecydowanie tak.

wydaje Ci się.

Nie on pierwszy, nie ostatni. W swoim czasie bawiłem się trochę
sportowo itd. Niektórzy mnie tu kapeluszem nazywają, niemniej
sporo by się pomylili w rywalizacji - cywilnie to ja mam rodzinę,
jeżdżę w otoczeniu innych kapeluszy, bab, emerytów i innych
nacji, którym tylko chyba Hitler mógłby zakazać jazdy po drogach
publicznych  - nawet tutaj mam wątpliwości :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-18 16:36:03
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 21:50:50 +0200, w <hvduce$50u$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

Już przecież na to odpowiedziałem, całkowite uniemożliwienie jakiegokolwiek hamowania, gdyż auto jest starszej generacji i każde z kół nie ma odrębnego systemu ABS, a dziala "jeden za wszystkich", jedno się ślizga to sajonara, nie hamujemy.

4-kanałowe ABS-y były już w latach 70-tych. Napisz co to za auto, bo nie chcę
bezpodstawnie zarzucać ci bredni :>

Data: 2010-06-18 00:09:24
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, masti <gone@to.hell> wrote:

a teraz powiedz co by było gdybyś ABSu nie miał w tej sytuacji.

Są dwie możliwości, pierwsza: pierdolnąłby w hamulec i ślicznym bączkiem odbiłby
się od tira wprost w przydrożne drzewo. Ale tę skreślamy, bo ABS jest
zły. Więc zostaje druga: super-macho by zachamował prawymi kołami bez
obracania samochodu ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-19 13:59:48
Autor: Filip KK
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-18 00:09, Krzysiek Kielczewski pisze:

Są dwie możliwości, pierwsza: pierdolnąłby w hamulec i ślicznym bączkiem odbiłby
się od tira wprost w przydrożne drzewo. Ale tę skreślamy, bo ABS jest
zły. Więc zostaje druga: super-macho by zachamował prawymi kołami bez
obracania samochodu ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Uwielbiam takich, co piszą z błędami ortograficznymi i podpisują się pod tym imieniem i nazwiskiem :D Nobel dla takich :D

Data: 2010-06-17 22:44:13
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis pisze:

a w czym ci tu przeszkodził ABS?

W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2 na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na poboczu się slizgają.

Czyli nie dość że ABS nie przeszkadzał, to jeszcze całkiem możliwe że uratował Ci życie.

Data: 2010-06-17 22:45:17
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4c1a891c$0$2587$65785112news.neostrada.pl...

Czyli nie dość że ABS nie przeszkadzał, to jeszcze całkiem możliwe że uratował Ci życie.

Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie uratował...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 22:00:55
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis wrote:

Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie
uratował...

Na dęba to pewnie sam się skierowałeś nie chcąc przytrzeć się z tym z prawej...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 00:02:55
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1a9b17$0$17085$65785112news.neostrada.pl...
Lewis wrote:
Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie
uratował...
Na dęba to pewnie sam się skierowałeś nie chcąc przytrzeć się z tym z
prawej...

Częściowo się zgodzę, z tym że to rów i zaspa na poboczu resztę załatwiła...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 23:21:04
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis pisze:
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4c1a891c$0$2587$65785112news.neostrada.pl...

Czyli nie dość że ABS nie przeszkadzał, to jeszcze całkiem możliwe że uratował Ci życie.

Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie uratował...

Lepiej w tego zdrowego dęba walić przodem niż bokiem.

Data: 2010-06-18 00:13:19
Autor: DoQ
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis pisze:
Czyli nie dość że ABS nie przeszkadzał, to jeszcze całkiem możliwe że uratował Ci życie.
Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie uratował...

Chciałeś skosić Bartka Kaczyńskiemu? Ech.. wstydź się...

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-18 07:20:57
Autor: moje_przedmioty
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hve1ii$e40$1news.onet.pl...
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4c1a891c$0$2587$65785112news.neostrada.pl...

Czyli nie dość że ABS nie przeszkadzał, to jeszcze całkiem możliwe że uratował Ci życie.

Kierując mnie centralnie na zdrowego dęba w rowie obok drogi? Faktycznie uratował...

Przecież na dęba Cie skierował TIR
Byłeś o tyle głupszy od bezdusznego ABSu że tego nie przewidziałes
a przecież człowiek od bezdusznej masyzny potrafi tak wiele przewidziec hihihi

Data: 2010-06-18 16:31:00
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 21:23:42 +0200, w <hvdspi$fn$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

W całkowitym uniemożliwieniu hamowania, 2 koła na ośnieżonym poboczu i 2 na całkiem znośnym afalcie, które wogóle nie hamują, gdyż te 2 będace na poboczu się slizgają.

Jeżeli chciałeś udowodnić, że nie masz pojęcia jak działa ABS -- to w pełni
osiągnąłeś sukces.

Data: 2010-06-17 21:24:38
Autor: Cavallino
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvdsct$us9$1news.onet.pl...
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

Nie wiesz Ĺźe zdaniem tutejszych kapelusznikĂłw (z ktĂłrymi w komplecie prawi dyskutujesz) zawsze jesteś za szybki,  a juĹź szczegĂłlnie jak chcesz kogoś wyprzedzić?
Przecież gdybyś bał się jechać tak jak oni, to byś się wlókł za tym tirem i nie miałbyś problemu z abs.

Data: 2010-06-17 19:29:52
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:24:38 +0200, osobnik zwany Cavallino
wystukał:

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hvdsct$us9$1news.onet.pl...
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvds7m$aju$6inews.gazeta.pl...
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:01:35 +0200, osobnik zwany Lewis
wystukał:
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie
spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

Nie wiesz Ĺźe zdaniem tutejszych kapelusznikĂłw (z ktĂłrymi w komplecie
prawi dyskutujesz) zawsze jesteś za szybki,  a juĹź szczegĂłlnie jak
chcesz kogoś wyprzedzić?
Przecież gdybyś bał się jechać tak jak oni, to byś się wlókł za tym
tirem i nie miałbyś problemu z abs.

skoro nie masz mozliwości wyprzedzenia to masz problem, rozumiem, że ty walisz zawsze do przodu niezależnie od warunków?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-18 13:08:48
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:29, masti pisze:

i chcesz powiedzieć, że ABS uniemożliwił Ci zwolnienie o parę kmh, to
wystarcza by się schować, czyli byłeś za szybki

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie
spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

Nie wiesz Ĺźe zdaniem tutejszych kapelusznikĂłw (z ktĂłrymi w komplecie
prawi dyskutujesz) zawsze jesteś za szybki,  a juĹź szczegĂłlnie jak
chcesz kogoś wyprzedzić?
Przecież gdybyś bał się jechać tak jak oni, to byś się wlókł za tym
tirem i nie miałbyś problemu z abs.

skoro nie masz mozliwości wyprzedzenia to masz problem, rozumiem, że ty
walisz zawsze do przodu niezaleĹźnie od warunkĂłw?

Całe szczęście jeździ kią i pewnie, tak jak połowa kił policyjnych większość czasu stoi w warsztacie. Więc pozostaje mu tylko teoretyzowanie na newsach:)

A

ps. wiem wiem PLONK WARNING:)

Data: 2010-06-18 00:16:46
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote:

Gdzie się schować gdy wyprzedzasz 20metrowego tira a ten zaczyna Ciebie spychać?
Chyba ze pod naczepę ;)

Nie wiesz że zdaniem tutejszych kapeluszników (z którymi w komplecie prawi dyskutujesz) zawsze jesteś za szybki,  a już szczególnie jak chcesz kogoś wyprzedzić?
Przecież gdybyś bał się jechać tak jak oni, to byś się wlókł za tym tirem i nie miałbyś problemu z abs.

ROTFL. Definicja niekapelusznika według Cavallino: idiota, który
wyprzedza nie mając ku temu warunków i rozbija samochód.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-18 00:29:06
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał w wiadomości news:slrni1l7mb.4pb.krzysiek.kielczewskikrzyk.sail-ho.pl...

ROTFL. Definicja niekapelusznika według Cavallino: idiota, który
wyprzedza nie mając ku temu warunków i rozbija samochód.
Krzysiek Kiełczewski

Uważasz że idealna widoczność, żadnego uczestnia ruchu nadjeżdżającego z przeciwka, prosta, równa droga i brak jakiegokolwiek oznakowania o zakazie wyprzedzania, to "brak warunków do wyprzedzania"? Już szybciej bym się zgodził z opinią ze ABS uratował w tym momencie sytuację niż, że to był brak warunkow do wyprzedzania. Ale skoro tak uważasz to zapewne tir miał prawo się nie upewniać, że jest wyprzedzany i rozpocząć manewr wyprzedzania.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 17:03:20
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

ROTFL. Definicja niekapelusznika według Cavallino: idiota, który
wyprzedza nie mając ku temu warunków i rozbija samochód.
Krzysiek Kiełczewski

Uważasz że idealna widoczność, żadnego uczestnia ruchu nadjeżdżającego z przeciwka, prosta, równa droga i brak jakiegokolwiek oznakowania o zakazie wyprzedzania, to "brak warunków do wyprzedzania"?

Zapomniałeś o kluczowym: wyprzedzanie w tym miejscu wymagało jazdy z
prędkością uniemożliwiającą skuteczne hamowanie w tym miejscu.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-18 00:50:51
Autor: DoQ
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Krzysiek Kielczewski pisze:

ROTFL. Definicja niekapelusznika według Cavallino: idiota, który
wyprzedza nie mając ku temu warunków i rozbija samochód.

Dokladnie tak jest. W wątku o rozbitym Audi k.Oleśnicy również dawał przykłady pokrywające się z w/w definicją :)



Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-17 21:06:45
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:55, masti pisze:
(...)
ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania kierowalności.
A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

Ojej, trzeba było poczekać :) Zwalanie jakiejkolwiek odpowiedzialności
na ABS to tylko przykład braku świadomości/doświadczenia etc. Kupić
silny i duży samochód to nie problem. Wdeptywać pedał też nie problem.
Problem w tym, że na drogach są również inni uczestnicy ruchu i czasem
trzeba się zatrzymać...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 21:07:53
Autor: smiechu
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania kierowalności.
A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

A każy maszynista Ci powie, że tarcie statyczne jest większe od dynamicznego. I coś z tego wynika. Podpowiem, że coś przecinego do tego co zacytowałem powyżej,
Pozdr
smiechu

Data: 2010-06-17 19:18:32
Autor: masti
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:07:53 +0200, osobnik zwany smiechu
wystukał:

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

A każy maszynista Ci powie, że tarcie statyczne jest większe od
dynamicznego. I coś z tego wynika. Podpowiem, że coś przecinego do tego
co zacytowałem powyżej,

ciekawe co maszynista powie o zachowaniu możliwości ominiecia przeszkody? :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-06-18 13:10:29
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:18, masti pisze:
Dnia pięknego Thu, 17 Jun 2010 21:07:53 +0200, osobnik zwany smiechu
wystukał:

UĹźytkownik "masti"<gone@to.hell>  napisał w wiadomości
news:hvdr37$aju$4inews.gazeta.pl...
ABS nie służy do poprawienia hamowania tylko do zachowania
kierowalności. A z Twoich opisów wynika, że po prostu byłeś za szybki.

A każy maszynista Ci powie, że tarcie statyczne jest większe od
dynamicznego. I coś z tego wynika. Podpowiem, że coś przecinego do tego
co zacytowałem powyżej,

ciekawe co maszynista powie o zachowaniu możliwości ominiecia
przeszkody? :)

LOL

Data: 2010-06-17 21:00:27
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:49, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

Nie, no przepraszam. Na 3 kolizje dwa razy jechałeś szutrową drogą
i wyjechał Ci pijany koleś.
<cite>
ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.
</cite>
Rozumiem, że innych sytuacji awaryjnych nie miałeś i ten zły ABS
nie działał.

Jedna była na szutrze, jedna na śniegu i jedna na mokrym asfalcie.

Przepraszam - nadal twierdzisz, że miałeś tylko 3 sytuacje awaryjne
w czasie swej kariery kierowcy? Przepraszam, ale nie ma takiej
możliwości, chyba, że masz 10 lat, bądź zwyczajnie trollujesz.

Tej
na mokrym asfalcie bym nie uniknąl bo tu się przyznaję bez bicicia,
zagapiłem.

Każdemu się zdarza - ABS tutaj winy nie ponosi, a wręcz może uratować
gapowicza. Tak, sam też bywam gapowiczem, zmęczonym itd., a lata
lecą.

Na śniegu sprawa wyglądała tak że droga była czarna lekko wilgotna a
pobocze ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął
wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?

Owszem. Winy ABS w tym nie było.

No zobacz to w 66% ABS wpłyną negatywnie, to chyba nawet większość.

Nie, to tylko opinia mistrzów.

Jeżeli chodzi o sytuacje awaryjne to nie miałem takiej w której ABS by w
czymś mógł pomóc.

Ba, ja nie narzekam i pomógł mi wielokrotnie. Nawet w mieście, jak się
zagapiłem...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 21:11:54
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdrfj$sm5$1inews.gazeta.pl...

Jedna była na szutrze, jedna na śniegu i jedna na mokrym asfalcie.
Przepraszam - nadal twierdzisz, że miałeś tylko 3 sytuacje awaryjne
w czasie swej kariery kierowcy? Przepraszam, ale nie ma takiej
możliwości, chyba, że masz 10 lat, bądź zwyczajnie trollujesz.

Jakoś muszę przyznać że sytuacji awaryjnych miałem może 5 z tego 2 się udało całkowicie opanować, w jednej dałem całkowicie ciała (gapiostwo/zmęczenie) i w 2 nie było mowy o uratowaniu.
Po porstu nie siedzę "na dupie" ,zostawiam spory dystans przed sobą więc nie muszę nagle awaryjnie hamować gdy komus przedemną się coś wydarzy, mam tyle szczęścia że w mieście mi się nie trafiają zbytnio wymuszenia. Owszem jestem młody ale przebiegi 30kkm rocznie uważam za dość duże.

Na śniegu sprawa wyglądała tak że droga była czarna lekko wilgotna a
pobocze ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął
wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
Owszem. Winy ABS w tym nie było.

No chyba raczysz żartować... 2 z 4 koł znajdujące się na nawierzchni o znacznej przyczepności mogłyby śmiało hamować gdyby nie ABS


--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 21:35:17
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:11, Lewis pisze:
(...)
Jakoś muszę przyznać że sytuacji awaryjnych miałem może 5 z tego 2 się
udało całkowicie opanować, w jednej dałem całkowicie ciała
(gapiostwo/zmęczenie) i w 2 nie było mowy o uratowaniu.

Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.

Po porstu nie siedzę "na dupie" ,zostawiam spory dystans przed sobą więc
nie muszę nagle awaryjnie hamować gdy komus przedemną się coś wydarzy,
mam tyle szczęścia że w mieście mi się nie trafiają zbytnio wymuszenia.
Owszem jestem młody ale przebiegi 30kkm rocznie uważam za dość duże.

Daj spokój, nie epatuj przebiegami rzędu 30kkm/rok, ponieważ to żaden
argument. Siedzenie na "dupie" też jest średnim argumentem - tu
wystarczy lekko w pedał wdepnąć.

Owszem. Winy ABS w tym nie było.

No chyba raczysz żartować... 2 z 4 koł znajdujące się na nawierzchni o
znacznej przyczepności mogłyby śmiało hamować gdyby nie ABS

A co, za szybko było? Wielokrotnie już tak hamowałem i najwyżej wyszła
moja głupota, bądź brak rozsądku. Ostatniej zimy tak bym się wpierniczył
w tył autobusu, jak chłopaków do szkoły odwoziłem (mam dwóch, bój się, na drogi wylegają ;)). Cóż, do 30 lat praktyki doszła kolejna
informacja - przystanek ZTM może być oblodzony :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 21:41:38
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdtgu$76f$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-06-17 21:11, Lewis pisze:
(...)
Jakoś muszę przyznać że sytuacji awaryjnych miałem może 5 z tego 2 się
udało całkowicie opanować, w jednej dałem całkowicie ciała
(gapiostwo/zmęczenie) i w 2 nie było mowy o uratowaniu.
Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.

Może mamy różne pojęcie sytuacji awaryjnej? Dla mnie mocniejsze wcisięnie hamulca to żadna sytuacja awaryjna...


Po porstu nie siedzę "na dupie" ,zostawiam spory dystans przed sobą więc
nie muszę nagle awaryjnie hamować gdy komus przedemną się coś wydarzy,
mam tyle szczęścia że w mieście mi się nie trafiają zbytnio wymuszenia.
Owszem jestem młody ale przebiegi 30kkm rocznie uważam za dość duże.
Daj spokój, nie epatuj przebiegami rzędu 30kkm/rok, ponieważ to żaden
argument. Siedzenie na "dupie" też jest średnim argumentem - tu
wystarczy lekko w pedał wdepnąć.

No pewnie, lepszym argumentem jest: Panie 20 lat za kółkiem jeżdzę (5kkm rocznie)...


Owszem. Winy ABS w tym nie było.
No chyba raczysz żartować... 2 z 4 koł znajdujące się na nawierzchni o
znacznej przyczepności mogłyby śmiało hamować gdyby nie ABS
A co, za szybko było? Wielokrotnie już tak hamowałem i najwyżej wyszła
moja głupota, bądź brak rozsądku. Ostatniej zimy tak bym się wpierniczył
w tył autobusu, jak chłopaków do szkoły odwoziłem (mam dwóch, bój się, na drogi wylegają ;)). Cóż, do 30 lat praktyki doszła kolejna
informacja - przystanek ZTM może być oblodzony :)

Widzisz skromną różnice między ruchem miejskim a trasą szybkiego ruchu i prędkością 50km/h i 110km/h? Obie są dozwolone.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 22:00:15
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 21:41, Lewis pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
W dniu 2010-06-17 21:11, Lewis pisze:
(...)
Jakoś muszę przyznać że sytuacji awaryjnych miałem może 5 z tego 2 się
udało całkowicie opanować, w jednej dałem całkowicie ciała
(gapiostwo/zmęczenie) i w 2 nie było mowy o uratowaniu.
Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.

Może mamy różne pojęcie sytuacji awaryjnej? Dla mnie mocniejsze
wcisięnie hamulca to żadna sytuacja awaryjna...

Mocniejsze wciśnięcie hamulca występuje dość regularnie. Wciśnięcie do
oporu również. Ludzie wyczyniają różne rzeczy na drodze. Na
nieszczęście kierowców nie wybierają sobie tylko dobrej pogody i lata...

Daj spokój, nie epatuj przebiegami rzędu 30kkm/rok, ponieważ to żaden
argument. Siedzenie na "dupie" też jest średnim argumentem - tu
wystarczy lekko w pedał wdepnąć.

No pewnie, lepszym argumentem jest: Panie 20 lat za kółkiem jeżdzę (5kkm
rocznie)...

A o jakim argumencie piszesz? Ja po latach i przekroczonym milionie
piszę, że trafiła mi się kolejna sytuacja, która mnie nauczyła kilku
rzeczy, a Ty będziesz twierdził, że Twoje 30kkm/rok jest wystarczającym
jako argument w dyskusji? Jak byłem młodszy robiłem rocznie dużo
więcej i do tego nie były przebiegi 'zawodowe'.

Widzisz skromną różnice między ruchem miejskim a trasą szybkiego ruchu i
prędkością 50km/h i 110km/h? Obie są dozwolone.

Różnica w sumie niewielka - albo potrafisz ocenić konkretną sytuację,
albo nie. Przy prędkości 50km/h wiele szkody się nie stanie, przy
110km/h już nie jest tak miło. Jeżeli tego nie oceniłeś poprawnie,
to nie zwalaj czegokolwiek na ABS.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 22:09:32
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvduvn$c4c$1inews.gazeta.pl...

No pewnie, lepszym argumentem jest: Panie 20 lat za kółkiem jeżdzę (5kkm
rocznie)...
A o jakim argumencie piszesz? Ja po latach i przekroczonym milionie
piszę, że trafiła mi się kolejna sytuacja, która mnie nauczyła kilku
rzeczy, a Ty będziesz twierdził, że Twoje 30kkm/rok jest wystarczającym
jako argument w dyskusji? Jak byłem młodszy robiłem rocznie dużo
więcej i do tego nie były przebiegi 'zawodowe'.

Piszę o argumencie liczenia doświadczenia w latach, co wg mnie jest całkowitym bezsensem.
Nie jeżdzę zawodowo, o tak po porstu prywatnie. Nie przechwalam się jaki to ze mnie szofer ale widzę że już zaczynasz się unosić swoim wiekiem więc innych traktujesz jak gówniarzy, to podałem prosty przykład 5 lat po 30kkm czy 20 lat po 5kkm...
Nie kwestionuję Twoich umiejętności i doświadczenia lecz kwestionuję bezmyślną maszynę która nie zastąpi kierowcy, nigdy.


Widzisz skromną różnice między ruchem miejskim a trasą szybkiego ruchu i
prędkością 50km/h i 110km/h? Obie są dozwolone.
Różnica w sumie niewielka - albo potrafisz ocenić konkretną sytuację,
albo nie. Przy prędkości 50km/h wiele szkody się nie stanie, przy
110km/h już nie jest tak miło. Jeżeli tego nie oceniłeś poprawnie,
to nie zwalaj czegokolwiek na ABS.


Nie mam szklanej kuli w aucie i nie mogłem ocenić tego że tir zacznie mnie spychać z drogi gdy bedę obok...

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-17 22:32:01
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 22:09, Lewis pisze:
(...)
Piszę o argumencie liczenia doświadczenia w latach, co wg mnie jest
całkowitym bezsensem.

Sam zacząłeś - trzeba było uważać. Ja mam zwyczajnie większe w latach,
w przebiegu, w doświadczeniu itd. Ba, dodatkowo nie mam takiej historii
wypadkowej, jak wielu mistrzów.

Nie jeżdzę zawodowo, o tak po porstu prywatnie. Nie przechwalam się jaki
to ze mnie szofer ale widzę że już zaczynasz się unosić swoim wiekiem
więc innych traktujesz jak gówniarzy, to podałem prosty przykład 5 lat
po 30kkm czy 20 lat po 5kkm...
Nie kwestionuję Twoich umiejętności i doświadczenia lecz kwestionuję
bezmyślną maszynę która nie zastąpi kierowcy, nigdy.

Widzisz, to co napisałeś świadczy jednak o tym, że masz pewne problemy
z racjonalną oceną rzeczywistości. To nie ja zacząłem z przebiegami itd.

Nie mam szklanej kuli w aucie i nie mogłem ocenić tego że tir zacznie
mnie spychać z drogi gdy bedę obok...

Widzisz, po latach doświadczeń rozświetli się w głowie i decyzyjny płat
mózgowy wyda rozkaz - nie wyprzedaj, wyniki analizy na podstawie danych
statystycznych świadczą, że kierowca przed Tobą wykonuje manewry
niezgodne z rozkładem bezpiecznego zachowania na drodze. Tak,
poczekajmy.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 22:39:04
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hve0ra$k58$1inews.gazeta.pl...

Widzisz, po latach doświadczeń rozświetli się w głowie i decyzyjny płat
mózgowy wyda rozkaz - nie wyprzedaj, wyniki analizy na podstawie danych
statystycznych świadczą, że kierowca przed Tobą wykonuje manewry
niezgodne z rozkładem bezpiecznego zachowania na drodze. Tak,
poczekajmy.

Jechałem za nim dobre 15km gdyż nie miałem dogodnej sytuacji aby móc wyprzedzić bez najmniejszeo ryzyka. Owy tir nie wykonywał żadnego dziwnego manewru ale gdy byłem obok niego zwyczajnie zaczął wyprzedzać pojazd który jechał przed nim spychając mnie. Ale skoro twierdzisz że tą sytuację można było przewidzieć to wybacz już się nie odzywam.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 12:41:50
Autor: Corwin
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Się wtrącę.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdtgu$76f$1inews.gazeta.pl...

Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.


Nieistotne? Wg mnie DC to klucz. Warszawiacy jeżdżą jak pogibańcy. Może nie jeżdżę za dużo (jakieś 2k miesięcznie), ale ile razy jestem w stolicy, tyle razy mam sytuacje gdzie albo ktoś bezmyślnie zmienia pas prosto na mnie, albo zjeżdża z ronda z wewnętrznego pasa (znów na mnie) mając w dupie czy zahamuję, czy mnie rąbnie, albo beztrosko wyjeżdża z podporządkowanej - wiem że nie wszyscy Warszawiacy tak jeżdżą, ale ile razy jestem w DC, tyle razy przynajmniej jeden się pajac trafi. Przynajmniej.

To samo na trasie - wyprzedzanie na trzeciego/czwartego, bezmyślne hamowanie i wymuszanie hamowania na innych żeby wrócić na prawą stronę, wciskanie się, jazda na tylnym zderzaku - generalnie Państwo Warszawstwo Królowie Szos. Często gęsto nie potrafią do tego oszacować odległości, wyskakują do wyprzedzania i za chwilę hamują bo jednak nie zdążą, jeżdżą całą szerokością - od prawej do lewej etc.

Poza tym buractwo - jeszcze mi się nie zdażyło żeby wóz z warszawskimi numerami podziękował za zjechanie albo wpuszczenie do ruchu.

Nie dziwię się że w DC awaryjne sytuacje zdażają się kilka razy w tygodniu bo mi się zdażają za każdym razem kiedy odwiedzam stolicę, a poza Warszawą to może raz na miesiąc/dwa.

Corwin.

Data: 2010-06-18 12:43:40
Autor: Corwin
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Corwin" <niema@bata.pl> napisał w wiadomości news:hvfilc$cig$1news.mm.pl...

Nie dziwię się że w DC awaryjne sytuacje zdażają się kilka razy w tygodniu

Pac!

zdarzają.

C.

Data: 2010-06-18 13:58:47
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-18 12:41, Corwin pisze:
Się wtrącę.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości
news:hvdtgu$76f$1inews.gazeta.pl...

Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.


Nieistotne? Wg mnie DC to klucz. Warszawiacy jeżdżą jak pogibańcy. Może
nie jeżdżę za dużo (jakieś 2k miesięcznie), ale ile razy jestem w
stolicy, tyle razy mam sytuacje gdzie albo ktoś bezmyślnie zmienia pas
prosto na mnie, albo zjeżdża z ronda z wewnętrznego pasa (znów na mnie)
mając w dupie czy zahamuję, czy mnie rąbnie, albo beztrosko wyjeżdża z
podporządkowanej - wiem że nie wszyscy Warszawiacy tak jeżdżą, ale ile
razy jestem w DC, tyle razy przynajmniej jeden się pajac trafi.
Przynajmniej.

A mi się wydaje, że warszawiacy nie jeżdżą źle. Trzeba się przyzwyczaić do innej specyfiki. A co do zjeżdżania z ronda z wewnętrznego pasa, to może trafiłeś na rondo z taką właśnie organizacją ruchu. Jeśli tak to Ty zachowałeś się jak pogibaniec;)

A.

Data: 2010-06-18 14:14:56
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dla Warszawiaka samochód jest dla człowieka.

Dla nie-Warszawiaka człowiek jest dla samochodu.

Przy czym nie chodzi o miejsce zameldowania.

Np. dla warszawskiego sałaciarza (a tfu... ;-)) człowiek zawsze był i jest dla samochodu.

Swoją drogą ciekawe, czy ten taryfiarz w ogóle depnął w hamulec.
Widoczność na tym skrzyżowaniu jest marna, ale nie aż tak marna.


-- -- -

| Warszawiacy jeżdżą jak pogibańcy.

Data: 2010-06-18 14:06:16
Autor: Adam Czajka
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 10-06-18 12:41, Corwin pisze:
Się wtrącę.
Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.
Nieistotne? Wg mnie DC to klucz. Warszawiacy jeżdżą jak pogibańcy. Może
nie jeżdżę za dużo (jakieś 2k miesięcznie), ale ile razy jestem w
stolicy, tyle razy mam sytuacje gdzie albo ktoś bezmyślnie zmienia pas
prosto na mnie, albo zjeżdża z ronda z wewnętrznego pasa (znów na mnie)
mając w dupie czy zahamuję, czy mnie rąbnie, albo beztrosko wyjeżdża z
podporządkowanej - wiem że nie wszyscy Warszawiacy tak jeżdżą, ale ile
razy jestem w DC, tyle razy przynajmniej jeden się pajac trafi.
Przynajmniej.

No cóż po Warszawie jeździ tyle samochodów, że przy tym samym procencie
buractwa co wszędzie, ilościowo buraków jest więcej.
Po za tym co to znaczy zmienia pas prosto na ciebie? I ile ma czekać
zanim to zrobi? A może ma się zatrzymać na środku ruchliwej ulicy o 3
pasach ruchu i czekać, aż sąsiedni pas stanie specjalnie dla niego?
Z twojego tekstu wynika, że nie miałeś kolizji, widać to były jednak
wystarczająco bezpiecznie wykonane manewry, więc o co chodzi?
Wrzucam kierunek, samochód na sąsiednim pasie ma kilka metrów do mnie,
to zmieniam pas. Włączam się na drogę gdzie samochody poruszają się
10-15 m/s, to mając 50 m wolnego spokojnie się zmieszczę, najwyżej ten
przed którego wjeżdżam zdejmie nogę z gazu. Tak samo jak ktoś wjeżdża
lub się włącza przede mnie, to zdejmuję nogę z gazu lub jeśli mam
możliwość zmieniam pas na lewy, żeby mu ułatwić. Jak będziemy ze sobą
tylko walczyć zamiast współpracować, to zrobi się totalny korek.

To samo na trasie - wyprzedzanie na trzeciego/czwartego, bezmyślne
hamowanie i wymuszanie hamowania na innych żeby wrócić na prawą stronę,
wciskanie się, jazda na tylnym zderzaku - generalnie Państwo Warszawstwo
Królowie Szos. Często gęsto nie potrafią do tego oszacować odległości,
wyskakują do wyprzedzania i za chwilę hamują bo jednak nie zdążą, jeżdżą
całą szerokością - od prawej do lewej etc.

Samochodami z rejestracjami na W to jeżdżą tylko Warszawiacy. Jasne...
Słyszałeś kiedyś o leasingu? Są całe floty zarejestrowane na pewnego
znanego leasingodawcę, znajdującego się na Mokotowie, które nigdy nie
widziały Warszawy, a wszystkie rejestracje mają na WE.

Poza tym buractwo - jeszcze mi się nie zdażyło żeby wóz z warszawskimi
numerami podziękował za zjechanie albo wpuszczenie do ruchu.

A po co ktoś ma mi dziękować za normalne zachowanie na drodze, ja tego
nie wymagam. Tobie musi? Właśnie dlatego w Warszawie nie dziękuję, ale
w trasie staram się to robić zawsze. A i tak potem znajdzie się ktoś,
komu ktoś nie podziękował i psioczy bez sensu.

Nie dziwię się że w DC awaryjne sytuacje zdażają się kilka razy w
tygodniu bo mi się zdażają za każdym razem kiedy odwiedzam stolicę, a
poza Warszawą to może raz na miesiąc/dwa.

Mi tak samo jak tobie, ale nie robię z tego problemu. Szkoda czasu.

--
Pozdrawiam

Adam

Data: 2010-06-21 12:21:37
Autor: Corwin
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Adam Czajka" <nie.pisz@pri.v> napisał w wiadomości news:hvfng0$grm$1news.onet.pl...
W dniu 10-06-18 12:41, Corwin pisze:
Się wtrącę.
Napiszę wprost - nie wierzę. Awaryjne sytuacje zdarzają mi się kilka
razy w tygodniu (DC, ale to nieistotne, ponieważ nie tylko tutaj
jeżdżę) i nie wierzę, że ktoś z doświadczeniem/przebiegiem miał tylko
5 sytuacji awaryjnych, z których 3 zakończyły się wypadkiem.
Nieistotne? Wg mnie DC to klucz. Warszawiacy jeżdżą jak pogibańcy. Może
nie jeżdżę za dużo (jakieś 2k miesięcznie), ale ile razy jestem w
stolicy, tyle razy mam sytuacje gdzie albo ktoś bezmyślnie zmienia pas
prosto na mnie, albo zjeżdża z ronda z wewnętrznego pasa (znów na mnie)
mając w dupie czy zahamuję, czy mnie rąbnie, albo beztrosko wyjeżdża z
podporządkowanej - wiem że nie wszyscy Warszawiacy tak jeżdżą, ale ile
razy jestem w DC, tyle razy przynajmniej jeden się pajac trafi.
Przynajmniej.

No cóż po Warszawie jeździ tyle samochodów, że przy tym samym procencie
buractwa co wszędzie, ilościowo buraków jest więcej.

Być może - ale w równym obłożeniu ruchu w Warszawie, Toruniu, Bydgoszczy i Wrocławiu dajmy na to, Warszawa zdecydowanie przoduje.

Po za tym co to znaczy zmienia pas prosto na ciebie? I ile ma czekać
zanim to zrobi? A może ma się zatrzymać na środku ruchliwej ulicy o 3
pasach ruchu i czekać, aż sąsiedni pas stanie specjalnie dla niego?
Z twojego tekstu wynika, że nie miałeś kolizji, widać to były jednak
wystarczająco bezpiecznie wykonane manewry, więc o co chodzi?

Nie miałem bo przyhamowałem jednocześnie lekko odbijając w prawo... Na szczęście byłem na zewnętrznym pasie i nie miałem nikogo na ogonie. Babka po prostu zaczęła zjeżdzać w prawo do zjazdu z ronda - bez włączenia kierunkowskazu i bez czekania. Jakby mnie po prostu nie było (a jechaliśmy burta w burtę). Niebieskie punto, z miesiąc temu.

Moim skromnym zdaniem to nie są bezpiecznie wykonane manewry.

Wrzucam kierunek, samochód na sąsiednim pasie ma kilka metrów do mnie,
to zmieniam pas. Włączam się na drogę gdzie samochody poruszają się
10-15 m/s, to mając 50 m wolnego spokojnie się zmieszczę, najwyżej ten
przed którego wjeżdżam zdejmie nogę z gazu. Tak samo jak ktoś wjeżdża
lub się włącza przede mnie, to zdejmuję nogę z gazu lub jeśli mam
możliwość zmieniam pas na lewy, żeby mu ułatwić. Jak będziemy ze sobą
tylko walczyć zamiast współpracować, to zrobi się totalny korek.


Tego mi nie musisz tłumaczyć. Ale wrzucasz kierunek, widzisz samochody wokół siebie i czekasz na lukę, czy zaczynasz po prostu skręcać bez kierunku? Bo z Twojego opisu wynika raczej że to pierwsze, co jest normalnym zachowaniem na drodze. I nie, nie mam w zwyczaju nie wpuszczać czy wymuszać - jeżdżę normalnie, wręcz "grzecznie".

To samo na trasie - wyprzedzanie na trzeciego/czwartego, bezmyślne
hamowanie i wymuszanie hamowania na innych żeby wrócić na prawą stronę,
wciskanie się, jazda na tylnym zderzaku - generalnie Państwo Warszawstwo
Królowie Szos. Często gęsto nie potrafią do tego oszacować odległości,
wyskakują do wyprzedzania i za chwilę hamują bo jednak nie zdążą, jeżdżą
całą szerokością - od prawej do lewej etc.

Samochodami z rejestracjami na W to jeżdżą tylko Warszawiacy. Jasne...
Słyszałeś kiedyś o leasingu? Są całe floty zarejestrowane na pewnego
znanego leasingodawcę, znajdującego się na Mokotowie, które nigdy nie
widziały Warszawy, a wszystkie rejestracje mają na WE.


Zbędny sarkazm. Z mojego punktu widzenia to niespecjalna różnica, skoro statystycznie rejestracja pozwala z pewnym prawdopodobieństwem wnioskować o kulturze jazdy i umiejętnościach kierowcy. To czy ma on w dowodzie Gdańsk czy Rzeszów to sprawa inna. A że prawdopodobieństwo tego typu zachowań znacząco rośnie w stolicy, to dwa do dwóch dodać prosto.

Poza tym buractwo - jeszcze mi się nie zdażyło żeby wóz z warszawskimi
numerami podziękował za zjechanie albo wpuszczenie do ruchu.

A po co ktoś ma mi dziękować za normalne zachowanie na drodze, ja tego

Normalne by było gdyby sami też zjeżdżali albo wpuszczali. A tak...

nie wymagam. Tobie musi? Właśnie dlatego w Warszawie nie dziękuję, ale
w trasie staram się to robić zawsze. A i tak potem znajdzie się ktoś,
komu ktoś nie podziękował i psioczy bez sensu.

Nie, nie "musi". Nic się nie stanie jak tego nie zrobi. Tak samo jak nic się nie stanie jak zamknie drzwi wejściowe kobiecie przed nosem czy nie ustąpi miejsca staruszce w tramwaju. Etykietka buraka jest for free :).


Nie dziwię się że w DC awaryjne sytuacje zdażają się kilka razy w
tygodniu bo mi się zdażają za każdym razem kiedy odwiedzam stolicę, a
poza Warszawą to może raz na miesiąc/dwa.

Mi tak samo jak tobie, ale nie robię z tego problemu. Szkoda czasu.


Akurat nie chodziło mi w tym poście o robienie problemu czy o bezsensowne marudzenie - zwróciłem jedynie uwagę że wpływ miejsca (DC vs non-DC) na częstotliwość występowania awaryjnych sytuacji na drodze jest jednak istotny.

A dla każdego kto uważa inaczej radzę pojeździć dwa tygodnie po Ciechocinku :).

C.

Data: 2010-06-21 16:48:08
Autor: Adam Czajka
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 10-06-21 12:21, Corwin pisze:
No cóż po Warszawie jeździ tyle samochodów, że przy tym samym procencie
buractwa co wszędzie, ilościowo buraków jest więcej.
Być może - ale w równym obłożeniu ruchu w Warszawie, Toruniu, Bydgoszczy
i Wrocławiu dajmy na to, Warszawa zdecydowanie przoduje.

Tak i pewnie jeszcze napiszesz, że w Łodzi też jest ich mniej. Zdaje ci
się. Skoro za każdym razem w tych miastach, czy w tych na Wybrzeżu
*zawsze* trafiam na takich co muszą mi udowodnić, że są ode mnie
szybsi, tylko dlatego że mam dwuliterową tablicę na W to znaczy, że
wszyscy tam mają małe członki? Albo to, że zawsze natykam się na takich
co nie wjadą w zrobiony przeze mnie przede mną odstęp póki się nie
zatrzymam, to znaczy że tam jest więcej kapeluszy?
Bzdurne generalizowanie.

Po za tym co to znaczy zmienia pas prosto na ciebie? I ile ma czekać
zanim to zrobi? A może ma się zatrzymać na środku ruchliwej ulicy o 3
pasach ruchu i czekać, aż sąsiedni pas stanie specjalnie dla niego?
Z twojego tekstu wynika, że nie miałeś kolizji, widać to były jednak
wystarczająco bezpiecznie wykonane manewry, więc o co chodzi?
Nie miałem bo przyhamowałem jednocześnie lekko odbijając w prawo... Na
szczęście byłem na zewnętrznym pasie i nie miałem nikogo na ogonie.
Babka po prostu zaczęła zjeżdzać w prawo do zjazdu z ronda - bez
włączenia kierunkowskazu i bez czekania. Jakby mnie po prostu nie było
(a jechaliśmy burta w burtę). Niebieskie punto, z miesiąc temu.

Jeśli na rondzie Radosław, to jechała prawidłowo, jeśli nie to pewnie
była typowym kapeluszem. Pojeździsz więcej, to przestaniesz się
przejmować takimi zdarzeniami.

Tego mi nie musisz tłumaczyć. Ale wrzucasz kierunek, widzisz samochody
wokół siebie i czekasz na lukę, czy zaczynasz po prostu skręcać bez
kierunku? Bo z Twojego opisu wynika raczej że to pierwsze, co jest
normalnym zachowaniem na drodze. I nie, nie mam w zwyczaju nie wpuszczać
czy wymuszać - jeżdżę normalnie, wręcz "grzecznie".

Najpierw się rozglądam, widzę lukę wrzucam kierunek i po 2-3 jego
mignięciach zmieniam pas. Jeśli się włączam lub wyprzedzam włączam go
oczywiście dużo wcześniej, ale wtedy mam więcej czasu niż przy zmianie
pasa. Widzę czyjś kierunek i jeśli mam taką możliwość to zwalniam
i robię mu odpowiednią lukę, ale nie stanę przecież. Jeśli ktoś jedzie
na wielopasmowej z włączonym kierunkowskazem, to pewnie zapomniał go
wyłączyć, więc albo niech się uczy wykonywać manewry zdecydowanie
i dynamicznie, albo niech czeka.

Samochodami z rejestracjami na W to jeżdżą tylko Warszawiacy. Jasne...
Słyszałeś kiedyś o leasingu? Są całe floty zarejestrowane na pewnego
znanego leasingodawcę, znajdującego się na Mokotowie, które nigdy nie
widziały Warszawy, a wszystkie rejestracje mają na WE.
Zbędny sarkazm. Z mojego punktu widzenia to niespecjalna różnica, skoro
statystycznie rejestracja pozwala z pewnym prawdopodobieństwem
wnioskować o kulturze jazdy i umiejętnościach kierowcy. To czy ma on w
dowodzie Gdańsk czy Rzeszów to sprawa inna. A że prawdopodobieństwo tego
typu zachowań znacząco rośnie w stolicy, to dwa do dwóch dodać prosto.

