Data: 2010-04-14 07:58:57 | |
Autor: kakmar | |
Dylemat moralny | |
Dnia 14.04.2010 The_EaGle <ehge@jss.com> napisał/a:
Przy ulicy przy której mam okazje mieszkać, kilkukrotnie od tego sezonu widuje człowieka na motocyklu (nie mylić z motocyklistą) No następny, zapewniam Cię że jak przydzwoni, to w lokalnej gazetce (a może i w onecie) napiszą że był. zapierdalającego w tą i nazad "czysta na kole" z rozwierconym tłumikiem. No ktoś tu przegina, pytanie kto.
W tym celu nie trzeba być "jeżdżący na moto", wystarczy że Ci jego zachowanie nie pasuje i potrafisz swoje niezadowolenie odpowiednio jasno wyrazić. Drugim nasuwającym mi się rozwiązaniem jest zapisać jak się uda jego numery rejestracyjne i zadzwonić na policje? Można tyle że pamiętaj że mogą przyjechać po fefdziesiątym zgłoszeniu i przyczepić się do pierwszego spotkanego na motocyklu. Tak możesz to być Ty. Spiszą sprawdzą, poinformują że były na Ciebie skargi, zaproponują mandat, postraszą, itp. Różnie bywa. Pytanie tylko czy robić z siebie idiotę czy dać sobie spokój i czekać aż sie rozwali z nadzieją że gdzieś daleko od innych... Zdecyduj sam, jak by co to chętnie poczytam tzw. ciągdalszy. -- kakmaratgmaildotcom |
|
Data: 2010-04-14 10:04:04 | |
Autor: gildor | |
Dylemat moralny | |
kakmar pisze:
Dnia 14.04.2010 The_EaGle <ehge@jss.com> napisał/a: na każde zgłoszenie muszą zareagować. ale lepiej dodać, że "chyba pijany", bo wtedy szybciej reagują. mogą np czekac na typa pod jego domem, po zidentyfikowaniu adresu na podstawie blach. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-04-16 00:03:43 | |
Autor: kakmar | |
Dylemat moralny | |
|
|
Data: 2010-04-16 17:10:53 | |
Autor: Sherlock | |
Dylemat moralny | |
W dniu 2010-04-14 09:58, kakmar pisze:
Można tyle że pamiętaj że mogą przyjechać po fefdziesiątym zgłoszeniu i dlatego dobrze by było, żeby numery rej podał, Policja nie jest głupia, jak się powszechnie sądzi :] Sherlock |