Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Data: 2010-06-17 20:12:20
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 17:06, ąćęłńóśźż pisze:
(...)
Serio pytam, nie ma miejsca na żarty.

Jak serio pytasz, to może zacznij od podstaw, czyli jazdy zgodnej z
przepisami.

http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1660999,0,2,tragiczny_wypadek_na_zelaznej_rodzina_wyjezdzala_na_wakacje,wiadomosc.html

W mieście jest 50km/h i gdyby kierowca mercedesa jechał zgodnie z
przepisami, to nikomu by się specjalna krzywda nie stała, choć kierowca
mondeo wymusił pierwszeństwo. Mógł nie zauważyć, miał prawo do błędu
- ile jechał 'przewóz' o 6 rano? Może to biegli ocenią, ponieważ
ślady nie świadczą o jeździe zgodnej z przepisami.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 20:22:31
Autor: Chris
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:12, Artur Maśląg pisze:
W mieście jest 50km/h i gdyby kierowca mercedesa jechał zgodnie z
przepisami, to nikomu by się specjalna krzywda nie stała, choć kierowca
mondeo wymusił pierwszeństwo. Mógł nie zauważyć, miał prawo do błędu
- ile jechał 'przewóz' o 6 rano? Może to biegli ocenią, ponieważ
ślady nie świadczą o jeździe zgodnej z przepisami.

Znajomy mieszka w okolicy i podobno to częste tam przypadki, do tej pory nie tak tragiczne jak ten ale wydaje mi się że władze miasta powinny coś z tym zrobić ...

--
www.edom.pl - opinie o deweloperach i bankach
www.just4fun.pl - wyszperane w sieci
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

Data: 2010-06-17 20:25:53
Autor: Przemek V
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdold$ij3$1inews.gazeta.pl...

W mieście jest 50km/h i gdyby kierowca mercedesa jechał zgodnie z
przepisami, to nikomu by się specjalna krzywda nie stała, choć kierowca
mondeo wymusił pierwszeństwo. Mógł nie zauważyć, miał prawo do błędu
- ile jechał 'przewóz' o 6 rano? Może to biegli ocenią, ponieważ
ślady nie świadczą o jeździe zgodnej z przepisami.


Nie rozumiem jak możliwy jest śmiertelny wypadek na zwykłym miejskim skrzyżowaniu przy prędkościach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko poleciała Toyota po strzale tutaj wydają się zbliżone do tego co jest na zdjęciach z Żelaznej a nikomu się właściwie nic nie stało

http://picasaweb.google.pl/przemv/Dzwon_2003?authkey=Gv1sRgCMXC3KCm16SpcQ#

Albo ten Mercedes jechał naprawdę bardzo szybko, albo mama z córką były jeszcze nie przypięte ale nawet biorąc pod uwagę, że zderzenie było boczne przy prędkości Mercedesa rzędu 70 km/h i zapiętych pasażerach moim zdaniem nie powinno było być ofiar śmiertelnych.

A co do oryginalnego pytania. Na środku z tyłu jest najbezpieczniejszym miejscem pod warunkiem, że da się porządnie i stabilnie zamocować fotelik

Data: 2010-06-17 20:46:23
Autor: Artur Maśląg
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 2010-06-17 20:25, Przemek V pisze:
(...)
Nie rozumiem jak możliwy jest śmiertelny wypadek na zwykłym miejskim
skrzyżowaniu przy prędkościach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko
poleciała Toyota po strzale tutaj wydają się zbliżone do tego co jest na
zdjęciach z Żelaznej a nikomu się właściwie nic nie stało

http://picasaweb.google.pl/przemv/Dzwon_2003?authkey=Gv1sRgCMXC3KCm16SpcQ#

A tak - pamiętam Twój wypadek z dziećmi na Sobieskiego.

Albo ten Mercedes jechał naprawdę bardzo szybko, albo mama z córką były
jeszcze nie przypięte ale nawet biorąc pod uwagę, że zderzenie było boczne
przy prędkości Mercedesa rzędu 70 km/h i zapiętych pasażerach moim zdaniem
nie powinno było być ofiar śmiertelnych.

Zwróć uwagę co zostało z mondeo - meś mu wjechał prawie do połowy.

