Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami

Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami

Data: 2009-12-25 23:43:46
Autor:
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):
Dzisiaj święta Bożego Narodzenia to coraz częściej zatłoczone centra
handlowe,
amerykańskie kolędy i obwieszone światełkami domy. Pokolenie dzieci dorastających w PRL-u z rozrzewnieniem wspomina ich mniej komercyjną
wersję.
Skromną, rodzinną uroczystość pachnącą wystanymi w kolejkach pomarańczami.

- Gdy sięgnę pamięcią wstecz, jeszcze przed '89 rokiem, tak mniej więcej
do
połowy lat 80., święta po pierwsze: były ze śniegiem, po drugie: czekało
się na
 filmy Disneya, bo te filmy i jakiekolwiek ciekawe pozycje programowe były właśnie na święta. Poza tym - były pomarańcze. W ciągu roku pomarańczy nie
było
. No i była prawdziwa polędwica. Ja smaku i zapachu tej prawdziwej
polędwicy,
którą kroiło się w takie cieniuteńkie, prawie przezroczyste plasterki -
nigdy w
 życiu nie zapomnę - powiedziała Beata Tadla, dziennikarka i prezenterka "Faktów", która zadebiutowała ostatnio książką "Pokolenie '89 czyli dzieci
PRL-
u w wolnej Polsce".

- Na pewno tamte święta były dla mnie magiczne i lepsze - Agustin Egurrola wspomina święta z roku 89. - Po pierwsze byłem małym chłopcem, to były
święta
oczekiwane. Wtedy nic nie było, był to moment, kiedy dzieliliśmy się
wszystkim,
 co mamy. Był to niezapomniany czas.
Egurrola
Moja mama i dziadkowie, którzy stali w kolejkach, żeby te święta były
wyjątkowe
, pomarańcze - wtedy to wszystko miało inny wydźwięk. W tamtych czasach nie byliśmy obsypani tym wszystkim, co teraz jest w zasięgu ręki - mówi.

Pierdolenie kotka,za pomocą młotka. Tak jak ja miałem w czasach mojego dzieciństwa wykwintne święta, tak moje dzieci tego w życiu już nie
zaznają. Cał
ą rodziną żeśmy przyrządzali potrawy, sam  w makutrze kręciłem ciasto,
szynka był
 a w domu kilogramami, kiełbasy jaką tylko chciałem i wszystko zdrowe,
pachnące,
 świerze, przez mamę, tatę i nas dzieci przyrządzone skrzętnie. Można było
jeść
12 potraw, ciasta własnej roboty, serniki, jabłeczniki, makowce itd. A
kiełbasę
 i polędwicę jadłem kawałami. W końcu i ja i tata pracowaliśmy w Zakładach Mięsnych (wcześniej tylko tata).

A dzisiaj, dzisiaj zjem dwie potrawy ze sztucznego nie wiadomo jakiego pochodzenia produktów i brzuch rozdęty, i zasnąć człowiek nie może...
Ach, te wspaniałe, zdrowe czasy PRLu...

boukun

Ja tez pamietam takie Swieta Bozego Narodzenia w pierwszej polowie lat 80.
Ze sniegiem. Duzo sniegu. I duzo skotow, czolgow, haubic i zomowcow.
Mieszkalem 2km od tzw. Wojskowego Osrodka Wypoczynkowego w Helenowku gdzie
w dawnym palacu Potockich Jaruzelski i banda obwiesiow w wojskowych mundurach
wywolali wojne Polskiemu Narodowi.

Swieta to nie konkurs skokow narciarskich i snieg bedacy co prawda ladna dekoracja, nie jest jednak wazny dla ludzi powaznych.


Zachodnie filmy (nie tylko Disney'a ale takze np. angielski serial "Piatka z Wyspy Skarbow") pokazywano wtedy po to aby odciagnac dzieci od tego religijnego i rodzinnego swieta.

A w ogole skad u Pana taka pozytywna ocena amerykanskich kreskowek?
Dla Pana wystarczylyby np. takie o wilku ("Nu pagadi") i zajacu.

Pomarancze nie sa juz rarytasem a za rzadow PiS to nawet ananasy i banany uzywane byly jako pasza dla zwierzat (Tak przynajmniej twierdzil(a) Matka Kurka).
Poledwicy tez juz nie kroi sie tak aby stanowila zastepczy material dla szklarzy ani tez nie je sie tak jak Rosjanin kanapke z kielbasa: jeden plasterek kielbasy na kromce chleba popychany nosem a jak chleb sie konczy to... podstawia nastepna kromke a jak juz sie naje tymi butierbrodami to chowa ten plasterek do karmana na nastepny posilek.

Za czym wiec Pan teskni?

A co do kotka to tez sie zmienilo. Ma Pan pluszowego misia dzisiaj.
Czyz nie jest to postep?

:-)

NF





--


Data: 2009-12-26 13:15:27
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik <nf89@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hh3ini$oi1$1inews.gazeta.pl...
boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Dzisiaj święta Bożego Narodzenia to coraz częściej zatłoczone centra
handlowe,
amerykańskie kolędy i obwieszone światełkami domy. Pokolenie dzieci
dorastających w PRL-u z rozrzewnieniem wspomina ich mniej komercyjną
wersję.
Skromną, rodzinną uroczystość pachnącą wystanymi w kolejkach pomarańczami.

- Gdy sięgnę pamięcią wstecz, jeszcze przed '89 rokiem, tak mniej więcej
do
połowy lat 80., święta po pierwsze: były ze śniegiem, po drugie: czekało
się na

filmy Disneya, bo te filmy i jakiekolwiek ciekawe pozycje programowe były
właśnie na święta. Poza tym - były pomarańcze. W ciągu roku pomarańczy nie
było
.
No i była prawdziwa polędwica. Ja smaku i zapachu tej prawdziwej
polędwicy,
którą kroiło się w takie cieniuteńkie, prawie przezroczyste plasterki -
nigdy w

życiu nie zapomnę - powiedziała Beata Tadla, dziennikarka i prezenterka
"Faktów", która zadebiutowała ostatnio książką "Pokolenie '89 czyli dzieci
PRL-
u
w wolnej Polsce".

- Na pewno tamte święta były dla mnie magiczne i lepsze - Agustin Egurrola
wspomina święta z roku 89. - Po pierwsze byłem małym chłopcem, to były
święta
oczekiwane. Wtedy nic nie było, był to moment, kiedy dzieliliśmy się
wszystkim,

co mamy. Był to niezapomniany czas.
Egurrola
Moja mama i dziadkowie, którzy stali w kolejkach, żeby te święta były
wyjątkowe
,
pomarańcze - wtedy to wszystko miało inny wydźwięk. W tamtych czasach nie
byliśmy obsypani tym wszystkim, co teraz jest w zasięgu ręki - mówi.

Pierdolenie kotka,za pomocą młotka. Tak jak ja miałem w czasach mojego
dzieciństwa wykwintne święta, tak moje dzieci tego w życiu już nie
zaznają. Cał
ą
rodziną żeśmy przyrządzali potrawy, sam  w makutrze kręciłem ciasto,
szynka był

a w domu kilogramami, kiełbasy jaką tylko chciałem i wszystko zdrowe,
pachnące,

świerze, przez mamę, tatę i nas dzieci przyrządzone skrzętnie. Można było
jeść
12 potraw, ciasta własnej roboty, serniki, jabłeczniki, makowce itd. A
kiełbasę

i polędwicę jadłem kawałami. W końcu i ja i tata pracowaliśmy w Zakładach
Mięsnych (wcześniej tylko tata).

A dzisiaj, dzisiaj zjem dwie potrawy ze sztucznego nie wiadomo jakiego
pochodzenia produktów i brzuch rozdęty, i zasnąć człowiek nie może...
Ach, te wspaniałe, zdrowe czasy PRLu...

boukun

Ja tez pamietam takie Swieta Bozego Narodzenia w pierwszej polowie lat 80.
Ze sniegiem. Duzo sniegu. I duzo skotow, czolgow, haubic i zomowcow.
Mieszkalem 2km od tzw. Wojskowego Osrodka Wypoczynkowego w Helenowku gdzie
w dawnym palacu Potockich Jaruzelski i banda obwiesiow w wojskowych mundurach
wywolali wojne Polskiemu Narodowi.

To już nie była wolna Polska. To są ci sami, co rządzą Polską do dziś. Dzisiejszy system jest wypadkową stanu wojennego, zainspirowanego przez Geremka, żeby Polaków wykluczyć z opozycji i tak mamy do dziś...



Swieta to nie konkurs skokow narciarskich i snieg bedacy co prawda ladna
dekoracja, nie jest jednak wazny dla ludzi powaznych.


Zachodnie filmy (nie tylko Disney'a ale takze np. angielski serial "Piatka z
Wyspy Skarbow") pokazywano wtedy po to aby odciagnac dzieci od tego
religijnego i rodzinnego swieta.

A w ogole skad u Pana taka pozytywna ocena amerykanskich kreskowek?
Dla Pana wystarczylyby np. takie o wilku ("Nu pagadi") i zajacu.

Oj, kinematografia w PRLu była na najwyższym poziomie, a i zachodnich i wschodnich filmów nie brakowało, najnowszych i starszych, jakie kto sobie wówczas tylko upodobał.


Poledwicy tez juz nie kroi sie tak aby stanowila zastepczy material dla
szklarzy ani tez nie je sie tak jak Rosjanin kanapke z kielbasa: jeden
plasterek kielbasy na kromce chleba popychany nosem a jak chleb sie konczy
to... podstawia nastepna kromke a jak juz sie naje tymi butierbrodami to
chowa ten plasterek do karmana na nastepny posilek.

Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie, nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...

boukun

Data: 2009-12-29 00:01:24
Autor: Adam
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie, nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...

boukun
Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami - niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70% zachorowań na raka układu pokarmowego.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4723 (20091228) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-12-29 00:24:41
Autor: Jadrys
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachnia ły pomarańczami
W dniu 2009-12-29 00:01, Adam pisze:
Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje
jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie,
nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze
smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze
pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...

boukun
    
Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz
zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami -
niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te
związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70%
zachorowań na raka układu pokarmowego.
AC

  

A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-12-29 00:58:28
Autor: kogutek
Dzieci PRL-u: kiedyśświętapachniałypomarańczami
W dniu 2009-12-29 00:01, Adam pisze:
>> Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje
>> jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie,
>> nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze
>> smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze
>> pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...
>>
>> boukun
>>      
> Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz
> zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami -
> niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te
> związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70%
> zachorowań na raka układu pokarmowego.
> AC
>
>    

A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Informuję i objaśniam. Saletra czyli azotan zostały wycofane z użycia dawno
temu. Zamiast tego stosuje się azotyn sodu. Jest niezbędny w procesie
przetwarzania mięsa. Zabezpiecza przed rozwojem pałeczek jadu kiełbasianego,
najsilniejszej trucizny na Ziemi. 80 deko teko cuda wystarczy żeby zabić
wszystkich ludzi na naszym globie. Przy okazji daje ładny kolor mięsa. Jeśli
jest używany zgodnie z przepisami to powinien cały przereagować w czasie
peklowania. Ale jak jest go 10 razy więcej to nie przereaguje i dostaje się do
organizmu gdzie wybija florę bakteryjną w jelitach. W telewizji są reklamy
naturalnych preparatów typu acimel, zachęcają również ludzi żeby jedli jogurty.
Bez nich ludzie odżywiający się tanimi wędlinami mieli by nieustającą sraczkę. --


Data: 2009-12-29 21:32:46
Autor: Jadrys
Dzieci PRL-u: kiedyśświętapachniałypo marańczami
W dniu 2009-12-29 00:58, kogutek pisze:
W dniu 2009-12-29 00:01, Adam pisze:
    
Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje
jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie,
nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze
smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze
pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...

boukun

        
Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz
zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami -
niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te
związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70%
zachorowań na raka układu pokarmowego.
AC


      
A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

-- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

    
Informuję i objaśniam. Saletra czyli azotan zostały wycofane z użycia dawno
temu. Zamiast tego stosuje się azotyn sodu. Jest niezbędny w procesie
przetwarzania mięsa. Zabezpiecza przed rozwojem pałeczek jadu kiełbasianego,
najsilniejszej trucizny na Ziemi. 80 deko teko cuda wystarczy żeby zabić
wszystkich ludzi na naszym globie. Przy okazji daje ładny kolor mięsa. Jeśli
jest używany zgodnie z przepisami to powinien cały przereagować w czasie
peklowania. Ale jak jest go 10 razy więcej to nie przereaguje i dostaje się do
organizmu gdzie wybija florę bakteryjną w jelitach. W telewizji są reklamy
naturalnych preparatów typu acimel, zachęcają również ludzi żeby jedli jogurty.
Bez nich ludzie odżywiający się tanimi wędlinami mieli by nieustającą sraczkę.

  

Dzięki kogutek za info.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-12-29 14:35:07
Autor: Adam
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

Takie były wówczas technologie spożywcze: mięso przeznaczone na wędliny moczyło się w tzw. "ropie", aby wszystkie jego komórki zostały nasączone tą cieczą (jej głównym składnikiem była saletra amonowa oraz sól kuchenna). Potem mięso było poddawane procesom przetwórczym (baleron, szynka, polędwica). Dzięki temu 1 kg mięsa mógł zaabsorbować ok. 1 kg wody. Zwiększało to "wydajność" wytwórczą i konserwowało wyrób. Obecnie zamiast saletry stosuje się inne substancje, które nie zawierają rakotwórczych związków azotu. Niestety - o ile saletra nie zmieniała w istotny sposób smaku mięsa, to obecne konserwanty zmieniają ten smak.
Kraje zachodnie zakazały stosowanie rakotwórczej saletry w latach 60-tych. Polska te normy stosuje od ok. 10 lat.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4724 (20091229) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-12-29 19:20:51
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhd0n4$q3o$1atlantis.news.neostrada.pl...
A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

Takie były wówczas technologie spożywcze: mięso przeznaczone na wędliny moczyło się w tzw. "ropie",

W twoim urynie chyba...

boukun

Data: 2009-12-29 19:38:48
Autor: Wiesiaczek
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhd0n4$q3o$1atlantis.news.neostrada.pl...
A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

Takie były wówczas technologie spożywcze: mięso przeznaczone na wędliny moczyło się w tzw. "ropie", aby wszystkie jego komórki zostały nasączone tą cieczą (jej głównym składnikiem była saletra amonowa oraz sól kuchenna). Potem mięso było poddawane procesom przetwórczym (baleron, szynka, polędwica). Dzięki temu 1 kg mięsa mógł zaabsorbować ok. 1 kg wody.
[...]

Nie mógł!

Stało się to dopiero po wprowadzeniu dzisiejszej "zachodniej" technologii i teraz różne ciecze można  wstrzyknąć pod ciśnieniem, robiąc z jednego kilograma dwa.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Data: 2009-12-29 23:29:46
Autor: Adam
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
Stało się to dopiero po wprowadzeniu dzisiejszej "zachodniej" technologii i teraz różne ciecze można  wstrzyknąć pod ciśnieniem, robiąc z jednego kilograma dwa.
Technologia wstrzykiwania jest stosowana głównie dlatego, aby skrócić czas nasączania mięsa. Wstrzykiwana ciecz to nie rakotwórcza saletra.
Poszukaj sobie danych z starych podręcznikach (lata 60-te) dla masarzy - tam jest dokładne wyliczenie, ile cieczy konserwującej może wchłonąć mięso (zależnie od gatunku).
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4726 (20091229) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-12-30 00:37:36
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhe0hj$3dn$1nemesis.news.neostrada.pl...
Stało się to dopiero po wprowadzeniu dzisiejszej "zachodniej" technologii i teraz różne ciecze można  wstrzyknąć pod ciśnieniem, robiąc z jednego kilograma dwa.
Technologia wstrzykiwania jest stosowana głównie dlatego, aby skrócić czas nasączania mięsa. Wstrzykiwana ciecz to nie rakotwórcza saletra.
Poszukaj sobie danych z starych podręcznikach (lata 60-te) dla masarzy - tam jest dokładne wyliczenie, ile cieczy konserwującej może wchłonąć mięso (zależnie od gatunku).
AC

Saletra - azotan sodowy i azotan potasowy są mniej szkodliwe jak dzisiejsze środki chemiczne, konserwujące. Poza tym, nawet dzisiaj używają co rozsądniejsi do solanki peklującej saletry. W PRLu najczęściej używano do solanki peklującej nitrytu.
Nitryt, czyli azotyn sodu o wiele skracał okres peklowania i był faktycznie w swoim działaniu trujący, dlatego też jego odważanie i dozowanie odbywa się z zasady pod nadzorem lekarza weterynaryjnego. I też jest do dzisiaj stosowany i tez o wiele mniej szkodliwy jak chemikalia stosowane w zastępstwie.

Podane wyżej środki peklujące, są wykorzystywane w domowej produkcji wędliniarskiej. W produkcji przemysłowej możemy jeszcze spotkać się dodatkami wspomagającymi procesy peklowania, takimi jak: wielofosforany, kwas askorbinowy, hydrolizat białkowy, glutaminian jednosodowy i wiele innych.

boukun

Data: 2009-12-29 21:31:21
Autor: Jadrys
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachnia ły pomarańczami
W dniu 2009-12-29 14:35, Adam pisze:
A po co niby pseudokomuna dodawała te azotany do wędlin?

    
Takie były wówczas technologie spożywcze: mięso przeznaczone na wędliny
moczyło się w tzw. "ropie", aby wszystkie jego komórki zostały nasączone tą
cieczą (jej głównym składnikiem była saletra amonowa oraz sól kuchenna).
Potem mięso było poddawane procesom przetwórczym (baleron, szynka,
polędwica). Dzięki temu 1 kg mięsa mógł zaabsorbować ok. 1 kg wody.
Zwiększało to "wydajność" wytwórczą i konserwowało wyrób. Obecnie zamiast
saletry stosuje się inne substancje, które nie zawierają rakotwórczych
związków azotu. Niestety - o ile saletra nie zmieniała w istotny sposób
smaku mięsa, to obecne konserwanty zmieniają ten smak.
Kraje zachodnie zakazały stosowanie rakotwórczej saletry w latach 60-tych.
Polska te normy stosuje od ok. 10 lat.
AC

  

Chyba Adamie przesadzasz z ta rakotwórczością konserwantów produktów spożywczych.  - Młodzi niepamiętający tamtych czasów grupowicze mogą pomyśleć że pseudokomuna umyślnie robiła wszystko aby nas wytruć.
I ogólnie myślę że mówienie o tych różnych "rakotwórczych" substancjach to jest trochę gadka na wyrost.
Nawet kiedyś jakiś idiota rzucił myśl że azbest jest rakotwórczy i teraz wielu za nim bezmyślnie powtarza ta bzdurę.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-12-29 23:38:53
Autor: Adam
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
Chyba Adamie przesadzasz z ta rakotwórczością konserwantów produktów spożywczych.  - Młodzi niepamiętający tamtych czasów grupowicze mogą pomyśleć że pseudokomuna umyślnie robiła wszystko aby nas wytruć.
I ogólnie myślę że mówienie o tych różnych "rakotwórczych" substancjach to jest trochę gadka na wyrost.
Nawet kiedyś jakiś idiota rzucił myśl że azbest jest rakotwórczy i teraz wielu za nim bezmyślnie powtarza ta bzdurę.
Oczywiście - w latach PRL nie stosowano saletry w przemyśłe masarskim dlatego, aby wytruć ludzi - nie znano wtedy jeszcze dokładnie wpływu związków azotu na przewód pokarmowy.
Pamiętam, jak w latach 70-tych, przy okazji uruchomienia nowych zakładów mięsnych na Służewcu w Warszawie prasa rzopisywała się o tym, jakie to nowoczesne technologie będą stosowane. M.in. wędzenie bez dymu, tzw. chemiczne, porpzez zanurzenie wędlin w specjalnym roztworze. Przy okazji - był wywód o tym, że wędzenie tradycyjne wprowadza do wędlin ogromną ilość środków rakotwórczych.
Co do azbestu - to racja, ale tuttaj chodzi o kasę, którą ciągną firmy, zajmujące się jego utylizacją. Od dawna wiadomo, że rakotwórczość azbestu może występować na etapie jego produkcji - gotowe wyroby zaś są nieszkodliwe. Z drugiej jednak strony - w przypadku dachów, które nie są dobrze konserwowane - wydaje mi się, że wskutek wietrzenia tych pokryć mogą się ulatniać drobiny czystego azbestu do atmosfery i trafiac do płuc okolicznych ludzi.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4726 (20091229) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-12-30 00:41:00
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhe12m$3ks$1nemesis.news.neostrada.pl...
Chyba Adamie przesadzasz z ta rakotwórczością konserwantów produktów spożywczych.  - Młodzi niepamiętający tamtych czasów grupowicze mogą pomyśleć że pseudokomuna umyślnie robiła wszystko aby nas wytruć.
I ogólnie myślę że mówienie o tych różnych "rakotwórczych" substancjach to jest trochę gadka na wyrost.
Nawet kiedyś jakiś idiota rzucił myśl że azbest jest rakotwórczy i teraz wielu za nim bezmyślnie powtarza ta bzdurę.
Oczywiście - w latach PRL nie stosowano saletry w przemyśłe masarskim dlatego, aby wytruć ludzi - nie znano wtedy jeszcze dokładnie wpływu związków azotu na przewód pokarmowy.


Saletrę, jako środek do solanki peklującej stosują mąrzy ludzie w domowej produkcji wędliniarskiej dzisiaj. I tak, dopuszcza się jej stosowanie przy peklowaniu w takiej ilości, aby zawartość nie przekroczyła w mięsie 0,2%, tj. 0,2 kg saletry w 100 kg mięsa (nie mylić z zawartością saletry w solankch i w mieszankach peklujących).

boukun

Data: 2009-12-29 00:46:51
Autor: kogutek
Dzieci PRL-u: kiedyśświętapachniałypomarańczami
> Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje > jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie, > nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze > smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze > pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...
>
> boukun
Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami - niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70% zachorowań na raka układu pokarmowego.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur
wirusow 4723 (20091228) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
Mylisz się. Spytaj jakiegoś lekarza ile rozwija się nowotwór zanim zabije
człowieka. To nie jest 30 lat tylko dużo krócej. 5 do 10 lat. To co się teraz
dzieje to efekt ostatnich kilkunastu lat. Kiedyś na nowotwory jelita grubego
chorowali ludzie w okolicach sześćdziesiątki. Teraz są już tacy co mają 35 lat i
idą z tego powodu do piachu. Azotanów nie używa się do przemysłowej konserwacji
mięsa od kilkudziesięciu lat. Zastąpiono je bezpieczniejszymi, jeśli są dodawane
zgodnie z przepisami, azotynami. Zanim zacząłem dla siebie przerabiać mięso to
zapoznałem się z dawkowaniem i sposobem działania azotynów. Przy poszukiwaniu w
internecie materiałów trafiłem na stronę jakiego sanepidu. Były tam wyniki
kontroli wyrobów mięsnych na okoliczności zawartości konserwantów. Nie
stwierdzono przekroczenia mniejszego niż 10 razy. Rekordowa kiełbasa zawierała
prawie sto razy więcej konserwantów niż mówią przepisy. To co się teraz dzieje
można a nawet trzeba nazwać holokaustem. Wbrew temu co piszesz teraz ludzie
starsi proporcjonalnie chorują mniej na nowotwory układu pokarmowego. Przyczyna
jest prosta. Kiedy byli młodzi jedli lepsze jakościowo jedzenie. W ten sposób
zabezpieczyli się za młodu przed nowotworami. Tak jakby się zaszczepili w
okresie kiedy normalne komórki najszybciej się dzielą. Najgorzej mają ci co
urodzili się w czasie kiedy zaczęto paprać jedzenie. Czyli po 90 roku. Będą
marli na nowotwory jak muchy od muchozolu.  --


Data: 2009-12-29 13:40:06
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhbe0t$f53$1nemesis.news.neostrada.pl...
Bzdura kompletna. Dzisiaj nie ma zdroqwego jedzenia i polędwica smakuje jak papier toaletowy, a w dobrych czasach PRLu, w wolnym jeszcze świecie, nawet jak ktoś już wystał ten swój kawałek polędwicy, to najadł się ze smakiem i zakąsił czym chata bogata, a zawsze była bogata. Państwo zawsze pomagało i zakłady wszystkie dawały deputaty...

boukun
Tamto jedzenie było tak zdrowe, że ci na tym żarciu wykarmieni teraz zalegają oddziały onkologiczne. PRL-owskie wędliny aż ociekały azotanami - niezwykle rakotwórczymi związkami. W tamtych latach w Europie Zach. te związki były zakazane - ucierpiał smak wędlin, ale w karajach UE jest o 70% zachorowań na raka układu pokarmowego.
AC


Kłamstwo i prymitywizm jakich mało. Minęło dokładnie 28 lat od wolnej i zdrowej Polski i rak to nie choroba popromienna. Jak ktoś dzisiaj, 28 lat od obowiązującego systemu niewolnictwa i trucia Polaków choruje na raka, to odpowiedzialny za ten stan rzeczy jest 5ten właśnie system, a nie jakiś zdrowy okres sprzed 28 lat...

boukun

Data: 2009-12-29 14:39:52
Autor: Adam
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami
Kłamstwo i prymitywizm jakich mało. Minęło dokładnie 28 lat od wolnej i zdrowej Polski i rak to nie choroba popromienna. Jak ktoś dzisiaj, 28 lat od obowiązującego systemu niewolnictwa i trucia Polaków choruje na raka, to odpowiedzialny za ten stan rzeczy jest 5ten właśnie system, a nie jakiś zdrowy okres sprzed 28 lat...

boukun
Odezwał się PRL-owski autorytet od przetwórstwa spożywczego.
Nowotwory układu pokarmowego rozwijają sie bardzo powoli - 15-25 lat.
Szczególnie rak jelita grubego jest niezwykle podstępny, bo latami nie daje żadnych objawów, rozwija się długo i podstępnie.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4724 (20091229) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-12-29 19:12:49
Autor: boukun
Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomara ńczami

Użytkownik "Adam" <bluesman1952@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhd100$qn5$1atlantis.news.neostrada.pl...
Kłamstwo i prymitywizm jakich mało. Minęło dokładnie 28 lat od wolnej i zdrowej Polski i rak to nie choroba popromienna. Jak ktoś dzisiaj, 28 lat od obowiązującego systemu niewolnictwa i trucia Polaków choruje na raka, to odpowiedzialny za ten stan rzeczy jest 5ten właśnie system, a nie jakiś zdrowy okres sprzed 28 lat...

boukun
Odezwał się PRL-owski autorytet od przetwórstwa spożywczego.
Nowotwory układu pokarmowego rozwijają sie bardzo powoli - 15-25 lat.
Szczególnie rak jelita grubego jest niezwykle podstępny, bo latami nie daje żadnych objawów, rozwija się długo i podstępnie.
AC


Dupa jasiu, będzie wiosna, bedzie trawka lepiej rosła... Wielu ludzi robi sobie regularnie kolonoskopie, a rok, dwa lata później dowiadują się, że mają raka jelita grubego, tak samo z gastroskopią i rakiem żołądka, chorabami współczesnego kapitalizmu...

boukun

boukun

Dzieci PRL-u: kiedyś święta pachniały pomarańczami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona