Data: 2009-10-22 02:27:32 | |
Autor: numbers | |
Dystrykt 9 | |
On 16 Paź, 23:54, numbers <numb...@op.pl> wrote:
<ciach> Witam wszystkich i dzieki za odpowiedzi! Widze, ze dyskusja o filmie SF przebiega "jak ksiazka pisze" : mamy nerdowskie analizy, spory o definicje i nerwowych frustratow! Ale do rzeczy. Z perspektywy tygodnia film wyglada nieco inaczej - piszac poprzedni post mialem ciagle w glowie huk wystrzalow. Filmowi nie mozna oczywiscie odmowic oryginalnosci. Technicznie zrealizowany jest bezblednie, choc ujecia "z reki" strasznie mnie wkurzaja. Bardzo sprytnie poprowadzona narracja. Rozumiem, ze calosc moze sie podobac, rs nawet twierdzi ze to najlepsze SF dekady... Ale, kurde, film dla mnie naprawde byl zbyt krwawy. Moze sie starzeje. Mialem wrazenie, ze caly ten pomysl z obcymi uchodzcami zamknietymi w obozach to tylko pretekst, zeby w drugiej polowie filmu pokazac straszliwy rozpierdol. Byc moze powinienem obejrzec go jeszcze raz - tym razem na zimno? Moze tym razem pierwsze chlapniecie flakow na kamere az tak mnie nie zjezy? pozdrawiam, n. |
|
Data: 2009-10-22 10:41:21 | |
Autor: rs | |
Dystrykt 9 | |
On Thu, 22 Oct 2009 02:27:32 -0700 (PDT), numbers <numbers@op.pl>
wrote: On 16 Paź, 23:54, numbers <numb...@op.pl> wrote: pogrzeb troche w troche mniej popularnych mnediach na okolicznosc jak wygladaja sprawy egzystencji i przesiedlania takich istniejacych obozow w afryce. ludzie tam gina czesto tysiacami. tych pare rozstrzelanych krewetek nawet w pelni nie oddaje ogromu dramatu jaki tam sie odbywa. <rs> |
|
Data: 2009-10-22 13:04:12 | |
Autor: numbers | |
Dystrykt 9 | |
On 22 Paź, 16:41, rs <no.addr...@no.spam.pl> wrote:
On Thu, 22 Oct 2009 02:27:32 -0700 (PDT), numbers <numb...@op.pl> <TUC> >Ale, kurde, film dla mnie naprawde byl zbyt krwawy. Moze sie starzeje. THX rs, ale ja o tym calym syfie wiem z tzw. pierwszej reki! I wlasnie o to mi chodzi. Kto zauwazy analogie do swiata ktory nas otacza ? Dziennikarze i ludzie zainteresowani sledzeniem wojen? Moge sie zalozyc, ze 99 procent widowni z dowolnie wybranego seansu nie bedzie miala pojecia, dlaczego "statek zatrzymal sie nad Johannesburgiem" ! Dlatego uwazam, ze lokalizacja filmu i cale otoczenie jest pretekstem, sprytnym zabiegiem marketingowym obliczonym na takie wlasnie reakcje - niech mozgowcy zlapia sie na oczywiste odniesienia, a reszta jesli dotrwa do 35 minuty dostanie to, na co przyszla. Mamy tzw "nieglupi" film SF - ktory w pewnym momencie zamienia sie w jeden z najlepszych "run & gun". Jest to idealna sytuacja typu wilk syty i owca cala. Byc moze wielu z was powie, ze wlasnie na tym polega dobre kino SF. Nie wiem, niestety nie znam sie na kinie SF (zeby tylko SF!), wychowalem sie na bzdurach w ktorych Prime jest dobry, a Megatron zly. Byc moze dlatego Dystrykt 9 tak mnie zdezorientowal. Naprawde, po raz pierwszy od bardzo dawna nie wiem co mam o tym filmie myslec. Jedno jest pewne, obok Dystryktu 9 nie mozna przejsc obojetnie. Czy bedzie to film ktory spolaryzuje kinomanow wedlug reguly love/hate - tego nie wiem, wiem natomiast, ze musze odszczekac moja pierwsza opinie na temat filmu. Jesli ktos tylko moze powinien to zobaczyc i osadzic samodzielnie. pozdrawiam, numbers |
|
Data: 2009-10-22 17:37:51 | |
Autor: rs | |
Dystrykt 9 | |
On Thu, 22 Oct 2009 13:04:12 -0700 (PDT), numbers <numbers@op.pl>
wrote: On 22 Paź, 16:41, rs <no.addr...@no.spam.pl> wrote: i dlatego wlasnie nasz madry bog dal nam grupy dyskusyjne, zeby takim klientom, ktorzy w tym filmie dostrzegli jedynie strzelanke, otwierac oczy, jesli sobie oczywiscie na to pozwola. moze po tylu liniach wklepanych na ten temat, ktorys z nich sie moze chociaz zastanowi. Byc moze wielu z was powie, ze wlasnie na tym polega dobre kino SF. jak pisala Jonanna i bardzo dobrze, ze nie wiesz. wazne, ze wiesz ze nie wiesz i ci to przeszkadza. to dobry poczatek. <rs> |