Zbędne to jest twoje bezsensowne generalizowanie.
Nie jesteś przyzwyczajony do jazdy w dużym natężeniu ruchu i tyle.
Z czasem może ci to minie.

Poza tym buractwo - jeszcze mi się nie zdażyło żeby wóz z warszawskimi
numerami podziękował za zjechanie albo wpuszczenie do ruchu.
A po co ktoś ma mi dziękować za normalne zachowanie na drodze, ja tego
Normalne by było gdyby sami też zjeżdżali albo wpuszczali. A tak...

Znowu puste generalizowanie. Ja mam zupełnie odwrotne obserwacje.
Częściej mnie wpuszczają lub dziękują właśnie ci z tablicami na W.
W dyskusji z nelixem opisywałem sytuację z Wejherowa, gdzie 2 pasy
w pewnym miejscu przechodzą w 1 i miejscowi już 3 skrzyżowania
wcześniej robią zator na prawym, zamiast jechać do końca i wjechać
na zamek. Oczywiście gdy dojeżdżam do zwężenia to wszyscy dostają
sztywności w karku i jadą przyspawani do zderzaka poprzednika. Trzeba
czekać na kogoś zamiejscowego, najczęściej z Warszawy, żeby cię
wpuścił. Sam tam wpuszczam miejscowych, którzy chcą się włączyć, ale
ich krajanie ich nie wpuszczają.

nie wymagam. Tobie musi? Właśnie dlatego w Warszawie nie dziękuję, ale
w trasie staram się to robić zawsze. A i tak potem znajdzie się ktoś,
komu ktoś nie podziękował i psioczy bez sensu.
Nie, nie "musi". Nic się nie stanie jak tego nie zrobi. Tak samo jak nic
się nie stanie jak zamknie drzwi wejściowe kobiecie przed nosem czy nie
ustąpi miejsca staruszce w tramwaju. Etykietka buraka jest for free :).

Albo mylisz pojęcia, albo uprawiasz demagogię.

Nie dziwię się że w DC awaryjne sytuacje zdażają się kilka razy w
tygodniu bo mi się zdażają za każdym razem kiedy odwiedzam stolicę, a
poza Warszawą to może raz na miesiąc/dwa.
Mi tak samo jak tobie, ale nie robię z tego problemu. Szkoda czasu.
Akurat nie chodziło mi w tym poście o robienie problemu czy o
bezsensowne marudzenie - zwróciłem jedynie uwagę że wpływ miejsca (DC vs
non-DC) na częstotliwość występowania awaryjnych sytuacji na drodze jest
jednak istotny.
A dla każdego kto uważa inaczej radzę pojeździć dwa tygodnie po
Ciechocinku :).

A są tam mosty z obciążeniem 7 tysięcy samochodów na godzinę w szczycie
lub ulice z obciążeniem 5 tysięcy? Nie? Czyli jednak chcesz uprawiać
prymitywną demagogię i tyle.

--
Pozdrawiam

Adam

Data: 2010-06-18 00:18:51
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Jakoś muszę przyznać że sytuacji awaryjnych miałem może 5 z tego 2 się udało całkowicie opanować, w jednej dałem całkowicie ciała (gapiostwo/zmęczenie) i w 2 nie było mowy o uratowaniu.

Nie martw się, drugi miesiąc za kółkiem nie będzie taki straszny.

No chyba raczysz żartować... 2 z 4 koł znajdujące się na nawierzchni o znacznej przyczepności mogłyby śmiało hamować gdyby nie ABS

Mogłyby... ślicznego pirueta wykręcić.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-18 08:02:34
Autor: J.F.
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200,  "Lewis"
Na śniegu sprawa wyglądała tak że droga była czarna lekko wilgotna a pobocze ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina? No zobacz to w 66% ABS wpłyną negatywnie, to chyba nawet większość.

Hm, ABS sobie wlasnie powinien poradzic w takiej sytuacji, i np w
mondeo naprawde sobie dobrze radzi.

Natomiast kierowca bez ABS to niekoniecznie ..

J.

Data: 2010-06-18 16:29:43
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na śniegu/lodzie i o jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?

ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
Aha...

Data: 2010-06-18 16:32:13
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:ol0n161geers1tk9lsdd48947b73cvl8go4ax.com...
Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i
spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o  jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
Aha...

Oranicza siłe hamowania wszystkich kół w stosunku do tego które ma najmniejszą przyczepność, teraz lepiej?

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 15:37:01
Autor: kamil
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvg02v$ctm$1news.onet.pl...
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:ol0n161geers1tk9lsdd48947b73cvl8go4ax.com...
Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i
spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o  jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
Aha...

Oranicza siłe hamowania wszystkich kół w stosunku do tego które ma najmniejszą przyczepność, teraz lepiej?

ABS dziala niezaleznie dla kazdego kola.





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-06-18 16:38:04
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:hvg0af$s83$1inews.gazeta.pl...
"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvg02v$ctm$1news.onet.pl...
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:ol0n161geers1tk9lsdd48947b73cvl8go4ax.com...
Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i
spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o  jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
Aha...
Oranicza siłe hamowania wszystkich kół w stosunku do tego które ma najmniejszą przyczepność, teraz lepiej?
ABS dziala niezaleznie dla kazdego kola.
Pozdrawiam
Kamil

nowa generacja owszem.

--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 15:54:25
Autor: kamil
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvg0dv$e0o$1news.onet.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:hvg0af$s83$1inews.gazeta.pl...
"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvg02v$ctm$1news.onet.pl...
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:ol0n161geers1tk9lsdd48947b73cvl8go4ax.com...
Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i
spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
śniegu/lodzie i o  jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
Aha...
Oranicza siłe hamowania wszystkich kół w stosunku do tego które ma najmniejszą przyczepność, teraz lepiej?
ABS dziala niezaleznie dla kazdego kola.
Pozdrawiam
Kamil

nowa generacja owszem.

Faktycznie, rupiecie z poczatku lat 80-tych moga jeszcze miec wspolny..


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-06-18 16:55:24
Autor: DoQ
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Lewis pisze:

nowa generacja owszem.

Stara 3 kanalowa miala obydwa przednie niezalezne + tylne wspolnie.
Ale to i tak nie zmienia postaci rzeczy:)


Pozdrawiam
Pawel

Data: 2010-06-18 17:07:38
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Fri, 18 Jun 2010 16:32:13 +0200, w <hvg02v$ctm$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:ol0n161geers1tk9lsdd48947b73cvl8go4ax.com...
> Thu, 17 Jun 2010 20:49:33 +0200, w <hvdqpg$q0g$1@news.onet.pl>, "Lewis"
> <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):
>> ośnieżone/oblodzone, koleś którego wyprzedzałem też zaczął wyprzedzać i
>> spychać mnie na pobocze. Lewa strona auta znalazła się na
>> śniegu/lodzie i o  jakimkolwiek hamowaniu nie bylo mowy. Też moja wina?
> ABS wyłącza hamowanie. gdy jedna strona auta znajdzie się na śniegu?
> Aha...

Oranicza siłe hamowania wszystkich kół w stosunku do tego które ma najmniejszą przyczepność, teraz lepiej?

