Data: 2010-03-12 14:21:49 | |
Autor: Hans Kloss | |
Dziadek w piratach | |
"[...] Trudno ustalić, ile razy marszałek Jamajka Komorowski
opowiedział już tę historię.[...]Dawno dawno temu, kiedy pan Komorowski dziadek jeszcze nie przypuszczał, że jego wnuk zostanie kandydatem na kandydata na prezydenta z partii o dźwięcznie brzmiącej nazwie peło zarejestrowanej w wolnej i niepodległej Polsce z numerkiem trzy, ów pływał sobie z kolegami statkiem po Wołdze[...] dziadek marszałka Jamajki Komorowskiego przemycał zboże i zarabiał na tym niezłe kokosy. Wiadomo: głód, wojna, ludziska szwendają się po gościńcach, a każdy chowa obrzyna i na kilometr widać mu wredną gębę. Żeby w miarę spokojnie pływać po Wołdze dziadek marszałka Jamajki Komorowskiego musiał opłacać się różnego rodzaju komendantom i naczelnikom.[...]Biznes kwitł, statek śmigał, wojsko i bandy machały z brzegu chusteczkami, a czasem nawet wiwatowały, kiedy łapówa szła w barterze, bo dzień wcześniej dziadek marszałka Jamajki Komorowskiego zboże w ziarnie w cudowny sposób przemienił w zboże w płynie.[...] I tak, pewnego dnia, statek zawitał do portu. Tego samego co zwykle, jak ileś tam razy wcześniej. Dziadek marszałka Jamajki Komorowskiego zostawił swoich towarzyszy na łajbie, a sam z kolegą udał się szybkim truchtem do pobliskiego burdelu. Nie wiedział, że łapówka, którą ostatnio wziął miejscowy komendant garnizonu, nagle zdezaktualizowała się [...]W mieście rządził od kilku dni nowy bonzo, i kiedy doniesiono mu, że na nabrzeżu stoi jakiś statek ze zbożem i rżnie głupa, wysłał umyślnego po swoje honorarium. Marynarze powiedzieli, że już płacili jak płynęli w tamtą stronę i żeby się walił na ryj. Bonzo stwierdził, że nie ma co z chamami gadać i nie myśląc o przyszłych zyskach kazał statek zwyczajnie zatopić, a załogę rozstrzelać. Uczyniono to bardzo sprawnie [...]Nad ranem, kiedy już w zasadzie było za późno, dziadek dotoczył się chwiejnym krokiem do portu i będąc wciąż pod wpływem swego rodzaju nostalgii, skonstatował, że nie ma co zbierać, a w ogóle gówno to wszystko warte. Tak zaczęła się legenda, że ród Komorowskich wsławił się patriotyzmem na Litwie[...]"Ale przeżył" -- ponoć marszałek Jamajka Komorowski tak zawsze podsumowywał tę historię" Całość na: http://referent-bulzacki.blogspot.com/2010/03/piraci-marszaka-jamajki-komorowskiego.html A mnie zadziwia ta uporczywa namiętność do burdeli, idąca wśród pełowców najwyraźniej z dziada-pradziada na wnuki i prawnuki. Chyba dziedziczna? J-23 |
|
Data: 2010-03-12 14:36:09 | |
Autor: Hans Kloss | |
Dziadek w piratach | |
On 12 Mar, 23:28, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:
ubecka my l nie umrze... Z dziada pradziada Masz na myśli palikocizmy pełowców względem Prezydenta RP, pierdolenie o "małpeczkach", alkoholizmie, syfilisie i śmierdzących skarpetkach panów Kaczyńskich? A może ściganie ich potwornych zbrodni- owych laptopów i dorszy za 8,16? Wiesz, że chyba masz rację- to rzeczywiście mogą być ubeckie ciągotki. J-23 |
|
Data: 2010-03-12 23:39:04 | |
Autor: Lorn | |
Dziadek w piratach | |
Hans Kloss pisze:
On 12 Mar, 23:28, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote: Wąchałeś ich skarpetki? :> A może ściganie ich potwornych zbrodni- owych Te haczyki Kaczyńskich to iście ubeckie zagranka... :> Prawa jazdy się nie dorobili to trzeba zamieszać... :> Ej... Nie powinieneś mnie ignorować? :> Kłamca. -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2010-03-12 14:58:11 | |
Autor: Hans Kloss | |
Dziadek w piratach | |
On 12 Mar, 23:39, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:
Te haczyki Kaczyńskich to iście ubeckie zagranka... :> Jesteś najwyraźniej jebnięty centralnie w głowę owym dorszem za 8..16, że przypomnę "zagranka" Jarucką, "zagranka" Szeremietiewem czy "zagranka" świętą Blidą, bynajmniej nie autorstwa kaczorów a nawet jakby wręcz przeciwnie ;). A to ze jesteś na liście ignorowanych to oznacza ze cię będę ignorował wtedy kiedy mi na to przyjdzie ochota- w stosunku do pozostałych czuję się w obowiązku udzielać odpowiedzi i dążyć do zbliżenia stanowisk. J-23 |
|
Data: 2010-03-13 00:03:17 | |
Autor: Lorn | |
Dziadek w piratach | |
Hans Kloss pisze:
On 12 Mar, 23:39, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote: Tyle się naprodukowałeś, a to znaczy jedno... Żeś jebnięty. :> Więc może zacznij mnie ignorować, żebyś nie musiał robić z siebie debila... Wiesz, tak na przyszłość. :> Jedyne co mnie jebnęło to brak inteligencji Jarusia i jego brata :> Twoja zresztą też. :> Wy coś w sobie macie, że się do siebie przyciągacie... 'O kurczę, rymuję' :> -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2010-03-12 15:22:22 | |
Autor: Hans Kloss | |
Dziadek w piratach | |
On 13 Mar, 00:03, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote:
Tyle się naprodukowałeś, Nie rób sobie wyrzutów, zrobiłem to w czynie społecznym, mimochodem i właściwie z czystych nudów ;). A debila robię z ciebie- wlasnie wykazałem jak bardzo twoje bredzenia o "haczykach Kaczyńskich" są gówno warte. Nie tobie, innym grupowiczom bo ty jesteś całkowicie zaimpregnowany na wszelkie racjonalne argumenty ;) J-23 |
|
Data: 2010-03-13 00:39:01 | |
Autor: Lorn | |
Dziadek w piratach | |
Hans Kloss pisze:
On 13 Mar, 00:03, Lorn <ateag...@poczta.fm> wrote: Nie mam tokowych... :> Miałeś moją skromną osobę ignorować... Cieszę się, że jest inaczej, ale kłamcą pozostajesz. :> -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2010-03-13 08:43:23 | |
Autor: .heÂŽsk. | |
Dziadek w piratach | |
On Fri, 12 Mar 2010 14:36:09 -0800 (PST), Hans Kloss
<mrdevilyn@gmail.com> wrote: Masz na myśli palikocizmy pełowców względem Prezydenta RP, pozwolmy mowic faktom... na poczatek gruzja ;o) cyrk z "pobita" aktorka, "dlugi sie umorzy!", "spieprzaj dziadu!" - o czym to swiadczy ? pierdolenie o "małpeczkach", kancelaria prezia potwierdzila zamawianie "nito-nito" alkoholizmie, opuchniete twarze i wory pod oczami sa potwierdzeniem naduzywania gorzaly. syfilisie nie mow, ze jarka? przeciez chlop nie bzyknal w zyciu baby ;o)) i śmierdzących skarpetkach panów Kaczyńskich? "a to czarownica jedna" przeciez tak powiedziala. A może ściganie ich potwornych zbrodni- owych laptopów i dorszy za 8,16? by urzednik panstwowy o niezlych zarobkach kupowal kierowcy samochodu sluzbowego "dorsza" i brak na to rachunek to juz maxymalna zenada. brak klasy i wiesniactwo. Wiesz, że chyba masz rację- to rzeczywiście nie. to twoja slepota. krol jest nagi. -- HeSk "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |
|
Data: 2010-03-12 15:36:21 | |
Autor: zbig | |
Dziadek w piratach | |
On 12 Mar, 23:21, Hans Kloss <mrdevi...@gmail.com> wrote:
Niezły cymbał z tego autora. Bonzo, to może jest po japońsku, ale w języku polskim używa się wyłącznie słowa "bonza". Kto tego nie wie to ćwok, któremu nie warto poświęcić ani minuty. |
|
Data: 2010-03-12 23:31:20 | |
Autor: Lorn | |
Dziadek w piratach | |
Hans Kloss pisze:
[cut] A mnie zadziwia ta uporczywa namiętność do burdeli, idąca wśród Wiedziałem, że ubecka myśl nie umrze... Z dziada pradziada przekazywana nienawiść i ta myśl... Żeby coś spierdolić, urwać, ugryźć, dokopać. :> Najlepiej gdy robią z siebie idiotów, cytując cudzą myśl, żeby się dowartościować... :> -- Immortal silence gathers illusions inside... |
|
Data: 2010-03-13 08:43:23 | |
Autor: .heÂŽsk. | |
Dziadek w piratach | |
On Fri, 12 Mar 2010 14:21:49 -0800 (PST), Hans Kloss
<mrdevilyn@gmail.com> wrote: "[...] Trudno ustalić, ile razy marszałek Jamajka Komorowski chetnie posluchamy historii z zycia dwoch co ukradli ksiezyc. maja cos ciekawgo do opowiedzenia oprocz historii z plastikowym pistolecikiem i udzialu w prl-owskim filmie ? -- HeSk "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |
|
Data: 2010-03-13 15:01:40 | |
Autor: Andrzej Kokakolski | |
Dziadek w piratach | |
A wiec winne geny. ("Genetyka, to nauka wyjasniajaca dlaczego dziecko ma oczy sasiada") To tlumaczyloby sklonnosci "pana marszalka" do anarchii
Osmieszanie i ponizanie urzedu Prezydenta RP jest tego przykladem. AK -- |