Dałem w Internecie dwa ogłoszenia o sprzedaży samochodu.
Jakąś godzinę temu.
Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

Piszę bo kurwica mnie bierze. Wrrrrrrrrrrr...............

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Tapatik pisze:

Dałem w Internecie dwa ogłoszenia o sprzedaży samochodu.
Jakąś godzinę temu.
Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

   Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

--
Liwiusz

Użytkownik Liwiusz napisał:

Tapatik pisze:

Dałem w Internecie dwa ogłoszenia o sprzedaży samochodu.
Jakąś godzinę temu.
Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Chcesz powiedzieć, że takie zbieranie telefonów i dzwonienie jest dopuszczalne?

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Tapatik pisze:

Użytkownik Liwiusz napisał:

Tapatik pisze:

Dałem w Internecie dwa ogłoszenia o sprzedaży samochodu.
Jakąś godzinę temu.
Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Chcesz powiedzieć, że takie zbieranie telefonów i dzwonienie jest dopuszczalne?

   Ustawa o ochronie danych osobowych tego nie zabrania. Ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ustawa o ochronie przyrody również.

--
Liwiusz

Chcesz powiedzieć, że takie zbieranie telefonów i dzwonienie jest
dopuszczalne?

Równie dobrze mogłaby stuknąć w klawiaturę i zadzwonic pod powstały numer - przypadkowo twój.

Co innego gdybyś wstawił auto do komisu podając im numer telefonu i właściciel komisu przekazał twój numer szwagierce z banku.

--
Pozdrawiam, Wycior

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gtub5o$d5l$1news.onet.pl...

Tapatik pisze:

Dałem w Internecie dwa ogłoszenia o sprzedaży samochodu.
Jakąś godzinę temu.
Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Rozłączyła sie, bo z tonu wywnioskowała, ze tego ubezpieczenia i tak pewnie nie sprzeda. Ale zadnej ustawy co do zasady nie złamała. Sam numer telefonu przecież nie jest daną osobową.

Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:

Ale zadnej ustawy co do zasady nie złamała.

spamu, czyli niechcianej informacji handlowej nie można, więc prawo złamała, tylko nie pamiętam jakie:O(

Sam numer telefonu przecież nie jest daną osobową.

ustawa o ochronie danych osobowych:
Art. 6.1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczą-
ce zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

a więc wszelkie informacjie dotyczce twojej osoby są danymi osobowymi, numer telefonu też
acha, ta panienka złamała też inny przeps ustawy o ochronie danych osobowych mówiacy że osoba ma obowiązek poinformować właściciela w jaki sposób weszła w posiadanie jego danych, a na nie nie odpowiedzała, tylko pewnie dowodu na to nie będzie bo trzeba by nagrać rozmowę

teraz praktycznie, co z tego że taka osba złmała prawo?:O(

gargamel pisze:

teraz praktycznie, co z tego że taka osba złmała prawo?:O(

Ty furt swoje...
Nie złamała.

--
spp

Órzytkownik "spp" napisał:

Ty furt swoje...
Nie złamała.

poczytaj ustawę o ochronie danych osobowych!!!

On Fri, 8 May 2009, gargamel wrote:

Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:

Sam numer telefonu przecież nie jest daną osobową.

ustawa o ochronie danych osobowych:
Art. 6.1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczą-
ce zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

a więc wszelkie informacjie dotyczce twojej osoby są danymi osobowymi, numer telefonu też

  Pamiętam, że wersję "ja wiem lepiej" aplikowałeś nie raz i nie dwa ;),
ale jednak spróbuję.

  Wersje masz dwie.

  Pierwsze, to że zrobiła "spis" - czyli ma bazę.
  Ale z ogłoszenia wzięła TYLKO NUMER.
  I udowodnij że nie ;)
(hint: a zbieranie informacji o numerach telefonicznych osób, które
prawdopodobnie mają dość pieniędzy skoro samochód sprzedają, bez
danych tych osób - podanych przepisów nie narusza).

  Wersja druga - to że *nie ma bazy*.
  Trzyma przed oczyma treść ogłoszenia z gazety i z niego czyta.

  No to jak bardzo chcesz kogoś pozwać, to gazetę - za to, że
poumieszczała obok siebie ileś ogłoszeń z podobnymi danymi!

acha, ta panienka złamała też inny przeps ustawy o ochronie danych osobowych mówiacy że osoba ma obowiązek poinformować właściciela w jaki sposób weszła w posiadanie jego danych, a na nie nie odpowiedzała

  Ja nie umiem czytać czy Ty?
  Cytuję z pierwotnego postu:
"Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia"

  Czytajcie a znajdziecie? ;)

pzdr, Gotfryd

Órzytkownik "Gotfryd Smolik news"napisał:

 Pierwsze, to że zrobiła "spis" - czyli ma bazę.
 Ale z ogłoszenia wzięła TYLKO NUMER. I udowodnij że nie ;)

po pierwsze to nic nie muszę udowadniać, bo to dzwoniąca miałą obowiązek poinformowania w jaki sposób weszła w posiadanie danych, skoro została o to zapytania (czytaj ustawę oODO:O)

po drógie czytaj wyzej wymienioną ustawę w celu zapoznania sie z definicją danej osobowej: Art. 6.1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
a więc wszelkie informacje dotyczące osobo tymi danymi są:O)

 Wersja druga - to że *nie ma bazy*.
 Trzyma przed oczyma treść ogłoszenia z gazety i z niego czyta.

może tak być (nie znam ustawy o spamie, być może tam podpadła by), ale prawdopodobnie ING kupiła nielegalnie gotową bazę danych, dlatego nie chciała podać źródła:O)

:

 Ja nie umiem czytać czy Ty?  Cytuję z pierwotnego postu:
"Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia"

ok, masz rację, pomyliło mi się z innym postem:O)
tak czy siak, skoro czytała ogłoszenie to powinna chyba zadzwonić w sprawie samochodu, nie uważasz?:O)

Użytkownik "gargomel" <serefowa@dodolina.la.la> napisał w wiadomości news:gu6n9g$cnd$1news.wp.pl...

Órzytkownik "Gotfryd Smolik news"napisał:

po drógie

To ja juz wole "po czecie".

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

gargamel wrote:

ustawa o ochronie danych osobowych:
Art. 6.1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczą-
ce zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

a więc wszelkie informacjie dotyczce twojej osoby są danymi osobowymi, numer telefonu też

Numer 601000311. I teraz podaj informacje "dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej", bez "nadmiernych kosztów, czasu lub działań" do kogo należy ten numer. I wskaż ogólny sposób ustalania, bo taki numer możesz mieć np. zapisany w pamięci telefonu komórkowego.

M.

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)":

Numer 601000311. I teraz podaj informacje "dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej", bez "nadmiernych kosztów, czasu lub działań" do kogo należy ten numer.

wystarczy zajrzeć do ogłoszenia skad pochodzi ten numer i juz osobę
zidentyfikowaliśmy:O)
czesto osoba jest juz zidentyfikowana, bo IHG dzwoni i pyta sie: czy to Pan
Kowalski?:O)
acha, numer tej osoby pewnie posiadają wszyscy jego znajomi i są w stanie ją
zidentyfikować na podstawie numeru, i można tak dalej i dalej:O)

do tematu: numer 601000311 nalezy do Centrum SMS dla sieci Plus GSM,
i bez nadmiernego wysiłku szerloku holmsie:O)

gargomel wrote:

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)":

Numer 601000311. I teraz podaj informacje "dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej", bez "nadmiernych kosztów, czasu lub działań" do kogo należy ten numer.

wystarczy zajrzeć do ogłoszenia skad pochodzi ten numer i juz osobę
zidentyfikowaliśmy:O)
czesto osoba jest juz zidentyfikowana, bo IHG dzwoni i pyta sie: czy to Pan
Kowalski?:O)
acha, numer tej osoby pewnie posiadają wszyscy jego znajomi i są w stanie ją
zidentyfikować na podstawie numeru, i można tak dalej i dalej:O)

Przykro mi to pisać, ale pieprzysz od rzeczy. To, że 10 czy 100 osób zna dany numer teleofnu nie oznacza, że wypełnia on warunki zawarte w UoODO dotyczące DO.

do tematu: numer 601000311 nalezy do Centrum SMS dla sieci Plus GSM,
i bez nadmiernego wysiłku szerloku holmsie:O)

A ogólny algorytm? Tak samo byłoby z numerem karty bibliotecznej czy karty kredytowej. To, że mając  w ręku mój portfel z dowodem osobistym i kartami kredytowymi jesteś w stanie powiedzieć, ze KK z numerem 4000123456789012 należy do mnie nie oznacza, że ten  numer wypełnia warunki danych osobowych.

M.

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

To, że 10 czy 100 osób zna dany numer teleofnu nie oznacza, że wypełnia on warunki zawarte w UoODO dotyczące DO.

widzę że to ty nadinterpretowujesz, UoODO nie wspomina ile osób ma znać twoje dane,

A ogólny algorytm?

a po co ci algorytm, leniwym informatykiem/spamerem jesteś?:O)

Tak samo byłoby z numerem karty bibliotecznej czy karty kredytowej. To, że mając  w ręku mój portfel z dowodem osobistym i kartami kredytowymi jesteś w stanie powiedzieć, ze KK z numerem 4000123456789012 należy do mnie nie oznacza, że ten  numer wypełnia warunki danych osobowych.

ja ci zacytowałem ze każda dana dotyczaca ciebie jest daną osobową,
brnać twoim tropem to nawet mozna by powiedzieć ze imie i nazwisko nie jest dana osobową, a dalej to że nikt zadnej danej osobowej nie posiada:O)
więc zapodaj mi te warunki jakie musi spełniać dana zeby była DO?:O)

gargomel wrote:

ja ci zacytowałem ze każda dana dotyczaca ciebie jest daną osobową,
brnać twoim tropem to nawet mozna by powiedzieć ze imie i nazwisko nie jest dana osobową, a dalej to że nikt zadnej danej osobowej nie posiada:O)
więc zapodaj mi te warunki jakie musi spełniać dana zeby była DO?:O)

Żeby potwierdzić Twoją tezę: fraza "Jan Kowalski" nie spełnia warunków określonych w UoODO dotyczących danych osobowych ;)
Przeczytaj ustawę, a potem dalej teoretyzuj.

M.

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

Żeby potwierdzić Twoją tezę: fraza "Jan Kowalski" nie spełnia warunków określonych w UoODO dotyczących danych osobowych ;)
Przeczytaj ustawę, a potem dalej teoretyzuj.

widzę ze dobrze się dopmyśliłem że sugerujesz że danych osobowych brak:O)

ja ustawę czytałem i ci zapodałem, więc skoro wiesz lepiej to uświadom mnie co muszę zrobić żeby posiadać jakie kolwiek dane osobowe?:O)
jakie dane osoby są według ciebie DO?:O)

gargomel wrote:

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

Żeby potwierdzić Twoją tezę: fraza "Jan Kowalski" nie spełnia warunków określonych w UoODO dotyczących danych osobowych ;)
Przeczytaj ustawę, a potem dalej teoretyzuj.

widzę ze dobrze się dopmyśliłem że sugerujesz że danych osobowych brak:O)

ja ustawę czytałem i ci zapodałem, więc skoro wiesz lepiej to uświadom mnie co muszę zrobić żeby posiadać jakie kolwiek dane osobowe?:O)
jakie dane osoby są według ciebie DO?:O)

Nie ma katalogu. Na pewno imię, nazwisko i adres są takim przypadkiem. ALe mniej... Była teza, że np. adres email może być daną osobową. W przypadku adresu prosiaczek1987@poczta.onet.pl na pewno nie, ale adres donald.tusk@premier.gov.pl na pewno jest DO ;)

Numer telefonu, PESEL, nr rej. samochodu, dowodu osobistego, rachunku bankowego czy karty kredytowej nie są DO, chociaż jest najczęściej jednoznaczne przyporządkowanie, ale nie są to dane pozwalające "bez nadmiernych kosztów" na ustalenie osobnika dysponującego tymi numerami.

M.

PS. Z jakiejś dyskusji wynikło, że określenie "łysy w dresie z wilczurem   z osiedla Marina w Warszawie" też może być DO, jeśli mieszka tam jeden łysy dres, który ma wilczura ;-)

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

Nie ma katalogu. Na pewno imię, nazwisko i adres są takim przypadkiem

aby napewno?:O) niby dlaczego imie i nazwisko mają być twoim zdaniem DO, skoro nie dość że tych samych nazwisk może być miliony?:O)
więc twoim torem myślenia to zidentyfikuj mi osobę Jan Kowalski?:O)

Numer telefonu, PESEL, nr rej. samochodu, dowodu osobistego, rachunku bankowego czy karty kredytowej nie są DO, chociaż jest najczęściej jednoznaczne przyporządkowanie, ale nie są to dane pozwalające "bez nadmiernych kosztów" na ustalenie osobnika dysponującego tymi numerami.

wybacz, ale do zidentyfikowania osoby na podstawie numerów potrzeba znacznie mniejszych kosztów niż na podstawie nazwiska:O)
a co powiesz na temat danych osoby już zidentyfikowanej?:O)

gargomel wrote:

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

Nie ma katalogu. Na pewno imię, nazwisko i adres są takim przypadkiem

aby napewno?:O) niby dlaczego imie i nazwisko mają być twoim zdaniem DO, skoro nie dość że tych samych nazwisk może być miliony?:O)
więc twoim torem myślenia to zidentyfikuj mi osobę Jan Kowalski?:O)

Imię, nazwisko *i* adres.

Numer telefonu, PESEL, nr rej. samochodu, dowodu osobistego, rachunku bankowego czy karty kredytowej nie są DO, chociaż jest najczęściej jednoznaczne przyporządkowanie, ale nie są to dane pozwalające "bez nadmiernych kosztów" na ustalenie osobnika dysponującego tymi numerami.

wybacz, ale do zidentyfikowania osoby na podstawie numerów potrzeba znacznie mniejszych kosztów niż na podstawie nazwiska:O)

Podaj przykład.

a co powiesz na temat danych osoby już zidentyfikowanej?:O)

No właśnie, dobre pytanie. Jeśli masz zgodę na przetwarzanie DO, to bez problemu. A jak nie? To pewnie nielegalnie przetwarzasz dane *oraz* nielegalnie identyfikujesz delikwenta.

M.

Órzytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" napisał:

Imię, nazwisko *i* adres.

acha, czyli według viebie to tylko imie, nazwisko i adres są DO, ciekawe dlaczego ustawa tego w tak prosty sposób nie podaje, tylko coś gmatwa o wszelkich danych dotyczących osoby?:O)

Podaj przykład.

przykład: mam numer tel. to dzwonię na milicje że jakiś zbok mnie nęka i oni namierzają delikwenta i podają mi jego dane:O)
mam Pesel, idę do siakiegoś urzędu i przekupuję urzędaskę i dostaję dane właściciela:O)

gargomel wrote:

ja ustawę czytałem i ci zapodałem, więc skoro wiesz lepiej to uświadom mnie co muszę zrobić żeby posiadać jakie kolwiek dane osobowe?:O)
jakie dane osoby są według ciebie DO?:O)

Wiesz co? Poddaję się. Chyba pora emigrować albo umierać, skoro organ państwa wygaduje takie rzeczy:

GIODO informuje, że dołoży starań, aby kompletowanie przez Google danych do wirtualnej mapy odbywało się w zgodzie z literą prawa. Inspektorat tłumaczy, że Street View należy traktować jako przetwarzanie danych osobowych, zatem usługodawca powinien zadbać o to, aby żadne dane umożliwiające określenie czyjejś tożsamości nie znalazły się w Internecie.

http://www.idg.pl/news/345161/Street.View.w.Polsce.Google.na.tapecie.GIODO.html

M.

Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Dokladnie. Potraktuj to jako SPAM.... I tak mozna by to chyba scigac.
Zgloszenie na policje, wniosek do operatora komunikacji itd...
Ale czy warto? :)

Pozdrawiam - Darek.

Dnia Thu, 07 May 2009 12:32:49 +0200, Darek. napisał(a):

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Dokladnie. Potraktuj to jako SPAM.... I tak mozna by to chyba scigac.
Zgloszenie na policje, wniosek do operatora komunikacji itd... Ale czy
warto?

Rozumiem, że w celu "odcięcia" ING od internetu? :-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Darek. pisze:

Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się.

  Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

Dokladnie. Potraktuj to jako SPAM.... I tak mozna by to chyba scigac.
Zgloszenie na policje, wniosek do operatora komunikacji itd...
Ale czy warto? :)

   Nie warto - przede wszystkim zapoznaj się jaki SPAM jest karalny. Dzwonienie z ofertami póki co nie jest karalne.

--
Liwiusz

On 7 Maj, 12:34, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

Darek. pisze:

>>> Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i
>>> rozłączyła się.
>>   Nie złamała ustawy o ochronie danych osobowych.

> Dokladnie. Potraktuj to jako SPAM.... I tak mozna by to chyba scigac.
> Zgloszenie na policje, wniosek do operatora komunikacji itd...
> Ale czy warto? :)

   Nie warto - przede wszystkim zapoznaj się jaki SPAM jest karalny..
Dzwonienie z ofertami póki co nie jest karalne.

--
Liwiusz

Zapewne - jest. jako - niezamówiona reklama.

Dnia Thu, 07 May 2009 12:34:33 +0200, Liwiusz napisał(a):

Dokladnie. Potraktuj to jako SPAM.... I tak mozna by to chyba scigac.
Zgloszenie na policje, wniosek do operatora komunikacji itd... Ale czy
warto?

   Nie warto - przede wszystkim zapoznaj się jaki SPAM jest karalny.
Dzwonienie z ofertami póki co nie jest karalne.

Nie jest, ale może być (w pewnych warunkach) zakwalifikowane jako czyn z art. 16 ust. 1 pkt 5 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, cytuję:

Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:

  5)   reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środków przekazu informacji.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

W odpowiedzi na pismo z czwartek 07 maj 2009 12:32 (autor Darek. publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <gtudci$aee$1@inews.gazeta.pl>):

Ale czy warto? :)

W stosunku do ING to wszystko warte...
--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Órzytkownik "Tapatik" napisał:

Przed chwilą zadzwoniła babka z ING i zapytała się, czy jestem zainteresowany ubezpieczeniem emerytalnym czy czymś takim. Na moje pytanie skąd ma numer telefonu powiedziała, że z ogłoszenia.
Na moją uwagę, że łamie ustawę o ochronie danych osobowych podziękowała i rozłączyła się. Piszę bo kurwica mnie bierze. Wrrrrrrrrrrr...............

jak widzć prawo i prawnikuf mamy do dupy więc najlepiej sprawę wziąć we włąsne ręce i zaprosić babkę ING do siebie w celu kupna ubezpieczenia i ją wydymać:O)
zawsze to stufka w kieszeni zostanie i dzwonić już wiecej nie będą:O)