Data: 2012-09-12 18:35:49 | |
Autor: biodarek | |
[Film] Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W Toruniu, na ulicy Mickiewicza:
www.youtube.com/watch?v=18kqfTd0rAE Nie będę podawał adresu strony www lokalnego wydania gazety, bo tam i tytuł jest bardziej sensacyjny i mnóstwo jakichś komentarzy. Akurat tego nie czytam, ale widzę po liczbie, że dużo. -- biodarek |
|
Data: 2012-09-12 10:30:42 | |
Autor: _ _ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Nie dość, że ten rowerzysta porządnie się poturbował, to wygląda na
to, że będzie miał jeszcze problem z prawem: http://www.tvn24.pl/dziecko-wbieglo-wprost-pod-kola-wstalo-i-wzielo-nogi-za-pas,276460,s.html -- |
|
Data: 2012-09-12 11:05:01 | |
Autor: rmikke | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu środa, 12 września 2012 19:30:42 UTC+2 użytkownik _ _ napisał:
Nie dość, że ten rowerzysta porządnie się poturbował, to wygląda na Może się powoływać na opinię WORD w Słupsku. Jakoś nie mogłem wypatrzeć: co się stało z rowerem? |
|
Data: 2012-09-12 11:25:13 | |
Autor: . . | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On 12 Wrz, 20:05, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
Jakoś nie mogłem wypatrzeć: co się stało z rowerem? Według filmu na stronie TVN: 0:30 człowiek pomagający poszkodowanemu przenosi i kładzie rower obok znaku drogowego 3:43 inny rowerzysta podnosi i ogląda rower 4:12 ten sam rowerzysta przestawia rower obok białego samochodu 5:42 ten sam rowerzysta zabiera kask i rower poszkodowanego -- |
|
Data: 2012-09-12 20:27:09 | |
Autor: biodarek | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-12 20:05, rmikke pisze:
W dniu środa, 12 września 2012 19:30:42 UTC+2 użytkownik _ _ napisał: Rowerzysta, który się tam zatrzymał, odprowadził chyba. Wygląda jakby z siedzącym w karetce się jakoś umawiali. Na koniec wsiada na swój rower, a drugi trzyma obok siebie. -- biodarek |
|
Data: 2012-09-12 21:27:47 | |
Autor: Alex B | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-12 19:30, _ _ pisze:
Nie dość, że ten rowerzysta porządnie się poturbował, to wygląda na I znowu te "ścieżki". To nic, że dzieciak bezczelnie wtargnął na ulicę i o mało nie pozbawił gościa życia, ale najważniejsze będzie, że nie jechał "ścieżką". To jest Polska właśnie... -- AB |
|
Data: 2012-09-12 21:51:44 | |
Autor: arturb | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On 2012-09-12 21:27, Alex B wrote:
gościa życia, ale najważniejsze będzie, że nie jechał "ścieżką". A dlaczego niby tam miał jechać ? http://www.word.slupsk.pl/article/nowe-prawo-rowerowe-folder-2/ |
|
Data: 2012-09-12 22:21:37 | |
Autor: Alex B | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-12 21:51, arturb pisze:
On 2012-09-12 21:27, Alex B wrote: Według mnie nie musiał, ale Policja już wydała wyrok. -- AB |
|
Data: 2012-09-13 09:08:58 | |
Autor: Andrzej W. | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-12 21:51, arturb pisze:> On 2012-09-12 21:27, Alex B wrote:
> >> gościa życia, ale najważniejsze będzie, że nie jechał "ścieżką". > > A dlaczego niby tam miał jechać ? > > http://www.word.slupsk.pl/article/nowe-prawo-rowerowe-folder-2/ > Masz na myśli poniższe stwierdzenie? > Rowerzysta musi korzystać z drogi dla rowerów, jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza. Należy więc przyjąć, że rowerzysta może korzystać z pasa ruchu, jeśli ścieżka znajduje się po drugiej stronie ulicy. Jak dla mnie interpretacja jest błędna. "jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza" znaczy, dokładnie to co jest napisane. I nie można jej interpretować jako "jeśli jest ona wyznaczona po prawej stronie drogi dla kierunku, w którym się porusza". Czyli jeśli jedziesz na północ i jest wyznaczona śmieszka którą możesz jechać na północ to masz z tej śmieszki korzystać niezależnie czy jest ona poprowadzona z lewej strony drogi, prawej czy może też środkiem przez pas zieleni. Właśnie, ścieżka idąca środkiem między pasami ruchu według Ciebie jest całkowicie nieobowiązkowa? -- Pozdrawiam, Andrzej. |
|
Data: 2012-09-13 00:53:35 | |
Autor: rmikke | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu czwartek, 13 września 2012 09:08:55 UTC+2 użytkownik Andrzej W. napisał:
W dniu 2012-09-12 21:51, arturb pisze:> On 2012-09-12 21:27, Alex B wrote: Widzi mi się, że logika, stojąca za tą interpretacją jest taka: Śmieszka jest po lewej, nie ma na nią wjazdów w moim kierunku, nie ma też zapewne zjazdów => nie jest wyznaczona dla mojego kierunku ruchu. Co innego, jakby była przynajmniej tablica informacyjna kierująca na śmieszkę. Widzi mi się również, że niezależnie od stojącej za tym logiki, fajnie by było spróbować się tą opinią bronić w sądzie. Nawet jeśli sąd uzna interpretację za błędną, można podzielić się winą ze słupskim WORD-em. A przy okazji opinia sprawdzi się w warunkach bojowych. |
|
Data: 2012-09-13 02:30:29 | |
Autor: drobo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Zalozenie, ze tylko "tubylcy" korzystaja z infry rowerowej jest z gruntu bledne. "Obcomiastowiec", wybierajac trase przejazdu, nie ma na ogol pojecia o topografii sieci DDR w nieznanym miescie. Kieruje sie zatem planem miasta - papierowym czy GPS - gdzie zobrazowana jest siatka jezdni, a nie DDR, a takze znakami i tablicami informacyjnymi, ktorych umieszczenie jest zoptymalizowane pod potrzeby uzytkownikow jezdni. Trudno sie zatem dziwic, ze ignoruje "smieszki", ktore ni z tad, ni z owad koncza sie, zmieniaja kierunek czy strone drogi czy wyrastaja nagle, zwlaszcza po jej lewej stronie. Dla niego kazdy taki "wynalazek" nie prowadzi go do celu, bo dla niego punktem odniesienia sa wlasnie jezdnie zobrazowane na planie miasta [ąęćźżłó]
|
|
Data: 2012-09-13 03:02:28 | |
Autor: WS | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On 13 Wrz, 09:53, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
W dniu czwartek, 13 września 2012 09:08:55 UTC+2 użytkownik Andrzej W.. napisał: Widzi mi się, że logika, stojąca za tą interpretacją jest taka: Wg mnie chodzi o znaki drogowe, tzn. zeby byla to ddr musi byc oznakowana, jadacego obowiazuja tylko znaki po prawej stronie drogi (z malymi wyjatkami - ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI w sprawie znaków i sygnałów drogowych. § 2. 1) wiec znaki typu C13, C13/16 po lewej mozna/nalezy ignorowac... WS |
|
Data: 2012-09-13 15:04:11 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Użytkownik rmikke napisał:
Co innego, jakby była przynajmniej tablica informacyjna kierująca na Tylko że po tablicy informującej nie wjedziesz i nie zjedziesz ze śmieszki, no chyba że leży ona (tablica, nie śmieszka) oparta o krawężnik, ale wtedy nie nosi ona znamion znaku drogowego ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-09-13 15:07:19 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Użytkownik Andrzej W. napisał:
Jak dla mnie interpretacja jest błędna. "jeśli jest ona wyznaczona dla Tak by było w naukach ścisłych, ale przepisy to raczej prawo. I o ile matematyk nie będzie się zastanawiał czy 2*2 to 4, filozof doszuka się w tym jakichś ukrytych znaczeń (małym druczkiem?), prawnik będzie tak kombinował, żeby wyszło tyle, ile ma wyjść ;-) Czyli jeśli jedziesz na północ i jest wyznaczona śmieszka którą możesz I niezależnie od tego czy da się na nią wjechać/zjechać? I do tego zrobić to bezpiecznie i w sposób nie irytujący innych uczestników ruchu, a do tego nie tracąc na ten manewr zbyt wiele czasu. Poza tym być może jedziesz na północ tylko 100m a następny zjazd jest za 2 km. Co wtedy? Właśnie, ścieżka idąca środkiem między pasami ruchu według Ciebie jest Widziałeś gdzieś takie cudo? -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-09-13 15:31:07 | |
Autor: MŁ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 15:07, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik Andrzej W. napisał:
Av. Diagonal w Barcelonie - na pasie pomiędzy jezdniami masz wyznaczone dwie jednokierunkowe ścieżki rowerowe, a pomiędzy nimi deptak. http://goo.gl/maps/yox2l |
|
Data: 2012-09-13 17:22:22 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
In article <k2sn6t$qik$1@news.icm.edu.pl>, MŁ <mlopaci@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2012-09-13 15:07, Bartłomiej Zieliński pisze: Wydaje mi sie ze cos takiego jest/bylo na Bloomsbury w Londynie. Gdzies miedzy Muzeum Brytyjskim a Gmachem Senatu (ULC). -- TA |
|
Data: 2012-09-13 15:50:34 | |
Autor: ef | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On 13.09.2012 15:07, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Andrzej W. napisał: https://maps.google.pl/maps?q=54.420189,18.584583&num=1&t=h&z=19 ul. Pomorska w kierunku morza, widać początek DDR pomiędzy jezdniami na pasie zieleni. IMO jest ona zupełnie nieobowiązkowa i tak ją traktuję. Fabian. |
|
Data: 2012-09-13 18:19:59 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
Dziecko wbiega pod koĹa rowerzyĹcie | |
BartĹomiej ZieliĹski wrote:
ByĹo to doĹÄ dawno temu, gdzieĹ na peryferiach Poznania, jechaĹem ĹcieĹźkÄ rowerowÄ wyznaczonÄ Ĺrodkiem mostu. O ile dobrze pamiÄtam, byĹy nawet przejazdy rowerowe na koĹcach. Krzysiek |
|
Data: 2012-09-14 10:21:21 | |
Autor: M-kwadrat | |
Dziecko wbiega pod koĹa rowerzyĹcie | |
W dniu 2012-09-13 18:19, Krzysztof Rudnik pisze:
> BartĹomiej ZieliĹski wrote: > >> >> WidziaĹeĹ gdzieĹ takie cudo? >> > > ByĹo to doĹÄ dawno temu, gdzieĹ na peryferiach Poznania, jechaĹem ĹcieĹźkÄ > rowerowÄ wyznaczonÄ Ĺrodkiem mostu. O ile dobrze pamiÄtam, byĹy nawet > przejazdy rowerowe na koĹcach. DokĹadnie - Most Lecha w Poznaniu: http://goo.gl/maps/GSWzR Jeszcze nie miaĹem potrzeby przejeĹźdĹźaÄ przez niego rowerem ale z tego co kojarzÄ z pamiÄci i widzÄ z mapy googla to ta ĹcieĹźka na Ĺrodku ma dĹugoĹÄ takÄ jak sam most i Ĺźeby siÄ na niÄ dostaÄ i z niej zjechaÄ trzeba dwa razy przekroczyÄ jednÄ z jezdni - ciekawe ile osĂłb to robi? ZwĹaszcza, Ĺźe na chodniku po poĹudniowej stronie jest dopuszczony ruch rowerowy a nie ma tam wielu pieszych. -- pzdr, Maciej "Nie moĹźna caĹe Ĺźycie byÄ niewolnikiem silnej woli" |
|
Data: 2012-09-21 15:21:13 | |
Autor: Michoo | |
Dziecko wbiega pod koĹa rowerzyĹcie | |
On 14.09.2012 10:21, M-kwadrat wrote:
W dniu 2012-09-13 18:19, Krzysztof Rudnik pisze:Zrobili teĹź takie coĹ na krzyĹźowaniu Bukowska-Przybyszewskiego: https://maps.google.pl/maps?q=&hl=pl&ie=UTF8&ll=52.409601,16.88858&spn=0.000585,0.001321&sll=52.430828,16.960938&sspn=0.001668,0.005284&oq=rondo+sol&t=h Tam w ogĂłle jest kosmiczna kombinacja z "obwodnicÄ rowerowÄ " naokoĹo skrzyĹźowania. Tylko zjazd z tej ĹcieĹźki jest do dupy - Ĺźeby skrÄciÄ w MarceliĹskÄ trzeba pokonaÄ przejazd rowerowy i dwa przejĹcia z sygnalizacjÄ . Jeszcze nie miaĹem potrzeby przejeĹźdĹźaÄ przez niego rowerem ale z tegoWĹaĹnie siÄ dowiedziaĹem, Ĺźe ta ĹcieĹźka idzie Ĺrodkiem a nie po prawej ;) -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2012-09-14 08:32:16 | |
Autor: Andrzej W. | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 15:07, Bartłomiej Zieliński pisze:
I niezależnie od tego czy da się na nią wjechać/zjechać? I do tego Ja tu nie dywaguje o wierze naszych ustawodawców w możliwości teleportacyjne rowerów i ich użytkowników ale i interpretacji konkretnego zapisu i o tym, że jak by on nie wydawał się nam irracjonalny, to zostanie zinterpretowany przeciwko nam. Moim zdaniem z tego zapisu jasno wynika, że mamy bezwarunkowo wynosić się na śmieszkę niezależnie od możliwości technicznego wykonania tego zadania. Rower na plecy i teleportuj się człowieku bo w sądzie będziesz miał małe szanse. -- Pozdrawiam, AWa. |
|
Data: 2012-09-13 03:16:30 | |
Autor: Piotrpo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu środa, 12 września 2012 21:27:46 UTC+2 użytkownik Alex B napisał:
W dniu 2012-09-12 19:30, _ _ pisze:Zakładam, że rowerzysta nie będzie miał sprawy o to, że spowodował wypadek (bo go nie spowodował. Będzie miał kłopoty z tego powodu, że popełnił wykroczenie polegające na jeździe ulicą zamiast ścieżką. Podobnie - jeżeli ktoś spowoduje wypadek wymuszając pierwszeństwo na pijanym kierowcy, to nie znaczy, że należy problem procentów przemilczeć. |
|
Data: 2012-09-13 12:25:00 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 12:16, Piotrpo pisze:
W dniu środa, 12 września 2012 21:27:46 UTC+2 użytkownik Alex B napisał: Niuans sprawy jest taki, że ścieżka tam jest po lewej stronie jezdni (najwyraźniej) jednokierunkowej... A w myśl teoretycznie oficjalnych wykładni PORD po wiadomej noweli zachodzi podejrzenie, iż rowerzysta mógł jechać legalnie. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-13 03:38:41 | |
Autor: Piotrpo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu czwartek, 13 września 2012 12:25:03 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:
Niuans sprawy jest taki, że ścieżka tam jest po lewej stronie jezdni (najwyraźniej) jednokierunkowej... A w myśl teoretycznie oficjalnych wykładni PORD po wiadomej noweli zachodzi podejrzenie, iż rowerzysta mógł jechać legalnie.Ciężko dyskutować o tym nie widząc znaków. Zwyczajnie czasami irytuje mnie hipokryzja rowerowa w stylu "rowerzysta był niewinny, bo jechał rowerem". Tak czy inaczej hasło "dziecko wbiegło na jezdnię, a rowerzysta dostanie mandat (czyli jest winny)" raczej mało obiektywnie określa tę sytuację. Jeżeli policja weszła w posiadanie materiału dowodowego z wykroczenia, a sprawca (wykroczenia, nie wypadku) wpadł jej sam w łapy, to jej obowiązkiem jest zareagować. |
|
Data: 2012-09-13 12:49:48 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 12:38, Piotrpo pisze:
W dniu czwartek, 13 września 2012 12:25:03 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał: Ciężko. Ktoś zna te rejony pod względem oznakowania? Tak czy inaczej hasło "dziecko wbiegło na jezdnię, a rowerzysta dostanie O ile do wykroczenia doszło. Aczkolwiek masz rację - przedstawianie sprawy w taki sposób jak opisałeś utwierdza zapierdalaczy, że rowerzysta tylko chodnikiem. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-13 04:14:00 | |
Autor: rmikke | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu czwartek, 13 września 2012 12:49:51 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:
W dniu 2012-09-13 12:38, Piotrpo pisze: Piotr ma rację o tyle, że JEŚLI rowerzysta popełnił wykroczenie, to Policja powinna zareagować. Tyle, że my tu właśnie się zastanawiamy, czy on to wykroczenie popełnił i jak mógłby się ewentualnie bronić. |
|
Data: 2012-09-13 17:24:56 | |
Autor: biodarek | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 12:49, johnkelly pisze:
W dniu 2012-09-13 12:38, Piotrpo pisze: Akurat wychowałem się na tej ulicy :) Jest to sztandarowy przykład całkowitej przebudowy ulicy, zmiany jej charakteru i przede wszystkim spowolnienia ruchu. Dawno temu była to wylotówka na Bydgoszcz. Wtedy przejeżdżał tam samochód (Warszawa, Syrenka, Fiat 125p) raz na minutę. Kiedy równolegle wybudowano niedaleko dwupasmową wylotówkę miała się to stać ulica osiedlowa. W planach nawet było utworzenie deptaka z zakazem ruchu samochodów. Przez długi czas była to ulica jednokierunkowa z trzema pasami ruchu. Prawy służył do parkowania, a na pozostałych śmigały samochody wyprzedzając się nawzajem m.in. na licznych przejściach, skrzyżowaniach i nie zważając na ograniczenie prędkości do 40km/h. Ulica leży na Bydgoskim Przedmieściu - zabytkowej dzielnicy, która w tej chwili wraca do swojej świetności jak w okresie międzywojennym (teraz kręcą tam też seriale ;) Sami mieszkańcy angażują się w tę odnowę działając w Stowarzyszeniu. Akurat w przeciwieństwie do toruńskiej starówki, która stała się skansenem, ulica Mickiewicza tętni prawdziwym życiem. Są tam sklepy, punkty usługowe, sklep rowerowy, ZUS i inne urzędy, targowisko, akademiki. Niedawno zakończono jej przebudowę zwężając te trzy pasy do jednego (BTW - karetka na filmie zablokowała całą ulicę), tworząc osobne zatoczki parkingowe, mini ronda, wyniesione ponad poziom przejścia dla pieszych oraz drogę dla rowerów. Myślę, że akurat na tej ulicy sąd nie miałby wątpliwości, że jest tam urządzona DDR. Niedawno, podczas spotkania w Toruniu, przedstawiciele Miasta Dla Rowerów wizytowali Mickiewicza jako wzorowy przykład przebudowy (tak mi się wydaje). Tutaj kilka zdjęć znalazłem: http://rowerowytorun.com.pl/art/1118/ulica-mickiewicza-w-toruniu-przyjazna-rowerzystom.html Zielone Mazowsze też o tym pisało: http://www.zm.org.pl/?a=torun-mickiewicza-127 To, że chłopak wybrał jezdnię - nie dziwię się - jednak na DDR więcej przeszkód. Samochodów nie spowalniał - za chwilę miałby tory tramwajowe i wyniesione przejście dla pieszych. -- biodarek |
|
Data: 2012-09-13 17:34:39 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 17:24, biodarek pisze:
[...] No i właśnie nie widzę na niej osławionych B9 a (o ile dobrze pomnę) wedle interpretacji wykładanych tutaj przez współsprawcę wiadomej noweli rowerzysta miałby obowiązek jechać DDR jeśli ta znajdowałaby się po prawej stronie jezdni i prowadziła w kierunku, w którym ma zamiar jechać lub na jezdni był zakaz poruszania się rowerów. Chłopak jechał zgodnie z kierunkiem ruchu na jezdni, DDR miał po swojej lewej, wedle wiadomej interpretacji był na legalu na jezdni. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-14 01:00:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On Thu, 13 Sep 2012, Piotrpo wrote:
Tak czy inaczej hasło "dziecko wbiegło na jezdnię, a rowerzysta dostanie mandat (czyli jest winny)" Skądinąd racja, ale z wielu opisów wynika, że policja poprzestaje na ukaraniu sprawcy lub (czytaj: i/lub) wykroczenia które było przyczyną wypadku. Może inaczej - zazwyczaj w opisach nie akcentuje się, czy drugiego (lub ogólniej: pozostałych) oczestnika wykroczenia nie ukarano pouczeniem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-14 02:06:42 | |
Autor: Piotrpo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu piątek, 14 września 2012 01:08:21 UTC+2 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
Skądinąd racja, ale z wielu opisów wynika, że policja poprzestaje naPozwól, że zacytuję fragment z news'a: "Z nagrań wynika, że jej sprawcą było dziecko, ale rowerzysta zostanie ukarany mandatem. Poruszał się bowiem ulicą zamiast biegnącą obok ścieżką rowerową, co kwalifikowane jest jako wykroczenie. " http://www.tvn24.pl/dziecko-wbieglo-wprost-pod-kola-wstalo-i-wzielo-nogi-za-pas,276460,s.html Dziecka nie ukarano, bo raz, że oidp nie można tego zrobić, dwa - zwiało z miejsca wypadku. Nie wiem też, czy rowerzysta miał prawo jechać tą jezdnią, czy nie i jak brzmi wykładnia WORD, która to wykładnia nie ma najmniejszego znaczenia w tej sprawie. Moim osobistym natomiast zdaniem, szukanie kruczków prawnych na jechanie jezdnią zamiast DDR jest często dość niesmaczne - analogicznie piesi przecież mogą mówić, że chodnik jest niewygodny i dlatego łażą po DDR, a kierowcy samochodów, że parkują na DDR, bo przecież gdzieś muszą. |
|
Data: 2012-09-14 11:17:11 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-14 11:06, Piotrpo pisze:
[...] No właśnie nie bardzo bo to przede wszystkim zarządcy dróg najczęściej szukają kruczków prawnych by rowerzystów wygonić z jezdni. Tamta ścieżka wygląda na przyzwoicie wykonaną, niemniej jest to jedna z niewielu tak wykonanych. Poza tym PORD i "działanie" znaków w całym kraju są takie same - tutaj kłania się interpretacja Marcina po noweli. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-14 02:33:07 | |
Autor: Piotrpo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu piątek, 14 września 2012 11:17:13 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:
Akurat do wygonienia rowerzystów z drogi, to wiele nie trzeba - wystarczy postawić znak zakazu wjazdu dla rowerów. Jeśli chodzi o jakość ścieżek - jasne, że w wielu miejscach nie jest idealnie, że jezdnią można szybciej, chodnikiem "bezpieczniej" - z drugiej strony jezdnie też często nie są ani prawidłowo wykonane, ani oznakowane. |
|
Data: 2012-09-14 12:50:08 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-14 11:33, Piotrpo pisze:
W dniu piątek, 14 września 2012 11:17:13 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał: Ano. W przedmiotowej sprawie go nie ma. Jeśli chodzi o jakość ścieżek - jasne, że w wielu miejscach nie jest idealnie, Nie zmienia to faktu, że gdyby jezdnie były wykonana w sposób i z takim zachowaniem przepisów jak typowa DDR to uległby rozwiązaniu problem korków ponieważ nie dałoby się wyjechać z ulicy przy której się mieszka. Budowana jest DDR na którą nie sposób wjechać, nieciągła, z której nie sposób zjechać a mimo to takie są odbierane i wprowadzane do użytku. I tak delikatnie nazwałem to "szukaniem kruczków prawnych". Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-14 11:26:40 | |
Autor: kawoN | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 12-09-14 11:06, Piotrpo pisze:
Moim osobistym natomiast zdaniem, szukanie kruczków prawnych na jechanie jezdnią zamiast DDR jest często dość niesmaczne - analogicznie piesi przecież mogą mówić, że chodnik jest niewygodny i dlatego łażą po DDR, a kierowcy samochodów, że parkują na DDR, bo przecież gdzieś muszą. W tym przypadku przypuszczam, że jechanie DDR nic by nie pomogło bo dzieciak i tak zamierzał przebiec przez DDR - zapewne równie bez patrzenia jak przebiegł przez jezdnię. Inna sprawa że być może wtedy nie nastąpiło by zderzenie bo dziecko znalazłoby się na DDR nieco później. A i tak miało farta - bo jak się popatrzy na film na stopklatkach widać że rowerzysta depnął po hamulcach tak mocno że rozpoczął lot jeszcze przed zetknięciem z dzieckiem. Zakładam, że gdyby jednak w nie wjechał to byłoby w stanie uciec... -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-09-18 00:50:36 | |
Autor: PJ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
//A i tak mialo farta - bo jak sie popatrzy na film na stop klatkach
widac ze rowerzysta depnal po hamulcach tak mocno ze rozpoczal lot jeszcze przed zetknieciem z dzieckiem. widac zareagowal instynktownie a ze przedni hebel wyszedl mu lepiej niz tylni to polecial ... zreszta tak chyba lepiej bylo dla dziecka bo gdyby w nie uderzyl to moglo sie skonczyc znacznie gorzej ... P. |
|
Data: 2012-09-18 01:09:12 | |
Autor: rmikke | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu wtorek, 18 września 2012 09:50:36 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
//A i tak mialo farta - bo jak sie popatrzy na film na stop klatkach Weź Ty cytuj po ludzku... widac zareagowal instynktownie a ze przedni hebel wyszedl mu lepiej Czemu tak sądzisz? Myślisz, że jakby zatrzymał oba koła, to by nie poleciał? Mogę Cię zapewnić (z pozycji kilkunastu OTB), że wydaje Ci się tylko. niz tylni to polecial TYLNY!!! http://u.42.pl/2J7p #grammarnazi ... zreszta tak chyba lepiej bylo dla dziecka bo A tu, oczywiście, masz rację. |
|
Data: 2012-09-19 02:41:48 | |
Autor: PJ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
//Myślisz, że jakby zatrzymał oba koła, to by nie poleciał?
mysle ze nie kazde awaryjne hamowanie na prostej drodze MUSI konczyc sie lotem ... P. |
|
Data: 2012-09-19 02:56:57 | |
Autor: rmikke | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu środa, 19 września 2012 11:41:48 UTC+2 użytkownik PJ napisał:
//Myślisz, że jakby zatrzymał oba koła, to by nie poleciał? Przy tej prędkości i tym czasie na reakcję? Życzę powodzenia przy testowaniu tej teorii... |
|
Data: 2012-09-19 04:01:34 | |
Autor: Piecia aka dracorp | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu środa, 19 września 2012 11:56:58 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
Przy tej prędkości i tym czasie na reakcję? Kwestia jakości hamulców. Moje klocki w szosówce są dość słabe, może zatłuszczone albo mają niekompletną powierzchnię. Jakby nie patrzeć nie hamują na tyle mocno żeby zaliczyć OTB. Ale nie jestem pewien czy hamowałem nimi maksymalnie, bo może mi się tylko zdawało. |
|
Data: 2012-09-19 06:49:56 | |
Autor: PJ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
//Przy tej prędkości i tym czasie na reakcję?
trudno wyczuc ...a ze nie dysponuje takim softem nie jestem w stanie ani potwierdzic ani zaprzeczyc //Życzę powodzenia przy testowaniu tej teorii... nie ten adres ... to producent powinien podac tzw. VOTB dla swojego sprzetu :-) *VOTB - predkosc po przekroczeniu ktorej awaryjne hamowanie wywola OTB P. |
|
Data: 2012-09-19 14:19:56 | |
Autor: kawoN | |
Dziecko wbiega pod koĹa rowerzyĹcie | |
W dniu 12-09-18 09:50, PJ pisze:
widac zareagowal instynktownie a ze przedni hebel wyszedl mu lepiej OczywiĹcie instynktownie zdÄ ĹźyĹ tylko zĹapaÄ klamki i nacisnÄ Ä ile siĹ w rÄkach - na zmianÄ pozycji ciaĹa odpowiedniÄ do tak gwaĹtownego hamowania juĹź czasu nie starczyĹo. -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-09-19 06:39:50 | |
Autor: PJ | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
//Oczywiście instynktownie zdążył tylko złapać klamki i nacisnąć ile
sił w rękach - na zmianę pozycji ciała odpowiednią do tak gwałtownego hamowania już czasu nie starczyło. nie przecze ze moglo tak byc .... ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze w "panic mode" naciska sie hamulec i niekoniecznie ten wlasciwy jako pierwszy ... pozbycie sie tego nawyku trwa, teraz prawa dlon jest na hamulcu (zjazdy, dojazdy do skrzyzowan itp) a lewa dolacza po chwili ... P. |
|
Data: 2012-09-15 17:22:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
On Fri, 14 Sep 2012, Piotrpo wrote:
Pozwól, że zacytuję fragment z news'a: Thx, mea culpa :) Moim osobistym natomiast zdaniem, szukanie kruczków prawnych na jechanie jezdnią Jest. Acz przyznaję, że na pytanie czy jak jadę ~1km krajówką nadkładając łącznie w okolicach 1,5 km (z dużym rozrzutem, zależnie od celu) aby ominąć śmieszkę to już jest "w porządku" odpowiedzi (na .samochody) nie otrzymałem. A opłaca mi się (zarówno czasowo jak i "wygodnościowo") jechać normalnie asfaltem. Wyłącznie z rzadka (duży pośpiech) te 3 minuty różnicy grają rolę (oczywiscie asfaltem wzdłuż ścieżki JEST szybciej niż asfaltem dookoła). - analogicznie piesi przecież mogą mówić, że chodnik jest niewygodny Ależ oni łażą po tej DDR (którą omijam) :> (z braku chodnika akurat) a kierowcy samochodów, że parkują na DDR, bo przecież gdzieś muszą. A tu by za długi flejm wyszedł ;), pasuję :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-13 15:09:41 | |
Autor: cytawa | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
johnkelly pisze:
Niuans sprawy jest taki, że ścieżka tam jest po lewej stronie jezdni A co ma zrobic rowerzysta jadacy legalnie droga a tu nagle pojawia sie po prawej sciezka rowerowa zobligujaca go do jazdy po niej. Czy ma przefrunac na sciezke, czy ma zejsc i przejsc po trawniku, czy moze jechac dalej az do najblizszego wjazdu na sciezke? (Nota bene takiego wjazdu nie znajdzie). Jan Cytawa |
|
Data: 2012-09-13 15:32:50 | |
Autor: johnkelly | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-13 15:09, cytawa pisze:
johnkelly pisze: CGW. Problem polega na tym, że PORD w zakresie DDR często nie ma nic wspólnego z rzeczywistością bo wymaga zachowań idiotycznych i nieracjonalnych bo jak się ścieżka pojawia to masz przetunelować i się na niej znaleźć. Trawnik trawnikiem - w swojej okolicy mam DDR za rowem. Jan Cytawa Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-09-13 06:45:16 | |
Autor: Piotrpo | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu czwartek, 13 września 2012 15:32:54 UTC+2 użytkownik johnkelly napisał:
To nie PORD jest bzdurny, bo sama zasada poruszania się częścią drogi przeznaczoną dla danego typu pojazdu sens ma, tylko rzeczywistość jest taka, że spora część DDR, jest nimi tylko z nazwy, bez wjazdu, zjazdu, środka również często brakuje. |
|
Data: 2012-09-13 18:28:50 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
Dziecko wbiega pod koĹa rowerzyĹcie | |
Piotrpo wrote:
W dniu czwartek, 13 wrzeĹnia 2012 15:32:54 UTC+2 uĹźytkownik johnkelly JuĹź kilka razy widziaĹem dobrze zrobione te elementy ĹcieĹźek. Np. wyremontowana niedawno scieĹźka w Warszawie na ul PodleĹnej (swojÄ drogÄ jedna z najstarszych w mieĹcie) i GwiaĹşdzistej - w miejscach gdzie do drogi ze ĹcieĹźkÄ dochodzÄ drogi poprzeczne (zwykle sÄ to skrzyĹźowania T, bo od strony ĹcieĹźki jest las lub jeziorko) posiada zjazdy/wjazdy na jezdniÄ. Krzysiek |
|
Data: 2012-09-13 20:56:29 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Użytkownik cytawa napisał:
A co ma zrobic rowerzysta jadacy legalnie droga a tu nagle pojawia sie Ja ostatnio przerabiam ciekawy przykład DDR, na którą da się wjechać, ale nie da się wjechać zgodnie z przepisami. Skręcam w lewo z podporządkowanej na środkowy pas, który za chwilę się kończy. Niemal natychmiast widzę po prawej wjazd (obniżony krawężnik), ale pas środkowy od prawego oddziela ciągła linia. Gdy linia staje się przerywana, krawężnik jest już wysoki. Czyli albo trzeba przekroczyć ciągłą linię, albo kilka metrów jechać pod prąd. Ja wybieram pierwszy wariant :-) Notabene: czy znak stop stojący po prawej od jezdni, ale po lewej od DDR, obowiązuje także DDR? Oczywiście po lewej stronie DDR nie ma znaku, którego ów mógłby być powtórzeniem. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-09-13 18:52:00 | |
Autor: biodarek | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
W dniu 2012-09-12 21:27, Alex B pisze:
W dniu 2012-09-12 19:30, _ _ pisze: Razi w ustach policjanta o wysokim stopniu. "Autor" filmu dorzucił zsynchronizowany obraz z dwóch kamer: http://www.youtube.com/watch?v=NKg6L8XeIkI Widać też postawę rowerzysty, który jechał równolegle DDR. Poszkodowany zszedł z jezdni, a koleś stoi sobie z rowerem na DDR. Bo jezdnia to jest droga i ma być przejezdna, a na"ścieżce", to sobie można parkować, stać, przyglądać się wypadkom lub urządzać sobie pogaduchy. -- biodarek |
|
Data: 2012-09-13 19:16:19 | |
Autor: MadMan | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Dnia Thu, 13 Sep 2012 18:52:00 +0200, biodarek napisał(a):
"Autor" filmu dorzucił zsynchronizowany obraz z dwóch kamer: Nie widzę za skrzyżowaniem okrągłego znaku - zatem zapewne nie ma zakazu ruchu rowerów na jezdni. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2012-09-13 19:51:57 | |
Autor: wiencek | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
MadMan <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> w wiadomości
<news:5qg4yqru7bsd.dlgrower.power.pl> napisał: "Autor" filmu dorzucił zsynchronizowany obraz z dwóch kamer: To jest ten odcinek, którego początek widoczny jest na tym zdjęciu <http://rowerowytorun.com.pl/upload/image/mickiewicza_marzec_2012/duze/1.jpg> Nawet widać kamery, które to zdarzenie zarejestrowały. Zdjęcie z arykułu już wskazanego w tej dyskusji http://rowerowytorun.com.pl/art/1118/_.html -- Tomasz Więckowski |
|
Data: 2012-09-16 13:05:48 | |
Autor: Bero | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Nie będzie, jechał po stronie ulicy bez ścieżki, więc mógł jechać ulica. Tak mówią przepisy. Gdyby jechał w kierunku przeciwnym to oczywiście musiałby po ścieżce.
|
|
Data: 2012-09-13 08:22:55 | |
Autor: gowno.pra...@spoko.pl | |
Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
Znając polski budowle, to ta śmieszka rowerowa była oznakowana znakiem
c16/c13 ( jest powszechny wstręt do stawiania znaków c13). A ten znak w każdej konfiguracji (dzielony, wspólny)i obecnie oznacza ciąg pieszo rowerowy, na którym pierwszeństwo na każdej części ma pieszy. Jeśli tam jest taki znak, to szczęściem jest , że rowerzysta jechał jezdnią. Bo na tej śmieszce on byłby winny i ciągali by go po sądach za spowodowanie. |
|
Data: 2012-09-13 17:46:35 | |
Autor: Marek | |
[Film] Dziecko wbiega pod koła rowerzyście | |
biodarek wrote:
W Toruniu, na ulicy Mickiewicza: Kolejny absurd: jak jest ścieżka to winny rowerzysta, jak nie ma ścieżki to winny dzieciak. Do szczęścia brakuje mi jeszcze planów miast z zaznaczonymi kolorami odcinkami odpowiedzialności za wypadki. Jakoś to, że pieszy nie może wbiegać na jezdnię bez względu na to czy jest obok ścieżka czy nie to nikogo nie interesuje... Mam nadzieję, że rowerzysta wyszedł z tego bez większych obrażeń. Marek |