Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera, walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, że Kaźmierczak prawdopodobnie walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

-- "Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z jego dziadkiem)

rozbawiony po pachy

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Am 22.03.2013 10:39, schrieb Bogdan Idzikowski:

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera,
walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych
wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, Ĺźe KaĹşmierczak prawdopodobnie
walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

--
"Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z
jego dziadkiem)

rozbawiony po pachy

Panie kolego, podobno hrabia Przewalski czul sie Polakiem oraz splodzil pozniejszego "Wielkiego jezykoznawce". Powod do dumy?
ln.

--
"As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law)

Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:kihhd7$g64$2online.de...

Am 22.03.2013 10:39, schrieb Bogdan Idzikowski:

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera,
walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych
wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, Ĺźe KaĹşmierczak prawdopodobnie
walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

--
"Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z
jego dziadkiem)

rozbawiony po pachy

Panie kolego, podobno hrabia Przewalski czul sie Polakiem oraz splodzil pozniejszego "Wielkiego jezykoznawce". Powod do dumy?

Panie kolego. To jest odchodzenie od meritum. Ale niech to!
Ten, co spłodził konia zwanego póżniej jego nazwiskiem (bo jakże inaczej, wszak to jego potomek)?
Oczywisty powód do dumy. Stworzył nową rasę! A jeśli są dodatkowo językoznawcami? A cóż to szkodzi?

rozbawiony po pachy

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:514c4d71$0$1217$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał w wiadomości
news:kihhd7$g64$2online.de...

Am 22.03.2013 10:39, schrieb Bogdan Idzikowski:

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera,
walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych
wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, Ĺźe KaĹşmierczak prawdopodobnie
walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

--
"Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z
jego dziadkiem)

rozbawiony po pachy

Panie kolego, podobno hrabia Przewalski czul sie Polakiem oraz splodzil
pozniejszego "Wielkiego jezykoznawce". Powod do dumy?

Panie kolego. To jest odchodzenie od meritum.

To nie jest odchodzenie od merituum. Mowa jest o pokrewienstwie ludzi, nie koni

 Ale niech to!

Ten, co spłodził konia zwanego póżniej jego nazwiskiem (bo jakże inaczej,
wszak to jego potomek)?
Oczywisty powód do dumy. Stworzył nową rasę! A jeśli są dodatkowo
językoznawcami? A cóż to szkodzi?

Kon ktory mowi? Nic nie szkodzi...

rozbawiony po pachy

Na zdrowie wiejski glupku!

Użytkownik "leszek niewiadomski" <leszek@invalid.invalid> napisał w wiadomości news:kihhd7$g64$2online.de...

Am 22.03.2013 10:39, schrieb Bogdan Idzikowski:

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera,
walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych
wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, Ĺźe KaĹşmierczak prawdopodobnie
walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

--
"Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z
jego dziadkiem)

rozbawiony po pachy

Panie kolego, podobno hrabia Przewalski czul sie Polakiem oraz splodzil pozniejszego "Wielkiego jezykoznawce".

Ale to nie ten od koni.
Bardziej prawdopodobnym jest, ze ojcem Jozefa Wisarionowicza byl brat Przewalskiego-podroznika, rosyjski oficer stacjonujacy w Gruzji (i niekonie czul sie Polakiem).
j

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:514c26ee$0$1255$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera, walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, że Kaźmierczak prawdopodobnie walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

-- "Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z jego
dziadkiem)

Dopasowal Idzikowski - mistrz analogi przedszkola nr 1.
Dodaj jeszcze Bogusiu, ze Hallerowiec Kazimierczak w polskim mundurze gasil Berlin benzyna, a wszystko bedzie juz pasowac.

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:kiir17$90o$2node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:514c26ee$0$1255$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera, walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, że Kaźmierczak prawdopodobnie walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

-- "Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z jego
dziadkiem)

Dopasowal Idzikowski - mistrz analogi przedszkola nr 1.
Dodaj jeszcze Bogusiu, ze Hallerowiec Kazimierczak w polskim mundurze gasil Berlin benzyna, a wszystko bedzie juz pasowac.

A ty zatykałeś sztandar na Reichstagu! Wszystko pasuje.
Krzyknij jeszcze: "mamo, ja wariat, kup mi komisariat"

ubawiony po czubek nosa

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:514d6120$0$1265$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:kiir17$90o$2node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:514c26ee$0$1255$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "˙z zɹoƃǝzɹƃ" <667@glosrydzyka.org> napisał w wiadomości
news:kih7tr$lrc$1speranza.aioe.org...

Ludwik Kaźmierczak, dziadek kanclerz Niemiec Angeli Merkel, był
prawdopodobnie żołnierzem tzw. błękitnej armii Józefa Hallera, walczącej w
czasie I wojny światowej u boku Francuzów, a po 1918 roku biorącej udział
m.in. w wojnie polsko-bolszewickiej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Ludwik Kaźmierczak w roku 1915 został zmobilizowany, jako 19-latek, do
niemieckiej armii. Trafił na front zachodni, gdzie - według różnych wersji
- dostał się do francuskiej niewoli lub uciekł z armii. Mieszkający w
Poznaniu potomkowie Kaźmierczaka mają zdjęcie na którym widać jak dziadek
obecnej kanclerz Niemiec ma na sobie mundur, ktĂłry niemal na pewno jest
mundurem szeregowego żołnierza armii Józefa Hallera. Po oznaczeniach
znajdujących się na mundurze można wywnioskować, że Kaźmierczak służył w
1. pułku strzelców, albo w 1. pułku artylerii tejże armii. Zdjęcie
zrobiono w 1919 roku - oznacza to, że Kaźmierczak prawdopodobnie walczył w
barwach polskiego wojska w czasie wojny polsko-bolszewickiej.

Po wojnie Ludwik Kaźmierczak zamieszkał w Berlinie, skąd pochodziła jego
narzeczona. Został policjantem, a jego syn - Horst - ojciec kanclerz
Niemiec nosił już nazwisko Kesner, ponieważ Ludwik zdecydował się
zniemczyć nazwisko.

http://www.wprost.pl/ar/392821/Dziadek-Angeli-Merkel-walczy-o-woln-Polsk/

-- "Niech będzie przeklęty bóg ojciec i syn i duch i matka najświętsza i
całe królestwo niebieskie!"

I co z tego wynika?
Merkel jest zdrajcą Niemiec, pachołkiem Polski na usługach Tuska?
(dopasowuję oskarżenia Merkel na podstawie oskarżeń Tuska w związku z jego
dziadkiem)

Dopasowal Idzikowski - mistrz analogi przedszkola nr 1.
Dodaj jeszcze Bogusiu, ze Hallerowiec Kazimierczak w polskim mundurze gasil Berlin benzyna, a wszystko bedzie juz pasowac.

A ty zatykałeś sztandar na Reichstagu! Wszystko pasuje.

No widzisz Bogusiu, jaki ten swiat prosty?