A co do oryginalnego pytania. Na środku z tyłu jest najbezpieczniejszym
miejscem pod warunkiem, że da się porządnie i stabilnie zamocować fotelik

Ze statystyk, które kiedyś czytałem wynika, że najbezpieczniejsze jest miejsce za kierowcą.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-06-17 20:59:17
Autor: Przemek V
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:hvdql8$pfk$1inews.gazeta.pl...
Ze statystyk, które kiedyś czytałem wynika, że najbezpieczniejsze jest miejsce za kierowcą.

Chyba nie.

http://grupaimage.pl/?s=prd&i=informacja&id=7484

Tak na logikę też nie - środkowe jest najdalej od miejsc gdzie złe może wjechać i zrobić krzywdę.

Data: 2010-06-17 22:07:30
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Przemek V wrote:

Ze statystyk, ktĂłre kiedyÂś czytaÂłem wynika, Âże najbezpieczniejsze jest
miejsce za kierowcÂą.

Chyba nie.

Ale to kierowca kieruje. ;-) Instynkt samozachowawczy prawdopodobnie sprawia, że stara się nie trafić samym sobą.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 08:43:32
Autor: szerszen
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c1a9ca2$0$17085$65785112@news.neostrada.pl...

Ale to kierowca kieruje. ;-) Instynkt samozachowawczy prawdopodobnie
sprawia, że stara się nie trafić samym sobą.

oj zdziwilbys sie, choc moze to od czlowieka zalezy

Data: 2010-06-18 09:12:38
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
szerszen wrote:

Ale to kierowca kieruje. ;-) Instynkt samozachowawczy prawdopodobnie
sprawia, że stara się nie trafić samym sobą.

oj zdziwilbys sie, choc moze to od czlowieka zalezy

Raczej bym się nie zdziwił...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 13:12:04
Autor: szerszen
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c1b3886$0$2597$65785112@news.neostrada.pl...

Raczej bym się nie zdziwił...

to w takim razie jakis inny jestem

Data: 2010-06-19 10:38:14
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
szerszen wrote:

Raczej bym się nie zdziwił...

to w takim razie jakis inny jestem

W takim momencie nie podejmuje się świadomych decyzji.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 11:43:21
Autor: Axel
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
"to" <to@abc.xyz> wrote in message
news:4c1a9ca2$0$17085$65785112news.neostrada.pl...

Ze statystyk, które kiedyś czytałem wynika, że najbezpieczniejsze jest
miejsce za kierowcą.
Chyba nie.
Ale to kierowca kieruje. ;-) Instynkt samozachowawczy prawdopodobnie
sprawia, ze stara sie nie trafic samym soba.

Ale zdecydowanie trudniej jest "trafic" srodkiem kanapy, niz ktorymkolwiek z bokow.

--
Axel

Data: 2010-06-17 23:02:03
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Przemek V pisze:

Nie rozumiem jak możliwy jest śmiertelny wypadek na zwykłym miejskim skrzyżowaniu przy prędkościach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko poleciała Toyota po strzale tutaj wydają się zbliżone do tego co jest na zdjęciach z Żelaznej a nikomu się właściwie nic nie stało

http://picasaweb.google.pl/przemv/Dzwon_2003?authkey=Gv1sRgCMXC3KCm16SpcQ#

Tu to jeszcze masz o tyle lżejszą sprawę, że samochody zderzyły się przodami.
Jeżeli zderzenie z Mondeo było centralnie w drzwi, pewnie było dużo gorzej.

Albo ten Mercedes jechał naprawdę bardzo szybko, albo mama z córką były jeszcze nie przypięte ale nawet biorąc pod uwagę, że zderzenie było boczne przy prędkości Mercedesa rzędu 70 km/h i zapiętych pasażerach moim zdaniem nie powinno było być ofiar śmiertelnych.

70 to już jednak dużo, nawet czołowe crashtesty robi się przy 64km/h, a i to od niedawna.
Patrząc na niezbyt wielkie uszkodzenia Mercedesa nie wydaje się żeby w chwili zderzenia poruszał się jakoś bardzo szybko. Oczywiście pytanie ile jechał nim zaczął hamowanie.
Jest jeszcze pytanie czy pasażerka miała zapięte pasy i czy dziecko było w foteliku.

A co do oryginalnego pytania. Na środku z tyłu jest najbezpieczniejszym miejscem pod warunkiem, że da się porządnie i stabilnie zamocować fotelik

Do tego chyba dla dziecka najciekawsze, bo najwięcej widać w każdą stronę.

Data: 2010-06-18 08:45:24
Autor: szerszen
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c1a8d4a$0$2590$65785112@news.neostrada.pl...

Do tego chyba dla dziecka najciekawsze, bo najwięcej widać w każdą stronę.

ale tak jak przemek napisla, nie w kazdym aucie do zrealizowania, np w focusie mk1 przy foteliku recaro sie nie da

Data: 2010-06-18 13:30:29
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Niestety w żadnym aucie nie miałem pasów trójpunktowych na środku kanapy (ale też w życiu nie miałem sedana, poza... maluchem ;))
Do dwupunktowego biodrowego na środku kanapy jakoś się bałem montować fotelik, słabe trzymanie wydawało się.


-- -- -

| ale tak jak przemek napisla, nie w kazdym aucie do zrealizowania, np w focusie mk1 przy foteliku recaro sie nie da

Data: 2010-06-18 13:57:02
Autor: szerszen
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???


Użytkownik "ąćęłńóśźż" <antyspam@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hvfl82$a40$1@news.net.icm.edu.pl...


Niestety w żadnym aucie nie miałem pasów trójpunktowych na środku kanapy (ale też w życiu nie miałem sedana, poza... maluchem ;))

w obecnych samochodach chyba juz wszystkich sa srodkowe pasy 3 punktowe, foka mk1 ma 12 lat i ma, a maluch to hb a nie sedan ;)

Data: 2010-06-18 14:06:12
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
A świstak zawija rejestracje 4-osobowe w sreberka...


-- -- -

| w obecnych samochodach chyba juz wszystkich sa srodkowe pasy 3 punktowe

Data: 2010-06-18 12:26:21
Autor: Adam Czajka
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
W dniu 10-06-17 23:02, Tomasz Pyra pisze:
Przemek V pisze:
Nie rozumiem jak możliwy jest śmiertelny wypadek na zwykłym miejskim
skrzyżowaniu przy prędkościach miejskich[...]
Jeżeli zderzenie z Mondeo było centralnie w drzwi, pewnie było dużo gorzej.

Albo ten Mercedes jechał naprawdę bardzo szybko, albo mama z córką
były jeszcze nie przypięte ale nawet biorąc pod uwagę, że zderzenie
było boczne przy prędkości Mercedesa rzędu 70 km/h i zapiętych
pasażerach moim zdaniem nie powinno było być ofiar śmiertelnych.

Oj chyba jednak mogły być.

70 to już jednak dużo, nawet czołowe crashtesty robi się przy 64km/h, a
i to od niedawna.

http://www.youtube.com/watch?v=sDtgqSSvsxY&feature=related
tu jest test Mondeo z 1997 przy 64 km/h (od 30sek.)
http://www.youtube.com/watch?v=X4w-hyacias&feature=fvw
a tu z 2007 (od 51 sek.) od 1:03 widać co się dzieje z główką
mniejszego dziecka (prawa strona okna filmu). Obrażenia mogą być
u niego bardzo poważne.

Patrząc na niezbyt wielkie uszkodzenia Mercedesa nie wydaje się żeby w
chwili zderzenia poruszał się jakoś bardzo szybko. Oczywiście pytanie
ile jechał nim zaczął hamowanie.

Przód samochodu jest dość mocny, a bok podatny na odkształcenia.
Jest też pytanie czy w ogóle miał szansę zacząć hamować? Niezależnie
od wszystkiego nie zazdroszczę wyrzutów sumienia, nawet jeśli nie
przekroczył za bardzo dopuszczalnej.

Niestety kierowca np. po kłótni z żoną (poranne pakowanie i pośpiech
przed podróżą jest dość stresujące) może być równie groźny, jak ten co
ma pewnie z 1 promil alkoholu we krwi. Tak samo jak bardzo niewyspany,
bo kazali mu do nocy siedzieć w firmie i wszystko pokończyć przed
urlopem i dlatego pakował się do 2 w nocy, a wstał o 5 nad ranem itp.
Z tego mogą się brać takie błędy jak właśnie wymuszenie pierwszeństwa.

--
Pozdrawiam

Adam

Data: 2010-06-18 18:31:17
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Adam Czajka pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=sDtgqSSvsxY&feature=related
tu jest test Mondeo z 1997 przy 64 km/h (od 30sek.)
http://www.youtube.com/watch?v=X4w-hyacias&feature=fvw
a tu z 2007 (od 51 sek.) od 1:03 widać co się dzieje z główką
mniejszego dziecka (prawa strona okna filmu). Obrażenia mogą być
u niego bardzo poważne.

Z opisu na stronie EuroNCAP można wywnioskować że co do tego testu z dziećmi, to wynik bez większych zastrzeżeń. Jedyne uwagi do pierdół typu czytelność oznaczeń i naklejek ostrzegawczych.

Więc to co na filmie wygląda niedobrze w rzeczywistości może jeszcze oznaczać jeszcze brak niebezpieczeństwa.

Co do odporności dzieci na skutki wypadków to dziwi mnie to co w tym wątku zostało napisane. Ja sądziłem (ale niestety w tej chwili nie potrafię podać źródła), że dziecko w foteliku jest dużo bardziej bezpieczne niż dorosły. Właśnie ze względu na dużo wyższą tolerancję dziecięcego organizmu na przeciążenia niż to ma miejsce u dorosłego.
Do tego dziecko siedzi wyżej, nie ma długich kończyn które łatwo gdzieś zakleszczyć itp. itd.


Patrząc na niezbyt wielkie uszkodzenia Mercedesa nie wydaje się żeby w
chwili zderzenia poruszał się jakoś bardzo szybko. Oczywiście pytanie
ile jechał nim zaczął hamowanie.

Przód samochodu jest dość mocny, a bok podatny na odkształcenia.

Obecne niby już nie tak bardzo.
Z przodu specjalnie osłabia się konstrukcję strefami zgniotu, a z boku montuje sporo wzmocnień.

Data: 2010-06-18 19:59:06
Autor: ąćęłńóśźż
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Zgadzam się z pierwszym zdaniem
Nie zgadzam się z drugim
Nighdy nie rozumiałem i nie rozumiem, dlaczego podwyższenie pozycji siedzenia dziecka o 30 cm miałoby zwiększać jego bezpieczeństwo
(pomijam sprawę prowadzenia pasów i miednicy dziecka bez fotelika)..
Najbezpieczniejsze byłoby na podłodze, tam gdzie zwykle trzymają nogi pasażerowie podrużujący z tyłu.


-- -- -

| Ja sądziłem, że dziecko w foteliku jest dużo bardziej bezpieczne niż dorosły.
| Do tego dziecko siedzi wyżej, nie ma długich kończyn które łatwo gdzieś zakleszczyć itp. itd.

Data: 2010-06-18 21:30:08
Autor: Tomasz Pyra
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
ąćęłńóśźż pisze:
Zgadzam się z pierwszym zdaniem
Nie zgadzam się z drugim
Nighdy nie rozumiałem i nie rozumiem, dlaczego podwyższenie pozycji siedzenia dziecka o 30 cm miałoby zwiększać jego bezpieczeństwo
(pomijam sprawę prowadzenia pasów i miednicy dziecka bez fotelika)..

Właśnie chodzi o miednicę, która przy bocznych zderzeniach cierpi najbardziej - tam idzie prawie bezpośrednie uderzenie przez drugi pojazd.

Data: 2010-06-18 10:30:03
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Przemek V wrote:

Nie rozumiem jak moÂżliwy jest Âśmiertelny wypadek na zwykÂłym miejskim
skrzyÂżowaniu przy prĂŞdkoÂściach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko
poleciaÂła Toyota po strzale tutaj wydajÂą siĂŞ zbliÂżone do tego co jest na
zdjĂŞciach z ÂŻelaznej a nikomu siĂŞ wÂłaÂściwie nic nie staÂło

Nie sądzę, żeby po takich zdjęciach dało się cokolwiek miarodajnie ocenić, pewnym jest natomiast, ze w omawianym przypadku auto o starej, dość słabej konstrukcji (Mondeo mk2 to tak naprawdę mk1 fl czyli auto o konstrukcji sprzed prawie 20 lat) dostało centralnie w BOK ciężką E-
klasą, natomiast Ty prawdopodobnie dostałeś autem nieco niższej klasy w przód i to z tego co widać ze zdjęć pod kątem, a nie centralnie. Zupełnie inna sytuacja.

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-19 07:41:36
Autor: Przemek V
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4c1b4aab$0$2597$65785112news.neostrada.pl...
Przemek V wrote:

Nie rozumiem jak mo?liwy jest ?miertelny wypadek na zwyk3ym miejskim
skrzy?owaniu przy predko?ciach miejskich. Zniszczenia aut i jak daleko
polecia3a Toyota po strzale tutaj wydaj? sie zbli?one do tego co jest na
zdjeciach z ?elaznej a nikomu sie w3a?ciwie nic nie sta3o

Nie sądzę, żeby po takich zdjęciach dało się cokolwiek miarodajnie
ocenić, pewnym jest natomiast, ze w omawianym przypadku auto o starej,
dość słabej konstrukcji (Mondeo mk2 to tak naprawdę mk1 fl czyli auto o
konstrukcji sprzed prawie 20 lat) dostało centralnie w BOK ciężką E-
klasą, natomiast Ty prawdopodobnie dostałeś autem nieco niższej klasy w
przód i to z tego co widać ze zdjęć pod kątem, a nie centralnie. Zupełnie
inna sytuacja.

406 to też konstrukcja z początku lat 90tych - właściwie pokolenie Mondeo Mk 1 a ta Toyota też jakoś super nowa nie jest. Ale różnica pomiędzy dwoma ofiarami śmiertelnymi a paroma siniakami od pasów też jest duża. Wolę nie myśleć co by było gdybym nie skręcił lekko i trafił centralnie w drzwi tej Toyoty...

Data: 2010-06-19 10:33:44
Autor: to
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Przemek V wrote:

406 to teÂż konstrukcja z poczÂątku lat 90tych - wÂłaÂściwie pokolenie
Mondeo Mk 1 a ta Toyota te¿ jakoœ super nowa nie jest. Ale ró¿nica
pomiĂŞdzy dwoma ofiarami Âśmiertelnymi a paroma siniakami od pasĂłw teÂż
jest duÂża.

No tak, ale nie dostałeś w bok E-klasą, tylko zawadziłeś przodem starą Toyotę. To jednak zasadnicza różnica.
WolĂŞ nie myÂśleĂŚ co by byÂło gdybym nie skrĂŞciÂł lekko i trafiÂł
centralnie w drzwi tej Toyoty...

Ano właśnie...

--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g

Data: 2010-06-18 08:27:34
Autor: kakmar
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia 17.06.2010 Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:

W mieście jest 50km/h i gdyby kierowca mercedesa jechał zgodnie z
przepisami, to nikomu by się specjalna krzywda nie stała,

Ale jesteś tego zupełnie pewien, że walnięte cięższym autem w drzwi stare mondeo, zapewni pasażerom bezpieczeństwo? Wystarczy
pindziesiąt i już wszyscy są zdrowi?

choć kierowca
mondeo wymusił pierwszeństwo. Mógł nie zauważyć, miał prawo do błędu

Jakiego błędu? Jakie prawo? Czego mógł nie zauważyć? Ty masz jakąś misję czy naprawdę tak myślisz? Zdajesz sobie sprawę co zrobił kierowca
mondeo?

- ile jechał 'przewóz' o 6 rano? Może to biegli ocenią, ponieważ
ślady nie świadczą o jeździe zgodnej z przepisami.

Może sam napisz ile. Skoro potrafisz ocenić ślady. --
kakmaratgmaildotcom

Data: 2010-06-19 15:23:43
Autor: Adam Płaszczyca
Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???
Dnia Thu, 17 Jun 2010 20:12:20 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

mondeo wymusił pierwszeństwo. Mógł nie zauważyć, miał prawo do błędu

Ceną 'prawa do błedu' jest eutanazja.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dwoje dzieci nie zyje - na co foteliki ???

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona