Data: 2021-03-17 17:00:13 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dyscyplinarki | |
W dniu 17.03.2021 o 16:08, Kviat pisze:
Ale nie mam złudzeń, że coś z tego wyniknie, dopóki reżim nie zostanie Moim zdaniem możesz się zdziwić. Pozbawienie wolności samo w sobie jest przestępstwem. Zupełnie nie rozumiem, czemu rzecznik wnosi o postępowania dyscyplinarne. To pewnie też, ale przede wszystkim karne. I już nie chodzi o sam fakt zatrzymania i jego podstawy, tylko braku protokołu zatrzymania. Oni nie byli w ogóle zatrzymani. Oni zostali pozbawieni wolności. Zatrzymanie, to instytucja powodująca, że pozbawienie wolności jest legalne. Z tym, że jest to połączone ze sporządzeniem protokołu. Gdyby był protokół, to można by było dopiero wówczas się zacząć zastanawiać na ile zatrzymanie było zasadne. No i tu już można by rozważać postępowanie dyscyplinarne, czy karne z 231kk. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2021-03-17 17:17:50 | |
Autor: Shrek | |
Dyscyplinarki | |
W dniu 17.03.2021 o 17:00, Robert Tomasik pisze:
Zupełnie nie rozumiem, czemu rzecznik wnosi o Dlatego, że na karnym łapę trzyma ziobrokurator. -- Shrek |
|
Data: 2021-03-18 11:46:30 | |
Autor: Olin | |
Dyscyplinarki | |
Dnia Wed, 17 Mar 2021 17:17:50 +0100, Shrek napisał(a):
Dlatego, że na karnym łapę trzyma ziobrokurator. Z osłupieniem przeczytałem, że ziobrotura pozwala sobie na szokujące działania: <<Ale krakowska prokuratura wzięła pod lupę także pracę policji podczas demonstracji. Chodzi o opisywane przez "Wyborczą" brutalne interwencje policjantów wobec panów Marcina i Piotra (nie znają się) w dniu 9 grudnia. Pan Marcin nie był czynnym uczestnikiem protestu, stał z boku na chodniku, przyglądając się zgromadzeniu na pl. Matejki (jego żona była wówczas w pobliżu na zakupach). W pewnym momencie, jak relacjonował, zauważył przedmiot leżący między butami. Gdy sięgnął po niego, został chwycony od tyłu za ręce przez policjantów, którzy zarzucili mu, że chciał ukraść policyjną czapkę. Żądali dowodu osobistego, którego nie miał przy sobie. Jak relacjonował, policjanci zaciągnęli go do radiowozu, wykręcili boleśnie ręce, założyli kajdanki. Został też przygnieciony do podłogi. Policjanci zdjęli mu kajdanki dopiero po podaniu personaliów. Na koniec usłyszał, że odpowie za kradzież policyjnej czapki, stawianie oporu, udział w nielegalnej demonstracji. Mężczyzna do dziś ma problemy z czuciem w wykręconej dłoni. Policja twierdzi, że mężczyzna miał chować czapkę pod kurtką, nie reagował na polecenia, był pobudzony. Podczas tej samej demonstracji policja zatrzymała także pana Piotra. Gdy policjanci szczelnym kordonem otoczyli grupę młodych ludzi, zamykając w tzw. kotle, jeden z funkcjonariuszy siłą, bez żadnego powodu wyciągnął go na zewnątrz. Mężczyzna opowiadał potem "Wyborczej", że był za szyję wleczony do radiowozu i przyduszany. - Nie mam wątpliwości, że była to próba zastraszenia - mówił potem. W zawiadomieniu, które trafiło do prokuratury jeszcze w grudniu, mec. Tomasz Banaś, reprezentujący obu mężczyzn, zarzuca policjantom przekroczenie uprawnień i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pana Marcina. Prokuratura po wielotygodniowej weryfikacji zdecydowała się w końcu na wszczęcie śledztwa w sprawie działań policjantów wobec obu mężczyzn. Jest prowadzone pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy oraz spowodowania uszkodzeń ciała u pana Marcina - Mój klient dalej odczuwa konsekwencje zdrowotne, nie ma czucia w części dłoni - podkreśla mec. Banaś.>> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26889408,liderki-jesiennych-strajkow-stana-przed-sadem-policja-takze.html -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, żeby rozpalić grilla." autor nieznany http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2021-03-18 12:52:14 | |
Autor: Olin | |
Dyscyplinarki | |
Dnia Wed, 17 Mar 2021 17:17:50 +0100, Shrek napisał(a):
Dlatego, że na karnym łapę trzyma ziobrokurator. Z osłupieniem przeczytałem, że ziobrotura pozwala sobie na szokujące działania: <<Ale krakowska prokuratura wzięła pod lupę także pracę policji podczas demonstracji. Chodzi o opisywane przez "Wyborczą" brutalne interwencje policjantów wobec panów Marcina i Piotra (nie znają się) w dniu 9 grudnia. Pan Marcin nie był czynnym uczestnikiem protestu, stał z boku na chodniku, przyglądając się zgromadzeniu na pl. Matejki (jego żona była wówczas w pobliżu na zakupach). W pewnym momencie, jak relacjonował, zauważył przedmiot leżący między butami. Gdy sięgnął po niego, został chwycony od tyłu za ręce przez policjantów, którzy zarzucili mu, że chciał ukraść policyjną czapkę. Żądali dowodu osobistego, którego nie miał przy sobie. Jak relacjonował, policjanci zaciągnęli go do radiowozu, wykręcili boleśnie ręce, założyli kajdanki. Został też przygnieciony do podłogi. Policjanci zdjęli mu kajdanki dopiero po podaniu personaliów. Na koniec usłyszał, że odpowie za kradzież policyjnej czapki, stawianie oporu, udział w nielegalnej demonstracji. Mężczyzna do dziś ma problemy z czuciem w wykręconej dłoni. Policja twierdzi, że mężczyzna miał chować czapkę pod kurtką, nie reagował na polecenia, był pobudzony. Podczas tej samej demonstracji policja zatrzymała także pana Piotra. Gdy policjanci szczelnym kordonem otoczyli grupę młodych ludzi, zamykając w tzw. kotle, jeden z funkcjonariuszy siłą, bez żadnego powodu wyciągnął go na zewnątrz. Mężczyzna opowiadał potem "Wyborczej", że był za szyję wleczony do radiowozu i przyduszany. - Nie mam wątpliwości, że była to próba zastraszenia - mówił potem. W zawiadomieniu, które trafiło do prokuratury jeszcze w grudniu, mec. Tomasz Banaś, reprezentujący obu mężczyzn, zarzuca policjantom przekroczenie uprawnień i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pana Marcina. Prokuratura po wielotygodniowej weryfikacji zdecydowała się w końcu na wszczęcie śledztwa w sprawie działań policjantów wobec obu mężczyzn. Jest prowadzone pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy oraz spowodowania uszkodzeń ciała u pana Marcina - Mój klient dalej odczuwa konsekwencje zdrowotne, nie ma czucia w części dłoni - podkreśla mec. Banaś.>> https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26889408,liderki-jesiennych-strajkow-stana-przed-sadem-policja-takze.html -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, żeby rozpalić grilla." autor nieznany http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2021-03-18 09:08:19 | |
Autor: Astralny RÄbajĹo | |
Dyscyplinarki | |
Olin napisał(a):
Dnia Wed, 17 Mar 2021 17:17:50 +0100, Shrek napisał(a): > Dlatego, że na karnym łapę trzyma ziobrokurator. GWno coraz ładniejsze bajki pisze. Ot, na ulicy stał sobie człowiek i między nogami nagle zobaczył czapkę:) OT. p.Piotr Niemczyk KODy, pierwszy UOP https://pbs.twimg.com/media/Cv6jakRW8AAAPy3?format=jpg&name=small cyt. Instrukcja UOP nr 0015/92 wydana została w październiku 1992 przez dyrektora Biura Analiz i Informacji UOP Piotra Niemczyka. W oparciu o tę instrukcję miał powstać tzw. zespół pułkownika Jana Lesiaka, który w 1993 opracował plany działań operacyjnych UOP, których elementem miała być inwigilacja przywódców antywałęsowskiej prawicy. Zamierzano ich kompromitować m.in. przy wykorzystaniu tajnych agentów UOP w środowiskach prawicowych. Do zespołu pułkownika Lesiaka wchodzić mieli zarówno byli oficerowie SB, jak i ludzie z naboru do UOP po 1990 Bianka Mikołajewska = okopressy .... szefową zespołu śledczego portalu internetowego OKO.press Zawarła związek małżeński z Piotrem Niemczykiem Wnioski? Kiedyś walili w prawaków i dziś walą w prawaków. Stasiek 10-12 minuta https://youtu.be/WxZxSsXvcCk |
|
Data: 2021-03-17 19:14:48 | |
Autor: Kviat | |
Dyscyplinarki | |
W dniu 17.03.2021 o 17:00, Robert Tomasik pisze:
W dniu 17.03.2021 o 16:08, Kviat pisze: Obym się zdziwił. Pozbawienie wolności samo w sobie jest Czyli złapaliście tych funkcjonariuszy, którzy trzymali w kotłach pokojowo protestujących ludzi, którzy nie byli agresywni i nie łamali prawa? Tych, co skuwali kajdankami ludzi którzy niczego złego nie zrobili i nie popełnili żadnego wykroczenia czy przestępstwa, pryskali gazem, wsadzali do radiowozów i wywozili na drugi koniec miasta, a potem kazali tym ludziom robić nago przysiady też złapaliście? A co z tymi, którzy po cywilnemu teleskopowymi pałami bili kobiety? W którym areszcie siedzą? Zupełnie nie rozumiem, czemu rzecznik wnosi o Może dlatego, że policja sama nie potrafi złapać przestępców i chce ich zmotywować żeby zajęli się robotą za którą płacą im obywatele? To pewnie też, ale przede wszystkim karne. I No to do roboty. Na co czekacie? Na kolejne pismo od RPO? Wystarczy obejrzeć kilka dostępnych publicznie filmów w internecie i rozpoznać kolegów (niektórzy dla ułatwienia podają do kamery nazwisko, stopień, a czasem nawet z jakiej są komendy). Zapełnicie po brzegi areszty i statystyki wykrywalności wam się poprawią. Same zalety. Może jakaś premia za wykrywalność wpadnie? już nie chodzi o sam fakt zatrzymania i jego podstawy, tylko braku Zawsze można sprawdzić, czy powód wpisany do protokołu jest prawdziwy. Macie tyle do zrobienia, a nudzicie się pod pomnikami i pod domem prezesa. Powrotu do zdrowia życzę. Piotr |
|
Data: 2021-03-17 19:31:11 | |
Autor: TomN | |
Dyscyplinarki | |
Kviat w <news:60524718$0$545$65785112news.neostrada.pl>:
Gdyby był protokół, to można by było dopiero wówczas się zacząćZawsze można sprawdzić, czy powód wpisany do protokołu jest prawdziwy. Załączam link do zdjęcia poglądowego przestępcy: <https://li0.rightinthebox.com/webp_desc_image/201707/txowyt1500022730035.jpg?fmt=webp&com=1&v=1> To akurat jest typowy przestępca z okolic miasta POLICE... A tu taki dorastający przestępca: https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTLHMytwsJEhtO48CnVtZWbfxEWpFusCxexT_8ljaAv1uhi7kI1gT_lahl3R3MP1AqoHyY_SZs&usqp=CAc -- 'Tom N' |
|
Data: 2021-03-17 22:05:34 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dyscyplinarki | |
W dniu 17.03.2021 o 19:31, TomN pisze:
Załączam link do zdjęcia poglądowego przestępcy: Nazywanie przypadkowych osób przestępcami jest kiepskim pomysłem w mojej ocenie. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2021-03-17 22:04:22 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Dyscyplinarki | |
W dniu 17.03.2021 o 19:14, Kviat pisze:
Zawsze można sprawdzić, czy powód wpisany do protokołu jest prawdziwy. O ile istnieje protokół. Macie tyle do zrobienia, a nudzicie się pod pomnikami i pod domem prezesa. My, tzn. kto? Bo ja pod żadnym pomnikiem się nie nudzę, a tym bardziej pod domem prezesa. Dlaczego zresztą miałbym sie w takich miejscach nudzić? -- Robert Tomasik |