Nie, dalej bzdury piszesz. Jest dokładnie odwrotnie.

Data: 2010-06-18 13:37:17
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Być może, ale jeszcze nigdy w życiu nie manewrowałem podczas pracy ABS.


-- -- -

| zostal zaprojektowany tak, zeby umożliwić sprawne manewrowanie a nie krótką drogę hamowania

Data: 2010-06-18 17:33:03
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-18 13:37, ąćęłńóśźż pisze:
Być może, ale jeszcze nigdy w życiu nie manewrowałem podczas pracy ABS.


-- -- -

| zostal zaprojektowany tak, zeby umożliwić sprawne manewrowanie a nie krótką drogę hamowania


"Sprawnym manewrowaniem" można nazwać również utrzymanie toru jazdy.

A.

Data: 2010-06-18 07:58:12
Autor: J.F.
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On Thu, 17 Jun 2010 20:25:48 +0200,  Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-06-17 20:08, Lewis pisze:
W porze letniej na suchym asfalcie beż żadnych zanieczyszczeń na nim
zgodzę się, ABS nie przeszkadza,

Ehem? Nie przeszkadza? Dzięki niemu zatrzymasz się szybciej, pomimo
'dzidowania', ponieważ ciepło i warunki dobre.

No, w 406 mialem wrazenie ze na suchym asfalcie za wczesnie je jednak
wlacza. i ze bez niego mocniej bym hamowal. I to nawet mialo podstawy
naukowe.
Dziecka sie od tego nie zabije, ale mandaciku moze zaoszczedzic.

Wiesz, ja z tym znienawidzonym ABS jeżdżę ze 20 lat (pierwszy raz
jechałem z ABS jakimś MB chyba w 1984) i jakoś w życiu bym nie wpadł
na pomysł, by ABS obarczyć winą za własną głupotę. Tak, czasem
zachowuje się dziwnie (te dzisiejsze ABS-y to bajka), ale nadal
winny jest kierowca...

Jesli naciskasz na hamulec, a auto sie nie chce zatrzymac, to tez
kierowcy wina ? J.

Data: 2010-06-18 17:03:58
Autor: DoQ
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
J.F. pisze:

No, w 406 mialem wrazenie ze na suchym asfalcie za wczesnie je jednak
wlacza. i ze bez niego mocniej bym hamowal. I to nawet mialo podstawy
naukowe.

Albo szybciej bys zablokował koła. Jednakze może to świadczyć o dużej skuteczności układu hamulcowego lub słabych oponach. Slabym hamulcem ciezko zmusic ABS do dzialania (co jest raczej logiczne), ale nie ma to nic wspolnego z poprawnym zbalansowaniem całego układu.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2010-06-18 00:06:06
Autor: Krzysiek Kielczewski
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On 2010-06-17, Lewis <lewisa@[tnij]> wrote:

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy  zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3 kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.

A co, zapracowałbyś szybciej niż ABS, bez niego jechałbyś wolniej czy
dwa razy rozbiłeś się na prawie gładkim lodzie?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-06-18 07:12:55
Autor: moje_przedmioty
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hvdmfi$ct1$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy  zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3 kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.

--
Jakbyś wolniej jezdził też byś ich pewnie uniknął więc zostaw gdybanie przed lustrem.

Data: 2010-06-18 12:53:17
Autor: Arek (G)
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 19:35, Lewis pisze:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3
kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym
uniknął w 3 nie byłoby różnicy.

Niezła podpucha:)

A.

Data: 2010-06-18 13:53:11
Autor: kamil
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


"Lewis" <lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> wrote in message news:hvdmfi$ct1$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:hvctmv.6so.0poczta.onet.pl...

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają
gwarancję bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki,
strefy  zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.

ABS bardzo często ZMNIEJSZA Twoje szanse na uniknięcie kolizji. Na 3 kolizje jakie miałem daję rękę uciąć że gdyby nie ten wynalazek 2 bym uniknął  w 3 nie byłoby różnicy.

Wiec wyjmij bezpiecznik i przestan biadolic, w czym problem?!




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-06-18 15:15:16
Autor: Lewis
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:hvfq7o$k41$1inews.gazeta.pl...
Wiec wyjmij bezpiecznik i przestan biadolic, w czym problem?!


I poruszaj się z automatyczną skrzynią biegów w trybie serwisowym...


--
Pozdrawiam
Lewis
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

Data: 2010-06-18 16:47:52
Autor: radekp@konto.pl
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Fri, 18 Jun 2010 15:15:16 +0200, w <hvfrin$uab$1@news.onet.pl>, "Lewis"
<lewisa@[tnij]poczta.onet.pl> napisał(-a):

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:hvfq7o$k41$1inews.gazeta.pl...
> Wiec wyjmij bezpiecznik i przestan biadolic, w czym problem?!


I poruszaj się z automatyczną skrzynią biegów w trybie serwisowym...

To przetnij kabel od czujnika.

Data: 2010-06-19 11:04:56
Autor: z
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Pszemol pisze:

Ale o co chodzi? Przecież nikt nie twierdzi że foteliki dawać mają gwarancję
bezpieczeństwa? Wszystkie zabezpieczenia typu pasy, poduszki, strefy zgniotu,
hamulce ABS itp, itd ZWIĘKSZAJĄ TWOJE SZANSE ale nie dają gwarancji.


No i właśnie dlatego należy stanowczo zakazać wożenia dzieci w samochodach bo jest to dla nich WIELKIE niebezpieczeństwo.
STASTYSTYCZNIE dziecko ma mniejsze szanse przeżycia a przecież statystyki są najważniejsze. Dlaczego nasze państwo opiekuńcze nie wprowadziło jeszcze stosownych przepisów SKANDAL.


z

Data: 2010-06-19 11:39:51
Autor: J.F.
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
On Sat, 19 Jun 2010 11:04:56 +0200,  z wrote:
No i właśnie dlatego należy stanowczo zakazać wożenia dzieci w samochodach bo jest to dla nich WIELKIE niebezpieczeństwo.
STASTYSTYCZNIE dziecko ma mniejsze szanse przeżycia a przecież statystyki są najważniejsze. Dlaczego nasze państwo opiekuńcze nie wprowadziło jeszcze stosownych przepisów SKANDAL.

Cii, bo jak ktos spojrzy w statystyki to sie okaze ze po chodnikach
tez nie moga chodzic. I trzeba bedzie zamknac w szkolach :-)

J.

Data: 2010-06-19 12:24:49
Autor: z
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
J.F. pisze:

I trzeba bedzie zamknac w szkolach :-)

Czytałeś statystyki o przemocy w szkołach. Tam dopiero jest niebezpiecznie. Można w głowę, w brzuch dostać, nauczyciele się znęcają psychicznie. To wszystko w porównaniu z ojcowskim klapsem to pikuś. :-)

Przed życiem się nie zabezpieczysz a idiota jak zechce to i tak sobie krzywdę zrobi. Żeby się socjalistyczno-opiekuńcze państowo zesr.... to i tak na to nic nie poradzi. Szkoda moich podatków.

z

Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona