Data: 2009-12-07 11:28:15 | |
Autor: Sol Invictus | |
Dzialalnosc agencji posrednictwa w obrocie nieruchomosciami | |
Witam i o pomoc prosze!
Niedawno postanowilam sprzedac mieszkanie, najchetniej bez udzialu posrednikow. Z tej przyczyny nie bez powodu osobiscie zajmowalam sie promocja swojej oferty od samego poczatku bez udzialu jakiejkolwiek agencji. Agenci jednak nie ustawali w wysilkach, wydzwaniajac do mnie nie oferujac nic konkretnego, i nawet bez przyzwolenia - powielajac moje ogloszenie na swoich stronach. Zadnej umowy jak dotad nie podpisalam, staralam sie zabiegac o kasowanie ogloszen, i kazdorazowo deklarowalam iz nie jestem zainteresowana jakakolwiek wspolpraca. W wyniku jednak powielania ogloszen pojawila sie bardzo zdecydowana klientka, ktora niestety trafila do mnie za posrednictwem agencji, podpisujac uprzednio umowe zlecajaca poszukiwanie mieszkania (o ile mi wiadomo - umowe otwarta). Agentka zadzwonila do mnie z pytaniem - czy mimo braku oficjalnie podpisanej wspolpracy moze pokazac moje mieszkanie gdyz wydaje sie ono spelniac oczekiwania. Na to wyrazilam zgode. Klientka okazala sie finalnie zainteresowana, a agentka pozostawila mi umowe do podpisu. Potencjalna kupujaca liczy sie z kosztami prowizji po swojej stronie (swiadomie zlecala szukanie, podpisala umowe, nie interesuje mnie to), jak i obie strony licza sie z pozostalymi kosztami pobocznymi zwiazanymi z zbyciem/nabyciem mieszkania (chocby pcc). Jednakze ja nie do konca zgadzam sie z tym, ze jestem w tej sytuacji winna agencji wynagrodzenie za prace ktorej nie zlecalam. Przyprowadzenie klientki wprawdzie stanowi dla mnie pewna potencjalna korzysc, jednak to nie ja zyczylam sobie szukania klienta na mieszkanie, a jedynie klientka zlecala szukanie mieszkania dla siebie. Zastanawiam sie czy w zwiazku z powyzsza sytuacja, o ile bylabym zainteresowana zbyciem mieszkania na rzecz klientki o ktorej mowa (skojarzonej przez agencje) bede zobowiazana do podpisania umowy i zaplacenia agencji "drugiej" prowizji mimo iz nigdy nie zlecalam wykonywania zadnej pracy na moja rzecz, a stalo sie to wynikiem wykonania zlecenia drugiej strony? Czy finalizacja takiej umowy bylaby mozliwa jedynie z jednostronnym udzialem posrednika (od strony nabywcy) i pobraniem prowizji jednokrotnie, czy tez agencja bedzie miala _uzasadnione prawnie_ podstawy nalegac na to by koniecznie podpisywac umowe takze ze mna? Oczywiste jest dla mnie iz bedzie naciskac gdyz jest to powszechna praktyka przekladajaca sie na wiekszy zysk, chcialabym sie jednak dowiedziec czy musze przystac na ich warunki jako jedyne _dopuszczalne prawnie_ rozwiazanie, czy tez mozna sprawe poprowadzic inaczej? Czy w razie dalszej niecheci wspolpracy pozostaje mi tylko zrezygnowac z klientki? Nie chcialabym takze przerzucac na nia kosztow drugiej prowizji, mimo iz bardzo jej zalezy (takie rozwiazanie raczej tym bardziej nie byloby sprawiedliwe). |
|
Data: 2009-12-07 22:16:09 | |
Autor: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy | |
Dzialalnosc agencji posrednictwa w obrocie nieruchomosciami | |
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:28:15 -0800 (PST), Sol Invictus napisał(a):
Agentka zadzwonila do mnie z pytaniem - czy Dla mnie sprawa jest prosta: Klienta zlecała Ty nie, więc niech klientka rozlicza się z agencją. Generalnie ja zawsze płacę tylko tym którym zlecam, a wciskaczom nic nie płacę. To wciskacz niech się martwi skąd ma wziąć zarobek dla siebie i twardo bym się tego trzymał. Chociaż swoją drogą, już takie pytanie od agencji, czy mimo braku umowy chcę klientkę, trzeba było skwitować, że ty rozmawiasz tylko z bezpośrednim kupującym nie z agencją. -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow Remont na trasie W-Z http://foto.3mam.net/warsaw/m/index.php |
|
Data: 2009-12-07 22:42:12 | |
Autor: Zygmunt | |
Dzialalnosc agencji posrednictwa w obrocie nieruchomosciami | |
Nic nie zlecalas agencji i nie masz obowiazku z nimi niczego podpisywac ani
zadnej prowizji placic. Osoba kupujaca ma swoja umowe z ta agencja i ona reguluje ich wzajemne zobowiazania - tak wiec za twoje mieszkanie bedzie musiala jakas prowizje agencji pewnie zaplacic. Agencja próbuje jedynie czy da sie z ciebie tez zedrzec prowizje, ale mieszkania nie kupuje od ciebie agencja tylko tamta osoba, wiec umowa z agencja nie jest ci do niczego potrzebna. A w ogóle co ciebie obchodzi ile i komu kupujacy musi dac aby kupic twoje mieszkanie, to nie twoja umowa, ciebie interesuje kwota jaka masz dostac i juz. Agencja i bez "drugiej" czesci prowizji zrobi ta tranzakcje bo inaczej ta klientka dalej bedzie musiala szukac i pewnie znajdzie inne mieszkanie a agencji ucieknie kasa. z |
|
Data: 2009-12-07 23:14:03 | |
Autor: grzeda | |
Dzialalnosc agencji posrednictwa w obrocie nieruchomosciami | |
Sol Invictus pisze:
Witam i o pomoc prosze! Nic nie podpisuj. Przedstaw sprawe tak: chcecie zarobic, to dostaniecie prowizje tylko od kupujacego, ode mnie ani zlotowki. Nie chcecie zarobic, to Wasza sprawa. Chca Cie sprawdzic. pozdr PG |