|
Data: 2009-10-22 22:28:53 | |
Autor: Joanna Czaplińska | |
Dystrykt 9 | |
Użytkownik numbers napisał:
Naprawde, po raz pierwszy od bardzo dawna nie wiem co mam o tym filmie myslec. OK, to dobry moment, żeby się włączyć do dyskusji :) Przede wszystkim - to taka seksistowska uwaga - nie dziel widzów na kobiety (znaczy komedia romantyczna) i mężczyzn (znaczy nawalanka). Jeśli nie wiesz, co myśleć o filmie, to znaczy, że o nim myślisz. Czyli że zapadł w pamięć. Czyli że jednak coś takiego w nim było, co warte było wydania tych paru złotych na bilet i dwóch godzin w kinie. Dla mnie to najlepszy obraz SF od paru lat. Hm... od ładnych paru lat. Piszesz, że nie znasz się na SF. Dobra SF =- czy to literatura, czy film - zresztą jak każdy inny gatunek, powinna wyznaczać się tym, że primo jest dobrze opowiedziana, secundo - niesie w sobie trochę więcej treści niż sama opowieść. Tertio - nosi w sobie nowe ujęcie problemu, zagadnienia, motywu - a w SF wiele motywów jest ogranych i wyeksplowatowanych do imentu i twórcy często świadomie parodiują, bo nie mają innego pomysły. District 9 spełnia wszystkie trzy warunki, by być filmem ponadprzeciętnym, zwłaszcza ponadprzeciętnym SF, bo SF, wbrew pozorom, ma nam coś powiedzieć o nas samych, ludziach, a nie obcych, których przecież nie znamy. BTW, a propos lokalizacji fabuły, aktorów itp. - ro był naprawdę orzeźwiający łyk innego akcentu :) Joanna |
|
Data: 2009-10-23 10:20:03 | |
Autor: Ghost | |
Dystrykt 9 | |
Użytkownik "Joanna Czaplińska" <joannna0@usunto.op.pl> napisał w wiadomości news:hbqfaf$smm$1news.onet.pl... BTW, a propos lokalizacji fabuły, aktorów itp. - ro był naprawdę orzeźwiający łyk innego akcentu :) Polecam Goodbye Bafana. |
|
Data: 2009-10-23 10:16:55 | |
Autor: Ghost | |
Dystrykt 9 | |
Użytkownik "numbers" <numbers@op.pl> napisał w wiadomości news:9d81a906-8b3e-429b-b339-74b9192ba68al33g2000vbi.googlegroups.com... On 22 Paź, 16:41, rs <no.addr...@no.spam.pl> wrote: On Thu, 22 Oct 2009 02:27:32 -0700 (PDT), numbers <numb...@op.pl> THX rs, ale ja o tym calym syfie wiem z tzw. pierwszej reki! Ta anlogia jest tak oczywista, ze dzis tylko idiota nie zauwazy. Dziennikarze i ludzie zainteresowani sledzeniem wojen? Moge Zle. Ci ktorzy nie pokojarzyli teraz maja szanse, dzieki gadkom szmatkom ludzi zorientowanych zrozumiec pewne rzeczy. |
|
Data: 2009-10-22 19:00:44 | |
Autor: Protz | |
Dystrykt 9 | |
Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.pl> napisał obozow w afryce. ludzie tam gina czesto tysiacami. i to nie tylko od kul ale czesto w bardziej 'spektakularny' sposób. tych pare Protz |
|
Data: 2009-10-22 14:22:48 | |
Autor: rs | |
Dystrykt 9 | |
On Thu, 22 Oct 2009 19:00:44 +0200, "Protz" <nie@mam.pl> wrote:
no wlasnie, a tu pare kropelek ketchupu ludziom odbior utrudnia. jakas delikatna ta widownia dzis. moze to efekt zmian klimatycznych. <rs> |
|
Data: 2009-10-22 13:26:19 | |
Autor: Street Fighter | |
Dystrykt 9 | |
Użytkownik numbers napisał:
Ale, kurde, film dla mnie naprawde byl zbyt krwawy. Ale to jest subiektywne po prostu. Moze sie starzeje. Oooo z cala pewnoscia ;) Mialem wrazenie, ze caly ten pomysl z obcymi uchodzcami zamknietymi w Nie no caly film to pretekst, zeby pokazac rozpierdol ;) Byc moze powinienem obejrzec go jeszcze raz - tym razem na zimno? Moze Odetchnij, poczekaj. Za pl roku wyjdzie na DVD pewnie. Jak sobie wtedy przypomnisz o filmie (albo pozniej) i stwierdzisz, ze jednak wspominasz go "jakos" i pamietasz, i zachcesz obejrzec znow - obejrzyj :) A wtedy to bedzie znaczylo, ze film jest dobry, bo kto oglada dwa razy kiepski film. U mnie dobre filmy rozpoznaje po tym, ze... stoja potem na polce DVD i sa co jakis czas ogladane... :) A jak po pol roku nie bedziesz pamietal o D9 - znaczy, ze.... nie warto ogladac ponownie... |