Data: 2009-09-14 22:19:42 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
Dzień Bez Samochodu 22.09.2009 | |
bratPit[pr] pisze:
Myślę, że aspekt ekologiczny Dnia bez samochodu można delikatnie odpuścić, nie ma co namawiać na siłę na ekologię. Jak piszesz w Twoim wypadku komunikacja zbiorowa nie ma sensu. Jedziesz samochodem i jest OK. Dzień bez samochodu jest imprezą mającą na celu pokazanie kierowcom alternatywnych środków transportu. Stąd też darmowe jazdy komunikacją, wypożyczalnie rowerów. Jeżeli się okaże, że kierowca stwierdzi, że komunikacja zbiorowa lub rower ma sens, efekt imprezy zostanie osiągnięty. A przy okazji efekt ekologiczny sam sie osiągnie. Są osoby które muszą jechać samochodem (garnitur, odległość, bagaż, klienci po drodze) Niech jadą samochodem i niech i droga pustą będzie. Ale są też osoby które mogą nie wiedzieć, że kom. zbiorowa lub rower (oczywiście osoby które mogą skorzystać z kom. zbiorowej lub roweru) może im pozwolić na szybszy dojazd do pracy i mniejsze koszty z tym związane. Da nich właśnie jest dzień bez samochodu :-) Ja na szczęście zawsze miałem pracę do której jeździłem rowerem. Nie dość ze lubię rowerować, to jeszcze było najszybciej. Zawsze w pracy miałem prysznic i szafę na pracowe ciuchy. Nie każdy tak może, ale ja mogłem :) Pozdrawiam Seco Ps. Samochodem jeżdżę ale raczej poza miastem. Stanie w korkach jest mocno wkurzająca stratą czasu. |
|
Data: 2009-09-15 09:35:20 | |
Autor: bratPit[pr] | |
Dzień Bez Samochodu 22.09.2009 | |
Już po raz jedenasty w Europie i piąty w Polsce obchodzony jest Dzień Bez taa, będę jechał komunikacją zbiorową do i z pracy po 1,5h zamiast 35-40 min samochodem żeby pokazać jaki to ja jestem "ekologiczny", dziękuję, Jak piszesz w Twoim wypadku komunikacja zbiorowa nie ma sensu. Jedziesz samochodem i jest OK. oczywiście racja, nie jestem przeciwnikiem komunikacji miejskiej, ba, kiedy pracowałem w centrum do głowy by mi nie przyszło jeździć samochodem, problemem jak zwykle u nas jest organizacja - nie wiem na ile to prawda ale trasy MPK paradoksalnie organizuje się tak, aby nie ułatwić życia mieszkańcom, ale by uzyskać jak największe wpływy z biletów - wynikające z konieczności przesiadek, sam nie miałem wielu doświadczeń z trasportem zbiorowym za granicą, ale z tego co słyszę z opowiadań 'tam się da', Ps. Samochodem jeżdżę ale raczej poza miastem. Stanie w korkach jest mocno wkurzająca stratą czasu. niestety, brat |
|