Data: 2011-09-18 17:25:23 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
Witam!
Kiedyś pisałem o nie pozdrawianiu się Czechów na szlaku. Wczoraj zrobiliśmy taką solidną pętelkę z Okraju przez Malą Upę, Horni i Dolni Alberice, Dolni Lyseciny do Horni Marsova, przejazd autobusem do Peca, przejście do i wyjazd krzesełkiem na Rużovą Horę (dalej nie chodziło), zielonym szlakiem trawersem do Jelenki, czerwonym na Okraj. I co ciekawe - dla odmiany wszyscy napotkani Czesi (i Polacy też) witali się klasycznym "dzień dobry" czy "dobry den". Aż do okolic Śnieżki i dalej na Okraj, gdzie znów solidarnie nabrali wody w usta... No nic, będziemy w przyszłości kontunuować eksperyment :) Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2011-09-18 22:55:35 | |
Autor: Ludek Vasta | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
On 18/09/2011 17:25, Tomasz Sójka wrote:
czy "dobry den". Aż do okolic Śnieżki i dalej na Okraj, gdzie znów A czy Ty witasz się z każdym na Marszałkowskiej? Bo Śnieżka to taka Marszałkowska, sporo ludzi, niekoniecznie tacy, którzy regularnie chodzi w góry. Ludek |
|
Data: 2011-09-19 19:11:18 | |
Autor: Ryszard Seweryn | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
W dniu 2011-09-18 22:55, Ludek Vasta pisze:
sporo ludzi, niekoniecznie tacy, którzy regularnie chodzi w góry. A co to akurat ma do rzeczy? rychu |
|
Data: 2011-09-19 12:15:15 | |
Autor: Adi | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
On 19 Wrz, 19:11, Ryszard Seweryn <nyre...@vp.pl> wrote:
W dniu 2011-09-18 22:55, Ludek Vasta pisze: To tak samo, jak próby pozdrawiania każdego w Dolinie Strążyskiej czy nawet wyżej, na szlaku na Kasprowy. Osobiście wyznaję zasadę, że "im wyżej, tym bardziej rodzinnie" :-) pzdr Adam |
|
Data: 2011-09-19 23:33:15 | |
Autor: Ryszard Seweryn | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
W dniu 2011-09-19 21:15, Adi pisze:
To tak samo, jak próby pozdrawiania każdego w Dolinie Strążyskiej czy grunt to dać dobry przykład na szlaku na Kasprowy. Kto tam chodzi o tej porze roku? rychu |
|
Data: 2011-09-20 13:36:22 | |
Autor: Adi | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
On 19 Wrz, 23:33, Ryszard Seweryn <nyre...@vp.pl> wrote:
W dniu 2011-09-19 21:15, Adi pisze: Sądzę, że to na tyle znana góra, że o każdej porze roku znajda się chętni do wejścia. pzdr Adam |
|
Data: 2011-09-19 19:15:04 | |
Autor: Dawid Pastusiak | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
Ryszard Seweryn napsal(a):
To, ze tacy ludzie czesto nie wiedza o zwyczaju pozdrawiania w gorach. Widze czasem wrecz zdziwienie, np. w tym roku na odcinku szlaku Čertovo jezero - Černé jezero na Šumavie. Pozdrawiam -- Dawid Pastusiak (Liberec) http://www.dejw.estranky.cz "Prostě Polsko, no. To rozumově nepochopíte, to můžete akorát milovat nebo nenávidět" T.H. |
|
Data: 2011-09-20 09:08:58 | |
Autor: Olin | |
"Dzień dobry" na szlaku w Czechach | |
Dnia Mon, 19 Sep 2011 19:15:04 +0200, Dawid Pastusiak napisał(a):
tacy ludzie czesto nie wiedza o zwyczaju pozdrawiania w gorach. Mamy odmienne doświadczenia, z innych rejonów górskich. W okolicach Równicy (asfalt do schroniska) tudzież Wielkiej Czantorii (kolejka) w Beskidzie Śląskim osoby zupełnie nie wyglądające na Ludzi Gór pasjami się witają z nieznajomym, tj. ze mną. Co ciekawe, tak wychwalani posiadacze trzewików górskich i zaawansowanych technologicznie wyrobów outdoorowych przeważnie kroczą milczący i z posępną miną. -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia." autor nieznany http://picasaweb.google.com/gtracz64 |
|