Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Data: 2011-09-26 13:08:16
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Pierwsze moto dla kobity, bo CB450S za duża i za ciężka - trudna do ogarnięcia w warunkach powolnego turlania.
Żeby nauka jazdy była przyjemna, sprzęt musi być lekki i nie za wysoki.
Póki co podoba się Yamaha TW125. Tyle że do warszawskiego wściekłego ruchu 125tka to trochę mało...

Jak myślicie: lepiej kupić nową chińszczyznę czy używanego japończyka?

Sam skłaniam się ku japońskiej produkcji, bo wiem jak wygląda jakość różnych rzeczy produkowanych w Chinach. Moja CB 450S ma 25 lat i jak na razie wymaga tylko wymian części, które wszędzie się zużywają. Taką TW125 chyba będzie łatwiej za 2 lata sprzedać, niż chińczyka, który tu zardzewiał, tu się scalił, a tam rozleciał, bo takich objawów się obawiam.

Muszę jeszcze obmacać parę sprzętów, ale póki co rozważane są:

Yamaha TW125 (fajna zabawka - mieszkam prawie na wsi, więc może i w zimie by się poużywało)
Zipp Tracker 250 (chociaż może być za wysoki)
Romet Division 250 (siedziałem na 125ce - ogólne wrażenie zajebiste, obawy co do trwałości. No i trzeba by się przejechać. W papierach ma >150kg, może być za ciężki, chociaż mnie się wydał "piórkowy")

Macie może jakieś typy w kategorii używanych japońskich 250tek? Lekkie i niewysokie... Pozycja raczej wyprostowana niż ścigaczowa.

MS

Data: 2011-09-26 14:25:18
Autor: Andrzej Lawa
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
W dniu 26.09.2011 13:08, Mat S pisze:

Póki co podoba się Yamaha TW125. Tyle że do warszawskiego wściekłego ruchu 125tka to trochę mało...

Eeetam... Całkiem fajna - miałem na tym kurs na prawko.

Jak myślicie: lepiej kupić nową chińszczyznę czy używanego japończyka?

Ja bym stawiał na japończyka. Byle nie zajechany.

[ci

Macie może jakieś typy w kategorii używanych japońskich 250tek? Lekkie i niewysokie... Pozycja raczej wyprostowana niż ścigaczowa.

A może skuter w okolicy 250ccm? Na miasto samoczynne sprzęgło i
przekładnia się przydają...

Data: 2011-09-26 14:32:16
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:j5pqvf$jv3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 26.09.2011 13:08, Mat S pisze:

Póki co podoba się Yamaha TW125. Tyle że do warszawskiego wściekłego ruchu
125tka to trochę mało...

Eeetam... Całkiem fajna - miałem na tym kurs na prawko.

Słabe osiągi - samochodziarze mogą przepychać jak skuter...

A może skuter w okolicy 250ccm? Na miasto samoczynne sprzęgło i
przekładnia się przydają...

O tym to myślę dla siebie ;-) Może nieco większy silnik, bo wspomnienia z jazdy "w miarę nowym" Piaggio 250 dotyczą głównie ślamazarności.

Ale póki co, chodzi o bezstresowe wdrożenie świeżej motocyklistki, w tym wyrobienie swobody obsługi skrzyni biegów.

MS

Data: 2011-09-28 09:01:01
Autor: Andrzej Lawa
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
W dniu 26.09.2011 14:32, Mat S pisze:

Eeetam... Całkiem fajna - miałem na tym kurs na prawko.

Słabe osiągi - samochodziarze mogą przepychać jak skuter...

Większość kierowców będzie przepychać wszystko, co będzie wolniejsze i
mniejsze :-/

A może skuter w okolicy 250ccm? Na miasto samoczynne sprzęgło i
przekładnia się przydają...

O tym to myślę dla siebie ;-) Może nieco większy silnik, bo wspomnienia
z jazdy "w miarę nowym" Piaggio 250 dotyczą głównie ślamazarności.

A ile ważysz? ;->

Ale póki co, chodzi o bezstresowe wdrożenie świeżej motocyklistki, w tym
wyrobienie swobody obsługi skrzyni biegów.

Pytanie: czy obsługa skrzyni biegów jest lub będzie jej potrzebna (skoro
prawko już ma)? I jak intensywnie ma z tego pojazdu korzystać w mieście?
Bo nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie przeciskanie się przez korki z
manualnym sprzęgłem jest męczące...

Data: 2011-09-28 10:51:09
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:j5ugnd$e13$1inews.gazeta.pl...
W dniu 26.09.2011 14:32, Mat S pisze:

Eeetam... Całkiem fajna - miałem na tym kurs na prawko.

Słabe osiągi - samochodziarze mogą przepychać jak skuter...

Większość kierowców będzie przepychać wszystko, co będzie wolniejsze i
mniejsze :-/

A właśnie że nie większość, tylko raczej odosobnione przypadki. Większość zachowuje się bardzo fair.


A może skuter w okolicy 250ccm? Na miasto samoczynne sprzęgło i
przekładnia się przydają...

O tym to myślę dla siebie ;-) Może nieco większy silnik, bo wspomnienia
z jazdy "w miarę nowym" Piaggio 250 dotyczą głównie ślamazarności.

A ile ważysz? ;->

Wtedy 90 ;-) i jechaliśmy w 2 osoby. Poza tym byłem świeżo po jeździe na BMW K1200, co mogło wpłynąć na ocenę ;-)

Bo nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie przeciskanie się przez korki z
manualnym sprzęgłem jest męczące...

Jest.
To ma być moto do nauki, nie docelowe. Tanie, niekoniecznie bardzo ładne. Potem się zobaczy. Nie byłoby fajnie wyrobić sobie od początku nawyki "automatyczne".

A TW ma ten plus, że po okolicznych drogach kategorii 7 też się da pojeździć.

MS

Data: 2011-09-28 11:31:47
Autor: Andrzej Lawa
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
W dniu 28.09.2011 10:51, Mat S pisze:

O tym to myślę dla siebie ;-) Może nieco większy silnik, bo wspomnienia
z jazdy "w miarę nowym" Piaggio 250 dotyczą głównie ślamazarności.

A ile ważysz? ;->

Wtedy 90 ;-) i jechaliśmy w 2 osoby.

Aaa, no to nic dziwnego. Ja miałem na myśli jazdę solo.

Poza tym byłem świeżo po jeździe na
BMW K1200, co mogło wpłynąć na ocenę ;-)

Możliwe ;)

Bo nie wiem jak dla ciebie, ale dla mnie przeciskanie się przez korki z
manualnym sprzęgłem jest męczące...

Jest.
To ma być moto do nauki, nie docelowe. Tanie, niekoniecznie bardzo
ładne. Potem się zobaczy. Nie byłoby fajnie wyrobić sobie od początku
nawyki "automatyczne".

Mmmmm... jakoś nie miałem problemów większych niż "brakowanie" biegów
czy standardowe przyzwyczajenie się do delikatnego puszczania sprzęgła
(a w zależności od motocykla sprzęgło może "łapać" w nieco innym "miejscu").

W samochodzie miałem gorzej, bo wszyscy instruktorzy uparcie mnie
zmuszali do trzymania pięty na podłodze. A mi wygodniej ze stopą "w
powietrzu".

A TW ma ten plus, że po okolicznych drogach kategorii 7 też się da
pojeździć.

Skutery mogą być zaskakująco terenowe ;) ale nie wiem, jak wygląda ta
kategoria 7 ;->

TW jest fajnym "traktorkiem" - lubię tego typu pojazdy, które może nie
są jakieś bardzo szybkie, ale "prą do przodu".

Swoją szosą istnieje też wersja 200ccm i chyba jeszcze jakaś ciut
większa, ale OIDP "Asia only". Ale dwusetka mignęła mi kiedyś na alledrogo.

Data: 2011-09-26 15:49:35
Autor: Malenstfo
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:j5pqvf$jv3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 26.09.2011 13:08, Mat S pisze:

Póki co podoba się Yamaha TW125. Tyle że do warszawskiego wściekłego ruchu
125tka to trochę mało...

Eeetam... Całkiem fajna - miałem na tym kurs na prawko.


Jatez TW125 jezdzilem podczas kursu.  Fajny motorek choc jak dla mnie (waze 115 kg) troche jednak maly choc dawal rade po miescie.

pzdr
Mariusz

Data: 2011-09-26 16:20:19
Autor: Yorick
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Dnia 26 - 09 - 2011 (poniedziałek) o godzinie 13:08, Mat S napisał(a):

Pierwsze moto dla kobity, bo CB450S za duża i za ciężka - trudna do ogarnięcia w warunkach powolnego turlania.
Żeby nauka jazdy była przyjemna, sprzęt musi być lekki i nie za wysoki.

Macie może jakieś typy w kategorii używanych japońskich 250tek? Lekkie i niewysokie... Pozycja raczej wyprostowana niż ścigaczowa.

Jeżeli nie masz uprzedzeń do małych chopperków, to może Yamaha Virago XV
250? Moja żona jeździ tym drugi sezon i chwali sobie. Sprzęt naprawdę lekki
(waży niewiele ponad 140 kg), niski, łatwy do ogarnięcia i wybaczający
sporo błędów. Wersją 22 KM da się już jakoś pojechać - w trasie bez
problemów rozpędza się do 115-120 km/h, wersji słabszej (17 KM) nie znam,
więc nie będę się wypowiadał o osiągach.

Jeżeli zaś nie chopper, to może Honda CBF 250? Fajny, lekki naked. Tu masz
więcej informacji na jego temat:
http://www.motocykl-online.pl/testy/Honda_CBF_250_2004      --
Yorick
LS 650

Data: 2011-09-26 22:05:22
Autor: Nikanor
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Dnia 26-09-2011 o 13:08:16 Mat S <fishbedNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał(a):

Pierwsze moto dla kobity, bo CB450S za duÂża i za ciĂŞÂżka - trudna do
ogarniĂŞcia w warunkach powolnego turlania.
ÂŻeby nauka jazdy byÂła przyjemna, sprzĂŞt musi byĂŚ lekki i nie za wysoki.

Lawa ma rację: na miasto to skuter. Łatwiejsze, lĹźejsze, wygodniejsze.  Buty nie mokną po przejeĹşdzie przez kałużę. W kolana nie wieje. I takie  125 ccm w karoserii ważącej ok. 100 kg w zupełności wystarczy - nikt jej  nie będzie poganiać, Ĺźe za wolna, za to potencjał przepychania się w korku  nieograniczony. JeĹşdziłem dwa sezony Kymco Agility 125ccm po Warszawie i  miałem z tego masę frajdy. Dla kobiet są np. takie śliczne Vespy LXV125 :

<http://www.scooteria.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=10&category_id=13&option=com_virtuemart&Itemid=2>

A jak juĹź koniecznie motocykl to moĹźe np. Yamaha YBR250? Albo ta  śliczniutka Honda VTR 250? Tylko to drogie cholerstwo i pewnie jeszcze  brak uĹźywanych.

--
Nikanor [TE630, SH300, DR350]

Data: 2011-09-27 13:03:36
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Użytkownik "Nikanor" <nikanor@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:op.v2fl28m72ftgbedesktopgabinet...
Dnia 26-09-2011 o 13:08:16 Mat S <fishbedNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał(a):

Pierwsze moto dla kobity, bo CB450S za duÂża i za ciĂŞÂżka - trudna do
ogarniĂŞcia w warunkach powolnego turlania.
ÂŻeby nauka jazdy byÂła przyjemna, sprzĂŞt musi byĂŚ lekki i nie za wysoki.

Lawa ma rację: na miasto to skuter. Łatwiejsze, lżejsze, wygodniejsze.
Buty nie mokną po przejeździe przez kałużę. W kolana nie wieje. I takie
125 ccm w karoserii ważącej ok. 100 kg w zupełności wystarczy - nikt jej
nie będzie poganiać, że za wolna, za to potencjał przepychania się w korku
nieograniczony. Jeździłem dwa sezony Kymco Agility 125ccm po Warszawie i
miałem z tego masę frajdy. Dla kobiet są np. takie śliczne Vespy LXV125 :

<http://www.scooteria.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=10&category_id=13&option=com_virtuemart&Itemid=2>

A jak juĹź koniecznie motocykl to moĹźe np. Yamaha YBR250? Albo ta
śliczniutka Honda VTR 250? Tylko to drogie cholerstwo i pewnie jeszcze
brak uĹźywanych.




To o skuterach to sama prawda, ale odpada z założeń w tym przypadku.
No i oczywiście jest jeszcze czynnik X, czyli kasa. VTR250 jest zajefajna, ale 4-5x za droga. Myślę, że skończy się na TW125 i tyle.
Jest jedna do obejrzenia, ale 300 km od domu :/ 4500 kosztuje.
Druga u mnie na wsi, ale ta już 6100. Trochę dużawo.

MS

Data: 2011-09-28 02:49:32
Autor: Jackare
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Użytkownik "Mat S" <fishbedNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j5pmf0$36k$1news.onet.pl...


Macie może jakieś typy w kategorii używanych japońskich 250tek? Lekkie i niewysokie... Pozycja raczej wyprostowana niż ścigaczowa.


Dla kobiety moto to powinno być jak sukienka - śliczne i dopasowane. Mpja sugestia to Kawasaki BJ 250 zobacz http://tinyurl.com/5w7lacg
--
Jackare

Data: 2011-09-28 09:54:26
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Macie może jakieś typy w kategorii używanych japońskich 250tek? Lekkie i niewysokie... Pozycja raczej wyprostowana niż ścigaczowa.


Dla kobiety moto to powinno być jak sukienka - śliczne i dopasowane. Mpja sugestia to Kawasaki BJ 250 zobacz http://tinyurl.com/5w7lacg


Nooo, Estrella już była na tapecie, ale za droga.
"Damskie" moto z oznaczeniem BJ... Niektóre by się mogły poobrażać...

MS

Data: 2011-09-28 16:12:06
Autor: PawelK vel Pablo
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
Dnia 269 roku bieżącego, Mat S zeznał(a) jak następuje:

Yamaha TW125 (fajna zabawka - mieszkam prawie na wsi, wiĂŞc moÂże i w
zimie by siĂŞ pouÂżywaÂło

Fajna ale za słaba, celuj w TW 200.

Jest kilka sztuk na rynku. Jeden gośc w Giżycku ma TW200 z hameryki
bodajże k8 i chce coś 12 tysi za nią.


--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 63kkm -> na sprzedaĹź
CBR600F F4i '02 27kkm "Laleczka"
Warszawa Gocław

Data: 2011-10-03 12:30:00
Autor: Mat S
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Użytkownik "PawelK vel Pablo" <e-mail@w.stopce> napisał w wiadomości news:20110928161206.2ba94ea1X61s.homelinux.net...
Dnia 269 roku bieżącego, Mat S zeznał(a) jak następuje:

Yamaha TW125 (fajna zabawka - mieszkam prawie na wsi, wiĂŞc moÂże i w
zimie by siĂŞ pouÂżywaÂło

Fajna ale za słaba, celuj w TW 200.

Jest kilka sztuk na rynku. Jeden gośc w Giżycku ma TW200 z hameryki
bodajże k8 i chce coś 12 tysi za nią.



hyhy, niezła cena. raczej nie dla mnie. widzę jedną 125 za 4500, ale 300 km od domu :/

MS

Data: 2011-11-10 13:54:00
Autor: amiguel
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Kobieta przede wszystkim powinna mieć auto niezawodne, a wiadomo - niezawodne znaczy w miarę nowe. Warto przegrzebać rynek w poszukiwaniu takich okazji, popytac o oferty w salonach. Moge polecić www.prestig-e.pl  , kupiłem tam kiedyś na całkiem dogodnych warunkach audice A8. warto dobrze się rozejrzec, zanim komus powierzymy niemałe w końcu pieniądze a oni dają naprawdę korzystne warunki kredytowe.

Data: 2011-11-10 14:00:37
Autor: AZ
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
On 2011-11-10, amiguel <jacekgibala@gmail.com> wrote:

Kobieta przede wszystkim powinna mieć auto niezawodne, a wiadomo - niezawodne znaczy w miarę nowe. Warto przegrzebać rynek w poszukiwaniu takich okazji, popytac o oferty w salonach. Moge polecić www.prestig-e.pl  , kupiłem tam kiedyś na całkiem dogodnych warunkach audice A8. warto dobrze się rozejrzec, zanim komus powierzymy niemałe w końcu pieniądze a oni dają naprawdę korzystne warunki kredytowe.

Spamerzy sa chyba jeszcze wiekszymi idiotami niz za jakich uwazaja
innych...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-11-10 15:36:47
Autor: Arni
Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?
W dniu 10.11.2011 15:00, AZ pisze:

Spamerzy sa chyba jeszcze wiekszymi idiotami niz za jakich uwazaja
innych...

skąd ta nuta wątpliwości?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
'99 Mazda 323F 2,0 DiTD

Dylemat zakupowy - starsza Japonia, nowe Chiny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona