Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dyrektywa Kiszczaka udoskonalona

Dyrektywa Kiszczaka udoskonalona

Data: 2012-10-24 13:40:42
Autor: Jusuf
Dyrektywa Kiszczaka udoskonalona
Sprawą wycieku z MSZ danych dotyczących pomocy rozwojowej powinna zająć się
sejmowa komisja spraw zagranicznych - uważają posłowie PiS. Wewnętrzna baza
danych MSZ dotycząca pomocy rozwojowej zawierająca m.in. opisy projektów z
ich celami politycznymi, kwoty na wsparcie opozycji białoruskiej, znalazła
się na ogólnodostępnym, amerykańskim portalu internetowym.

Ile pieniędzy i na jakie cele

Z pliku dostępnego w internecie można było uzyskać szczegółową wiedzę
dotyczącą polskiej pomocy rozwojowej na przestrzeni ostatnich pięciu lat.
Zestawienie pokazywało ile dokładnie pieniędzy nasz kraj przeznaczył dla
konkretnej organizacji, jakie były konkretne cele poszczególnych projektów,
a także kto był w nie zaangażowany.

Z informacji można się było dowiedzieć, że efektem realizacji innego
projektu miało być: "Stworzenie w społeczeństwie (...) centrów nacisku
społecznego na władze (...); Transformacja obecnego moralnego sprzeciwu
społeczeństwa (...) wobec losu represjonowanych w sprzeciw polityczny;
Przygotowanie sił opozycyjnych i aktywnych obywateli (...) do szerokiej
kampanii obywatelskiej przed wyborami".

Rezultatami innego projektu miały być: "osłabienie długofalowej polityki
reżimu mającej zastraszyć środowiska demokratyczne (...); mniejsza aktywność
funkcjonariuszy reżimu w zakresie udziału w prześladowaniach w wyniku
ujawniania i nagłaśniania ich personaliów (...); wzrost przyjaznych
nastrojów wobec Polski wśród (...) elit i zwykłych obywateli".

W opisie poszczególnych projektów znajdowały się też analityczne informacje
MSZ m.in. dotyczące tego ile osób może zostać represjonowanych i ile
pieniędzy zostanie przeznaczonych na pomoc dla nich.

Z danych, które znalazły się w Internecie można się też było dowiedzieć, że
resort spraw zagranicznych poprzez organizację pozarządową wspierał
niezależną prasę lokalną m.in. poprzez przekazywanie jej papieru. Celem
miało być wzmocnienie mniejszych gazet w stosunku do tych państwowych
dotowanych z budżetu.

Pojawia się pytanie o odpowiedzialność za losy ludzkie

Według przedstawicieli organizacji walczących o prawa człowieka na Białorusi
niektóre dane znajdujące się na portalu mogły być bezcenne dla służb
specjalnych obcych państw.

- Tak nie powinno być. Tak nie powinno się robić, gdyż jest to niebezpieczne
dla organizacji pozarządowych jakie działają na Białorusi, jak i na
Ukrainie. To może spowodować represje tych organizacji. Ta informacja
powinna być utajniona - powiedziała Natalia Radina, redaktor naczelna
portalu Karta97.

Działacz białoruskiej mniejszości narodowej w Polsce, szef Związku
Białorusinów w RP Eugeniusz Wappa zwrócił uwagę, że ujawnianie tego, kto i
jakie otrzymał środki powinno być transparentne, ale w warunkach
demokratycznych, natomiast nie w przypadku wspierania przez państwo polskie
ruchów niezależnych.

- Pojawia się pytanie o odpowiedzialność za losy ludzkie. Za takimi rzeczami
(jak ujawnienie zastrzeżonych danych) kryją się konkretne losy, konkretnych
ludzi, ich bezpieczeństwo, a nawet często życie - powiedział Wappa.

Sprawa oburza też przedstawicieli polskich organizacji zajmujących się
problematyką praw człowieka i demokracji. - Nie wyobrażam sobie, żeby tak
poufne, delikatne dane mogły opuścić komputery MSZ. Po aferze Alesia
Bialackiego lekkomyślność polskich urzędników miała być ograniczone. Widzę,
że ciągle podobne przypadki mają miejsce. Nie możemy obcym wywiadom dawać
twardych dowodów. Poważne pytanie: czy urzędnicy zrobili to celowo czy przez
głupotę - powiedział Tomasz Pisula z fundacji Wolność i Demokracja

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki przyznaje, że dane, jakie znalazły się w
internecie były "delikatne" i nie powinny się znaleźć w domenie publicznej.
Podkreślił jednak, że nie były one objęte ustawą o ochronie informacji
niejawnych.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

 "Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować rożne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować istniejące
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewódzkim, a
także na szczeblach podstawowych, musza być one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnić operacyjne możliwości oddziaływania na te
organizacje, kreowania ich działalności i kierowania ich polityka." -

Czeslaw Kiszczak, luty 1989 rok,na posiedzeniu kierownictwa MSW


-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -  -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2012-10-24 17:10:14
Autor: Przemysław M.
Dyrektywa Kiszczaka udoskonalona
Dnia Wed, 24 Oct 2012 13:40:42 +0200, Jusuf napisaů(a):

Sprawŕ wycieku z MSZ danych dotyczŕcych pomocy rozwojowej powinna zajŕă sić
sejmowa komisja spraw zagranicznych - uwaýajŕ posůowie PiS.

Proponujć by PiS zajŕů sić sprawŕ Smoleńska. Niech skończŕ jednŕ sprawć
zanim zůapiŕ sić za kolejnŕ!
--

ĽMusimy pamićtaă, ýe aby zwycićýyă, trzeba pamićtaă o maksymie
 Józefa Piůsudskiego  zwycićýyă i spoczŕă na laurach to klćska, byă
 zwycićýonym, a nie ulec to zwycićstwoĄ  - powiedziaů Jarosůaw Kaczyński.

Dyrektywa Kiszczaka udoskonalona

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona