https://www.edziecko.pl/starsze_dziecko/7,79351,26338910,rekord-liczby-szkol-pracujacych-zdalnie-od-poczatku-roku-szkolnego.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink

"Ten rekord zarażeń koronawirusem to przede wszystkim efekt zakończenia wakacji. Wróciliśmy do pracy, a dzieci do szkoły. Mamy tzw. efekt szkolny, czyli wzrost zachorować związany z powrotem dzieci do nauki w placówkach."

"Szkoły to wciąż, oprócz oczywiście szpitali i wesel, jedne z najpoważniejszych źródeł nowych zakażeń koronawirusem. Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń."


Było 200 zakażeń - zamykano szkoły.
Jest ponad 1000 - dzieciaki szaleją na WF-ie.

Słuszną linie ma minister od zdrowia.

--
Runt

Oculum pro oculo et dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.
http://100aferpis.pl/

w <rkmqcf$1hqq$2@gioia.aioe.org>, Runt <runtime@anakumena.prv> napisał(-a):

Słuszną linie ma minister od zdrowia.

słuszną miał, gdy spierdolił z tego burdelu pozostawiając samych sobie takich
trolli jak rusek u2 :DDD


--
"- To jest takie nowoczesne dziennikarstwo, co z dziennikarstwem prawdziwym nie ma wiele wspólnego - tłumaczył nowo zatrudnionej reporterce zastępca redaktora naczelnego newsweb.pl Dominik S. Jednocześnie wyjaśniał, na czym polega praca w portalu. - Człowiek siedzi i wymyśla jakieś bzdury. Dziennikarze to nad jednym tekstem trzy dni siedzą, a my piszemy po dziesięć dziennie - dodawał. "

Francuzi uratowali podczas wojny 70% swoich żydowskich obywateli - Polacy tylko 10%

Mimo nadejścia ostrzeżeń z IMGW rząd nie wysłał ostrzeżeń RSO na komórki zalogowane na zagrożonym terytorium mimo że system działa od 2015 roku.
Tym razem Szydło i Płaszczak mają na rękach krew 6 osób, w tym 2 nastolatek.

Grupa wiekowa 18-29 lat:
5% - zwolennicy rządu
82% - przeciwnicy

REKORDOWY MEM W POLSKIM NECIE: https://www.facebook.com/sokzburaka/photos/a.1452029521697738.1073741828.1452015088365848/2022582404642444/?type=3

"Polska prawica jest nie tylko zaczadzona, podobnie jak radykalni muzułmanie, chorą wersją religii,
ale też i bezdennie aintelektualna - te obie grupy więcej łączy, niż dzieli."

Nagłe zmiany prokuratorów, fałszywe komisje, wizyty na ul. Nowogrodzkiej i u
ojca Rydzyka - tak wygląda codzienność tych, którzy walczą o odzyskanie
pieniędzy i wykrycie sprawców największego przekrętu w historii III RP.
Zdaniem byłych członków SKOK Wołomin, obecna władza tkwi w tej aferze po uszy.
https://valconetti.wordpress.com/2017/07/08/pis-u-skok-na-polske-nalezy-dobrac-sie-do-tylka-kaczynskiemu-i-jego-szemranej-szajce/

Imprezka SKOK Wołomin -- -- -> http://pl.tinypic.com/r/2hg7fus/9
Poznaje ktoś panów raczących się pyszną rosyjską wódeczką?

Reuters: Media publiczne w Polsce to fabryka rządowych fake newsów
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/reuters-media-publiczne-w-polsce-to-fabryka-rzadowych-fake-newsow

Patriota w akcji: http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/morderca-staruszkow-z-legnicy-narodowiec-mordowal-wrogow-polski/b20q3dt

http://jasonhunt.pl/jakie-naprawde-sa-wiadomosci-tvp-aby-sie-przekonac-ogladalem-je-przez-poltora-miesiaca/

[ Bogdan Lis o Macierewiczu ]
Zwrócił się o spotkanie i ja się z nim spotkałem, a to zawsze jest problem,
gdy się w podziemiu spotykasz z kimś, kto nie jest w strukturach podziemia, bo trzeba się odpowiednio ubezpieczyć.
Szybko uciekłem z tego spotkania, bo uznałem go za agenta KGB. On namawiał mnie do tego, żebym się ujawnił, mówił,
że "Solidarność kaputt, że to koniec z Solidarnością" - i mówię to z ręką na sercu - "że tak naprawdę jedynym ratunkiem jest,
żebyśmy tak autentycznie, naprawdę pokochali ZSRR, bo tylko, jak oni nam uwierzą, że my ich kochamy, to dadzą nam więcej wolności".
Taki człowiek! On ma być dziś liderem tamtej Solidarności?!

PiS podejmuje "ohydną próbę wyrzeczenia się odpowiedzialności,
nie mniej haniebnej i nieprzekonującej, jak własna żałosna defleksja Rosji
potępiającej zestrzelenie samolotu MH17" i jest "tchórzostwem na potwornym poziomie". - Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie,
  pomożecie Polsce - powiedział Jarosław Kaczyński.

Ziewwww

Użytkownik Runt runtime@anakumena.prv ...

Było 200 zakażeń - zamykano szkoły.
Jest ponad 1000 - dzieciaki szaleją na WF-ie.

Pamietajmy ze obecne 1000-1500 to nie jest to samo co było jeszcze 2 tygodnie temu.
Bo obecnie testuje sie tylko objawowych. To ogromna roznica.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.

niedziela, 27 września 2020 o 19:59:46 UTC+2 Budzik napisał(a):

Użytkownik Runt run...@anakumena.prv ...
> Było 200 zakażeń - zamykano szkoły. > Jest ponad 1000 - dzieciaki szaleją na WF-ie.
Pamietajmy ze obecne 1000-1500 to nie jest to samo co było jeszcze 2 tygodnie temu. Bo obecnie testuje sie tylko objawowych. To ogromna roznica. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy? Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.

Patrzenie po ilości zachorowań nie ma sensu bo nic nie daje. Jedyny realny wskaźnik to ilość zmarłych na milion ludności. I w tym jest myk. Jak popatrzeć na statystyki to państwa można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to do stu zgonów na milion. Druga pomiędzy 100 a 300. Trzecia powyżej trzystu. Trzeba jeszcze brać pod uwagę jaki status pod względem rzetelności danych ma państwo. W Indiach jest system kadrowo klasowy. Najniższa kasta nie ma żadnych praw. To i w statystykach nie będzie występowała. Jakieś bardzo duże afrykańskie państwo zarządzane przez dyktatora też nie będzie wiarygodne z danymi. Jest grupa panstw, Polska do nich należy, która ma wiarygodne dane. W tej grupie ilość zgonów pomiędzy 100 a 300 można uznać za wzorcowa. Ale u nas jest 60. Co to znaczy. Ze ci co rządzą szybko i prawidłowo zareagowali. Że mamy jako ludzie jakiego farta ze nie chorujemy. Że przestrzegamy pewnych uniwersalnych reguł. Że mamy służbę zdrowia na bardzo wysokim poziomie, tu akurat bym się nie zgodził ale wykluczyć nie mogę. W państwach powyżej trzystu ci co rządzą i ci co tam żyją położyli na wszystko chuj i mra jak muchy. uważam że z politycznego punku widzenia sytuacja jest bardzo mało komfortowa. Przy różnicy na poziomie 20% dało by się ludziom wszystko logicznie wytłumaczyć. Ale jak różnica potrafi być dziesięciokrotna kto ktoś może zacząć zadawać pytania dlaczego tak dużo umarło. Odpowiedzialnością obciąży tych co wtedy rządzili. A jak jeszcze duże państwo takie jak Polska wyłamuje się że statystyki to konsekwencja może być dojście do władzy w państwach z dużą śmiertelnością tych co nigdy do władzy dojść nie powinni. Zgodnie z moją małą spiskowa teoria dziejów to kto i z jakiej partii będzie gdzieś rządził jest ustalane z przywódcami innych państw na długo przed wyborami. A potem robi się taka propagandę żeby ludzie myśleli że sami wybrali i że coś od nich zależy. Taki system gwarantuje brak globalnych konfliktów zbrojnych. Synchronizm z kryzysami. I nagle w Belgii partia faszystowska która nigdy nie miała prawa wejść do ichniego parlamentu zaczyna zarzucać rządzącym że u nich  zmarło 900 a w takiej Polsce co zawsze o niej mówili że bieda z nędza i że niedźwiedzie chodzą po ulicach nie umarł prawie nikt. Do wielu ludzi taka argumentacja by dotarła. Dlatego ci co u nas  rządzą nic nie robią w sprawie wirusa. Ma u nas umrzeć tyle żebyśmy nie odstawali od średniej z innych podobnych państw a najlepiej żeby zbliżyć się do tych co mają najwięcej.

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

> Było 200 zakażeń - zamykano szkoły. > Jest ponad 1000 - dzieciaki szaleją na WF-ie.
Pamietajmy ze obecne 1000-1500 to nie jest to samo co było
jeszcze 2 tygodnie temu. Bo obecnie testuje sie tylko objawowych. To ogromna roznica.

Patrzenie po ilości zachorowań nie ma sensu bo nic nie daje.
Jedyny realny wskaźnik to ilość zmarłych na milion ludności. I w
tym jest myk. Jak popatrzeć na statystyki to państwa można
podzielić na trzy grupy. Pierwsza to do stu zgonów na milion.
Druga pomiędzy 100 a 300. Trzecia powyżej trzystu. Trzeba jeszcze
brać pod uwagę jaki status pod względem rzetelności danych ma
państwo. W Indiach jest system kadrowo klasowy. Najniższa kasta
nie ma żadnych praw. To i w statystykach nie będzie występowała.
Jakieś bardzo duże afrykańskie państwo zarządzane przez dyktatora
też nie będzie wiarygodne z danymi. Jest grupa panstw, Polska do
nich należy, która ma wiarygodne dane. W tej grupie ilość zgonów
pomiędzy 100 a 300 można uznać za wzorcowa. Ale u nas jest 60. Co
to znaczy. Ze ci co rządzą szybko i prawidłowo zareagowali. Że
mamy jako ludzie jakiego farta ze nie chorujemy. Że przestrzegamy
pewnych uniwersalnych reguł. Że mamy służbę zdrowia na bardzo
wysokim poziomie, tu akurat bym się nie zgodził ale wykluczyć nie
mogę. W państwach powyżej trzystu ci co rządzą i ci co tam żyją
położyli na wszystko chuj i mra jak muchy. uważam że z
politycznego punku widzenia sytuacja jest bardzo mało komfortowa.
Przy różnicy na poziomie 20% dało by się ludziom wszystko
logicznie wytłumaczyć. Ale jak różnica potrafi być
dziesięciokrotna kto ktoś może zacząć zadawać pytania dlaczego tak
dużo umarło. Odpowiedzialnością obciąży tych co wtedy rządzili. A
jak jeszcze duże państwo takie jak Polska wyłamuje się że
statystyki to konsekwencja może być dojście do władzy w państwach
z dużą śmiertelnością tych co nigdy do władzy dojść nie powinni.
Zgodnie z moją małą spiskowa teoria dziejów to kto i z jakiej
partii będzie gdzieś rządził jest ustalane z przywódcami innych
państw na długo przed wyborami. A potem robi się taka propagandę
żeby ludzie myśleli że sami wybrali i że coś od nich zależy. Taki
system gwarantuje brak globalnych konfliktów zbrojnych.
Synchronizm z kryzysami. I nagle w Belgii partia faszystowska
która nigdy nie miała prawa wejść do ichniego parlamentu zaczyna
zarzucać rządzącym że u nich  zmarło 900 a w takiej Polsce co
zawsze o niej mówili że bieda z nędza i że niedźwiedzie chodzą po
ulicach nie umarł prawie nikt. Do wielu ludzi taka argumentacja by
dotarła. Dlatego ci co u nas  rządzą nic nie robią w sprawie
wirusa. Ma u nas umrzeć tyle żebyśmy nie odstawali od średniej z
innych podobnych państw a najlepiej żeby zbliżyć się do tych co
mają najwięcej.

Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich jest chyba taka: nasi rzadzacy maja farta.
Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np na południu europy.

Co do działań rzadu, które miałyby być w jakis sposób lepszy to ja tego nie zauwazam. Widze duzo bezsensownych decyzji ktore dodatkowo dały pozywke wszelkiej masci denialistom.
Co twoim zdaniem nasz rzad zrobił lepiej od innych krajów?
Mysle ze wazniejszy jest np nasz sposób zycia - mniej jadamy w restauracjach etc.

A i rozluznienie jest ogromne - ilosc osób latajacych z maseczką na brodzie, sprzedawczynie stojace za szyba bez maseczki etc...

No i efekt jest - zrobiło się odrobine chłodniej - mamy 2300 chorych wczoraj i to w momencie kiedy praktycznie przestalismy testowac bezobjawowców. Ile byłoby miesiac temu przy poprzednim systemie testowania? 5 tysiecy? Pewnie nie bo nie daliby rady zrobic 50 tysiecy testów dziennie.

Co do tego czy testy sa wazne czy nie - nalezy zastanowic sie po co one sa. Moim zdaniem sa po to zeby bez zamykania gospodarki (dzis widac jaki to był falstart z lockdownem w marcu) mozna było normalnie funkcjonowac a jednoczesnie mozliwie szybko izolowac chorych.

Czym wiecej testujemy, tym szybciej jestesmy w stanie wyizolowac chorych.

Z drugiej strony sami naukowcy nie sa pewni czy, kiedy i jak bardzo zarazaja osoby które nie maja objawów. Wiec moze ograniczenie testowania to jest krok który nie bedzie miał negatywnych skutów? Ale na pewno trzeba pamietac ze dzisiejsze 2300 to jest coś innego niz 500 sprzed 3-4 tygodni...

No i jeszcze jedno - zlecono lekarzom rodzinnym kierowanie na badanie covid ustalajac absurdalne warunki ze pacjent musi miec 4 objawy. Wszyscy mowia ze to bzdura bo wszystkie objawy ma mały odsetek chorych a minister brnie w to i dopiero po 3-4 tygodniach zmienia zarzadzenie.
Czy kurwa naprawde nie da sie niczego zrobic od razu dobrze, słuchajac specjalistów?


Dzis minister Adamczyk (???) w radiu mowi ze nie kłamali mowiac w czasie wakacji ze pandemia sie konczy i nie ma sie co jej obawiac bo oni naprawde w to wierzyli... To ciekawe, bo nie słyszałem zeby jakikolwiek fachowiec głosił taka teze. Troche sie boje jak słysze ze decyzje rzadzacych sa oparte o wiare a nie o naukę...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

sobota, 3 października 2020 o 21:49:33 UTC+2 Budzik napisał(a):

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogu...@gmail.com ...
>> > Było 200 zakażeń - zamykano szkoły. >> > Jest ponad 1000 - dzieciaki szaleją na WF-ie. >> Pamietajmy ze obecne 1000-1500 to nie jest to samo co było >> jeszcze 2 tygodnie temu. >> Bo obecnie testuje sie tylko objawowych. To ogromna roznica. >>
> Patrzenie po ilości zachorowań nie ma sensu bo nic nie daje. > Jedyny realny wskaźnik to ilość zmarłych na milion ludności. I w > tym jest myk. Jak popatrzeć na statystyki to państwa można > podzielić na trzy grupy. Pierwsza to do stu zgonów na milion. > Druga pomiędzy 100 a 300. Trzecia powyżej trzystu. Trzeba jeszcze > brać pod uwagę jaki status pod względem rzetelności danych ma > państwo. W Indiach jest system kadrowo klasowy. Najniższa kasta > nie ma żadnych praw. To i w statystykach nie będzie występowała. > Jakieś bardzo duże afrykańskie państwo zarządzane przez dyktatora > też nie będzie wiarygodne z danymi. Jest grupa panstw, Polska do > nich należy, która ma wiarygodne dane. W tej grupie ilość zgonów > pomiędzy 100 a 300 można uznać za wzorcowa. Ale u nas jest 60. Co > to znaczy. Ze ci co rządzą szybko i prawidłowo zareagowali. Że > mamy jako ludzie jakiego farta ze nie chorujemy. Że przestrzegamy > pewnych uniwersalnych reguł. Że mamy służbę zdrowia na bardzo > wysokim poziomie, tu akurat bym się nie zgodził ale wykluczyć nie > mogę. W państwach powyżej trzystu ci co rządzą i ci co tam żyją > położyli na wszystko chuj i mra jak muchy. uważam że z > politycznego punku widzenia sytuacja jest bardzo mało komfortowa. > Przy różnicy na poziomie 20% dało by się ludziom wszystko > logicznie wytłumaczyć. Ale jak różnica potrafi być > dziesięciokrotna kto ktoś może zacząć zadawać pytania dlaczego tak > dużo umarło. Odpowiedzialnością obciąży tych co wtedy rządzili. A > jak jeszcze duże państwo takie jak Polska wyłamuje się że > statystyki to konsekwencja może być dojście do władzy w państwach > z dużą śmiertelnością tych co nigdy do władzy dojść nie powinni. > Zgodnie z moją małą spiskowa teoria dziejów to kto i z jakiej > partii będzie gdzieś rządził jest ustalane z przywódcami innych > państw na długo przed wyborami. A potem robi się taka propagandę > żeby ludzie myśleli że sami wybrali i że coś od nich zależy. Taki > system gwarantuje brak globalnych konfliktów zbrojnych. > Synchronizm z kryzysami. I nagle w Belgii partia faszystowska > która nigdy nie miała prawa wejść do ichniego parlamentu zaczyna > zarzucać rządzącym że u nich zmarło 900 a w takiej Polsce co > zawsze o niej mówili że bieda z nędza i że niedźwiedzie chodzą po > ulicach nie umarł prawie nikt. Do wielu ludzi taka argumentacja by > dotarła. Dlatego ci co u nas rządzą nic nie robią w sprawie > wirusa. Ma u nas umrzeć tyle żebyśmy nie odstawali od średniej z > innych podobnych państw a najlepiej żeby zbliżyć się do tych co > mają najwięcej. >
Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich jest chyba taka: nasi rzadzacy maja farta. Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np na południu europy. Co do działań rzadu, które miałyby być w jakis sposób lepszy to ja tego nie zauwazam. Widze duzo bezsensownych decyzji ktore dodatkowo dały pozywke wszelkiej masci denialistom. Co twoim zdaniem nasz rzad zrobił lepiej od innych krajów? Mysle ze wazniejszy jest np nasz sposób zycia - mniej jadamy w restauracjach etc. A i rozluznienie jest ogromne - ilosc osób latajacych z maseczką na brodzie, sprzedawczynie stojace za szyba bez maseczki etc... No i efekt jest - zrobiło się odrobine chłodniej - mamy 2300 chorych wczoraj i to w momencie kiedy praktycznie przestalismy testowac bezobjawowców. Ile byłoby miesiac temu przy poprzednim systemie testowania? 5 tysiecy? Pewnie nie bo nie daliby rady zrobic 50 tysiecy testów dziennie. Co do tego czy testy sa wazne czy nie - nalezy zastanowic sie po co one sa. Moim zdaniem sa po to zeby bez zamykania gospodarki (dzis widac jaki to był falstart z lockdownem w marcu) mozna było normalnie funkcjonowac a jednoczesnie mozliwie szybko izolowac chorych. Czym wiecej testujemy, tym szybciej jestesmy w stanie wyizolowac chorych. Z drugiej strony sami naukowcy nie sa pewni czy, kiedy i jak bardzo zarazaja osoby które nie maja objawów. Wiec moze ograniczenie testowania to jest krok który nie bedzie miał negatywnych skutów? Ale na pewno trzeba pamietac ze dzisiejsze 2300 to jest coś innego niz 500 sprzed 3-4 tygodni... No i jeszcze jedno - zlecono lekarzom rodzinnym kierowanie na badanie covid ustalajac absurdalne warunki ze pacjent musi miec 4 objawy. Wszyscy mowia ze to bzdura bo wszystkie objawy ma mały odsetek chorych a minister brnie w to i dopiero po 3-4 tygodniach zmienia zarzadzenie. Czy kurwa naprawde nie da sie niczego zrobic od razu dobrze, słuchajac specjalistów? Dzis minister Adamczyk (???) w radiu mowi ze nie kłamali mowiac w czasie wakacji ze pandemia sie konczy i nie ma sie co jej obawiac bo oni naprawde w to wierzyli... To ciekawe, bo nie słyszałem zeby jakikolwiek fachowiec głosił taka teze. Troche sie boje jak słysze ze decyzje rzadzacych sa oparte o wiare a nie o naukę...
-- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta

Testując nie wykrywa się chorych tylko takich co są dodatni a nie chorzy. Żeby być chorym trzeba mieć na początku minimum cztery charakterystyczne objawy. Test kosztuje kilkaset złotych i praktycznie nic nie daje. Test nikogo nie uleczył. Koszt rozmowy telefonicznej z lekarzem to kilkadziesiat groszy. W Polsce do tej pory zachorowało, czyli miało zalecone leczenie, 2500 osób na milion. W Szwecji o której mówią w publikatorach że jest super zachorowało 9300 na milion a umarło 580 na milion ( u nas 68 na milion zmarło.)

Masowe testy miałyby sens gdyby pretestowano w jednym momencie Wszystkich Polaków i ze 3 razy bo wykrywają zakażenie po kilku dniach.
Oczywiście w czasie pełnego lokdałnu ;-) i przy zamkniętych granicach

To jest NIEWYKONALNE choć podobno gdzieś w małych afrykańskich krajach próbowano ;-)

Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Testując nie wykrywa się chorych tylko takich co są dodatni a nie
chorzy. Żeby być chorym trzeba mieć na początku minimum cztery
charakterystyczne objawy.

CZyli lekarze sie nie znaja? Bo twierdza ze wszystkie 4 maja nieliczni.
Nawet ministerstwo własnie zmienia swoje podejscie w tym temacie...

Test kosztuje kilkaset złotych i
praktycznie nic nie daje.

Sa tansze Polskie testy... Dziennikarze cały czas probuja sie dowiedziec, dlaczego kupujemy drozsze, sprowadzane min z Turcji...
Dlaczego nie kupujemy w przetargu etc.

Test nikogo nie uleczył.

A ktos twierdzi ze uleczył?

Koszt rozmowy
telefonicznej z lekarzem to kilkadziesiat groszy. W Polsce do tej
pory zachorowało, czyli miało zalecone leczenie, 2500 osób na
milion. W Szwecji o której mówią w publikatorach że jest super
zachorowało 9300 na milion a umarło 580 na milion ( u nas 68 na
milion zmarło.)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."  Mark Twain

W dniu 03.10.2020 o 21:49, Budzik pisze:

Dzis minister Adamczyk (???) w radiu mowi ze nie kłamali

kłamaliśta, kłamiecie i budziecie kłamać

https://www.youtube.com/watch?v=b0KRwg3onrQ

W dniu 2020-10-03 o 21:49, Budzik pisze:

Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich jest
chyba taka: nasi rzadzacy maja farta.
Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia
szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np na
południu europy.

Ale w mediach ARMAGEDON ;-)

Wygląda na to że jedyne co powstrzymuje pandemię to ZAMKNIĘCIE.

Tylko powstrzymuje. Trzeba to będzie przechorować. W Polsce dzięki temu fartowi, genom, czy szczepieniom w miarę łagodnie.

NIE TESTY TESTY TESTY.
Czesi i Słowacy testowali i co? Mają stan wyjątkowy.

Bo ZAMKNIĘCIE to nie tylko szkoda dla gospodarki ale również dla ludzi co chorują na inne choroby.

sobota, 3 października 2020 o 22:41:12 UTC+2 _Master_ napisał(a):

W dniu 2020-10-03 o 21:49, Budzik pisze:
> Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich jest > chyba taka: nasi rzadzacy maja farta. > Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia > szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np na > południu europy.
Ale w mediach ARMAGEDON ;-) Wygląda na to że jedyne co powstrzymuje pandemię to ZAMKNIĘCIE. Tylko powstrzymuje. Trzeba to będzie przechorować. W Polsce dzięki temu fartowi, genom, czy szczepieniom w miarę łagodnie. NIE TESTY TESTY TESTY. Czesi i Słowacy testowali i co? Mają stan wyjątkowy. Bo ZAMKNIĘCIE to nie tylko szkoda dla gospodarki ale również dla ludzi co chorują na inne choroby.

Po fakcie to każdy mądry. Nikt na całym świecie nie wiedział jak to ugryźć. Były państwa w których wcześnie wprowadzono blokady wszystkiego i miały i mają one, przynajmniej część, bardzo dobre wskaźniki. U nas wprowadzili trochę później i też mamy dobre wskaźniki. W Szwecji chwalili się że nie zrobili nic i mają tak chujowe wskaźniki że aż boli jak się patrzy. Z perspektywy czasu widać że równie skuteczne a mniej wyniszczające gospodarkę było by zamykanie rejonów w których było najwięcej zachorowań. Ale zamykanie nie na zasadzie że tak zamykamy żeby nie było zamknięte. Raczej model australijski w którym wyprowadzili wojsko na ulicę i ileś tygodni nie wolno było nikomu bez potrzeby szwedac się po ulicy. W tv był zrobiony przez BBC dokument. Dziennikarze pojechali do Wuhan. Na pustej drodze zatrzymali ich jacyś mundurowi i mówią że jak przekroczą namalowana na drodze dwa metry dalej linie to w drugą stronę będą jak mogli przekroczyć jak dostaną rozkaz ja zlikwidować. I że nie wiedzą czy to będzie jutro, za tydzień czy za rok.

sobota, 3 października 2020 o 23:44:42 UTC+2 u2 napisał(a):

W dniu 03.10.2020 o 23:39, Zenek Kapelinder pisze:
> sobota, 3 października 2020 o 22:41:12 UTC+2 _Master_ napisał(a): >> W dniu 2020-10-03 o 21:49, Budzik pisze: >>> Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich jest >>> chyba taka: nasi rzadzacy maja farta. >>> Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia >>> szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np na >>> południu europy. >> Ale w mediach ARMAGEDON ;-) >> >> Wygląda na to że jedyne co powstrzymuje pandemię to ZAMKNIĘCIE. >> >> Tylko powstrzymuje. Trzeba to będzie przechorować. W Polsce dzięki temu >> fartowi, genom, czy szczepieniom w miarę łagodnie. >> >> NIE TESTY TESTY TESTY. >> Czesi i Słowacy testowali i co? Mają stan wyjątkowy. >> >> Bo ZAMKNIĘCIE to nie tylko szkoda dla gospodarki ale również dla ludzi >> co chorują na inne choroby. > Po fakcie to każdy mądry. Nikt na całym świecie nie wiedział jak to ugryźć. Były państwa w których wcześnie wprowadzono blokady wszystkiego i miały i mają one, przynajmniej część, bardzo dobre wskaźniki. U nas wprowadzili trochę później i też mamy dobre wskaźniki. W Szwecji chwalili się że nie zrobili nic i mają tak chujowe wskaźniki że aż boli jak się patrzy. Z perspektywy czasu widać że równie skuteczne a mniej wyniszczające gospodarkę było by zamykanie rejonów w których było najwięcej zachorowań. Ale zamykanie nie na zasadzie że tak zamykamy żeby nie było zamknięte. Raczej model australijski w którym wyprowadzili wojsko na ulicę i ileś tygodni nie wolno było nikomu bez potrzeby szwedac się po ulicy. W tv był zrobiony przez BBC dokument. Dziennikarze pojechali do Wuhan. Na pustej drodze zatrzymali ich jacyś mundurowi i mówią że jak przekroczą namalowana na drodze dwa metry dalej linie to w drugą stronę będą jak mogli przekroczyć jak dostaną rozkaz ja zlikwidować. I że nie wiedzą czy to będzie jutro, za tydzień czy za rok. >
albo za sekundę

Niebieskie

Użytkownik _Master_ Master@z.pl ...

Co do kilku spraw mozemy sie zgodzic, ale najwazniejsza z nich
jest chyba taka: nasi rzadzacy maja farta.
Z jakiegos powodu (tutaj chyba najczesciej pojawia sie kwestia
szczepien na gluzlice) u nas ten wirus jest mniej zjadliwy niz np
na południu europy.

Ale w mediach ARMAGEDON ;-)

W jakim sensie? W ktorych mediach?
Ja słysze raczej podejscie naukowe z wstawkami straszenia (to niektorzy redaktorzy, nie wiem czy rzeczywiście sie boją czy probują zmobilizowac)

Wygląda na to że jedyne co powstrzymuje pandemię to ZAMKNIĘCIE.

Z pewnoscią byłoby najlepsze jeżeli chodzi o pandemie.
Ale na ile mamy sie zamknac? Na 5 lat?
Co bedziemy w tym czasie jesc? Nie da sie.
Natomiast zeby ktos nawoływal obecnie do zamkniecia to ja takich głosów nie słyszę.
 

Tylko powstrzymuje. Trzeba to będzie przechorować. W Polsce dzięki
temu fartowi, genom, czy szczepieniom w miarę łagodnie.

TEgo nie wiesz. Obecnie mówi sie ze wirus który jest u nas zmutował i jest bardziej zarazliwy ale mniej szkodliwy. To dobrze.
Z drugiej strony coraz wiecej głosów ze antyciała utrzymuja sie w organizmie krótko (3 miesiace) wiec i przechorowanie nic nie da.

NIE TESTY TESTY TESTY.
Czesi i Słowacy testowali i co? Mają stan wyjątkowy.

Czyli te całe kwarantanny nic nie daja?
Moze robili je tak jak u nas ze maz na kwarantannie ale zona z która mieszka to juz nie? :)

Bo ZAMKNIĘCIE to nie tylko szkoda dla gospodarki ale również dla
ludzi co chorują na inne choroby.

Pisze o tym od kilku miesiecy wiec tutaj jest miedzxy nami zgoda.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier