Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dylemat Pekinu: jak zdławić protesty i ukarać Hongkong?

Dylemat Pekinu: jak zdławić protesty i ukarać Hongkong?

Data: 2019-11-18 12:06:32
Autor: Jacek Bialy
Dylemat Pekinu: jak zdławić protesty i ukarać Hongkong?
* KPCh jest nie tylko niechętna, lecz także niezdolna do podjęcia rozmów z partiami opozycyjnymi w Hongkongu, a działania władz prowadzą do eskalacji konfliktu. Pekin stał się także zakładnikiem własnej narracji o obcej interwencji - w efekcie kompromis polityczny byłby odczytany jako ustępstwo wobec ,,obcych sił".
(...)
W opinii Pekinu prawdziwym zarzewiem protestu jest utrzymywanie się odrębnej tożsamości hongkońskiej, którą należy wyeliminować, co jest celem długoterminowym. Obecnie należy się spodziewać, że ChRL będzie naciskała na dogłębną reformę programów nauczania w ,,duchu patriotycznym". Będzie temu towarzyszyć dalszy napływ migrantów z kontynentu i promocja języka mandaryńskiego. W wypadku bezpośredniej interwencji zostanie ograniczona wolność prasy i wprowadzona cenzura, także Internetu. Bez względu na to, który scenariusz stłumienia protestów zostanie zrealizowany, trzeba się spodziewać dalszych działań wymierzonych w opozycję demokratyczną, m.in. wykluczeń z wyborów, procesów pod sfingowanymi zarzutami, zastraszania rodzin czy nacisków na pracodawców, aby zwalniali osoby zaangażowane w działalność opozycji, a także operacji pozaprawnych, w tym porwań na kontynent, zmuszania do emigracji lub działań wymierzonych wprost w zdrowie i życie aktywistów. (...)*

Więcej:
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2019-10-28/dylemat-pekinu-jak-zdlawic-protesty-i-ukarac-hongkong

Tak to wygląda według Ośrodka Studiów Wschodnich i wiele wskazuje na to, że pacyfikacja Hong Kongu rzeczywiście nastąpi tuż po styczniowych wyborach na Tajwanie. Dlaczego?
A dlaczego w Polsce wprowadzili stan wojenny? Czy nie dlatego, że komuniści potrafią rozmawiać tylko ze sobą i ze swoją agenturą? Wszyscy inni byli dla nich "faszystami", lub "amerykańskimi dywersantami", których należało wyeliminować z gry.. I rzecz dziwna, że nawet w wolnym świecie nie brakowało wtedy użytecznych idiotów, którzy powtarzali tezy komunistycznej propagandy.
Nie brakuje ich także dzisiaj - ludzie głupi i próżni rodzą się wszędzie niezależnie od narodowości, języka i politycznych uwarunkowań. Osobiście gdybym takiego spotkał w Polsce, nie wahałbym się napluć mu w twarz.

JB

Dylemat Pekinu: jak zdławić protesty i ukarać Hongkong?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona