:))))))))))))))))))))))

http://niewygodne.info.pl/artykul9/04868-PO-ma-problem-z-prawidlowa-ocena-sytuacji.htm


"Pisowski reżim, dyktatura, zamach na demokrację" - PO zużyła całą słowną amunicję, a teraz ma żal, że przegrywa

piątek, 21.06.2019 r.



foto: European People's Party EPP Official (Flickr.com / CC by 2.0)

Kilka dni temu Bill Clinton stwierdził, że "Polskę podziwia cały świat". Wtórował mu Donald Trump, który na konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Dudą powiedział: "Nie niepokoi mnie stan demokracji w Polsce, znam Polaków i ich liderów, Polska radzi sobie doskonale i tak będzie też w przyszłości". Tymczasem nasza lokalna opozycja nadal brnie w narrację o "kaczystowskiej dyktaturze" i "stalinowskich metodach". Nie mam wątpliwości, że jeśli w 4 lata po przegranych wyborach oni wciąż straszą PiS-em i "pisowskim reżimem", to na jesieni zaliczą kolejną porażkę.



Przemysław Wenerski - obecnie dziennikarz TVP, a wcześniej współtwórca "Czarno na Białym" w TVN24 - w listopadzie 2015 roku tak oto skomentował na swoim Twitterze działania PO, KOD i Nowoczesnej:



"Dyktatura, zamach stanu, śmierć demokracji, totalitaryzm, faszyzm, stalinizm... I magazyn słownej amunicji pusty na kolejne lata".



Komentarz ten dotyczył oczywiście języka używanego przez przedstawicieli opozycji wobec PiS-u. Kto by przypuszczał, że 3,5 roku później - po przegranych wyborach samorządowych, po przegranych wyborach europejskich - PO nadal będzie brnęła w tego typu kompletnie nieskuteczne narracje?



r e k l a m y



Pisałem to już niejednokrotnie, ale pozwolę sobie przypomnieć - o tym, kto wygrywa w Polsce wybory decydują "normalsi", czy jak kto woli, przedstawiciele tzw. centrum. Nie twardy elektorat, nie betonowi wyznawcy, lecz właśnie umiarkowani, w większości nieco mniej interesujący się polityką ludzie, którzy jednak w dzień wyborów idą do swojej komisji wyborczej i głosują.

Kiedy ludzie ci słyszą, że w Polsce panuje "totalitaryzm", że o wszystkim decyduje "reżim" stosujący "stalinowskie metody", a "demokracja umarła" i w tym samym momencie mogą oni pójść na wybory i zagłosować swobodnie na polityków, którzy te hasła głoszą, to powstaje pewien dysonans poznawczy. No bo jak demokracja mogła umrzeć i zapanował totalitaryzm, skoro można zagłosować na kogo się chce? Więcej - można dowolnie krytykować, protestować i jednoczyć się przeciwko wspomnianemu "reżimowi", a mimo to nikomu włos z głowy nie spadnie. Gdzież zatem są te "stalinowskie metody", o których mówią przedstawiciele opozycji?

Dostrzegając ten dysonans ludzie nie decydują się głosować na polityków, którzy w tak drastyczny sposób przestrzeliwują w ocenie tego, co się dzieje we współczesnej Polsce. Wolą zagłosować na PiS, który "realizuje obietnice" i - w odróżnieniu od PO - ma program, który można nazwać "pozytywnym".



r e k l a m y



Używana terminologia do opisu rzeczywistości w Polsce, to jeden z głównych problemów obecnej opozycji skupionej wokół PO. Nie mam wątpliwości, że gdyby zmienili język, to mieliby znacznie większe szanse na dotarcie do "normalsów" i pokonanie PiS. Jeśli jednak w blisko 4 lata po przegranych wyborach opozycja wciąż próbuje przekonać wyborców, że w Polsce rządzi "reżim" używający "stalinowskich metod", to na jesieni zaliczy kolejną porażkę...



Źródło: Przemysław Wenerski (Twitter.com)

https://twitter.com/przemwenerski/status/669935458630135808






--
I love love

Dnia Sun, 23 Jun 2019 22:14:31 +0200, u2 napisał(a):

:))))))))))))))))))))))

http://niewygodne.info.pl/artykul9/04868-PO-ma-problem-z-prawidlowa-ocena-sytuacji.htm


"Pisowski reżim, dyktatura, zamach na demokrację" - PO zużyła całą słowną amunicję, a teraz ma żal, że przegrywa

Co to za szmatławiec to niewygodne.pl? Y
cc

W dniu 25.06.2019 o 22:14, aj waj pisze:

Co to za szmatławiec

wiadomo aj waj nie potrafi czytać:))))))))))))))

--
I love love